2018-10-14, 14:51 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cześć, nie wiem gdzie z tym sie zwrocic wiec napisze tu..Wychowalam sie w katolickiej rodzinie, zawsze jako dziecko i wiele lat pozniej chodzilam do kosciola, jednak jakis czas temu cos we mnie pęklo.
Mialam sporo problemow w sferze emocjonalno-seksualno-duchowej i zdalam sobie sprawe,ze część wynikala wlasnie z wiary i tzw. moralnosci koscielnej .Nie bede sie zaglebiac w szczegoly.Po prostu uznalam ze kosciol mi nie sluzy i po prostu nie wierze w to wszystko co glosi. Zaczelam czytac jakies ksiazki, zaglebiac sie w tamatyke religii, jej irracjonalnosci i malego wplywu na jej odbior ze wzgledu na wczesna indokrynację. I po prostu nie mam juz ochoty chodzic do kosciola( przynajmniej aktywnie i regularnie), co kompletnie nie wiem jak wytlumaczyc rodzicom bo oni sa mocno wierzacy...Nie mieszkam z nimi i raz na miesiac moge z nimi nawet isc do kosciola.Nie musze popadac w skrajnosci. Co trudniejsze.Powiedzialam, wytlumaczylam partnerowi,ze nie wierze w to i srednio mi to sluzy..(te ich przekonania spowodowaly u mnie nerwice) ale on uznal,ze z religia tak juz jest ze wybiera sie co sluzy...i tyle i chce nadal chodzic, mimo ze bardzo w to nie wierzy i widzi hipokryzje...ale on po prostu uwaza to jakis autorytet spoleczny i tweierdzi ze niepotrzebnie to tak interpretuje, ze czasem mnie to wkurza.Ze powinnam skupiac sie na tym co dobre 10 przykazan...itd.Wiele razy bylo na moje, nie szlismy ale raz na jakis czas ulegam bo co tydzien ten sam temat.,Wiem to tylko godzina , nic wielkiego, ale ja tego nie czuje i nawet przyszlych dzieci nie chce tak wychowywać. Wiem, ze to element kultury , ze to Polska i wszedzie sa koscioly, moge czasem pojść...na slub, w swieta ze wzgledu na uroczystosc mszy, bo wspolnie z bliskimi...ale ja tego nie czuje i czuje sie odosobniona wsrod bliskich. Moi rodzice by byli strasznie zli , tez czesto pytaja czy bylam w kosciele to ich oklamuje.Bo nie chce wchodzic w religijna polimike i umoralnianie.
__________________
|
2018-10-14, 15:16 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 324
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Przy takich poglądach związek z wierzącym facetem to strzał w kolano. Niby można iść na jakiś kompromis, ale jeśli facet próbuje cię ciągnąć do Kościoła mimo iż zdaje sobie sprawę jak to wszystko odbierasz - zastanowiłabym się nad związkiem.
Jeśli pojawią się dzieci to ciężko będzie postawić na swoim tj. braku chrztu i wychowywania w wierze katolickiej. Rodzice zaczną szantażować cię emocjonalnie, z facetem będzie jeszcze gorzej. Będziesz musiała popracować nad asertywnością i umiejętnością stawiania na swoim. Dlatego polecam znaleźć faceta z podobnymi poglądami. Znajoma chciała wychować dzieci bez babrania się w kościelne obrządki, ale pod naporem rodziny i faceta - wymiękła. |
2018-10-14, 15:20 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Musisz zdecydować czy ważniejsze są dla ciebie życie według swoich poglądów, czy cudzych. W tej chwili wybierasz to drugie nie wiadomo po co.
|
2018-10-14, 15:41 | #4 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85989913]Musisz zdecydować czy ważniejsze są dla ciebie życie według swoich poglądów, czy cudzych. W tej chwili wybierasz to drugie nie wiadomo po co.[/QUOTE]
I to w wielu aspektach życia, jak pamietam z innych wątków... Autorko, brzmisz tak, jakbyś miała naprawdę mało kontroli nad swoim życiem, pozwalasz innym ludziom na bardzo duzo
__________________
|
2018-10-14, 15:47 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Dla mnie wszystkie wątki autorki można by było zebrać pod jednym tytułem "Kompletny brak asertywności i szacunku do siebie".
|
2018-10-14, 16:10 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2018-10-14, 18:07 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85989913]Musisz zdecydować czy ważniejsze są dla ciebie życie według swoich poglądów, czy cudzych. W tej chwili wybierasz to drugie nie wiadomo po co.[/QUOTE]
Robienie czegoś wbrew sobie "dla spokoju" to sposób na smutne życie, autorko. Nie lepiej byłoby ci z facetem który w niedzielny poranek chce iść na spacer a nie wysłuchiwać czegoś w co i tak nie do końca wierzy? I to mimo tego, że tobie to szkodzi psychicznie?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-10-14, 18:53 | #8 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
Bylam zla, ale poszlam do kosciola i teraz troche mi zle z tym..bo w sumie nie musialam, albo moglam juz tak postanowic a nie robic to "dla swietego spokoju" bo ciagle pyta sie mnie kiedy pojdziemy. Kiedyś nawet specjalnie nie chcial chodzic, tzn. nie zalezalo mu ale od kiedy ja mniej mam na to ochotę to on jakby bardziej byl zainteresowany Kosciolem. ---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ---------- [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85989976]Dla mnie wszystkie wątki autorki można by było zebrać pod jednym tytułem "Kompletny brak asertywności i szacunku do siebie".[/QUOTE] Mozliwe,ze masz racje. Faktycznie ciezko mi stawiac granice, szczegolnie rodzicom. Chlopakowi mowie co mysle, ale on w sumie tego chyba nie rozumie..albo uwaza ze jego jest wazniejsze. ---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ---------- Cytat:
Wiem to nie jest zdrowe, ale tak mam.
__________________
|
||
2018-10-14, 19:00 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
O ile pamięć mi służy - twój facet namawia cię na dzieci, a ty nie do końca jesteś przekonana, że chcesz je mieć?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2018-10-14, 19:03 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
|
2018-10-14, 19:14 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
Ostatnio juz prawie nie poruszamy tego tematu, bo kazdy mowi swoje...ale jak widac jest kilka roznic. Wynika to z tego, ze ja sie tez zmienilam (np. jesli chodzi o religie) bo jak sie poznawalismy kilka lat temu bylam praktykująca( ale czy wierzaca>?praktykujaca). Dzieci nigdy nie obiecalam i mam ambiwalentny stosunek, nie mowie nie, ale też sie do tego nie palę. Sama nie wiem kiedy i czy bede chciala. Jedno może i tak, ale on chce na pewno wiecej i szybciej. Chyba coś faktycznie ze mna nie tak, ze dobralam sobie partnera tak niepasującego i sie zaangazowalam w pelni w ten zwiazek. Na razie rozpoczyma terapie moze cos mi pomoze, bo chyba faktycznie mam ze sobą problem jak sugerujecie. Wlasnie ciezko mi, bo wiem,że muszę sie postawić wszystkim rodzicom, facetowi a w życiu raczej nauczylam sie spelniac oczekiwania innych. Gdzieś są faceci, co nie musza chodzic do kosciola i spieszyc sie z rozmnazaniem...ale jak takiego znalezc... ---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ---------- [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85990777]Czujesz się tak, bo obracasz się w takim, a nie innych środowisku. A to możesz zmienić.[/QUOTE] pewnie dlatego sie czuje dziwna i niepasowana...Wiem, ze sa ludzie co maja podobne poglady do moich, w sumie to nie wiem jakich ludzi jest wiecej w tym kraju. ---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ---------- [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85990777]Czujesz się tak, bo obracasz się w takim, a nie innych środowisku. A to możesz zmienić.[/QUOTE] pewnie dlatego sie czuje dziwna i niepasowana...Wiem, ze sa ludzie co maja podobne poglady do moich, w sumie to nie wiem jakich ludzi jest wiecej w tym kraju...i gdzie ich spotykać.. Dobralam sobie partnera co pasowal do swiata 'mojego domu rodzinnego" ale troche sie zmienilam. Tylko jakos sama sobie nie potrafie zaufac , czy na pewno sie zmienilam i czego chce. Ale wiem czego nie chce...np. na razie dzieci,chodzic bezmyslnie do kosciola i sluchAC czegos w co nie wierze. Najlepsze, ze nie jest wierzacy specjalnie ale podoba mu sie ten rodzaj wladzy/ kultury czy czesc przekazu i to mu wystarcza.Nie ma problemu np. zeby na spowiedzi zataic ze mieszkamy razem...ale chodzic chce , bo to sa wg jego "wartosci"..
__________________
Edytowane przez ratunku261 Czas edycji: 2018-10-14 o 19:24 |
|
2018-10-14, 20:20 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 159
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Szczerze mówiąc, to szkoda mi takich ludzi jak Ty :/
Nie rozumiem np. jak dorosła osoba może kłamać rodzicom czy była w kościele czy nie. W zasadzie nie rozumiem nawet tego jak można w ogóle mieć ochotę na takie pytania odpowiadać. Ile masz lat? 10? Ja moim "nawracaczom" powiedziałam, że niech się każdy martwi o swoje zbawienie. I że jeśli jest niebo, to i tak do niego pójdę, bo jestem dobrym człowiekiem. I kościół do tego mi nie jest potrzebny. |
2018-10-14, 20:24 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
W dużych miastach. Serio.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-10-14, 20:34 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-10-14, 20:45 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2018-10-14, 20:47 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
poprostu powiedz swojej rodzinie ze nie bylas w kosciele i nie bedziesz do niego chodzic bo nie chcesz
dobrzez ze zapisalas sie na terapie ,mam nadzieje ze pomoze ci to dojrzec i rozstac sie z twoim facetem bo niestety kopletnie do siebie nie pasujecie,on nie ma szacunku dla ciebie narzuca ci swoje poglady dla mnie jest to nie do pomyslenia zeby ktokolwiek wymagal ode mnie osoby doroslej chodzenia gdziekolwiek gdzie nie ja nie chce isc zycze ci zebys znalazla w sobie sile aby powiedziec nie kiedy czujesz ze nie chcesz czegos robic i zaczela zyc dla siebie po swojemu |
2018-10-14, 21:01 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
|
|
2018-10-14, 22:04 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
Edytowane przez paczanga Czas edycji: 2018-10-14 o 22:05 |
|
2018-10-14, 23:30 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Nigdy nie wierzyłaś w Boga, nie miałaś wiary. Rodzice tak wychowali, to ty to pokornie przyjęłaś, ale żeby faktycznie to było na czymś zbudowane, to nie. Nie ruszyłaś nigdy własną głową. Teraz też tego nie robisz. Teraz patrzysz tylko na to, że źle się z tym czujesz, bo teraz tyłek uwiera (chciałoby się złamać parę zasad religii). Ubierasz to tylko w jakieś głębokie określenia, że to niby "problem emocjonalno-seksualno-duchowy", gdzie w sumie chodzi o d.... Szczerze mówiąc to co piszesz słyszałam już od każdej wahającej się osoby z którą rozmawiałam. Masz identyczny sposób myślenia, jak wszyscy inni. Nie zastanawiasz się nad tymi sprawami tak naprawdę, tylko bezmyślnie powtarzasz zasłyszane hasła i frazesy. Jeśli naprawdę chcesz sobie wyrobić jakieś zdanie to przeczytaj nie tylko parę książek głoszących to, co chcesz usłyszeć, tylko zagłęb się w temat całościowo, rzeczywiście zacznij szukać.
|
2018-10-15, 08:30 | #20 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
__________________
|
|
2018-10-15, 15:11 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 17
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Mam to samo. Ostatnio coraz rzadziej chodzę do Kościoła, ale jeszcze tego tematu z rodzicami nie poruszałam. Jeżeli rozmawiamy o tolerancji, że mi nie przeszkadza jak ktoś nie chodzi do Kościoła, to moja mama jest oburzona i nie przyjmuje żadnych argumentów.
|
2018-10-15, 15:45 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Uważam że to nie autorka "ubiera to w głębokie określenia", tylko ty to dość obrzydliwie spłycasz. Jeśli dla ciebie ludzka seksualność zaczyna się i kończy na dupie, to przyjmij moje wyrazy współczucia.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-10-15, 16:23 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
Własnie dorosłam i ruszylam glową. I zauwazylam, ze to sie nie trzyma kupy, nie jest jednoznacznie dobre, wiarygodne i służace mojemu zdrowiu psychicznemu.
__________________
|
|
2018-10-15, 16:32 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Ja również myślę, że to taka wyuczona wiara, pusta. Tak naprawdę to jedyne miejsce gdzie można poczuć działanie Boga, jest we wspólnotach, tych jak odnowa w Duchu Św. I jakiś czas tam spędzić, szukać, otworzyć serce i czekać. Jeśli chcesz znaleźć i poczuć żywego Boga, to tylko tak. Ewentualnie jakieś miejsce objawień, typu Medjugorie, bo tam silno działa moc. Kosciol nigdy Ci nie da tego bezpośredniego doświadczenia Boga, bo msza nie jest od tego. Zobacz sobie np na Youtube co mówi egzorcysta ksiądz Glas, to Polak, fajny sympatyczny. Uswiadom sobie, że diabeł i zła moc istnieje naprawdę i wtedy dopiero zrozumiesz, że jeśli istnieje diabeł, to tym bardziej Bóg. Mój mąż muzulmanin,miał opetana siostre, wypedzali z niej złego ducha, mam nagrane to w formie filmiku, tylko sam dźwięk bo nie można filmowac ale włosy stają dęba, takich sesji było kilka, bo ktoś rzucił na nią zaklęcie w voodoo. To nie są żarty. Znam też osobiście dziewczynę uzdrowiona z raka której nawet chemioterapia nie została podana bo nie było sensu, a w momencie została uzdrowiona. Często mamy takich ludzi koło siebie a nawet nie wiemy, bo nie szukamy prawdziwej wiary a właśnie koncentrujemy się na takiej jalowej i suchej wierze... poszukaj, zanim stwierdzisz, że w.Nic nie wierzysz
|
2018-10-15, 16:33 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
Moim zdaniem to Kosciom uwaza,ze jest najważniejszy nie patrząc na uczucia swoich wiernych, bo najwazniejsze by sie rozmnazali( kosztem wszystkiego) i dawali datki na chrzciny, sluby i pogrzeby. To Kosciol zaniza znaczenie ludzkiego szczescia, zdrowia psychicznego i seksualnosci. Poczytaj o nerwicy eklezjogennej. Nie widze nic w zlego w tym, ze chce sie dobrze czuc, miec normalne zycie seksualne. Jestem dobrym czlowiekiem i to jest dla mnie najwazniejsze, nie potrzebuje umoralniania ktore nie jest zdrowe, mądre i w ogole wyssane w duzej mierze z palca dla wlasnej korzyści.
__________________
Edytowane przez ratunku261 Czas edycji: 2018-10-15 o 16:51 |
|
2018-10-15, 16:36 | #26 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 514
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Nie musisz nikomu niczego tłumaczyć, to twoja sprawa. Partnerowi też nie musisz tym bardziej, że z niego też wybiórczy katolik - hobbysta, więc też żadna wyrocznia. Zresztą nie wgłębiając się w to wszystko - religia i podejście do niej to twoja prywatna sprawa, jak nie chcesz, to nie musisz z nikim o tym rozmawiać. No i dobrze, ich sprawa. Cytat:
Co ??!! Jaka jednorazowa 'impreza' ? To jest 'impreza' na mocy której wprowadzisz swoje dziecko do instytucji, z którą ci nie po drodze. Sama od niej odchodzisz, a dziecko chcesz tam pakować ? Po cholerę ? Cytat:
To niebywałe, ale zauważyłam, że ten pogląd jest bardzo popularny wśród ludzi w Polsce Wielu nie zdaje sobie sprawy z istnienia cmentarzy komunalnych i np. pogrzebów ze świeckim obrządkiem. To tylko dowodzi skali indoktrynacji ludzi w tym naszym wesołym katotalibanie. ---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ---------- Cytat:
Jak dla kogo. Ja moc i mądrość wyższej siły dostrzegam w pięknie i potędze natury. No i ? |
|||
2018-10-15, 16:37 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
__________________
|
|
2018-10-15, 16:47 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Ja też. "Wspólnoty" mnie przerażają.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-10-15, 17:17 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 143
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
Chrzest ma pewne konsekwencje, których się twoje dziecko nigdy nie pozbedzie. W innych kwestiach zgadzam się z dziewczynami.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-10-15, 17:19 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 143
|
Dot.: Kościół - moje poglądy a bliskich.
Cytat:
Inna sprawa, że jak mam dla miejsca na cmentarzu popierać mafię pedofilską, to mam całkiem ładne miejsce pod płotem, laski bez. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:42.