Dziwna relacja na czacie - proszę o poradę

[so209]

Hej


Nie mam do kogo zwrócić się po poradę, więc mam nadzieję, że mi coś podpowiecie i nie potępicie.
Nie wiem czy to ma jakiś wpływ, ale jeszcze nigdy z nikim nie byłam.


Około 2 tygodnie na czacie poznałam pewnego mężczyznę. Ma 28 lat, jest ode mnie starszy o 4-5 lat.
Przyznam się szczerze, z nikim nigdy tak dobrze mi się nie rozmawiało. Nasze rozmowy są lekko żartobliwe, on ma świetne poczucie humoru, ale bardzo często rozmawiamy też na tematy poważne. Głupio to zabrzmi, ale z chęcią wchodzę na komunikator i czekam czy nie ma jakiejś informacji, a każda z nich sprawia, że mam świetny humor. Podobno cieszę się do telefonu, sama widzę też, że on sprawia że jestem szczęśliwsza.
Siedzimy i rozmawiamy w ciągu dnia, i po nocach. Zarwałam tyle nocy, jak nigdy dla tych rozmów. Od początku sugerował jakieś spotkanie, początkowo byłam niepewna, dopiero niedawno się do tego przekonałam.


Ale... tu właśnie pojawia się, ale. Nagle któregoś dnia spytał czy się z kimś spotykam. Okazało się, że to on się z kimś spotyka. I to od 2 lat... Twierdzi, że między nimi jest trochę gorzej, ale jak przycisnęłam go i zaczęliśmy o niej rozmawiać, to wyraża się o niej bardzo dobrze.



Stwierdziłam, że okej. Jeśli możemy się 'kolegować' to dobrze. Szkoda mi stracić tego kontaktu, chociaż ja chyba zaczynam się w to bardziej wkręcać. Naprawdę dużo radości mi daje ten kontakt.


I gdyby relacja była koleżeńska to bym go rozumiała, ale on chyba zauważył, że trochę mnie to zabolało i zaczął drążyć temat, co by było gdyby był wolny.

Nie wiem co robić, trzymać się wersji koleżanka? Odpisywać mu na takie 'wycieczki' typu co by było gdyby, odciąć się?
Szkoda mi się odcinać, bo się do niego i naszych rozmów trochę przywiązałam, ale nie chcę też żeby przeze mnie coś się rozpadło.

[januszpolak]

Spotkałaś faceta, który zdradza swoją dziewczynę online i tyle w temacie. "Spotyka się z kimś" od 2 lat, dobre XD Urwij kontakt dla swojego dobra, im szybciej tym lepiej. Mi by już przeszła w tym momencie ochota na jakiekolwiek dyskusje z tym panem, bo ciężko jest odpisywać z odruchem wymiotnym na myśl o nim. Ale co kto lubi.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Tez nie wierzę w to spotkanie się od dwóch lat. Koleś zwyczajnie jest w związku i tyle, a szuka wrażeń na czacie.
Aha, no i chyba nie ludzisz się, że tylko z tobą jedna tak pisze?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[so209]

Zapomniałam dodać, że podobno to relacja na odległość. I widują się raz na miesiąc.

[GdyKochamy]

Dlatego mu się nudzi i emocjonalnie ją z tobą zdradza.

[so209]

Napisane przez GdyKochamy

Dlatego mu się nudzi i emocjonalnie ją z tobą zdradza.

Człowiek stary, a głupi... Dlaczego przyznał się dopiero jak już się wkręciłam?

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez so209

Człowiek stary, a głupi... Dlaczego przyznał się dopiero jak już się wkręciłam?

bo mu ładnie podbijałaś ego
nie ma co tracić czasu na palanta.

[GdyKochamy]

Bo to kłamca. Okłamuje zarówno ciebie jak i ją.

[so209]

Jej... dopóki nie dowiedziałam się o tym, że z kimś się spotyka, to naprawdę fajnie mi się z nim rozmawiało. Tym bardziej mi szkoda, bo jeszcze nikogo takiego spoko nie spotkałam. Jeszcze bardziej dziwi mnie, że rozmawiał ze mną w zasadzie non-stop. Całe noce od 19 do 3-4 rano i jeszcze w ciągu dnia. No i zastanawia mnie, że podał mi dość dużo danych o sobie. Takich mocno go definiujących. Jeśli by zdradzał swoją dziewczynę, to nie bałby się, że mając jego różne profile, coś z tym zrobię? Nie potrafię go rozgryźć.
Wiem, że mnie też osądzacie, ale to moja pierwsza taka rozmowa długa na czacie i poza nim, i nie mam w ogóle doświadczenia w relacjach damsko-męskich, więc obejdźcie się ze mną łaskawie.

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Skoro jest tak, jak mówisz to ja bym trzymała z nim kontakt, ale nie aż tak intensywny. I trzymałabym dystans. Jeśli rozmowy będą jakoś zahaczać o flirt to zerwałabym kontakt.

Jeżeli jednak już czujesz, że on flirtuje, że tak sobie ciebie owija wokół palca (mając dziewczynę) to wiej i nawet się nie oglądaj. To tylko 2 tygodnie.

I nie traciłabym czasu na marzenia o zajętym mężczyźnie, tylko szukałabym dalej. Włożyłabym wysiłek w to, żeby kogoś znaleźć. Czas ucieka, po latach można się zorientować, że za dużo czasu się straciło na przywiązanie do niewłaściwych osób.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Ale ty w ogóle wiesz jak on wygląda?

Poza tym nie wiesz jeszcze jakim jest człowiekiem, to tylko 2 tygodnie. To, że dobrze ci się z kimś pisze nie znaczy, że jest dobrym człowiekiem. Musiałabyś go poznać na żywo, w działaniu.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez so209

Tym bardziej mi szkoda, bo jeszcze nikogo takiego spoko nie spotkałam.

Przecież go nie spotkałas tylko z nim pisałaś ledwo 2 tygodnie.
Nie ma czego żałować. Może na żywo okazałby się całkiem inny albo nie byłoby chemii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GdyKochamy]

Dokładnie, to tylko pisanie. Ja bym chyba napisała, że kochanką być nie chcę i zerwałabym kontakt.

[Ellen_Ripley]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86100461]Przecież go nie spotkałas tylko z nim pisałaś ledwo 2 tygodnie.
Nie ma czego żałować. Może na żywo okazałby się całkiem inny albo nie byłoby chemii.
[/QUOTE]

Amen.

[TakaSamaInna]

Napisane przez so209

Jej... dopóki nie dowiedziałam się o tym, że z kimś się spotyka, to naprawdę fajnie mi się z nim rozmawiało. Tym bardziej mi szkoda, bo jeszcze nikogo takiego spoko nie spotkałam. Jeszcze bardziej dziwi mnie, że rozmawiał ze mną w zasadzie non-stop. Całe noce od 19 do 3-4 rano i jeszcze w ciągu dnia. No i zastanawia mnie, że podał mi dość dużo danych o sobie. Takich mocno go definiujących. Jeśli by zdradzał swoją dziewczynę, to nie bałby się, że mając jego różne profile, coś z tym zrobię? Nie potrafię go rozgryźć.
Wiem, że mnie też osądzacie, ale to moja pierwsza taka rozmowa długa na czacie i poza nim, i nie mam w ogóle doświadczenia w relacjach damsko-męskich, więc obejdźcie się ze mną łaskawie.

Tyle czasu pisał, bo jest w związku na odległość. Gdyby dziewczyna była na miejscu to by tyle czasu nie miał. Skoro się wkręcasz to nie bawiłabym się w koleżeństwo. Może jego zamiary są szczere, ale bardziej myślę, że urabia Cię albo na kochankę albo na opcję "chwycę gałąź zanim tamtą puszczę". Nie warto. Szkoda swoich uczuć.

[Ellen_Ripley]

Tak w ogóle to w sumie szacunek dla gościa za sprytne sprzedanie faktu, że jest w związku bez użycia słowa związek. Powinien spróbować swoich sił w polityce. "Od 2 lat się z kimś spotykam". Ciekawe co napisałby, gdyby byli po ślubie. "Od 3 lat spotykam się z kobietą, z którą wiąże mnie akt ślubu"?

[Inna_Mi]

Powiem tak, znam ten typ Jeśli już teraz, po dwóch tygodniach czujesz, że masz do niego słabość i się wkręcasz, odpuść ten kontakt. Tobie będzie coraz trudniej, a jemu nie. Prędzej czy później on albo zacznie spędzać więcej czasu ze swoją dziewczyną albo sam się wkręci w inną relację online. Tak czy inaczej nie uda Wam się utrzymać takiej intensywności kontaktu zbyt długo, a na koniec to Ty będziesz cierpieć.

[mirra00]

Mialam podobna sytuacje.A nie znika czasem w weekendy?Nie napisalas jaka dzieli Was odleglosc.Ma kogos nie na miejscu,wiec moze kontaktowac sie z Toba.Dwa lata to juz troche czasu,wiec dla niego to frajda taki flirt na boku,cos innego,swiezego.Uciekaj za wczasu.Zaangazujesz sie,a facet Cie oleje.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez TakaSamaInna

Tyle czasu pisał, bo jest w związku na odległość. Gdyby dziewczyna była na miejscu to by tyle czasu nie miał. Skoro się wkręcasz to nie bawiłabym się w koleżeństwo. Może jego zamiary są szczere, ale bardziej myślę, że urabia Cię albo na kochankę albo na opcję "chwycę gałąź zanim tamtą puszczę". Nie warto. Szkoda swoich uczuć.

Nie doceniasz dupków. Miałam takiego co ze mną pisał całymi dniami, a jak się okazało mieszkał w tym czasie z narzeczoną.


Niezależnie od jego intencji autorko, jeśli Ty zaczynasz się wkręcać to jest to dobry moment na ewakuację. Im później, tym gorzej będzie.

[so209]

Napisane przez mirra00

Mialam podobna sytuacje.A nie znika czasem w weekendy?Nie napisalas jaka dzieli Was odleglosc.Ma kogos nie na miejscu,wiec moze kontaktowac sie z Toba.Dwa lata to juz troche czasu,wiec dla niego to frajda taki flirt na boku,cos innego,swiezego.Uciekaj za wczasu.Zaangazujesz sie,a facet Cie oleje.

Nie znika. Był w weekend w domu, ale i tak rozmawiał prawie cały czas.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez MistrzyniDrugiegoPlanu

Skoro jest tak, jak mówisz to ja bym trzymała z nim kontakt, ale nie aż tak intensywny. I trzymałabym dystans. Jeśli rozmowy będą jakoś zahaczać o flirt to zerwałabym kontakt.

Jeżeli jednak już czujesz, że on flirtuje, że tak sobie ciebie owija wokół palca (mając dziewczynę) to wiej i nawet się nie oglądaj. To tylko 2 tygodnie.

I nie traciłabym czasu na marzenia o zajętym mężczyźnie, tylko szukałabym dalej. Włożyłabym wysiłek w to, żeby kogoś znaleźć. Czas ucieka, po latach można się zorientować, że za dużo czasu się straciło na przywiązanie do niewłaściwych osób.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Ale ty w ogóle wiesz jak on wygląda?

Poza tym nie wiesz jeszcze jakim jest człowiekiem, to tylko 2 tygodnie. To, że dobrze ci się z kimś pisze nie znaczy, że jest dobrym człowiekiem. Musiałabyś go poznać na żywo, w działaniu.

Tak, widziałam zdjęcie. My też nie mieszkamy w jednym miejscu, ale odległość jest znacznie mniejsza, niż w ich przypadku.


Fakt, możecie wszystkie mieć rację. Rozmowa to nie wszystko.
Ale nie wiem, czuję się samotna, a taka rozmowa niby mi trochę pomaga.
Chociaż jak to któraś z was napisała, jak mnie zostawi, bo zacznie się z nią spotykać, pewnie będzie gorzej.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86100461]Przecież go nie spotkałas tylko z nim pisałaś ledwo 2 tygodnie.
Nie ma czego żałować. Może na żywo okazałby się całkiem inny albo nie byłoby chemii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Masz rację, nie spotkałam na żywo, chodziło mi o taki skrót myślowy - "nie spotkałam" gdziekolwiek.

[mirra00]

A na jakim portalu sie poznaliscie?

[so209]

Napisane przez mirra00

A na jakim portalu sie poznaliscie?

Jeden z czatów

[mirra00]

Na czaterii?

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

On może mieć ze swoją dziewczyną taki związek, że pisanie na czatach z innymi nie jest zdradą, ale jeśli nie odpowiada taka forma i nie chcesz z nim koleżenstwa, to zakończ znajomość.

[mirra00]

Ja miałam bardzo podobną sytuację, z tym, że mi facet nie powiedział,że ma kogoś. Tłumaczył tylko, że my jeszcze nie jesteśmy razem i on ma prawo robić co chce. Nie brnij w to. 2 tyg to bardzo mało, a już się przyzwyczaiłaś. Zaangażujesz się, a potem będzie Ci opowiadać jak to było super na wakacjach.

[so209]

Napisane przez mirra00

Na czaterii?

Mhm..

[cf8a477bc2d76321deee20101eae6dd289f7deea_608b3a95c2197]

Jak to jest, że w innym wątku z tego samego roku, masz 23 lata?

[so209]

[1=cf8a477bc2d76321deee201 01eae6dd289f7deea_608b3a9 5c2197;86102609]Jak to jest, że w innym wątku z tego samego roku, masz 23 lata? [/QUOTE]


A pisałam gdzieś, że jestem w innym wieku? Nie rozumiem.
On ma od niedawna 28 lat, więc jest odemnie ok. 5 lat starszy.

[_Supernova_]

Szkoda czasu na niego,naprawde.To nieuczciwy koles jakich na czatach od groma.Zniszczysz sobie nim psychike i zaufanie do mezczyzn.Nie warto.Jak sie poczujesz jak pojdzie ze swoja dziewczyna na sylwestra a Ty bedziesz siedziec w domu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cf8a477bc2d76321deee20101eae6dd289f7deea_608b3a95c2197]

Napisane przez so209

A pisałam gdzieś, że jestem w innym wieku? Nie rozumiem.
On ma od niedawna 28 lat, więc jest odemnie ok. 5 lat starszy.

Wybacz niedopatrzenie zrozumiałam, że Ty masz 28. W każdym razie gość kręci totalnie i pewnie okłamuje dwie kobiety, ciebie i swoją dziewczynę.

[panna_felicjanna]

Byłam kiedyś taką niczego nieświadomą dziewczyną zapatrzoną w swojego chłopaka, który to nie przyznawał się, że jest w związku. Wierz mi, nie czułam się fajnie, gdy już się o tym dowiedziałam.


Odpuść, to kłamca i oszust.