2006-05-31, 16:22 | #1 |
Raczkowanie
|
miłość na odległość- jak wytrzymać?
Hej dziewczyny,
Mam takie pytanie do dziewczyn które są w związkach na odległość.. Czy jest trudno wytrzymać? czy to ma sens? Czy przetrwa? Jutro mój TŻ wyjeżdza do Angli...... spędzialiśmy praktycznie całe dnie razem..a teraz? On wyjeżdża a ja zostaje SAMA .. Do tego nie wiem, jak to będzie..co będzie.. Napiszcie mi własne przeżycia, przemyślenia na ten temat.. Bo ja jestem w totalnym dołku.. ;( |
2006-05-31, 16:36 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Slodzzzia
głowa do góry,będzie dobrze mój TŻ też wyjeżdza 15 czerwca do USA,wraca pod koniec września a potem jedzie na stypendium do Hannoveru na 10 miesięcy.. mnie to się powinno odechcieć żyć... tym bardziej,że staż mamy króciuteńki,i ciężka próba tak na samym początku ale wspólnie doszliśmy do wniosku,że damy temu uczuciu szansę,ponieważ oboje tego bardzo chcemy,oboje w to bardzo wierzymy... ściskam Cię mocno damy radę!!!
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens. |
2006-05-31, 16:41 | #3 |
Raczkowanie
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Dziękuje.. Tylko, że martwie sie dlatego, że nie rozmawiamy o tym szczerze "co potem.." co z NAMI ..on ciągle mówi o pracy, mieszkaniu itp..a o mnie nie. Jak mówi o przeszlosci to opowiada o swoim domie wymarzonym pokoju, a mnie tam nie ma ....
|
2006-05-31, 16:52 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 202
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
powiem tak: jeśli się naprawdę kochacie to taki związek przetrwa.
|
2006-05-31, 16:56 | #5 | |
Zadomowienie
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Cytat:
to niedobrze,że nie rozmawiacie o tym... wszystko powinno być jasne dla obu stron,bo inaczej człowiek skazuje się na męczarnie niepewności,tak nie może być! uważam,że tylko szczerą rozmową wyjaśnicie sobie wszelkie znaki zapytania.. no bo jak to ma być? a nie rozmawiacie o tym jak będziecie się kontaktować? co po powrocie? dla mnie te wszystkie kwestie są już dawno rozwiązane,po prostu oboje jesteśmy nastawieni na poważny,odpowiedzalny związek z przyszłością... ściskam mocno,najmnocniej
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens. |
|
2006-05-31, 17:20 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 250
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
W miłość na odległość jestem uwikłana już 5 lat Ale chyba całkiem dobrze to znosze Chociaż wiadomo...początki są najgorsze...
Nie wiem czy to przypadek ale moj TŻ, podobnie jak TŻ Małego_groszka również wyjeżdża do USA 15 czerwca Na razie staram sie o tym nie myśleć...Chociaż wiem, że to już za kilka dni... Jeszcze na tak długo sie nie rozstawaliśmy... Na początku będzie ciężko, ale wiem, że nic złego się nie może wydarzyć. Bedziemy kontaktować sie ze sobą w miare możliwości jak najczęściej. Mam nadzieje że ten wyjazd tylko wzmocni i pogłębi naszą miłość Ja bede cierpliwie odliczać dni do powrotu mojego Piotruśka Będziemy sie dziewczynki wspierać Pozdrawiam |
2006-05-31, 17:46 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Byłam w takim związku ponad rok a teraz na szczęscie mieszkamy już razem.Nie było to aż tyle km jak stad to USA ale 300km to też jakas bariera.Widywalismy sie co kilka miesięcy.Było ciężko ale dużo dało wzajemne zaufanie i internet oraz telefony.Ciężko jest utrzymac cos takiego ale jeśli miłość jest prawdziwa i zależy wam na sobie to wytrzymacie
|
2006-05-31, 18:13 | #8 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Cytat:
__________________
Żonka niespokojny duch... nielubiący nudy... teraz poświęcony rodzinie BTW mów mi Agnieszka |
|
2006-05-31, 20:20 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Slodziaa, jestem w takiej sytuacji jak Ty. Mój TŻ 2 miesiące temu wyjechał do Irlandii. I do tego od października meszkaliśmy razem, to był wielki cios, ale wierz mi, że taki związek przetrwa. Jeśli się bardzo kochacie to na pewno. W końcu jest internet, telefony A zawsze na wakacje możesz do niego pojechać
Tak jak pisaly dziewczyny, zaufanie jest najważniejsze, bo inaczej oszalejesz jak będziesz się zastanawiać co on tam robi. Życze sił Jeżeli macie ochotę, zapraszam http://www.wizaz.pl/forum/showthread...d+mojego+misia |
2006-05-31, 21:25 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
ja się dziś dowiedziałam, że 5 czerwa moj TŻ wyjeżdża do Czech do pracy...jakies 350-400 km ode mnie...całe wakacje spędze sama ehh...mam nadzieje, że ten zwiazek jakos przetrwa
__________________
Nie wiem co kocham bardziej, Ciebie czy tęsknotę za Tobą |
2006-05-31, 21:35 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
ja 9 lipca lece do Anglii.Na szczescie tylko na 1,5 miesiaca.Juz raz z moimTŻ cos takiego przerabialismy,ale nie skonczylo sie to dobrze.
Teraz wiem,ze bedzie inaczej,bo bardzo sie kochamy Obiecalismy tez sobie,ze po moim powrocie pojedziemy sami we dwojke na conajmniej 2 tygodnie nad morze i to jest dla mnie ta rzecz ktorej sie nie moge doczekac A Wy ,jezeli sie kochacie,to napewno przetrwacie taka rozlake
__________________
Run Girl Run ! |
2006-05-31, 21:40 | #12 |
Raczkowanie
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Wczorajszy dzień cały spędziliśmy razem... później spaliśmy u jego kuzyna w domu. Całą noc przytuleni do siebie..ciągle sie budziliśmy i ciągle było "nas nam mało..." jakieś 10 minut temu widzieliśy się po raz ostatni przed jego jutrzejszym wyjazdem... ;( Powiedział, że mnie kocha, że będzie tęsknił, że przyjade do Niego za rok....
Ale ja do niego jak codziennie rano zadzwonić, obudzić..żeby przyszedł po mnie do szkoły.. Cale dnie spedzalismy razem..kazda wolna chwile..a teraz? Ryczalam jak dziecko jak sie rozstawalismy... ;( to jest trudne, nie dam rady bez jego dotyku..czucia JEGO obok mnie.. ;(mam dosc........... ;( |
2006-05-31, 21:48 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Cytat:
__________________
Run Girl Run ! |
|
2006-05-31, 22:21 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
A czy to jest ten sam chłopak przez którego niedawno dostawałaś rozstroju żołądka i ciężkich stanów? BO pamiętam, że założyłaś 2 takie same wątki o tym, że cię zostawił...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2006-06-01, 08:18 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Bycie z kimś na odleglość jest bardzo ciężke. Wiem o tym.
Pierwszy rok bycia z moim TŻ własnie tak spędziliśmy. Później przez rok mieszkaliśmy razem i byliśmy jak papużki nierozłączki. Od pół roku niestety ze względu na pracę, mąż pracuje w delegacjach. Widzimy sie raz na dwa tygodnie. Jest mi ciężko ponownie przez to przechodzić. zawsze miałam komu ugotować obiad, miałam po co wracać do domu. Teraz już nie mam. Chodziłam na kurs na prawo jazdy... kurs sie skonczyl, czekam na egzamin. Całe popoludnia mam wolne. Rozmawiamy przez telefon po kilka godzin dziennie. Jest mi cholernie ciężko, potrafie bez powodu rozryczeć do telefonu. Wszędzie mam porostawiane Jego zdjęcia. Gdy kończy się jakaś delegacja ciesze się, ze pobędzie kilka dni w domu. Jednak następnego dnia telefon, że ma szykowac się na kolejny wyjazd. I nigdy nie wiem, czy będzie pracował gdzieś blisko domu, czy moze na drugim końcu polski. Obecnie od dwóch miesiecy jest w delegacji. Miała trwać miesiąc, maksymalnie dwa. A nie ma nawet polowy zrobionej! Przeraza mnie to. Pracuje po 10-12 godzin, czesto w soboty i niedziele... A ja siedze sama i zachodze w glowe, czy nie jest mu zimno, czy nie pada deszcz, czy ma co zjesc... Czy nic sie nei stało, czy jest zdrowy. Glupie to troche, ale martwie sie. Tak samo jak wracając do hotelu nie będzie mial wypadku... Bo wraca zmęczony. a zmęczony kierowca to co przerazającego. Najbardziej przeraza mnie, gdy dzwonie a nie odbiera telefonu. Jest cięzko. Chciałabym wieczorem poleżeć obok Niego, przytulić się. Porozmawiac sobie o niczym i spytać czy smakuje obiad/ kolacja. Powyglupiać się. A tak siedze w pustym pokoju, w którym wszystko mi Go przypomina... Wtedy nawet na naszego psa nie moge patrzeć. Przeganiam ją z kąta w kąt aby tylko mi nie przypominała... Ale za chwile przychodzi opamietanie i biorę psiaka na kolana. Przeciez nic nie zrobila. Nigdy nie zapomnę gdy pierwszy raz przyjechal z delegacji... Patrzylam na Niego z niedowierzaniem i zaczełam płakać... ze szcześcia, ze jest. Zawsze ciezko mi mówic/ pisać jak to jest być z kimś na odległość. Delegacje jeszcze jakos znoszę. Ale pierwszy okres naszej znajomości... Co prawda wspominam je przemiło, bo tego, co zaczelo nas łaczyć nie da sie opisac. Wiosna, dokładnie maj gdy zaczelismy sie spotykac. Cos pięknego. Ale kazde porzegnanie konczylo sie lzami z mojej strony...z Jego zawsze niewiele brakowało... (no bo kto widzial placzącego faceta)... Zyczę bardzo duzo wytrwalosci w związku. Wierze, ze sie uda, bo odległość potrafi niesamowicie wzmocnić uczucie i związek, szcegolnie, jesli oboje jesteście pewni tego, co was łaczy. Jeżeli naprawdę się kochacie - dacie radę. Ręczę za to! No bo co nie zabije - wzmocni!! Pierwsze dni, tygodnie będa cięzkie i będą mijały powoli. Po czasie tak to szybko zleci, ze zanim sie obejrzysz bedzie juz razem pozdrawiam, karolca
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2006-06-01, 14:04 | #16 |
Raczkowanie
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
nie da sie bez niego zyc.. boje sie jak sobie z tym radzicie?..ja sie załamie nerwowo ;(
|
2006-06-01, 17:19 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
jest ciezko ale da sie wytrzymac. ja dopiero po miesiacu delegacji sie "przyzwyczailam". staralam sie miec maksymalnie wypelniony czas - obojetnie czym, byleby nie rozmayslac... jakos sie udalo ale nie ukrywam, ze caly czas mi go brakuje i tesknię.
Nie zlotego srodka, aby czuc sie dobrze gdy nasza milosc jest gdzies daleko... po prostu albo sie z tym pogodzisz i zaakceptujesz taka kolej rzeczy tym latwiej i szybciej zniesiesz rozląkę. Nie ma co plakac, bo sama wiem, ze nie warto. Lzy mogą tylko pogorszyc sytuację. Bedzie dobrze, naprawde
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2007-02-04, 21:58 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Ja równiez uwikłałam sie w taki związek..widzimy sie raz na 3 tyg...a teraz wwiem ze bedzie ok 6...on pracuje, zjazdy nam sie nie pokrywają...a mozemy tylko w weekendyjejku jak ja tesknie...mieszkamy od siebie ponad 230km...czuje taka pustkę....jak go nie ma wszystko jest do d*** najgorsze jest to, ze jak mam jakis problem, to nie mam nawet jak sie wygadać, przez tel nie potrafie, czy net...brakuje mi jego całusa na dobranoc...ehhh znowu będę ryczeć;(
|
2007-02-04, 23:22 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 739
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Dokładnie . Dodatkowo możecie sie o sobie wiele dowiedzieć .
__________________
|
2007-02-04, 23:39 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Dzierżoniów
Wiadomości: 12 327
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
ja mialam juz taka 3 miesieczna rozlake.TŻ wyjechal do hiszpanii ja zostalam tu,ale jako ze mialam studia akurat okres sesji i zaliczen to czas zlecial szybko,pozniej wakacje i tez szybko czas lecial strasznie.Dzwonil do mnie jak tylko mogl i po powrocie jego jest lepiej niz bylo wczesniej a jestesmy ze soba 4,5 roku teraz bedzie wieeelka proba,bo wyprowadza sie z cala rodzina do hiszpanii..w marcu,we wrzesniu przyjezdza na miesiac no i pozniej znowu wyjezdza:/ za bardzo mi sie to nie podoba ,nie wiem jak to bedzie..mysle ze bedzie dobrze ale ja to zawsze sobie nawymyslam jakies rzeczy i pozniej sie martwie a tak naprawde nie mam o co .gdyby nie to ze mam studia to bym pojechala z nim ale jeszcze 1,5 roku mi zostalo i wtedy moze wyjade jak przetrwamymusimy hehe
__________________
|
2007-02-05, 07:54 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Ja też jak narazie żyje w związku na odległość Mój tż pracuje za granicą, czekałam już na niego 4 miesiące przyjechał na pare dni i znowu mi uciekł Teraz nie ma go już miesiąc, do spotkania pozostało jeszcze 5. ehh... czasami to rzeczywiście ma sie już tego wszystkiego dość, ale nikt nie powiedział, że bedzie łatwo i kolorowo. Damy rade silne kobity jesteśmy wkońcu
|
2007-02-05, 12:01 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Mój TŻ w sobotę wyjechał z Polski do UK Zobaczymy się najwcześniej za 3 miesiące
|
2007-02-05, 18:14 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 70
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Ja nie wierze w miłość na odległość. Mój ostatni chłopak mieszkał ponad 300 km ode mnie. Po 4 miesiącach mnie zostawił. Prawie w ogóle się nie widywaliśmy. Miał przyjeżdżać-nie przyjeżdżał. Naiwna byłam...
|
2007-02-05, 19:38 | #24 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Cytat:
Widzę, że podzielasz mój los. Dacie radę Cytat:
A to nie wierz. Twój przestal przyjeżdżać po 4 miesiącach, mój od roku przyjeżdża z Anglii. Cos takiego jak milosc na odleglosc istnieje i juz
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
||
2007-02-05, 21:11 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Nie możesz wrzucac wszystkich do jednego worka, że Twój były chłopak postąpił jak cham to nie znaczy, że każdy też tak musi robić. Uważam że jeśli między dwojgiem ludzi jest prawdziwa miłość to nawet odległość tego nie zniszczy, a wręcz przeciwnie tęsknota to wzmocni. A Kiedy coś ma sie skonczyć to lepiej wcześniej niż później.Pozdrawiam
|
2007-02-05, 21:28 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
ja wierze w milosc na odleglosc, wierze ze to ma sens, jestem uwiklana w taki zwiazek prawie 7 miesiecy. Fakt, jest ciezko ale gdy naprawde sie kogos kocha i sie chce to da rade widzimy sie srednio raz w miesiacu, najgorsze sa rozstania ale.. te chwile spedzone razem sa tak niezwykle, doslownie "celebruje" kazde chwile spedzone z Nim.. glowa do gory, nawet sie nie obejrzysz a juz bedziecie razem buziaki
|
2007-02-05, 21:49 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Dzierżoniów
Wiadomości: 12 327
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
bo to wszystko zalezy jakie podstawy ma ten zwiazek,jezeli od samego poczatku wiecie ze mieszkacie od siebie daleko to tak..nie ma czasu na zbvudowanie tej wiezi itd..natomiast jesli po dluzszym czasie bycia razem..blisko siebie mieszkajac i nagle ktores wyjezdza to ten zwiazek jest( a bynajmniej powinien) byc mocniejszy i wtedy sie wytrzyma bo ma sie ten fundament
w zwiazki typu mieszkamy od siebie od samego poczatku daleko..to nie wierze ale w takie typu nagle wyjezdza jedno to wierze jesli sie kocha ma sie te podstawy to sie wytrwa
__________________
|
2007-02-05, 21:53 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Wszystko zależy od uczucia jakie łączy dwoje ludzi, jak sie kocha to przetrwa sie wszystko. Oczywiście może sie też okazać, że to jednak nie to
|
2007-02-19, 22:11 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
hej nie marw sie wszystko bedzie dobrze jezeli bardzo mocno sie kochacie to wasza miłość przetrwa wszysko.Znam to uczucie smutku gdyz wiem co to znaczy mój TŻ za pare dni wyjezdza na 5 mies i wierze ze wszystko bedzie dobrze i ze wytrzymamy kochamy sie i wierzymy w nasza miłość BUZIAKI
|
2007-02-20, 21:03 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
|
Dot.: miłość na odległość- jak wytrzymać?
Cytat:
__________________
Weroniczka (05.04.2010r) "Ktoś" ( tp. 3.12.2014 ) |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:20.