|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2014-11-02, 19:53 | #3871 |
Przyczajenie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Witam wszystkich. Dołączam się do wątku, a pomyśleć że kiedyś myślalam... Mnie to nie spotka...
Krótko o mnie mam na imię Magda jestem mamą synka Piotrka z poprzedniego związku. Mały ma rok, dokładnie jest z 1.08.2013. Jestem szczesliwa że go mam.. Z moim obecnym narzeczonym specjalnie nie przywiązywalismy uwagi do antykoncepcji bo wiedzieliśmy że jak ciąża się zdarzy to tragedii nie będzie i niech los sam decyduję. Odstawiłam tabletki bo miałam przy nich plamienia no i to był mój pierwszy cykl bez niczego. 26 września lekko podplamilam i koniec... Zapaliła mi się lampka że może jednak jakiś cudzik się stał. Poleciałam do apteki test ll z czym jedna blada mój ukochany pod przymusem wysłał mnie na bete 29.09 było 501,24 wielka radość.. Ktora długo nie trwała.. 3.10 okropny bol i polała się krew... ;( jedziemy na Sor z płaczem... Poroniłam... Pan doktor pociesza że może ciąża za mała...że nic straconego... Lutka i do domu... 06.10 ponowiłam bete, ogromna radość.. Urosła! Jest nadzieja. A ona powinna umierać ostatnia... 08.10 okropny ból po lewej stronie i plamienie... Znowu Sor pani doktor mówi: "Brak zarodka, ale endometrium ciążowe" nadzieja umarła... wracamy do domu... 10.10 idę prywatnie do mojego ulubionego doktora, wraca nadzieja jest malusi pęcherzyk w macicy ! Znowu dostaję nadzieję... 12.10.. Płacze z bólu, krwawie, mdleje... Jedziemy na Sor.. Przyjmują mnie na oddział z diagnozą ciąży obumarlej.. Znowu zabrali mi nadzieję...leże 3 dni cały czas krwawiąc... Beta spadła, na usg endometrium też opis Usg : w okolicy jajnika zmiana hiperechogenna śr.20,5 mm. Podczas wypisu słyszę : "zmiana nie groźna nie związana z pani obumrłą ciażą proszę się nią nie przejmować" Do 17 nie działo się nic... A potem zaczął się koszmar... Płakałam... Chciałam uderzać głową w ścianę.. Żeby na chwilę ktoś zabrał ten ból... O 1 w nocy jadę do szpitala tam słyszę :" Poronienie musi boleć... Niech Pani nie przesadza! Dobrze zatrzymamy Panią ale i tak nic innego niż przeciwbólowe Pani nie dostanie..." rano przylatuje położna.. Beta pani urosła.. Bierzemy na Usg.. Opis : " koło lewego jajnika zmiana heterogenna o śr. 30 mm w miednicy dużo krwi " lekarz blady... "Chyba pęka pani jajowód"... Wszyscy wkoło mnie biegają... Za 15 minut trafiam na stół ... Rozpoznanie CIAŻA POZAMACICZNA.. laparotomia : nacięcie,ewakuacja jajowodu lewego i szycie... Po wybudzeniu płaczę... Mówię że z nerwów... A tak naprawdę z rozpaczy... Bo właśnie umarła moja ostatnia nadzieja... ;( właśnie wycięto mojego aniołka... Dzwonię do przyjaciółki.. Zadaje mi pytanie... : "nie mogli go przenieść w odpowiedznie miejsce " ;( płaczę jeszcze bardziej... Ale w środku... Nikt nie widział moich łez.. Muszę być silna dla synka... Staram się nie okazywać emocji... Ale jak narzeczony idzie na nocny dyżur myślę i płaczę w poduszkę.. Teraz napisałam tutaj do Was.. Chciałabym mieć kolejne maleństwo.. Najlepej teraz zaraz już... Ale moje szansę maleją... Prawdopodobieństwo że pojawią się zrosty wynosi 80% nie chcę przechodzić tego jeszcze raz... Jeszcze nikt nie robił mi tak że dawał i zabierał nadzieję... A to bolało najbardziej... ;((( Przepraszam że tak długo Wam wszystko odpisałam ale teraz musiałam się wypisać. |
2014-11-03, 10:18 | #3872 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 903
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
madziulunka777 witaj. To smutne, gdy kolejna dziewczyna trafia tutaj. Współczuję przeżyć, bardzo przykre że musiałaś przejść tak długą drogę, że dawano i odbierano Ci nadzieję. To na pewno ogromne cierpienie. Rozumiem, że chciałabyś planować kolejną ciążę jak najszybciej. Tez tak miałam po swoje cp. Ale w przypadku laparotomii na pewno trzeba poczekać. To jest czas dla Twojego organizmu, psychiki. Piszesz o zrostach, tego niestety nie da się uniknąć. Jedna kobieta jest mniej na to podatna, inna bardziej. Ale nie rozpatruj tego w kwestii procentowej. Ja jestem po dwóch operacjach, z jednym jajowodem, z którego usuwano mi zarodek i udało się. Dziś mój 20 tydzień. Tak jak piszesz "nadzieja umiera ostatnia". Wiem, że teraz jest Ci ciężko, ale uwierz czas leczy rany, nie zapominamy, ale trzeba żyć dalej. Odpocznij, spróbuj skupić się na bliskich. Nabieraj sił, a już niedługo na pewno lekarz pozwoli na starania o dzidziusia.
---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ---------- Cytat:
__________________
28.10.2005 Mateusz 01.08.2013 cp 20.03.15 Maja |
||
2014-11-03, 18:04 | #3873 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
madziulunka Początki po cp są najgorsze. Ja też długo czekałam na postawienie diagnozy, cudem jakimś nie doszło do pęknięcia jajowodu. Ból który teraz czujesz i rozgoryczenie, przejdzie i zblednie. Zawsze będziesz pamiętać i będzie tobie towarzyszył strach czy to nie kolejna cp. Ale to wszystko można pokonać! Jest tu wiele dziewczyn, które zaszły naturalnie w ciąże z jednym jajowodem.
Wiem jak silne jest pragnienie ponownego zajścia w ciąże po cp. Mnie też to dopadło i obróciło się przeciwko mnie. Zablokowałam się i w ogóle nie zachodziłam w ciąże, do tego przyplątała się tylko depresja i ogólna frustracja. Teraz już wiem skąd niektórzy lekarze zalecają dość długi okres odczekania przed kolejnymi staraniami. Bo potrzeba czasu aby uleczyła się dusza. Pisz jeśli potrzebujesz, my Cię rozumiemy. Nie jedna z nas słyszała od znajomych czy członków rodziny pytanie, czy nie można było ciąży przenieś/uratować. Dobijała nas ignorancja tych ludzi, ale my same przecież przed cp miałyśmy minimalną wiedzę o takim przypadku. |
2014-11-04, 10:25 | #3874 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 075
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
witam nową koleżankę,strasznie mi przykro że też musiałas przez to wszystko przechodzić. ból i żal to normalne emocje, chęć kolejnej ciąży-tez. skoro miałaś laparotomie to pewnie musisz odczekać te pół roku. z czasem będzie lepiej,będzie mniej bolało, choć nie wiem czy można zapomniec???nie duś w sobie łez, żalu, rozmawiaj z ludźmi o tym co się stało, mnie to pomagało.
a co u mnie, no lenka rosnie, zaraz 8 miesięcy. właśnie czekamy na pierwszego ząbka, już go czuć ale jeszcze sie nie przebił dobrze przez dziąsło,no i Lenka chyba przez niego jest ostatnio marudna i najlepiej jej na maminych rękach.poza tym jest zdrowa, wesoła dziewczynka
__________________
Nasz ślub 28.01.2012 27.04.2012-aniołek1.06.2013 Lenka 11.03.2014 Hania 6.09.2016 http://suwaczki.maluchy.pl/li-67603.png http://www.suwaczki.com/tickers/3i498u69fevq68l3.png |
2014-11-04, 15:48 | #3875 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Ustymka fajnie,ze się odezwalas,bo jakiś czas temu zastanawiałam się co u Ciebie,ze tak ucichlas przed porodem Gratuluję synka Myślę,że mała różnica wieku między dziećmi to dobry argument,żeby przekonać męża do ponownych staran
Madziulunka bardzo mi przykro,ze tez musiałaś doświadczyć cp W sumie więcej niż dziewczyny napisały juz nie dodam. Ja też miałam laparotomie i w kolejną ciążę zaszłam 5 miesięcy po operacji,niestety skończyło się #,a kolejna już szczęśliwa ciąża była miesiąc później,czyli pół roku po cp. Ale zielone światło od gina dostaliśmy juz po miesiącu. No,ale ważna jest też psychika.Musisz przede wszystkim w tej sferze dojść do siebie. Kasia_adm jak się czujesz? Ciąża łagodnie się z Tobą obchodzi ? Arletka to trzymam żeby ząbek szybko się przebił i długo nie męczył Lenki |
2014-11-05, 07:37 | #3876 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Madziulunka ja też jestem po laparotomii, usunięto mi część jajowodu, bo doszło do pęknięcia. Przyrko mi, że tak cierpiałaś, pamiętam ten ból, jest on nie do opisania osobie, która go nie przeżyła. Poród przy tym to pikuś... Moja cp wydarzyła się w kwietniu 2011, a dziś jestem mamą 10tygodniowego synka. Każda z nas ma swoją drogę do rodzicielstwa, moją okazało się in vitro. Daj sobie czas na fizyczne i psychiczne dojście do siebie. Mi lekarz ze staraniami kazał bardzo długo czekać, bo aż do nowego roku, ale zaczęliśmy wcześniej.
U nas spokój, błogość, dni mijają jeden za drugim, a synek każdego dnia jest coraz fajniejszy ma bardzo dobrze ułożony rytm dnia, przesypia całe noce. Poznaliśmy się już świetnie i doskonale dogadujemy, Maksym jest zdrowy i strasznie silny (nie wiem, czy mi uwierzycie, ale jak leżę z nim na brzuchu, to on się rwie do siadania!), nie choruje, mamy tylko problem ze skazą białkową, ale odkąd jest na mleku dla alergików, jest dużo lepiej. Ogólnie jest absolutnie bezproblemowym, prawie niepłaczącym dzieckiem. Uwielbiam być mamą i chcę jak naszybciej nią zostać drugi raz |
2014-11-05, 08:06 | #3877 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 903
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Kasia_ruda aż łezka mi się zakręciła w oku, jak przeczytałam co napisałaś. Kilka zdań a tyle miłości i czułości z nich płynie.
Karolina u nas wszystko dobrze, czasem jeszcze niewielkie dolegliwości żołądkowe, coś tam czasem kłuje i ciągnie. Normalne uroki ciąży . Wszyscy mówią, ze wyglądam super. Póki co płci nie znamy, bo nasz maluszek skutecznie zaciska nóżki Za dwa tygodnie kolejne usg genetyczne, ale jestem spokojna.
__________________
28.10.2005 Mateusz 01.08.2013 cp 20.03.15 Maja |
2014-11-05, 08:23 | #3878 |
Przyczajenie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Dziękuję Wam kobietki za wsparcie, cieszę się że Was tutaj mam.. Nikt z mojego otoczenia nie wiedział co przeżywam a Wy rozumiecie to doskonale. Byłam u lekarza, stwierdził że wszystko dobrze, co do starań mówił że mam odczekać dwa cykle i wtedy działać. Żadnego badania na drozność nie zleci bo to za wcześnie by uważać że są niedrożne. Prosiłam o monitoring cyklu to powiedział że jeśli przez pół roku nie zajdę to wtedy zrobimy żebym psychicznie nie myślała tylko o dziecku. Ja biorę się za siebie zamówiłam termometr owulacjyjny, wydrukowałam tabele do temperatur i czekam na pierwszą @ po operacji. mój przyszły małż stwierdził że też się bierze za siebie i zaczynamy odkładać na obrączki. Ogólnie mam wrażenie że będzie próbował mnie odwieść od dziecka może też się boi.. teraz jak mnie szefowa wyrzuciła z pracy cytuje ;" bo to nie dopuszczalne że masz tyle zwolnienia" stwierdził że będziemy się starać o dofinansowanie z UP i mam być bizneswomen. Ogółem wszystko kieruje się na prostą, dzięki temu co się stało zaczęłam inaczej patrzeć na malego synka, bardziej go kocham, doceniam każde jego małe osiągnięcie. W końcu nic nie dzieję się bez przyczyny. Może tak miało być.
Czytałam Wasze komentarze szczęśliwe mamusie i uśmiechałam się do siebie to daje dużego kopa! Gratuluję Wam i podziwiam że przyszłyście tak dużą walkę a mimo to się nie poddałyście ! |
2014-11-05, 09:56 | #3879 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 903
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Trzeba walczyć o swoje marzenia. Zobaczysz za jakiś czas też spojrzysz na to inaczej. Twój Tż z pewnością będzie miał obawy, to normalne boi się o Ciebie. Mój przez pierwsze tygodnie mówił, że odpuszczamy. Oni też potrzebują czasu, dla nich to również strata, która przezywają na różny sposób, często niezrozumiały dla nas kobiet.
__________________
28.10.2005 Mateusz 01.08.2013 cp 20.03.15 Maja |
2014-11-05, 11:17 | #3880 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Cytat:
Ale jest coś ważniejszego co chcę Ci powiedzieć! Zostaw ten termometr! Ja zrobiłam to samo, bardzo chciałam być w ciąży od razu. Kupiłam termometr, wiesiołek, castagnus i inne cuda. I co? Wcale w ciąży nie byłam!!! Za to miałam depresje. Napisałam Ci to zresztą, że wiem jak silne jest pragnienie kolejnej ciąży po cp, ale bardzo szybko okazuje się zgubne. Zajmij się zatem założeniem własnego biznesu, świetna sprawa. Zostaw te obserwację! Wiele było takich cyklów, że seks co 2 dzień, temperatura była, śluz był, wszystko!!! Tylko nie ciąża! Na prawdę weź sobie moje słowa do siebie. Ja dopiero po kilku miesiącach spotkałam się z koleżanką, która też była po cp i powiedziała mi to samo co ja teraz tobie. Wtedy też przestałam, odstawiłam termometr i testy, poczułam się znowu sobą i byłam szczęśliwa. Zaszłam wtedy też w ciąże bardzo szybko, ale niestety moje losy potoczyły się w inną stronę. |
|
2014-11-05, 12:35 | #3881 |
Raczkowanie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
madziulunka777 popieram yssmay zostaw termometr i wykresy one tylko męcą w głowie i gdy się nie udaje jeszcze bardziej się nakręcasz, a to wcale nie pomaga. Odpuść sobie. Odpocznij, a jak przyjdzie czas to poprostu cieszcie się sobą bez nastawiania na ciążę. Spokojnie.
Ja miałam laparoskopowo usunięty jajowód razem z ciążą, a w ciążę zaszłam w trzecim cyklu po. Teraz mamy cudnego synka Kubusia. Ka rolina faktycznie zamilkłam na długo. Najpierw przeprowadzka, potem oczekiwanie na poród, rozpakowywanie, pranie, prasowanie malutkich rzeczy dla malucha. Teraz każdy dzień to przygoda, nowa umiejętność, albo szlifowanie innych. Każdy uśmiech to cały wszechświat, każdy buziaczek od synka, każde przytulenie... Warto się nie poddawać. kasia_adm dużo zdrówka arletka1313 tak się cieszę, że ma Lenkę. U nas ząbki też dają się we znaki, ale ciągle żadnego nie widać. Długo rozmawiałam z mężem o drugim dziecku i chyba go przekonałam, bo przestaliśmy się zabezpieczać. Teraz tylko muszę się powsrzymywać żeby nie kupić 20-tu testów ciążowych tak na wszelki wypadek. Wariatka Moje zadanie na najbliższy czas to zrobić to co radziłam madziulunka777 czyli wyluzować i poprostu cieszyć się i już. Zmykam, bo synek mi się nudzi. Uściski i myślę o Was Okruszek 11.10.2012 Kruszynka 25.02.2013 Kubuś 27.12.2013 |
2014-11-05, 17:08 | #3882 |
Przyczajenie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Mam do Was pytanie. Czy w szpitalu proponowano lWam pochówek aniołków z cp, albo chociaż rejestracje w USC? Teraz jak minął ten czas mam wyrzuty sumienia że nie pytałam na oddziale... A nikt z personelu nam nie proponował, w ogóle panowała tam wielka znieczulica....
|
2014-11-05, 19:42 | #3883 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 207
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
madziulunka777- u mnie w szpitalu nikt takiego tematu nie poruszał i powiem szczerze że nawet zesmy nie myśleli o tym nie mielismy głowy do tego a po drugie moje zarodki po cp zostawały przekazywane do badań histopatologicznych z których wynikało zawsze że z zarodkiem było wszystko ok tylko był w złym miejscu wiec nie wiem jak to odbywa się w innych szpitalach ale też wydaje mi się że zarodek jest poddawany badaniom tak jak i mój jajowód czy endometrium to wszystko zawsze było zabierane do badania i tak szczerze nawet nie wiem czy bym chciała nalegać na pochówek chyba nie dałabym rady psychicznie ...
|
2014-11-05, 19:51 | #3884 |
Przyczajenie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Ewel0112 ja w piątek odbieram wynik i szczerze nie wiem czy będę chciała.. Też nie mam do tego głowy... Ale dziś zaczęłam czuć jakieś dziwne wyrzuty sumienia że o to nie pytałam... Nie wiem sama jak to uzasadnić ale to chyba kolejny etap żałoby po stracie... Nie wiem co oni potem zrobią z ciałkiem.. Nie chcę żeby było w jakiś sposób "zbeszczeszczone"..
Sama nie wiem czy mi już odbija.. Edytowane przez madziulunka777 Czas edycji: 2014-11-05 o 19:52 |
2014-11-06, 07:57 | #3885 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 207
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Cytat:
|
|
2014-11-06, 15:29 | #3886 |
Raczkowanie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Madziulunka777 sprawdź tutaj
http://www.poronienie.pl/prawo/prawo-w-pigulce/ może znajdziesz informacje, które Cię interesują |
2014-11-07, 09:40 | #3887 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 244
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Madziulka z zapartym tchem przeczytałam Twoją historię. Przykro mi bardzo. Jakie to jest okropne że wcześniej tego nie zauważyli u Ciebie
Wiesz ja jestem po dwóch pozamacicznych, w międzyczasie urodziłam synka i nie tracę nadziei a też w pierwszej pozamacicznej pękł mi jajowód i miałam krwawienie do brzucha a pomimo tego i z zrostów zaszłam w ciążę. Więc będzie dobrze <3
__________________
24.11.2012 aniołek[*] 31.05.2014 urodził się długo wyczekiwany synek 14.10.2014 aniołek 19.06.2016 - drugi synek <3 |
2014-11-20, 20:30 | #3888 |
Raczkowanie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Witajcie. Prosto z mostu...
Udało mi się przekonać męża do starań o drugiego dzidziusia na tyle skutecznie, że we wtorek zrobiłam test ciążowy i zobaczyłam dwie kreski. Jeszcze jestem w szoku. I boję się chociaż ufam Sile Wyższej. W niedzielę jedziemy sprawdzić gdzie maluszek zamieszkał. Myślałam, że z naszą historią i z brakiem jednego jajowodu będziemy mieli szczęście jeśli wogle się uda, a tymczasem... Myślcie o nas i wysyłajcie pozytywne wibracje. Odezwę się. Uściski Nie poddawajcie się kochane kobiety Okruszek 11.10.2012 Kruszynka 25.02.2013 Kubuś 27.12.2013 |
2014-11-20, 21:31 | #3889 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
ustymka No super! Daj znać czy z maleństwem wszystko w porządku! Trzymam kciuki za was!
|
2014-11-21, 07:51 | #3891 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 903
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
ustymka75 bardzo dobra wiadomość. Mocne kciuki
__________________
28.10.2005 Mateusz 01.08.2013 cp 20.03.15 Maja |
2014-11-21, 20:01 | #3892 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 075
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Cytat:
__________________
Nasz ślub 28.01.2012 27.04.2012-aniołek1.06.2013 Lenka 11.03.2014 Hania 6.09.2016 http://suwaczki.maluchy.pl/li-67603.png http://www.suwaczki.com/tickers/3i498u69fevq68l3.png |
|
2014-11-23, 19:27 | #3893 |
Raczkowanie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Witajcie. Byliśmy. Lekarka powiedziała, że jeszcze nie widać pęcherzyka, ale w macicy jest ciemniejsze pole i jej zdaniem tam jest ciąża, więc wszystko w porządku. Co więcej. Powiedziała, że owulcja była z prawego jajnika, a więc z tego gdzie nie mam jajowodu. To się zdarza
Niestety muszę odstawić Kubusia od cysia , ale butelkę też lubi i dalej będziemy się przytulać. Idę korzystać z tego, że śpi. Może uda się wziąćś spokojny prysznic. Dobranoc kochane kobiety. Okruszek 11.10.2012 Kruszynka 25.02.2013 Kubuś 27.12.2013 |
2014-11-24, 02:04 | #3894 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Cytat:
|
|
2014-11-24, 09:29 | #3896 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 903
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
ustymka75 czekamy na dalsze dobre wiadomości.
__________________
28.10.2005 Mateusz 01.08.2013 cp 20.03.15 Maja |
2014-12-08, 23:41 | #3897 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 60
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Cześć dziewczyny! wieki mnie nie było, u nas w sumie nic ciekawego, dzień za dniem leci. Elunia skończyła 8 mcy i jest cudna
Ustymka gratulacje, pamiętam Cię dobrze kochana, jeśli nie ma szczególnych powodów do odstawiania od piersi to nie musisz tego robić ze względu na ciążę, poczytaj trochę w necie Arletka u nas też zęby na tapecie ale nie jest źle madziulunka777 witaj, przykro mi, że tu jesteś ale dobrze, że tu trafiłaś. Dziewczyny wysłuchają, pomogą, czasem kopną w tyłek. To miejsce mnie uchroniło przed depresją - to miejsce i starszy Brat Eli. Ja też miałam pęknięty jajowód i krwawienie wewnętrzne, na cito laparoskopię i odcięcie jajowodu lewego od macicy, on jest ale do niczego nie służy. W ciąże zaszłam po pół roku od zabiegu, Ela ma 8mcy w szpitalu dali mi do podpisania info, że mogę zostawić Aniołka w szpitalu albo zabrać i pochować, musiałam zdecydować. U mnie szpital raz w roku robi pochówek Dzieci Utraconych, nie wiem czy to prawda ale chcę w to wierzyć. Mój Aniołek (Jaś) ma miejsce razem z innymi dziećmi, ma śliczny nagrobek a ja mam miejsce, gdzie mogę zapalić świeczkę. Dla mnie jest w porządku. Trzymaj się dzielnie, jesteś Kobietą a my Kobiety jesteśmy silne! Wiecie, mi się kołacze cały czas z tyłu głowy o jeszcze jednego Malucha ale mąż kategorycznie odmówił współpracy. Tak jakby tego jednego Maluszka cały czas mi brakowało, miał być a nie ma.. mimo to chyba jeszcze nie jest czas, nie teraz, może jakoś potem..tak właściwie to ja jestem pewna, że chcę tylko nie chcę w ciąży być ani rodzić :P Pozdrowienia dla Was, Nowy Rok -nowe nadzieje, nowe spełnienie marzeń. Oby wszystkie się spełniły - tego Wam życzę (jeśli nie zajrzę)!!
__________________
Małżon 26.06.2010 Szymon 25.05.2011 styczeń 2013 - cp [mój Jaś] Elżbieta 25.03.2014 |
2014-12-15, 08:13 | #3898 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 42
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Witajcie dziewczyny dawno tu nie pisałam. Jakoś ciężko mi było najpierw laparoskopia i wycięcie jajowodu z żywą ciążą 3 miesiace później łyżeczkowanie po poronieniu jakaś masakra. teraz jestem na nowo pełna optymizmu po 9 miesiacach zawiszenia i leczenia się ze smutku postanowiliśmy z mężem że spróbujemy po raz kolejny chcemy dać naszej Milci rodzeństwo więc trzymajcie kciuki teraz nadrabiam w czytaniu postów
|
2014-12-15, 12:00 | #3899 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 075
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
Cytat:
bryk bryk no i my bedziemy sie starac o kolejnego dzidziusia ale to jak skoncze depilacje laserowa,dopiero byłam na jednym zabiegu wiec jeszcze kilka miesiecy przede mna.
__________________
Nasz ślub 28.01.2012 27.04.2012-aniołek1.06.2013 Lenka 11.03.2014 Hania 6.09.2016 http://suwaczki.maluchy.pl/li-67603.png http://www.suwaczki.com/tickers/3i498u69fevq68l3.png |
|
2014-12-15, 19:21 | #3900 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!
a mi wlasnie stuknal rok regularnych staran po CP i jej komplikacjach (pekniecie torbieli krwotocznej, wylew do jamy brzusznej) i mam dola wiekszego niz kiedykolwiek jakos tak mialam nadzieje, ze moze jeszcze na swieta.. no nic, trzeba ruszyc teraz z kopyta z badaniami, bo chyba jednak cos ze mna nie tak
__________________
"Gdybyśmy tylko mogli dostać to, co chcemy, gdy uważamy, że tego potrzebujemy, życie nie przedstawiałoby żadnego problemu, żadnej tajemnicy i żadnego znaczenia." Henry Miller |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:04.