jestem nikim

[doruś]

a ja trzymam poprostu kciuki za Ciebie...bo cóż mogę innego?!

[wtajemniczona]

Napisane przez doruś

a ja trzymam poprostu kciuki za Ciebie...bo cóż mogę innego?!

do pewnego momentu też trzymałam za siebie kciuki... ale nie wiem czy już warto..
Teraz już sobie wkręcam, ale może on na prawdę chciałby ze mną zerwać tylko sam nie chce tego robić. Chociaż pytałam się go o to.. to powiedział że to nie prawda, a jego zachowanie mówiło co innego..
Dzisiaj piątek.. weekend.. pewnie będzie miał mało czasu.. każdy będzie się foszyć.. normalnie jak dzieci z podstawówki.. :P
A ja muszę dzisiaj odpocząć po wczorajszym wypadzie.. lepiej żeby mnie nie zobaczył w takim stanie :P ale bawiłam sie B.DOBRZE

[TmargoT]

Napisane przez wtajemniczona

do pewnego momentu też trzymałam za siebie kciuki... ale nie wiem czy już warto..
Teraz już sobie wkręcam, ale może on na prawdę chciałby ze mną zerwać tylko sam nie chce tego robić. Chociaż pytałam się go o to.. to powiedział że to nie prawda, a jego zachowanie mówiło co innego..
Dzisiaj piątek.. weekend.. pewnie będzie miał mało czasu.. każdy będzie się foszyć.. normalnie jak dzieci z podstawówki.. :P
A ja muszę dzisiaj odpocząć po wczorajszym wypadzie.. lepiej żeby mnie nie zobaczył w takim stanie :P ale bawiłam sie B.DOBRZE

a dlaczego mniał by cię nie zobaczyć??właśnie powinien widzieć,że dobrze się bawiłaś bez niego.

[wtajemniczona]

Napisane przez TmargoT

a dlaczego mniał by cię nie zobaczyć??właśnie powinien widzieć,że dobrze się bawiłaś bez niego.

Będzie się foszył że poszłam na impreze, pewnie się schlałam, szalałam... i pieron wie co on sobie pomyśli..

[***luna]

Napisane przez wtajemniczona

Będzie się foszył że poszłam na impreze, pewnie się schlałam, szalałam... i pieron wie co on sobie pomyśli..

i co z tego,ze bedzie foszyl????
i tak foszy, bez tego nawet...

[wtajemniczona]

Napisane przez ***luna

i co z tego,ze bedzie foszyl????
i tak foszy, bez tego nawet...

już mi sie nie chce słuchać i patrzeć na to jak foszy się na kolejną rzecz.. lepiej niech sie nie dowie przynajmniej nie będzie mruczał pod nosem..

[madzia12345]

Mi się wydaje że troszke zazdrości dobrze by mu zrobiło, ale to też zależy jak reaguje na tego typu wiadomości

[***luna]

Napisane przez wtajemniczona

już mi sie nie chce słuchać i patrzeć na to jak foszy się na kolejną rzecz.. lepiej niech sie nie dowie przynajmniej nie będzie mruczał pod nosem..

on zachowuje sie jak rozpieszczone dziecko.nie wolno Ci sie dobrze czuc, zabawic? bo on bedzie marudzil?


I dlaczego ty sie przejmujesz?



Wiesz co. Mnie sie przypomniala znajoma, co kompletnie nie moze dogadac sie z TZ, a przede wszystkim dlatego,ze nie mowi do niego wprost, tlyko owija w bawelne.

Powiedz mu wprost,ze te fochy i marudzenia dprowadzaja cie do szalu, irytacji, czegokolwiek i ze nie zyczysz sobie stekania pod nosem; a jak TZ ma ci cos do powiedzenia niech powie wprost

Masz prawo wyjsc na impreze nie martwiac sie tym, jak on bedzie z tego niezadowolony. Jesli jeszcze on byl dbal, o wasze wspolne zycie towarzyskie....

[wtajemniczona]

cały dzień się nie odzywał.. ja poszłam zobaczyć co się z nim dzieje... jak zwykle koledzy.. ale powiedziałam mu żeby przyszedł do mnie dzisiaj..
Zobaczymy, kolega go poprosił żeby z nim gdzieś pojechał. Zobaczymy czy pojedzie.. czy przyjdzie do mnie..

[Cathy86]

Napisane przez TmargoT

powiem ci ,że lepiej zostawić to wszystko teraz i iść swoją drogą,niż jakbyś miała ślub i małe dziecko.to są typy w stylu wolne ptaki.po ślubie dalej dzieliłabyś się z kolegami.
a może w zasięgu ręki jest ktoś warty ciebie?

Racja. Jestem w podobnej sytuacji. PO slubie nic sie nie zmieniło! Nawet jak dziecko sie urodziło to on i tak latał jak ze sraczka (za przeproszeniem) za tymi swoimi koleżkami.

Wtajemniczona ciezka sprawa. Wiem po sobie, ze ciezko sie bedzie mu zmienic.....
Zoabczymy jednak co wybierze..... Ciebie czy kolege.....

[wtajemniczona]

spotkałam się z nim i nie wytrzymałam.. Przez przypadek dowiedziałam się o odwiedzaniu brzydkich stron z dodą... powiedziałam mu to bo kiedyś mi mówił że jest głupia itd.. ale zdjecia z chęcią ogląda... strzelił focha i poszedł. Chciałam o tym porozmawiać ale powiedział że nie będzie mi się tłumaczyć i uciekł jak tchórz. Przed wyjściem powiedziałam mu że jak wyjdzie to już nie będzie powrotu. Poszedł..

[TmargoT]

i tego się trzymaj .powiedziałaś tak,on wybrał.

byłabyś głupia,gdybyś mu wybaczyała.on gra i pomiata tobą.
jeśli nie zmienisz swojego życia,bedziesz miała to na codzień.czasem są kobiety ,którym to pasuje.myślę jednak ,że nie tobie.
będę śledzić ten watek dalej,ale już nic nie mogę ci doradzić.co wiedziałam to powiedziałam,reszta nalezy do ciebie.POWODZENIA

[Damayanti]

jesteś masochistką czy co? przecież ten gość wyraźnie nie chce z tobą być!

[madzia12345]

Napisane przez wtajemniczona

spotkałam się z nim i nie wytrzymałam.. Przez przypadek dowiedziałam się o odwiedzaniu brzydkich stron z dodą... powiedziałam mu to bo kiedyś mi mówił że jest głupia itd.. ale zdjecia z chęcią ogląda... strzelił focha i poszedł. Chciałam o tym porozmawiać ale powiedział że nie będzie mi się tłumaczyć i uciekł jak tchórz. Przed wyjściem powiedziałam mu że jak wyjdzie to już nie będzie powrotu. Poszedł..

Tchórz tchórz i jeszcze raz tchórz !! !! !! Dziewczyno, otwórz oczy i powiedz sobie dość! On Tobą pomiata i bawi się twoimi uczuciami, raz się niechce spotkać , potem chce niby wszystko ok i zaś udowodnił Ci jaki jest :/ Sama powiedziałaś że jak pójdzie to niema odwrotu... Poszedł no to sparawa jasna

Moja rada: Otwórz oczy i obejrzyj się dookoła Może jest ktoś warty twojego zainteresowania?

[Cathy86]

Skoro poszedł i nie chciał z Toba rozmawiac, to zastanów sie dobrze nad tym zwiazkiem, czy jest sens ciagnac to dalej....

[wtajemniczona]

Przykro mi się zrobiło jak wyszedł i przykro mi że ogląda chociaż taka męska natura..
Jutro sobota, pewnie nawet nie przyjdzie..

[TmargoT]

coś jeszcze dodam.
masz problem ze sobą,masz niską samoocenę.
.pisząc ten wątkek w tytule napisałaś JESTEM NIKIM.musisz popracowac ze sobą,wtedy ludzie wokół ciebie zaczną cię cenić.nikt cię nie doceni,jeśli sama tego nie zrobisz,każdy jest cos wart,tylko musi sobie to uświadomić.nic nie zmienisz w tej znajomosci ,póki sama się nie zmienisz.

[Cathy86]

Napisane przez wtajemniczona

Przykro mi się zrobiło jak wyszedł i przykro mi że ogląda chociaż taka męska natura..
Jutro sobota, pewnie nawet nie przyjdzie..

Wierze, ze zrobiło Ci sie przykro. Ale ciekawe co on teraz robi? Czy tez jest mu przykro, czy siedzi z kolegami... Nie zamartwiaj sie tak! Ja juz tego nie robie. Też siedziałam po nocach i płakałam przez niego, a on jakby nigdy nic (bo przeciez to ja jestem poj***** i przesadzam!) siedział sobie z koleżkami.
A ze oglada to sie nie przejmuj. Kazdy jeden oglada. Baby przeciez tez lubia sobie czasem popatrzec na fajne, męskie tyłeczki

[wtajemniczona]

Napisane przez Cathy86

Wierze, ze zrobiło Ci sie przykro. Ale ciekawe co on teraz robi? Czy tez jest mu przykro, czy siedzi z kolegami...

Też chciałabym wiedzieć.. Wysłałam do niego smsa ale ani widu ani słychu.. chyba nie chce ze mną rozmawiać...

[wtajemniczona]

Napisane przez TmargoT

coś jeszcze dodam.
masz problem ze sobą,masz niską samoocenę.
.pisząc ten wątkek w tytule napisałaś JESTEM NIKIM.musisz popracowac ze sobą,wtedy ludzie wokół ciebie zaczną cię cenić.nikt cię nie doceni,jeśli sama tego nie zrobisz,każdy jest cos wart,tylko musi sobie to uświadomić.nic nie zmienisz w tej znajomosci ,póki sama się nie zmienisz.

To był początek mojej złości, nerwów, stresu i smutku.. tylko tak o sobie myślałam. Ale po waszych radach i waszej pomocy zrozumiałam i zauważyłam że nie jestem nikim czuję się dobrze we własnej skórze, tylko to w sobie zmieniłam bo żeby TŻ zaczął mnie szanować to już chyba nie zmienię..

[Lexie]

Uważam, że on ewidentnie chce się rozstać, ale jest tchórzem na tyle, że sam tego nie robi - czeka aż Ty będziesz na tyle wyczerpana, że go wyręczysz.
Zrób to już teraz, bo przeciąganie sprawy nie ma sensu.

[wtajemniczona]

Napisane przez lexie

Uważam, że on ewidentnie chce się rozstać, ale jest tchórzem na tyle, że sam tego nie robi - czeka aż Ty będziesz na tyle wyczerpana, że go wyręczysz.
Zrób to już teraz, bo przeciąganie sprawy nie ma sensu.

zerwał ze mną.... ale powiedziała że ja go do tego zmusiłam bo go cały czas wkurzałam, ja się foszyłam i ma mnie już dosyć.

[madzia12345]

No i sprawa się rozwiązała. Faceci zawsze zwalają na nas, lecz uważam że gdyby mu zależało to by ci powiedział, że to a ta mu nie pasuje i byście to sobie wyjaśnili. Wolał zerwać, więc dużo stracił Głowa do góry Będzie dobrze - wiem że pewnie sobie myślisz "łatwo ci mówić" ale naprawde niema się co stresować, nerwów tracić i łez na takiego faceta jak on 3 maj się

[wtajemniczona]

Napisane przez madzia12345

No i sprawa się rozwiązała. Faceci zawsze zwalają na nas, lecz uważam że gdyby mu zależało to by ci powiedział, że to a ta mu nie pasuje i byście to sobie wyjaśnili. Wolał zerwać, więc dużo stracił

powiedział że nie ma sensu naprawiać, bo i tak nie wyjdzie i wrócimy do punktu wyjścia...

[saslycek]

Napisane przez wtajemniczona

powiedział że nie ma sensu naprawiać, bo i tak nie wyjdzie i wrócimy do punktu wyjścia...

Myśle, że ma rację. Rozmawialiście już. Ciągle stwarzacie nawzajem sobie jakieś problemy. On ciągle stroi fochy, a Ty masz żale, pretensje czy jakieś wyrzuty. W waszym związku zabrakło zaufania, partnerstwa, szczerości. I myślę, że miłość gdzieś po drodzę się wypaliła tylko ani Ty ani on nie dopuszczaliście tego do siebie... Nastał kryzys... i niby sie stało, niby jest koniec. Koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego, ale czy oby to na pewno wasz koniec? nie wydaje mi się....

[wtajemniczona]

Napisane przez saslycek

Koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego, ale czy oby to na pewno wasz koniec? nie wydaje mi się....

sama nie wiem... niby on zerwał to może on będzie przynajmniej konsekwentny.. ja nie będę wyciągać ręki bo to i tak nie pomoże..

[berruska]

Napisane przez wtajemniczona

zerwał ze mną.... ale powiedziała że ja go do tego zmusiłam bo go cały czas wkurzałam, ja się foszyłam i ma mnie już dosyć.

powodowanie u kogos poczucia winy to jest cios poniżej pasa.
Los się odwroci, jesli on tak traktuje ludzi to na pewno konsekwencje tego kiedys poczuje. A skoro zerwal, to Ty tez sie tego trzymaj, nie pozwol by Cie nabral slodkimi slowkami, kiedy emocje Mu troche opadna i poczuje brak kobiety przy ktorej tyle czasu byl.

[wtajemniczona]

Napisane przez berruska

A skoro zerwal, to Ty tez sie tego trzymaj, nie pozwol by Cie nabral slodkimi slowkami, kiedy emocje Mu troche opadna i poczuje brak kobiety przy ktorej tyle czasu byl.

Pytał mnie jak się czuje dzisiaj.. powiedział że on już się uspokoił i możemy na spokojnie porozmawiać.. boi się o mnie... jakbym była jakąś psychopatką i chciała sobie coś zrobić..

[berruska]

Napisane przez wtajemniczona

Pytał mnie jak się czuje dzisiaj.. powiedział że on już się uspokoił i możemy na spokojnie porozmawiać.. boi się o mnie... jakbym była jakąś psychopatką i chciała sobie coś zrobić..

dałaś mu jakies powody zeby tak myslal?
teraz się martwi i chce rozmawiac, no jaki on dobry jest..

[wtajemniczona]

ta jakie powody? przecież nie jestem tak zrozpaczona żeby skoczyć z mostu czy ciąć się.. ja jestem spokojna nic sobie nie zrobie..
a on mógł się martwić wcześniej bo teraz to już za późno..