najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci

[jessy]

Lancome - Maquimat, podkład. Tragedia. Zasycha w pięć sekund, uniemożliwiając rozprowadzenie... Tworzy maskę.

[bluegirl]

do moich antyfaworytów musze chyba dołączyć
balsam Oceanica malinowy, na mnie pachnie jak lateks, czy guma, czuje się jak otoczona rekawiczkami albo czymś podobnym

[wskazówka]

Moje niedudane zakupy to:
->krem do rąk z silikonem z avonu- strasznie tłuste ręce po nim zostają i zapach mi przeszkadzać zaczął po jakimś czasie
->krem do rąk silk z oriflame - w ogóle nie działa, zero rezultatów
->szampon przeciwłupieżowy (techniques advances czy jakoś tak) z avonu - działa w drugą stonę, więcej łupieżu niz było
->tusz podkręcający do rzęs z avonu - jak dla mnie ładnie unosił rzęsy, tylko moje oczy jakieś wrażliwe są na niego piekły mnie po jego użyciu
->cienie do powiek (takie kremowe czy coś, takie wykręcane, nie pamiętam jaka jest ich nazwa - dawno to było mam odcień classic grey) z avonu - strasznie się zbierają na powiekach w załamaniach i szybko schodzą
->puder matujący bell - strasznie śmierdzi
->szampon szauma - miałam po nim łupież
->pomadka z avonu, chyba miała być pielęgnacyjna - odcien to brozne (z tych co są 4 kolorki, w białych opakowaniach) - ladny kolorek, ale wyszusza usta
->zmywacz do paznkoci z oriflame - nie radzi sobie z lakierami brokatowymi, jak i ciemnymi kolorami, trzeba duzo wylać go zanim zmyje
->antyperspirant w kulce, sztyfcie rexony - mam po nich zółte ślady na jasnych bluzkach, których nie mogę sprać
->antyperspirant w sztyfcie lady spidstic - jak wyżej. z tym że zapach mnie drażnił, był zbyt mocny
To chyba tyle z moich "super" zakupów

[gemusia]

-tusz do rzęs EVELINE 3DtwiceExtreme - jak się pomaluję białą stroną, to nie ma bata żeby to potem pokryć czernym tuszem..., sam czarny tusz też sie do niczego nie nadaje
- żel do mycia twarzy z granulkami Clear&Clear - okropieństwo, mnialam po nim jeszcze wieksze problemy ze skórą niż przed jego stosowaniem...

[*Claire*]

żel nastolatki do twarzy a feeeee
wszystkie praktycznie kosmetyki avonu-wysuszające błyszczyki,okropne szampony,jeszcze gorsze kremy i toniki. a feee nigdy więcej!!

[Voodia]

Glyco-A- wywołał u mnie trądzik kosmetyczny, liczne stany zapalne, przebarwienia leczę do dziś

Najgorszy kosmetyk (sic!) jakiego w życiu używałam.

[Chezzy]

Szampony i odzwywki DOVE tragedia poprostu <-- to jest najwiekszy kicz jaki kiedykolwiek używałam

Kosmetyki Eris <-- uczulenie
Kosmetyki Soraya <--- uczulenie
Kosmetykie AA <--- uczulenie (naprawde )

Szampon Nivea do włosów przetłuszczających sie i Sunsliki

Aha jeszcze maśc BENZACNE <-- nie moglam po niej wyleczyc twarzy

[Kajtek]

Widzę, że króluje tu AVON. Całkowicie się zgadzam z tymi, którzy nazwę czytają A.. Won!

Dopiszę podkład liftingujący Sorai - "inteligentnie" kryjący.

[sabusia]

Migdałowy balsam do ciała z Avonu.
Okropnie śmierdzi.

[anetak]

baza pod cienie do powiek z Sephory, tragedia powieka tłusta lepiąca sie
nigdy więcej

[margerita007]

żel myjący z Soraya z serii care&control w bialym opakowaniu z granulkami nailżającymi a po jednym umyciu miałam tak wysuszoną twarz jak po żadnym innym okropny
poza tym podkład ideal balance z LOreala coś strasznego jak dla mnie za rzadki, widać go na twarzy, jakby sie nie wchłania, zero matu i podkreśla suche skórki nie wiem ale on u mnie sie nie wchłania wogólne

[ciaszunia]

Jak dla mnie to:
Balsam taki 400 ml z avonu ujedrniajacy-smierdzi straszliwie;/
Puder prasowany z jedwabiem z Constance Caroll-zapycha pory i ma wszytskie odcienie pomaranczu:/
Lakiey z serii Color tredn-zchodza strasznie szybko:/

wiecej nie pamietam

[Ashlee_]

maseczki z soraya, po ktorych mam cala twarz czerwona jak burak

[zebry2]

-kosmetyki z avonu (szcególnie antyperspiranty i wszystkie pseudo tusze)
-lancome flextencilis (tusz totalna pomylka)
-podklady Rimmel

[calkiem-spoko]

Napisane przez sabusia

Migdałowy balsam do ciała z Avonu.
Okropnie śmierdzi.

Oooo tak. Gdy się tym smarowałam, mama powiedziała, że pachnę (śmierdzę) jakbym z nocnej zmiany w cukierni wróciła

[Audacieux]

moje typy to:
- balsamy do ciała dove - po kilku godzinach śmierdzą na skórze niemiłosiernie
- woda toaletowa christina aguilera - po godzinie zapach znika
- podkłady z maybelline
- cienie do powiek manhattan
- błyszczyk l'oreal glam shine czy coś takiego śmierdzi i się klei
- henna do brwi i rzęs vipera (po 2 dniach kolor znika!)
- sunsilk do włosów puszących się - na mnie wcale nie działa i do tego smierdzi
- cała gama kosmetyków z avonu i oriflame

[sabiku]

wszystko z Dove - strasznie mnie uczula

[Moobi]

* mgiełka do ciała Avon vanilia i gałka muszkatałowa-śmierdzą alkoholem

* deo w kulce nivea pure-smierdzi potem i chroni przed nim 5 minut

* balsam zmiękczający do stop Avon-klei sie,smierdzi i lepi-fuj

*karmel brązujący do ciała daxa-smierdzi przeokropnie(choc daje ładny efekt,ale zapach -koszmar!)

*antyperspiranty Lady speak stick-okropne zapachy w połączeniu z potem i zero ochrony

*sztyft na pryszcze avon-nie działa

*szampon do włosów garnier fructis-przetłuszcza wlosy i uczula

*lakier do paznokci rimmel-okropne zacieki ale kolor

*perfumy d&G light blue-banalny,pusty-odświerzacz do toalet

*Healthcare, Sauber 7 dni Deo Sztyft-antyperspirant-najgorszy bubel jaki kiedykolwiek używałam,nie wart złamanego grosza

*balsam do ciała brązujący Soraja-smród,smród,i jeszcze raz smród!+pomaranczowe zacieki

*dezodoranty Rexony-zwiększają pocenie

*błyszczyki do ust z avonu

*błyszczyk Daxa-ptasie mleczko-zapach tanich ruskich perfum,smak rowniez

* nowy tusz Avon-skleja rzesy

*odzywka do włosow Timotej z bambusem+masło shea-obciąza i smierdzi trawą

*szampony avonu-buble

*szampony Joaany-włosy tłuste po 2 h od umycia

*lakiery do paznokci wibo

*cienie do powiek wibo


to by bylo chyba na tyle jak mi sie cos przypomni to dopisze

[Moobi]

dodaje:
* spray przedłuzający świezość włosów Avon-efekt jest odwrotny

*antyperspirant adidas,zielona nakrętka roll on-schnie DOSŁOWNIE poł godziny

[iwonaw_21]

Koszmarki:
- wszelkie szampony i odżywki Fructis - łupież jak w banku
- balsam do ciała Garnier ujędrniający - klei się
- tonik Eveline w niebieskiej butelce koszmar, nawet nie pamiętam nazwy

[musicman]

A mnie łatwiej byłoby wymienić rzeczy, z których jestem naprawdę zadowolona.
Większość to porażki.
Największa oststnio to:
Max Factor Pan stik - maska na twarzy i pozatykane pory. A miało być tak pięknie...

[zlosnica 999]

Jak tak czytam wasze wypowiedzi to sie zastanawiam czy to ja jestem taka malo wymagajaca czy Wy za bardzo,bo mnie malo kiedy jakis kosmetyk nie pasuje ale przeciez kazda skora i kazdy nos inaczej reaguje mimo to na pare bubli mi sie trafilo
-szampon do wlosow Schauma odbudowa i pielegnacja rzadki i jakis taki nijaki
-pomadka ochronna Isana sun lsf 20 zostawia na ustach taka biala niefajna powloke
-tusz do rzes Eveline wodoodporny koszmar gdy probowalam sie nim pierwszy raz pomalowac byl jakby wyschniety kruszyl sie i nie dalo sie go ani raz uzyc niewypal do kwadratu
-bezbarwny lakier do paznokci Constante Carol koszmarny momentalnie odpryskuje nie trzyma sie nawet jeden dzien
-pomadka pudrowa Rival de Loop zbyt matowa , ciezko sie naklada i nieladnie wyglada na ustach jednak mi sie troche smieci nazbieralo

[monikau]

Moja antykolekcja:
CHI Infra Shampo- włosy sklejone, koszmar, nie da rady rozczesać- jeżeli komuś pasuje chętnie sie wymienię (zostało co najmniej 3/4 butelki
Cool Matte Rimmel-łuszczący się nos a reszta twarzy zwarzona-j.w. ( zuzycie śladowe)kolor 103
seria kąpielowa Dove- zestaw z marketu- wyskoczyły mi duże bąble na skórze w kilku miejscach- a Dove powędrowało do śmietnika
Nowy tusz Yves Rocher Colours Naturel- słabizna
tusz z lycra chyba Astor- nie nadaje sie do delikatnych rzęs
Nail Tek -2 odżywka do paznokci-okropnie sie łuszczy a paznokcie zażółcone i efektów na razie brak
lakiery do paznokci Rimmel- smugi, zacieki, nietrwałe

[sabbatha]

Napisane przez agabil1

-nie lubię cieni Inglota

Cienie inglota to jakas porazka - przynajmniej integry, kolory to w ogole totalna beznadzieja.

ja nie znosze odzywki do wlosow Schwarzkopf z jedwabiem (odzywka do splukiwania) - tluste wlosy w godzine po umyciu :|

i nie lubie palety ruby rose z 48 kolorami - nie mam pojecia dlaczego sie zachowuje gorzej niz mala paleta:/

zel pod prysznic timotei (pomaranczowy) - wysypka i swedzenie

zlocisty pyl manhattan - zdjecie na allegro sugerowalo cien a jest to zwykly brokat:/


tusz z Astora do ktorego byl oddawany eyeliner - liner BEZNADZIEJNY, beznadziejnosc tuszu jest tylko ciut mniejsza do tego kruszy sie po 2 miesiacach od otwarcia:/

[truheart]

Dla mnie jedną wielką pomyłką są 2 firmy:
Kosmetyki Avonu - ogólnie do bani jak dla mnie.
Eris - testowane różne, po wszystkich podrażnienie.

[iceflower]

Moi antyfaworyci (których w tej chwili sobie przypominam):

- Ziaja Calma HLC krem biolipidowy - podrażnienie + pozatykane pory
- Ziaja tonik wielowitaminowy - podrażnienie + przesuszona skóra
- Oriflame Milk & Honey żel pod prysznic - paskudna ropna wysypka na plecach
- L'oreal Hydra Comfort tonik do twarzy - przesuszona skóra + podraznienia
- Dermacol - śmiredząca, ciężka, źle kryjąca, widoczna maź
- Maybelline Lash Expansion - koszmarne zmywanie (a raczej wcieranie resztek w skórę) + wypadanie rzęs
- L'oreal Lash Archotect - efekt łap tarantuli
- Bourjois Volume Glamour - idiotyczne zachowanie na rzęsach + pseudo-Volume i pseudo-Glamour
- Escada, wszelkie perfumy - infantylne, mdłe i nieciekawe
- Avon, wszelkie maseczki do twarzy - nieskuteczne, w porywach podrażniające
- Garnier balsam do ciała z syropem z klonu - przesuszacz
- Inglot Vertigo - twarde cienie z tandetnym połyskiem w paskudnym opakowaniu
- Inglot lakiery do paznokci - wodniste i słabo kryjące
- Pantene Pro-V maseczka Intensywna Regeneracja - wypadanie włosów + brak oczekiwanych efektów, ba, nawet jakichkolwiek efektów

Pewnie i więcej tego było, ale te mi najbardziej utkwiły w pamięci.

[Kasia_L]

Balsam Celebrate me z Avonu - nie nawilża, a wysusza skórę. Nie mam pojęcia co mnie podkusiło doi zakupu .

[Czarna_Złośnica]

Napisane przez natii4

Waniliowy balsam do ciała z Avonu-zapach nie jest wart mojego drapania,a po tym jestem cała czerwona i zaczynam się drapać jak dzika

Dobrze, że mnie nie uczula bo uwielbiam ten zapach.

Moim antykosmetykiem jest liner z eveline...okropność.

[organizm]

Kosmetyczne potwory:
- dezodoranty w kluce Avonu - strasznie się wylewają, brudzą, do antyperspirantu im daleko
- szampony Oriflame - strasznie mi po nich włosy wypadały
- pomadki ochronne Oriflame - szczególnie aloesowa, zostawia białe ślady, a nic nie nawilża czy pielęgnuję
- żel do mycia twarzy Clearskin Avon - dostałam uczulenia
- pomadka ochronna z filtrem Avon - straszny zapach
- błyszczyki w tubce Inglot - straszny chemiczny smak

Więcej mi się nie przypomina, widać nic innego nie utkwiło tak w mojej pamięci

[Aisza21]

Moje oststnie pomyłki:
1. Tonik do twarzy Pure Zone Loreal- ma w składzie spiyrytus salicylowy brrr... strasznie wysusza twarz
2. Krem do twarzy Garniera Podstawa pielęgnacji- beznadzieja w ogóle nie nawilża, musiałam po nim smarować sie dodatkowo innym kremem
3. Wella Flat Iron spray do prostowania włosów- wydałam na niego kupę kasy , a on niemiłosiernie skleja włosy- moze i prostuje, choć to w 90% zasługa prostownicy ,ale robi efekt peruki na głowie i nie moglłam po nim rozczesać wlosów.