Matura 2011 - część IV

[marlen92]

Napisane przez Graffa

Bardzo śmieszne ! ;P
Medycyna tyle wymaga ^^
A angielski R zdaje dla przyjemności. O !




Jak na to patrzę to stwierdzam, że i tak mam lekko

nie powiem hardcorowy rok ;D ale gegry to na dobre jeszcze nie zaczelam ;p pocieszam sie ze jest najprostsza z tego wszystkiego ;D
zobaczymy moze w styczniu jeszcze z czegos zrezygnuje ;p

[natalka2]

Napisane przez wera921

Hej dziewczyny
/
/Ja mam dokładnie to samo, jednym słowem umieram a wszystko w moim przypadku przez te nowe przepisy dot palenie papierosów w knajpach i klubach dotego klawiatura mi wariuje bo w piątek zalazłam ą j kubkiem herbaty
A tak wogóle do kiedy macie wystawianie ocen?

u nas propozycje maja podac do 14 grudnia, oceny wsytawia przed swietami raczej, bo po swietach to kilka dni chodzenia, potem 6 stycznia dzien wolny, 15 studniowka, a 3 dni wczesniej wolne bo robimy dekoracje

[Smarfetka]

Napisane przez marlen92

podczytuje od dawna,a dzisiaj sie ujawnie )
po pierwsze tez jestem chora, odwolalam az dzisiejsze korki,ale sie nie poddaje,cos tam do tej matury juz dzisiaj zrobilam ;]
co zdaje, hmm jesli wszystko pojdzie tak jak planuje to:
gegra R
polski P
matma R
fiza R
ang R
niemiec P

wiem,wiem duzo, ale nie moge sie zdecydowac pomiedzy dwoma uczelniami..

o w

to ja mam totalny luz w porównaniu z Tobą:

polski P
angielski P
matma P i R

[Jamajka007]

Napisane przez marlen92

podczytuje od dawna,a dzisiaj sie ujawnie )
po pierwsze tez jestem chora, odwolalam az dzisiejsze korki,ale sie nie poddaje,cos tam do tej matury juz dzisiaj zrobilam ;]
co zdaje, hmm jesli wszystko pojdzie tak jak planuje to:
gegra R
polski P
matma R
fiza R
ang R
niemiec P

wiem,wiem duzo, ale nie moge sie zdecydowac pomiedzy dwoma uczelniami..

wybrałam prawie taki sam zestaw (bez niemca oczywiscie!) tyle ze chyba sobie odpuszczę R z gegry i napiszę podstawę..

[AjcCc]

Dziewczyny, ja was dosłownie podziwiam.
Jesteście w większości rok młodsze ode mnie, a macie tyle zapału... ja rok temu nie myślałam jeszcze o maturze i podejrzewam, że gdybym była w LO zawaliłabym ją wtedy. Ten rok więcej w technikum był mi potrzebny żeby dorosnąć i zrozumieć wiele rzeczy

[rosiek]

Napisane przez wera921

Hej dziewczyny
/
/Ja mam dokładnie to samo, jednym słowem umieram a wszystko w moim przypadku przez te nowe przepisy dot palenie papierosów w knajpach i klubach dotego klawiatura mi wariuje bo w piątek zalazłam ą j kubkiem herbaty
A tak wogóle do kiedy macie wystawianie ocen?

palisz?

ja do 8 grunia mam mieć ołówkiem.

Napisane przez AjcCc

Ja mam tylko 4 przedmioty

ale na R

[AjcCc]

Napisane przez rosiek

ale na R

ale ja podeszłam to tego tak, że jeżeli ogarnę polski i niemiecki na R to z podstawą też sobie bez problemu poradzę, jedynie matma troszeczkę się różni i trzeba popracować nad podstawą i nad rozszerzeniem

policzyłam właśnie, że będę mieć 10 egzaminów- 7 pisemnych i 3 ustne


a zastanawiałam się jeszcze czy nie zdawać francuskiego na P, bo w przyszłości mam zamiar iść na jakąś filologię, a na części uczelni przy rekrutacji na filologie są dodatkowe pkt za to, że ktoś zdawał j. romański na maturze (np. na UAMie tak było w tym roku)

[wera921]

Napisane przez rosiek

palisz?

ja do 8 grunia mam mieć ołówkiem.

niestety palę, ale głównie na imprezach. U nas też wystawiają oceny do świąt i powiem wam że jak dla mnie tragedia - tak szybko zleciał ten semestr...

[Szotta]

Napisane przez AjcCc

Dziewczyny, ja was dosłownie podziwiam.
Jesteście w większości rok młodsze ode mnie, a macie tyle zapału... ja rok temu nie myślałam jeszcze o maturze i podejrzewam, że gdybym była w LO zawaliłabym ją wtedy. Ten rok więcej w technikum był mi potrzebny żeby dorosnąć i zrozumieć wiele rzeczy

Ja też podziwiam...

[rosiek]

Napisane przez wera921

niestety palę, ale głównie na imprezach. U nas też wystawiają oceny do świąt i powiem wam że jak dla mnie tragedia - tak szybko zleciał ten semestr...

ja też na imprezach (; no i się zaprawiłam.

[Bziu]

Napisane przez AjcCc

Dziewczyny, ja was dosłownie podziwiam.
Jesteście w większości rok młodsze ode mnie, a macie tyle zapału... ja rok temu nie myślałam jeszcze o maturze i podejrzewam, że gdybym była w LO zawaliłabym ją wtedy. Ten rok więcej w technikum był mi potrzebny żeby dorosnąć i zrozumieć wiele rzeczy

podpisuję się rekami i nogami pod tym

[Jamajka007]

Napisane przez AjcCc

Dziewczyny, ja was dosłownie podziwiam.
Jesteście w większości rok młodsze ode mnie, a macie tyle zapału... ja rok temu nie myślałam jeszcze o maturze i podejrzewam, że gdybym była w LO zawaliłabym ją wtedy. Ten rok więcej w technikum był mi potrzebny żeby dorosnąć i zrozumieć wiele rzeczy

A ja myślę, że to nie jest kwestia wydoroślenia. Pod koniec wakacji nie wiele myślałam o maturze, uważałam, że to jeszcze "daleko przede mną", nie mówiąc o tym, że pół roku temu matura była dla mnie czymś nie do ogarnięcia. Moje podejście zmieniło się we wrześniu, gdy w szkole cały czas zaczęto powtarzać nam to magiczne słowo, gdy podawali wszystkie terminy związane z maturami.. Moim zdaniem i bez tego roku jakoś byś sobie poradziła, bo miałabyś poczucie, że MUSISZ się zmobilizować

[AjcCc]

Napisane przez Jamajka007

A ja myślę, że to nie jest kwestia wydoroślenia. Pod koniec wakacji nie wiele myślałam o maturze, uważałam, że to jeszcze "daleko przede mną", nie mówiąc o tym, że pół roku temu matura była dla mnie czymś nie do ogarnięcia. Moje podejście zmieniło się we wrześniu, gdy w szkole cały czas zaczęto powtarzać nam to magiczne słowo, gdy podawali wszystkie terminy związane z maturami.. Moim zdaniem i bez tego roku jakoś byś sobie poradziła, bo miałabyś poczucie, że MUSISZ się zmobilizować

Może to jest też kwestia szkoły, bo moja szkoła, w której zdawalność matur oscyluje w granicach 50% raczej by mnie nie zmobilizowała
To chyba jest też kwestia osobowości, tak jak mówiłam mój TŻ zaczął się solidnie uczyć tydzień przed maturą, bo nie mógł się wcześniej zmobilizować, ja panikowałam już w wakacje.

W ogóle dziewczynki zostało nam 5 miesięcy do matury ; )

[Bziu]

Napisane przez Jamajka007

A ja myślę, że to nie jest kwestia wydoroślenia. Pod koniec wakacji nie wiele myślałam o maturze, uważałam, że to jeszcze "daleko przede mną", nie mówiąc o tym, że pół roku temu matura była dla mnie czymś nie do ogarnięcia. Moje podejście zmieniło się we wrześniu, gdy w szkole cały czas zaczęto powtarzać nam to magiczne słowo, gdy podawali wszystkie terminy związane z maturami.. Moim zdaniem i bez tego roku jakoś byś sobie poradziła, bo miałabyś poczucie, że MUSISZ się zmobilizować

u mnie np nic by się nie zmieniło, bo właśnie w tym roku i właśnie w maju stało się coś co przemówiło mi do rozumu, gdybym zdawała maturę rok temu byłabym studentką WSZiB i siedziała przez następne 5 lat tu gdzie siedzę a teraz moje plany są zupełnie inne dlatego nie żałuje tego "roku więcej"

[whiskey]

ja zdaję 3 R no i matmę podstawę.
niby lajcik, ale jeżeli chciałabym się dostać na LS to muszę mieć po 90% przynajmniej z niemca i angola
no a angielskiego uczę się 3 rok, ale szybko łapię
muszę wziąć się ostro do roboty (mówię to enty raz ;PP )

ja też palę okazyjnie, na imprezach

[Szotta]

Napisane przez AjcCc

W ogóle dziewczynki zostało nam 5 miesięcy do matury ; )

I dużo i przerażająco mało

[alice333]

Ja zdaję po równo - trzy na podstawie i trzy rozszerzone. Przez pięć miesięcy można bardzo dużo zrobić. I mam nadzieję, że zrobię wszystko co zaplanowałam.
Ja w pierwszej klasie rozważałam rozszerzoną matmę i historię.

[Szotta]

Napisane przez alice333

Ja zdaję po równo - trzy na podstawie i trzy rozszerzone. Przez pięć miesięcy można bardzo dużo zrobić. I mam nadzieję, że zrobię wszystko co zaplanowałam.
Ja w pierwszej klasie rozważałam rozszerzoną matmę i historię.

Ja w sumie mało zdaję porównując do Was, ale sporo czasu schodzi mi na rehabilitację
W ogóle mi dzisiaj nie idzie, chyba pójdę poleżeć, zbić trochę temperaturę, żeby jakoś to jutro było

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez whiskey

ja zdaję 3 R no i matmę podstawę.
niby lajcik, ale jeżeli chciałabym się dostać na LS to muszę mieć po 90% przynajmniej z niemca i angola
no a angielskiego uczę się 3 rok, ale szybko łapię
muszę wziąć się ostro do roboty (mówię to enty raz ;PP )

ja też palę okazyjnie, na imprezach

Mi też przydałoby się zdać na pow 90% to co mam

[natalka2]

5 miesiecy, wlasciwie 5,5 i koniec
chcialabym byc juz studentka I roku, miec za soba juz to cale maturalne zamieszanie

[Sylvviiaa]

dziewczyny, mam do was ogromną prośbę
zupełnie nie mam dziś głowy do nauki, a muszę napisać wypracowanie z wosu. temat skrócie to "oceń skuteczność stosowania kary pozbawienia wolności biorąc pod uwagę funkcje jakie ta kara powinna pełnić w nowoczesnym społeczeństwie"
mogłybyście mnie choć nakierować? w jakim kierunku mam myśleć?

[shelbey]

Napisane przez Sylvviiaa

dziewczyny, mam do was ogromną prośbę
zupełnie nie mam dziś głowy do nauki, a muszę napisać wypracowanie z wosu. temat skrócie to "oceń skuteczność stosowania kary pozbawienia wolności biorąc pod uwagę funkcje jakie ta kara powinna pełnić w nowoczesnym społeczeństwie"
mogłybyście mnie choć nakierować? w jakim kierunku mam myśleć?

funkcje to na pewno to, że powinna pokazać ludziom, że za złe czyny grozi kara, powinna pokazać przez to sprawiedliwość
kurcze, ja to zmyślam na takich rzeczach:d


a właśnie Dziewczyny, załamałam się maturą z wosu i chciałabym zdać sobie na maturze jeszcze jeden przedmiot, ale nie mam pojęcia jaki. Na prawo i tak się nie dostanę, bo tam trzeba mieć zdaną historię, a z tym mogłoby być ciężko i nawet się nie podejmę tych źródłowych tekstów itd.

[Sylvviiaa]

a ja nawet nie mam co nazmyślać.

a jak nie prawo to na co byś chciała iść?

[tysia_15]

A ja chciałabym poruszyć inny temat.
Mianowicie tego palenia na imprezach... Jaki w tym jest sens? Jestem bardzo na czasie bo wczoraj organizowałam swoją osiemnastkę i widziałam, jak dużo z moich gości, którzy normalnie nie palą pociągali sobie fajeczkę "pod imprezę". Co śmieszniejsze - większość dziewczyn nawet się nie zaciągała. Czy to dla szpanu? Czy dla przypodobania się komuś? A może jest jeszcze jakiś inny cel albo przyczyna, o której nie wiem? Nie potępiam tu ludzi palących, chociaż nie lubię papierosów, ogólnie. Szybko cholerstwo uzależnia. Nie wspomnę o tym, że pachnie się jak popielniczka... Jesli ktoś pali nałogowo, to wiadomo, że na imprezie też wychodzi "na dymka", ale co z osobami stroniącymi od papierosów na codzień i jakże bardzo solidaryzującymi się podczas imprez?
Nie porównujcie proszę tylko tego do alkoholu, że na codzień nikt wódki nie pije, a na imprezie tak. To zupełnie inna rzecz .

[shelbey]

Napisane przez Sylvviiaa

a ja nawet nie mam co nazmyślać.

a jak nie prawo to na co byś chciała iść?

pewnie zostanie mi tylko socjologia, bo zdaję pol rozsz i wos rozsz,
ale i tak mam ogrom pracy, a właściwie to nie ma gdzie iść na te studia

[Szotta]

Napisane przez tysia_15

A ja chciałabym poruszyć inny temat.
Mianowicie tego palenia na imprezach... Jaki w tym jest sens? Jestem bardzo na czasie bo wczoraj organizowałam swoją osiemnastkę i widziałam, jak dużo z moich gości, którzy normalnie nie palą pociągali sobie fajeczkę "pod imprezę". Co śmieszniejsze - większość dziewczyn nawet się nie zaciągała. Czy to dla szpanu? Czy dla przypodobania się komuś? A może jest jeszcze jakiś inny cel albo przyczyna, o której nie wiem? Nie potępiam tu ludzi palących, chociaż nie lubię papierosów, ogólnie. Szybko cholerstwo uzależnia. Nie wspomnę o tym, że pachnie się jak popielniczka... Jesli ktoś pali nałogowo, to wiadomo, że na imprezie też wychodzi "na dymka", ale co z osobami stroniącymi od papierosów na codzień i jakże bardzo solidaryzującymi się podczas imprez?
Nie porównujcie proszę tylko tego do alkoholu, że na codzień nikt wódki nie pije, a na imprezie tak. To zupełnie inna rzecz .

Podpisuję się pod tym pytaniem...
Tym bardziej że od takich "imprezowych dymków" też łatwo się uzależnić...


A z okazji 18-nastki- wszystkiego najlepszego

[Lavi92]

Napisane przez Szotta

Podpisuję się pod tym...
Tym bardziej że od takich "imprezowych dymków" też łatwo się uzależnić...

Ja również. Mi też zdarzało się tak robić ale pomyślałam nad tym i nie widzę w tym sensu. Po co dla szpanu (?) się truć.
I "podziwiam" osoby, które są od tego uzależnione bo nic przyjemnego w tym nie ma, w każdym razie ja gdybym chciała to bym się od tego nie uzależniła.
Poza tym strasznie mnie bolą oczy od dymu

[Szotta]

Napisane przez shelbey

pewnie zostanie mi tylko socjologia, bo zdaję pol rozsz i wos rozsz,
ale i tak mam ogrom pracy, a właściwie to nie ma gdzie iść na te studia

A może warto jeszcze poszukać czegoś co by Ci bardziej odpowiadało? Bo wydaje mi się że socjologia coś niechętnie?
Może rozejrzyj się np na perpektywy.pl? Albo gdzieś indziej?
Bo tak na siłę to chyba nie ma co

[shelbey]

Napisane przez Szotta

A może warto jeszcze poszukać czegoś co by Ci bardziej odpowiadało? Bo wydaje mi się że socjologia coś niechętnie?
Może rozejrzyj się np na perpektywy.pl? Albo gdzieś indziej?
Bo tak na siłę to chyba nie ma co

bo prawo byłoby fajne, ale nie dam rady nadrobić aż tyle historii
Dziewczyny pomóżcie, szukam jakiś fajnych kierunków, ale sama nie wiem... Lubię modę, prowadze nawet swojego bloga, ale żadnej poularności on nie ma więcej się raczej w tym nie sprawdzam :d

[Szotta]

Napisane przez Lavi92

Ja również. Mi też zdarzało się tak robić ale pomyślałam nad tym i nie widzę w tym sensu. Po co dla szpanu (?) się truć.
I "podziwiam" osoby, które są od tego uzależnione bo nic przyjemnego w tym nie ma, w każdym razie ja gdybym chciała to bym się od tego nie uzależniła.
Poza tym strasznie mnie bolą oczy od dymu

A w jakim sensie?

[Sylvviiaa]

Napisane przez shelbey

pewnie zostanie mi tylko socjologia, bo zdaję pol rozsz i wos rozsz,
ale i tak mam ogrom pracy, a właściwie to nie ma gdzie iść na te studia

też myślałam o socjologii.
ale zrezygnowałam, za nudny kierunek jak dla mnie.
marzy mi się bezpieczeństwo wewnętrzne
a w jakim mieście chcesz studiować? (czy dostosujesz się już wtedy do studiów? )