ważne pytanie

[An]

nieaktualne

[aaliyah]

Napisane przez An

Dziewczyny,
mam ważne pytanko i zależy mi na szybkiej i wiarygodnej odpowiedzi.Mam pytanie,
zmieniłam pracę (tu w Anglii) i nowy pracodawca wysyła formularz z moimi danymi,aby uzyskać dla mnie zaświadczenie o niekaralności. Czy chodzi tylko o niekaralność na terenie Wielkiej Brytanii, czy niekaralność w ogóle, np. przed moim wyjazdem z Polski. I czy w wypadku,gdy jednak na świadectwie będzie widniało,ze byłam karana,to czy pracodawca może odmówić zatrudnienia mnie z tego właśnie powodu? Bardzo proszę o konkretną odpowiedź.

pozdrawiam,
Ania

Co do pierwszej czesci to nie mam pewnosci - wydaje mi sie, ze sprawdzaja Cie tylko w UK. Ale gdybys byla karana w Polsce i wyszloby to na jaw to jak najbardziej moze odmowic Ci zatrudnienia. Przeciez to sprawdzanie niekaralnosci ma utwierdzic pracodawce w przekonaniu, ze jestes niekarana i tylko wtedy zostanie Ci zaproponowana praca.

[An]

dziękuję za odpowiedź; tylko, że ja już pracuję tam 2 tygodnie i w poniedziałek dopiero wysyłam do nich tę aplikację. Więc jakiś czas już przepracuję, zanim dostaną to zaświadczenie, i co w takiej sytuacji?Myślisz, ze moze mieć znaczenie to,ze jestem dobrym pracownikiem, przedstawiłam referencje z poprzedniego miejsca pracy?

[AfroJAzz]

generalnie niekaralnosc dotyczy calego twojego zycia, a nie tylko fragmentu-gdyby tak bylo ze mialoby to dotyczyc w Twoim przypadku tylko np Wlk. Brytanii-to pomysl, osoby z zapisami karalnymi moglyby wyjechac do np Irlandii czy Wlk Brytanii i juz byc niewinne...to przeciez nielogiczne.
Jesli znajda zapis o karalnosci....zapewne maja prawo odmowic Ci pracy. Np moj kolega pracuje w biurze (kolega pracuje w tym biurze w Dublinie)i zajmuje sie miedzy innymi tego typu sprawami-wysyla dane potencjalnych kandydatow do specjalnego oddzialu biura gdzie oni sprawdzaja czy kandydat nie ma zapisow karalnych...a uwierz mi ze te jednostki maja szerokie pole kontaktow i wejsc(jestesmy w Ue a to nam jeszcze bardziej to ulatwia)-musza miec bo zapewne nie przyjma do pracy np gwalciciela czy kogos kto np walczyl w Iraku-bo on tam tez mial jakies czyny karne, albo kogos kto pobil kogos bardzo dotkliwie...jesli ma-nie bierze sie go pod uwage w rozpatrywaniu dalszym.Ale tu akurat chodzi o sektor ochrony, gdzie ludzie musza miec czyste karty...nie wiem jak to wyglada u Ciebie i jakie sa prawne aspekty tej procedury w Wlk Brytanii -musialabys poczytac....sadze ze wszedzie jest podobnie-w Polsce tez ludzie maja klopoty ze znalezieniem pracy jesli byli karani itd.

[An]

dziękuję za Wasze odpowiedzi Dziewczyny, no cóz, pozostaje czekać i czas pokaże,a może jest jeszcze jakiś prawnik na forum?

[AfroJAzz]

Napisane przez An

dziękuję za Wasze odpowiedzi Dziewczyny, no cóz, pozostaje czekać i czas pokaże,a może jest jeszcze jakiś prawnik na forum?

a masz jakies powazne wykroczenia ktora gdzies tam widnieja?sadzisz ze jest cos co moze Ci te prace odebrac?

[An]

wiesz, nie wiem,czy jest sens o tym pisać,bo poewnie i tak nikt nie uwierzy - było to jakieś 10 lat temu,znalazłam pracę w takiej hurtowni-magazynie, po jakimś czasie wzięłam sobie kredyt w banku, a firma wystawiłam mi zaświadczenie o zarobkach.Kiedy bank dzwonił do nich,chcąc potwierdzić dane, itd, okazało się,ze to firma krzak,osoby,która wystawiła zaświadczenie już nie ma,nie płacili za mnie żadnych składek, właściciele się pozmywali,a ja zostałam oskarżona o wystawienie sobie samej zaświadczenia o zarobkach. Moje pismo było nawet sprawdzane przez grafologa i oczywiście nie zgadzało się z tym na zaświadczeniu, ale cóż - jak się nie ma na adwokata i nie ma się żadnych dowodów, to i tak bywa.
Natomiast obecna praca to tylko sprzątanie, no ale skąd mogę wiedzieć,jak podejdzie do tego pracodawca i czy będzie chciał słuchać w ogóle moich tłumaczeń?

[AfroJAzz]

Napisane przez An

wiesz, nie wiem,czy jest sens o tym pisać,bo poewnie i tak nikt nie uwierzy - było to jakieś 10 lat temu,znalazłam pracę w takiej hurtowni-magazynie, po jakimś czasie wzięłam sobie kredyt w banku, a firma wystawiłam mi zaświadczenie o zarobkach.Kiedy bank dzwonił do nich,chcąc potwierdzić dane, itd, okazało się,ze to firma krzak,osoby,która wystawiła zaświadczenie już nie ma,nie płacili za mnie żadnych składek, właściciele się pozmywali,a ja zostałam oskarżona o wystawienie sobie samej zaświadczenia o zarobkach. Moje pismo było nawet sprawdzane przez grafologa i oczywiście nie zgadzało się z tym na zaświadczeniu, ale cóż - jak się nie ma na adwokata i nie ma się żadnych dowodów, to i tak bywa.
Natomiast obecna praca to tylko sprzątanie, no ale skąd mogę wiedzieć,jak podejdzie do tego pracodawca i czy będzie chciał słuchać w ogóle moich tłumaczeń?

no coz, musisz czekac poprostu....a wiesz dokladnie jaki moze byc zapis? sadzisz ze to moze dac efekt???
z tego co mowisz...moznaby to potraktowc luzniej ale! dla pracodawcy to moze byc juz wiele, a dwa ze prawnie-brzmi to powaznie....
dowiedz sie i daj nam znac.

[An]

no właśnie, każdy kto ubiega się gdzieś o pracę i był karany, może wymyśleć taką czy inną bajeczkę...i o mnie też mogą tak pomyśleć...

[AfroJAzz]

Napisane przez An

no właśnie, każdy kto ubiega się gdzieś o pracę i był karany, może wymyśleć taką czy inną bajeczkę...i o mnie też mogą tak pomyśleć...

spokojnie, jesli twoja praca nie jest jakims wielkim stanowiskiem typu dyrektor topewnie sprawdza Cie w ramach wlasnego kraju i po klopocie

[201607211724]

istnieje też zatarcie skazania, a właściwie wpisu do krajowego rejestru karnego. Możliwe jest że w Twoim zaświadczeniu o niekaralności nic już nie ma. Ale musiałabyś poszukać co i jak bo przyznam, że dokładnie już nie pamiętam terminów. Pozdrawiam.