patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-12-16, 09:58   #31
lopezzz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 30
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez ptasie__mleczko Pokaż wiadomość
Też mnie takie zachowanie mega wkurzało na początku mojego związku. Tyle że mój facet miał jeszcze taka tendencję do komentowania i do porównywania 'o mogłabyś założyć taką sukienkę', 'o ładne ma buty ciekawe jakbyś ty w nich wyglądała', 'o ładną ma figurę' no szlag mnie trafiał za każdym razem. Próbowałam różnych sposobów. Awantury, potem sama tak komentowałam innych facetów 'o jaki przystojniak' itp. Nie pomagało, ostatecznie mi przeszło, przestałam reagować i on potem chyba też przestał komentować. Myślę że dalej się gapi na kobiety, ale zauważyłam że nie tylko na młode kobiety tylko na każde. I na facetów też i na dzieci i na psy. Po prostu na każdego więc po co się spinać. Ja nie gapię się na ludzi jak idę, raczej tonę we własnych myślach po prostu. Nie wiem może dużo rozmów na ten temat powinno pomóc Twojej partnerce? I tłumaczenie że patrzysz się na każdego, na facetow też, na babcie też itp. Twoja kobieta musi mieć niską samoocenę skoro tak bardzo zwraca na to uwagę. Może mów jej więcej komplementów żeby ją trochę podbudować? Nie tylko ze jest piękna ale np ze lubisz jej nos, że ma fajne piegi, że się pięknie uśmiecha, że ma super figurę itp. Tak żeby podbudować jej samoocenę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mówiła, że na początku związku brakowało jej komplementów, miłych słów.. Potem robiłem to.. może troszkę za późno. Wiele osób pisze tu o niskiej samoocenie, niskim poczuciu wartości. Z jednej strony by to pasowało, ale jakoś wydaje mi się, że nie tylko to.. albo coś innego.. Wg niej, to obudziłem w niej zazdrość swoim zachowaniem, bo wcześniej aż tak nie była przy innych partnerach.
lopezzz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-16, 10:44   #32
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 345
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez lopezzz Pokaż wiadomość
Witam

Potrzebuję Waszej opinii, wsparcia, jak nigdy przedtem..

Jestem M. 39 l., ona ma 36. Jesteśmy w związku od około roku. Taki zwyczajny związek oparty na uczuciu z obu stron. Nie mieszkamy razem. Relacja tema jedną poważna "wadę". W zasadzie od początku ona zauważyła u mnie w zachowaniu coś, co bardzo nas poróżniło i wiele popsuło. Ona twierdzi, że w miejscach publicznych gapię się na kobiety. W przeciągu paru miesięcy przy prawie każdym wyjściu jest taka sytuacja, że ona coś widzi, że ja się spojrzę lub gapię na kogoś.. Doszło do tego, że ja nie mogę głowy odwrócić czy to na imprezie, czy to na spacerze, czy na ulicy.. Wszędzie jestem posądzany o to, że patrzę się tam gdzie jest jakaś kobieta.. Ona twierdzi, że to jest brak szacunku, lekceważenie jej.. że jak się kocha kogoś, to tak sie nie robi.. Ostatnio jechaliśmy samochodem i potem ona stwierdziła, że nawet wtedy musiałem patrzeć na jakąś laske. A ja nie wiem, o czym ona mówi nawet.
Przysięgam, że to jest jakiś koszmar.. Są z tego powodu straszne awantury.. Mam inne postrzeganie sytuacji niż ona. Ona twierdzi, że interesuje się "wszystkim co się rusza". Z takich faktów to może dodam, że ona ma problem z zazdrością, ale jak twierdzi, nie usprawiedliwia to mojego zachowania. Parę dni temu przeglądaliśmy oferty pracy i ona jedną z ofert zinterpretowała jako to, że to jest praca dla kogoś w klubie nocnym dla striptizerek/prostytutek. Zaczęła się kłótnia, że to jest mój klimat, że ja bym czuł się tam dobrze... Dla niej mój wizerunek to kobiety, seks, imprezy.. Poczucie winy jakie narosło we mnie i napiętnowanie jest tak duże, że ja już jestem bezsilny.. to tak boli, że nawet nie sposób tego wyrazić.
Ogólnie ja byłem dość chłodny na początku związku wobec niej i ją to boli do dziś. Jak twierdzi, pokazałem się jej z bardzo niekorzystnej strony i ten wizerunek takiego mnie jej pozostał. Na paru imprezach również pokazałem jej troszke mało zainteresowania, były jakieś spojrzenia na inne kobiety, ale dla mnie one nic nie znaczyły, dla niej niestety bardzo dużo.. Ja miewam coś takiego, że (jest to jakieś natręctwo), że potrafię dłużej zawiesić wzrok na czymś, na kobiecie, na mężczyźnie, na jakimś ładnym elemencie ubioru, ale też na witrynie sklepowej czy na czymkolwiek co przykuje moją uwagę w miejscu publicznym.

Między nami jest wciąż silne uczucie, świetny seks, chemia. Tylko co z tego, skoro ja przeżywam jakąś traume, gdyż muszę tłumaczyć się z czegoś czego ja nie widzę, nie czuję. Płaczę i wyję przynajmniej raz w miesiącu, chcę odejść, ale potem wracam do siebie i liczę, że tym razem będzie inaczej.. ale nie jest inaczej, sytuacja się powtarza cyklicznie od paru miesięcy..
Jak powiedziałem jej ostatnio w awanturze, że jej przypadek jest dla psychologa, wpadła w furię..
Przysięgam Wam, że każde moje odwrócenie głowy i spojrzenie na przypadkową kobietę która przechodzi ulicą może zrodzić u niej oskarżanie mnie, że jej nie szanuję i interesuje sie ową kobietą. Czasem wystarczy, że ktoś stanie koło mnie i już mogę mieć problemy..
Nie wiem dlaczego ona to robi, dlaczego tak to postrzega.. Poza tymi sytuacjami, awanturami o to, to jest spokojna, wesoła osoba. Oczytana, inteligentna, błyskotliwa.
Proszę o szczere opinie, nawet mogą być bolesne, ale co myślicie o tym wszystkim??
Wiem, że jeszcze trochę i sie nie podniose i będe musiał odejść, bo tak nie da się funkcjonować. Mogę pisać tu, mogę prywatnie, mogę telefonicznie z kimś pogadać. Potrzebuje opinii, może psychologa. Piszcie cokolwiek co czujecie względem tego co opisałem. Wiem, że przez internet trudno to ocenić obiektywnie.
Dziękuję za przeczytanie.
Jezeli nigdy nie zawiodles jej zaufania, ktore mialo zwiazek z inna kobieta, to najpewniej jest to problem z niskim poczuciem wlasnej wartosci.

ALe tez nie wiem jak wyglada Wasz zwiazek w praktyce, ale jej poczucie zazdrosci i takiej niepewnosci moze brac sie tez z tego, ze np. zaniedbujesz ja, nie starasz sie, nie zabiegasz, nie ma miedzy wami czulosci, czuje sie odrzucana itd. Wiec tez zastanow sie jak wyglada wasz zwiazek pod tym wzgledem.

Ogolnie to chorobliwa azdrosc powinno sie leczyc u psychologa albo samemu nad nia pracowac we wlasnym zakresie. Bo w innym przypadku to bardzo ogranicza. A jezeli ona Tobie tak nie ufa i na kazdym kroku weszy podejrzenie, to ja bym sobie odpuscila, bo z taka osoba nie ma zycia.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-16, 13:22   #33
dori7
Zadomowienie
 
Avatar dori7
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Ja bym dawno zwiała od takiej osoby. Patologia. Nieusprawiedliwiona zdradą sprzed yyy nie wiem? kilkunastu lat. Taka osoba się nie nadaje do związku, tylko do psychologa, zatruje życie sobie i partnerowi.
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans
dori7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-16, 13:36   #34
lopezzz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 30
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez dori7 Pokaż wiadomość
Ja bym dawno zwiała od takiej osoby. Patologia. Nieusprawiedliwiona zdradą sprzed yyy nie wiem? kilkunastu lat. Taka osoba się nie nadaje do związku, tylko do psychologa, zatruje życie sobie i partnerowi.

Tylko podobno przy mnie jest taka. W poprzednich związkach taka nie była.. więc możnaby wnioskować, że to moja wina, że tylko ja jej daje powody.. I to ciężko zrozumieć
lopezzz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-16, 17:39   #35
fristi
Rozeznanie
 
Avatar fristi
 
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez lopezzz Pokaż wiadomość
Tylko podobno przy mnie jest taka. W poprzednich związkach taka nie była.. więc możnaby wnioskować, że to moja wina, że tylko ja jej daje powody.. I to ciężko zrozumieć
Ja wiem, że to żadne usprawiedliwienie, ale może jej się to przy Tobie "ujawniło" tak mocno bo po prostu jej bardzo zależy (dlatego boi się, że ją zranisz, zdradzisz).
Wciąż jednak nie widzę tutaj pola do manewru, dziewczyna ma problem z zazdrością. Ty nie musisz tego znosić. Na dłuższą metę bez jej pracy nad sobą to będzie dla Ciebie katorga, a nie związek.
__________________
fristi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-16, 20:31   #36
lopezzz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 30
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez fristi Pokaż wiadomość
Ja wiem, że to żadne usprawiedliwienie, ale może jej się to przy Tobie "ujawniło" tak mocno bo po prostu jej bardzo zależy (dlatego boi się, że ją zranisz, zdradzisz).
Wciąż jednak nie widzę tutaj pola do manewru, dziewczyna ma problem z zazdrością. Ty nie musisz tego znosić. Na dłuższą metę bez jej pracy nad sobą to będzie dla Ciebie katorga, a nie związek.

Dokładnie to samo przyznała ona.. że jej zachowanie wynika z tego, że boi sie, że ją zranie, zdradze..

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Jezeli nigdy nie zawiodles jej zaufania, ktore mialo zwiazek z inna kobieta, to najpewniej jest to problem z niskim poczuciem wlasnej wartosci.

ALe tez nie wiem jak wyglada Wasz zwiazek w praktyce, ale jej poczucie zazdrosci i takiej niepewnosci moze brac sie tez z tego, ze np. zaniedbujesz ja, nie starasz sie, nie zabiegasz, nie ma miedzy wami czulosci, czuje sie odrzucana itd. Wiec tez zastanow sie jak wyglada wasz zwiazek pod tym wzgledem.

Ogolnie to chorobliwa azdrosc powinno sie leczyc u psychologa albo samemu nad nia pracowac we wlasnym zakresie. Bo w innym przypadku to bardzo ogranicza. A jezeli ona Tobie tak nie ufa i na kazdym kroku weszy podejrzenie, to ja bym sobie odpuscila, bo z taka osoba nie ma zycia.

Muszę przyznać ci rację, mało o nią zabiegałem, mało sie starałem .. o co miała do mnie żal i ma do dziś..
Ostatnio było dużo lepiej pod tym względem, no ale mimo wszystko początek znajomości zaważył..
lopezzz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-16, 21:13   #37
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 345
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez lopezzz Pokaż wiadomość
Dokładnie to samo przyznała ona.. że jej zachowanie wynika z tego, że boi sie, że ją zranie, zdradze..

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------




Muszę przyznać ci rację, mało o nią zabiegałem, mało sie starałem .. o co miała do mnie żal i ma do dziś..
Ostatnio było dużo lepiej pod tym względem, no ale mimo wszystko początek znajomości zaważył..
Daj spokoj. Serio, teraz przez najblizsze 100 lat bedziesz odpokutowywal za poczatek waszego zwiazku?Bylo jak bylo. Skoro tak malo sie starales, to jakim cudem jest z Toba ? Dlaczego sie zdecydowala, a teraz Ci to wypomina, skoro tak wszystko jej nie pasowalo?

Dla mnie to chore, tym bardziej, ze jak twierdzisz z Twojej strony wiele sie zmienilo. Wiadomo, ze ludzie moga zmienic swoje zachowanie, przekonac sie do kogos w miare poznania, wiec i tym samym inaczej sie zachowywac na poczatku a inaczej pozniej. Wy macie ponad 30 lat i troche dziwnie to wyglada, ze ona nie rozumie tego wszystkiego, a Ty sie temu poddajesz. Postaw granice.

Pogadaj z nia szczerze jak to wyglada z Twojej perspektywy, okazuj jej wiecej uczuc i zobaczysz czy cos sie zmieni. Jezeli dalej bedzie tak samo sie zachowywac tzn. ze ona taka jest i jej reakcje nie maja zwiazku z Twoja osoba.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-12-16, 23:05   #38
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Ona potrzebuje terapii i nie jest gotowa na związek.
Ty potrzebujesz:
a) przestać się gapić jak bezdomny na lodówkę w Wędlince
b) robić to dyskretnie

Edytowane przez 201803071142
Czas edycji: 2017-12-16 o 23:27
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-17, 10:41   #39
201804100943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez lopezzz Pokaż wiadomość
Witam

Potrzebuję Waszej opinii, wsparcia, jak nigdy przedtem..

Jestem M. 39 l., ona ma 36. Jesteśmy w związku od około roku. Taki zwyczajny związek oparty na uczuciu z obu stron. Nie mieszkamy razem. Relacja tema jedną poważna "wadę". W zasadzie od początku ona zauważyła u mnie w zachowaniu coś, co bardzo nas poróżniło i wiele popsuło. Ona twierdzi, że w miejscach publicznych gapię się na kobiety. W przeciągu paru miesięcy przy prawie każdym wyjściu jest taka sytuacja, że ona coś widzi, że ja się spojrzę lub gapię na kogoś.. Doszło do tego, że ja nie mogę głowy odwrócić czy to na imprezie, czy to na spacerze, czy na ulicy.. Wszędzie jestem posądzany o to, że patrzę się tam gdzie jest jakaś kobieta.. Ona twierdzi, że to jest brak szacunku, lekceważenie jej.. że jak się kocha kogoś, to tak sie nie robi.. Ostatnio jechaliśmy samochodem i potem ona stwierdziła, że nawet wtedy musiałem patrzeć na jakąś laske. A ja nie wiem, o czym ona mówi nawet.
Przysięgam, że to jest jakiś koszmar.. Są z tego powodu straszne awantury.. Mam inne postrzeganie sytuacji niż ona. Ona twierdzi, że interesuje się "wszystkim co się rusza". Z takich faktów to może dodam, że ona ma problem z zazdrością, ale jak twierdzi, nie usprawiedliwia to mojego zachowania. Parę dni temu przeglądaliśmy oferty pracy i ona jedną z ofert zinterpretowała jako to, że to jest praca dla kogoś w klubie nocnym dla striptizerek/prostytutek. Zaczęła się kłótnia, że to jest mój klimat, że ja bym czuł się tam dobrze... Dla niej mój wizerunek to kobiety, seks, imprezy.. Poczucie winy jakie narosło we mnie i napiętnowanie jest tak duże, że ja już jestem bezsilny.. to tak boli, że nawet nie sposób tego wyrazić.
Ogólnie ja byłem dość chłodny na początku związku wobec niej i ją to boli do dziś. Jak twierdzi, pokazałem się jej z bardzo niekorzystnej strony i ten wizerunek takiego mnie jej pozostał. Na paru imprezach również pokazałem jej troszke mało zainteresowania, były jakieś spojrzenia na inne kobiety, ale dla mnie one nic nie znaczyły, dla niej niestety bardzo dużo.. Ja miewam coś takiego, że (jest to jakieś natręctwo), że potrafię dłużej zawiesić wzrok na czymś, na kobiecie, na mężczyźnie, na jakimś ładnym elemencie ubioru, ale też na witrynie sklepowej czy na czymkolwiek co przykuje moją uwagę w miejscu publicznym.

Między nami jest wciąż silne uczucie, świetny seks, chemia. Tylko co z tego, skoro ja przeżywam jakąś traume, gdyż muszę tłumaczyć się z czegoś czego ja nie widzę, nie czuję. Płaczę i wyję przynajmniej raz w miesiącu, chcę odejść, ale potem wracam do siebie i liczę, że tym razem będzie inaczej.. ale nie jest inaczej, sytuacja się powtarza cyklicznie od paru miesięcy..
Jak powiedziałem jej ostatnio w awanturze, że jej przypadek jest dla psychologa, wpadła w furię..
Przysięgam Wam, że każde moje odwrócenie głowy i spojrzenie na przypadkową kobietę która przechodzi ulicą może zrodzić u niej oskarżanie mnie, że jej nie szanuję i interesuje sie ową kobietą. Czasem wystarczy, że ktoś stanie koło mnie i już mogę mieć problemy..
Nie wiem dlaczego ona to robi, dlaczego tak to postrzega.. Poza tymi sytuacjami, awanturami o to, to jest spokojna, wesoła osoba. Oczytana, inteligentna, błyskotliwa.
Proszę o szczere opinie, nawet mogą być bolesne, ale co myślicie o tym wszystkim??
Wiem, że jeszcze trochę i sie nie podniose i będe musiał odejść, bo tak nie da się funkcjonować. Mogę pisać tu, mogę prywatnie, mogę telefonicznie z kimś pogadać. Potrzebuje opinii, może psychologa. Piszcie cokolwiek co czujecie względem tego co opisałem. Wiem, że przez internet trudno to ocenić obiektywnie.
Dziękuję za przeczytanie.
tu jest pies pogrzebany. Dla Ciebie mało znaczyły- dla niej dużo.
Ona ma już obraz Ciebie, wątpię żeby on się zmienił.
Miałam identyczne doświadczenia, facet tak samo się zachowywał i zakończyłam to bo nie mogłam znieść jego zakłamania
201804100943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-17, 13:01   #40
lopezzz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 30
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Daj spokoj. Serio, teraz przez najblizsze 100 lat bedziesz odpokutowywal za poczatek waszego zwiazku?Bylo jak bylo. Skoro tak malo sie starales, to jakim cudem jest z Toba ? Dlaczego sie zdecydowala, a teraz Ci to wypomina, skoro tak wszystko jej nie pasowalo?

Dla mnie to chore, tym bardziej, ze jak twierdzisz z Twojej strony wiele sie zmienilo. Wiadomo, ze ludzie moga zmienic swoje zachowanie, przekonac sie do kogos w miare poznania, wiec i tym samym inaczej sie zachowywac na poczatku a inaczej pozniej. Wy macie ponad 30 lat i troche dziwnie to wyglada, ze ona nie rozumie tego wszystkiego, a Ty sie temu poddajesz. Postaw granice.

Pogadaj z nia szczerze jak to wyglada z Twojej perspektywy, okazuj jej wiecej uczuc i zobaczysz czy cos sie zmieni. Jezeli dalej bedzie tak samo sie zachowywac tzn. ze ona taka jest i jej reakcje nie maja zwiazku z Twoja osoba.

Też jej to samo mówiłem... że jak długo będzie mi wypominać początek, że można zmienić swoje zachowanie itd..
Ona tego nie rozumie i ma inne zdanie.
Dziękuję pseudofeministka.


---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Cytat:
Napisane przez aanneett Pokaż wiadomość
tu jest pies pogrzebany. Dla Ciebie mało znaczyły- dla niej dużo.
Ona ma już obraz Ciebie, wątpię żeby on się zmienił.
Miałam identyczne doświadczenia, facet tak samo się zachowywał i zakończyłam to bo nie mogłam znieść jego zakłamania
Ok, rozumiem.
Pytanie czy ona i ja widzimy to samo co widzimy. Bo ja czuje i wiem, że jednak nie patrzę dwuznacznie, lub w ogóle nie patrzę, ale jestem mimo wszystko piętnowany.

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Ona potrzebuje terapii i nie jest gotowa na związek.
Ty potrzebujesz:
a) przestać się gapić jak bezdomny na lodówkę w Wędlince
b) robić to dyskretnie

Dziękuje za Twoją wypowiedź.



---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Ona potrzebuje terapii i nie jest gotowa na związek.
Ty potrzebujesz:
a) przestać się gapić jak bezdomny na lodówkę w Wędlince
b) robić to dyskretnie

Dziękuje za Twoją wypowiedź.

lopezzz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 02:20   #41
Ranita92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 114
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Miałam dokładnie tak samo. On pokazał się ze złej strony - r.uchacza i kobieciarza. Już na pierwszej randce obejrzał się za inną. I taki obraz już mi został. Znosiłam jego gapienie się 3 lata. Tłumaczyłam, prosiłam... I NIC. Widział wszystkie, tylko nie mnie, nie dostawałam od niego żadnych komplementów i ciągle się kłóciliśmy, mówił jaka to zła nie jestem, zlewał mnie i moje potrzeby. Frajer się nie zmienił, a ja teraz mam kogoś kto widzi tylko mnie I uwierz, że problem zniknął wraz ze zmianą partnera.
Moja porada? Rozstańcie się, dziewczyna zasługuje na kogoś, kto ją doceni Mój tłumaczył się dokładnie tak samo, że gapi się na każdego bla bla bla... A g.ówno prawda. Również bacznie go obserwowałam i sztorcowałam 2 lata żeby się przyznał. I w końcu usłyszałam co chciałam, gdy już nie mógł dłużej wytrzymać - "jak jestem z kumplami to nie tylko sobie spojrzę, ale jeszcze komentujemy". I od tej pory wszystko zaczęło umierać, brzydziłam się nim. I nie żałuję że się zakończyło, bo już się nie stresuję, nie martwię, czuję się doceniana. Twojej dziewczynie polecam to samo, wspaniałe uczucie
Takie moje zdanie. I uważam, że wgapianie się w inne kobiety oznacza brak klasy i kultury. Dyskretne spojrzenie jest akceptowalne, bo i ja spojrzę na atrakcyjną kobietę. SPOJRZĘ a nie kręcę za nią głową czy śledzę wzrokiem do linii horyzontu. Dziękuję, dobranoc.
Ranita92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-12-18, 04:38   #42
lopezzz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 30
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez Ranita92 Pokaż wiadomość
Miałam dokładnie tak samo. On pokazał się ze złej strony - r.uchacza i kobieciarza. Już na pierwszej randce obejrzał się za inną. I taki obraz już mi został. Znosiłam jego gapienie się 3 lata. Tłumaczyłam, prosiłam... I NIC. Widział wszystkie, tylko nie mnie, nie dostawałam od niego żadnych komplementów i ciągle się kłóciliśmy, mówił jaka to zła nie jestem, zlewał mnie i moje potrzeby. Frajer się nie zmienił, a ja teraz mam kogoś kto widzi tylko mnie I uwierz, że problem zniknął wraz ze zmianą partnera.
Moja porada? Rozstańcie się, dziewczyna zasługuje na kogoś, kto ją doceni Mój tłumaczył się dokładnie tak samo, że gapi się na każdego bla bla bla... A g.ówno prawda. Również bacznie go obserwowałam i sztorcowałam 2 lata żeby się przyznał. I w końcu usłyszałam co chciałam, gdy już nie mógł dłużej wytrzymać - "jak jestem z kumplami to nie tylko sobie spojrzę, ale jeszcze komentujemy". I od tej pory wszystko zaczęło umierać, brzydziłam się nim. I nie żałuję że się zakończyło, bo już się nie stresuję, nie martwię, czuję się doceniana. Twojej dziewczynie polecam to samo, wspaniałe uczucie
Takie moje zdanie. I uważam, że wgapianie się w inne kobiety oznacza brak klasy i kultury. Dyskretne spojrzenie jest akceptowalne, bo i ja spojrzę na atrakcyjną kobietę. SPOJRZĘ a nie kręcę za nią głową czy śledzę wzrokiem do linii horyzontu. Dziękuję, dobranoc.

Mam nadzieję, że jednak ten przypadek jest inny. Moja kobieta sama przyznała, że problem jest również w niej, że jest cholerykiem, że ktoś ją kiedyś zranił i teraz jest bardzo na tym punkcie przewrażliwiona. Ona swoim zasięgiem zazdrości obejmuje nie tylko rzekome spojrzenia na inne, ale też jest zazdrosna nawet o to jak wyjdę sam na spacer - jeśli ona nie może akurat iść ze mną. Jest zazdrosna i nieufna o wiele rzeczy.
Też uważam że dłuższe patrzenie na inną kobietę to brak kultury, klasy i czego tam jeszcze.
lopezzz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 08:53   #43
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

A mi się wydaje że jak spojrzę na innego mężczyznę i to nawet przez dłuższą chwilę to jeszcze nie oznacza że mam zamiar zdradzać partnera czy szykować się do gorącego flirtu . I nie wiem co oznaczają te wielkie spojrzenia na płeć przeciwną -partnerka Autorka chyba non stop wiecznie go obserwuje gdy jest z nim w miejscu publicznym żeby dostrzec że się tak w gapia w innej kobiety. Dla mnie to jest dziwne ,
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 09:45   #44
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez Ranita92 Pokaż wiadomość
Miałam dokładnie tak samo. On pokazał się ze złej strony - r.uchacza i kobieciarza. Już na pierwszej randce obejrzał się za inną. I taki obraz już mi został. Znosiłam jego gapienie się 3 lata. Tłumaczyłam, prosiłam... I NIC. Widział wszystkie, tylko nie mnie, nie dostawałam od niego żadnych komplementów i ciągle się kłóciliśmy, mówił jaka to zła nie jestem, zlewał mnie i moje potrzeby. Frajer się nie zmienił, a ja teraz mam kogoś kto widzi tylko mnie I uwierz, że problem zniknął wraz ze zmianą partnera.
Moja porada? Rozstańcie się, dziewczyna zasługuje na kogoś, kto ją doceni Mój tłumaczył się dokładnie tak samo, że gapi się na każdego bla bla bla... A g.ówno prawda. Również bacznie go obserwowałam i sztorcowałam 2 lata żeby się przyznał. I w końcu usłyszałam co chciałam, gdy już nie mógł dłużej wytrzymać - "jak jestem z kumplami to nie tylko sobie spojrzę, ale jeszcze komentujemy". I od tej pory wszystko zaczęło umierać, brzydziłam się nim. I nie żałuję że się zakończyło, bo już się nie stresuję, nie martwię, czuję się doceniana. Twojej dziewczynie polecam to samo, wspaniałe uczucie
Takie moje zdanie. I uważam, że wgapianie się w inne kobiety oznacza brak klasy i kultury. Dyskretne spojrzenie jest akceptowalne, bo i ja spojrzę na atrakcyjną kobietę. SPOJRZĘ a nie kręcę za nią głową czy śledzę wzrokiem do linii horyzontu. Dziękuję, dobranoc.
No i w czym niby ta sytuacja jest podobna do sytuacji autora. On pisze, że nie rozgląda się za innymi kobietami, tylko że jego dziewczyna ma urojenia.
Zresztą po dwój latach słuchania sztorcowania na jakiś temat, to raczej nie ma się co dziwić, że usłyszałaś co chciałaś od swojego faceta. Gdyby mi ktoś stękał przez taki czas, to bym się przyznała nawet do bycia reptilianinem, byle tylko mieć w końcu spokój.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 11:05   #45
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

A moim zdaniem chodzi tutaj o jeszcze coś innego, dla mnie wygląda to manipulację z jej strony. Próbuję wpędzać Cię w poczucie winy twierdząc, że to przez Ciebie jest taka zazdrosna, Ty źle zrobiłeś i przegiąłeś pisząc na forum... i pewnie kilka innych sytuacji byś znalazł w których to Ty be i wszystko jest przez Ciebie (choćby to, że byłeś chłodny na początku znajomości i taki zostałeś w jej oczach - pięknie tu widać manipulacje - dbaj i zabiegaj, bo mnie skrzywdziłeś, pokutuj za to do końca życia). Jak wnikniesz w tą relacje i dasz się wpędzać w winę to już tak szybko z tego nie wyjdziesz, Ona Cię psychicznie wykończy.
Postaw się Jej, bądź twardy i nie ustępuj i zobacz jaka będzie reakcja.
myycha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 13:54   #46
lopezzz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 30
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez myycha Pokaż wiadomość
A moim zdaniem chodzi tutaj o jeszcze coś innego, dla mnie wygląda to manipulację z jej strony. Próbuję wpędzać Cię w poczucie winy twierdząc, że to przez Ciebie jest taka zazdrosna, Ty źle zrobiłeś i przegiąłeś pisząc na forum... i pewnie kilka innych sytuacji byś znalazł w których to Ty be i wszystko jest przez Ciebie (choćby to, że byłeś chłodny na początku znajomości i taki zostałeś w jej oczach - pięknie tu widać manipulacje - dbaj i zabiegaj, bo mnie skrzywdziłeś, pokutuj za to do końca życia). Jak wnikniesz w tą relacje i dasz się wpędzać w winę to już tak szybko z tego nie wyjdziesz, Ona Cię psychicznie wykończy.
Postaw się Jej, bądź twardy i nie ustępuj i zobacz jaka będzie reakcja.
Dzięki za odpowiedź. Mam podobne wnioski..
lopezzz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 19:06   #47
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 345
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez lopezzz Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że jednak ten przypadek jest inny. Moja kobieta sama przyznała, że problem jest również w niej, że jest cholerykiem, że ktoś ją kiedyś zranił i teraz jest bardzo na tym punkcie przewrażliwiona. Ona swoim zasięgiem zazdrości obejmuje nie tylko rzekome spojrzenia na inne, ale też jest zazdrosna nawet o to jak wyjdę sam na spacer - jeśli ona nie może akurat iść ze mną. Jest zazdrosna i nieufna o wiele rzeczy.
Też uważam że dłuższe patrzenie na inną kobietę to brak kultury, klasy i czego tam jeszcze.
Bo ona Ci po prostu nie ufa. Ale ona musi to we wlasnym zakresie przerobic, a nie zwalac na Ciebie wine.

Zreszta dla mnie zwiazek bez zaufania nie ma sensu, a ona jest masochistka, skoro chce sie tak katowac i przy okazji Ciebie.

Niektore osoby tak maja, ze uwielbiaja robic z siebie ofiary, bo to wtedy na drugiej stronie spoczywa wieksza aktywnosc, wieksze starania, zeby "odkupic winy", wyrownac jakies straty itd.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 19:10   #48
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

To niekoniecznie jest manipulacja. Po prostu, z jakiegos powodu, tak Cie postrzega. Pewnie przy milszym partnera może byłaby inna. Może.
Czy umiesz zmienić sposób jak postrzega Ciebie? Nie sądzę żebyś to potrafił.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 19:15   #49
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 345
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;79774341]A mi się wydaje że jak spojrzę na innego mężczyznę i to nawet przez dłuższą chwilę to jeszcze nie oznacza że mam zamiar zdradzać partnera czy szykować się do gorącego flirtu . I nie wiem co oznaczają te wielkie spojrzenia na płeć przeciwną -partnerka Autorka chyba non stop wiecznie go obserwuje gdy jest z nim w miejscu publicznym żeby dostrzec że się tak w gapia w innej kobiety. Dla mnie to jest dziwne ,[/QUOTE]

No dla mnie tez to jest dziwne. Czyli co nie moge spojrzec na zadnego mezczyzne, usmiechnac sie, bo to oznacza, ze zaraz zdradze swojego faceta? Mi sie wydaje , ze wlasnie osoba niepewna siebie, o niskim poczuciu wlasnej wartosci, bedzie takie sytuacje odbierala jako zagrozenie.

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;79790951]To niekoniecznie jest manipulacja. Po prostu, z jakiegos powodu, tak Cie postrzega. Pewnie przy milszym partnera może byłaby inna. Może.
Czy umiesz zmienić sposób jak postrzega Ciebie? Nie sądzę żebyś to potrafił.[/QUOTE]

To po co jest z Autorem watku, skoro nie potrafi poradzic sobie z zazdroscia i swoimi urojeniami?
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-12-18, 19:21   #50
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: patologiczna zazdrość kobiety czy jednak nie

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
To po co jest z Autorem watku, skoro nie potrafi poradzic sobie z zazdroscia i swoimi urojeniami?
równie dobrze można zapytac dlaczego Autor jest z nią, skoro jej zachowanie mu nie odpowiada.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-18 20:21:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:41.