Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)

[Lucygaj]

Oj u nas też dziś było cieplutko, wyszłyśmy z Natusią do sklepu na szybkie zakupy, w sumie to były zakupy zachciankowe- jajko niespodzianka, soczek itp itd później tata rzucił nam piłkę (dziś pracował w domku) i grałyśmy sobie nią na trawce ok godzinki, Natala się wybiegała, jak przyszła to na godzinkę zasnęła, a ja w spokoju robiłam obiadek, dziś serwowałam mielone, bo oglądała dziś Jedynkowe Przedszkole i robili tam kotleciki, no i dziecku się memu zachciało "Mamusiu Natalcia też chce kotlecika, mogę chcieć" jak mogłam jej nie zrobić Teraz usiadła między mną a męża (który też działa przy lapku) ze swoim laptopem i mówi do nas "ja też piszę melka" (czyli meila) Rozbraja mnie ona nie pisałam Wam jak ostatnio mój tż wrócił z pracy, ona stęskniona wtulona w niego spojrzała mu prosto w oczy i pyta "A co Ty w ogóle tatusiu robiłeś w tej pracy?" no i musiał tłumaczyć co robił, po co itd oj boję się pytań które jeszcze przed nami

Aneczko oj jak mi miło, że masz o mnie takie zdanie Dziękuje, aż się zaczerwieniłam no i faktycznie szkoda że dzieli nas tych trochę kilometrów, ale jeszcze wszystko przed nami, może ten domek wybudujecie w Opolu, bądź okolicach ?

Ami moja Natusia też jest delikatną dziewczynką, która nie uderzy, tylko reaguje płaczem Teraz jak byliśmy w Łodzi u jej kolegów, to i Adrianek i Patryczek uczepili się i jak coś im nie pasowało, to ją chlast. Była taka sytuacja że siedziała sobie na takim samochodziku odpychanym, chłopcy przechodzili obok niej, ot tak po prostu bez zamiaru uderzenia, a ta moja bida jak się skuliła, zasłoniła rączkami, tak mi jej było szkoda, że rzuciłam się do jej przytulenia Po tym spotkaniu ma chyba traumę, bo jak zapytam czy chciałaby jechać do chłopców, to odpowiada "Nie, wcale nie chcę, oni bili Natusię" jeżeli chodzi o spanie z otwartą buzią, to akurat moja przyjaciółka w czwartek oddaje swojego pięciolatka na zabieg usunięcia trzeciego migdałka, który oprócz spania z otwartą buzią zaczął już mieć bezdechy w nocy
No a z tą wargą, hmm ot sobie Matyldo wymyśliłaś zabawę
A jak poszukiwanie wspaniałych bodziaków? Dałaś spokój, czy może udało się?

Jukol małymi kroczkami dojdzciecie do porozumienia, trzymam kciuki !

Kamilko ja bardziej rozlatana jestem, mówisz? hihi ale ja już na jakiś czas mam dosyć pakowań, więc może nasze gaduły wyślemy na Festiwal coby sobie pośpiewały? ? Domyślam się co czuje Tosia jak nie może dogadać się z kumpelą, moja Natala robi tak, że sobie normalnie kpi z innego dziecka (czasami aż mi głupio za jej zachowanie) , ale ona się śmieje jak ktoś nie mówi tak jak ona

Nika no to sobie poimprezowałaś, super!

[AMILAMIJA]

Też własnie zauważyłam, że jak nie grzejemy centralnym to mała lepiej oddycha. Ma wrażliwą śluzówkę i byle suche powietrze od razu charczy jej w nosie. No, ale wiosna już jest więc już niedługo wyłączy się na stałe ogrzewanie. W taka pogodę jak dziś wyłączamy na dzień. Dziś u nas tez było piękne słońce i 14 stopni. Wiosna na całego. Byłyśmy na rowerku i na placu zabaw.
Lucy, no właśnie doszłam co to za cudowna firma. I znaczek mi w tym nie pomógł. H&M! 100% bawełnę bez domieszki, bardzo dobrej jakości. Ciekawe, czy znajdę takie w sklepie, na pewno zakupię. Poza tym mam dobre zdanie o ciuszkach dla dzieci tej firmy. Przynajmniej tych z działu dla najmłodszych. Skarpetki z 3-paków rewelacja. To samo ciuszki z weluru. Teraz będziemy się musiały przenieść na dział dla starszaków, zobaczymy jak tam z jakością.
Moje dziecko jeszcze nie klnie. Za to nie używa słowa "tak". Przytaknięciem jest "yhmmm" albo "nooo"

[nimfetka]

Napisane przez Lucygaj

Zaszaleję i w nadzieję na nie zlekceważenie wklejam zdjęcia wczoraj zrobione mojej córci

śliczna!

---------- Dopisano o 05:39 ---------- Poprzedni post napisano o 05:23 ----------

Aneczko współczuje bardzo!!ja na teściowa narzekam ale dlatego,że jest nadgorliwa i zagłaskała by kotka na śmierć.Jakby mogła decydować za mnie o wszystkim chętnie by to robiła.Ehhh także przesyłam uściski!

[kami1227]

Ami Tosia też nadużywa "nooo" A jak woła się "Tosiu", to krzyczy "co tam znowu?"
Lucynko ad koszulek poproszę na pw. A wiesz - pamięć masz nieludzką O tych bodziakach nikt już nie pamięta Jesteś niesamowita jeśli chodzi o "indywidualne podejście" Buziaki dla Natusi Do mnie niech melka napisze
Nimfetko jak tam Liwka? Zdrowa? Tak rzadko zaglądasz
Ami też lubię H&M. Jakość na prawdę super, na większych też, bo Mikołajowi często tam kupuję, a jeansy to już uwielbiam

[kellysss]

hej Kochane...

Ja ciagle jestem ale dopoki sie nie przeprowadze to
raczej pisac nie bede bo po prostu głowy do tego nie mam
Okazalo sie ze chatke mamy tylko ze własciciela zachcialo sie
malowania (no ja sie ciesze ze bedzie wszystko swiezutkie)
ale siedze na kartonach juz od tygodnia.............:brz ydal:
No masakra jakas.......Moze jutro zaczniemy orzenosic graty,...
Potem jakis czas potrwa zanim nam przeniosa neta...

Takze buziaczki dla wszystkich i jak juz
bedzie po wszystkim to sie odezwe......: cmok:

[Nika.83]

Witam w słoneczny dzień Chociaż rano u nas się nie zapowiadało że tak ładnie będzie. Jesteśmy już po dwugodzinnym spacerku. Może po obiedzie znowu gdzieś wyjdziemy bo aż szkoda w domu siedzieć.

kelysss - tydzień na kartonach nic miłego ale pomyśl że już nie musicie odświeżać i lada moment będziecie sobie mieszkać już spokojnie. . buziaki na wytrwałość

A tutaj wklejam fotki dwa oblicza Martynki:

[Lucygaj]

Dzieńdoberek
Wiecie co moja Natalia dziś wymyśliła? Siedziała sobie na kibelku i robiła siku. Taraz ma zajawkę, że karze sobie zamykać drzwi i jak juz zrobi co tam ma do zrobienia to woła "Mamuuuuuuusiu już zlobiłam" no i wtedy do niej pędzę Pytam jej (jakoś tak po rusku) zamiast czy chce już zejść z nakładki, to ja "Chcesz już wysiąść?" a moja mądra główka na to długo nie myśląc "chce wysiąść tak jak się wysiada z autobusu" (dodam że autobusem jeszcze nigdy nie jechała, kilka razy tramwajem) ale miałam z niej ubaw Moja aparatka

Amilamija super, że odnalazłaś to czego szukałaś no a ja też tylko podpiszę się pod opinią Twoją i Kamili, że H&M też lubię

Nimfetko dziękuję

Kamilko moje indywidualne podejście wynika pewnie z pracy jaką wykonuję, a raczej wykonywałam, bo po urlopie wychowawczym i tak z racji kilometrów (Łódź - Opole) do niej nie wrócę. No i druga sprawa, że jak już pewnie dało się wyczuć nie lubię być lekceważona i zależy mi na dobrym samopoczuciu innych, więc stąd takie zwracanie uwagi na potrzeby innych a pamięć? czy ja wiem, z tym kiepściutko, zwłaszcza od porodu No a jeśli jestem przy tym indywidualnym podejściu, to poproszę o wyjaśnienie ze zrozumieniem słów kierowanych do mnie "Lucynko ad koszulek poproszę na pw." bo oprócz podejścia do ludzi, jakoś mało rozgarnięta jestem

Kellys Super, że się udało znaleźć ten swój kąt "nowe" i w dodatku czyściutkie mieszkanko będzie na was czekało no a my będziemy czekać cierpliwie na Ciebie Miłego urządzania!!!

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Nika Martynka rewelacja Mały opiekuńczy brudasek

[aaneczka1984]

kellys..oj nie zazdroszcze przeprowadzki, rzn sprzatania po malowaniu..nie znosze tego..u nas wąłnsie sie skonczył 5 dniowy remoncik..miałam dosc

nika..martynka to juz mała kobietka

Lucygaj..Natusia jest naprawde spostrzegawcza..gdzie te dzieciaki sie tego uczą Dominis tez sporo rozumie ale nie umie tego "ubrać w słowa" ale na kibelek nie siądzie a skąd..dzis siostrzeniec kupke robił na kibelek i pokazalismy Dominiczkowi ze w kibelku sie kupke robi..to ten..jak to "dzieło" zobaczył to zwymiotował na srodku łazienki:brzydal :

[Paula__22]

Nika Martynka przecudna

Wpadam do was z rana pochwalić się, że Mati najprawdopodobniej będzie miał rodzeństwo. Zrobiłam test i jest blada druga kreseczka .
Jeżeli wszystko pójdzie ok to na gwiazdkę będziemy już we 4.

[roxi1980]

Napisane przez Paula__22

Wpadam do was z rana pochwalić się, że Mati najprawdopodobniej będzie miał rodzeństwo. Zrobiłam test i jest blada druga kreseczka .
Jeżeli wszystko pójdzie ok to na gwiazdkę będziemy już we 4.

ale super, gratulacje Czekamy na potwierdzenie

A co najlepsze... poprawiałam przedwczoraj listę z pierwszej strony i zastanawiałam się poprawiając Stokrotkowe "rodzeństwo w drodze" na Natalkę - która z listy będzie następna

[passionfruit]

Paula, gratulację!

[kami1227]

Paula GRATULACJE!!!
Nika Martyna super A czym ona taka wymazgana?
Lucynko odpowiedź na PW I dalej: A co robiłaś w łodzi? Jakoś mi przeleciało... A w Opolu nie znajdziesz pracy?
Roxi a ty co tak "minimalnie"?

[jukol]

Paula- super gratuluje
Tez mi sie marzy 2 bejbi ale z zachowaniem tz nie wiem czy sie w koncu zdecyduje

Olo cos ostatnio swiruje i przylepa sie zrobil do mnie,jak wychodze do pracy jest krzyk a jak przyjde nawet do WC musi isc ze mna oj boje sie wrzesnia

[Lucygaj]

My już po godzinnym spacerku, Natala teraz się bawi, ja popijam kawkę, właśnie wylała soczek i mówi do mnie "oj i co teraz zrobimy" U nas dziś słonecznie, ale wietrznie, moja córcia bała się latających listków po chodnikach

Aneczko brzydliwy ten Twój synek

Paula fantastycznie, gratuluję!

Roxi ale miałaś nosa

Kamilko ale się zgadujemy Czy znajdę pracę w Opolu to się okaże z czasem, bo póki co jej nie szukam A w Łodzi pracowałam w Ośrodku wsparcia dla rodzin (głównie trafiały do nas rodziny dysfunkcyjne) i ja byłam od nawiązania pierwszego kontaktu z klientem, stąd to indywidualne podejście

Jukol oj mi też się pomału marzy maluszek

[Stokrotka81]

Paula serdeczne GRATULACJE spokojnych 9 miesiecy i wypoczywaj teraz... bo pozniej to raczej nie bedzie kiedy buziaczki dla Ciebie i fasolinki

[nimfetka]

Napisane przez kami1227

Ami Tosia też nadużywa "nooo" A jak woła się "Tosiu", to krzyczy "co tam znowu?"
Lucynko ad koszulek poproszę na pw. A wiesz - pamięć masz nieludzką O tych bodziakach nikt już nie pamięta Jesteś niesamowita jeśli chodzi o "indywidualne podejście" Buziaki dla Natusi Do mnie niech melka napisze
Nimfetko jak tam Liwka? Zdrowa? Tak rzadko zaglądasz
Ami też lubię H&M. Jakość na prawdę super, na większych też, bo Mikołajowi często tam kupuję, a jeansy to już uwielbiam

kami ciesze się,że mnie zauważyłas
młoda tylko teraz troszki flegmi.A tak,szkoda słow ma gdzies co do niej mówie,dzis dałam jej klapsa nie wytrzymałam już.....
u mnie wporzadku....tylko zastanawiam sie nad sobą-lat 26 a nadal nie wiem co chce w zyciu robic a mam dziwne poczucie,że powinnam juz wiedzieć dawno.....

Napisane przez Paula__22

Nika Martynka przecudna

Wpadam do was z rana pochwalić się, że Mati najprawdopodobniej będzie miał rodzeństwo. Zrobiłam test i jest blada druga kreseczka .
Jeżeli wszystko pójdzie ok to na gwiazdkę będziemy już we 4.

Paula GRatuuuuuuulacjeeeeeee!te z bym chciała ale to teraz niemozliwe

Nika-Ty wiesz,że Twoja Martynka wymiata

[roxi1980]

Napisane przez kami1227

Roxi a ty co tak "minimalnie"?

czemu minimalnie? że komentarz krótki? jeśli o to chodzi to wpadam na chwilkę, bo mój komp coś kombinuje - przegrzewa się procesor i po 15 minutach się wyłącza...

Napisane przez Lucygaj

Roxi ale miałaś nosa

no miałam
Lucynko, a kim jesteś z zawodu?

Napisane przez nimfetka

A tak,szkoda słow ma gdzies co do niej mówie,dzis dałam jej klapsa nie wytrzymałam już.....
u mnie wporzadku....tylko zastanawiam sie nad sobą-lat 26 a nadal nie wiem co chce w zyciu robic a mam dziwne poczucie,że powinnam juz wiedzieć dawno.....

Kasiu, nie przejmuj się, mnie też czasem się zdarzy jak małe przegnie pałę, wiem, że tak być nie powinno, ale jestem tylko człowiekiem i czasem nerwy mi puszczą i nie mam zamiaru siwieć z tego powodu...

hmmm.... ja mam 31 i też mam to samo... wiem - jestem kobietą, mamą, żoną, ale zawodowo to kapa totalna, a powinnam się zastanowić w jakim kierunku uderzyć, bo końcem roku muszę znaleźć jakąś pracę na cały etat, a że lekko nie jest to powinnam się zastanowić nad branżą i się "doszkolić"... A w głowie pustka

Pisałyście o H&M - baaaardzo lubię, ale ceny to mają czasem straszne... ostatnio szukaliśmy dla Norberta kąpielówek na basen i w HM owszem są, nawet śliczne, ale 30-40 zł... koszmar za mały kawałek lycry tyle kasy A już spodnie na malucha 104 rozmiar ok.90-110 zł to już uważam, za grubą przesadę...

[nimfetka]

Napisane przez roxi1980

czemu minimalnie? że komentarz krótki? jeśli o to chodzi to wpadam na chwilkę, bo mój komp coś kombinuje - przegrzewa się procesor i po 15 minutach się wyłącza...



no miałam
Lucynko, a kim jesteś z zawodu?



Kasiu, nie przejmuj się, mnie też czasem się zdarzy jak małe przegnie pałę, wiem, że tak być nie powinno, ale jestem tylko człowiekiem i czasem nerwy mi puszczą i nie mam zamiaru siwieć z tego powodu...

hmmm.... ja mam 31 i też mam to samo... wiem - jestem kobietą, mamą, żoną, ale zawodowo to kapa totalna, a powinnam się zastanowić w jakim kierunku uderzyć, bo końcem roku muszę znaleźć jakąś pracę na cały etat, a że lekko nie jest to powinnam się zastanowić nad branżą i się "doszkolić"... A w głowie pustka

Pisałyście o H&M - baaaardzo lubię, ale ceny to mają czasem straszne... ostatnio szukaliśmy dla Norberta kąpielówek na basen i w HM owszem są, nawet śliczne, ale 30-40 zł... koszmar za mały kawałek lycry tyle kasy A już spodnie na malucha 104 rozmiar ok.90-110 zł to już uważam, za grubą przesadę...

Kasiu jesli chodzi o ubrania moja młoda od stóp dp głow prawie że chodzi w ciuchach z lumpka,przyznam ze wiem gdzie jaki asortyment mają i takie ciuchy jej wyszukuje ,że szok.
I zazwyczaj ide wtedy kiedy jest 10 zł za kg..nawet ostatnio takie ciuchy dla siebie i TŻ-ta kupiłam,że aż sama w szoku byłam-jutro tez lece na łowy ale obiecałam sobie,że młodej juz nic nie kupie bo ma całą trzystopniową szafe zawaloną w tym jedną z ubraniami 3-4 lata nówki sztuki H&M itp-wszystko z lumpkóww Krakowie są za✂✂✂iste lumpki

[mumi24]

Napisane przez kellysss

.
mumi....Jak maluszek nie spi Ci w dzien to pewnie pozniej wstaje i
wczesniej idzie spac..?
Jak to jest..??

kellyss życzę Ci żeby wszystkie mieszkaniowe spawy szybko sie rozwiazały oczywiście na waszą korzyść
co do spania .....wstaje 6.30 (dzisiaj o 6) kładzie sie spać 19-19.30 noc przesypia całą, czasem jak tż jeszcze nie wróci z pracy jak on usypia to w nocy mu sie przypomina i woła tata z płaczem.
w ciągu dnia widzę ze jest zmęczony ale tylko raz mi usnął przy bajce, moze teraz jak będziemy wychodzili częściej na spacery i spędzali aktywniej czas to się kimnie chociaż na godzinkę, myślę że takiemu dziecku to jeszcze bardzo potrzebne
super że Alanek tak szybko i chętnie się uczy to i ja sie pochwalę, Borys nie mówi jabłko tylko apul (czyli z angielska) widocznie tak mu było łatwiej ....co jak co ale angielski jest bardziej melodyjnym językiem

Napisane przez Lucygaj

Mumi czekamy na więcej Ciebie

Dzieki Kochana za pamięć, spora część mnie jest ostatnio zmęczona i mając w perspektywie pobudkę o 6 dzięki mojemu rannemu ptaszkowi Borysowi kłądę się spać ok 21.30-22.00
Zafiksowałam sie teraz na poszukiwaniu fajnych ofert wakacyjnych, więc szperam w opiniach i zdjęciach bo do końca marca trzeba na coś się zdecydować.
Twoja Natusia jest bardzo rezolutna a wygląd i słownictwo zdecydowanie ponad swój wiek
fajnie mieć w domu taką rozgadaną perełkę z którą można sobie podyskutować
ja też bardzo na to czekam...na razie cieszę sie bo Borys zrobił się przylepa, bierze moją twarz w swoje dwie małe rączki patrzy mi prosto w oczy, mówi mama i daje buziaka....rozpływam się wtedy

Napisane przez kami1227

Mumi Tosia też miała "nawrót" lania w majtki. trwało około tygodnia i wróciło wszystko do normy na szczęście. Al przyznam, że już miałam jej dość w pewnym momencie... Teraz nie da sobie pieluchy założyć. Krzyk i mądrowanie tylko. Muszę czekać aż zaśnie, że by jej na noc założyćl

U nas już trwa troche dłużej ale czekam cierpliwie, choć często szlag mnie trafia jak pytam 2 minuty wcześniej o siku a on mówi nie, do tego odeszła nam kolejna część przylepionej skórki od napletka i może coś tam go uraża przy sikaniu, a może podziębił pęcherz i teraz posikuje...hmm nie wiem

Teksty Tutka to już do historii chyba przejdą, aparatka z niej konkretna, ale popatrz kolejka Ci sie skróciła
Kami ja z tych mam co nie potrafią przetłumaczyć ,ze nie wolno popychać i wyszarpywać, mój syn wybiórczo rejestruje co do niego mówię i tłumaczenie, że nie wolno do niego chyba właśnie nie dociera

Napisane przez aaneczka1984

Witam

a mnie mąż dziś opuścił wyjechał do niemeic na tydzień ..może dłuzej..mają tam jakąs fuche , za zwyczaj z tych zagranicznych fuch nigdy nic nie wychodziło ale ryzyk fizyk..no nic..byle bezpiecznie do domciu wrócił..A ja siedze i becze bo nas nigdy na tak długo nie zostawiał..w sumie to nigdy nie wyjeżdzał
Do tego ledwo w auto wsiadł a mama już kazała nam wypierda..ć na góre do swojego pokoju, bo jej świerzo odmalowane ściany Domik moze pobrudzić..a i oświadczyła "żebym sobie nie myślałą, ze zostanie mi z dziecmi choćby 5 minut"

Aneczka ciesz sie kochana wolnością, odpocznij jak dzieci usną, mamusia wyrozumiała widać szkoda że niektórzy ludzie przekładają porządek i sprzety nad ludzi, mój ojciec to też pedant, kupili z mamą ostatnio nowe lcd i jak Borys koło niego krąży to już go odgania bo niby wzrok sobie popsuje, ale ja wiem że chodzi o to żeby ekranu nie dotykał paluszkami ..przykre to, ale to już ciężkie zboczenie

Dominik Patryczek są jak dwie krople wody przystojniaki blondaski, oj będą przebierać w pannach

cieszę sie że u Was lepiej i dobrze, że sie budujecie może mieszkanie na swoim ukróci nieporozumienia między Wami

Napisane przez Stokrotka81

wiecie co ost Kamil zrobil same kozie bobki... przestraszylam sie ze znowu beda problemy... wiec zapobiegawczo dalam mu wczoraj 2 lyzeczki oliwy na czczo... efekt ma sra...
az mu dalam czekolady gorzkiej paseczek dzis juz lepiej

a mojej Natalce skonczyl sie katar, i zaczela sie jakas paskudna wysypka... cale czółko, skronie i schodzi na policzki... jak nie urok to ...

U nas problemy są cały czas, daję małemu teraz krople bio gaja, trochę po nich lepiej przerwy między kupami ok 3-4 dni (lepiej niż 7-8)
ale jak podcieram mu pupę to jest krew, chyba mu pękają jakieś naczynka podczas wysiłku....u Was się unormowało po jakim czasie zażywania lactusolum i jakich dawkach na dzień?
chyba czeka nas gastrolog

dobrze że malutka już nie męczy sie z katarem, a wysypka przejdzie


dobranoc

[Stokrotka81]

Napisane przez mumi24

U nas problemy są cały czas, daję małemu teraz krople bio gaja, trochę po nich lepiej przerwy między kupami ok 3-4 dni (lepiej niż 7-8)
ale jak podcieram mu pupę to jest krew, chyba mu pękają jakieś naczynka podczas wysiłku....u Was się unormowało po jakim czasie zażywania lactusolum i jakich dawkach na dzień?
chyba czeka nas gastrolog

u nas przeszlo ale nie po lactulozie... wogole to jej nie mozna brac caly czas... tylko stopniowo zwiekszac do porzadanego efektu i zaprzestac...

my wkoncu bralismy debridat... buteleczka starcza na miesiac pil rano i wieczorem 5 ml , skonczyla sie buteleczka i mialam isc po recepte ale Natalka sie ur... wiec postanowilam zaczekac czy to pomoglo czy nie ... i chyba pomoglo, tzn dalej pije oliwe i wywar ze śliwek

już nawet przy oliwie nie protestuje, nie pluje ... w nagrode daje mu ta oliwe popic cola... tylko nie krzyczcie... ale moje dziecko po tatusiu jest fanem coli i pepsi...

a jak mowie juz wlewam ci coli... on mowi tata nie kupil coji tyjko pepsi jest

[nimfetka]

Dziewczyny,która ma konto na FC?????

[Lucygaj]

Roxi z zawodu jestem pedagogiem

Mumi ani się obejrzysz a i Borysek będzie z Tobą toczył dyskusje może nawet i po angielsku będzie mu wygodniej Ostatnio myjąc Natusine adidaski pyta mnie "a dlaczego one są bludne" więc tłumaczę, że są bludne od piasku ble ble ble a ona mnie za chwilę pyta "A podłoga też się bludzi od piasku?" no i nowy temat do dyskusji No a gest dłoni i Twojej twarzy u Boryska- super! Ja też odpływam jak Natala z 20 razy dziennie wyznaje mi miłość

Stokrotko hmm colę zostawiam bez komentarza, coby nie krzyczeć

Nimfetko ja akurat takiego konta nie posiadam

[kami1227]

Ja na chwilkę z życzeniami:
Moniko wszysstkiego naj naj z okazji urodzinek!!!
Zmiatam bo nie mam dziś za grosz czasu

[Nika.83]

Dziękuję za miłe słowa w imieniu Martynki Nimfetko, aż tak nie wymiata z mową jesteśmy nadal w szarej d... ale może przez to przedszkole leniuszek się zmobilizuje i ruszy z jakimiś zdaniami. Powiem że już troszkę mi brakuję tych rozmów z nią na etapie ludzkim. Jak czytam jak Wasze dzieci rozmowy prowadzą - z drugiej strony wiem że jak zacznie to już jej nie zaknebluję hihih...

Paula__22 późne ale jak najszczersze GRATULACJE!!!!

H&M - jak dla mnie za droga proszka... czasem w lumpku znajduję ubranka tej firmy i też nie narzekam ale oryginalnie ze sklepu odpada. Wiem że są fajne ale nawet szkoda mi kasy wiem że to głupie podejście sępić na dziecku ale jak wiem że coś kosztuje krocie a ona i tak za 2-3 wyrośnie to aż nie myślę o tym. Wolę iść do lumpka tam nakupować całą reklamówkę i nie ma mi żal jak się zniszczy czy wyrośnie. Co innego jakbym planowała nowego bobasa jednak w mojej sytuacji poprzestaję na jednym.

A ja wk...od lutego nie mam wynagrodzenia nadal.... pozew w sądzie jest ale cisza póki co. Pan z PIPu był ale mój szef go zbył tym że on czasu nie ma bo ma pilny wyjazd i się z nim nie spotka póki co. Więc koleś odroczył to do połowy kwietnia. A ten " ciu..." zaczął mnie prosić czy jak mi zapłaci czy ja mu podpiszę brakujące dokumenty ( szkolenie BHP i badania medycz.) bo tego nie ma i za to polegnie przy Panu z Pipu. Już wystosowałam kolejne pismo do tego kolesia że mój szef robi go w "kuku" i że nigdzie nie wyjechał tylko nadal siedzi w pracy, no i że nęka mnie abym podpisała dokumenty - czekam na odpowiedź. Ale ze mnie motyka straszna. Jednak z czegoś żyć muszę a że i tak nie mam nic do stracenia to mogę go ponękać a co mi tam.

U nas znowu słonecznie się zrobiło chociaż dość zimno ale mam nadzieję że już w końcu się rozpogodzi na dobre No to sobie popisałam dziś hihi....mąż na rowerze, mała śpi więc mogłam posiedzieć spokojnie. A u sąsiadów obok jakaś biba na całego chyba wiosnę oblewają bo śmiechy chichy i ogólna libacja... straszne.

[Lucygaj]

Oj coś tu się znów puściutko na naszym wątku zrobiło
Jedynie co to usprawiedliwiona może być nasza Aneczka, która pewnie jest nieobecna bo wita się ze swoim mężusiem
Ciekawa jestem jak Wasze dzieciaczki zareagowały na zmianę czasu? Na mojej Natalii nie zrobiło to wrażenia, bo poszła spać o 20 jak zawsze (czyli 19 starego) celowo jej nie położyłam spać w południe, tylko po obiadku zafundowaliśmy jej 1,5 godzinny spacerek- były huśtawki, zjeżdżalnia, gra w piłkę, pobiegała i padła
Mój tż włączył dziś komputer, coś w nim zapiszczało, a Natka leci do niego i pyta "Tata co się zadziało z komputelkiem, powiedz" od kilku dni oprócz masy pytań dodaje sobie po zadanym pytaniu słówko "powiedz" Czyli np "Jaki kolol ma moja bluzeczka, powiedz"

Nika u nas dziś też w słoneczku super ciepło, a poza nim brr zimnawo. Oj leci sobie w kulki ten Twój szefuncio, nie daj mu się - jesteśmy z Tobą

[aaneczka1984]

Napisane przez Lucygaj

Oj coś tu się znów puściutko na naszym wątku zrobiło
Jedynie co to usprawiedliwiona może być nasza Aneczka, która pewnie jest nieobecna bo wita się ze swoim mężusiem
Ciekawa jestem jak Wasze dzieciaczki zareagowały na zmianę czasu? Na mojej Natalii nie zrobiło to wrażenia, bo poszła spać o 20 jak zawsze (czyli 19 starego) celowo jej nie położyłam spać w południe, tylko po obiadku zafundowaliśmy jej 1,5 godzinny spacerek- były huśtawki, zjeżdżalnia, gra w piłkę, pobiegała i padła
Mój tż włączył dziś komputer, coś w nim zapiszczało, a Natka leci do niego i pyta "Tata co się zadziało z komputelkiem, powiedz" od kilku dni oprócz masy pytań dodaje sobie po zadanym pytaniu słówko "powiedz" Czyli np "Jaki kolol ma moja bluzeczka, powiedz"

Nika u nas dziś też w słoneczku super ciepło, a poza nim brr zimnawo. Oj leci sobie w kulki ten Twój szefuncio, nie daj mu się - jesteśmy z Tobą

ee.tam usprawiedliwienia brak, bo mąz za 2 tygodnie dopiero wróci
Jakos ostatnio mam natchnienie do sprzątania i codziennie jakieś sobie porzadki wymyslam..choćby pucowanie lustra poraz n-ty
to tak, zeby nie myślec i nie tesknić hehe

Natusia jets przesłoska z tym swoim "powiedź"
a Domikowi sie przestawiło..usypia po 20 czasu nowego..mi to pasi hehe

Paula ..gratuluje, spokojnych 9 mc życze

nimfetko..mam konto na fb..wyslij zaproszenie jakby co
a tak wogole to tam mozna sobie klubik załozyc i pisac na bierząco..taka forma czatu

nika ..ja tez firmowek nie kupuje

A co u nas?? Patryczej juz skonczył pół roczku 21. i ma 2 ząbki
A Dominiś jest na etapie "śam" czyli wszystko sam chce robic, sam ubierac, sam rozbierac, sam jeść, nawet jak wlewam wode do brodzika zeby go wykąpać to on "śam' musi zatkac kurek..jak nie ..to wyciągnie..odłozy na półke, podniesie i wetknie spowrotem
A i walczylam, walczyłam i wywalczyłam...ubrał inne buty niz te zimowe
teraz walcze z kurtką bo kupiłam nowa wiatrówke..której nawet nie przymierzył bo wrzask był i próbuje ją mu ubrać..narazie bez reultatu..nadal chodzi w grubej zimowej kurcicy i swojej zimowej ukochanej czapce, a na dworze 15 stopni

[Nika.83]

Napisane przez aaneczka1984

A co u nas?? Patryczej juz skonczył pół roczku 21. i ma 2 ząbki
A Dominiś jest na etapie "śam" czyli wszystko sam chce robic, sam ubierac, sam rozbierac, sam jeść, nawet jak wlewam wode do brodzika zeby go wykąpać to on "śam' musi zatkac kurek..jak nie ..to wyciągnie..odłozy na półke, podniesie i wetknie spowrotem
A i walczylam, walczyłam i wywalczyłam...ubrał inne buty niz te zimowe
teraz walcze z kurtką bo kupiłam nowa wiatrówke..której nawet nie przymierzył bo wrzask był i próbuje ją mu ubrać..narazie bez reultatu..nadal chodzi w grubej zimowej kurcicy i swojej zimowej ukochanej czapce, a na dworze 15 stopni

Jejku jak ten czas leci już pół roku Patryczek ma a jeszcze niedawno z brzuchem byłaś achhh....
Co do walk to Wy walczycie z kurtkami, butami a my z kąpielą za nic w świecie nie chce się kąpać. Jak sama latała aby iść "plum,plum" to teraz ucieka. Ręce umyje, buzię też ale ogólnie aby wejść do wanny to jest wielkie i głośne NIE i płacz!!! Kupiliśmy już nowy płyn do kąpieli aby zachęcić ją, zabawki jej dajemy, ja próbuję się z nią kąpać i nic. Od dwóch dni mam brudasa w domu. A ogólny problem jest od tygodnia. Nie wiem co się z nią stało, ani się nie podtopiła ani nie zachłysnęła wodą tak po prostu wyszło. I nie wiem co z nią robić bo nie chcę na siłę ją brać aby jej całkiem na psychikę nie poszło. A znowu wykąpać się musi czasem nawet prysznicu nie chce wziąć

[Lucygaj]

Aneczko czyli mąż zabawi dłużej jednak? no to wróci do muzeum, jak Ty dalej tak ostro zamierzasz sprzątać Chyba słoneczko za oknem Cię pozytywnie nastraja albo wpływ czyścioszki mamusi też troszkę Patryś skończył już pół roczku, rany kiedy to zleciało? Nika ma rację nie tak dawno chodziłaś z brzuszkiem, szooook! No to dla dwuzębnego półroczniaka najlepsze życzonka Piszesz że Dominik wszystko sam, a moja Natala odwrotnie, wyręcza się mamusią

Nika hmm ciekawe cóż ta mała główka mogłaby sobie ubzdurać, że nie chce się kąpać? ot tak po prostu taki bunt? Być może jednak zaszła jakaś sytuacja,która ją zniechęciła do kąpania? może kiedyś za ciepła była woda? myślę głośno, ale skoro mówisz że na pewno nic się nie zadziało? Zaproponuj jej może kąpiel lalki razem z nią, daj jej gąbeczkę namydloną i niech szoruje lalusie, może to ją przekona. Moja Natalia lubi też sobie przelewać wodę, ma takie kubeczki do kąpania, albo przelewa, albo sobie polewa części ciała, to kolanko, to rączkę, może coś takiego jej się tez spodoba, o ile już tego nie zna Trzymam kciuki żeby dziś brudasek z chęcią poszedł się myć

Hej hej co się dzieje z resztą dziewczyn? Dzisiaj dwa wpisy, wczoraj dwa, przedwczoraj dwa i już i w sumie to piszemy sobie tylko w trójkę- Ja, Aneczka i Nika Uuuuuuuuu gdzie reszta? Mało mi Was

[Stokrotka81]

Witam i ja

u nas z koleji mycie nie jest problemem , zmiana ciuchow tez nie... ale pizamki ze świnka peppa nie moge uprac... bo ryczy... i co ja wrzuce do kosza na brudaki... to on wieczorem myk myk i juz ubrany brudasek moj

a tak wogole to chcialam wam powiedziec ze calkiem dobrze sobie radzimy na dworze... a tego balam sie strasznie, dzis godzine spacerowalismy, zaliczylismy sklep spozywczy, bazarek z warzywkami... bo Kamilkowi mandarynki sie zamarzyly... troche pchal wozek, a druga godzine to plac zabaw

najgorzej to ubrac to cale towarzystwo , ale niedlugo i ten problem zniknie

i dzis pani w piaskownycy sie pytala co my z nim robimy ze on tak pieknie zdaniami mowi i pytania zadaje, ona ma 3 latka i tamten chlopczyk mowi tylko pojedyncze wyrazy

wczoraj byla u nas kolezanka z Tż i syniem... i myslalam ze chlopaki chalupe rozniosa... Kamil jak sam rozbrykany jest, ale z tym kolega to jakby tsunami przeszlo

Lusy a pusto sie zrobilo bo wszyscy na dwor wypelzli pewnie

[jukol]

hej Babeczki

Nika ja Ola pod prysznic zachecilam (tylko mamy taka opcje zeby sie wykapac)tym ze moze zrobic ciap ciap i ochlapac cala lazienke hehe naladowalam mu zabawek i teraz prysznic nie trwa 5 min a 15
Moje dziecie przytylo w koncu wazy 13,5 kg jego kuzyn ma 7 m-cy i wazy 11 a nocnik dalej bee
Pochwale sie ,wczoraj pogadalam z Tz jak kiedys ... jest fajnie oby tak bylo zawsze ...

Lece sie zbierac bo czas najwyzszy spadac z pracy z Olusiem na kawke do babci i spacerek.Milego popoludnia