Samotne... - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-07-25, 20:57   #541
Spaza
Zakorzenienie
 
Avatar Spaza
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 3 752
Dot.: Samotne...

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
ja już straciłam nadzieje...
ja też...
Spaza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-25, 20:59   #542
Alithia
Zadomowienie
 
Avatar Alithia
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 337
GG do Alithia Send a message via Skype™ to Alithia
Królewicz nie przybędzie bo królewna już dawno nie żyje....

jakoś bliżej mi do tej wersji....

Cytat:
Napisane przez Madziulek_90 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie singielki
Ja jestem sama prawie 2 miesiące, byłam z chłopakiem 2,5 roku. Teraz jest mi dobrze, wiadomo, że to boli, ale czas leczy rany i już nie wiem czy coś czuję do niego (to on mnie zostawił). Za dużo łez wypłakałam żeby się dalej przejmować. Polecam Wam książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy"
Argov Sherry, ja wpadłam na nią za późno. Jest świetna 3majcie się cieplutko
Czytałam tę książkę.... postępowałam wg jej zasad i nie do końca na dobre mi to wyszło...... Choć książka jest genialna
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo.
Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły.
Nie oceniaj mnie....


Moje blogowanie:
http://okiemidlonmi.blogspot.com/





Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-08-11 o 23:43 Powód: Post pod postem. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu.
Alithia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-25, 21:25   #543
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Samotne...

Cytat:
Napisane przez Spaza Pokaż wiadomość
ja też...
no to mamy klub

Cytat:
Napisane przez Alithia Pokaż wiadomość
Królewicz nie przybędzie bo królewna już dawno nie żyje....

jakoś bliżej mi do tej wersji....
potwierdzam, spojrzcie na moj podpis.....
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-25, 21:42   #544
K.o.l.a.
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: southern PL
Wiadomości: 227
GG do K.o.l.a. Send a message via Skype™ to K.o.l.a.
hmmm no dobrze, książe może nie, ale chociaż KTOŚ? ogólnie bycie singielką nie jest złe, ale mam momenty kiedy szczególnie mi to doswkiera.....np dziś więc muszę chyba sobie wmawiać że kiedyś kogoś spotkam........

Cytat:
Napisane przez Alithia Pokaż wiadomość
Czytałam tę książkę.... postępowałam wg jej zasad i nie do końca na dobre mi to wyszło...... Choć książka jest genialna
Potiwerdzam, książka jest naprawdę super ukazuje wiele prawdy o męzczyznach i kobietach i co więcej mówi jak sobie z tą prawdą poradzić póki co nie mam możliwosci zastosowania całkowicie rad tam zawartych (z racji bycia singielką )ale myślę że ona doskonale polepsza samopoczucie kobiety skrzywdzonej, i podnosi jej samoocene i czyni silniejszą (ja przynajmniej tak to odbieram )
__________________
"...i temu jednemu mężczyźnie byłabym oczywiście absolutnie wierna. W ten sposób, w ten chyba jedyny sposób byłabym też sobie wierna. Byłabym taka, jaka chcę być i jaka naprawdę jestem. Ja to wiem. Ja to czuję..."

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-08-11 o 23:45 Powód: Post pod postem. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu.
K.o.l.a. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-25, 21:50   #545
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Samotne...

Cytat:
Napisane przez K.o.l.a. Pokaż wiadomość
hmmm no dobrze, książe może nie, ale chociaż KTOŚ? ogólnie bycie singielką nie jest złe, ale mam momenty kiedy szczególnie mi to doswkiera.....np dziś więc muszę chyba sobie wmawiać że kiedyś kogoś spotkam........
KTOS na pewno sie znajdzie, jakis stary kawaler albo ciapa życiowa, jakis desperat itp hehe

sorki, taki mnie dziwny nastroj dopadł, to chyba przez samotność albo staropanieństwo

Zgadza sie ze bycie singielka nie jest az takie złe - mozna trafic gorzec, na męza pijaka....ja juz sobie nie wmawiam ze kogos znajde albowiem nie chce się juz nigdy z nikim wiązać
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-25, 21:50   #546
st95lp
Raczkowanie
 
Avatar st95lp
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 134
GG do st95lp
Dot.: Samotne...

Witam. Dołaczam sie do Was. Po 20 miesiacach zwiazku w koncu zakończylam 2 tygodnie temu. Lez nie bylo ale teraz czuje sie samotna. Tydzień temu przeprowadzilam sie do wielkiego miasta gdzie mam tylko kilka osob z rodziny. Wszyscy najbliźsi sporo km stad. Zadnych znajomych, czuje sie taka samotna posród tylu ludzi.
__________________
~taK zwYczaJnie..Po swOjemu..Na prZeKóR wszystKim..i wsZystKiemu~
st95lp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-25, 21:56   #547
K.o.l.a.
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: southern PL
Wiadomości: 227
GG do K.o.l.a. Send a message via Skype™ to K.o.l.a.
Dot.: Samotne...

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
KTOS na pewno sie znajdzie, jakis stary kawaler albo ciapa życiowa, jakis desperat itp hehe

sorki, taki mnie dziwny nastroj dopadł, to chyba przez samotność albo staropanieństwo

Zgadza sie ze bycie singielka nie jest az takie złe - mozna trafic gorzec, na męza pijaka....ja juz sobie nie wmawiam ze kogos znajde albowiem nie chce się juz nigdy z nikim wiązać
no tak, zawsze może być gorzej.... ale moze być też lepiej ja mam ostatnio huśtawkę nastrojów, raz dół a raz że przecież dam sobie jakoś rade.... teraz akurat jest ten bardziej optymistyczny moment
Bo ja sobie tak narzekam na tą samotność ale tak w gruncie rzeczy jak nadarzy się okazja by sie z kimś spotkac np randka to ja asekuracyjnie się wycofuje chyba cos ze mną nie tak, bo z jednej str chce a z drugiej boję sie że znow będzie tak samo jak z eks i jestem w kropce.

P.S. wizaz coś mi nawet dziś szwankuje
__________________
"...i temu jednemu mężczyźnie byłabym oczywiście absolutnie wierna. W ten sposób, w ten chyba jedyny sposób byłabym też sobie wierna. Byłabym taka, jaka chcę być i jaka naprawdę jestem. Ja to wiem. Ja to czuję..."
K.o.l.a. jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-07-25, 22:00   #548
Alithia
Zadomowienie
 
Avatar Alithia
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 337
GG do Alithia Send a message via Skype™ to Alithia
Dot.: Samotne...

Cytat:
Napisane przez K.o.l.a. Pokaż wiadomość
no tak, zawsze może być gorzej.... ale moze być też lepiej ja mam ostatnio huśtawkę nastrojów, raz dół a raz że przecież dam sobie jakoś rade.... teraz akurat jest ten bardziej optymistyczny moment
Bo ja sobie tak narzekam na tą samotność ale tak w gruncie rzeczy jak nadarzy się okazja by sie z kimś spotkac np randka to ja asekuracyjnie się wycofuje chyba cos ze mną nie tak, bo z jednej str chce a z drugiej boję sie że znow będzie tak samo jak z eks i jestem w kropce.

P.S. wizaz coś mi nawet dziś szwankuje
ja też tak mam ze się asekuracyjnie wycofuję..... i potem pluję sobie w brodę ale wtedy jest już najczęściej za późno.... bo myślę sobie wtedy że , nie mnie to sie dobrego nie przydarzy nic, albo np po co mam iść jak i tak on mnie nie będzie chciał/nic z tego nie będzie....
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo.
Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły.
Nie oceniaj mnie....


Moje blogowanie:
http://okiemidlonmi.blogspot.com/




Alithia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-25, 22:35   #549
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Samotne...

Cytat:
Napisane przez K.o.l.a. Pokaż wiadomość
Bo ja sobie tak narzekam na tą samotność ale tak w gruncie rzeczy jak nadarzy się okazja by sie z kimś spotkac np randka to ja asekuracyjnie się wycofuje chyba cos ze mną nie tak, bo z jednej str chce a z drugiej boję sie że znow będzie tak samo jak z eks i jestem w kropce.
ja raczej nie narzekam, bo w końcu podjełam taka decyzje ze chce być sama....ale czasami przez chwile zaluje ze sie z kims nie umowie, w koncu umowinie sie na niezobowiazujaca kawe nic nie znaczy prawda?


Cytat:
Napisane przez K.o.l.a. Pokaż wiadomość
z jednej str chce a z drugiej boję sie że znow będzie tak samo jak z eks
ja też....wiec...zyje sobie samotnie ze swoimi prosiakami....

Cytat:
Napisane przez K.o.l.a. Pokaż wiadomość
P.S. wizaz coś mi nawet dziś szwankuje
mi tak samo
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 02:08   #550
stargazer
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
Dot.: Samotne...

Witam Trochę głupio to napisać, ale ..... samotna jestem całe życie. Nigdy tak naprawdę nie byłam z nikim w zwiazku, bo zawsze wszystko działo się według tego samego schematu. Najpierw marnowałam szanse na wartościowe relacje przez swoją koszmarną nieśmiałość i niemożność zachowywania się normalnie w obecności kogoś, kto mi się podobał. Nie mam tu nawet na mysli flirtowania, ale zwyczajną rozmowę - widziałam gościa, który mi się podobał, to zaraz wzrok w podłogę albo ścianę, a IQ spadał mi chyba do połowy, bo nie byłam w stanie sensownego zdania sklecić, jedynie jakieś monosylaby. Potem nasze drogi się rozchodziły, ewentualnie on sobie znajdował kogoś innego, a ja mialam ochotę walić głową w ścianę z rozpaczy. Potem z kolei miałam serię zauroczeń mężczyznami, którzy byli niedostępni, bo już z kimś związani, a ponieważ dla mnie to jest bariera nieprzekraczalna i w życiu nie pakowałabym się w cudzy zwiazek, nawet nie mogłam nic dać po sobie poznać. Jeszcze byłabym w stanie to sobie jakoś wytłumaczyć, gdybym o tym, że delikwent jest zajęty, wiedziała już na początku - mogłabym przyjąć, że podświadomie takich wybieram, bo się boję prawdziwego zwiazku, a takie wzdychanie do kogoś niedostępnego jest w gruncie rzeczy dość wygodne i bezpieczne, bo nic się nie ryzykuje Tak, tylko że ja na początku nic o tym nigdy nie wiedziałam - myslałam, że mam jakieś szanse, a po dłuższym czasie się okazywało, że delikwent ma dziewczynę czy wrecz żonę (nawiasem mówiąc, dlaczego tylu żonatych facetów nie nosi obrączek? ) Czasem mam wrazenie, że ściga mnie jakiś niewytłumaczalny pech....

Trochę się chyba za mocno wywnętrzyłam, prawie jakbym pisała notkę na prywatnym blogu Ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Tak sobie własnie siedzę sama "w ekskluzywnym towarzystwie własnych mysli i kota" (to cytat, ale nie pamiętam skąd) i dopadają mnie różne niewesołe refleksje. Choćby takie, że do końca swojego życia będę siedzieć wieczorami w tym samym ekskluzywnym towarzystwie
stargazer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 08:07   #551
K.o.l.a.
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: southern PL
Wiadomości: 227
GG do K.o.l.a. Send a message via Skype™ to K.o.l.a.
Cytat:
Napisane przez Alithia Pokaż wiadomość
ja też tak mam ze się asekuracyjnie wycofuję..... i potem pluję sobie w brodę ale wtedy jest już najczęściej za późno.... bo myślę sobie wtedy że , nie mnie to sie dobrego nie przydarzy nic, albo np po co mam iść jak i tak on mnie nie będzie chciał/nic z tego nie będzie....
jakbym czytała o sobie to chyba tak jest, że jak już ktos był zraniony to potem ciezko sie przemóc i pomyslec że komuś mogę siejeszcze spodobać bez myslenia że nie jestem dość dobra dla niego

Cytat:
Napisane przez stargazer Pokaż wiadomość
Witam Trochę głupio to napisać, ale ..... samotna jestem całe życie. Nigdy tak naprawdę nie byłam z nikim w zwiazku, bo zawsze wszystko działo się według tego samego schematu. Najpierw marnowałam szanse na wartościowe relacje przez swoją koszmarną nieśmiałość i niemożność zachowywania się normalnie w obecności kogoś, kto mi się podobał. Nie mam tu nawet na mysli flirtowania, ale zwyczajną rozmowę - widziałam gościa, który mi się podobał, to zaraz wzrok w podłogę albo ścianę, a IQ spadał mi chyba do połowy, bo nie byłam w stanie sensownego zdania sklecić, jedynie jakieś monosylaby. Potem nasze drogi się rozchodziły, ewentualnie on sobie znajdował kogoś innego, a ja mialam ochotę walić głową w ścianę z rozpaczy. Potem z kolei miałam serię zauroczeń mężczyznami, którzy byli niedostępni, bo już z kimś związani, a ponieważ dla mnie to jest bariera nieprzekraczalna i w życiu nie pakowałabym się w cudzy zwiazek, nawet nie mogłam nic dać po sobie poznać. Jeszcze byłabym w stanie to sobie jakoś wytłumaczyć, gdybym o tym, że delikwent jest zajęty, wiedziała już na początku - mogłabym przyjąć, że podświadomie takich wybieram, bo się boję prawdziwego zwiazku, a takie wzdychanie do kogoś niedostępnego jest w gruncie rzeczy dość wygodne i bezpieczne, bo nic się nie ryzykuje Tak, tylko że ja na początku nic o tym nigdy nie wiedziałam - myslałam, że mam jakieś szanse, a po dłuższym czasie się okazywało, że delikwent ma dziewczynę czy wrecz żonę (nawiasem mówiąc, dlaczego tylu żonatych facetów nie nosi obrączek? ) Czasem mam wrazenie, że ściga mnie jakiś niewytłumaczalny pech....

Trochę się chyba za mocno wywnętrzyłam, prawie jakbym pisała notkę na prywatnym blogu Ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Tak sobie własnie siedzę sama "w ekskluzywnym towarzystwie własnych mysli i kota" (to cytat, ale nie pamiętam skąd) i dopadają mnie różne niewesołe refleksje. Choćby takie, że do końca swojego życia będę siedzieć wieczorami w tym samym ekskluzywnym towarzystwie
większość chyba się tu mocno wywnętrznia chyba Cie trochę rozumiem..... bo to że jestem teraz sama "zawdzięczam" też mojej nieśmiałości.. jak już ktoś mi się spodoba, to po pierwsze mysle ze i tak on nigdy by mnie nie zechcial bo nie jestem dość dobra, i robię kamienną minę jakby wogole mi nie zalezalo, a tak naprawdę boję sie kolejnych cierpien(bo z gory zakladam że bedzie taki sam scenariusz jak z eks)a po drugie ta nieśmialość, wtedy zachowuję się jakbym byla co najmniej kilka lat młodsza i niezdolna to prowadzenia jakiejkolwiek rozsądnej rozmowy czuję sie sparaliżowana totalnie, bezsilna i wtedy jeszcze bardziej samotna... a pozniej oczywiście zła na siebie że moglam postąpic inaczej itp.

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
ja raczej nie narzekam, bo w końcu podjełam taka decyzje ze chce być sama....ale czasami przez chwile zaluje ze sie z kims nie umowie, w koncu umowinie sie na niezobowiazujaca kawe nic nie znaczy prawda?




ja też....wiec...zyje sobie samotnie ze swoimi prosiakami....



mi tak samo
ja kiedyś myślałam że chcę byc sama, ale chyba nie jestem do tego zdolna...chyba jednak w głebi pragnę prawdziwego uczucia.....jak twierdzą inni i ja tez to zauwazam, jestem niepoprawna romantyczką i nie wyobrazam sobie być do konca sama ale szanuję Twoja decyzje, znam kilka osob ktore tak postanowily i sa bardzo szczęsliwe
Niezobowiązująca kawa? oczywiście, jak najbardziej tylko trzeba jeszcze mieć z kim iść na kawe jak jak poznaje kogoś to zawsze sie pozniej okazuje ze zajęty.... nie mam szczęścia ostatnio.....

Ps. pzepraszam że odp na kazdy post osobno ale nie wychodzi mi cytowanie wszystkich wypowiedzi w jednym poście
__________________
"...i temu jednemu mężczyźnie byłabym oczywiście absolutnie wierna. W ten sposób, w ten chyba jedyny sposób byłabym też sobie wierna. Byłabym taka, jaka chcę być i jaka naprawdę jestem. Ja to wiem. Ja to czuję..."

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-08-11 o 23:48 Powód: Post pod postem. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu.
K.o.l.a. jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-26, 08:42   #552
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Samotne...

Cytat:
Napisane przez K.o.l.a. Pokaż wiadomość
znam kilka osob ktore tak postanowily i sa bardzo szczęsliwe
Niezobowiązująca kawa? oczywiście, jak najbardziej tylko trzeba jeszcze mieć z kim iść na kawe

mam nadzieje ze mi sie uda byc happy singielką...

a na kawe to mam z kim isc bez problemu tylko wlasnie we mnie jest blokada. heh
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 09:12   #553
Alithia
Zadomowienie
 
Avatar Alithia
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 337
GG do Alithia Send a message via Skype™ to Alithia
Cytat:
Napisane przez stargazer Pokaż wiadomość
Witam Trochę głupio to napisać, ale ..... samotna jestem całe życie. Nigdy tak naprawdę nie byłam z nikim w zwiazku, bo zawsze wszystko działo się według tego samego schematu. Najpierw marnowałam szanse na wartościowe relacje przez swoją koszmarną nieśmiałość i niemożność zachowywania się normalnie w obecności kogoś, kto mi się podobał. Nie mam tu nawet na mysli flirtowania, ale zwyczajną rozmowę - widziałam gościa, który mi się podobał, to zaraz wzrok w podłogę albo ścianę, a IQ spadał mi chyba do połowy, bo nie byłam w stanie sensownego zdania sklecić, jedynie jakieś monosylaby. Potem nasze drogi się rozchodziły, ewentualnie on sobie znajdował kogoś innego, a ja mialam ochotę walić głową w ścianę z rozpaczy. Potem z kolei miałam serię zauroczeń mężczyznami, którzy byli niedostępni, bo już z kimś związani, a ponieważ dla mnie to jest bariera nieprzekraczalna i w życiu nie pakowałabym się w cudzy zwiazek, nawet nie mogłam nic dać po sobie poznać. Jeszcze byłabym w stanie to sobie jakoś wytłumaczyć, gdybym o tym, że delikwent jest zajęty, wiedziała już na początku - mogłabym przyjąć, że podświadomie takich wybieram, bo się boję prawdziwego zwiazku, a takie wzdychanie do kogoś niedostępnego jest w gruncie rzeczy dość wygodne i bezpieczne, bo nic się nie ryzykuje Tak, tylko że ja na początku nic o tym nigdy nie wiedziałam - myslałam, że mam jakieś szanse, a po dłuższym czasie się okazywało, że delikwent ma dziewczynę czy wrecz żonę (nawiasem mówiąc, dlaczego tylu żonatych facetów nie nosi obrączek? ) Czasem mam wrazenie, że ściga mnie jakiś niewytłumaczalny pech....

Trochę się chyba za mocno wywnętrzyłam, prawie jakbym pisała notkę na prywatnym blogu Ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Tak sobie własnie siedzę sama "w ekskluzywnym towarzystwie własnych mysli i kota" (to cytat, ale nie pamiętam skąd) i dopadają mnie różne niewesołe refleksje. Choćby takie, że do końca swojego życia będę siedzieć wieczorami w tym samym ekskluzywnym towarzystwie
ehhhh...nieśmiałość skąd ja to znam
dosłownie jakby mnei paraliżowało....:rolleyes : choć jak kogoś poznam to z flirtowaniem jakiś większych problemów nie mam....ale i tak blokada robi swoje i szybko uciekam takie błędne koło......

A co do ekskluzywnego towarzystwa to moja jest ciut inne, moje myśli, mój pies, i moje wiersze....

My się tu wszyscy uzewnętrzniamy wiec sie nie przejmuj

Cytat:
Napisane przez K.o.l.a. Pokaż wiadomość
jakbym czytała o sobie to chyba tak jest, że jak już ktos był zraniony to potem ciezko sie przemóc i pomyslec że komuś mogę siejeszcze spodobać bez myslenia że nie jestem dość dobra dla niego
widzę że jesteśmy pod tym względem dość podobne...
Już mnóstwo osób kazało mi sobie przekopać mózgownice na myślenie, że to ten delikwent jest nie dość dobry dla mnie, że to on jest do niczego a nie ja....ale ja nie potrafię......
ehhhh.....a tymczasem siedzę sobie dziś sama w swoje imieniny, znajomi się porozjeżdżali, bo w końcu mamy wakacje....a mnie smutno coraz bardziej....
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo.
Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły.
Nie oceniaj mnie....


Moje blogowanie:
http://okiemidlonmi.blogspot.com/





Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-08-11 o 23:57 Powód: Post pod postem. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu.
Alithia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 09:50   #554
K.o.l.a.
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: southern PL
Wiadomości: 227
GG do K.o.l.a. Send a message via Skype™ to K.o.l.a.
Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
mam nadzieje ze mi sie uda byc happy singielką...

a na kawe to mam z kim isc bez problemu tylko wlasnie we mnie jest blokada. heh
życzę Ci tego z całego serduszka!!

Cytat:
Napisane przez Alithia Pokaż wiadomość
widzę że jesteśmy pod tym względem dość podobne...
Już mnóstwo osób kazało mi sobie przekopać mózgownice na myślenie, że to ten delikwent jest nie dość dobry dla mnie, że to on jest do niczego a nie ja....ale ja nie potrafię......
ehhhh.....a tymczasem siedzę sobie dziś sama w swoje imieniny, znajomi się porozjeżdżali, bo w końcu mamy wakacje....a mnie smutno coraz bardziej....
mi tak samo znajomi mówią, i czasem zaczynam tak myśleć, az do momentu kiedy znów kogos poznam....wszystko wraca..... i czuję sie beznadziejnie......

A to jak masz dziś imieninki to
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! Samych radosnych chwil, żadnych smutków, duuuuzo miłości i szczęscia pod każda postacią, więcej śmiałości i wiary w siebie, ii tego jednego wymarzonego który będzie "lekiem na całe zło"!!

P.S. ja też sobie dziś siedze sama wiec w przerwach od zajęć będę pewnie bardzo aktywna na tym wątku
__________________
"...i temu jednemu mężczyźnie byłabym oczywiście absolutnie wierna. W ten sposób, w ten chyba jedyny sposób byłabym też sobie wierna. Byłabym taka, jaka chcę być i jaka naprawdę jestem. Ja to wiem. Ja to czuję..."

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-08-11 o 23:59 Powód: Post pod postem. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu.
K.o.l.a. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 10:24   #555
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Samotne...

K.O.L.A. jesli chodzi o multi cytowanie to zaznaczac np 2 wypowiedzi tym plusikiem obok "cytuj" a pozniej sam guziczek "cytuj"
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 10:38   #556
Alithia
Zadomowienie
 
Avatar Alithia
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 337
GG do Alithia Send a message via Skype™ to Alithia
Dot.: Samotne...

Cytat:
Napisane przez K.o.l.a. Pokaż wiadomość
mi tak samo znajomi mówią, i czasem zaczynam tak myśleć, az do momentu kiedy znów kogos poznam....wszystko wraca..... i czuję sie beznadziejnie......

A to jak masz dziś imieninki to
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! Samych radosnych chwil, żadnych smutków, duuuuzo miłości i szczęscia pod każda postacią, więcej śmiałości i wiary w siebie, ii tego jednego wymarzonego który będzie "lekiem na całe zło"!!

P.S. ja też sobie dziś siedze sama wiec w przerwach od zajęć będę pewnie bardzo aktywna na tym wątku
dziękuję
tez będę dość aktywna na wątku
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo.
Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły.
Nie oceniaj mnie....


Moje blogowanie:
http://okiemidlonmi.blogspot.com/




Alithia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 10:52   #557
brzoooza88
Raczkowanie
 
Avatar brzoooza88
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 470
Dot.: Samotne...

Witam.
ja tez jestem sama...ale dla mnie to nie znaczy samotna.

czuje sie dobrze tak sama..oczywiscie w zwiazku tez bylo super..ale od kiedy zlamal mi serduszko( ) nie chce wchodzic w zadne zwazki.(a od tatego czasu naprawde juz sporo minelo)
nie czuje takiej potrzeby.

spotykam sie z roznymi facetami...
typowo po kolezensku..
ale gdy ktorys chce przekroczyc te granice...ja od razu sie wycofuje...
nie chce sie angazowac..

wiekszosc znajomych mowi,z e zamykam sie na szczecie..
...ze, nie chce tego dopuscic...
...ze twierdze, ze jest mi tak dobrze..ale to tylko obawa...

co o tym myslicie?
mialyscie moze podobnie?


(aha..i chce dodac, ze nie jestem osoba ze slaba psychika bo to tez jest wazne
__________________
Tak! Tak! Cały czas zapuszczam włosy!



Atif Aslam - Tere Bin
Atif Aslam - Pehli Nazar Mein


brzoooza88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 13:15   #558
K.o.l.a.
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: southern PL
Wiadomości: 227
GG do K.o.l.a. Send a message via Skype™ to K.o.l.a.
Dot.: Samotne...

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
K.O.L.A. jesli chodzi o multi cytowanie to zaznaczac np 2 wypowiedzi tym plusikiem obok "cytuj" a pozniej sam guziczek "cytuj"
ahaaaaaaa to chyba nie będzie takie trudne w takim razie dzieki!
__________________
"...i temu jednemu mężczyźnie byłabym oczywiście absolutnie wierna. W ten sposób, w ten chyba jedyny sposób byłabym też sobie wierna. Byłabym taka, jaka chcę być i jaka naprawdę jestem. Ja to wiem. Ja to czuję..."
K.o.l.a. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 13:38   #559
Alithia
Zadomowienie
 
Avatar Alithia
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 337
GG do Alithia Send a message via Skype™ to Alithia
Dot.: Samotne...

Cytat:
Napisane przez K.o.l.a. Pokaż wiadomość
ahaaaaaaa to chyba nie będzie takie trudne w takim razie dzieki!
niby nie ale mnie nadal nie wychodzi
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo.
Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły.
Nie oceniaj mnie....


Moje blogowanie:
http://okiemidlonmi.blogspot.com/




Alithia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-08-07, 19:06   #560
neska22
Zakorzenienie
 
Avatar neska22
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 9 922
GG do neska22
Dot.: Gorzknieję z samotności...

no dobra. to się przyznam- wiem, wiem zaraz napiszecie, że mówiłyście, że tak będzie dziewczynki-znalazłam swoją drugą połówkę spotykamy się od 5 miesięcy i jestem najszczęśliwsza na świecie!!!! Kocham i jestem kochana
neska22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-07, 19:56   #561
tasiemiec
Raczkowanie
 
Avatar tasiemiec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 353
Dot.: Gorzknieję z samotności...

ja mam 20 lat i nigdy nie miałą jeszcze chłopaka, była tylko jedna, przelotna , dwutygodniowa znajomość bez przyszłości na początku studiów.

Rozczarowałam się, bo kiedy szłam na studia do KrK to myślałam ,że poznanie kogoś to sprawa gwarantowana...jednak tak się nie stało.
Doszłąm do wniosku,że swojego ukochanego nie można poznać w dyskotece, tyle razy chodziłam na imprezy i nie poznałam nikogo, z kim nawet mogłabym się zwyczajnie zaprzyjaźnić. W dodatku wydaje mi się ,że chłopaki chodzą do takich miejsc tylko po to, żeby poobmawiać z kumplami tańczące dziewczyny. Utwierdził mnie tym mój kolega .

Ostatnio w mojej rodzinie było wesele kuzyna, zostałam zaproszona z osobą towarzyszącą, ale poszłam sama, bo nie miała sobie kogo zaprosić..To przykre, jak się każdy pyta, już nawet nie mnie bezpośrednio, tylko matki, czy kogoś mam. Czy moja wartość to chłopak ? I nawet nie wiadomo , co wtedy odpowiadać.. HehE a wujek powiedział mamie tak : "kurcze, taka fajna laska i nikogo nie ma?"...
Zwiecha i tyle...
Tak się zastanawiam co wybrać : czy myśleć o samotności bez ustanku i nic na to nie poradzić, bo io tak zostaje tylko czekanie, czy nie myślec o niej zupełnie ( heh a kto powiedziała,że to proste?) i tez nic na to nie poradzić, żyć sobie tak po prostu...
Chyba ta druga opcja jest lepsza..choć tez nic nie gwarantuje...
__________________
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni
tasiemiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-07, 20:28   #562
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: Gorzknieję z samotności...

neska gratuluje zdradz w takim razie gdzie i jak sie poznaliscie

tasiemiec ja wlasciwie juz nie mysle - chyba przwyklam- choc mam kogos komu na mnie zalezy baaaardzo a dla mnie niestety to tylko kolega
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-07, 20:33   #563
neska22
Zakorzenienie
 
Avatar neska22
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 9 922
GG do neska22
Dot.: Gorzknieję z samotności...

Cytat:
Napisane przez Brook Pokaż wiadomość
neska gratuluje zdradz w takim razie gdzie i jak sie poznaliscie

tasiemiec ja wlasciwie juz nie mysle - chyba przwyklam- choc mam kogos komu na mnie zalezy baaaardzo a dla mnie niestety to tylko kolega

hehe dziękuję jak się poznaliśmy? troszkę śmieszna sytuacja-złapałam gumę i dobra duszyczka pomogła mi zmienić koło (nie żebym nie umiała ale męczyłam się ze śrubami niemiłosiernie aż tu nagle zatrzymuje się autko, wysiada ciasteczko i pyta czy potrzebuję może pomocy-byłam w takim szoku, że nie zdążyłam się wystraszyć...potem kawa w ramach podziękowań i tak jakoś poszło dalej)
neska22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-07, 20:39   #564
allchemiczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 821
Dot.: Gorzknieję z samotności...

Cytat:
Napisane przez neska22 Pokaż wiadomość
hehe dziękuję jak się poznaliśmy? troszkę śmieszna sytuacja-złapałam gumę i dobra duszyczka pomogła mi zmienić koło (nie żebym nie umiała ale męczyłam się ze śrubami niemiłosiernie aż tu nagle zatrzymuje się autko, wysiada ciasteczko i pyta czy potrzebuję może pomocy-byłam w takim szoku, że nie zdążyłam się wystraszyć...potem kawa w ramach podziękowań i tak jakoś poszło dalej)
O kurcze jakie to piękne jak z filmu Też tak chce...Pomarzyć można...
allchemiczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-07, 21:01   #565
neska22
Zakorzenienie
 
Avatar neska22
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 9 922
GG do neska22
Dot.: Gorzknieję z samotności...

Cytat:
Napisane przez allchemiczka Pokaż wiadomość
O kurcze jakie to piękne jak z filmu Też tak chce...Pomarzyć można...

oj wszystko się może zdarzyć teraz to wiem na pewno
neska22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-07, 22:10   #566
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: Gorzknieję z samotności...

tez tak chce pozazdroscic mozna

pewnie laska jakas z Ciebie skoro sie ktos zatrzymal ee facet
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-08, 10:17   #567
neska22
Zakorzenienie
 
Avatar neska22
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 9 922
GG do neska22
Dot.: Gorzknieję z samotności...

Cytat:
Napisane przez Brook Pokaż wiadomość
tez tak chce pozazdroscic mozna

pewnie laska jakas z Ciebie skoro sie ktos zatrzymal ee facet
nie przesadzałabym z tą laską..... powiedziałabym nawet, że do bycia laską to mi duuuuuuuuużo brakuje po prostu zatrzymał się z dobrego serduszka Zatrzymał się i....został
neska22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-08, 20:15   #568
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: Gorzknieję z samotności...

szczesciara chyba bede tez gume lapac a tak z ciekawosci umowiliscie sie na ta kawe juz w tym samym dniu?
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-08, 20:55   #569
neska22
Zakorzenienie
 
Avatar neska22
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 9 922
GG do neska22
Dot.: Gorzknieję z samotności...

nie..nie tego samego dnia bo się spieszył ale za kilka dni się zdzwoniliśmy i tak wyszło chociaż nie ukrywam, że troszkę potem się bałam, bo w końcu dałam nr obcemu facetowi. ale co tam, raz się zyje i teraz nie żałuję
neska22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-08, 21:53   #570
allchemiczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 821
Dot.: Gorzknieję z samotności...

Cytat:
Napisane przez neska22 Pokaż wiadomość
nie..nie tego samego dnia bo się spieszył ale za kilka dni się zdzwoniliśmy i tak wyszło chociaż nie ukrywam, że troszkę potem się bałam, bo w końcu dałam nr obcemu facetowi. ale co tam, raz się zyje i teraz nie żałuję
oj kurcze ale Ci zazdroszcze, ja to chyba zostane sama już za stara jestem żeby kogoś poznać, zresztą w miom wieku to już wszyscy zajęci są...ehh
allchemiczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:55.