2009-09-22, 12:03 | #2821 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17 525
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Ado napisz może chociaż "ile tysięcy ludzi Ci pomogło" (nie będę pisać, że wizażanek). Ostatnio było to 31. Dziewczyny pytają i chciałaby wiedzieć jak mało już brakuje, do 120 tys ludzi
__________________
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie działa. Praktyka - to kiedy wszystko działa, lecz nikt nie wie dlaczego. W tym miejscu łączymy teorię z praktyką - nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki. |
2009-09-22, 12:21 | #2822 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Na początku akcji Ada czuła się dużo lepiej miała więcej energii by udzielać się na wizażu. Teraz gdy powstało konto, akcja została rozporpagowana priorytetem jest odpoczynek i jak najlepsze przygotowanie do operacji, a nie konwersacje z Wizażankami. Na to przyjdzie czas po powrocie do zdrowia. |
|
2009-09-22, 12:25 | #2823 | |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Pewnie znowu usłysze samą krytyke. Ale zauważyłam, ze dla was wszystko jest takie łatwe i proste, a zapewniam was, że niejedna z was w mojej sytuacji zupełnie załamałaby się i nie odważyłaby się nawet na to, co robie w chwili obecnej. Edytowane przez madzia.a Czas edycji: 2009-09-22 o 12:27 |
|
2009-09-22, 12:35 | #2824 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z Leniuchowa :)
Wiadomości: 2 688
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
czyli, ze, mam to tak rozumiec, nie bedziesz podawala ile jeszcze brakuje? Ciekawie..
|
2009-09-22, 12:36 | #2825 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: tam gdzie wzrok nie sięga;)
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Osoba z mojej rodziny rok temu wygrała walkę z rakiem! 3 m-ce temu miałą wykonywany PET-wszystko było w porządku. Niestety teraz dowiedziała się, że ma przerzuty i rokowania nie są optymistyczne!Kwestie finansowe nie utrudniają jej leczenia, bo jest osobą bardzo dobrze sytuowaną - ale co z tego?!Dla niej nie ma już ratunku-medycyna jest bezradna!Dlatego nie rozumiem czasami Twoich decyzji. W twoim przypadku z tego co wiem przeszkodą w rozpoczęciu leczenia są pieniądze. Dziewczyny chcą Ci pomóc zebrać je jak najszybciej. Dobrzy ludzie czasami z pozoru są tylko dobrzy. Ja bym dziewczyną nieba uchyliła gdyby wszelkimi możliwymi sposobami starały mi się pomóc. Wykorzystałabym wszystkie możliwe sposoby i środki. Najwyżej jak zbierzesz za dużo pieniędzy to przecież i tak przejdą one na cele fundacji. Zapewniam-to nie jest krytyka.Wyraziłam tylko swoje zdanie na ten temat.Wydaje mi się, że powinnaś walczyć za wszelką cenę Edytowane przez Agna Czas edycji: 2009-09-22 o 12:38 |
|
2009-09-22, 12:55 | #2826 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 6 132
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Może pomyśl, że zamiast odpisywać nam woli spędzać czas ze swoją rodziną? mężem? NA pewno jest nam wdzięczna za pomoc, ale nie może codziennie tutaj wchodzić i dziękować za to, że dokonałyśmy na jej konto przelewu!!
__________________
|
|
2009-09-22, 12:56 | #2827 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
__________________
BBL 5/28 AC MILAN CAMPIONI D`ITALIA
|
|
2009-09-22, 12:58 | #2828 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Poza tym uważam, ze ludzie wpłacający na Twoje konto pieniądze powinni miec dostęp do takiej informacji. |
|
2009-09-22, 13:03 | #2829 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
mozecie przestac gderac?? pomagacie bezinteresowanie?? wiec nie domagajcie sie tego czy tamtego....albo przejdzie na PW bo juz sie tego czytac nie da
__________________
|
2009-09-22, 13:11 | #2830 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 6 132
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
dziewczyny to co tu wypisujecie jest po prostu niemoralne i nie na miejscu. Wstyd mi za Was. Nikt nas nie zmuszał do pomocy Adzie. Uważam, że jeśli zdecydowałyśmy się na tą pomoc to wynikało to z naszej chęci pomocy bezinteresownej drugiej osobie, która znalazła się w tak ciężkiej sytuacji życiowej. Nikt z nas nie powinien oczekiwać ciągłych podziękować i wdzięczności.
Ada nie musi dla zaspokojenie ciekawości niektórych z Was sprzedawać swoich cierpień i stanu w jakim się znajduję. Nie życzę nikomu tej choroby, ale postawcie się na miejscu Ady. Powinnyśmy jej tutaj dopingować, a nie tylko interesować się jej stanem konta. Jak tak dalej pójdzie nie zdziwiłabym się jak Ada przestałaby tu pisać
__________________
|
2009-09-22, 13:13 | #2831 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 589
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
a może inaczej - każda z nas pomogła na tyle ile mogła - poczekajmy aż Ada sama będzie chciała napisać jak postępy i tyle. w zasadzie nic więcej zrobić nie możemy. a tylko niepotrzebnie sie nakręcamy wszyscy.
nie chce podawać informacji to nie, nie chce pisać na blogu to nie. nie mówię tu o poddawaniu się ale zdystansowaniu do sprawy. nie da się uszczęśliwić kogoś na siłę
__________________
...przetrwam każdą burzę , diabłu sprzedam duszę ...
|
2009-09-22, 13:16 | #2832 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 211
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Napisałabym coś ale... lepiej się powstrzymam bo jeszcze bana dostanę...
__________________
~~KaWoHoLiCzKa~~ |
2009-09-22, 13:50 | #2833 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Ada nie musi sprzedawać nikomu każdego dnia ze szczegółami. Nie wiem jak reszta ale jak patrze na blog Ady a innych chorych to wygląda on nijak. Inni opisują postępy leczenia, swój ból, odczucia - wtedy obcym ludziom, moim zdaniem, łatwiej jest zrozumieć ile trzeba mieć siły na zmierzenie się z taka chorobą, ile kosztuje to wszystko wysiłku - ze to nie takie proste zebrać odpowiednią sumę - i tym samym sa chetniejsi do pomocy. Podejrzewam, ze gdyby nie niektóre Wizażanki to na blogu nadal nie byłoby żadnego potwierdzenia, że Ada należy do jakiejkolwiek fundacji - dla Ady to było odzieranie z prywatności a dla czytających go ludzi potwierdzenie, ze to nie kolejny kanciarz żerujacy na ludzkich uczuciach. Owszem wszystko zależy od Ady - tutaj raczej wszyscy chcą dla niej dobrze. Ada opadła z sił, ale wiele tutejszych Wizażanek ma siłe dalej walczyc o życie Ady i stad te posty negujące jej postawe - czy to zle, że chcą jak najlepiej dla Niej? Co do konta - nie rozumiem czemu fundacja zabrania podawania takich informacji i tyle. Na innych blogach itp. takie info jest podawane, nikt z tego tajemnicy nie robi. Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2009-09-22 o 13:52 |
|
2009-09-22, 13:55 | #2834 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Seoul,Kr
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=v7WON...eature=related 22.08.2012 Seoul, Kr (one way ticket) |
|
2009-09-22, 13:59 | #2835 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
dziewczyny jeśli ktoś nie chce przyjmować czyjejś pomocy to pozostaje spasować
jeśli Ada uważa, że da radę bez radia i tv to jej sprawa też na początku starałam się zaangażować, ale blog jaki był taki jest, nie ma w nim aktualnych zdjęć, ani wpisów - przecież nie musi tego robić Ada osobiście - może w jej imieniu pisać np jej mąż moich znajomych w ogóle on nie przekonał niestety, olali to na maksa, wręcz wyśmiali, że wierzę w coś co nie ma żadnego potwierdzenia (bo dopiero potem Ada wrzuciła wyniki badań) dla nich jest wręcz niepojęte, że skoro Ada ma tak żadni i niespotykany nowotwór, nie słyszeli o tym nawet w telewizji ja mam tylko nadzieję, że Ada uzbiera pieniądze na operację na czas (mój kolega kiedyś nie doczekał tego momentu i niestety zmarł ) no i, że te wszystkie osoby które tak się zaangażowały nie zniechęcą się i w przyszłości będą pomagały też innym osobom
__________________
|
2009-09-22, 14:01 | #2836 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Każda z nas stawia się na miejscu Ady, dlatego zaangażowałyśmy się w pomoc.
○ ○ ○ ○ ○ ○ ○○ ○ Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
|
|||
2009-09-22, 14:09 | #2837 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: tam gdzie wzrok nie sięga;)
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
jeśli ktoś raz się sparzy, więcej nie bedzie już taki chętny do bezinteresownej pomocy. Ja szczerze współczuję kavvce (nie pamiętam nika dokładnie), która wysłała apel do radia....ciekawa jestem jak z tego wybrnęła. To tylko radio-nie telewizja. Gdyby chcieli zrobić wywiad, zawsze Ada może uzasadnić , że nie jest w stanie stawić się osobiście w rozgłośni z powodów zdrowotnych (oczywiste). W tej sytuacji może radio pofatyguje się do niej , jeśli nie-zawsze może pojechać w imieniu Ady jej mąż. Eska jest bardzo popularną rozgłośnią - słucha ją wielu Polaków, kto wie może sama rozgłośnia zechce wesprzeć Adę solidną cegiełką..... |
|
2009-09-22, 14:31 | #2838 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 195
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
hmm, nie odzywałam się tu już od jakiegoś czasu, bo w dużym skrócie wkurzyło mnie parę rzeczy...
ale teraz to jeszcze bardziej mnie wkurzyło: po kiego grzyba, atakować siebie nawzajem? na początku, wszystko było na spokojnie, każdy miał jakiś pomysł, coś chciał od siebie wnieść, później udało się znaleźć fundację- jest konto- super! pieniążki wpływają, każdy ile może, tyle wpłaca... jeśli rzeczywiście, Ada nie może podawać takiej informacji tutaj, to po co ciągle się tego niektórzy domagają- powiedziała raz i wystarczy! wcale się nie dziwię, że coraz rzadziej tu zagląda- po co?- żeby słuchać/czytać jak ludzie na siebie najeżdżają, cisną?- każdemu by się odechciało. też myślę, że tv i radio by pomogły... ale z drugiej strony, ilu dziennikarzy podejdzie do tej sprawy delikatnie- dla większości to będzie materiał na "czołówkę" i nic poza tym. Ile z nas walczyło z tak ciężką chorobą osobiście?- nie mówię o członkach rodziny, czy znajomych... kilka, kilkanaście?- czy każdy miał chęć i potrzebę mówienia o swojej tragedii w TV? - czy każdemu przyszło to z łatwością, czy każdy chciałby zbliżenia kamery, gdy łzy zaczynają płynąć, a głos załamuje się w gardle?- nie sądzę.... Dlatego wyluzujmy. Czy ten wątek musiał przerodzić się w wątek pt"ile jest na koncie?", czy też może "ile my wrażliwe wizażanki pomogłyśmy?"- chyba nie o to tu chodzi.....choć czasem już nie wiem..... ktoś napisał, że nikt nie oczekuje podziękowań- oczywiście, że nie, ale też dajmy spokój z tym całym parciem... co możemy jeszcze zrobić?- chyba tylko rozpowszechnić info o zbiórce w dowolny, dopuszczalny sposób- taki, który Ada akceptuje. Moja propozycja jest taka, żeby trochę odpuścić, nie tylko sobie ale i Adzie- może to będzie bardziej zachęcało do opowiedzenia jak się ma, jak się czuje, co u niej nowego, jakie ma wieści itd? Wspierajmy jak możemy, ale z większą dawką opanowania, bo niektóre posty są tak pretensjonalne, że ciśnienie skacze..... BTW, Ado pozdrawiam i trzymam kciukasy żeby wszystko jak najszybciej się zakończyło p.s. nie kieruję tej wypowiedzi do nikogo konkretnie, a raczej do ogółu z apelem o odrobinkę spokoju....każdy ma prawo swoje myśleć i odczuwać, ale pewne sprawy można omówić na luziku...
__________________
Rak nie wyrok!!! Pomożmy Madzi.a!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619 lepiej milczeć i być uważanym za głupca, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości Edytowane przez malpula Czas edycji: 2009-09-22 o 14:33 |
2009-09-22, 14:43 | #2839 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Czytam Was i czytam, i jestem przerażona.
Chcę powiedzieć tylko: DAJCIE ADZIE SPOKÓJ Wyzdrowieje a wtedy na pewno wszystko wyjaśni. To nie jest dla niej czas na użeranie się z Waszymi kłótniami i ciągłymi wątpliwościami. Trzymam kciuki. |
2009-09-22, 14:48 | #2840 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
dajmy spokój nie pomagajmy nie namawiajmy innych do pomagania nie traćmy właśnego czasu żeby bezinteresownie komuś pomóc nie róbmy z siebie debila przed innymi nie czujmy się jakby ktoś nas kopnął w #$% jak już nei jesteśmy potrzebne nie posiadajmy włąśnych uczuć jasne, dajmy spokój... |
|
2009-09-22, 14:51 | #2841 |
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Dziewczyny, w zasadzie przydałoby się, żeby moderacja tu posprzątała. Po co ta przepychanka przez kilka ostatnich stron?
Ada jest chora, nikt z nas nie jest tu w takiej sytuacji. Teraz ważne jest jej zdrowie. Powinnyśmy zachęcać, żeby ludzie dalej wpłacali, a nie obrażać się o byle co. Co z tego,że wam głupio przed ludźmi z radia? Czym to jest w porównaniu do tego, że trzeba ratować życie Ady? Decyzji Ady tez nie rozumiem, ale nikt z nas nie jest w jej sytuacji, więc to normalne, że jej nie rozumiemy. Każdy by chętnie przeczytał ile pieniędzy zostało wpłacone, w końcu jakiś mały wkład też w to mamy. Ale Ada nie może, boi się, że nie dostanie pieniędzy przez to- wymagacie od niej by ryzykowała swoim leczeniem? Aduś, trzymamy kciuki i uwierz, że chcemy dla Ciebie jak najlepiej. Próbujemy pomóc jak możemy. Tylko nie zawsze trafiamy z ta pomocą Jak będziemy mogłby Ci w czymś pomóc daj znać! Edytowane przez alkaxy Czas edycji: 2009-09-22 o 16:29 |
2009-09-22, 14:55 | #2842 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Moim zdaniem w tej chwili "posiadanie uczuć" udowodnić można zakończeniem tych kłótni. Ja już nic więcej nie napiszę.
|
2009-09-22, 15:12 | #2843 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
nie oczekuje od Ady podania stania konta, ani skorzystania z prasy czy tv... ani aktualizacji bloga (a szkoda bo to zmarnowane okazje), czy pojawiania sie tutaj... dziwi mnie to owszem... i nie rozumiem... ale na szczescie nie musze rozumiec i prawde mowiac to bez znaczenia...
takie sytuacje poruszaja, wywoluja chec pomocy (emocje) i mozna powiedziec, ze ma sie szczescie gdy sie zjadzie ktos kto pomaga... bo ogolnie coraz mniej ludzi ma na to chec... tyle jest dookola cierpiacych osob, tyle nieszczescia bez szans na przezycie z wyrokiem w zawieszeniu... i moze nie potrafie wczuc jak sie chora osoba czuje w danym momencie ale wiem jak wyglada walka o przezycie... o wyzdrowienie... i doprawdy im bardziej ktos chory tym wiecej w nim przekory i checi walki... nawet jak sily brak... widze osoby w o wiele ciezszym stanie... i jak potem widze tu niektore "tlumaczenia" to patrze z niedowiezaniem... z tym, ze bez emocji... bo ja takie walki widze dzien po dniu... u osob w roznym wieku i w roznych stadiach... lub roznych chorobach... i za kazdym razem jest mi bardzo przykro i staram sie pomagac bez slodzenia i zaglaskiwania... bo nikt na dluzsza mete nie wytrzyma przytlaczajacego wspolczucia... wiec nawet jezeli moze posty tu byly zbyt dociekliwe lub rzeczowe to nie znaczy, ze cokolwiek oczekuje... nowotwor to padkudne, podstepne chorobsko... jedno z wielu... wczesnie wykryte w wielu przypadkach daje szanse... ale to walka z czasem, gdzie kazda minuta jest wazna... bo guz rosnie i rosnie tez mozliwosc przerzutow... i nie zeby bylo, ze umniejszam cierpienie Ady... bo to na pewno nie ale moim zdaniem z kazdym dniem ona sama zmniejsza sobie mozliwosc na 100% wyzdrowienie... bo tu nie chodzi o zlosliwosc guza tylko tempo w jakim niszczy wszystko dookola... a endoproteza nie wszystko da sie zastapic... pomijajac juz ryzyko to najwieksze w tej sytuacji, ze moga zostac uszkodzone nerwy a co za tym idzie moze dojsc do paralizu... dlatego mimo wszystko nie rozumiem postepowania... choc na pewno w rzeczywistosci o wiele wiecej rzeczy sie dzieje... w kierunku uzyskania potrzebnych funduszy i operacji... no coz... kazdy jest kowalem swojego losu... ale rozumiem tez rozgorycznienie paru osob, tych co sie bardzo zaangazowaly... bo na poczatku byl rozpaczliwy apel "dziewczyny pomocy" a potem w ktoryms momencie... wyszlo na to, w sumie bez slowa "ze dalej sobie sama poradze" ... a poniewaz jestesmy na forum... to czasami pojawia sie ciekawosc lub mniej lub bardziej niepotrzebne emocje... w kazdym razie... Ado caly czas trzymym kciuki i zbieraj sily bo tych bedziesz duzo potrzebowac... to dopiero poczatek Twoje drogi... i czekam na Twoj wpis (tu czy na blogu), ze juz jestes po... i ze operacja przebiegla pomyslnie... bo mam nadzieje, ze choc ta informacja bedziesz sie chciala z nami podzielic...
__________________
|
2009-09-22, 15:16 | #2844 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
tak masz rację murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść adios |
|
2009-09-22, 15:17 | #2845 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Dzierżoniów
Wiadomości: 12 327
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
ja tam sie z nikim nie kloce...mowicie ze wazne jest jej zycie tak? ja uwazam tak samo tylko czemu nie daje sobie pomoc..wiemy jaka sile maja media a w radiu podejrzewam ze skonczyloby sie na komunikacie jakims..nikt by wywiadu nie robil wiec za bardzo meczace to by nie bylo no aleee jej wybor..ja go nie neguje..po prostu nie rozumiem no,ale nie musze wszystkiego rozumiec co tu sie dzieje.
Ze swojej strony zycze szybkiego uzbierania pieniedzy i ustalenia terminu Mam nadzieje ze chociaz ustalonym terminem sie podzielisz z nami
__________________
|
2009-09-22, 15:28 | #2846 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Pomagajmy - ale bezinteresownie. Pomagajmy bez ciągłego pytania, marudzenia, zmuszania, wypowiadania swojego niezadowolenia... Dzień jest bardzo krótki, a życie Ady nie polega tylko na siedzeniu przy laptopie i odpisywaniu na każde wasze pytanie. Pomagajmy, ale jednocześnie dajmy jej spokój, nie żądajmy tego, by nam dziękowała i robiła wszystko, co chcemy. Ada jest poważnie chora... czy wy miałybyście na wszystko tyle siły, chociażby przy zwykłej grypie? Na pewno jest nam za wszystko ogromnie wdzięczna...
__________________
KKV |
|
2009-09-22, 15:51 | #2847 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 477
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Czytam ten wątek długo i bardzo dopinguję Adzie smuci mnie tylko fakt, że trochę to wszystko poszło w drugą stronę chociaż każda ze stron ma rację Boję się, że sytuacja tak się zaogni, że wizażanki nie bedą już chciały pomóc komuś innemu kto znajdzie się w potrzebiea szkoda takiej pozytywnej energii i młodzieńczego entuzjazmu
|
2009-09-22, 16:32 | #2848 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 7
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
czytam Was od dłuższego czasu, dziś postanowiłam się zarejestrować i wypowiedzieć w tej sprawie. Nie rozumiem dziewczyn, które tak atakują Agę i nie dziwię się Adze że tak żadko się teraz udziela bo nawet mi się nie chce czytac tego ataku a co dopiero bardzo chorej dziewczynie. za każdym razem czegoś się uczepicie, tego, że nie jest wiarygodna, że tabletek nie łyka tych co Wy sobie życzycie, że teraz nie chce podać stanu konta... na litość boską! dajcie tej dziewczynie żyć i podejmować decyzje! przecież to jej życie i ma prawo decydować o nim. pewnie temat radia też przedyskutowała ze swoim mężem i rodziną. nie musi Wam dziękować teraz przy każdym swoim wpisie. Ja bym na jej miejscu po takich wpisach zaczęła żałować zaczęcia tego wątku. To, że pomogłyście nie daje Wam prawa do podejmowania decyzji za Adę i zmuszania jej do czegokolwiek.
Ada mam nadzieję, że szybko uzbierają się pieniądze na operacje i pokonasz chorobę. |
2009-09-22, 16:45 | #2849 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 161
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Faktycznie murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść! Przykro!
__________________
|
|
2009-09-22, 17:18 | #2850 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Cytat:
Oklaski za zdrowe, normalne podejście. A "murzyn" na co liczył? Pomnik mu mieli wybudować? Czy stać się marionetką w jego dłoniach? Jeśli "murzyn" ma mieć pretensje niech "murzyn" sobie idzie.. Niech ma poczucie, że go odrzucono, tylko, że on sam chciał żeby tak było, bo różnicą jest pomagać a narzucać się z pomocą. |
||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:48.