Za małe piersi?

[Pikenka]

Napisane przez cerveza

No nie wiem, chyba lepiej mieć małe piersi, niż twarz całą w pryszczach, albo wystającą szczękę, albo łyse placki na głowie, albo grube uda + cellulit. Piersi to naprawdę pikuś, w porównaniu do innych defektów.

Masz rację, też tak uważam, jednak wiele dziewczyn ma kompleksy na punkcie piersi. Ja planuję znaleźć sposób na pozbycie się tych kompleksów i odkryć sposób na zwiększenie piersi. Może mi się to uda

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

nie wierzę...

[Pikenka]

Ale ja nie chcę sama stworzyć jakiegoś sposobu tylko znaleźć w necie

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Ośmielę się stwierdzić, że takowego sposobu nie ma

[Ieka]

wątpię, że coś znajdziesz

ja już tak nie przeżywam małych piersi, chyba z wiekiem mi trochę minęło

[cerveza]

Napisane przez Pikenka

Masz rację, też tak uważam, jednak wiele dziewczyn ma kompleksy na punkcie piersi. Ja planuję znaleźć sposób na pozbycie się tych kompleksów i odkryć sposób na zwiększenie piersi. Może mi się to uda

Zajdź w ciążę, wtedy piersi powinny Ci urosnąć.
A po co Ci duże piersi tak w ogóle? Im większe piersi tym większy problem.

[vandes]

Napisane przez cerveza

Zajdź w ciążę, wtedy piersi powinny Ci urosnąć.
A po co Ci duże piersi tak w ogóle? Im większe piersi tym większy problem.

zgadzam się w 100%

[monius9]

Napisane przez Pikenka

Ale ja nie chcę sama stworzyć jakiegoś sposobu tylko znaleźć w necie

nie no przecież jest bardzo prosty sposób - operacja

[manolita]

ależ Ci się egzemplarz trafił.
jeśli będziesz świadoma sowich walorów, swojej kobiecości, seksualności to nawet mały biust nie będzie przeszkadzał facetowi.

co nie znaczy , ze raz na sto przypadków trafi się jakiś dupek, dla którego wyznacznikiem być albo nie być z dziewczyną , będzie rozmiar jej biustu.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

gdy czytam o tym, co zrobił ten 'facet' (prawdziwym facetem go nazwać nie można) to aż mnie krew zalewa. odnosnie miarek juz wypowiedziały sie dziewczyny przede mna więc nie chce się powtarzać.

Sama nie jestem chudzinką, nie mam tez nadwagi (talia 70 cm biodra 88 cm) ale lubię swoja figurę, jest kobieca, poza biustem, który jest wyjątkowo mały. Jednak ani razu, nigdy nie usłyszałam od moich partnerów by im to przeszkadzało, a wręcz przeciwnie! i każdy mówił, że jest on piękny taki, jaki jest.

[blaskskonca]

A ja Ci powiem, ze zazdroszczę rozmiaru. Sama mam 65 B i osoby, ktore znaja sie na prawidlowych rozmiarach stanikow same wiedzą, jak ten rozmiar jest mikroskopijny. Jak podniosę ręce do góry zupelnie nic nie ma, coz.. )

I powiem, ze kiedys mialam mega kompleks. Do dzis pamietam, ze jak mialam ok 16 lat, byl straszliwy upał, a ja chodzilam w bluzie, bo nie chcialam sie nawet w koszulce pokazać przez ten brak cycków. Wszystko przez to, ze niektórzy "faceci" mi dokuczali.

Teraz mam lat 21 i nikt juz tak nie gada, bo po pierwsze nie ten poziom, po drugie nie ten wiek. Wad sie nie wypomina.
Owszem kompeks zostal, ale nie boje sie pokazac w stroju kapielowym, mam gdzies czy facetom sie to podoba. Jak nie to niech spadaja, o.
A chuda jestem od zawsze, wiec nie ma co liczyć, ze mi tluszcz w cycki pojdzie...

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez blaskskonca

Teraz mam lat 21 i nikt juz tak nie gada, bo po pierwsze nie ten poziom, po drugie nie ten wiek. Wad sie nie wypomina.
Owszem kompeks zostal, ale nie boje sie pokazac w stroju kapielowym, mam gdzies czy facetom sie to podoba. Jak nie to niech spadaja, o.
A chuda jestem od zawsze, wiec nie ma co liczyć, ze mi tluszcz w cycki pojdzie...

skoro jesteś chuda (jak piszesz) to i twoj biust musi byc wzglednie proporcjonalny. Kup sobie dobry strój kapielowy ze stanikiem na fiszbinach (ale bron boże z kilogramem gabki czy smiesznymi żelowymi wkładkami, bo bedziesz wyglądała bardzo komicznie) ale z mięciutka miseczką. on spod pach wygarnie to, co trzeba i bedzie ok ps. i ja tez tak mam, podnoszę ręce do góry i praktycznie nic a tak jak pisałam, do chudzinek nie należę. ale mam za to świetna pupę, ładną jasna skórę i ładną twarz, lubię moje delikatnie zbudowane ramiona... ble ble, mogłabym tak wymieniać, gdyż tylko biust jest 'trochę nie taki jak trzeba'. no ale co z tego, skoro potrafię to już teraz nawet nie zamaskować, co mimo wszystko wydobyć walory mojego 70c? (Z effuniaków 75B). Mój biust ani to nie ma jakiegoś ładnego kształtu (wówczas szybciej bym go zaakceptowała) ani nic, ale przecież jaki jest naprawdę wiem tylko ja i mój partner, który go naprawdę lubi.
dbać o niego ile można, by nie obwisł, szczególnie podczas ciąży i po niej. I droga autorko wątku, na powiekszenie biustu wpływa albo operacja albo hormony, które jednak nie są podawane 'ot tak, chce mieć większy biust" tylko w znacznie skrajniejszych przypadkach niż twój. I nie polecam tez brania ostatnio dość głośno reklamowanych 'tabletek z roślinnym estrogenem' bez konsultacji z lekarzem.

[linaya]

Napisane przez Pikenka

Masz rację, też tak uważam, jednak wiele dziewczyn ma kompleksy na punkcie piersi. Ja planuję znaleźć sposób na pozbycie się tych kompleksów i odkryć sposób na zwiększenie piersi. Może mi się to uda

A nie lepiej zamiast powiększać piersi znaleźć faceta, który lubi mniejsze piersi? jest wielu takich, uwierz
Poza tym duże piersi wcześniej tracą jędrność niż małe, bo prawo grawitacji ciągnie je w dół. No i bardziej obciążają kręgosłup.

[Kolor Bzu]

Ja cale zycioe mailam kompleks malych piersi. Sieciowkowa rozmiarowka stanikow mialam 75a
Mialam na szczescie zawsze tego farta, ze kazdy jeden z moich facetow twierdzil, ze piersi mam fajne i nie mam sie czego wstydzic. Po paru latach dalam sie przekonac. Ale i tak najbardziej przekonalo mnie dobranie dobrego biustonosza, bo skoczylam na 60d

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Kolor Bzu

Ja cale zycioe mailam kompleks malych piersi. Sieciowkowa rozmiarowka stanikow mialam 75a
Mialam na szczescie zawsze tego farta, ze kazdy jeden z moich facetow twierdzil, ze piersi mam fajne i nie mam sie czego wstydzic. Po paru latach dalam sie przekonac. Ale i tak najbardziej przekonalo mnie dobranie dobrego biustonosza, bo skoczylam na 60d

przeskok miałas ciekawy głównie dlatego, że 60D rzeczywiście potrafi z biustem zrobic cuuda w porównaniu do 75A! i ciesze sie, że i tobie udało sie cos znaleźć i teraz jest ok

[blaskskonca]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;27545356]skoro jesteś chuda (jak piszesz) to i twoj biust musi byc wzglednie proporcjonalny. Kup sobie dobry strój kapielowy ze stanikiem na fiszbinach (ale bron boże z kilogramem gabki czy smiesznymi żelowymi wkładkami, bo bedziesz wyglądała bardzo komicznie) ale z mięciutka miseczką. on spod pach wygarnie to, co trzeba i bedzie ok ps. i ja tez tak mam, podnoszę ręce do góry i praktycznie nic a tak jak pisałam, do chudzinek nie należę. ale mam za to świetna pupę, ładną jasna skórę i ładną twarz, lubię moje delikatnie zbudowane ramiona... ble ble, mogłabym tak wymieniać, gdyż tylko biust jest 'trochę nie taki jak trzeba'. no ale co z tego, skoro potrafię to już teraz nawet nie zamaskować, co mimo wszystko wydobyć walory mojego 70c? (Z effuniaków 75B). Mój biust ani to nie ma jakiegoś ładnego kształtu (wówczas szybciej bym go zaakceptowała) ani nic, ale przecież jaki jest naprawdę wiem tylko ja i mój partner, który go naprawdę lubi.
dbać o niego ile można, by nie obwisł, szczególnie podczas ciąży i po niej. I droga autorko wątku, na powiekszenie biustu wpływa albo operacja albo hormony, które jednak nie są podawane 'ot tak, chce mieć większy biust" tylko w znacznie skrajniejszych przypadkach niż twój. I nie polecam tez brania ostatnio dość głośno reklamowanych 'tabletek z roślinnym estrogenem' bez konsultacji z lekarzem.[/QUOTE]
Dobrze, tylko gdzie ja znajdę taki strój?
wszystkie są dla mnie wieeeeelkie. Stanik kupuje w escotiq i jest idealny, ale stroi zadnych znaleźć nie mogę(mam tylko te staniki trójkątne z gąbką )
Ja akurat się cieszę, ze nie mam mega dużego biustu, bo mam problemy z kręgosłupem, wiec na pewno to by mi nie pomogło. Z tym, ze jedak wolalabym mieć coś wiecej niż te moje rodzynki.
Tez lubie w sobię parę rzeczy. Ludzie jak mnie widzą latem, w spodenkach zawsze zwracają uwagę na dłuuuugie nogi. Cieszę sie, ze jest cos, co odciąga uwagę od biustu.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez blaskskonca

Dobrze, tylko gdzie ja znajdę taki strój?
wszystkie są dla mnie wieeeeelkie. Stanik kupuje w escotiq i jest idealny, ale stroi zadnych znaleźć nie mogę(mam tylko te staniki trójkątne z gąbką )
Ja akurat się cieszę, ze nie mam mega dużego biustu, bo mam problemy z kręgosłupem, wiec na pewno to by mi nie pomogło. Z tym, ze jedak wolalabym mieć coś wiecej niż te moje rodzynki.
Tez lubie w sobię parę rzeczy. Ludzie jak mnie widzą latem, w spodenkach zawsze zwracają uwagę na dłuuuugie nogi. Cieszę sie, ze jest cos, co odciąga uwagę od biustu.

znalazłam taki na allegro choc rzeczywiscie, jest z tym prpblem, widze to. wiesz, ja nosze troszke inny rozmiar niz ty i może nie zauwazylam, ze z reguly wiekszosc usztywnianych stanikow fiszbinami zaczyna sie od 65D....:/

[00karolina00]

Napisane przez Pikenka

Cześć To mój pierwszy post, dlatego witam wszystkich

Chciałabym omówić pewną rzecz, mianowicie czy to prawda, że wszyscy faceci dyskwalifikują kobiety ze względu na biust? Ja mam B75 i ostatni facet poznał inną, która ma C. Nawet nie wiecie jak się czułam, gdy oznajmił mi, że to wina mych piersi. Zawsze faceci gadają, szkoda że nie masz większego biustu. Może znacie metodę, która zwiększa biust?

Co za chamisko....takiego pożegnałabym pięścią...
Co ja mam powiedzieć? 75A, normalnie płaskorzeźba Ale partner mówił mi od zawsze, że niepotrzebne mu duże cycki bo chce moje i nie mam się czego wstydzić, sa najpiekniejsze itd. Takie tam pocieszanie (pewnie i tak wolałby gdybym miała C). Różni są ludzie... jedni wolą małe B inni wolą miseczkę D... ale żeby rzucić kobiete z tego powodu to nie facet tylko tępy frajer.

[Tygrysicaaaaaa]

Zgadzam sie z dziewczynami.Ten facet nie zasługiwał na Ciebie.
Trafisz jeszcze na takiego co będzie kochał i akceptował Cię całą wraz z Twoim pieknym biuścikiem.

[juuuleczkaaa]

Napisane przez Pikenka

Cześć To mój pierwszy post, dlatego witam wszystkich

Chciałabym omówić pewną rzecz, mianowicie czy to prawda, że wszyscy faceci dyskwalifikują kobiety ze względu na biust? Ja mam B75 i ostatni facet poznał inną, która ma C. Nawet nie wiecie jak się czułam, gdy oznajmił mi, że to wina mych piersi. Zawsze faceci gadają, szkoda że nie masz większego biustu. Może znacie metodę, która zwiększa biust?

Dostalam szoku , gdy przeczytalam pogrubiony tekst
Nie wiedzialam , ze rozmiar biustu jest wyznacznikiem wartosci dziewczyny...
Koles ma cos nie tak w glowce , chyba zamiast spotykac sie czy byc z jakas kobieta / jest badz spotyka sie z jej biustem

Kochana Autorko ja mam ten sam rozmiar co Ty , metod na powiekszenie bez uzycia skalpela nie znam...
Ale jest wiele biustonoszy , ktore optycznie powiekszaja piersi...

[Visez]

Napisane przez velara

Nie, to nie prawda. Są faceci, którzy wolą małe piersi.

Może nie tyle małe co proporcjonalne... wątpię że są faceci którym odpowiada tylko maleńki biust przypominający raczej męską klatkę piersiową ALE! Nie znaczy że nie pokochają takiej kobiety bo z pewnością to nie powinno być wyznacznikiem, mężczyzna który kocha swoją kobietę nie przywiązuje tak ogromnej wagi do tego jaki ma biust, przynajmniej nie powinien

[Pikenka]

Poznaję techniki na większy biust, zobaczymy co z tego wyjdzie Macie rację, że biust nie jest wyznacznikiem kobiety

[kanyewestismygod]

Przeczytałam wszystkie Wasze wcześniejsze posty, ale ciągle moja historia mnie trapi. Mam bardzo duży problem z moimi piersiami. Mimo że są mikroskopijne, na co dzień nie mam z nimi kłopotu, nie przeszkadzają mi zbytnio i raczej nie zwracam na to uwagi. Jestem bardzo towarzyską osobą, lecz nit nie wie, ze w głębi duszy mam "duży" kompleks. Mam powodzenie wśród mężczyzn lecz nigdy nie dopuściłam żadnego faceta bliżej w obawie iż dojdzie do sytuacji, kiedy będzie musiał zobaczyć mój owy biust. Lewa pierś mi nie przeszkadza ba, jest dla mnie idealna, lecz prawa przerasta moje granice akceptacji! Moje piersi są nierówne i niestety widac różnice. Na dodatek przytycie nie wchodzi w grę, gdyż mam figurę gruszki, szczupła talia, a uda zupełnie odwrotnie, cały czas jestem na diecie i ćwiczę. Mam 19 lat, nie wiem czy jest jeszcze szansa że urosną albo chociaż prawa dorówna lewej . Czasem mam sny, w których adoptuje dziecko poniewaz w wieku 30 lat dalej jestem sama i nikomu nie pozwoliłam się zbliżyć! Błagam pomocy...