2007-07-25, 20:57 | #541 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 3 752
|
Dot.: Samotne...
|
2007-07-25, 20:59 | #542 | |
Zadomowienie
|
Królewicz nie przybędzie bo królewna już dawno nie żyje....
jakoś bliżej mi do tej wersji.... Cytat:
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-08-11 o 23:43 Powód: Post pod postem. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu. |
|
2007-07-25, 21:25 | #543 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Samotne...
no to mamy klub
potwierdzam, spojrzcie na moj podpis.....
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2007-07-25, 21:42 | #544 |
Raczkowanie
|
hmmm no dobrze, książe może nie, ale chociaż KTOŚ? ogólnie bycie singielką nie jest złe, ale mam momenty kiedy szczególnie mi to doswkiera.....np dziś więc muszę chyba sobie wmawiać że kiedyś kogoś spotkam........
Potiwerdzam, książka jest naprawdę super ukazuje wiele prawdy o męzczyznach i kobietach i co więcej mówi jak sobie z tą prawdą poradzić póki co nie mam możliwosci zastosowania całkowicie rad tam zawartych (z racji bycia singielką )ale myślę że ona doskonale polepsza samopoczucie kobiety skrzywdzonej, i podnosi jej samoocene i czyni silniejszą (ja przynajmniej tak to odbieram )
__________________
"...i temu jednemu mężczyźnie byłabym oczywiście absolutnie wierna. W ten sposób, w ten chyba jedyny sposób byłabym też sobie wierna. Byłabym taka, jaka chcę być i jaka naprawdę jestem. Ja to wiem. Ja to czuję..." Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-08-11 o 23:45 Powód: Post pod postem. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu. |
2007-07-25, 21:50 | #545 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
sorki, taki mnie dziwny nastroj dopadł, to chyba przez samotność albo staropanieństwo Zgadza sie ze bycie singielka nie jest az takie złe - mozna trafic gorzec, na męza pijaka....ja juz sobie nie wmawiam ze kogos znajde albowiem nie chce się juz nigdy z nikim wiązać
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2007-07-25, 21:50 | #546 |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotne...
Witam. Dołaczam sie do Was. Po 20 miesiacach zwiazku w koncu zakończylam 2 tygodnie temu. Lez nie bylo ale teraz czuje sie samotna. Tydzień temu przeprowadzilam sie do wielkiego miasta gdzie mam tylko kilka osob z rodziny. Wszyscy najbliźsi sporo km stad. Zadnych znajomych, czuje sie taka samotna posród tylu ludzi.
__________________
~taK zwYczaJnie..Po swOjemu..Na prZeKóR wszystKim..i wsZystKiemu~ |
2007-07-25, 21:56 | #547 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Bo ja sobie tak narzekam na tą samotność ale tak w gruncie rzeczy jak nadarzy się okazja by sie z kimś spotkac np randka to ja asekuracyjnie się wycofuje chyba cos ze mną nie tak, bo z jednej str chce a z drugiej boję sie że znow będzie tak samo jak z eks i jestem w kropce. P.S. wizaz coś mi nawet dziś szwankuje
__________________
"...i temu jednemu mężczyźnie byłabym oczywiście absolutnie wierna. W ten sposób, w ten chyba jedyny sposób byłabym też sobie wierna. Byłabym taka, jaka chcę być i jaka naprawdę jestem. Ja to wiem. Ja to czuję..." |
|
2007-07-25, 22:00 | #548 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
|
2007-07-25, 22:35 | #549 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Cytat:
mi tak samo
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
||
2007-07-26, 02:08 | #550 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Samotne...
Witam Trochę głupio to napisać, ale ..... samotna jestem całe życie. Nigdy tak naprawdę nie byłam z nikim w zwiazku, bo zawsze wszystko działo się według tego samego schematu. Najpierw marnowałam szanse na wartościowe relacje przez swoją koszmarną nieśmiałość i niemożność zachowywania się normalnie w obecności kogoś, kto mi się podobał. Nie mam tu nawet na mysli flirtowania, ale zwyczajną rozmowę - widziałam gościa, który mi się podobał, to zaraz wzrok w podłogę albo ścianę, a IQ spadał mi chyba do połowy, bo nie byłam w stanie sensownego zdania sklecić, jedynie jakieś monosylaby. Potem nasze drogi się rozchodziły, ewentualnie on sobie znajdował kogoś innego, a ja mialam ochotę walić głową w ścianę z rozpaczy. Potem z kolei miałam serię zauroczeń mężczyznami, którzy byli niedostępni, bo już z kimś związani, a ponieważ dla mnie to jest bariera nieprzekraczalna i w życiu nie pakowałabym się w cudzy zwiazek, nawet nie mogłam nic dać po sobie poznać. Jeszcze byłabym w stanie to sobie jakoś wytłumaczyć, gdybym o tym, że delikwent jest zajęty, wiedziała już na początku - mogłabym przyjąć, że podświadomie takich wybieram, bo się boję prawdziwego zwiazku, a takie wzdychanie do kogoś niedostępnego jest w gruncie rzeczy dość wygodne i bezpieczne, bo nic się nie ryzykuje Tak, tylko że ja na początku nic o tym nigdy nie wiedziałam - myslałam, że mam jakieś szanse, a po dłuższym czasie się okazywało, że delikwent ma dziewczynę czy wrecz żonę (nawiasem mówiąc, dlaczego tylu żonatych facetów nie nosi obrączek? ) Czasem mam wrazenie, że ściga mnie jakiś niewytłumaczalny pech....
Trochę się chyba za mocno wywnętrzyłam, prawie jakbym pisała notkę na prywatnym blogu Ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Tak sobie własnie siedzę sama "w ekskluzywnym towarzystwie własnych mysli i kota" (to cytat, ale nie pamiętam skąd) i dopadają mnie różne niewesołe refleksje. Choćby takie, że do końca swojego życia będę siedzieć wieczorami w tym samym ekskluzywnym towarzystwie |
2007-07-26, 08:07 | #551 | |||
Raczkowanie
|
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Niezobowiązująca kawa? oczywiście, jak najbardziej tylko trzeba jeszcze mieć z kim iść na kawe jak jak poznaje kogoś to zawsze sie pozniej okazuje ze zajęty.... nie mam szczęścia ostatnio..... Ps. pzepraszam że odp na kazdy post osobno ale nie wychodzi mi cytowanie wszystkich wypowiedzi w jednym poście
__________________
"...i temu jednemu mężczyźnie byłabym oczywiście absolutnie wierna. W ten sposób, w ten chyba jedyny sposób byłabym też sobie wierna. Byłabym taka, jaka chcę być i jaka naprawdę jestem. Ja to wiem. Ja to czuję..." Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-08-11 o 23:48 Powód: Post pod postem. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu. |
|||
2007-07-26, 08:42 | #552 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
mam nadzieje ze mi sie uda byc happy singielką... a na kawe to mam z kim isc bez problemu tylko wlasnie we mnie jest blokada. heh
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2007-07-26, 09:12 | #553 | ||
Zadomowienie
|
Cytat:
dosłownie jakby mnei paraliżowało....:rolleyes : choć jak kogoś poznam to z flirtowaniem jakiś większych problemów nie mam....ale i tak blokada robi swoje i szybko uciekam takie błędne koło...... A co do ekskluzywnego towarzystwa to moja jest ciut inne, moje myśli, mój pies, i moje wiersze.... My się tu wszyscy uzewnętrzniamy wiec sie nie przejmuj Cytat:
Już mnóstwo osób kazało mi sobie przekopać mózgownice na myślenie, że to ten delikwent jest nie dość dobry dla mnie, że to on jest do niczego a nie ja....ale ja nie potrafię...... ehhhh.....a tymczasem siedzę sobie dziś sama w swoje imieniny, znajomi się porozjeżdżali, bo w końcu mamy wakacje....a mnie smutno coraz bardziej....
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-08-11 o 23:57 Powód: Post pod postem. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu. |
||
2007-07-26, 09:50 | #554 | ||
Raczkowanie
|
Cytat:
Cytat:
A to jak masz dziś imieninki to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! Samych radosnych chwil, żadnych smutków, duuuuzo miłości i szczęscia pod każda postacią, więcej śmiałości i wiary w siebie, ii tego jednego wymarzonego który będzie "lekiem na całe zło"!! P.S. ja też sobie dziś siedze sama wiec w przerwach od zajęć będę pewnie bardzo aktywna na tym wątku
__________________
"...i temu jednemu mężczyźnie byłabym oczywiście absolutnie wierna. W ten sposób, w ten chyba jedyny sposób byłabym też sobie wierna. Byłabym taka, jaka chcę być i jaka naprawdę jestem. Ja to wiem. Ja to czuję..." Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-08-11 o 23:59 Powód: Post pod postem. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu. |
||
2007-07-26, 10:24 | #555 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Samotne...
K.O.L.A. jesli chodzi o multi cytowanie to zaznaczac np 2 wypowiedzi tym plusikiem obok "cytuj" a pozniej sam guziczek "cytuj"
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2007-07-26, 10:38 | #556 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
tez będę dość aktywna na wątku
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
|
2007-07-26, 10:52 | #557 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 470
|
Dot.: Samotne...
Witam.
ja tez jestem sama...ale dla mnie to nie znaczy samotna. czuje sie dobrze tak sama..oczywiscie w zwiazku tez bylo super..ale od kiedy zlamal mi serduszko( ) nie chce wchodzic w zadne zwazki.(a od tatego czasu naprawde juz sporo minelo) nie czuje takiej potrzeby. spotykam sie z roznymi facetami... typowo po kolezensku.. ale gdy ktorys chce przekroczyc te granice...ja od razu sie wycofuje... nie chce sie angazowac.. wiekszosc znajomych mowi,z e zamykam sie na szczecie.. ...ze, nie chce tego dopuscic... ...ze twierdze, ze jest mi tak dobrze..ale to tylko obawa... co o tym myslicie? mialyscie moze podobnie? (aha..i chce dodac, ze nie jestem osoba ze slaba psychika bo to tez jest wazne
__________________
Tak! Tak! Cały czas zapuszczam włosy! Atif Aslam - Tere Bin Atif Aslam - Pehli Nazar Mein |
2007-07-26, 13:15 | #558 |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotne...
ahaaaaaaa to chyba nie będzie takie trudne w takim razie dzieki!
__________________
"...i temu jednemu mężczyźnie byłabym oczywiście absolutnie wierna. W ten sposób, w ten chyba jedyny sposób byłabym też sobie wierna. Byłabym taka, jaka chcę być i jaka naprawdę jestem. Ja to wiem. Ja to czuję..." |
2007-07-26, 13:38 | #559 |
Zadomowienie
|
Dot.: Samotne...
niby nie ale mnie nadal nie wychodzi
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
2007-08-07, 19:06 | #560 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gorzknieję z samotności...
no dobra. to się przyznam- wiem, wiem zaraz napiszecie, że mówiłyście, że tak będzie dziewczynki-znalazłam swoją drugą połówkę spotykamy się od 5 miesięcy i jestem najszczęśliwsza na świecie!!!! Kocham i jestem kochana
|
2007-08-07, 19:56 | #561 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 353
|
Dot.: Gorzknieję z samotności...
ja mam 20 lat i nigdy nie miałą jeszcze chłopaka, była tylko jedna, przelotna , dwutygodniowa znajomość bez przyszłości na początku studiów.
Rozczarowałam się, bo kiedy szłam na studia do KrK to myślałam ,że poznanie kogoś to sprawa gwarantowana...jednak tak się nie stało. Doszłąm do wniosku,że swojego ukochanego nie można poznać w dyskotece, tyle razy chodziłam na imprezy i nie poznałam nikogo, z kim nawet mogłabym się zwyczajnie zaprzyjaźnić. W dodatku wydaje mi się ,że chłopaki chodzą do takich miejsc tylko po to, żeby poobmawiać z kumplami tańczące dziewczyny. Utwierdził mnie tym mój kolega . Ostatnio w mojej rodzinie było wesele kuzyna, zostałam zaproszona z osobą towarzyszącą, ale poszłam sama, bo nie miała sobie kogo zaprosić..To przykre, jak się każdy pyta, już nawet nie mnie bezpośrednio, tylko matki, czy kogoś mam. Czy moja wartość to chłopak ? I nawet nie wiadomo , co wtedy odpowiadać.. HehE a wujek powiedział mamie tak : "kurcze, taka fajna laska i nikogo nie ma?"... Zwiecha i tyle... Tak się zastanawiam co wybrać : czy myśleć o samotności bez ustanku i nic na to nie poradzić, bo io tak zostaje tylko czekanie, czy nie myślec o niej zupełnie ( heh a kto powiedziała,że to proste?) i tez nic na to nie poradzić, żyć sobie tak po prostu... Chyba ta druga opcja jest lepsza..choć tez nic nie gwarantuje...
__________________
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni
|
2007-08-07, 20:28 | #562 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Gorzknieję z samotności...
neska gratuluje zdradz w takim razie gdzie i jak sie poznaliscie
tasiemiec ja wlasciwie juz nie mysle - chyba przwyklam- choc mam kogos komu na mnie zalezy baaaardzo a dla mnie niestety to tylko kolega |
2007-08-07, 20:33 | #563 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gorzknieję z samotności...
Cytat:
hehe dziękuję jak się poznaliśmy? troszkę śmieszna sytuacja-złapałam gumę i dobra duszyczka pomogła mi zmienić koło (nie żebym nie umiała ale męczyłam się ze śrubami niemiłosiernie aż tu nagle zatrzymuje się autko, wysiada ciasteczko i pyta czy potrzebuję może pomocy-byłam w takim szoku, że nie zdążyłam się wystraszyć...potem kawa w ramach podziękowań i tak jakoś poszło dalej) |
|
2007-08-07, 20:39 | #564 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 821
|
Dot.: Gorzknieję z samotności...
Cytat:
|
|
2007-08-07, 21:01 | #565 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gorzknieję z samotności...
|
2007-08-07, 22:10 | #566 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Gorzknieję z samotności...
tez tak chce pozazdroscic mozna
pewnie laska jakas z Ciebie skoro sie ktos zatrzymal ee facet |
2007-08-08, 10:17 | #567 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gorzknieję z samotności...
|
2007-08-08, 20:15 | #568 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Gorzknieję z samotności...
szczesciara chyba bede tez gume lapac a tak z ciekawosci umowiliscie sie na ta kawe juz w tym samym dniu?
|
2007-08-08, 20:55 | #569 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gorzknieję z samotności...
nie..nie tego samego dnia bo się spieszył ale za kilka dni się zdzwoniliśmy i tak wyszło chociaż nie ukrywam, że troszkę potem się bałam, bo w końcu dałam nr obcemu facetowi. ale co tam, raz się zyje i teraz nie żałuję
|
2007-08-08, 21:53 | #570 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 821
|
Dot.: Gorzknieję z samotności...
oj kurcze ale Ci zazdroszcze, ja to chyba zostane sama już za stara jestem żeby kogoś poznać, zresztą w miom wieku to już wszyscy zajęci są...ehh
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:55.