Schudnij w 30 dni z Jillian Michaels

[h2o0]

Ja shreda robię drugi raz, bardzo lubię ten program.

[pastereczka]

Zmierzę więc obwody i rzucę się na nią. Oglądałam z J. program TV i przekonuje mnie jej podejście do ludzi. Najbardziej boję się własnej słabości.. To wygląda na to, że w poniedziałek startuje

[h2o0]

Ja myślę, że Jillian jest świetna w motywowaniu. Ona mówi tego typu rzeczy: będziesz widzieć, jak Twoje ciało staje się mocniejsze fizycznie i zobaczysz, jak stajesz się silniejsza w innych dziedzinach życia. W tym wszystkim chodzi o to, żeby się zmusić, zmierzyć sama ze sobą.

Zaczęłam się zastanawiać, ile kalorii spalamy np. przy 30 day shred, macie może takie informacje?

[pastereczka]

h200 dobre podsumowanie, zachęcające. Ja żywienie mam dobre od jakiegoś czasu więc nic o kaloriach nie szukałam ad tego treningu.

[live]

Muszę się przyznać ,, przez dwa tygodnie nie ćwiczyłam i zaczynam od nowa ponieważ 3 zestawu jeszcze nie robiłam to nie jest mi szkoda cofnąć się,no i dzisiaj zrobiłam poziom pierwszy ale te trudniejsze ćwiczenia i widać że kondycja jest pomimo wszystko lepsza

[cziringitos]

Napisane przez lemka

Ripped będzie w porządku. W razie czego jest jeszcze Yoga Meltdown (2 poziomy), Shred with Weights (2 poziomy), 6 weeks 6 pack (2 poziomy), Killer Buns and Thights (3 poziomy) i oczywiście sławny Banish.

Dobrze, że wreszcie ktoś zebrał wszystko do kupy

Ja się nie udzielam ostatnio bo mam gości i czasu mniej.
Na szczęście ćwiczeń nie porzuciłam. Miałam tylko 1 dzień przerwy. Wczoraj pierwszy dzień 3 lewelu. Nie było źle.
Po 20 dniu miałam też ważenie i pomiary i muszę przyznać, że jest lepiej ))
Tak, że dziewczyny, nie załamywać się, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, a efekty przyjdą ))

[AgattkaM]

Witajcie Milion lat temu byłam ostatnio na wizażu z racji braku czasu dla siebie, zmiany strefy czasowej i wielu, wielu innych czynników.. ale ja nie o tym

Ostatnio - kilka tygodni temu zaczęłam ćwiczenia z Mel B, które początkowo dawały jakiś minimalny wycisk i przypadkiem trafiłam na filmik z Jillian 10 minut cardio workout w domu dla początkujących. myślałam, że mam dobrą kondycję po ćwiczeniach z Mel B i jakże się myliłam ..

Potem znalazłam kolejne filmiki z nią i od poniedziałku ćwiczę Ripped in. Właśnie skończyłam 1 ćwiczenia levelu 2 - bo ja ćwiczę 2 razy w ciągu dnia (w tym tygodniu mam dużo czasu na to) czyli 5 razy level 1 dziś 1 raz level 2.

W sobotę wyjeżdżam na 3 tygodniową wyprawę po Australii, a potem wracam po roku nieobecności do Polski i zacznę Ripped od nowa plus Banish'a bo strasznie mnie kręci

Trzymam za Was wszystkie kciuki i za siebie też. Dziś zrobię raz jeszcze level 2 jak dam radę, bo 2 mnie wykończyła niemiłosiernie

[enviee]

Dorwałam dziś Body Revolution i poćwiczyłam pierwszy raz. Parę dni ćwiczyłam też Shred. Teraz poluję na resztę filmików i będę ćwiczyć na zmianę to na co przyjdzie mi ochota Z Jillian się jednak fajnie ćwiczy - może dlatego, że ona sama mało tam ćwiczy, a ciągle gada Inne ćwiczenia, w tym Ewy Chodakowskiej strasznie nudzą.

[Niti]

Czy mogę prosić na priv link do Body Revolution? Z góry dziękuję

[yourhabit]

Oj skusiłyście mnie.. Od jutra (właściwie od dziś) zaczynam! Połączę ze skalpelem Ewy Chodakowskiej. Mam nadzieje że dam radę

[CampariHotness]

Dziewczyny, co taka cisza? kto jeszcze bryka z Body Revolution? przyznać się

[Ismena1990]

Ja robię level 3 z 30 days shred - pot się lał, teraz już trochę mniej widać efekty! ale dzisiaj zaczęły boleć mnie kolana zastanawiam się czy mogły to spowodować za ciężkie ciężarki?

[CampariHotness]

Napisane przez Ismena1990

Ja robię level 3 z 30 days shred - pot się lał, teraz już trochę mniej widać efekty! ale dzisiaj zaczęły boleć mnie kolana zastanawiam się czy mogły to spowodować za ciężkie ciężarki?

A z jakimi ćwiczysz? Mnie kiedyś bolały kolana, ale bardziej od nieuważnego wykonywania ćwiczeń, teraz bardzo się skupiam, żeby przy ćwiczeniach angażujących te partie ciała wszystko było robione poprawnie i na szczęście od dłuższego czasu nie mam z tym problemu

[lemka]

Napisane przez CampariHotness

A z jakimi ćwiczysz? Mnie kiedyś bolały kolana, ale bardziej od nieuważnego wykonywania ćwiczeń, teraz bardzo się skupiam, żeby przy ćwiczeniach angażujących te partie ciała wszystko było robione poprawnie i na szczęście od dłuższego czasu nie mam z tym problemu

Zgadzam się w 100%. Dopiero przy wykonywaniu 2 raz serii Body Revolution zauważyłam kilka błędów u siebie, zapominałam o napięciu mięśni itd.


Jeżeli ktoś jest zainteresowany, jakie są efekty mojej "ulepszonej" wersji Jillian, to donoszę, że rewelacyjne. Byłam na zakupach ostatnio i normalnie biorę swój rozmiar, a tu niespodzianka, schudłam o 1/2 rozmiary . Normalnie szok, także polecam mój sposób tym, u których nastąpił okres zastopowania i nic się nie zmienia.

[Wenress]

Ja dziś robiłam Yogę z Jillian... myślałam, że się połamię zawsze lubiłam najprostsze ćwiczenia z ciężarkami więc nie jestem ani trochę rozciągnięta ani zwinna, muszę nad tym popracować, bo wstyd parę dni temu robiłam po 2 dni lvl 1 i 2 shreda z 2kg ciężarkami, jeszcze sobie strzelę 2 dni lvl3, kilka razy NMTZ i zostawiam Jillian na rzecz BBL

[enviee]

Ja robię 2 tydzień BD Aczkolwiek nie do końca zgodnie z planem Jillian, bo ćwiczenia cardio ( różne, nie tylko te z programu ) ćwiczę właściwie codziennie.

[littleangel]

ja robie 7 tydzien z br widac efekty, szczegolnie na miesniach brzucha. i pupa troche uniosła się ale jakis spektakularnych efektow nie widze... moze dlatego ze nie jestem na zadnej diecie tylko jem co chce

[marrunia]

Cześć dziewczyny! Można się przyłączyć? Podglądam Was od maja tego roku. Jakoś tak nigdy nie pomyślałam, żeby napisać... do dziś
Właśnie zabieram się za body revolution week2 Jestem juz po shred, uwielbianym buns and thighs. Efekty są super, zwłaszcza nogi i pupa są mi wdzięczne, a raczej wdzięczne Jillian

Przez ostatnie 3 tyg baaardzo się zapuściłam - wizyta u mamci i jej jedzenie - pycha! W efekcie 3 kg przygarnięte. Dlatego rewolucjonizuję się! Jak na razie jestem nie ugięta. Ćwiczę rano jak jeszcze moja dzidzi śpi, bo później nie bardzo miała bym jak. Chociaż wczoraj mały wstał przyszedł do mnie jak ćwiczyłam i zaczął nogi podnosić na zmianę jak jaTakże macie/mamy tez mężczyznę w gronie

Pozdroofki

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

Jestem po Uff, podwójny workout 4 oj przeliczyłam się. Pot lał się strumieniami....yeah:cool :

[lemka]

marrunia, jak byłam malutka, to też przychodziłam i ćwiczyłam z mamą. Urocze i niezgrabne to było . Największa frajda to było właśnie podnoszenie nóg.

[marrunia]

Napisane przez lemka

marrunia, jak byłam malutka, to też przychodziłam i ćwiczyłam z mamą. Urocze i niezgrabne to było . Największa frajda to było właśnie podnoszenie nóg.

Oj masz rację. Uroku odmówić nie można mimo słodkiej niezdarności

[neitka]

Napisane przez CampariHotness

Dziewczyny, co taka cisza? kto jeszcze bryka z Body Revolution? przyznać się

Napisane przez lemka

Zgadzam się w 100%. Dopiero przy wykonywaniu 2 raz serii Body Revolution zauważyłam kilka błędów u siebie, zapominałam o napięciu mięśni itd.


Jeżeli ktoś jest zainteresowany, jakie są efekty mojej "ulepszonej" wersji Jillian, to donoszę, że rewelacyjne. Byłam na zakupach ostatnio i normalnie biorę swój rozmiar, a tu niespodzianka, schudłam o 1/2 rozmiary . Normalnie szok, także polecam mój sposób tym, u których nastąpił okres zastopowania i nic się nie zmienia.

Ja już ćwiczę ponad rok regularnie, niby formę ćwiczeń znam, a i tak po Jilian mnie pobolewają kolana, zwłaszcza po cardio, to jakieś inwazyjne jest.
Wczoraj skończyłam pierwszy miesiąc BR. Mam fajne efekty - wyłażą mi fajne mięśnie, niestety nie chudnę, mimo, że jestem na diecie, (w sumie nie jest to dieta typowo odchudzająca, ale nie jem węgli, więc z samego tego coś powinno polecieć...). U Tż oczywiście efekty nieziemskie, ale to facet, to wiadomo. Będę zdawać relację dalej, ale nie podoba mi się fakt, że z Jilian niby się męczę podczas ćwiczeń, ale po ćwiczeniach jak chwilę odpocznę to w zasadzie mogłabym zacząć jeszcze raz i już nic nie czuję. A jak walnę sobie workout np. Zuzki Light t się trzęsę przez kilka godzin - wtedy to jetem zadowolona! No, ale zobaczymy jak to dalej pójdzie.

[marrunia]

Napisane przez neitka

Ja już ćwiczę ponad rok regularnie, niby formę ćwiczeń znam, a i tak po Jilian mnie pobolewają kolana, zwłaszcza po cardio, to jakieś inwazyjne jest.
Wczoraj skończyłam pierwszy miesiąc BR. Mam fajne efekty - wyłażą mi fajne mięśnie, niestety nie chudnę, mimo, że jestem na diecie, (w sumie nie jest to dieta typowo odchudzająca, ale nie jem węgli, więc z samego tego coś powinno polecieć...). U Tż oczywiście efekty nieziemskie, ale to facet, to wiadomo. Będę zdawać relację dalej, ale nie podoba mi się fakt, że z Jilian niby się męczę podczas ćwiczeń, ale po ćwiczeniach jak chwilę odpocznę to w zasadzie mogłabym zacząć jeszcze raz i już nic nie czuję. A jak walnę sobie workout np. Zuzki Light t się trzęsę przez kilka godzin - wtedy to jetem zadowolona! No, ale zobaczymy jak to dalej pójdzie.

Neitka, przypomniałaś mi o Zuzce! Qrcze z ponad rok temu z youtube ćwiczyłam Oj to już mam plan na jutro Dzięki

[lemka]

Napisane przez marrunia

Oj masz rację. Uroku odmówić nie można mimo słodkiej niezdarności

Koniecznie zrób zdjęcie synkowi w takim momencie! Moja rodzina do dzisiaj wspomina moje wygibasy i żałują strasznie, że tego nie uwiecznili.

Napisane przez neitka

Ja już ćwiczę ponad rok regularnie, niby formę ćwiczeń znam, a i tak po Jilian mnie pobolewają kolana, zwłaszcza po cardio, to jakieś inwazyjne jest.
Wczoraj skończyłam pierwszy miesiąc BR. Mam fajne efekty - wyłażą mi fajne mięśnie, niestety nie chudnę, mimo, że jestem na diecie, (w sumie nie jest to dieta typowo odchudzająca, ale nie jem węgli, więc z samego tego coś powinno polecieć...). U Tż oczywiście efekty nieziemskie, ale to facet, to wiadomo. Będę zdawać relację dalej, ale nie podoba mi się fakt, że z Jilian niby się męczę podczas ćwiczeń, ale po ćwiczeniach jak chwilę odpocznę to w zasadzie mogłabym zacząć jeszcze raz i już nic nie czuję. A jak walnę sobie workout np. Zuzki Light t się trzęsę przez kilka godzin - wtedy to jetem zadowolona! No, ale zobaczymy jak to dalej pójdzie.

Mam 3 minirady: 1) zwróć uwagę, czy kolana znajdują się nad kostkami przy ćwiczeniach typu przysiady; kontroluj, żeby sylwetka nie przechylała się do przodu; może po prostu twoje kolana rzeczywiście są przeciążone, może to chwilowe, w każdym razie warto zwrócić uwagę na ustawienie kolan; 2) dodaj rozgrzewkę kolan przed każdymi ćwiczeniami (lekko ugiąć kolana i parę kółek w lewo i prawo); 3) jeżeli nie jesteś do końca zadowolona ze spadku wagi, zwiększ ilość Cardio, kilka postów wyżej pisałam, jak ja pozamieniałam kolejność ćwiczeń.

Trzymam kciuki, żebyś dorównała TZ.

[aemj11]

Hej! Czytam Wasz wątek już od dwóch miesięcy, jesteście dla mnie wielką motywacją! W końcu postanowiłam napisać, gdyż również jak Wy bardzo lubię ćwiczyć z Jillian. Moje odchudzanie rozpoczęłam wraz z początkiem roku, ważyłam wtedy 115 kg (wzrost 167 cm). Dzięki diecie Dukana schudłam 10 kg (kwiecień 2012, aktywność fizyczna zerowa), jednak stres związany z maturą spowodował, że moja waga zatrzymała się na 105 kg.
Po maturze, na początku czerwca zaczęłam ćwiczyć program Jillian - 30 Day Shred. Pierwszy poziom był bardzo trudny, duża waga i niewielka kondycja to potęgowały. Jednak drugi to mordęga, najgorszy ze wszystkich trzech (nie tylko ja mam takie odczucie, przeglądając wątek).
Po ukończeniu programu, moja waga nie spadła jakoś diametralnie, aczkolwiek rozmiar zmniejszył się z 50 na 46/48, ciało się ujędrniło i stało się bardziej zwarte. Nie ćwiczyłam tego programu jednak regularnie, miałam bodajże 5 dni przerwy.
Równolegle do 30DS rozpoczęłam Ripped in 30, który męczę od początku lipca do teraz (zostały mi 3 dni do końca), gdyż nie mogłam ćwiczyć - czasowy brak miejsca.
Wraz z początkiem trzeciego poziomu Ripped in 30, zaczęłam ćwiczyć 6 weeks six pack, który bardzo mi się podoba.
Teraz ważę 101.5 kg i mam nadzieję, że do końca sierpnia schudnę to upragnione 1.5 kg, i ujrzę dwucyfrową liczbę na wadze (nie pamiętam kiedy ostatni raz to było, chyba 5 lat temu ;/)
Mam nadzieję, że mój post nie jest zbyt długi i nikogo nie zanudzę tym opisem
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru,
Ada

Odkąd ćwiczę z Jillian, zrezygnowałam z diety Dukana, gdyż zauważyłam, że wyniszczała ona mój organizm, teraz jem dużo warzyw i owoców oraz niestety trochę słodyczy ;(

[lemka]

aemj11, gratuluję pierwszych sukcesów . Trzymaj tak dalej a zobaczysz, że niedługo będziesz musiała wymieniać całą szafę ubrań. Nie przejmuj się, że początkowo coś nie wychodzi, że robisz coś wolniej czy mniej dokładnie, liczy się, że się ruszasz.

Co do diety, wiesz że Jillian ma też książkę o odżywianiu z propozycjami dań? Dziewczyny pozytywnie się o niej wypowiadały, może warto ją sobie wypożyczyć/kupić? Warzywa i owoce jak najbardziej, słodycze najlepiej ograniczyć, ale nie ma też co przesadzać. Można zamienić chleb owsianką z owocami i cynamonem, nie wiem czy próbowałaś, ale zachęcam. Jest na wizażu wątek śniadaniowy nawet. Zastąpić napoje gazowane i słodzone wodą. Te kilka zmian daje duże rezultaty.

[marrunia]

Qrcze, dziewczynki waga ani drgnie! Od ponad tyg ćwiczę więcej z Jillian tzn podwójne serie workout, ze słodyczy to drożdżowe do kawy (uwielbiam) nic poza i jak było te 53 tak jest, nawet ponad mi wczoraj wskoczyło. Jestem zła na maksa. Już kiedyś tak miałam ze 3 tyg się tak męczyłam z nadprogramowymi kilo i dop po miesiącu od razu z dnia na dzień 0,8-1kg siup z wagi. Trochę się wkurzam. Zwłaszcza, że na udach jakbym cellulit widziała (bez ściskania) Słuchajcie, a może macie doświadczenie z suplementami na wodny cellu? W ogóle używacie jakiś animokwasów w ogóle czegoś że tak powiem wspomagającego?

---------- Dopisano o 07:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:05 ----------

Napisane przez aemj11

Hej! Czytam Wasz wątek już od dwóch miesięcy, jesteście dla mnie wielką motywacją! W końcu postanowiłam napisać, gdyż również jak Wy bardzo lubię ćwiczyć z Jillian. Moje odchudzanie rozpoczęłam wraz z początkiem roku, ważyłam wtedy 115 kg (wzrost 167 cm). Dzięki diecie Dukana schudłam 10 kg (kwiecień 2012, aktywność fizyczna zerowa), jednak stres związany z maturą spowodował, że moja waga zatrzymała się na 105 kg.
Po maturze, na początku czerwca zaczęłam ćwiczyć program Jillian - 30 Day Shred. Pierwszy poziom był bardzo trudny, duża waga i niewielka kondycja to potęgowały. Jednak drugi to mordęga, najgorszy ze wszystkich trzech (nie tylko ja mam takie odczucie, przeglądając wątek).
Po ukończeniu programu, moja waga nie spadła jakoś diametralnie, aczkolwiek rozmiar zmniejszył się z 50 na 46/48, ciało się ujędrniło i stało się bardziej zwarte. Nie ćwiczyłam tego programu jednak regularnie, miałam bodajże 5 dni przerwy.
Równolegle do 30DS rozpoczęłam Ripped in 30, który męczę od początku lipca do teraz (zostały mi 3 dni do końca), gdyż nie mogłam ćwiczyć - czasowy brak miejsca.
Wraz z początkiem trzeciego poziomu Ripped in 30, zaczęłam ćwiczyć 6 weeks six pack, który bardzo mi się podoba.
Teraz ważę 101.5 kg i mam nadzieję, że do końca sierpnia schudnę to upragnione 1.5 kg, i ujrzę dwucyfrową liczbę na wadze (nie pamiętam kiedy ostatni raz to było, chyba 5 lat temu ;/)
Mam nadzieję, że mój post nie jest zbyt długi i nikogo nie zanudzę tym opisem
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru,
Ada

Odkąd ćwiczę z Jillian, zrezygnowałam z diety Dukana, gdyż zauważyłam, że wyniszczała ona mój organizm, teraz jem dużo warzyw i owoców oraz niestety trochę słodyczy ;(

Po pierwsze gratuluję Ci podjęcia decyzji dotyczącej odchudzania! To jest najważniejsze! Ja też pod koniec LO brałam się za siebie z 65kg schodziłam. Walkę z nadprogramowymi kg utrudniałą mi terapia hormonalna (mogłam nie jeść 4 dni jedynie soki i NIC), ale dałam radę. Po prostu się nie poddawałam - beczałam po nocach, że nic z tego nie będzie itp, ale sama siebie napędzałam

Podstawa w Twoim wypadku to zamienić słodycze na coś równie pysznego, a zdrowszego Polecam banany, sernik light, chałkę. Ja w pewnym momencie wzięłam się za liczenie kcal. Studiowałam technologię żywności i to mmie też zdrowo motywowało. Musisz cały czas kontrolować co jesz. PAmiętaj, że niektóre sporzywane przez Ciebie produkty najzwyczajniej w świecie nie pozwolą Ci skutecznie zrzucić z wagi. Takie są realia Mi było ciężko i pamiętam to doskonale. Teraz jest, jak 3kg przytyłam po pysznym jedzeniu u mamy i jak pisałam zgubić nie mogę. Ale dlatego jets wizaż i w kupie raźniej

3mam kciuki za Twoją osobista batalię. Pamiętaj, że nie walczysz tylko o szczuplejszą sylwetkę, ale też o swoje zdrowie, a to jestchyba ważniejsze prawda

Buziaki

[aemj11]

Dziękuję za miłe słowa, staram się jak mogę, bo wiem, że tak dalej nie można żyć.
Warzywa jem, ale najczęściej gotuję sobie na parze albo podgrzewam na patelni beztłuszczowej. Owoce również, najczęściej to banany, kiwi oraz typowo sezonowe jak truskawki czy jagody. Wodę piję, ale tylko gazowaną, bo nie lubię niegazowanej (nie wiem czy to źle?), chleba też wcale, bo na Dukanie nie można było i się oduczyłam.
Książkę Jillian zobaczę i pewnie sobie kupię, bo już nie wiem co mam jeść ;( ostatnio byłam w sklepie i już miałam lody w ręce, ale odłożyłam, tak samo wczoraj, siostra kupiła sobie batoniki i już otworzyłam jednego, ale też odłożyłam i nie wróciłam po niego. Mam nadzieję, że to krok w dobrym kierunku, bo nauczyłam się robić naleśniki i wczoraj zjadłam na śniadanie, i na obiad ;(
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za słowa wsparcia są one bardzo ważne dla mnie.

PS Już dziś ćwiczyłam Ripped in 30, tydzień 4, a za chwilę będę robiła 6 weeks six pack.

[Sunday Rose]

Cześć dziewczyny podczytuję Wasz wątek od dłuższego czasu (z tego, co widzę, to jak większość udzielających się tu dziewczyn ) i dopiero teraz 'wychodzę z ukrycia' :P przygodę z Jillian zaczęłam kilka tygodni temu, od słynnego Shreda oczywiście wakacje mają jednak to do siebie, że lubią zmieniać organizację założonego porządku i w związku z tym dziś zaczęłam program po raz trzeci, tym razem mam nadzieję dotrwać do końca pozdrawiam serdecznie

[marrunia]

Napisane przez aemj11

Dziękuję za miłe słowa, staram się jak mogę, bo wiem, że tak dalej nie można żyć.
Warzywa jem, ale najczęściej gotuję sobie na parze albo podgrzewam na patelni beztłuszczowej. Owoce również, najczęściej to banany, kiwi oraz typowo sezonowe jak truskawki czy jagody. Wodę piję, ale tylko gazowaną, bo nie lubię niegazowanej (nie wiem czy to źle?), chleba też wcale, bo na Dukanie nie można było i się oduczyłam.
Książkę Jillian zobaczę i pewnie sobie kupię, bo już nie wiem co mam jeść ;( ostatnio byłam w sklepie i już miałam lody w ręce, ale odłożyłam, tak samo wczoraj, siostra kupiła sobie batoniki i już otworzyłam jednego, ale też odłożyłam i nie wróciłam po niego. Mam nadzieję, że to krok w dobrym kierunku, bo nauczyłam się robić naleśniki i wczoraj zjadłam na śniadanie, i na obiad ;(
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za słowa wsparcia są one bardzo ważne dla mnie.

PS Już dziś ćwiczyłam Ripped in 30, tydzień 4, a za chwilę będę robiła 6 weeks six pack.

Co do wody, niegazowana jest lepsza w Twoim wypadku. Gazowana powoduje , że brzuch wydaje się większy tzn. jakby wzdęty nie płaski. I tylko tyle w sumie, CO2 jest też potzrebny dla organizmu właśnie w takiej formie (z płynami), ale przesadzać też nie ma co. Jeśli wiesz o czym mówie.. Dziś mam straszny dzień jesli chodzi o tworzenie postów A jeśli nie smakuje Ci woda ngaz (moja rodzinka też nie lubi bo czują jakby kranówkę pili) to wyciskaj sobie cytrynki do szklanki z ngaz wodą. Albo jeszce lepiej ukrój porządny plaster, wrzuć do wody i wydziobuj z niej sok łyżeczką. Duuużo samczniejsze i zdrowe. Aha i osrożnie z bananami, an początek niech to będą 2 dziennie maxymalnie, a z czasem jak już będzie Ci łatwiej to jeden dziennie. Banany maja dużo cukrów prostych co nietety wspomaga skoki glukozy we krwi no iniestety w dużych ilościach tuczą jak ciasteczka

Naleśniki spróbuj z mąka pelnoziarnistą, albo graham. Nie jest dużo droższa od pszennej, a wspomaga trawienie i oczyszczanie organizmu. I wg mnie naleśniczki z takiej mąki są smaczniejsze

[littleangel]

hej dziewczyny, robie br jestem na 7 tygodniu... i stwierdzilam ze obwód ud zamiast sie zmiejszyc to jest wiekszy o 1 cm... chcialam schudnac troche z nog a nie je powieszyc... jak samo mam z talia... nie wiem dlaczego... jaka diete zaczac stosowac? bo teraz nie stosuje zadnej...