Czy każda potwora znajdzie swego amatora?

[martina@]

nie wiem, ale mam nadzieje że tak (melduje się singielka)

[Kaciarynka]

Jak to mawia moja mama: "Co Tobie przeznaczone-na drodze będzie rozkraczone"

[gosiaczek6]

ja to jestem chyba za brzydka na miłość na to zeby jakis chłopak na mnie spojrzał od zawsze miałam kompleksy a największym jest moj nos mam nawet taki cel takie marzenie ze za pierwsze uzbierane z pracy pieniadze zafunduje sobie operacje i moze wtedy sie uwolnie od samotnosci

[_totally_]

Gosiaczku, masz dopiero 17 lat. Spokojnie. Kiedyś znajdzie się ktoś, kto będzie Cię całował w nosek i bardzo się zdenerwuje, gdy mu powiesz, ze chciałabyś go zmienić.

[czk25]

Miłość z czasem sama przyjdzie wystarczy troche poczekac i miec nadzieje.Każdy kiedyś kogoś znajdzie do kochania wiedz głowa do góry i dziewczyny a przedewszyskim faceci przestancie marzyc o księciach i księżniczkach

[Karolynka]

Też mam nadzieję że każda...czekam kiedy przyjdzie też moja kolej, bo jestem jak najbardziej gotowa na trwały, poważny związek Kandydatów może i nie brak ale ja chyba z wiekiem coraz bardziej wybredna się robię

[atka83]

gosiaczek6,patrząc na twój avartar,gdzie jest twoje foto,nie sądze że jesteś za brzydka na miłość i masz kompleksy.Chyba sobie nie potrzebnie głupoty w głowe wbijasz

[kma1982]

dziewczyny,ja również czekam na TEGO JEDYNEGO i jestem gotowa na poważny związek, chociaż czasami tak bardzo mi kogoś brakuje,że jestem gotowa wejśc nawet w zwiazek przelotny, zauważyłam, ze od pewnego czasu zmienił mi się także ideał faceta, tzn. znacznie obniżyłam swoje wymagania...niestety...i czekam....czekam....Podob no miłość przychodzi wtedy,kiedy sie najmniej tego spodziewamy, tylko,że ja juz prawie w obsesję wpadam i zawsze gdy gdzies wychodze zastanawiam sie,czy to moze dzis tego kogos spotkam, czy nie...ehhh....poza tym zauwazylam,ze mam powodzenie u zonatych, w ciagu tego miesiaca spotkalam juz takich dwoch, wczesniej rowniez ,na szczescie nie byłam/jestem aż taka zdesperowana!!!!

[pysiaczka]

dziewczyny!Zamiast użalać się nad swoim losem, przejdzcie do ataku! Umalujcie się, ubierzcie w jakiś dosyć seksi ciuszek i na ruszcie na jakąs porządną imprezkę...a się ktoś znajdzie...

[201710120930]

Dziewczyny z czego wnosicie ,że każda kobita znajdzie swoją drugą połówkę
no niestety ,nie każda /-y/
To,ze trzeba być dobrej myśli to się zgodzę!!bez dwóch zdań !
ale czasami to nie wystarczy niestety,zabraknie tego przysłowiowego łudu szczęścia ,znajdziemy się o całe 5 min (!) za późno tam gdzie powinnyśmy być wcześniej
Na zdrowy rozsądek nikt nie wytłumaczy,że ''gupie pindy'' zmieniają facetow jak rękawiczniki,ba!jeszcze im serce złamią a wartościowe kobity przejdą przez życie samotnie
....



Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi zawodu; przyjdzie - zrobi niespodziankę. Bolesław Prus

[Zmijka]

Kazda samotna osoba ma takie chwila, ze sie zastanawia czy kogos sobie w koncu znajdzie.
Tez jestem sama, czasem sie boje ze nie znajde nikogo, ale mimo wszytko wierze, ze Kogos kiedys znajde

[enigma1985]

Ja czekam już dość długo na swojego amatora. Spotykałam sie z kilkoma chłopakami ale ja bym chciała czegos więcej. chciałabym aby ktos mnie pokochał za to, że po prostu jestem a nie za wygląd bądz charakter. chciałabym się czasami przytulić do mojego faceta, mojego misia. A tak nie mam do kogo. I jest mi z tym źle. I nie mam już siły

[czapeczkaelfa]

Oczywiście że nie każda. Przecież wiele osób przejdzie przez życie samotnie,to jest oczywiste. Jasne, że trzeba być dobrej mysli, starać się pomóc losowi i byc cierpliwym. Tak. Ale to wcale nie gwarantuje sukcesu.
Na przykład ja mam dziwną pewność że nic oprocz samotności mnie w życiu nie czeka.

[qrczak]

Napisane przez Kaciarynka

Jak to mawia moja mama: "Co Tobie przeznaczone-na drodze będzie rozkraczone"

Moja mama powtarza mi dokładnie to samo

Ja też ciągle czekam na swojego "amatora". Czasami źle się czuję ze swoją samotnością i chciałabym mieć w końcu kogoś, ale to uczucie jest jak powracająca fala - przychodzi i mija. A kiedy minie? Wtedy nie przeszkadza mi moja samotność, bo tak naprawdę "jestem sama, ale nie samotna", bo mam wokół siebie ludzi, którzy o mnie pamiętają, z którymi mogę być i z którymi dobrze się czuję. To moimi przyjaciele i znajomi, którym dziękuję za to, że czas mija, a oni nadal są A ten jedyny? Kiedyś się znajdzie. A jeśli nie? Mówi się trudno i żyje się dalej - najwidoczniej tak miało być

[Madzia007]

Ja też się nad tym zastanawiam... I nie wydaje mi się, że to kwestia wyglądu, bo wiele koleżanek (bądźmy obiektywni) brzydszych ode mnie miało już po kilku chłopaków . Z charakterem też myślę, że nie jest źle. Mam 18 lat i nigdy nie miałam chłopaka, więc zaczynam się trochę niepokoić. Może to dlatego, że jestem staroświecka i uważam, że to chłopak powinien robić pierwszy krok. A może ich onieśmielam? .Do niedawna byłam zdania, że muszę czekać, ale teraz już nie jestem taka pewna. Jedyny chłopak który naprawdę mi się podobał nie traktował mnie poważnie . A ci którym się podobam zupełnie mi nie odpowiadają. Do tego moje starsze siostry i kuzynki mają naprawdę świetnych chłopaków/mężów, co dodatkowo mnie dołuje.

[kasia20a]

kurcze ja to chyba jestem naprwde skazana na samotność, u mnie się nic nie zmieniło wogóle chcialabym się zakochać, nawet bez wzajemności bo wtedy jakoś weselej w duszy