|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2010-11-22, 18:30 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1
|
Notorycznie kłamiący chłopak
Witam,
Ze swoim chłopakiem jestem od około 5 miesięcy i praktycznie odkąd się znamy notorycznie mnie okłamuje. Wielokrotnie już przerabialiśmy pomniejsze kłamstewka, łamanie obietnic, zdradzanie przez niego tajemnic. Nie były to szczególnie wielkie rzeczy, raczej takie, które gdy przytrafiają się jednorazowo wystarczy skwitować krótkim 'proszę, nie rób tak więcej, zabolało mnie to'. Ale gdy nazbierało się już ich kilkanaście, sprawa robi się naprawdę niemiła. Do tej pory wybaczałam mu wszystko. Oczywiście denerwowałam się, krzyczałam, groziłam zerwaniem i z jego strony faktycznie odczuwałam skruchę. Obiecywał, że przestanie kłamać, że nie wiedział, że tak mnie rani, że jest głupi, że nigdy więcej... Aż do następnego razu. Ostatnimi czasy czuję się coraz gorzej, wiecznie płaczę, przestałam mu w cokolwiek wierzyć, każda jego kolejna obietnica to dla mnie tylko powód do wzruszenia ramionami i biernego oczekiwania, aż ją złamie. Co się zwykle dzieje. Mniej więcej tydzień temu ponownie złamał daną mi obietnicę (rozeszło się bodajże o to, że za każdym razem, gdy mam podły humor on się ode mnie odcina, nie rozmawia ze mną, czeka, aż samo mi przejdzie. Gdy chciałam z nim porozmawiać o moim problemie zdrowotnym, on praktycznie nie odezwał się ani słowem, nie pocieszył mnie, nic nie zaproponował, po prostu odwrócił się i zasnął. Powiedziałam, że chciałabym czuć, że mam od niego wsparcie, że nie umiem sobie sama radzić ze swoimi problemami, potrzebuję szczerej rozmowy. Obiecał zmianę, zarzekał się, że nie wiedział. Dwa dni później powtórzyło się to samo). Jak widać nie rozchodzi się o sprawy wagi światowej, ale chciałabym czuć, że mu na mnie zależy, że jeśli go o coś proszę, a on obiecuje, to mogę mu zaufać. Wytknęłam mu, że ponownie złamał obietnicę, że trudno mi uwierzyć w jego szczerość. Dałam mu tydzień, poprosiłam, by przez te parę dni był ze mną szczery, by udowodnił jakoś, że mu na mnie zależy. Od momentu, gdy dałam mu tydzień minęło 5 dni. Okłamał mnie dotąd 3 razy. Nie w poważnych sprawach, w błahostkach. Wczoraj ostatni raz. Twierdzi, że po prostu boi się mówić prawdę, bo nie wie, jak ja zareaguję. Może akurat zechcę go rzucić, jeśli poznam jego opinię na jakiś dany temat (np. seks w trójkącie). Tłumaczyłam mu, że za prawdę go nigdy nie rzucę, natomiast jeśli dalej będzie kontynuował kłamanie to to będzie powodem naszego rozstania. Mówił, że rozumie. I dalej kłamał. Nie wiem co robić. Mam straszny mętlik, cały dzień siedzę i płaczę. Naprawdę go kocham. On ponownie obiecuje, że się zmieni, że przestanie kłamać, że teraz to już na pewno, a ja mu po prostu nie wierzę. Słucham go i nie wiem, czy krzyczeć, śmiać się, płakać, przypomnieć, że to samo mówił 2 dni temu, a jednak znowu skłamał. Powoli chyba dojrzeję do myśli o zerwaniu, bo dotychczas nawet gdy mu tym groziłam wiedziałam, że gdy przyjdzie co do czego to nie będę się mogła na to zdobyć. Teraz wiem, że jestem w stanie, nawet jeśli mam przez parę miesięcy przez to cierpieć. Ale chciałabym mu dać jeszcze jedną szansą, tylko że z drugiej strony zdrowy rozsądek mówi mi, że to i tak nie ma sensu, że skoro zmarnował tyle razy swoje szanse na poprawę, teraz też to zrobi. Myślę, że faktycznie chce się zmienić, że faktycznie chce przestać kłamać, ale z jakiegoś powodu nie potrafi. Ponoć ze strachu, że go rzucę. Chciałabym, by istniał jakiś sposób, by zaczął mówić prawdę, ale z drugiej strony jeśli nie potrafi być ze mną szczery, chociaż wie, że kłamstwami mnie rani, chociaż wie, że bez przerwy przez niego płaczę, to nie wiem czy to ma sens. Wysłać go do psychologa? Czy to coś da? Faktem jest też, że często kłamie w zupełnie błahych sprawach, tylko po to, by się przypodobać. Kiedy ja zabieram jakieś zdanie w dyskusji, on natychmiast zgadza się ze mną, chociaż jeszcze 10 sekund temu miał kompletnie inne zdanie. Tłumaczę mu, że może mieć inne zdanie niż ja, że i tak nie wierzę w jego szczerość, jeśli zmienił zdanie w ciągu paru sekund, ale on się upiera, że kiedy ja wyraziłam swoje zdanie, do niego dotarło, że myśli tak jak ja. Potraficie coś doradzić? Naprawdę nie chcę zrywać, ale nie ukrywam, że jeśli będzie to jedyne wyjście, to to zrobię. Chciałam się jedynie dowiedzieć, czy faktycznie nie ma innego sposobu. |
2010-11-22, 18:40 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
Związek z patologicznym kłamcą jest pomyłką. Jeżeli raz czy drugi mu wytłumaczyłaś a on dalej kłamie to znaczy, że po setnej i tysięcznej rozmowie też będzie.
Szkoda na niego czasu i nerwów bo nie dojrzał do związku.
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
2010-11-22, 18:44 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
nie szkoda Ci nerw na tego klamczucha? jeszcze nie raz bedzie obiecal i jerszcze nie raz sie zawiedziesz. jak chcesz to czekaj na cud ale watpie czy ow nastapi
|
2010-11-22, 18:51 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 12 386
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
daj mu OSTATNIĄ szansę. Powiedz, że jeżeli tym razem Cię zawiedzie, to to automatycznie oznacza koniec. Czyli kłamiąc równocześnie przekreśla Wasz związek. I bądź konsekwentna.
__________________
„Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć” |
2010-11-22, 19:39 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
mam teraz prawie dokładnie taką sytuację. tż kłamie/kłamał? [może nie tak często, że kilka razy w tygodniu] dosyć regularnie. mówił, że bał się moich reakcji. obiecał, że już nie będzie kłamać. nadal to robił. zrobiłam awanturę, byłam gotowa zakończyć ten związek. ale dałam drugą, ostatnią, szansę, ponieważ częściowo rozumiem jego strach przed powiedzeniem mi prawdy.. od jakiegoś czasu jestem strasznie nerwowa, wybucham z byle powodu, czepiam się drobnostek, z błahej rzeczy potrafię rozpętać awanturę. zrobiłam się okropna. obiecałam pracować nad sobą, on przestać kłamać. przy czym on wie, że to ostatnia szansa jaką mu dałam, bo mimo wszystko moje nerwy nie są całkowitym usprawiedliwieniem jego kłamstw.
sama musisz ocenić sytuację czy chcesz dać mu jeszcze szansę czy nie. jeśli dasz, to podkreśl mu, że jest to ostatnia szansa i bądź gotowa, że może jej nie wykorzystać - wtedy konsekwentnie zakończ związek. Cytat:
Edytowane przez 201803080934 Czas edycji: 2010-11-22 o 19:41 |
|
2010-11-22, 19:43 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 699
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
Zgadzam się! Kłamanie non stop (nie ważne czy w małej czy dużej sprawie, bo jeśli kłamie w małej to nie łudź się, że w ważnej będzie nagle prawdomówny) można zaliczyć do patologii...
Zaufanie to najważniejszy fundament związku. Jak chcesz go tworzyć z kimś, komu w niczym nie możesz zaufać? Rozumiem, że go kochasz i nie dopuszczasz do siebie myśli o zerwaniu, ale na dłuższą metę nie da się tak żyć... Chyba że lubisz samoudręczenie... Każdy zasługuje na normalne, zdrowe relacje. Wiadomo, każdemu czasem zdarzy się skłamać, ale bez przesady. Nie warto się łudzić, że z dnia na dzień zmieni się i wszystko będzie inaczej |
2010-11-22, 19:45 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
"Do tej pory wybaczałam mu wszystko. "- to głupio, nawet bardzo , robiłaś. Pomijam, że bezsensem jest związek z patologicznym kłamcą. Jesteś z nim TYLKO 5 miesięcy, a od początku jest źle, no bez sensu układ.
|
2010-11-22, 19:57 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
Kłamca nie przestanie kłamac. W zyciu bym sie nie zwiazała z taka osobą, dlatego, ze juz sie z taka zwiazałam kiedys. KOSZMAR. Szkoda czasu, dobrze Ci mowie.
|
2010-11-22, 20:11 | #9 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
Cytat:
Jako, ze nie przeczytalam dalej, nie wiem, czy jest to temat z gatunku "ale misiu jest taki supcio, nie pije nie bije", ale daje 70%, ze jest
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage |
|
2010-11-22, 21:57 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
Cytat:
A co do notorycznych kłamców- niestety taki kłamie dla samego kłamania np. dla poczucia że nikt go nie złapał na tym, także nie ma co się łudzić, że po n-tej szansie się poprawi. Bo nie, nie poprawi się- on nie chce po prostu i tak- to siedzi głębiej w głowie niż nawet tak zwana miłość do panny, więc nie ma co liczyć na to, ze raptem on bedzie super-prawdomównym-menem
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2010-11-22, 22:23 | #11 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
sama wiesz, co najlepiej zrobic - zostawic. koles sie nie zmieni. jestescie 5 miesiecy w zwiazku, a jest zle. po co sie tak meczyc?
|
2010-11-22, 22:34 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 355
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
*
__________________
Edytowane przez Vinanti Czas edycji: 2010-12-31 o 10:42 |
2010-11-22, 23:26 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
Kłamstwo w związku jest jak potłuczona filiżanka...nawet jeżeli ją skleimy to i pozostanie rysa...Cierpisz przez niego a mimo wszystko znim jesteś. Czy gdybyś Ty kłamała on zachowałby się tak samo? Przemyśl dokładnie za i przeciw Waszego związku. Zastanów się czy warto ciągnąć coś co jest tak 'obolałe'? Każdy z nas ma na sumieniu jakies tam kłamstewka...ale to nie oznacza...że kłamiemy notorycznie.
Być może on po prostu boi się Twojej reakcji, np, tego, że czegoś mu zabronisz, albo na coś nie wyrazisz zgody? Być może za bardzo go pilonujesz...Robisz sceny zazdrości? Przemyśl wszystklo jeszcze raz...i spróbuj zacząć zmiany od siebie pokaż, że akceptujesz jego takim jakim jest Powodzenia:PP |
2010-11-23, 10:26 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
Cytat:
Mnie zmartwiło to, że dziewczyna napisała, iż jej facet ciągle łamie dane jej obietnice. Obiecywanie i łamanie danego słowa, jest poważną sprawą. |
|
2010-11-23, 13:51 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
2010-11-23, 14:05 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
Kłamie i kłamać bedzie, skoro nic do niego nie dociera, nawet wizja zerwania nie jest w stanie powstrzymac go przed klamstwem. Ja tu przyszlosci nie widze, a zwiazek z kłamcą do udanych nie nalezy.
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj. Arthur Schopenhauer |
2010-11-23, 14:40 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 355
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
*
__________________
Edytowane przez Vinanti Czas edycji: 2010-12-31 o 10:42 |
2010-11-23, 15:50 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
facet co sie boi przyznać do czegoś bo boi się reakcji .....
hmmm.....czy ten facet ma w ogóle jaja ---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ---------- to raczej chorobowa mitomania albo nuda/ zakompleksienie
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
2010-11-23, 15:52 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: słonecznikowe pole :-)
Wiadomości: 3 176
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
Jeżeli już teraz chłopak tak kręci i klamie, to aż strach myśleć co będzie później
__________________
@->>-- @->>-- @->>-- Kalendarz PM
|
2010-11-23, 16:13 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
Cytat:
Jeśli facet autorki naprawdę tak łże (ona nie podała żadnego konkretnego przykładu, więc w sumie trudno mi to ocenić), wizja rozstania nie pomaga, kłamie jeszcze gorzej, to nie widzę innego rozwiązania jak zostawić go. Po co tkwić w takim związku? |
|
2010-11-23, 16:33 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 355
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
*
__________________
Edytowane przez Vinanti Czas edycji: 2010-12-31 o 10:42 |
2010-11-23, 18:17 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 522
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
Kurcze mialam doczynienia z klamca. Byla taka sytuacja ze sam zaczal temat i zmyslal choc w ogole mogl o tym nie mowic. Chodzilo ze z byla sie spotkal, ale i tak potem sie od innych dowiedzialam jak to bylo. Reszta klamstw nie wyszla na jaw, ale teraz gdy "opadly klapki" wiem ze klamstw byla masa ;/ Nie polecam tkwic w takim zwiazku bo gdy raz zaczal klamac to klamac bedzie dalej.
W moim przypadku moze bylo tak ze chcial byc dobry w oczach innych, rowniez i w moich. Przy mnie oklamywal swoich kolegow choc ja wiedzialam jaka jest prawda. |
2010-12-01, 15:49 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Notorycznie kłamiący chłopak
polecam poczytać o pseudologii (zespole Delbrücka). Nie wiadomo czy Twojego faceta to dotyczy, ale zawsze lepiej wiedzieć więcej, zapoznać się możesz. Swoją drogą, bardzo nieprzyjemna przypadłość- żeby się z tego "wyleczyć" potrzeba nie tylko dużo pracy własnej i woli zmieniania tego, ale i wsparcia kogoś bliskiego. A równocześnie bardzo łatwo tego kogoś do siebie zrazić, kłamiąc.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:46.