dla tych które wciąż szukają swojego miejsca

[brzydula_81]

Napisane przez owca79

Ech, cena jest ciekawa ...
No to komp pod poduszke i do przodu!

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

A ja po wczorajszym sprzataniu - cierpie...
Starosc nie radosc!
Ale okna, podłogi i cala reszta - błyszczą!!!
No i dzis musze sie pakowac...
W tyg mam duzo roboty a w czw. do pracy z plecakiem...
Przez ten ból plecow nie mam ochoty na podróże

wspolczuje cierpien Owco, ale przynajmniej masz sie czym pochwalic-porzadki jeszcze ciagle przede mna jutro musze sie wziasc...wczoraj myslalam ze bierze mnie jakies grypsko, bylam bardzo rozbita kaszlalam bolala mnie glowa i nie mialam sily nic robicale dzis jest lepiej

Napisane przez owca79

Ale NATALIA jeszcze młodziutka jestes...
Ten "samotny" czas przeznacz na prace nad soba... Jak pojawi sie ukochany nie bedziesz miala na to czasu
No i pociesz sie tym, że ja stara baba i tez sama...
A czas ucieka...
Dzieci rodzila chyba bede po 40
jak sie da....

to prawda....mnie kwestia rodzenia dzieci tez zaczyna przerazac-jeszcze nie dawno chcialam jedno przed trzydziestka kto wie moze cos wyszloby z tego, ale poki co byloby ciezko bo mam inne priorytety... wiec chyba po 30

[owca79]

Ja tez obiecywałam sobie ze do 30 bede miala pierwszedziecko. W grudniu mam urodziny
W tv własnie jest program o Izraelu...
Ech, pieknie tam było. Nawet kanajpke ormiańska pokazali w ktorej jadłam...

[brzydula_81]

Napisane przez owca79

Ja tez obiecywałam sobie ze do 30 bede miala pierwszedziecko. W grudniu mam urodziny
W tv własnie jest program o Izraelu...
Ech, pieknie tam było. Nawet kanajpke ormiańska pokazali w ktorej jadłam...

i to jest wlasnie piekne w podrozach- gdzies spedzilo sie milo czas...i kiedy przypadkiem znow to miejsce zobaczysz- w tv/ przewodniku/ na cudzych zdjeciach to jakos wszystko wyglada znajomo i ma dla Ciebie sens lubie to uczucie...

[owca79]

Napisane przez brzydula_81

i to jest wlasnie piekne w podrozach- gdzies spedzilo sie milo czas...i kiedy przypadkiem znow to miejsce zobaczysz- w tv/ przewodniku/ na cudzych zdjeciach to jakos wszystko wyglada znajomo i ma dla Ciebie sens lubie to uczucie...

Ja mam mieszane uczucia...
nie wiem czemu...
Jesli chodzi o Izrael to byłam tam 2 razy i chcialabym tam zostac na dłużej...
Niestety, ryczałam w samolocie ze musze wracac do Polski
jakos te wszystkie przezycia mi sie przeplataja...
Ja to dziwna jestem...

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Chyba w walize sie zapakuje ...

[88natalia]

Napisane przez owca79

O dzisiejszych facetach to ja książke kiedys napisze...
i bedzie to horror niestety
Ale NATALIA jeszcze młodziutka jestes...
Ten "samotny" czas przeznacz na prace nad soba... Jak pojawi sie ukochany nie bedziesz miala na to czasu
No i pociesz sie tym, że ja stara baba i tez sama...
A czas ucieka...
Dzieci rodzila chyba bede po 40
jak sie da....

Kochana ja tego czasu dla siebie ma za nadto 21 lat pracowania nad soba mysle ze wystarczy, nie chodzi mi przeciez o zakladanie rodziny czy tez wiazanie sobie rąk jakims zwiazkiem, po prostu brakuje mi cholernie jakiegos osobnika płci meskiej, w duzej mierze spowodowane to tym ze ja po prostu mam deficyt testosteronu wokół siebie (uczelnia zenska, pomijajac jednego pana ktory i tak "niemeski" troche, otoczenie żenskie z racji tego ze nie mam tu poza znajomymi z uczelni innych znajomych, a w domu tez tylko mama przez co o glupich nieistotnych dla mnie kiedys meskich zachowaniach, przyzwyczajeniech etc. człlowiek zupelnie zapomina) przesiaknieta kobietami jestem a niekiedy to przytłacza

Wracajac dzis z kościola weszlam na chwilke do centrum jedengo, wychodze z niego i slysze ze jakis koles do mnie zagaduje i wypytuje skad jesyem i czy bym sie z nim nie umowila natretny dosyc byl , ale pewnie bym sie zgodziła z usmiechem na twarzy gdyby choc troche byl w moim typie swoja droga to podejrzany jakis ten typ balam sie ze bedzie mnie sledzil wiec czym predzej nie wdajac sie w dyskusje ucieklam haha

[brzydula_81]

Napisane przez owca79

Ja mam mieszane uczucia...
nie wiem czemu...
Jesli chodzi o Izrael to byłam tam 2 razy i chcialabym tam zostac na dłużej...
Niestety, ryczałam w samolocie ze musze wracac do Polski i jednoczesnie rozstac sie osoba z ktora tam byłam czyli z moim TP (towarzyszem podróży)
jakos te wszystkie przezycia mi sie przeplataja...
Ja to dziwna jestem...

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Chyba w walize sie zapakuje ...

no chyba ze takie sa okolicznosci podrozy.... wtedy o mieszane uczucia nie trudno

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez 88natalia

Kochana ja tego czasu dla siebie ma za nadto 21 lat pracowania nad soba mysle ze wystarczy, nie chodzi mi przeciez o zakladanie rodziny czy tez wiazanie sobie rąk jakims zwiazkiem, po prostu brakuje mi cholernie jakiegos osobnika płci meskiej, w duzej mierze spowodowane to tym ze ja po prostu mam deficyt testosteronu wokół siebie (uczelnia zenska, pomijajac jednego pana ktory i tak "niemeski" troche, otoczenie żenskie z racji tego ze nie mam tu poza znajomymi z uczelni innych znajomych, a w domu tez tylko mama przez co o glupich nieistotnych dla mnie kiedys meskich zachowaniach, przyzwyczajeniech etc. człlowiek zupelnie zapomina) przesiaknieta kobietami jestem a niekiedy to przytłacza

swieta racja Natalio.dobrze Cie rozumiem

Napisane przez 88natalia

Wracajac dzis z kościola weszlam na chwilke do centrum jedengo, wychodze z niego i slysze ze jakis koles do mnie zagaduje i wypytuje skad jesyem i czy bym sie z nim nie umowila natretny dosyc byl , ale pewnie bym sie zgodziła z usmiechem na twarzy gdyby choc troche byl w moim typie swoja droga to podejrzany jakis ten typ balam sie ze bedzie mnie sledzil wiec czym predzej nie wdajac sie w dyskusje ucieklam haha

co do facetow w tym typie tez troche balabym sie ...nie lubie natretow, z reszta kto lubi? zeby ktos jakos kulturalnie poderwal w knajpce, kawiarni albo innym miejscu- to jakos nie chca

[owca79]

Kochana ja tego czasu dla siebie ma za nadto 21 lat pracowania nad soba mysle ze wystarczy, nie chodzi mi przeciez o zakladanie rodziny czy tez wiazanie sobie rąk jakims zwiazkiem, po prostu brakuje mi cholernie jakiegos osobnika płci meskiej

Wiem o co chodzi kobiecie w wieku 21 lat...
Tez kiedys tyle miałam
Chcialm Ci powiedziec ze kazdy ma takie problemy. Ja zaczynam mysleć o rodzinie i tego mi potrzeba. Ty szukasz partnera i przyjaciela.
Z ta praca nad sobą to uwierz-całe życie musimy to robic...
A poki jestes sama skup sie np. na nauce jezyka...

[Marsjanka]

Jakieś kiepskie dni nastały u mnie.. cholera coś chyba za często

Napisane przez 88natalia

po prostu brakuje mi cholernie jakiegos osobnika płci meskiej, w duzej mierze spowodowane to tym ze ja po prostu mam deficyt testosteronu wokół siebie

Widzisz, ja niby w związku jestem ale czuję się jak bym była sama. TŻ wiecznie w pracy, dla mnie praktycznie czasu nie ma, nawet w niedziele! ehhhh

Napisane przez 88natalia

Wracajac dzis z kościola weszlam na chwilke do centrum jedengo, wychodze z niego i slysze ze jakis koles do mnie zagaduje i wypytuje skad jesyem i czy bym sie z nim nie umowila natretny dosyc byl , ale pewnie bym sie zgodziła z usmiechem na twarzy gdyby choc troche byl w moim typie swoja droga to podejrzany jakis ten typ balam sie ze bedzie mnie sledzil wiec czym predzej nie wdajac sie w dyskusje ucieklam haha

Często bywa tak że zauroczenie przychodzi po jakimś czasie nawet jeśli facet na początku wydaje się być nie w Twoim typie. Może następnego "wielbiciela" nie skreślaj od razy




Droga Mito czytając Twoje wypowiedzi przedstawił mi się obraz mojej osoby. Wrodzony pesymizm, niska samoocena to garstka z cech które i sobie mogę przypisać. Radzę Ci pracować nad tym bo w wieku 22 tak jak ja będziesz niepewną siebie przestraszoną osobą, która raczej nie ma szans na zadowolenie z życia.


Jedyne z czego jestem zadowolona to wyciągniecie roweru z piwnicy, zrobiłam sobie małą wycieczkę oczywiście jak zwykle moim jedynym "towarzyszem" była moja mp4. Mimo samotnego jeżdżenia było cuuuudnie, ahhh ten wiatr we włosach

A i jeszcze jedno, sąsiad pożyczył mi gitarę opornie mi idzie ta nauka, ciężka sprawa

[brzydula_81]

Napisane przez Marsjanka

Jakieś kiepskie dni nastały u mnie.. cholera coś chyba za często

u mnie nastaja powoli dni nerwowe....jakos checi i weny do nauki nie mam...a czas pedzi, a ja mam mnostwo do nauki ((

Napisane przez Marsjanka

Często bywa tak że zauroczenie przychodzi po jakimś czasie nawet jeśli facet na początku wydaje się być nie w Twoim typie. Może następnego "wielbiciela" nie skreślaj od razy

masz racje... teraz to brzmi jakos logicznie chociaz w prze
szlosci nie potrafilam tak postepowac byc moze popelnilam sporo bledow...

[/quote]
Jedyne z czego jestem zadowolona to wyciągniecie roweru z piwnicy, zrobiłam sobie małą wycieczkę oczywiście jak zwykle moim jedynym "towarzyszem" była moja mp4. Mimo samotnego jeżdżenia było cuuuudnie, ahhh ten wiatr we włosach

A i jeszcze jedno, sąsiad pożyczył mi gitarę opornie mi idzie ta nauka, ciężka sprawa[/quote]
Marsjanko zazdroszcze udanej wycieczki tez powinnam kupic sobie rower, ale poki co pogoda jakas nie ciekawa na wypady rowerowe...za duzo wiatru i czestych zmian deszcz-slonce ;(
gitara powiadasz.....ehhh fajnie. Tez chcialabym umiec grac, ale takie beztalencie muzyczna jak ja moze tylko osbie pomazyc

[Marsjanka]

Napisane przez brzydula_81

u mnie nastaja powoli dni nerwowe....jakos checi i weny do nauki nie mam...a czas pedzi, a ja mam mnostwo do nauki ((

ehhh mnie goni pisanie licencjata, dopiero kończę pierwszy rozdział

Napisane przez brzydula_81

Tez chcialabym umiec grac, ale takie beztalencie muzyczna jak ja moze tylko osbie pomazyc

hehe podobno trening czyni mistrza, więc od razu nie stawiaj się na przegranej pozycji mi idzie to strasznie słabo, ale wiem że jak się porządnie za to wezmę nauczę się.. wow chyba jakaś nutka optymizmu się we mnie odezwała

[mitaLpQ]

Napisane przez Marsjanka

Droga Mito czytając Twoje wypowiedzi przedstawił mi się obraz mojej osoby. Wrodzony pesymizm, niska samoocena to garstka z cech które i sobie mogę przypisać. Radzę Ci pracować nad tym bo w wieku 22 tak jak ja będziesz niepewną siebie przestraszoną osobą, która raczej nie ma szans na zadowolenie z życia.

Ze mna to jest dziwna sprawa z tym pesymizmem.
W pewnym stopniu Ja go sobie wmawiam, mówic cały czas ze się nic nie uda itp itd. Ale nie potrafie tego do końca zwalczyć. Teraz postanowiłam popracować nad tym ale w sumie to nawet nie wiem co Ja mam robić i co zmienić bo jak juz pisałam wczesniej nie odrózniam już czy Ja w danym momencie szczęsliwa jestem czy nie
Mój pesymizm też wynika ze nie akceptuje siebie, nie moge znaleść chłopaka, a chciałabym mieć choć jedna bliska osobe która bedzie mnie kochac mimo wszystko i bedzie przy mnie, której bede mogła pokazać moje uczucia te dobre. ahh

[brzydula_81]

Napisane przez mitaLpQ

Ze mna to jest dziwna sprawa z tym pesymizmem.
W pewnym stopniu Ja go sobie wmawiam, mówic cały czas ze się nic nie uda itp itd. Ale nie potrafie tego do końca zwalczyć. Teraz postanowiłam popracować nad tym ale w sumie to nawet nie wiem co Ja mam robić i co zmienić bo jak juz pisałam wczesniej nie odrózniam już czy Ja w danym momencie szczęsliwa jestem czy nie
Mój pesymizm też wynika ze nie akceptuje siebie, nie moge znaleść chłopaka, a chciałabym mieć choć jedna bliska osobe która bedzie mnie kochac mimo wszystko i bedzie przy mnie, której bede mogła pokazać moje uczucia te dobre. ahh

mialam dokladnie to samo i czasem dalej mam..tez nie wierzylam, ze cos mi sie uda, ale z drugiej strony widzialam, ze potrafie odnosic sukcesy, potrafie byc w czyms dobra. problemy z samoakceptacja tez mialam- zwlaszcza wygladu. Sama sie zastanawiam dlaczego-bo absulutnie niczego mi nie brakowalo. teraz umiem to docenic i nie narzekam, zaczelam sie sobie podobac. Wole docenic cos kiedy to mam, niz zalowac ze nie docenialam, kiedy to wszyatko przeminie. Wiesz na czym polega bycie atrakcyjnym dla innych- na byciu soba, razem z akceptowaniem tych wszystkich naszych drobnych wad i mankamentow, na optymistycznym podejsciu do zycia- tak jakbys chciala tym optymizmem zarazic innych. Kiedy czlowiek widzi taka osoba, od ktorej zadowolenie promieniuje na kilometr hehe moze sobie pomyslec tylko jedno- ta osoba jest szczesliwa, pewnie odniosla w zyciu sukces.
chlopaka jeszcze znajdziesz, bo mloda jestes

[88natalia]

Napisane przez Marsjanka

Często bywa tak że zauroczenie przychodzi po jakimś czasie nawet jeśli facet na początku wydaje się być nie w Twoim typie. Może następnego "wielbiciela" nie skreślaj od razy

W moim przypadku takie cos nie działa, albo od razu ma mezczyzna cos co mnie przyciaga (nie koniecznie wizualnego, czasem gesty i sposob bycia strasznie intryguje czy tez przyciaga) albo jest zimno totalnie i nic niie wychodzi. Zastanawialam sie nad tym ostatnio, czy to ja przypadkiem za wygorowanych wymagan nie mamm jesli chodzi o sam wyglad... Hmm nie wiem ale cholera nic na to nie poradze ze te typy (jak ten wczorajszy) to mnie wrecz odpychaja tamten to w ogole strach we mnie wzbudzał
Moja przyjaciólka wczoraj tak to podsumowała "kazdy facet na ktorego zwracasz uwage ma w sobie coś z dziecka... tzn w wygladzie, albo oczy albo usmiech. Przyjaźnie wygladaja bardzo" To jest prawda akurat, bo typowy zimny drań (wizualnie) wzbudza we mnie strach hehe


Ach dziewczyny sloneczko tak swieci ze ide nad morze poczytac moze jakas ksiazke okan juz umyłam wiec trza korzystac tym czasem

[mitaLpQ]

Napisane przez brzydula_81

mialam dokladnie to samo i czasem dalej mam..tez nie wierzylam, ze cos mi sie uda, ale z drugiej strony widzialam, ze potrafie odnosic sukcesy, potrafie byc w czyms dobra. problemy z samoakceptacja tez mialam- zwlaszcza wygladu. Sama sie zastanawiam dlaczego-bo absulutnie niczego mi nie brakowalo. teraz umiem to docenic i nie narzekam, zaczelam sie sobie podobac. Wole docenic cos kiedy to mam, niz zalowac ze nie docenialam, kiedy to wszyatko przeminie. Wiesz na czym polega bycie atrakcyjnym dla innych- na byciu soba, razem z akceptowaniem tych wszystkich naszych drobnych wad i mankamentow, na optymistycznym podejsciu do zycia- tak jakbys chciala tym optymizmem zarazic innych. Kiedy czlowiek widzi taka osoba, od ktorej zadowolenie promieniuje na kilometr hehe moze sobie pomyslec tylko jedno- ta osoba jest szczesliwa, pewnie odniosla w zyciu sukces.
chlopaka jeszcze znajdziesz, bo mloda jestes

Ja czasami się sobie podobam ale tylko czasami. Gdy słysze komplement to najpierw wydaje mi sie że to tak dla żartu, a poźniej myśle sobie "może naprawde jestem ładna" ale szybko to mija nie wiem dlaczego. Nie umiem sama zobaczyć "swojego piękna" zobaczyć swoich dobrych stron, tylko uwierze (choć nie zawsze) dopiero jak mi ktoś o tym powie. Wiem że to głupie bo jeżeli sama nie dojede do wniosku " że może jednak nie jestem taka brzydka i że coś może się mi udać" to napewno nie bede optymistką.
Mam nadzieje że znajde chłopaka. Bo strasznie brakuje mi Takiego kogoś.

[Marsjanka]

Napisane przez mitaLpQ

Ze mna to jest dziwna sprawa z tym pesymizmem.
W pewnym stopniu Ja go sobie wmawiam, mówic cały czas ze się nic nie uda itp itd. Ale nie potrafie tego do końca zwalczyć. Teraz postanowiłam popracować nad tym ale w sumie to nawet nie wiem co Ja mam robić i co zmienić bo jak juz pisałam wczesniej nie odrózniam już czy Ja w danym momencie szczęsliwa jestem czy nie
Mój pesymizm też wynika ze nie akceptuje siebie, nie moge znaleść chłopaka, a chciałabym mieć choć jedna bliska osobe która bedzie mnie kochac mimo wszystko i bedzie przy mnie, której bede mogła pokazać moje uczucia te dobre. ahh

Jeśli jesteś osoba wierząca przeczytaj książkę Rozmowy z Bogiem tutaj ją znajdziesz http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/nephalim/Ebooki/R...zmowy+z+Bogiem

Mi jej czytanie bardzo pomaga Mam nadzieję że w Twoim przypadku będzie podobnie

Napisane przez 88natalia

Ach dziewczyny sloneczko tak swieci ze ide nad morze poczytac moze jakas ksiazke okan juz umyłam wiec trza korzystac tym czasem

Tej bliskości do morza to Ci zazdroszczę, mi pozostaje brudna rzeczka obok mojego bloku

Okna też umyłam nawet firany uprałam, aż przyjemniej w pokoju się zrobiło

[strzyga77]

Dziewczyny pamiętam o Was cały czas, powrócę tu pod koniec tygodnia jak wkońcu będę miała czas się rozpisać....
któraś pisala, ze lubi ormiańskie jedzonko, to ja się chwalę, ormiańskim pochodzeniem z dziada na dziada

[brzydula_81]

Napisane przez strzyga77

Dziewczyny pamiętam o Was cały czas, powrócę tu pod koniec tygodnia jak wkońcu będę miała czas się rozpisać....
któraś pisala, ze lubi ormiańskie jedzonko, to ja się chwalę, ormiańskim pochodzeniem z dziada na dziada

Strzygo czekamy na wiesci
we mnie niestety zadna orientalna, krew nie plyniechociaz kto wie moze gdzies dawno, dawno temu mialam jakiegos nie-poslkiego przodka

[mitaLpQ]

Napisane przez Marsjanka

Jeśli jesteś osoba wierząca przeczytaj książkę Rozmowy z Bogiem tutaj ją znajdziesz http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/nephalim/Ebooki/R...zmowy+z+Bogiem

Mi jej czytanie bardzo pomaga Mam nadzieję że w Twoim przypadku będzie podobnie

Jestem wierząca.
Właśnie weszłam na tą strone i chciałam pobrać te pliki i coś się nie da

[bura kocurka]

Napisane przez 88natalia

W moim przypadku takie cos nie działa, albo od razu ma mezczyzna cos co mnie przyciaga (nie koniecznie wizualnego, czasem gesty i sposob bycia strasznie intryguje czy tez przyciaga) albo jest zimno totalnie i nic niie wychodzi. Zastanawialam sie nad tym ostatnio, czy to ja przypadkiem za wygorowanych wymagan nie mamm jesli chodzi o sam wyglad... Hmm nie wiem ale cholera nic na to nie poradze ze te typy (jak ten wczorajszy) to mnie wrecz odpychaja tamten to w ogole strach we mnie wzbudzał
Moja przyjaciólka wczoraj tak to podsumowała "kazdy facet na ktorego zwracasz uwage ma w sobie coś z dziecka... tzn w wygladzie, albo oczy albo usmiech. Przyjaźnie wygladaja bardzo" To jest prawda akurat, bo typowy zimny drań (wizualnie) wzbudza we mnie strach hehe


Ach dziewczyny sloneczko tak swieci ze ide nad morze poczytac moze jakas ksiazke okan juz umyłam wiec trza korzystac tym czasem

Ja też Ci zazdroszczę tego morza U mnie nawet rzeki nie ma (co to za łódź bez rzeki ) Mam tylko staw 10 minut spacerku od domu, ale taki niezbyt ciekawy Też bym sobie posiedziała nad morzem, odświeżyła się bryzą - u mnie gorąco jak w piekle dzisiaj

Napisane przez strzyga77

Dziewczyny pamiętam o Was cały czas, powrócę tu pod koniec tygodnia jak wkońcu będę miała czas się rozpisać....
któraś pisala, ze lubi ormiańskie jedzonko, to ja się chwalę, ormiańskim pochodzeniem z dziada na dziada

Eh, ja tam nie mam żadnej egzotyki we krwi...ot, co najwyżej trochę wschodu (Białoruś i te sprawy - moja mama ma wpisane w akcie urodzenia, że się na Białorusi urodziła ) Ah, gdybym to ja miała egzotyczną urodę - śniada karnacja itp - fajnie pomarzyć

[owca79]

A ja dzis zalamana jestem...
Znowu sie sypie wszystko...

[brzydula_81]

Napisane przez bura kocurka

Ja też Ci zazdroszczę tego morza U mnie nawet rzeki nie ma (co to za łódź bez rzeki ) Mam tylko staw 10 minut spacerku od domu, ale taki niezbyt ciekawy Też bym sobie posiedziała nad morzem, odświeżyła się bryzą - u mnie gorąco jak w piekle dzisiaj
Eh, ja tam nie mam żadnej egzotyki we krwi...ot, co najwyżej trochę wschodu (Białoruś i te sprawy - moja mama ma wpisane w akcie urodzenia, że się na Białorusi urodziła ) Ah, gdybym to ja miała egzotyczną urodę - śniada karnacja itp - fajnie pomarzyć

ja morze tez mam dosc blisko...jakies 10 minut samochodem, ale co z tego kiedy pogoda w ogole nie zacheca zeby wyjsc z domu wieje, pada po prostu tragedia dzis...zazdroszcze tego ciepelka Kocurko
a co do urody-tez zawsze chcialam ciemna karnacje

Napisane przez owca79

A ja dzis zalamana jestem...
Znowu sie sypie wszystko...
Nie wiem co z wyjadem. Moj TP jest na mnie obrażony i przyznam, ze mam dosc tego wszytkiego...

ojej....nie dobrze Owco, mam nadzieje ze wszystko sie jakos dobrze skonczy i pojedziecie boje w dobrych nastrojach. Cos ten Twoj TP obrazalski..

[owca79]

Napisane przez brzydula_81

ojej....nie dobrze Owco, mam nadzieje ze wszystko sie jakos dobrze skonczy i pojedziecie boje w dobrych nastrojach. Cos ten Twoj TP obrazalski..

Ech

[brzydula_81]

Napisane przez owca79

Ech, to skomplikowane troche ale tesknie za nim bardzo a on zdaje sie nie liczyc z moimi uczuciami...

jak to bywa z chlopami.....skomplikowan e relacje, nigdy nie moze byc normalnie ale ta wycieczke juz masz kupiona i jedziesz nawet jak mu ta obraza nie przejdzie?

[owca79]

Napisane przez brzydula_81

jak to bywa z chlopami.....skomplikowan e relacje, nigdy nie moze byc normalnie ale ta wycieczke juz masz kupiona i jedziesz nawet jak mu ta obraza nie przejdzie?

Mam bilet i na miejscu zabookowany hotel (jeszcze nie opłacony).
Dzis podpisałam wniosek urlopowy i jade ale sama nie wiem jak bedzie na miejscu...

[brzydula_81]

Napisane przez owca79

Mam bilet i na miejscu zabookowany hotel (jeszcze nie opłacony).
Dzis podpisałam wniosek urlopowy i jade ale sama nie wiem jak bedzie na miejscu...

moze sie jakos ulozy....zmiana otoczenia moze poprawi sytuacje miedzy Wami. nie wiem co bylo przyczyna tego wszystkiego dlatego ciezko jest mi gdybac jak to wszystko moze sie zakonczyc, ale bylabym dobrej mysli

mmmm czuje zapach pizzy

[owca79]

Napisane przez brzydula_81

moze sie jakos ulozy....zmiana otoczenia moze poprawi sytuacje miedzy Wami. nie wiem co bylo przyczyna tego wszystkiego dlatego ciezko jest mi gdybac jak to wszystko moze sie zakonczyc, ale bylabym dobrej mysli

mmmm czuje zapach pizzy

A mi sie nie chce jesc... jedyny plus stresów
chudne...
bedzie dobrze...
emocje musza tylko opasc...

bedzie dobrze

[brzydula_81]

Napisane przez owca79

A mi sie nie chce jesc... jedyny plus stresów
chudne...
bedzie dobrze...
emocje musza tylko opasc...

bedzie dobrze

bedzie bedzie

[owca79]

Napisane przez brzydula_81

bedzie bedzie

Uciekam do domku sie pakować.
Troche zmienie garderobe. Mialy byc tylko sportowe rzeczy-beda tez kobiece i eleganckie

[brzydula_81]

Napisane przez owca79

Uciekam do domku sie pakować.
Troche zmienie garderobe. Mialy byc tylko sportowe rzeczy-beda tez kobiece i eleganckie

przydadza sie i takie powodzenia w pakowaniu

[bura kocurka]

A ja zjadłam frytki....znowu! Ale pyszne były, więc trudno Jakoś nie miałam nic innego na obiad

Owco, będzie dobrze! Pamiętaj, że my Ci tutaj zazdrościmy tej podróży, więc musi dorównać naszym wyobrażeniom