Rogowacenie mieszkowe skóry - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dermatologia

Notka

Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-12-17, 16:46   #31
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Ja walcze od lat z moim rogowaceniem mieszkowym na nogach, lecz jest to walka z wiatrakami.
Lekarze w Polsce rowniez powiedzieli mi, ze "taka moja uroda".
We Francji rowniez pani doktor powiedziala, ze nic z tym nie mozna zrobic, ze to jest dziedziczne, i ze minie mi z wiekiem. Przyznalam jej racje, ze latem jest tego duzo mniej niz zima.
Powiedziala rowniez, ze jedynym sposobem, ktory nie usunie, lecz zniweluje zmiany, jest ciagle, codzienne, regularne, nawilzanie oraz peeling.
I tak robie. Stosuje codziennie silnie nawilzajace kremy, lecz lekkie (zeby byly szybkie w codziennym uzyciu i nie meczyc sie z wmasowywaniem) wiec polecam Nivea, ale Nivea SOFT. Dobrze zadzialal rowniez Artistry z kawasmi owocowymi, ale ten ciezko sie wsmarowuje Peelinguje czesto, o tu polecam peeling Artistry, oraz Avonu z Planet Spa z brazowym cukrem. Wyglad skory poprawia sie, lecz jest to syzyfowa praca
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-01, 12:36   #32
myShaczeQ
Zadomowienie
 
Avatar myShaczeQ
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 767
GG do myShaczeQ
Dot.: rogowacenie mieszkowe

ja mam rogowacenie mieszkowe i moja lekarka powiedziala, zeby w zadnym razie nie robic peelingow mechanicznich, bo to tylko pogorszy sprawe. Chodzi o to, ze jak zluszczy sie naskorek to zacznie on przerastac i bedzie jeszcze gorzej ewentualnie peelingi enzymatyczne jak juz sie upre. Poradzila mi keranorm i faktycznie pomaga moze nie ma jakiejs ogromnej roznicy ale jest jest tych kropecek jakby mniej, o ile skora nie ejst narazona na zimno bo wtedy razem z gesia skorka wychodza takie straszne czerowne kropki i najgorsze sa te policzki juz nie wiem co mam z nimi robic bo od tego rogowacenia sa tak brzydko czerwone . Horror, ale nie poddaje sie moze jakos uda sie to zalagodzic tak, zeby nie bylo widac tego w ogole. Mam juz dosc fluidow, ale bez nich wstydze sie pokazac na ulicy ale keranorm moge polecic z czystym sumieniem szkoda tylko ze tak drogo wychodzi ta kuracja ja mialam wedlug zalecen smarowac 2 razy dziennie cale cialo. a krem kosztuje ok 35 zl i starcza góra na miesiac
__________________





myShaczeQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-01, 13:49   #33
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: rogowacenie mieszkowe

A co to jest ten keranorm?? To jakis kosmetyk, krem, peeling? Napisz cos wiecej.

Ach tak zgadzam sie, z gesia skorka jest tego mnostwo brrrrrr, dlatgeo tak dbam o to zeby u mnie w mieszkaniu bylo cieplo, ale z drugiej strony to wysusza mi skore wiec sama widzisZ...

A co z twoimi policzkami? tez to masz na policzkach, czy tylko czerwone sa?

U mnei swietnym sposobem okazaly sie kapiele z gestymi olejkami silnie natluszczajacymi, np z Bielendy, desery do kapieli, uzywany regularnie naprawde powoduje u mnie zanikanie tych krostek..
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-01, 23:09   #34
Beata397
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9
Smile Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cześć dziewczyny!
Ja też używam keranormu. Może nie jest to jakaś super rewelacja, ale w porównaniu do innych rzeczy naprawdę działa Dla tych,którzy chcą wypróbować, jest to krem. Tubka ma 100g(125 ml) i kosztuje prawie 40zł. O tym, że nie można robić peelingów mechanicznych, to nie wiedziałam. To na pewno prawda? Bo ja robię cały czas! I powiem nawet więcej, że bardzo polecam peelingi solne. Gruboziarnista sól ściera naskórek i do tego dezynfekuje. Można teraz kupić dużo rodzajów soli, np. wzbogaconych witaminami i minerałami, ale zwykła, kuchenna to również bardzo dobry kosmetyk! Więc może ktoś wie coś wiecej na temat tego,czy można robić peelingi mechaniczne, czy lepiej nie? Teraz jestem w trakcie robienia peelingów kwasem glikolowym i płynem Jessnera? Słyszałyście o takich zabiegach? Może ktos próbował?
Pozdrawiam!!!
Beata397 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-02, 16:15   #35
harrietta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 76
Dot.: rogowacenie mieszkowe

myShaczeQ - jesli chodzi o te czerwone policzki to chyba nic nie da się z tym zrobić. Najlepiej jakbyś zapytała tą swoję lekarkę, ale ja męczę się z tym naprawde bardzo długo. Siedzę czasami przed lustrem i ryczeć mi się chce bo to niestety strasznie widać, a jak nałoże puder to jeszcze bardziej uwydatniają się te grudki . Dzisiaj miałam policzki dosłownie aż bordowe, aż wstyd ludziom na oczy sie pokazać.
harrietta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-02, 18:40   #36
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez harrietta
myShaczeQ - jesli chodzi o te czerwone policzki to chyba nic nie da się z tym zrobić. Najlepiej jakbyś zapytała tą swoję lekarkę, ale ja męczę się z tym naprawde bardzo długo. Siedzę czasami przed lustrem i ryczeć mi się chce bo to niestety strasznie widać, a jak nałoże puder to jeszcze bardziej uwydatniają się te grudki . Dzisiaj miałam policzki dosłownie aż bordowe, aż wstyd ludziom na oczy sie pokazać.

No ale oprocz tyhc grudek, moze ty po prostu masz wrazliwa cere i powinnas uzywac specyfikow lagodzacych do cery wrazliwej i naczynkowej? Sa takie kremy, ktore naprawde dzialaja, ja sama opisalam kilka na KWC, sprwadz.
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-02, 19:03   #37
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Ja tez to posiadam, tylko moja mama tego nie ma, ojciec tez nie mial. Nikt w rodzinie tego nie ma oprocz mojego kuzyna. Ten ma nawet gorzej ode mnie. ja mam zaatakowane ramiona. Od dziecka slyszalam od mamy ze to skaza bialkowa i czesto nadal to powtarza. Skad ona to wie, to sama nie wie, ale ja jej mowie, ze to jest rogowacenie, a nie skaza. W te wakacje postanowilam z tym walczyc. Sprowadzilam sobie z Francji( w Niemczech nie ma) krem Xerial 30 i 50. Bylo znacznie lepiej, krostek bylo bardzo malo. Krem uzywalam raz dziennie, a nie jak producent zaleca 2 razy dziennie, bo on sie szybko konczyl. Jak przestalam sie smarowac krostki powrocuily w wiekszej ilosci. Dostalam od jednej wizazanki z Ameryki balsam z 10% kwasow( jakich nie wiem). Probka byla skromna 30ml. Uzywalam go w malych ilosciach zeby mi na dluzej starczyl i widzialam duza roznice. Po porodzie krostki zaczely sie tez robic na udach( bardzo malo, ale jednak) i tam tez bylo super. Na udach nie mialam nic.
Peelingi nie za bardzo pomagaja, owszem jest gladsza skora, ale na chwilke. Nawilzanie zwyklymi balsamami tez nie pomaga, a juz napewno Nivea Soft nie dziala. U mnie sprawdzil sie jako tako mocznik, bo w kremie Xerial jest moczniek i mialam balsam Eubos 10% Urea i bylo lepiej, ale calkiem nie zlikwidowaly problemu, wiec teraz uzywam zwyklych balsamow tj. Ziaja oliwkowa, Richi Creme od YR. W tej chwili mam balsam z Douglas o zapachu mango. Ogolem co mi wpadnie w oko to kupie. Bylam na niemieckiej stronce Ziaji i zamowilam sobie balsam z kozim mlekiem. Wiem ze ogolem, zebym nie czula skory za malej po kapieli to bedzie ok, ale na krostki to nie pomoze. Olejki dodawane do kapieli tez nie likwiduja krostek. Jedynie po czym widzialam roznice to ten balsam z kwasem i balsam i kremy z mocznikiem. Moze powinnam do nich wrocic i caly czas uzywac np. tego balsamu od Eubos? Jest jeszcze balsam od Eucerin tez w wersji 3% i 10% mocznika, moze bym go wyprobowala? Ma inny sklad bo juz jest parafina, wiec moze lepiej natlusci skore niz Eubos? Co mi radzicie? Moze juz czas na zakonczenie eksperymentow i pozostac przy tych balsamach z mocznikiem? Wkoncu bylo lepiej, chodz nie zlikwidowal mi calkiem tych krostek. Zlikwidowal za to balsam z kwasami, ale na lato to chyba zly pomysl, moglabym przebarwien dostac , a i tak lopatki i lekko ramiona mam pokryte przebarwieniami z dziecinstwa. Mieszam w Niemczech, wiec pewnie wiele produktow o jakich piszecie nie dostane tutaj, ale za to mam te balsamy, po ktorych bylo torche lepiej. Wiec, moze zakoncze eksperymenty z innymi balsamami?
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-01-02, 20:08   #38
harrietta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 76
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez jowisia
No ale oprocz tyhc grudek, moze ty po prostu masz wrazliwa cere i powinnas uzywac specyfikow lagodzacych do cery wrazliwej i naczynkowej? Sa takie kremy, ktore naprawde dzialaja, ja sama opisalam kilka na KWC, sprwadz.
Oczywiście, że uzywam kremy na naczynka, bez tego ani rusz. Niestety nie ze wszystkimi problemami z cerą mozna sobie poradzić.
harrietta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-02, 22:19   #39
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez harrietta
Oczywiście, że uzywam kremy na naczynka, bez tego ani rusz. Niestety nie ze wszystkimi problemami z cerą mozna sobie poradzić.
No ale skoro uzywasz, to dlaczego masz jeszcze? Nie zlikwidowal ci rumienia na twarzy??
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-03, 17:33   #40
harrietta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 76
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez jowisia
No ale skoro uzywasz, to dlaczego masz jeszcze? Nie zlikwidowal ci rumienia na twarzy??
Rumień niejedno ma imię i kremy niestety nie są w stanie zdziałać cudów.
Jak ktos ma rumiane policzki i drobne naczynka to nie ma szans żeby krem wiele zdziałał.
harrietta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-03, 17:35   #41
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez harrietta
Rumień niejedno ma imię i kremy niestety nie są w stanie zdziałać cudów.
Jak ktos ma rumiane policzki i drobne naczynka to nie ma szans żeby krem wiele zdziałał.
No wiesz, ja tez tak myslalam, dopoki wlasnie nie kupilam Avene Creme Riche Antirougeurs, ktory cuda zadzialal, pisalam juz o nim na niejednym forum i ocenilam na KWC, nie probowalas moze go jeszcze?
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-03, 19:49   #42
harrietta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 76
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Ten krem tez miałam. Wszystkie one sa na "jedno kopyto" - cos tam dają, ale na pewno nie usuną naczynek i mocnych rumieńców

Oczywiście zawsze jakies tam będę uzywać nawet tylko po to żeby psychicznie sie podbudować.
harrietta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-06, 10:28   #43
agafka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 33
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Jam mam ten sam problem na rekach (od lokci do ramion)- wyglada to przeslicznie, szczegolne do bluzek bez rekawkow Mowia, ze to uwarunkowane genetycznie,tylko nikt z mojej najblizszej rodziny nie ma rogowacenia okolomieszkowego! Mnie pomaga peeling Eris (taki pomaranczowy pod prysznic) i krem Keranorm! Oczywiscie jesli tego nie "dotykam" (czyt. wyciskam i drapie) swoimi lapkami. Pozdrawiam
agafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-06, 12:19   #44
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez Beata397
Cześć dziewczyny!
Ja też używam keranormu. Może nie jest to jakaś super rewelacja, ale w porównaniu do innych rzeczy naprawdę działa Dla tych,którzy chcą wypróbować, jest to krem. Tubka ma 100g(125 ml) i kosztuje prawie 40zł. O tym, że nie można robić peelingów mechanicznych, to nie wiedziałam. To na pewno prawda? Bo ja robię cały czas! I powiem nawet więcej, że bardzo polecam peelingi solne. Gruboziarnista sól ściera naskórek i do tego dezynfekuje. Można teraz kupić dużo rodzajów soli, np. wzbogaconych witaminami i minerałami, ale zwykła, kuchenna to również bardzo dobry kosmetyk! Więc może ktoś wie coś wiecej na temat tego,czy można robić peelingi mechaniczne, czy lepiej nie? Teraz jestem w trakcie robienia peelingów kwasem glikolowym i płynem Jessnera? Słyszałyście o takich zabiegach? Może ktos próbował?
Pozdrawiam!!!

No wiec, czy ktos wie, jak to jest z tymi peelingami??
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-06, 12:30   #45
agafka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 33
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Mysle, ze peelingi sola to dobry pomysl, a po kremik keranorm Sama chyba wyprobuje zwykla sol.
agafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-06, 17:33   #46
Beata397
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cześć dziewczyny!
Co do peelingów to ja polecam. Nie mogę obiecać, że pomoże na 100%, bo każda z nas jest inna i ma inna skórę, ale obiecuję, że na pewno nie zaszkodzi!!! Ja robię je cały czas, tylko (jak to napisała agafka) pod warunkiem, że nic nie rozdrapię. Bo nie można ,nie można, nie można!!! Ale łatwo to tylko napisać Mi też rogowacenie dopadło skórę na rękach i ja również bardzo cierpię, jak widzę koszulki, bluzki na ramiączka... i czasami mam juz tego wszystkiego dość
Więc piszcie,jak któraś wypróbuje coś nowego i okaże się, że to działa. I piszcie też wtedy, kiedy tylko będziecie miały ochotę i tak jak ja nie znalazłyście jeszcze tego cudownego leku.
Buziole!
Beata397 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-07, 03:00   #47
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez Beata397
Cześć dziewczyny!
Co do peelingów to ja polecam. Nie mogę obiecać, że pomoże na 100%, bo każda z nas jest inna i ma inna skórę, ale obiecuję, że na pewno nie zaszkodzi!!! Ja robię je cały czas, tylko (jak to napisała agafka) pod warunkiem, że nic nie rozdrapię. Bo nie można ,nie można, nie można!!! Ale łatwo to tylko napisać Mi też rogowacenie dopadło skórę na rękach i ja również bardzo cierpię, jak widzę koszulki, bluzki na ramiączka... i czasami mam juz tego wszystkiego dość
Więc piszcie,jak któraś wypróbuje coś nowego i okaże się, że to działa. I piszcie też wtedy, kiedy tylko będziecie miały ochotę i tak jak ja nie znalazłyście jeszcze tego cudownego leku.
Buziole!

Na mnie niesamowicie zadzialal po prostu krem Nivea, ale nie ten zwykly, tylko Nivea SOFT. Nakladalam go codziennie, dwa razy dziennie, przez, nie wiem sama, moze tydzien i te wszystkie krostki zniknely!!!! Nie moglam uwierzyc wlasnym oczom!! Oczywiscie, zeby efekt utrzymac musialabym dalej smarowac sie nim dwa razy dziennie, a ja po prostu nie mam na to czasu
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-08, 20:50   #48
qna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6
Dot.: rogowacenie mieszkowe

hey ja tez walcze z tym problemem..tylko ze u mnie problem jest o wiele wiekszy niz tylko ramiona czy posladki jeszce nie spotkalam chyba nic co by mi pomoglo chocby w polowie. W lato jest tyklo lepiej slonce wygladza mi skore ale i tak nie moge nawet na chwile o tym zapomniec..bardzo mi to zycie utrudnia, nie ma juz czasem sily..
stosuje pilingi, sol do kapieli, balsam obowiazkowo po kazdej kapieli..teraz to najczesciej myje skore mydlem i myjka do ciala, chodze tez czasem na solarium.. Chcialabym sie tego pozbyc ale to niemozliwe
qna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-13, 15:25   #49
capreolus
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 55
Dot.: rogowacenie mieszkowe

też ma problem z rogowaceniem mieszkowym, ramiona no i uda w fioletowych kropkach. Przetestowałam : maść z wit. A- nie pomogła, Xerial 50 i 30 (3 tubki)- zero efektu. Hasceral- zero efektów. z nowości- Pilarix krem- 3 tubki (!)- zero efektów, sucha szorstka skóra. Potwierdzam, że Keranorm pomaga- zużyłam 2 tubki, poradził sobie z ramionami, niestety z rogowaceniem na udach nie. Trzeba go używać bez przerwy, bo inaczej problem powraca, niestety jest drogi:-(. Szczególnie jeśli używa się go 2 razy dziennie a rogowacenie występuje na sporym obszarze:-(. Po jakimś czasie skóra przyzwyczaja się do kwasu, rogowacenie powraca. Trzeba zrobić przerwę i od nowa uzywać:-(. Może ktoś z Was zna inny skuteczny preparat?
pozdrawiam
capreolus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-13, 15:28   #50
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Na mnie jeszcze bardzo dobrze zadzialal balsam do ciala Artistry z kwasami owocowymi. Podczas jego uzywania znacznie zniwelowal krostki na udach. Poza tym silne nawilzacze typu nivea soft przy dlugim i regularnym stosowaniu (dwa razy dziennie) radza sobie niezle. Niestety, nic na stale. Syzyfowa praca.
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-13, 15:42   #51
capreolus
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 55
Dot.: rogowacenie mieszkowe

coś ciekawego- medyczny artykuł (po angielsku)
http://www.emedicine.com/derm/topic211.htm

fragmenty z tego, moim zdaniem warto zerknąć:
Keratosis pilaris

Frequency:
  • In the US: KP is overall a very common condition present worldwide. The prevalence ranges from 50-80% in adolescents and approximately 40% in adults.
  • Internationally: KP affects 50-80% of adolescents and approximately 40% of adults worldwide.
Mortality/Morbidity: This condition is not associated with increased mortality or morbidity. Often, patients are bothered by the cosmetic appearance of their skin and its rough, gooseflesh texture. KP is present in otherwise healthy individuals and does not have any long-term health implications

History:
  • Patients often report a rough texture (gooseflesh appearance) and overall poor cosmetic appearance of their skin
Medical Care: No cure or universally effective treatment is available. Symptoms usually remit with increasing age.
  • General measures to prevent excessive skin dryness (eg, use of mild soaps) are recommended.
  • Some available therapeutic options include emollients, lactic acid, tretinoin cream, alpha-hydroxy acid lotions, urea cream, salicylic acid, and topical steroids. Mild cases may improve with emollients.
  • More prominent inflammatory eruptions may benefit from a limited 7-day course of a medium-potency, emollient-based topical steroid applied once or twice a day followed by a routine of twice-daily applications of a compound preparation of 2-3% salicylic acid in 20% urea cream. Advise the patient to gently massage lotions into the affected area. After attaining initial control, patients can then be placed on a maintenance regimen.
  • Although calcipotriol ointment has been used effectively for various forms of ichthyosis, it has not demonstrated a therapeutic effect for KP in clinical trials.
capreolus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-13, 16:06   #52
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez capreolus
Mortality/Morbidity: This condition is not associated with increased mortality or morbidity. Often, patients are bothered by the cosmetic appearance of their skin and its rough, gooseflesh texture. KP is present in otherwise healthy individuals and does not have any long-term health implications

History:
  • Patients often report a rough texture (gooseflesh appearance) and overall poor cosmetic appearance of their skin
Medical Care: No cure or universally effective treatment is available. Symptoms usually remit with increasing age.
  • General measures to prevent excessive skin dryness (eg, use of mild soaps) are recommended.
  • Some available therapeutic options include emollients, lactic acid, tretinoin cream, alpha-hydroxy acid lotions, urea cream, salicylic acid, and topical steroids. Mild cases may improve with emollients.
  • More prominent inflammatory eruptions may benefit from a limited 7-day course of a medium-potency, emollient-based topical steroid applied once or twice a day followed by a routine of twice-daily applications of a compound preparation of 2-3% salicylic acid in 20% urea cream. Advise the patient to gently massage lotions into the affected area. After attaining initial control, patients can then be placed on a maintenance regimen.
  • Although calcipotriol ointment has been used effectively for various forms of ichthyosis, it has not demonstrated a therapeutic effect for KP in clinical trials.
Zgadzam sie, to samo powiedziala mi ostatnio pani dermatolog we francji. Nic sie nie da z tym zrobic, jedynie krostki same beda sie zmniejszac z wiekiem (moja siostra tez to miala przez 30 lat, a teraz prawie ani sladu).
Silne nawilzacze, stosowane regularnie, daja rezultaty, pod warunkiem, ze sa stosowane regularnie (np. nivea soft sprawdza sie bardzo dobrze), efekt jest dokladnie ten sam co przy stosowanu drozszych specyfikow, specjalnie przeznaczonych do rogowacenia. Nie znaleziono jak dotad "cuda" ktore usuwaloby te dolegliwosc raz na zawsze. (wymyslono usuwanie owlosienia na nogach na cale zycie, a nic nie moga znalezc na glupie rogowacenie )
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-20, 21:31   #53
moniolla
Raczkowanie
 
Avatar moniolla
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 410
GG do moniolla
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Witam Was.Czytam od niedawna Wasze wypowiedzi i zaintrygowały mnie te dotyczące rogowacenia.Otóż mój dwuletni syn niemalże od urodzenia był podejrzewany o skaze białkowa .Torturowałam go paskudnymi hydrolizatami mlecznymi a poprawy żadnej -ciągle czerwone policzki i delikatna "kaszka " na posladkach ,udach i przedramionach.Pediatra rozkładała ręce.Trafiliśmy do dermatologa i ten od razu zdiagnozował rogowacenie przymieszkowe.Przepisał 10-cio procentowy krem mocznikowy"kermuren" i na buzie robioną masc homeopatyczną.Smarowałam go 2-3 miesiące i poprawy żadnej.Teraz ,zimą jest jeszcze gorzej -po przyjściu z dworu buzia jest jak buraczek....W tym czasie zakończyłam diete skazową i moje dziecko nareszcie je wszystko.
Mam pytanie -czy u takiego małego dziecka jest mozliwe wyleczenie tego paskudztwa.??Czy będzie sie męczył całe życie z nieładną skórą ??Wiem że krostki to nie koniec świata-są wieksze problemy-ale chciałabym zrobić wszystko żeby miał tą cere jednak ładną ...Następny problem to to ,że nie wszystkie kosmetyki można stosowac u dzieci...
Już sama nie wiem co robic ,przysłowie "gładka jak pupcia niemowlaka" u nas absolutnie sie nie sprawdza...
pozdrawiam
moniolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-22, 19:37   #54
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez moniolla
Witam Was.Czytam od niedawna Wasze wypowiedzi i zaintrygowały mnie te dotyczące rogowacenia.Otóż mój dwuletni syn niemalże od urodzenia był podejrzewany o skaze białkowa .Torturowałam go paskudnymi hydrolizatami mlecznymi a poprawy żadnej -ciągle czerwone policzki i delikatna "kaszka " na posladkach ,udach i przedramionach.Pediatra rozkładała ręce.Trafiliśmy do dermatologa i ten od razu zdiagnozował rogowacenie przymieszkowe.Przepisał 10-cio procentowy krem mocznikowy"kermuren" i na buzie robioną masc homeopatyczną.Smarowałam go 2-3 miesiące i poprawy żadnej.Teraz ,zimą jest jeszcze gorzej -po przyjściu z dworu buzia jest jak buraczek....W tym czasie zakończyłam diete skazową i moje dziecko nareszcie je wszystko.
Mam pytanie -czy u takiego małego dziecka jest mozliwe wyleczenie tego paskudztwa.??Czy będzie sie męczył całe życie z nieładną skórą ??Wiem że krostki to nie koniec świata-są wieksze problemy-ale chciałabym zrobić wszystko żeby miał tą cere jednak ładną ...Następny problem to to ,że nie wszystkie kosmetyki można stosowac u dzieci...
Już sama nie wiem co robic ,przysłowie "gładka jak pupcia niemowlaka" u nas absolutnie sie nie sprawdza...
pozdrawiam
A te krostki to sa takie jakby bylo w nich cos, ze mozna wycisnac, czy tylko takie drobne czerwone i skora jest sucha? Jesli to drugie, to moze to jednak AZS. Moja synek to ma i teraz, gdy powietrze jest suche, to znow zaczelo mu na buzcie wylazic. Nawilzam, natluszczam, na dwor nie wychodzimy ze specjalnym kremem na mrozy.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-22, 20:47   #55
moniolla
Raczkowanie
 
Avatar moniolla
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 410
GG do moniolla
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba
A te krostki to sa takie jakby bylo w nich cos, ze mozna wycisnac, czy tylko takie drobne czerwone i skora jest sucha? Jesli to drugie, to moze to jednak AZS. Moja synek to ma i teraz, gdy powietrze jest suche, to znow zaczelo mu na buzcie wylazic. Nawilzam, natluszczam, na dwor nie wychodzimy ze specjalnym kremem na mrozy.
krostki nie mają w sobie żadnego płynu,w sumie nie mozna tego nazwac krostkami bo to rozlane na całe policzki rumienie raz czerwieniejące a raz blednące tak że ich wcale nie widac -wtedy buzia wygląda bardzo dobrze..patrzac z bliska to skupiska malutkich kropeczek leciutko wyczuwalnych pod palcami.skóra jednak nie jest wysuszona ani szorstka...
sugerowałam lekarce czy to może nie AZS ale wykluczyła...
przed wyjściem na dwór smarujemy faktorem 50(i w upały i w mrozy)kremem chicco hypoalergicznym.
zauwazyłam jeszcze cos -pogorszenie następuje podczas wyłażenia kolejnego ząbka.moje dziecko raczej nalezy do tych późno i cięzko ząbkujących tak więc ten proces trwa bardzo długo i za każdym razem buzia jest bardzo brzydka .poprawa następuje na krótko bo znów na horyzoncie nastepny mleczak....tak więc musze przeczekać -zostało nam jeszcze 6 ząbków i zobaczymy czy stan buzi sie poprawi.dodatkowo zimne powietrze powoduje wyrzut czerwonego rumienia...tak samo jak sie spoci albo po obudzeniu jak śpi na jednym z policzków to ten jest purpurowy...
pozdrawiam.monika p
moniolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-23, 20:10   #56
myShaczeQ
Zadomowienie
 
Avatar myShaczeQ
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 767
GG do myShaczeQ
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez harrietta
myShaczeQ - jesli chodzi o te czerwone policzki to chyba nic nie da się z tym zrobić. Najlepiej jakbyś zapytała tą swoję lekarkę, ale ja męczę się z tym naprawde bardzo długo. Siedzę czasami przed lustrem i ryczeć mi się chce bo to niestety strasznie widać, a jak nałoże puder to jeszcze bardziej uwydatniają się te grudki . Dzisiaj miałam policzki dosłownie aż bordowe, aż wstyd ludziom na oczy sie pokazać.
moj rumien mozna zamaskowac. ale przy wysilku np czy na mrozie wygladam jak buraczek ;/ tragedia ;/ zauwazylam ze odkad uzywac peelingu emzymatycznego (nie mechanicznego) jest lepiej. no i oczywiscie keranorm a peelingi mechaniczne to podobno bledne kolo... chodzi o to, ze zluszczjac mechanicznie podraznia sie skore i zaczyna mocniej przerastac ;/ wiec rogowacenie jest wieksze. i na pewno zwieksza rumien pozdrawiam
__________________





myShaczeQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-23, 20:17   #57
myShaczeQ
Zadomowienie
 
Avatar myShaczeQ
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 767
GG do myShaczeQ
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez moniolla
Witam Was.Czytam od niedawna Wasze wypowiedzi i zaintrygowały mnie te dotyczące rogowacenia.Otóż mój dwuletni syn niemalże od urodzenia był podejrzewany o skaze białkowa .Torturowałam go paskudnymi hydrolizatami mlecznymi a poprawy żadnej -ciągle czerwone policzki i delikatna "kaszka " na posladkach ,udach i przedramionach.Pediatra rozkładała ręce.Trafiliśmy do dermatologa i ten od razu zdiagnozował rogowacenie przymieszkowe.Przepisał 10-cio procentowy krem mocznikowy"kermuren" i na buzie robioną masc homeopatyczną.Smarowałam go 2-3 miesiące i poprawy żadnej.Teraz ,zimą jest jeszcze gorzej -po przyjściu z dworu buzia jest jak buraczek....W tym czasie zakończyłam diete skazową i moje dziecko nareszcie je wszystko.
Mam pytanie -czy u takiego małego dziecka jest mozliwe wyleczenie tego paskudztwa.??Czy będzie sie męczył całe życie z nieładną skórą ??Wiem że krostki to nie koniec świata-są wieksze problemy-ale chciałabym zrobić wszystko żeby miał tą cere jednak ładną ...Następny problem to to ,że nie wszystkie kosmetyki można stosowac u dzieci...
Już sama nie wiem co robic ,przysłowie "gładka jak pupcia niemowlaka" u nas absolutnie sie nie sprawdza...
pozdrawiam
ja tez mam cos takiego od malego i nie moge tego wyleczyc do dzis mimo usilnych staran mojej mamy ... mozliwe ze nie jest to rogowacenie mieszkow wlosowych. moze pojdz do innego lekarza, ktory postawi inna diagnoze ? roznie to z nimi jest a powiem jeszcze ze u mnie tez swego czasu podejzewano skaze bialkowa po czym kolejny lekarz kazal mi jest twarozek i mialo pomoc wiec co dermatolog to diagnoza a nie zauwazyłaś u sibie lub swojego męża podobnych krosteczek? moja mama ma tylko na ramionach a ja juz jak na zlosc na calym prawie ciele ;/ moze ktoras z babci Twojego synka ? bo rogowacenie jest na ogol dziedziczne wiec moze znajdziesz odpowiedz czy to ono wlasnie. Czego Ci z calego serca nie zycze (pozytywnego wyniku oczywiscie) moze z wiekiem mu to przejdzie, a przynajmniej objawy beda lagodniejsze
__________________





myShaczeQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 16:28   #58
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: rogowacenie mieszkowe

maniolla to z opisu wnioskuje ze moze to byc AZS, jedyne co sie nie zgadza to to ze skora nie jest sucha w tym miejscu. Moj synek ma wlasnie sucha. Moja tez nalezy do pozno zabkujacych. Wlasnie wychodza mu 4 jenyneczki, ale dobrze to znosi, zadnej termperatury, jest lekko marudny i tyle. Pogorszenie znow nastalo, ale ja zwalam na suche powietrze. Jak tylko kaloryfery mocniej podgrzeja zaraz wyöazi mu to swinstwo na buzce, tylko wlasnie skora w dotyku jest lekko sucha, wiec u nas to napewno AZS. Ja sama mam rpgpwacenie i u mnie mozna te krostki wycisnac, wyjdzie taka biala maz jak z typowego syfka.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 16:59   #59
moniolla
Raczkowanie
 
Avatar moniolla
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 410
GG do moniolla
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba
maniolla to z opisu wnioskuje ze moze to byc AZS, jedyne co sie nie zgadza to to ze skora nie jest sucha w tym miejscu.
a czy wysypka przy AZS może byc usytuowane tylko na policzkach i pojawiać się i znikac ???owego czasu tez tak myslałam ale lekarka powiedziała że gdyby to było AZS mały by sie drapał do krwi i ciągle buzi dotykał.do tego jeszcze doszłyby suche placki na pozostałych częściach ciała.tego jednak u nas nie ma.są dni kiedy buzia jest ładna a innym razem -strasznie czerwona-zdarzają sie tez pojedyńcze krosteczki ale one szybko znikaja .najgorzej jak juz pisałam przy ząbkowaniu.mój brzdąc ma juz skończone 2 latka a dopiero 14 zabków...chyba osiwieje z tymi jego mleczakami...ida od roku i wyjśc nie moga ...
co do rogowacenia to ja mam na przedramionach ale malutko,do tej pory nie wiedziałam w ogóle co to i myślałam że taka moja uroda...
w lutym wybieramy sie ponownie do dermatologa i zobaczymy co tym razem wymysli...pozdrawiam monika p
__________________
Marcin styczeń 2004
moniolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 17:14   #60
moniolla
Raczkowanie
 
Avatar moniolla
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 410
GG do moniolla
Dot.: rogowacenie mieszkowe

Cytat:
Napisane przez myShaczeQ
a nie zauwazyłaś u sibie lub swojego męża podobnych krosteczek? moja mama ma tylko na ramionach a ja juz jak na zlosc na calym prawie ciele ;/
ja mam na przedramionach ale bardzo mało,w sumie nigdy to nie było dla mnie problemem-nawet nie wiedziałam że to sie tak nazywa...mąż raczej "czysty"...
mój synek ma na posladkach i przechodzi na uda oraz troche na ramionkach. to -tak szczerze mówiąc- mniej mnie dręczy niż ta buzia...
lekarze sa wygodni -najlepiej przepisac maść sterydową i mieć spokój.skóra zrobi sie ładna ale nikt nie mysli o nastepstwach...
tak samo z niemowlakami -każda krostka to od razu skaza białkowa-nutramigen-dieta matki karmiącej i "wyrośnie z tego"...
musimy znów wybrać sie do dermatologa...
pozdrawiam monika p
__________________
Marcin styczeń 2004
moniolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dermatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-09-22 11:16:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:08.