Nikomu się nie podobam. :( - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-11-06, 10:37   #391
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Nie szukaj problemow tylko ich rozwiazan. Wolontariat to byl przyklad, ktos wyzej zasugerowal nauke jezykow. Mozesz sobie wymyslec mnostwo innych opcji, ale oczywiscie jedyne co napisalas jest od razu na nie. Z takim podejsciem naprawde mnie nie dziwi, ze nikomu sie nie podobasz.
Dokładnie

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
Słuchaj, ja się nikomu nie podobam zanim cokolwiek zdążę powiedzieć. XD


Na początku pałałam do Ciebie sympatią, a teraz każdy Twój wpis mnie irytuje - wydaje mi się, że podobnie działa to na Twoje otoczenie. Jesteś straszną marudą, a ja nie mam cierpliwości do takich ludzi, bo uważam, że jeżeli ktoś naprawde chce coś w swoim życiu smienić, to to robi.

Dziewczyny, a tak serio - chce wam sie dalej te rady tu dawać? Ciuchy, makijaze, pozy, zdjecia??? Przeciez to nic nie da. Problemem nie sa ciuchy, makijaz, pozy czy zdjecia, tylko jej GŁOWA. Ava daje bardzo mądre rady - porzuć myślenie o urodzie, wzbogać się wewnętrznie, uszlachetnij robiąc coś pożytecznego dla siebie i/lub otoczenia - to też niet...

Moze to ten typ co lubi sie taplać w smutku i użalac nad sobą? Wiem, że w porzadku z was dziewczyny i chcecie dobrze, ale jak widać 14 stron wątku nasmarowane, a autorka jest w tym samym miejscu w którym była na stronie numer 1.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2020-11-06 o 10:41
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-06, 10:48   #392
Lloyd
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 521
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Na dodatek ma ładniejszą buźkę niż pewnie większość się tutaj wypowiadających. Cierpiętnica...
Lloyd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-06, 10:52   #393
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez Lloyd Pokaż wiadomość
Na dodatek ma ładniejszą buźkę niż pewnie większość się tutaj wypowiadających. Cierpiętnica...
Największym problemem autorki wątku nie jest jej uroda, a jej charakter - tu jest cały pies pogrzebany, a ona grzebie zupelnie gdzie indziej, a wraz z nią połowa dziewczyn na wątku.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-06, 10:57   #394
11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 800
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez Lloyd Pokaż wiadomość
Na dodatek ma ładniejszą buźkę niż pewnie większość się tutaj wypowiadających. Cierpiętnica...

Problem nie leży w jej wyglądzie. Jest po prostu jęczybułą.

Edytowane przez 11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15
Czas edycji: 2020-11-06 o 10:58
11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-06, 13:23   #395
frogface
Raczkowanie
 
Avatar frogface
 
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88264674]Dokładnie





Na początku pałałam do Ciebie sympatią, a teraz każdy Twój wpis mnie irytuje - wydaje mi się, że podobnie działa to na Twoje otoczenie. Jesteś straszną marudą, a ja nie mam cierpliwości do takich ludzi, bo uważam, że jeżeli ktoś naprawde chce coś w swoim życiu smienić, to to robi.

Dziewczyny, a tak serio - chce wam sie dalej te rady tu dawać? Ciuchy, makijaze, pozy, zdjecia??? Przeciez to nic nie da. Problemem nie sa ciuchy, makijaz, pozy czy zdjecia, tylko jej GŁOWA. Ava daje bardzo mądre rady - porzuć myślenie o urodzie, wzbogać się wewnętrznie, uszlachetnij robiąc coś pożytecznego dla siebie i/lub otoczenia - to też niet...

Moze to ten typ co lubi sie taplać w smutku i użalac nad sobą? Wiem, że w porzadku z was dziewczyny i chcecie dobrze, ale jak widać 14 stron wątku nasmarowane, a autorka jest w tym samym miejscu w którym była na stronie numer 1.[/QUOTE]

Ale ja chcę coś zmienić. Zdecydowałam się założyć Tindera. Myślę też poważnie o spróbowaniu drugi raz z psychologiem.

Ale to, że się nikomu nie podobam już na wstępie, zanim zdążę cokolwiek powiedzieć lub zrobić, to fakt, a nie opinia. Serio. Nie pieszczę się, tak jest naprawdę. Jeszcze nie spotkałam się z tym, żeby chociaż mój sam wygląd się jakiemuś chłopakowi podobał. W tej kwestii nie jestem marudą, tylko opisuje swoje obserwacje, które zazwyczaj są bardzo trafne.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
frogface jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-06, 14:03   #396
sanah
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 244
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
Ale ja chcę coś zmienić. Zdecydowałam się założyć Tindera. Myślę też poważnie o spróbowaniu drugi raz z psychologiem.

Ale to, że się nikomu nie podobam już na wstępie, zanim zdążę cokolwiek powiedzieć lub zrobić, to fakt, a nie opinia. Serio. Nie pieszczę się, tak jest naprawdę. Jeszcze nie spotkałam się z tym, żeby chociaż mój sam wygląd się jakiemuś chłopakowi podobał. W tej kwestii nie jestem marudą, tylko opisuje swoje obserwacje, które zazwyczaj są bardzo trafne.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ty naprawde nie widzisz innych rad, które dziewczyny Ci tu piszą.
Psycholog to ok pomysł, ale znając życie znowu ci nie będzie pasować, bo on za dotknięciem czarodziejskiej różczki nie zmieni tobie myślenia. Musisz sama nad sobą pracować.

Dziewczyny ci piszą o znalezienie sobie zajęcia. A ty dalej tinder i użalanie sie nad sobą. Ok nie podobasz się i serio to taki problem wszechświata?. Bo ty go tak wyolbrzymiasz że aż szok. Nic innego sie w życiu nie liczy tylko powodzenie?. Zajmij się najlepiej sobą, teraz i tak wszystko pozmykane i nie ma gdzie się spotykać, wychodzić na randki. Może skup się na samorozwoju, spróbuj dla siebie znaleźć 3 zajecia dziennie. Ja np ucze sie angielskiego i ćwicze 40 min, oprócz weekendów bo dla mnie to czas wolny albo sie ucze do szkoły. Ja nawet jestem za tym abyś zaczeła ćwiczyć, bo zobaczysz efekty i samoocena też ci wskoczy do góry. No albo właśnie nauka języków to super pomysł. Nie wiem co lubisz, ale może malowanie obrazów, malowanie się ( ćwiczenie różnych makijaży) to też jakaś umiejętność. Coś po prostu rób a nie użalaj się nad sobą, bo to ci nic nie pomoże. Teraz nawet powodzenie byś nie miała, bo nie ma gdzie go mieć skoro takie czasy nastały. Ja bym na twoim miejscu porządnie sie wzieła za siebie jeśli chodzi o sprawy wizualne ( odpowiednia dieta, ćwiczenia), praca ale to po koronie albo jak sie uspokoi aby zarobić na swoje wydatki i marzenia choćby troszkę związane z wyglądem. Wybielanie zębów, odpowiedni kosmetyki pielegnacyjne, makijażowe, ubrania. Jeśli chcesz mieć powodzenie ( jak wirus sie uspokoi) a nie sie użalać to rób coś w tym kierunku, rozwój też jest ważny, ale to od ciebie zależy czy bedziesz starała sie zmienić swoje podejscie do życia czy nie i psycholog nagle ci nie pomoże, da rady ale ty je musisz dać w życie.
sanah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-06, 14:09   #397
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
Ale ja chcę coś zmienić. Zdecydowałam się założyć Tindera. Myślę też poważnie o spróbowaniu drugi raz z psychologiem.

Ale to, że się nikomu nie podobam już na wstępie, zanim zdążę cokolwiek powiedzieć lub zrobić, to fakt, a nie opinia. Serio. Nie pieszczę się, tak jest naprawdę. Jeszcze nie spotkałam się z tym, żeby chociaż mój sam wygląd się jakiemuś chłopakowi podobał. W tej kwestii nie jestem marudą, tylko opisuje swoje obserwacje, które zazwyczaj są bardzo trafne.
Przede wszystkim, przestan pxxxprzyć jaka to Ty brzydka nie jesteś i jak to nikomu się nie podobasz - daj sobie zakaz takiego myslenia, gadania i pisania - zacznij przynajmniej od tego. Na przekór samej sobie powtarzaj, że jesteś wartościowa, bo: a, b, c, że masz ładne włosy, ładne zęby, fajny tyłek, itd. - nawet jak w to nie wierzysz, to zmuszaj się do tego. Jak Ci się zaczyna włączać wewntrzny krytyk, to zajmij głowe i ręce czymś innym, zmuszaj się wtedy do myślenia o czymś innym, nie wiem - włącz muzyke, potancz do lusterka, poskacz na skakance. Tak czy inaczej, masz bana na powtarzanie w kółko jaka to Ty brzydka nie jesteś. Jeszcze jeden taki wpis i zgłaszam Cię jako trolla.

Wygląd jest ważny, owszem, ale żeby zainteresować kogoś wartościowego i zatrzymać go przy sobie, to potrzebny jest charakter - werwa, uśmiech, luz, błysk w oku, energia jaką za sobą niesiesz, to jak sprawiasz jak inni czują się w Twoim towarzystwie. Jak na razie jawisz się jako mało ciekawa maruda od której chce się uciec - sorry, nikogo wartościowego tym nie zainteresujesz (tych mało wartosciowych również). Przestań gadać ciągle o tym wyglądzie, bo to płytkie na maksa i już się robi nudne. Musisz przewartościować priorytety.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2020-11-06 o 14:14
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-11-06, 14:25   #398
frogface
Raczkowanie
 
Avatar frogface
 
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Dobra. To ja już się w ogóle nie odzywam. Idę pouczyć się do kolosa. Pa pa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez frogface
Czas edycji: 2020-11-06 o 14:32
frogface jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-06, 16:38   #399
Pinkieee
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 557
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Skoro tak ciagle narzekasz ze jestes brzydka i nikomu sie nie podobasz, to albo: a) faktycznie jestes brzydka, b) nie jestes brzydka tylko szukasz komplementow i atencji. Nie widzialam Cie wiec nie mi oceniac ale to ciagle marudzenie swietego by odstraszylo. Sama na poczatku staralam sie zrozumiec, doradzic ale kazdy ma swoje granice. Dwa rozwiazania: a) zaakceptuj ze sie nie podobasz i nadrabiaj charakterem, popracuj nad tym, b) zmien poglad na zycie to moze zauważysz ze faktycznie mozesz sie podobac i nie bedziesz odstraszac ludzi marudzeniem - nagle znajda sie koneserzy Twojej urody.
Pamiętaj ze 90 proc spoleczenstwa jest lub bylo w zwiazku a przekroj urodowy jest bardzo szeroki, wiec jak to mowia kazda potwora... moze warto tez dac szanse facetom ktorzy sa moze mniej przystojny ale ciekawi i inteligentni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pinkieee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-07, 16:41   #400
LoieFuller
Raczkowanie
 
Avatar LoieFuller
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 415
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Autorko, dziewczyny już dużo dobrych rad podrzuciły, spotkasz jeszcze amatora swojej urody, nie jednego .
Przyjmijmy jednak, że faktycznie nikomu się nie podobasz. No i co z tego? Co zamierzasz z tym zrobić? Siedzieć i rozpaczać?

Szkoda na to życia, lepiej dbać o ciało i umysł, rozwijać się - dla siebie. Jesteś dla siebie towarzyszką przez całe życie, warto być dla siebie dobrą.
Ja sama nigdy nie miałam powodzenia, nie jestem ładna i nie podobam się mężczyznom, więc Tinder się u mnie nie sprawdził. Wiadomo nie jest to miłe, ale jakoś przywykłam. Staram się mimo wszystko dostrzegać w sobie zalety, rozwijać swoje pasję, być ciekawą osobą.
LoieFuller jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-08, 08:04   #401
Shisha91
Przyczajenie
 
Avatar Shisha91
 
Zarejestrowany: 2019-12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 24
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

O matko, 40 stron dawania podobnych rad... Nie szkoda Wam dziewczyny czasu na kogoś, do kogo widocznie nic nie dociera i jest zafiksowany na amen?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Shisha91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-11-08, 10:22   #402
frogface
Raczkowanie
 
Avatar frogface
 
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez Shisha91 Pokaż wiadomość
O matko, 40 stron dawania podobnych rad... Nie szkoda Wam dziewczyny czasu na kogoś, do kogo widocznie nic nie dociera i jest zafiksowany na amen?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiem. Chyba dociera powoli, że problem jest też w moim zachowaniu, sposobie bycia, ogólnie w charakterze. [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88265243]Przede wszystkim, przestan pxxxprzyć jaka to Ty brzydka nie jesteś i jak to nikomu się nie podobasz - daj sobie zakaz takiego myslenia, gadania i pisania - zacznij przynajmniej od tego. Na przekór samej sobie powtarzaj, że jesteś wartościowa, bo: a, b, c, że masz ładne włosy, ładne zęby, fajny tyłek, itd. - nawet jak w to nie wierzysz, to zmuszaj się do tego. Jak Ci się zaczyna włączać wewntrzny krytyk, to zajmij głowe i ręce czymś innym, zmuszaj się wtedy do myślenia o czymś innym, nie wiem - włącz muzyke, potancz do lusterka, poskacz na skakance. Tak czy inaczej, masz bana na powtarzanie w kółko jaka to Ty brzydka nie jesteś. Jeszcze jeden taki wpis i zgłaszam Cię jako trolla.

Wygląd jest ważny, owszem, ale żeby zainteresować kogoś wartościowego i zatrzymać go przy sobie, to potrzebny jest charakter - werwa, uśmiech, luz, błysk w oku, energia jaką za sobą niesiesz, to jak sprawiasz jak inni czują się w Twoim towarzystwie. Jak na razie jawisz się jako mało ciekawa maruda od której chce się uciec - sorry, nikogo wartościowego tym nie zainteresujesz (tych mało wartosciowych również). Przestań gadać ciągle o tym wyglądzie, bo to płytkie na maksa i już się robi nudne. Musisz przewartościować priorytety.[/QUOTE]Wstrząsnęłaś i powoli dociera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
frogface jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-12, 03:05   #403
Frozen_Rose
Rozeznanie
 
Avatar Frozen_Rose
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 676
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
Słuchaj, ja się nikomu nie podobam zanim cokolwiek zdążę powiedzieć. XD

Więc w sumie nie mam powodu, żeby tryskać entuzjazmem, jeśli chodzi o relacje damsko-męskie.
Tak, wiemy, że nikomu się nie podobasz. Powtarzałaś to dziesiątki razy.
Przecież pisałyśmy tutaj, że zanim człowiek się odezwie to wyczuwa się od niego aurę

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
Wiem. Chyba dociera powoli, że problem jest też w moim zachowaniu, sposobie bycia, ogólnie w charakterze. Wstrząsnęłaś i powoli dociera.
Od 14 stron to samo się powtarza, plus poprzedni wątek i dopiero teraz zaczynasz pomału rozumieć? Naprawdę do ciebie dociera czy się wystraszyłaś bana?

Przestań marudzić, bo twoje posty robią się nudne i irytujące. Otrzymałaś mnóstwo rad i wykorzystaj to co ci się podoba. Niby chcesz działać, ale jak, skoro jesteś cały czas negatywnie nastawiona? Z takim podejściem twoja praca nie przyniesie żadnych efektów. Wszystko na "nie, nie, nie". Bądź na "tak". Narzekaniem niczego nie zmienisz, bo jak nie weźmiesz się w garść to twoje życie w magicznym sposób samo się nie odmieni. Przestań dziewczyno jojczyć, że jesteś brzydka i zacznij powtarzać, że masz ładne no nie wiem, np. włosy czy co tam innego. Skup większą uwagę na zaletach, a nie na wadach. Ja też bym mogła w kółko zrzędzić, że mam, np. wąskie usta, ale po co? W jakim celu miałabym zamęczać siebie i swoje otoczenie z powodu moich wad, których nie da się poprawić? Miałabym psuć swoje samopoczucie i zadręczać się przez całe życie, dlatego że nie mam pełnych ust? Ba, wszyscy ludzie na świecie mogliby wpaść w otchłań smutku, ponieważ mają w sobie coś co im się nie podoba. Ale co im to da? Życie to nie tylko wygląd zewnętrzny.

Właściwie to nie wiem jakich podpowiedzi oczekujesz. Z podejściem "chce się zmienić, ale i tak mi się nie uda", to lepiej znajdź sobie jakieś hobby. Może zapomnisz o problemie i będziesz mieć większą szansę na znalezienie kogoś z podobnymi zainteresowaniami.

Cytat:
Napisane przez LoieFuller Pokaż wiadomość
Szkoda na to życia, lepiej dbać o ciało i umysł, rozwijać się - dla siebie. Jesteś dla siebie towarzyszką przez całe życie, warto być dla siebie dobrą.
Dokładnie. Samorealizacja to podstawa.
Pomoże ci to autorko, bo przez samorealizacje odkryjesz swoją wartość. Pamiętaj, że z nikim innym, tylko sama ze sobą musisz przejść przez swoje życie, więc dobrze byłoby pokochać siebie albo chociaż polubić. Serio chcesz do końca życia czuć do siebie niechęć, ponieważ nie masz powodzenia u płci przeciwnej? I jeszcze ten dramat, bo w wieku 20 lat nikomu się jeszcze nie spodobałaś. Z taką niską samooceną prędzej znajdziesz toksyka, niż kogoś dobrego.
Frozen_Rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-12, 16:11   #404
frogface
Raczkowanie
 
Avatar frogface
 
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez Frozen_Rose Pokaż wiadomość
Od 14 stron to samo się powtarza, plus poprzedni wątek i dopiero teraz zaczynasz pomału rozumieć? Naprawdę do ciebie dociera czy się wystraszyłaś bana?
Mhm. Mam wrażenie, że w tym momencie nieważne, co powiem i tak będzie to źle odebrane. xD
frogface jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-12, 18:42   #405
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Bardziej mnie dziwi odkopywanie tego wątku po tygodniu cicszy, niż smęty autorki
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-13, 12:02   #406
Frozen_Rose
Rozeznanie
 
Avatar Frozen_Rose
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 676
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Nie zwróciłam uwagi na datę, myślałam, że wątek nadal żywy. Dostanę złotą łopatę?
Frozen_Rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-14, 13:03   #407
Rethea
Rethea
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 29
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
Skąd Waszym zdaniem bierze się powodzenie oraz jego brak?

Ja mam bardzo małe powodzenie, albo raczej wcale jego nie mam. Na ulicy to tylko oglądają się za mną stare chłopy (+40) lub muzułmanie. Faceci w moim wieku w ogóle mnie nie zaczepiają. Za brak powodzenia zawsze winiłam swój wygląd. Nie podobam się sobie, mam mieszane uczucia co do mojego typu urody, nie lubię poszczególnych części mojej twarzy. Kiedyś już gadałyśmy o tym na Wizażu, nawet wysyłałam dziewczynom moje zdjęcie i wszystkie (poza jedną) stwierdziły, że wyglądam dobrze, że jestem ładna itd. Co więcej, zarzuciły mi, że zachowuję się, jakbym miała dysmorfofobię (?). W ogóle słyszę dużo komplementów od osób tej samej płci. Obce kobiety często mnie zaczepiają, chwalą włosy, od nowo poznanych koleżanek ostatnio usłyszałam, że jestem piękna. Ale ja jakoś nie wierzę w szczerość tych kobiecych komplementów. Co raz częściej mam poczucie, że są one mówione mi z litości, bo facetom w ogóle się nie podobam. A według mnie głównym miernikiem atrakcyjności jest właśnie powodzenie wśród płci przeciwnej. U mnie ono jest zerowe i już nie wiem, co robię źle. Staram się ładnie malować i ubierać, ale już sama nie wiem, może wcale nie idzie mi to tak dobrze, jak myślę. Kilka dni temu byłam z 2 koleżankami w klubie. Dziewczyny były rozchwytywane przez chłopaków, szczególnie jedna z nich ciągle z kimś tańczyła. Ja tańczyłam z tylko 1 osobą. Były momenty, że one dwie z kimś tańczyły, a ja nie miałam co ze sobą zrobić i czułam się jak piąte koło u wozu. Szczerze mówiąc, to trochę wsiadło mi to na psychę. Poszłam do klubu w dobry humorze, wyszłam w słabym. I już odechciało mi się tam chodzić, chociaż koleżanki namawiają mnie, żeby jutro z nimi znów iść, ale jak ja sobie myślę o poczuciu bycia tym piątym kołem u wozu, to mi się zdecydowanie nie chce. Ciągle widzę, nawet w innych miejscach, jak moje koleżanki ktoś zagaduje, zaczepia na ulicy. Kiedyś ktoś mi zasugerował, że nie mam powodzenia, bo jestem nieśmiała. I z jednej strony może w tym być trochę prawdy, a z drugiej - przecież ci faceci w klubie nie wiedzieli, że jestem nieśmiała, decydowali tylko po wyglądzie. Poza tym naprawdę staram się pracować nad sobą, wychodzić do ludzi itd.

Ja już serio nie wiem, co robię źle. Utwierdzam się tylko w przekonaniu, że miałam rację i faktycznie jestem brzydka. Mam zerowe powodzenie i podkopuje to moje i tak bardzo niskie poczucie własnej wartości. Jeśli dalej tak pójdzie, to pewnie będę całe życie sama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przeczytałam Twój post i miałam wrażenie jakbyś opisywała mnie i moje odczucia sprzed kilku lat. Wtedy właśnie byłam na etapie, gdzie skończyłam liceum i byłam na drugim roku studiów i myślałam, że nikt nie zwracał na mnie uwagi. Nigdy nie byłam na randce, nie całowałam się i winilam swój wygląd. Teraz, co ciekawe jestem w trzecim związku i co ciekawe, poza tymi trzema facetami nikt inny "nie zwrócił" na mnie uwagi, ale każdy z nich jest naprawdę przystojny (na zasadzie zanim się zeszliśmy to słyszałam o każdym jak dziewczyny mówiły, że najprzystojniejszy w grupie itd). Na podstawie tych relacji dochodzę do wniosku, że brak zainteresowania ze strony facetów nie był spowodowany wyglądem, skoro byłe moich facetów były subiektywnie bardzo ładne, to założyłam, że raczej nie straszę dzieci przed snem. Moja opinia jest taka, że to u Ciebie to nie wygląd, ale:
1) czy na 100% NIKT się Tobą nie interesuje, czy nie interesują się Tobą Ci, którzy podobają się Tobie?
czy kojarzysz może sytuacje, gdzie założyłaś, że jakiś kolega jest tylko kolegą, a tak naprawdę z Tobą flirtował i widać było, że mu się podobasz, ale on Tobie nie, więc ignorowałaś jego zapędy i nie zaliczysz go do kategorii "zwrócił na mnie uwagę"

Bo ja dopiero po latach zorientowałam się, że kilku kolegom się podobałam, ale oni mi nie i nawet nie dałam im szansy, żeby wyjść ze strefy koleżeństwa. Mówiąc: nikomu się nie podobam, myślałam o wszystkich, którzy mi się podobali: w szkole, na studiach, na imprezach, którzy traktowali mnie jak koleżankę.

2) w nawiązaniu do 1. Czy masz może za duże oczekiwania i przez to zniechęcasz chłopaków, którzy zagadaliby ale wiedzą, że ich odrzucisz. Sama napisałaś, że dbasz o wygląd

3) nie zakładaj, że jeśli się komuś podobasz to zawsze on do Ciebie pierwszy podejdzie , napisze , zagada. Czasem, szczególnie jeśli ktoś jest nieśmiały, warto zainicjować z uśmiechem rozmowę, "otworzyć mu drzwi", żeby mógł przez nie przejść, pokazać, że jesteś zainteresowana, ale nie na zasadzie, że całą robotę za niego wykonasz, ale krok w jego stronę i zobaczyć, czy odpowie. Wiadomo, wtedy nie może być tak, że rozmowy będą jednostronne, będziesz proponować wszystkie spotkania itd, ale bądź otwarta, uśmiechnięta i nie zniechęcająca

4) ludzie, przynajmniej na początku, nie chcą problemów. Na początku ma być miło i przyjemnie, żywe emocje, więc nie pozwól, by dało się wyczuć, że jesteś zdesperowana lub nie wierzysz w siebie, że skoro nikt wcześniej mnie nie zaprosił, to z kolejną osobą będzie to samo.

5) czy poznajesz nowych ludzi? Nie mówię o imprezach, ale może warto zmienić środowisko, odkryć nową pasję, poznać nowych ludzi
Rethea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-18, 23:25   #408
frogface
Raczkowanie
 
Avatar frogface
 
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez Rethea Pokaż wiadomość
Przeczytałam Twój post i miałam wrażenie jakbyś opisywała mnie i moje odczucia sprzed kilku lat. Wtedy właśnie byłam na etapie, gdzie skończyłam liceum i byłam na drugim roku studiów i myślałam, że nikt nie zwracał na mnie uwagi. Nigdy nie byłam na randce, nie całowałam się i winilam swój wygląd. Teraz, co ciekawe jestem w trzecim związku i co ciekawe, poza tymi trzema facetami nikt inny "nie zwrócił" na mnie uwagi, ale każdy z nich jest naprawdę przystojny (na zasadzie zanim się zeszliśmy to słyszałam o każdym jak dziewczyny mówiły, że najprzystojniejszy w grupie itd). Na podstawie tych relacji dochodzę do wniosku, że brak zainteresowania ze strony facetów nie był spowodowany wyglądem, skoro byłe moich facetów były subiektywnie bardzo ładne, to założyłam, że raczej nie straszę dzieci przed snem. Moja opinia jest taka, że to u Ciebie to nie wygląd, ale:
1) czy na 100% NIKT się Tobą nie interesuje, czy nie interesują się Tobą Ci, którzy podobają się Tobie?
czy kojarzysz może sytuacje, gdzie założyłaś, że jakiś kolega jest tylko kolegą, a tak naprawdę z Tobą flirtował i widać było, że mu się podobasz, ale on Tobie nie, więc ignorowałaś jego zapędy i nie zaliczysz go do kategorii "zwrócił na mnie uwagę"

Bo ja dopiero po latach zorientowałam się, że kilku kolegom się podobałam, ale oni mi nie i nawet nie dałam im szansy, żeby wyjść ze strefy koleżeństwa. Mówiąc: nikomu się nie podobam, myślałam o wszystkich, którzy mi się podobali: w szkole, na studiach, na imprezach, którzy traktowali mnie jak koleżankę.

2) w nawiązaniu do 1. Czy masz może za duże oczekiwania i przez to zniechęcasz chłopaków, którzy zagadaliby ale wiedzą, że ich odrzucisz. Sama napisałaś, że dbasz o wygląd

3) nie zakładaj, że jeśli się komuś podobasz to zawsze on do Ciebie pierwszy podejdzie , napisze , zagada. Czasem, szczególnie jeśli ktoś jest nieśmiały, warto zainicjować z uśmiechem rozmowę, "otworzyć mu drzwi", żeby mógł przez nie przejść, pokazać, że jesteś zainteresowana, ale nie na zasadzie, że całą robotę za niego wykonasz, ale krok w jego stronę i zobaczyć, czy odpowie. Wiadomo, wtedy nie może być tak, że rozmowy będą jednostronne, będziesz proponować wszystkie spotkania itd, ale bądź otwarta, uśmiechnięta i nie zniechęcająca

4) ludzie, przynajmniej na początku, nie chcą problemów. Na początku ma być miło i przyjemnie, żywe emocje, więc nie pozwól, by dało się wyczuć, że jesteś zdesperowana lub nie wierzysz w siebie, że skoro nikt wcześniej mnie nie zaprosił, to z kolejną osobą będzie to samo.

5) czy poznajesz nowych ludzi? Nie mówię o imprezach, ale może warto zmienić środowisko, odkryć nową pasję, poznać nowych ludzi
1) Bardziej skłaniam się ku temu, że jednak nikt się mną nie interesuje. Nie przypominam sobie, żeby w ostatnim czasie ktoś otwarcie ze mną flirtował. Jeśli miałabym porozkminiać i poanalizować jakieś kilka sytuacji, to były takie, kiedy, szczerze mówiąc, przy moim niskim poczuciu własnej wartości nie byłam pewna, czy ktoś naprawdę coś insynuuje czy po prostu robi sobie ze mnie jaja albo były takie sytuacje, że w sumie nie jestem pewna, jak mam je rozumieć, bo mogły być to bardzo subtelne próby zwrócenia uwagi albo po prostu coś sobie sama wkręciłam.

Jeśli chodzi o takie sytuacje, że ktoś coś serio, to mogę je wszystkie zliczyć na palach u jednej ręki, ale po pierwsze szybko tym osobom przechodziło (pewnie jestem jednak jakaś antypatyczna i to dlatego), a po drugie to faktycznie jakoś niespecjalnie mi się te osoby podobały, więc mała strata.

2) Nie sądzę, że mam jakieś duże wymagania. Nie szukam przecież żadnego modela. Szczerze mówiąc, to nawet nie za bardzo podobają mi się tacy "piękni chłopcy". Wolę zwykłych "chłopaków z sąsiedztwa". Oczywiście mam tam jakieś swoje preferencje dotyczące typu urody, ale nie są one jakieś super ważne. Co do charakteru, to też nie oczekuję od chłopaka bycia najbardziej przebojową osobą w towarzyskie. Znaczy, generalnie bardzo imponują mi ludzie przebojowi, szczególnie faceci, ale to są, jak się mówi, za wysokie progi jak na moje nogi i wiem, że taka osoba umarłaby ze mną z nudów. xD Dlatego szukam kogoś takiego zwyczajnego jak ja.

5) W klasie maturalnej zasiedziałam się w domu, bo i nauka i lockdown. Miałam intensywną końcówkę wakacji, ale teraz znowu jesteśmy wszyscy trochę uziemieni w domu. W sumie to nawet nie mam pomysłu, gdzie mogłabym poznać nowych ludzi, konkretnie facetów oprócz jakiś aplikacji randkowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
1) Bardziej skłaniam się ku temu, że jednak nikt się mną nie interesuje. Nie przypominam sobie, żeby w ostatnim czasie ktoś otwarcie ze mną flirtował. Jeśli miałabym porozkminiać i poanalizować jakieś kilka sytuacji, to były takie, kiedy, szczerze mówiąc, przy moim niskim poczuciu własnej wartości nie byłam pewna, czy ktoś naprawdę coś insynuuje czy po prostu robi sobie ze mnie jaja albo były takie sytuacje, że w sumie nie jestem pewna, jak mam je rozumieć, bo mogły być to bardzo subtelne próby zwrócenia uwagi albo po prostu coś sobie sama wkręciłam.

Jeśli chodzi o takie sytuacje, że ktoś coś serio, to mogę je wszystkie zliczyć na palach u jednej ręki, ale po pierwsze szybko tym osobom przechodziło (pewnie jestem jednak jakaś antypatyczna i to dlatego), a po drugie to faktycznie jakoś niespecjalnie mi się te osoby podobały, więc mała strata.

2) Nie sądzę, że mam jakieś duże wymagania. Nie szukam przecież żadnego modela. Szczerze mówiąc, to nawet nie za bardzo podobają mi się tacy "piękni chłopcy". Wolę zwykłych "chłopaków z sąsiedztwa". Oczywiście mam tam jakieś swoje preferencje dotyczące typu urody, ale nie są one jakieś super ważne. Co do charakteru, to też nie oczekuję od chłopaka bycia najbardziej przebojową osobą w towarzyskie. Znaczy, generalnie bardzo imponują mi ludzie przebojowi, szczególnie faceci, ale to są, jak się mówi, za wysokie progi jak na moje nogi i wiem, że taka osoba umarłaby ze mną z nudów. xD Dlatego szukam kogoś takiego zwyczajnego jak ja.

5) W klasie maturalnej zasiedziałam się w domu, bo i nauka i lockdown. Miałam intensywną końcówkę wakacji, ale teraz znowu jesteśmy wszyscy trochę uziemieni w domu. W sumie to nawet nie mam pomysłu, gdzie mogłabym poznać nowych ludzi, konkretnie facetów oprócz jakiś aplikacji randkowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ad 2)

A co do samego zniechęcania chłopaków to nie wiem, co o tym myśleć, bo słyszałam wiele naprawdę skrajnych opinii o sobie od różnych ludzi (różnej płci, różnych relacji ze mną). I były to opinie od takiej, że jestem nieśmiała po takie (przepowiedziane mi przez osoby trzecie), że ktoś się mnie na początku bał (???), niestety w sumie nie dogadałam się dlaczego, pewnie jednak jestem jakaś antypatyczna. Ogólnie to jakaś absurdalna opinia, bo to ja zazwyczaj gdzieś wewnętrz obawiam się ludzi np. takich aroganckich, z dużym ego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
frogface jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-20, 01:18   #409
Rethea
Rethea
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 29
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
1) Bardziej skłaniam się ku temu, że jednak nikt się mną nie interesuje. Nie przypominam sobie, żeby w ostatnim czasie ktoś otwarcie ze mną flirtował. Jeśli miałabym porozkminiać i poanalizować jakieś kilka sytuacji, to były takie, kiedy, szczerze mówiąc, przy moim niskim poczuciu własnej wartości nie byłam pewna, czy ktoś naprawdę coś insynuuje czy po prostu robi sobie ze mnie jaja albo były takie sytuacje, że w sumie nie jestem pewna, jak mam je rozumieć, bo mogły być to bardzo subtelne próby zwrócenia uwagi albo po prostu coś sobie sama wkręciłam.

Jeśli chodzi o takie sytuacje, że ktoś coś serio, to mogę je wszystkie zliczyć na palach u jednej ręki, ale po pierwsze szybko tym osobom przechodziło (pewnie jestem jednak jakaś antypatyczna i to dlatego), a po drugie to faktycznie jakoś niespecjalnie mi się te osoby podobały, więc mała strata.

2) Nie sądzę, że mam jakieś duże wymagania. Nie szukam przecież żadnego modela. Szczerze mówiąc, to nawet nie za bardzo podobają mi się tacy "piękni chłopcy". Wolę zwykłych "chłopaków z sąsiedztwa". Oczywiście mam tam jakieś swoje preferencje dotyczące typu urody, ale nie są one jakieś super ważne. Co do charakteru, to też nie oczekuję od chłopaka bycia najbardziej przebojową osobą w towarzyskie. Znaczy, generalnie bardzo imponują mi ludzie przebojowi, szczególnie faceci, ale to są, jak się mówi, za wysokie progi jak na moje nogi i wiem, że taka osoba umarłaby ze mną z nudów. xD Dlatego szukam kogoś takiego zwyczajnego jak ja.

5) W klasie maturalnej zasiedziałam się w domu, bo i nauka i lockdown. Miałam intensywną końcówkę wakacji, ale teraz znowu jesteśmy wszyscy trochę uziemieni w domu. W sumie to nawet nie mam pomysłu, gdzie mogłabym poznać nowych ludzi, konkretnie facetów oprócz jakiś aplikacji randkowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Ad 2)

A co do samego zniechęcania chłopaków to nie wiem, co o tym myśleć, bo słyszałam wiele naprawdę skrajnych opinii o sobie od różnych ludzi (różnej płci, różnych relacji ze mną). I były to opinie od takiej, że jestem nieśmiała po takie (przepowiedziane mi przez osoby trzecie), że ktoś się mnie na początku bał (???), niestety w sumie nie dogadałam się dlaczego, pewnie jednak jestem jakaś antypatyczna. Ogólnie to jakaś absurdalna opinia, bo to ja zazwyczaj gdzieś wewnętrz obawiam się ludzi np. takich aroganckich, z dużym ego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zaraz, napisałaś, że miałaś lockdown w klasie maturalnej? Czyli masz dopiero 19 lat? Jeśli tak, to moje podejście do tematu kompletnie się zmieniło. Założyłam, że masz 24 lata i z nikim nie byłaś na randce. A z tego co piszesz wychodzi na to, że po prostu skończyłaś liceum i nie miałaś chłopaka. To nie zawody, ale ja pierwszą randkę miałam dopiero na drugim roku studiów i jakoś przeżyłam. Znam wiele osób, które w liceum nie były w związku. Może wydaje Ci się, że wszystkie Twoje koleżanki były już w związku albo że nimi się już ktoś interesował, a Tobą nie i coś jest nie tak, ale myślę, że to po prostu nie był Twój czas.

Po pierwsze sama napisałaś, że były jednak sytuacje, kiedy "ktoś coś na serio", więc co to ma wspólnego z "nikomu się nie podobam". Poza tym, tak wygląda ten świat, że wiele osób może nam się podobać, ale tylko z kilkoma uda nam się zbudować relację i to, że z kimś Ci nie wyszło, nie znaczy, że coś jest z Tobą nie tak, tylko do siebie nie pasowaliście.

Jeśli chodzi o otwarty flirt, to większość chłopaków, których znam ma z tym problemy i często bojąc się odrzucenia, nie okazują wprost zainteresowania. Jeśli więc będzie Ci na kimś zależało i będziesz intuicyjnie czuła, że możesz się mu podobać, ale on nic w tym kierunku nie robi, to weź sprawy w swoje ręce. Nie mówię, że od razu masz go zapraszać na randkę, ale daj mu szansę do wykazania się. Przykładowo w jednej z rozmów on mówi, że nie oglądał jakiegoś filmu, to mówisz:" o ja też nie, to musimy kiedyś razem obejrzeć " albo: " jak to, jest świetny, musimy go kiedyś razem obejrzeć, bo dawno go nie widziałam". Albo mówisz o jakimś miejscu, okazuje się , że tam nie był, więc też mówisz: musimy kiedyś tam razem pójść. Jeśli się mu podobasz, to powinien wykorzystać sytuację i zaproponować choćby wspólne oglądanie filmu.

Ze swojej strony mogę jedynie napisać, że w liceum nikt się mną nie interesował. Ty pisałaś przynajmniej, że u Ciebie ktoś coś na serio chciał. U mnie zero. Co się więc potem zmieniło? Po pierwsze, zaczęłam się więcej uśmiechać. Nawet nie wiesz, jakie cuda może zdziałać fakt, że jesteś zadowolona. Nie mówię, że masz się szczerzyć na siłę, ale postaraj się emanować pozytywną energią, to działa. Nikt na początku znajomości nie chce robić za terapeutę, tylko szuka partnera, kogoś z kim będzie się dobrze bawił, będzie mu lepiej z kimś niż ze sobą samym. Zastanów się co Cię pociąga w facetach, jak powinni się zachowywać i zachowuj się podobnie. Poza tym zacznij być bardziej pewna siebie. Nawet jeśli poczucie wartości jest podkopane, bo nikomu się nie podobasz, to zacznij odwracać swoją uwagę od kompleksów i zwróć uwagę na to, co Ci się w Tobie podoba. Przynajmniej na zewnątrz staraj się być pewną siebie. Możesz mieć kompleksy, każdy ma, ale faceci nie muszą o tym wiedzieć. a już na pewno unikaj sytuacji, gdzie mówisz innym, czego w sobie nie lubisz, bo nawet jeśli wcześniej nie zwracali uwagi na pewne kwestie, to teraz zaczną. Najgorsze co możesz zrobić to mówić o kompleksach, narzekać i oczekiwać, że ktoś będzie zaprzeczał. Po pewnym czasie znudzi mu się ta działalność charytatywna.

Staraj się nie skupiać na tym, że nikogo nie masz, nie podobasz się, jesteś samotna, nudzisz się itd. Pisałaś o niskim poczuciu własnej wartości. Najpierw musisz polubić siebie, polubić czas spędzony z samą sobą, poczuć się spełniona, realizuj się zawodowo, na studiach, znajdź pasję. Najgorsze to gdy wydaje się, że potrzebujesz związku, że bez kogoś nie jesteś wartościowa. A właśnie wystarczysz Ty sama i do szczęścia i samorealizacji nie potrzebujesz drugiej osoby. Szczerze mówiąc wchodzenie w związek przy niskim poczuciu własnej wartości źle według mnie wróży na przyszłość. Czy chciałabyś być z facetem, któremu na każdym kroku musisz powtarzać, że jest wystarczający? Że jest cudowny itd? A on by wciąż nie wierzył? Zauważyłam, że wszystkie moje koleżanki, gdy rozpaczały, że chcą chłopaka i wydawały się zdesperowane, to nikt się nie pojawiał. A kiedy zaczynały mówić: hej, nie potrzebuję faceta, jestem zajęta, zadowolona ze swojego życia i dobrze mi z samą sobą, to pół roku później były w związku. Krótko mówiąc na związek jesteś gotowa, nie kiedy go potrzebujesz, ale go chcesz.

Przyznaję, teraz ciężko kogoś poznać. Do aplikacji randkowych nie namawiam, bo to specyficzna forma komunikacji, więc jak chcesz. Wykorzystaj czas pandemii na pracowanie nad pewnością siebie, rozwojem pasji, realizowaniem się, żeby przy poznaniu nowej osoby być dla niej kimś interesującym. Najważniejsze to nie zniżaj swoich standardów, bo nie ma nikogo innego na horyzoncie, to wejdziesz w jakąś beznadziejną relację.

Na koniec powtórzę. Pierwszy związek miałam w wieku 21 lat. Późno, no i co? Najśmieszniejsze, że o każdej mojej relacji mogę powiedzieć, że była nie z mojej ligi, a tak przynajmniej powiedziałaby moja wersja z liceum. Także na pewno to nie jest czas na załamywanie się i zakładanie, że brak związku do tej pory jest jednoznaczne z tragedią. Wydaje mi się po prostu, że powinnaś popracować nad tym, żeby nie myśleć, a już na pewno nie mówić na głos, że jesteś antypatyczna, masz niskie poczucie własnej wartości i pewne progi są dla Ciebie za wysokie. Zastanów się, czy chciałabyś być z kimś, kto tak o sobie mówi? Czy ktoś taki by Cię przyciągnął? Wśród moich koleżanek największe powodzenie mają te pewne siebie, mające poczucie własnej wartości i emanujące pozytywną energią. I nie, nie są najlepsze na studiach, nie są najpiękniejsze, często nie są najlepsze w niczym, ale zaakceptowały siebie takie jakimi są i to najważniejsze.

---------- Dopisano o 02:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:51 ----------

Przeczytałam wymianę wiadomości i chciałam dodać, że zauważyłam, że wszystko sprowadzało się do omawiania Twojego wyglądu, makijażu i ubrań. Ja rozumiem, że dziewczyna powinna być zadbana, ale nie uważam, że to na wyglądzie powinnaś się skupić i magicznie znajdziesz partnera. Powtórzę, że ja po prostu w liceum nie spotkałam nikogo, kto by do mnie pasował i teraz to wiem. Popracuj nad pewnością siebie i nie zakładaj, że to tylko wygląd przyciąga facetów. Czysto obiektywnie jestem chuda, wysoka i mam przeciętną twarz, a stosując się do tego co napisałam powyżej weszłam w trwałe relacje z cudownymi facetami (dodam, że się w ogóle nie maluję i mam kompletnie luźny styl ubierania). I nie zgadzam się z tym, że faceci na pierwszym roku studiów są w większości zajęci. Zajęci w większości to może są, w wieku 29 lat. Po Twoich wiadomościach widzę niestety sporo z siebie z przeszłości. Mówię Ci, że za kilka lat przeczytasz to, co napisałaś i będziesz zła na siebie, że Twoja niepewność siebie tak Cię blokowała.
Rethea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-01-11, 09:20   #410
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Otwieram na prośbę Autorki.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-11, 15:37   #411
Antoiineette
Rozeznanie
 
Avatar Antoiineette
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Co tam słychać Autorko, zmieniło się coś u Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.”
Antoiineette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-11, 23:51   #412
frogface
Raczkowanie
 
Avatar frogface
 
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez Antoiineette Pokaż wiadomość
Co tam słychać Autorko, zmieniło się coś u Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No właśnie założyłam niedawno Tindera. Dopiero teraz się zdecydowałam, ale lepiej późno niż wcale. I tak zastanawiam się, czy są jakieś sprawdzone sposoby na znalezienie tam ciekawych rozmówców? Cały pierwszy wieczór po zainstalowaniu apki tam przesiedziałam, przejrzałam bardzo dużo profili, zderzyłam się z wieloma specyficznymi profilami (wiecie - zdjęcia gołych klat, zdjęcia na tle samochodów, brak opisiu albo jakiś taki odrzucający opis xd), ale coś tam powybierałam i finalnie zmaczowało mnie już pierwszego dnia z kiludziesięcioma facetami. Część sama się odezwała, do części ja napisałam, z resztą nie zdążyłam jeszcze pogadać. I w sumie wszystkie te rozmowy wydają mi się jakieś takie jałowe i nie wiem, czy to ja marudzę czy mam pecha. Co najśmieszniejsze, najlepiej mi się gada z chłopakiem, którego przesunęłam w prawo niechcący. Jeszcze z drugim takim się dobrze pisało, pisaliśmy chyba do 4 w nocy, na koniec stwierdził, że musimy dokończyć tę rozmowę następnego dnia, więc się odezwałam, a ten już nie odpisał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez frogface
Czas edycji: 2021-01-11 o 23:57
frogface jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-12, 04:26   #413
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Ja kiedyś miałam badoo, mimo bardzo szczegółowego opisu (mojego) i tak ludzie go nie czytali i mieli wyj*ane, potem pytając o coś, co jest w opisie.
Np. W opisie pisałam, że nie znoszę gotować, nie mam do tego drygu, moje wizyty w kuchni ograniczają się do zrobienia kawy, a dostawałam teksty "mmm, pewnie świetnie gotujesz"

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-12, 08:50   #414
frogface
Raczkowanie
 
Avatar frogface
 
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

No właśnie, w ogóle póki co mam wrażenie, że te lepsze profile już przesunęłam w prawo, bo teraz wyświetlają mi się sami dresiarze i właśnie faceci z gołymi klatamami i samochodami - nie mój typ. A te same osoby ciągle wyświetlają mi się po dwa razy. Szczerze to mam wątpliwości, czy uda mi się kogoś pasującego do mnie tam znaleźć. No nie wiem. Jakieś takie wszystkie jednakowe te rozmowy. W ogóle mało który z tych facetów odzywa się potem drugi raz z właśnej woli. No ale co się dziwić pewnie tak samo jak ja mają kilkadziesiąt albo i kilkaset matchy i pełną skrzynkę wiadomości.

Naprawdę nie umiem w relacje damsko-męskie. xD

Ale są i jakieś plusy tego Tindera, przynajmniej wiem, że nie jestem jakaś bardzo brzydka, skoro jednak z kimś mnie maczuje. I mój kolor włosów wbrew pozorom cieszy się bardzo pozytywnym odbiorem. xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
frogface jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-12, 10:52   #415
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Ja kiedyś miałam badoo, mimo bardzo szczegółowego opisu (mojego) i tak ludzie go nie czytali i mieli wyj*ane, potem pytając o coś, co jest w opisie.
Np. W opisie pisałam, że nie znoszę gotować, nie mam do tego drygu, moje wizyty w kuchni ograniczają się do zrobienia kawy, a dostawałam teksty "mmm, pewnie świetnie gotujesz"

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Jeśli to na samym początku to robili to specjalnie a nie dlatego że nie czytali, żeby wziąć pod włos i jednak wzbudzić jakieś emocje/zapamiętanie i zwiększyć szansę nieporzucenia konwersacji bo by się zali się z innymi typami xd A jeśli na poważnie to też mogli chcieć dopytać bo to mogło być twoją strategią na podbarwienie opisu.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-12, 12:57   #416
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
No właśnie, w ogóle póki co mam wrażenie, że te lepsze profile już przesunęłam w prawo, bo teraz wyświetlają mi się sami dresiarze i właśnie faceci z gołymi klatamami i samochodami - nie mój typ. A te same osoby ciągle wyświetlają mi się po dwa razy. Szczerze to mam wątpliwości, czy uda mi się kogoś pasującego do mnie tam znaleźć. No nie wiem. Jakieś takie wszystkie jednakowe te rozmowy. W ogóle mało który z tych facetów odzywa się potem drugi raz z właśnej woli. No ale co się dziwić pewnie tak samo jak ja mają kilkadziesiąt albo i kilkaset matchy i pełną skrzynkę wiadomości.

Naprawdę nie umiem w relacje damsko-męskie. xD

Ale są i jakieś plusy tego Tindera, przynajmniej wiem, że nie jestem jakaś bardzo brzydka, skoro jednak z kimś mnie maczuje. I mój kolor włosów wbrew pozorom cieszy się bardzo pozytywnym odbiorem. xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Po prostu randkowanie w sieci jest trudne i to przedzieranie się przez setki osób. Cierpliwości. I sama widzisz, że fizycznie nie ma żadnego problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-12, 16:35   #417
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

To jest naprawdę ciekawe zjawisko dla mnie. Nigdy nie przejmowałam się swoim wyglądem. Widziałam już tyle związków niezbyt urodziwych ludzi, że oczywistym jest dla mnie to, że to nie jest żaden wyznacznik. Jeśli chodzi o taniec w klubie to faktycznie wygląd być może jest jakimś wyznacznikiem. Ale co z tego? Nie każda musi być wyrywana w klubie. Nie każda musi być zaczepiana na ulicy. To nie jest potrzebne do tego, żeby wejść w związek. Ja kilka razy też miałam takie sytuacje, że sala była pełna ludzi, a ze mną nikt nie chciał tańczyć, niewątpliwie sprawia to przykrość. Ale mimo to wielu facetów interesowało się mną w innych okolicznościach, szczególnie tam, gdzie miałam okazję dużo się śmiać, pokazać swoją osobowość. Gdybym jej nie pokazywała nikt by się mną nie interesował. Po prostu w tańcu nie czuję się ani trochę pewna siebie i mnie on stresuje i myślę, że to widać w mojej postawie.

Wcale nie trzeba być szczególnie ładnym, żeby mieć związki.

Spotkałam ładne kobiety, nawet bardzo ładne, które były tak zamknięte, że nie dziwię się, że nikt na nie nie zwracał uwagi. To totalnie widać w mimice i po mowie ciała. Nawet na Tinderze na zdjęciach faceci często mają jakieś dziwaczne wyrazy twarzy. Na przykład jest przystojny gość z grobową miną na każdym zdjęciu. Albo inny przystojny gość z głupawym uśmiechem. Często da się ocenić kto jest intelektualistą, nawet nie umiem powiedzieć po czym, ale to czasem widać. Oczywiście nie mówię, że każdy ma zawsze wszystko wypisane na twarzy, ale często tak jest.

Edytowane przez MistrzyniDrugiegoPlanu
Czas edycji: 2021-01-12 o 16:36
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-12, 18:31   #418
frogface
Raczkowanie
 
Avatar frogface
 
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez MistrzyniDrugiegoPlanu Pokaż wiadomość
To jest naprawdę ciekawe zjawisko dla mnie. Nigdy nie przejmowałam się swoim wyglądem. Widziałam już tyle związków niezbyt urodziwych ludzi, że oczywistym jest dla mnie to, że to nie jest żaden wyznacznik. Jeśli chodzi o taniec w klubie to faktycznie wygląd być może jest jakimś wyznacznikiem. Ale co z tego? Nie każda musi być wyrywana w klubie. Nie każda musi być zaczepiana na ulicy. To nie jest potrzebne do tego, żeby wejść w związek. Ja kilka razy też miałam takie sytuacje, że sala była pełna ludzi, a ze mną nikt nie chciał tańczyć, niewątpliwie sprawia to przykrość. Ale mimo to wielu facetów interesowało się mną w innych okolicznościach, szczególnie tam, gdzie miałam okazję dużo się śmiać, pokazać swoją osobowość. Gdybym jej nie pokazywała nikt by się mną nie interesował. Po prostu w tańcu nie czuję się ani trochę pewna siebie i mnie on stresuje i myślę, że to widać w mojej postawie.

Wcale nie trzeba być szczególnie ładnym, żeby mieć związki.

Spotkałam ładne kobiety, nawet bardzo ładne, które były tak zamknięte, że nie dziwię się, że nikt na nie nie zwracał uwagi. To totalnie widać w mimice i po mowie ciała. Nawet na Tinderze na zdjęciach faceci często mają jakieś dziwaczne wyrazy twarzy. Na przykład jest przystojny gość z grobową miną na każdym zdjęciu. Albo inny przystojny gość z głupawym uśmiechem. Często da się ocenić kto jest intelektualistą, nawet nie umiem powiedzieć po czym, ale to czasem widać. Oczywiście nie mówię, że każdy ma zawsze wszystko wypisane na twarzy, ale często tak jest.
Zgadzam się z wytłuszczonym. Niby nie można oceniać ludzi po wyglądzie, ale jak mi coś intuicja podpowiada na podstawie czyjegoś wyglądu na żywo, to w 80% się to sprawdza.

Nie wiem. W tym klubie to może faktycznie była kwestia tego, że po mojej mimice było widać, że po prostu jestem nieśmiała.

Na Tindera dodałam 2 zdjęcia. Pierwsze takie ładni-poważne (idk jak to ująć), drugie typowo uśmiechnięte. Bo właśnie poradziłam się trzech osób i dwie z nich powiedziały, że lepiej dać jakieś uśmiechnięte. Jedna z tych osób powiedziała wprost, że pierwsze zdjęcie jest zbyt "modelkowe". No więc dodałam oba. I odbiór w sumie pozytywny. Jeden facet napisał, że na tym pierwszym wygadam "jak z okładki", drugi stwierdził, że mam ładny uśmiech. Pewnie wszystkim laskom na Tinderze tak piszą, ale z drugiej strony raczej chyba by nie komplementowali kogoś, kto jest brzydki, bo po co...




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Chyba zrobię sobie jakiś porządek w rozmówcach i pokasuję tych, z którymi kiepsko się gadało, żeby było przejrzyściej. xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
frogface jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-12, 20:17   #419
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość

Nie wiem. W tym klubie to może faktycznie była kwestia tego, że po mojej mimice było widać, że po prostu jestem nieśmiała.
Możliwe. Pamiętam, jak sama w szkole miałam taki mini kurs tańca. W momencie, w którym akurat chłopcy rozglądali się za kimś do pary spojrzałam na jedną koleżankę. Była ogólnie mało pewna siebie. Pamiętam, że zrobiło na mnie wrażenie to, jak bardzo było widać w całej niej jej strach, miała wręcz wypisane na twarzy "Boję się. Czy ktokolwiek będzie chciał ze mną zatańczyć?"

A nawet jeśli miałabyś coś takiego w wyglądzie, że nie chcą z tobą tańczyć, to nic. Możesz jeszcze szukać na inne sposoby. Tak samo nie musisz być podrywana na ulicy, to nie ma znaczenia. Mi się zdarzyło być podrywanym na ulicy tylko kilka razy w życiu i żadne super znajomości z tego nie wyszły. A moim koleżankom najczęściej nie zdarzało się to wcale. Właściwie w ogóle nie trzeba być "atrakcyjnym" w sensie podobać się wielu (bo w sumie to chyba jest definicja atrakcyjności), żeby zbudować dobry związek. Teraz mi przychodzą do głowy dwie dziewczyny. Obie miały chyba tylko jednego chłopaka w życiu, w obu przypadkach tenże stał się potem mężem. Najcudowniejsze małżeństwa, jakie znam. Teoretycznie ja miałam o wiele większe powodzenie niż one. A im zazdroszczę
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-13, 22:21   #420
frogface
Raczkowanie
 
Avatar frogface
 
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
Dot.: Nikomu się nie podobam. :(

Czy to jakiś nietakt spotkać się z dwoma facetami z Tindera w małym odstępie czasu?

Umówiłam się na jutro z jednym chłopakiem. Może trochę szybko, ale znamy się z widzenia i mieszka blisko. I przed chwilą inny chłopak, z którym też sporo piszę, spytał mnie, czy się z nim spotkam. I generalnie chciałabym się spotkać z jednym i drugim, bo ciekawią mnie jako ludzie. Ale nie wiem, czy to wypada? Czy to nie dziwnie jakoś tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
frogface jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-22 19:15:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:24.