|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2004-04-15, 21:43 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 18
|
Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Moja nowa sąsiadka z naprzeciwka jest tak piękną kobietą, że gdy rano wyglądam przez okno i widzę że ludzie na chodniku patrzą w jedną stronę ( albo w sklepie np.), to już nie muszę patrzeć czemu, bo już wiem,że gapią się na nią. Ja naprawdę nic nie mam do tej kobiety, wstydzę się tej zazdrości, ale ona jest i już! Najgorsze jest to, że niedawno mocno schudłam, zmieniłam ciuchy - mężczyźni zaczęli na mnie spozierać, byłam dumna z takiego sukcesu. A teraz widzę że tyle się zmieniłam co kamień brukowy pomalowany sprayem: trochę bardziej go widać ale dalej jest kamieniem. Przyznaję się przed Wami do tego niecnego uczucia licząc na zrozumienie.
|
2004-04-15, 23:33 | #2 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Sąsiadki fotkę pliz wklej
Pooceniamy, na pewno się do czegoś przyczepimy |
2004-04-16, 06:03 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 90
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
czytałam to i śmialam się, my baby takie już jesteśmy , nie wiem dlaczego tak zazdrościmy, czasem jadę autobusem i przez okno widze jak kobiety obserwują inne, mijające je kobiety.Rany,rzucają tak nienawistne spojrzenia, że aż przykro. Ale Ty chyba nie masz powodów do zmartwień, przecież mężczyźni za Tobą też się oglądają. Sąsiadki staraj się nie spotykać, jeśli psuje Ci humor.
Myślę, że nie Ty jedna zazdrościsz innej kobiecie, jeśli nie życzysz jej źle (a żeby tak sobie nogę złamała) tylko myślisz "ja też chiałabym być bardzo piękna" to całkiem normalnie się zachowujesz, dalej dbaj o siebie-przeceiż potrzeba udoskonalania powoduje rozwój A na pociechę powiem Ci, ze tacy piekni ludzie często bywają nieznośni we współżyciu. Trzymaj się ! |
2004-04-16, 08:39 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 213
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Hej! Muszę wtrącić swoje trzy grosze. Nie ma czego zazdrościć pięknym kobietom. Po pierwsze: najczęściej nie mają przyjaciółek, bo która zgodzi się na taką konkurencję? Po drugie: muszą walczyć ze stereotypem - ładna = głupia. Po trzecie: nigdy nie są pewne intencji meżczyzn, którzy się nimi interesują - dostrzegają tylko urodę czy też inne zalety? Po czwarte i chyba najgorsze: onieśmielają mężczyzn. Po piąte: tracą mnóstwo czasu na pielęgnowanie swej urody (wszystkie Wizażanki dobrze wiedzą, ile czasu trzeba, by być piękną). I ostatnie: trudno im się godzić z upływającym czasem i faktem, że nie zawsze będą "nieznośnie piękne". Pozdrawiam!
|
2004-04-16, 08:52 | #5 |
Raczkowanie
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
O kurcze! ale mądrości wypisałaś
az pozbyłam się z 10-u kompleksów hihi ale poważnie - toż to czysta prawda! nie zazdroszczę tej sąsiadce skoro wszyscy sie za nią oglądają i kobiety jej nie lubię a faceci myślą tylko o jednym ... dziewcze ma przerąbane jednym słowem |
2004-04-16, 09:21 | #6 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
sharoon napisał(a):
> Hej! Muszę wtrącić swoje trzy grosze. Nie ma czego zazdrościć pięknym kobietom. Zgadzam sie w 100% - bo... > Po czwarte i chyba najgorsze: onieśmielają mężczyzn. Fakt. Moja Pani Serca jest piekna kobieta a ja nie dostalem roli w filmie "Strach z ulicy Wiazowej" bo ponoc wystraszylbym widzow... |
2004-04-16, 10:40 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Podpisuję się tym obiema łapami i nogami i czym jeszcze się da
|
2004-04-17, 01:17 | #8 |
Raczkowanie
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Powiem Wam jedno...zazdrość to w sumie dobre uczucie nie jest, ale jeśli ktoś się potrafi do tego przyznać, to ma u mnie szacunek po wsze czasy. Mi tez sie zdarza czasem komuś czegoś zazdrościć. Tyle, że byłabym w stanie powiedzieć takiej osobie: "Wiesz, zazdroszczę Ci." (no, moze nie w kazdym przypadku ). w kazdym razie to, co chcę powiedzieć, to to, że skoro Selena umie sie do tego przyznać, to znaczy ze to nie jest taka straszna zazdrośc, tylko taka bardziej hmm...uczciwa. Spojrzcie tylko ile jest dziewczyn, co jak widzą jakąś ładniejszą to po prostu miałyby ochotę jej oczy wydrapać nie mowiąc juz o obgadywaniu, do ktorego się z miejsca zabierają. Ty, Seleno nie tracisz zdrowego rozsądku i chwała ci za to
Oby tak dalej Ania |
2004-04-17, 07:52 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 18:58 |
2004-04-17, 08:51 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Przyznam szczerze, że zazroszczę niektórym kobietom wyglądu (albo jakiejś jego części). Jak widzimy z moim pięknym babkę na ulicy czy w TV to jeśli mi się podoba to mówie "Fajne ma ciałko, ładne piersi, malutki nosek" I to wszystko jak nie mam nic do zarzucenia, ale jak ma coś "nie tak" to mówię "ładna jest, ale ma duży tyłek". Mój facet doskonale mnie rozumie i cieszy się, że pozwalam mu się oglądać za babkami i czasem sama pokazuję ładne okazy
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
2004-04-17, 09:31 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
+
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 18:32 |
2004-04-17, 10:36 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
koculek napisał(a):
> Mój facet doskonale mnie rozumie i cieszy się, że pozwalam mu się oglądać za babkami i czasem sama pokazuję ładne okazy Rany, Koculek!! Jak Ty to robisz!!?? U mnie to np. jest nie do pomyślenia. Potrafię być strasznie zazdrosna o takie pierdółki. Może to dlatego, że uważam, iż zadaniem mężczyzny jest sprawianie, aby to JEGO KOBIETA czuła się najatrakcyjniejszą kobietą na świecie!! Jeśli facet potrafi to sprawić, to uważam, że zasługuje wtedy na miano Mężczyzny przez duże "M". A poza tym zachwycanie się inną kobietą, zwłaszcza w obecności swojej dziewczyny, uważam za przejaw braku taktu, kultury i jest to dla mnie nieco... hmm... prymitywne. Dodam jeszcze, że wzbudzanie we mnie zazdrości w taki sposób wcale nie przybliża mnie do mężczyzny, a wręcz przeciwnie - oddalam się od niego emocjonalnie... Bardzo powoli, ale jednak oddalam.... Mój chłopak z kolei ma bardzo zdrowe podejście, podobne do Twojego, Koculku. Sam czasem pokazuje mi różne "okazy", np. w TV. |
2004-04-17, 10:39 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
A poza tym czegoś nie rozumiem... Piszesz, że zazdrościsz niektórym kobietom wyglądu, a jednocześnie pokazujesz swojemu mężczyźnie co ciekawsze "okazy".
|
2004-04-17, 11:17 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Mam koleżankę, która jest strasznie zazdrosna. Za każdym razem jak przychodzi do faceta to szuka w komputerze zdjęć, filmow itp. Teraz już nie znajduje (jej chłopak wszystko przechowuje u mojego faceta ) No i chłopak tej dziewczyny strasznie zazdrości mojemu facetowi, że może swobodnie i bez strachu oglądać się za babkami czy oglądać filmy porno. Czego mam mu zabraniać?? Sama z nim czasem oglądam. Przecież jak się czegoś komuś kategorycznie zabrania to to staje się bardzo meczące i wtedy taki facet poszuka sobie innej panny. Poza tym (to udowodnione naukowo) każdy facet przez oglądanie się za innymi babkami czy potem erotyczne fantazje z nimi zaspokaja swoje pragnienia w bezpieczny sposób, kochając cały czas jedną partnerkę i nie wprowadza swoich wyobrażeń do życia.
Chyba nie mam już nic do dodania. Pozdrowionka PS Zazdrość to by mnei brała, gdyby on chciał się umówić z jakąś pięknośćią, co się przez 5 lat zdarzyło tylko 2 razy
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
2004-04-17, 11:25 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
A i jeszcze jedno. Ja przy moim facecie czuję się piękna, to on właśnie leczy moje kompleksy. Co dzień powie choć jeden kompelent. Ale nie mydli oczu, jak mu się coś nie podoba (np nowa fryzura czy makijaż) mówi to otwarcie, także wiem, że jego "Uwielbiam Twoją pupcię" albo "Ślicznie wymalowałaś dziś oczka" są szczere. Dzięki niemu czuję się bardziej atrakcyjna
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
2004-04-17, 11:56 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Nie no, ja też nie wyobrażam sobie przeszukiwania kompa czy szuflad Zwariowałabym jakbym tak się zachowywała... prędzej zerwałabym związek niż tak się męczyła
A co do zabraniania, to nie do końca tak: uważam, że powinno dać się chłopakowu niejako wybór, jednak on powinien wiedzieć, jak zapatruję się na te sprawy. Jedno jest pewne: kochający mężczyzna stara się nie sprawiać swojej kobiecie przykrości. I nie mówię, że Twój mężczyzna jest zły, bo ogląda się za innymi. To wszystko jest względne. Jeśli Tobie to nie przeszkadza, to OK. Ja tylko opisałam MOJE odczucia. Życzę wam powodzenia i pozdrawiam. |
2004-04-17, 13:22 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Milutko, dziękujemy
Oczywiście, że mi to nie przeszkadza, jakby tak było wyrazilabym inną opinię na ten temat Pozdrowinka
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
2004-04-17, 18:12 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
no to ja mam takie malzenstwo jak koculek. Wczoraj np. wypatrzylam na parkingu pod sklepem kobitke ale jakie cialko, wciecie - wyciecie. No z tylu to ona aniol byla. Moj oczywiscie zauwazyl ze bez majtek jest to musialam go uswiadomic ze n´ma stringi i dlatego nie widac hihihih. Ale jak to moj fajny d... jest ale napewno z przedka tzn z mordki potwora, ale zla nie byla, chodz ja bym jej oczki czarnym kojalem podkreslila bo jak na brunetke to zablada byla. Ale tak to jest jak wszystko wskazuje ze to niemka to´moj tylko spojrzy oceni i pozamiatane. I tak to z nami jest raz ja mu cos pokazuje a raz on mi hihihi
|
2004-04-18, 09:31 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 160
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
witam
tak sobie czytam i czytam i patrze,ze z Was madre kobitki przyznam sie ze ja tez czasem jestem zazdrosna o przechodzaca pieknosc,ale na szczescie nie popadam w paranoje a co do facetow to chyba najlepszy srodek na walke z komplekasami ...pozdrawiam |
2004-04-18, 19:51 | #20 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Gonia1 napisał(a):
>uważam, iż zadaniem mężczyzny jest sprawianie, aby to JEGO KOBIETA czuła się najatrakcyjniejszą kobietą na świecie!! Zgadzam się w 100%!!!!!!!! >Jeśli facet potrafi to sprawić, to uważam, że zasługuje wtedy na miano Mężczyzny przez duże "M". Tak! tak! tak! >A poza tym zachwycanie się inną kobietą, zwłaszcza w obecności swojej dziewczyny, uważam za przejaw braku taktu, kultury i jest to dla mnie nieco... hmm... prymitywne. Ojej, tutaj też się zgadzam > Dodam jeszcze, że wzbudzanie we mnie zazdrości w taki sposób wcale nie przybliża mnie do mężczyzny, a wręcz przeciwnie - oddalam się od niego emocjonalnie... Bardzo powoli, ale jednak oddalam.... Nie wiem jakby to było, bo mówj chłopak jest w tym naszym rozumieniu mężczyzną przed duże M. Nie daje mi powodów do zazdrości w ogóle (co nie znaczy że czasem sama sobie nie wymyślam powodów ) ale przypuszczam, że mnie też by to oddalało od faceta... > Mój chłopak z kolei ma bardzo zdrowe podejście, podobne do Twojego, Koculku. Sam czasem pokazuje mi różne "okazy", np. w TV. Mój na szczęście ma takie podejście jak ja. Sam też na pewno nie byłby zachwycony, jakbym Mu nagle pokazała kolesia "popatrz, ten to jest przystojny, a jakie ma ciało..." w ogóle sobie tego nie wyobrażam, uważam, że takie gadanie to bezczeszczenie szacunku do kochanej osoby i w ogóle... ech nie mam słów na takie zachowanie Zresztą możecie mi wierzyć lub nie, ale ja od 3,5 roku nie popatrzyłam na innego faceta jak na faceta w ogóle nie zastanawiam się nad tym, czy jest przystojny czy nie. A w autobusach czy na ulicy to się w ogóle nie rozglądam po ludziach. Czasem mój chłopak mi powie "widziałaś tego kolesia? Ładną miał sylwetkę" a ja nie widziałam, choć mijaliśmy go Tak samo On mi by tak nie powiedział, bo na pewno byłoby mi przykro. Zresztą mi się wydaje, że naprawdę inne kobiety jakoś specjalnie Go nie interesują. Może wyda się to Wam naiwne, ale ja naprawdę tak myślę. Spojrzeć to pewnie spojrzy, bo przecież nie zamknie oczu, ale na pewno nigdy nie pomyślał, że ja jestem gorsza... Zresztą mój facet akurat nie lubi takich wypacykowanych, wysolariowanych, różowych albo panterkowatych blondi, a to właśnie takie się rzucają w oczy... Za to czasem jest odwrotnie. Ja pozakuję Mu ładne kobiety (ze słowami "rany, jak ja bym chciała mieć takie uda/tyłek/włosy" albo "o rany ale ta dziewczyna ma tłusty brzuch a nosi krótką bluzkę, po co ja mam kompleksy na punkcie mojego całkiem niezłego brzucha") On wtedy potrafi mnie zupełnie wiarygodnie przekonać, że dla Niego jestem najpiększniejsza i zawsze próbuje mi ukazać jakieś wady w wyglądzie tej dziewczyny, której czegoś zazdroszczę Np. mówię, że chciałabym mieć takie uda, to On patrzy i mówi, że przecież moje są ładniejsze (fakt że On ma ma bzika na punkcie mojego ciała). Jeśli np. zazdroszczę którejś włosów (nie da się zaprzeczyć, że włosy są moją sąłbą stroną) to mi mówi, że ona ma za to tłusty brzuch, małe piersi albo jest za wysoka. Zawsze coś znajdzie i mnie przekona, że wolę moje włosy, niż jej włosy i jej brzuch np. On też mi czasem pokazuje kolesia, któremu czegoś zazdrości Ale ja wolę Jego i nie ważne jak atrakcyjnego kolesia mi pokaże - nigdy nie pomyślałam, że szkoda, że mój taki nie jest Ostatnio np. w filmie robili sesję zdjęciową jakiejś modelce nago. Zawołałam Go, żeby popatrzył, bo też planujemy taką sesję nawet nie byłam zazdrosna, ale kiedyś pewnie bym była... Po prostu mój TŻ przekonał mnie, że JA jestem dla Niego ideałem, że nie jestem gorsza od wszelkich modelek, a od wielu chudzielców lepsza. Tylko że mój facet po prostu nie lubi chudzielców, woli kobietę drobną, ale z kobiecymi kształtami, czyli taką jak ja A już szczególnie uwielbia mój biust, który był kiedyś moim wielkim kompleksem (co za paradoks) Potrafi tak zachwycać się moim ciałem, że wyleczył mnie z wszelkich kompleksów Pewnie dlatego przestałam być zazdrosna (choćby o gołą babę na filmie - bo kiedyś byłam). Po pierwsze zachwyt mną, po drugie totalne nie zwracanie uwagi przy mnie na inne kobiety
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-04-18, 19:54 | #21 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
koculek napisał(a):
>Zazdrość to by mnei brała, gdyby on chciał się umówić z jakąś pięknośćią, co się przez 5 lat zdarzyło tylko 2 razy Hihi, mojemu gdyby nawet raz się zdarzyło, to poważnie rozważałabym rozstanie
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-04-18, 22:01 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Uważam, że to zbyt radykalne rozwiązanie i nieco niedojrzałe. Rozstawać się, bo on umówił się z koleżanką na piwko. Ja po prostu bywam wtedy zdenerwowana, ale nigdy nie wpadłam na myśl zakończenia związku z tak błahego powodu.
pozdrawiam
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
2004-04-18, 22:17 | #23 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
koculek napisał(a):
> Uważam, że to zbyt radykalne rozwiązanie i nieco niedojrzałe. Rozstawać się, bo on umówił się z koleżanką na piwko. Ja po prostu bywam wtedy zdenerwowana, ale nigdy nie wpadłam na myśl zakończenia związku z tak błahego powodu. > pozdrawiam Tam było oczko Poza tym nie napisałaś, że z koleżanką na piwo, tylko "umówić się z pięknością" co mi zabrzmiało, że spodobała mu się jakaś śliczna dziewczyna i zapragnął się z nią umówić pomimo iż ma ciebie Ale na pewno bym się zdenerwowała, byłoby mi smutna i zastanawiałąbym się co w niej jest, czego nie mam ja Na szczęście mój facet nie chce się z żadną umawiać, więc nie muszę tracić nerwów Buziak
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-04-18, 22:29 | #24 |
Zadomowienie
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Ja mam tez dzieki bogu podobnie jak moni i koculek Zreszta inaczej sobie tego nie wyobrazam
Cheetah |
2004-04-19, 05:59 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Z pięknością, bo on ma piękne koleżanki Ale nie zdarzyło się tak, aby jakąś zaczepiał na ulicy. Co najwyżej jakaś się do niego usmiechnie, on do niej, ale znajomości na ulicy nie zawiera.
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
2004-04-19, 14:25 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Karola napisał(a):
> Gonia1 napisał(a): > >uważam, iż zadaniem mężczyzny jest sprawianie, aby to JEGO KOBIETA czuła się najatrakcyjniejszą kobietą na świecie!! > > Zgadzam się w 100%!!!!!!!! > > >Jeśli facet potrafi to sprawić, to uważam, że zasługuje wtedy na miano Mężczyzny przez duże "M". > > Tak! tak! tak! > > >A poza tym zachwycanie się inną kobietą, zwłaszcza w obecności swojej dziewczyny, uważam za przejaw braku taktu, kultury i jest to dla mnie nieco... hmm... prymitywne. > > Ojej, tutaj też się zgadzam Wiedziałam, Karolu, że będziemy zgodne pod tym względem!! > > > Dodam jeszcze, że wzbudzanie we mnie zazdrości w taki sposób wcale nie przybliża mnie do mężczyzny, a wręcz przeciwnie - oddalam się od niego emocjonalnie... Bardzo powoli, ale jednak oddalam.... > > > Mój chłopak z kolei ma bardzo zdrowe podejście, podobne do Twojego, Koculku. Sam czasem pokazuje mi różne "okazy", np. w TV. > > Mój na szczęście ma takie podejście jak ja. Sam też na pewno nie byłby zachwycony, jakbym Mu nagle pokazała kolesia "popatrz, ten to jest przystojny, a jakie ma ciało..." w ogóle sobie tego nie wyobrażam, uważam, że takie gadanie to bezczeszczenie szacunku do kochanej osoby i w ogóle... Tu akurat chodziło mi o to, że on pokazuje mi innych facetów. Którzy zresztą mnie nie interesują. Nie dlatego, że nie wypada mi się nimi interesować, bo mam chłopaka, ale dlatego że ja sama z siebie nie mam "ciągotek" do innych. Dla mnie jest naturalne to, że jak mam kochającego Mężczyznę, inni dla mnie nie istnieją. Boję się tylko czasem, żebym nie dostała kiedyś po za takie cholernie uczciwe podchodzenie do sprawy... > > > > > > > > > Pewnie dlatego przestałam być zazdrosna (choćby o gołą babę na filmie - bo kiedyś byłam). Po pierwsze zachwyt mną, po drugie totalne nie zwracanie uwagi przy mnie na inne kobiety Mam nadzieję, że ja kiedyś też przestanę być zazdrosna.... |
2004-04-19, 15:13 | #27 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrość - moja sąsiadka jest nieznośnie piękna!
Gonia1 napisał(a):
> Tu akurat chodziło mi o to, że on pokazuje mi innych facetów. Aha, no to w takim razie również tutaj się z Tobą zgadzam Jeśli o to chodzi, to mój facet też mi czasem pokazuje różne "męskie okazy" a ja Jemu "żeńskie". Jednak sam z siebie nigdy się nie odwrócił ani nie spojrzał dłużej niż przelotnie na laskę w autobusie (na facetów i brzydkie dziewczyny też patrzy przelotnie, więc nie jestem zazdorsna) >Którzy zresztą mnie nie interesują. Nie dlatego, że nie wypada mi się nimi interesować, bo mam chłopaka, ale dlatego że ja sama z siebie nie mam "ciągotek" do innych. Dla mnie jest naturalne to, że jak mam kochającego Mężczyznę, inni dla mnie nie istnieją. Ja czuję tak samo. Po prostu inni faceci dla mnie nie istnieją jako faceci. Na kolegów patrzę tak samo jak na koleżanki, a obcych facetów w ogóle nie rejestruję (pewnie patrzę czasem w przelocie, ale nie dociera to do mnie) >Boję się tylko czasem, żebym nie dostała kiedyś po za takie cholernie uczciwe podchodzenie do sprawy... Jeśli Twój facet ma podobne podejście, to nie powinnaś. Gorzej, jeśli on ma inne poglądy na życie > Mam nadzieję, że ja kiedyś też przestanę być zazdrosna.... Jeżeli Twój facet będzie się odpowiednio zachowywał, to sądzę, że uda Ci się - to przyjdzie z czasem samo z siebie Kiedy zobaczysz, że jesteś dla Niego najpiękniejsza i że inne kobiety Go nie interesują, jeśli nie będzie się przy Tobie oglądał lub gapił się na inne, jeśli będzie trzymał pewien dystans od innych kobiet, to na pewno przestaniesz być zazdrosna o byle co
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:31.