2006-08-08, 17:58 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Birmingham
Wiadomości: 143
|
Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
To pytanie zwroce raczej do osob ktore mieszkaja w Anglii. Chciala bym sie dowiedziec co myslicie o tej nadmiernej kulturze anglikow. Ciaglym powtarzaniu dziesiec razy dziennie "jak sie masz?", czy "wszystko wporzadku?" itp. Czy to Was nie denerwoje? Czy to nie jest za falszywe? Poza tym oczywiscie my polacy mam rowniez wlasna kulture i wiemy jak sie zachowac w odpowiedniej sytuacji bez nadmiernego sobie slodzenia. Ile razy dziennie mozna dziekowac za cos, a tym bardziej za kazdym razem o cos prosic. No bo jezeli czegos chcesz i w konstrukcji twojego zdania nie bedzie na koncu "prosze" to ktos moze sie poczuc urazony. Naprawde nie mam nic do angolii bo jak narazie planuje tu zostac nawet na stale ale ten maly drobiazg troche mnie denerwoje i smieszy.
|
2006-08-08, 19:17 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Na poczatku trudno bylo sie jakos do tego przyzwyczaic, przez moment myslalam, ze moze cos ze mna nie tak skoro co chwile pytaja czy dobrze sie czuje itp, ale teraz przywyklam))w zasadzie jest to milepozdrawiam z UK
|
2006-08-09, 07:27 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Reading
Wiadomości: 20
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Czasami mam powazne podejrzenia ze ta nadmierna uprzejmosc to po prostu chec podtrzymania konwersacji. Na poczatku tez mi to przeszkadzalo, ale teraz jest calkowicie naturalne.
|
2006-08-09, 17:26 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 697
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
mam podobne doswiadczenia jak dziewczyny - na poczatku mnie to dziwilo i nawet troszke denerwowalo bo wydawalo sie takie na sile,sztuczne..teraz po 3 latach sie powolij przyzwyczailam i nie zwracam na to wiekszej uwagi,traktuje to jako zwyczaj..nawet czasem zdarza mi sie jak rozmawiam ze znajomymi po polsku zaczac rozmowe od "jak sie masz?"
|
2006-08-09, 18:40 | #5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Reading
Wiadomości: 20
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Cytat:
|
|
2006-08-09, 18:52 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 534
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
troche mnie to smieszy, jak na kazdym kroku slysze: 'are you all right?', albo jak place w sklepie za cos i slysze 'dziekuje' w momencie wreczania pieniedzy, potem dziekuje na koncu itp. w polsce jedno dziekuje na koncu to juz rarytas
ale ogolnie podoba mi sie to. a wlasciwie to jestem tym zachwycona. ludzie sa wszedzie bardzo uprzejmi, np w agecjach pracy, kiedy nic dla mnie nie mieli, zawsze slyszalam: 'sorry, we dom't have anything'. w Polsce, to pani krzywo by na mnie spojrzala z pretensja, ze przeszkadzam jej w piciu kawy i nie sadze, zeby to bylo sztuczne. ot, taki obyczaj. |
2006-08-09, 23:28 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 160
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
mialam taka smieszna sytuacje w pierwszym dniu pracy tutaj... kilkanascie razy zostalam zapytana "wszytko w porzadku?" w koncu sie wkurzylam, przerazilam tez, poszlam do kibla sprawdzic czy ubrudzilam sie czy co, zastanawialam sie czy mi wyskoczyl jakis gigantyczny kolega na twarzy... teraz minelo troche czasu i musze sie przyznac, nawet sama pytam mnostwo razy "czy wszytko w porzadku" "co u ciebie" tra la la. teraz mi sie to nawet podoba, tak, anglicy wlasnie tak utrzymuja konwesacje z braku laku lepszy kit
|
2006-08-10, 14:42 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Birmingham
Wiadomości: 143
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Oczywiscie ja rowniez juz sie do tego przyzwyczailam. Nawet lapie sie na tym ze zdarza mi sie mowic tak jak oni. Wiec zgodze sie z Waszymi opiniami ze jest to nawet mile. Jednak nigdy nie wiesz jak jest cos nie tak bo oni sie tak super dobrze kamufluja. W kazdym razie dobre i to bo my polacy znowu potrafia byc nadmiernie szczerzy pozdrawiam.
|
2006-08-19, 15:16 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Ja nie mieszkam w Anglii , ale mam znajomych Anglików, których czasem ( a raczej rzadko) widuję, ale oni raczej nie powtarzają 'jak się masz?' aż tak często, niekiedy tylko sie zapytają czy wszystko w porządku itp. ale zależnie od sytuacji Nie powiedziałabym, że są nadmiernie albo fałszywie mili
|
2006-08-19, 17:26 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 196
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
A ja byłam na wakacjach w Londynie. w zeszłym roku jak byłam to ta ich "uprzejmość" specjalnie mi nie przeszkadzała a wręcz podobało mi się to (może dlatego że w Polsce ludzie nie są wogóle uprzejmi), ale w tym roku zaczęło mnie to już męczyć. A najbardziej drażniło mnie ich "sorry", ktoś szedł, ledwo mnie dotkął i już "ohh... sorry!!" hehe
Ale ogólnie wole tą ich uprzejmość niż te chamstwo w Polsce
__________________
|
2006-08-19, 17:31 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 20
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Mówcie co chcecie mnie się tam podoba i nie mam nic do tego
|
2006-08-20, 23:55 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: london (callling;) )
Wiadomości: 288
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
ja tu jestem dopiero miesiac i drazni mnie to bardzo.Nie lubie jak zaczynajac rozmowe zawsze jest "hi, how are you?' a potem dalej gadka nie czekajac na odpowiedz.Wiem, ze to taka forma powitalna bez znaczenia ale mimo wszystko mnie wkurza. poza tym denerwuje mnie czeste uzywanie 'please' i 'thank you'. Ilez mozna?? moze to dlatego ze pracuje w restauracji, musze byc mila dla klientow i po prostu musze tez tak mowic. Dla mnie to jest sztuczne, nienaturalne i bardzo meczace...
__________________
Don't give up, don't look back, pour yourself another cup! (of coffee ) |
2006-08-21, 07:21 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
lepsze to niż to polskie patrzenie na każdego kto obok przechodzi spode łba. U nas prawie w ogóle nie zdarzają csie rozmowy z pasażerami pociągu, ludzmi w kolejce itp. Tam tak. I to w cale nie na zasadzie: patrzcie co o n zrobił, jak tak można. Ale please można by było trochę ograniczyć i how are you, z odpowiedzią co najmniej great;-)
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
2006-08-21, 18:13 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Co racja, to racja. Kiedy na lotnisku bylam wkurzona bo wyrzucono mi polowe rzeczy z bagazu podrecznego, to jakis Anglik uspokajal mnie, pomimo ze w zyciu mnie wczesniej nie widzial, za to Polacy stojący z boku patrzyli sie na mnie jak... na glupią. Za to lubie Anglikow :p
|
2006-08-21, 18:30 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: przyjemna
Wiadomości: 245
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Zauwazylam to samo u tamtejszych ludzi. Mowienie do wszystkich Hi nawet nieznajomych how are you, are you ok? to cos co nie spotyka sie w Polsce. Mysle ze ci ludzie juz sa tacy uprzejmi i mysle ze to jest nawet mile i trzeba sie do tego przyzwyczaic lepiej byc za uprzejmym niz niemilym i zawistnym tak jak to jest w Polsce
__________________
Pozdrowionka Edytowane przez redpanda Czas edycji: 2006-10-30 o 17:47 |
2006-08-21, 21:12 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: 022
Wiadomości: 339
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Mi tam nie przeszkadza. Siedze w UK od jakiegos czasu, na samym poczatku bylam dosc zdziwiona dlaczego sie mnie pytaja czy wszystko w porzadku. Myslalam sobie "kurcze, czy ja wygladam na chora ze tak ciagle sie wszyscy dopytuja"
Teraz wiem ze to po prostu taka forma nawiazania rozmowy, prawie jak na temat pogody. Wole nawet to uprzejme usposobienie Anglikow od ponurych Polakow. Tutaj jak spotkasz kogos nieznajomego, usmiecha sie, mowi "hello". W Polsce z tym sie nigdy nie spotkalam. A ze moze byc nieszczere to mnie nie obchodzi. Wazne, ze jest mile |
2006-08-24, 07:35 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Reading
Wiadomości: 20
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Wlasnie jestem w Polsce na "wakacjach" (bo wiecej biegania i stresow niz w Anglii) i nie macie pojesia ile razy powiedzialam juz do kogos sorry albo thank you... Fajnie jest.
|
2006-08-24, 16:48 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 160
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Cytat:
|
|
2006-08-29, 15:23 | #19 |
Raczkowanie
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
A mi sie ta "nadmierna" uprzejmosc anglikow podoba. Nie nazwalabym tego dwulicowoscia, a raczej, tradycja. Oni tak zostali wychowani, dla nich to naturalne.
Tylko jedna sytuacja mnie wrecz rozsmieszyla. Dostalam zle wiadomosci z domu, nie wytrzymalam w pracy, pobieglam na zmywak i sie rozplakalam. Po chwili przychodzi moj menadzer, ja cala zapuchnieta od placzu, a on do mnie:" Asia, are you ok?", wiem, ze tak chcial zaczac rozmowe, ale wygladalo to dosyc komicznie
__________________
" I met a girl who sang the blues and I asked her for some happy news. But she just smiled and turned away." |
2006-08-29, 18:55 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: london (callling;) )
Wiadomości: 288
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Cytat:
Nie no, moze zle sie wyrazilam. Wiadomo, ze trzeba tych slow uzywac,i ze to mile. Ale chodzi mi o sytuacje, w ktorych jedna osoba potrafi cie przeprosic z 5 razy za cos, po czym jeszcze 3 razy podziekowac, ze mowisz, ze nic sie nie stalo. Chodzi mi o przesade. A czesto z taka przesada sie spotykam po prostu, i jest to meczace na dluzsza mete. Ale ogolnie jest ok, juz sie przyzwyczajam do stylu bycia anglikow
__________________
Don't give up, don't look back, pour yourself another cup! (of coffee ) |
|
2006-08-29, 19:55 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Na poczatku mnie to troche dziwilo to ciągłę sie pytanie: are you all right? W koncu się przyzwycziłam i sama juz się nawet pytam Czasem jak ktos drugi raz albo trzeci raz spyta to odpowiadam, No ( tak z przekory ) i sie zaczynają pytania, co się stało itp
Nadal jednak mnie dziwi czemu czasem się zdarza na ulicy, że obca osoba powie mi np "good morning" |
2006-08-29, 20:01 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 52
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Z natury jestem bardzo bardzo nie ufny...
Zdziwiło mnie to strasznie... Wydaje mi sie to kompletnie sztuczne i nie prawdziwe... przyzwyczaiłem sie,ze tutaj musze uważac żeby mi ktoś noża nie wbił w plecy a tam pytaja sie mnie po 100 razy dzienie czy wszystko ok i jak leci.... Nie wiem wydaje mi sie to niedorzeczne i nie ufam im kompletnie... patrze z ogromnym dystansem...mimo, że na poczatku i podczas całego pobytu nigdy sie na nikim nie zawiodłem... ale oczy i uszy miałem miałem cały czas szeroko otwarte... poprostu im nie ufam i bede sie trzymał na bacznosci nastepnym razem pozdrawiam |
2006-09-26, 09:34 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Cytat:
__________________
D&A |
|
2006-09-26, 13:56 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
A wiecie co mi się wczoraj przydażyło Szłam z koleżanką z parcy, gadałyśmy sobie ( oczywiście po Polsku ) a tu wołą nas stojący przy jakims samochodzie Angol, my oczywiście cisza i nie zwracamy na niego uwagi, a on jak go minełyśmy zawołał za nami ( oczywiście po angilesku ) wynoście sie z mojego kraju strasznie sa uprzejmi
|
2006-09-26, 14:17 | #25 |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Mnie tam nie przeszkadza to ciagle pytanie czy wszytsko ok, jak sie masz, juz przywyklam. Taka maja tradycje i koniec Nawet jesli to jest nie szczere to przynajmniej jest sympatycznie. Czasami sobie z tego zartujemy ze znajomymi, dlatego, ze nawet kiedy pewna nobliwa szkotka zapytana jak sie ma i czy wszytsko w porzadku odpowiedziala, ze jak najbardziej i w ogole ochy i achy a w rzeczywistosci zdechl jej pies i byla tego dnia chora Wiec same widzicie jak to jest
A co do zachowania jakie spotkalo Ciebie Zmijko to ja spotkalam sie z przypadkami, kiedy Szkoci zabraniaja w pracy prowadzenia rozmow po polsku, patrza sie krzywo na polakow na przystanku i kiedy rozmawia sie w sklepie po polsku slychac tylko "bloody foreginers". W gazecie Metro byl ostatnio taki zart: Na scianie widnieje napis - "restriction for ukrainians and romanians" patrza na niego dwie postaci - jedna mowi do drugiej - "Bloody foreginers, come here to stole our polish job" W Glasgow jest naprawde duzo polakow, co nie odbierane jest najlepiej przez tutejszych mieszkancow, spotkalam sie tutaj nawet z dyskryminacja polakow. Co najdziwniejsze pakistanczykow jest jeszcze wiecej niz polakow, a ich sie jakos nie czepiaja |
2006-09-26, 14:28 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Cytat:
|
|
2006-09-26, 15:00 | #27 | |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Racja
Cytat:
|
|
2006-10-22, 18:10 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Crewe
Wiadomości: 17
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
To juz przyzwyczajenie, to tak jak nauka takich slowek jak Dzien Dobry czy przepraszam tylko oni dodaja do tego Co slychac itp. Ale moim zdaniem anglicy sa strasznie falszywi, zauwazylam wiele raz ze mowili do siebie co slychac i wogle wiele uprzejmosci, a pozniej za plecami obmawiali ta osobe. W Polsce jest podobnie ale jesli kogos nie lubisz poprostu to pokazujesz, z natury my Polacy nie jestesmy dla siebie zbyt uprzejmi, dopiero uczymy sie tego od innych narodow.
|
2008-12-26, 09:13 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Trento
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Ja uważam, że jest to bardzo miłe.
Pamiętam jak byłam 1 raz na małych wczasach ze znajomymi w lOndynie. Staneliśmy i patrzyliśmy na mapie gdzie by tu teraz iść i nagle podeszła do nas starsza pani i się pyta czy może w czymś nam pomóc. My byliśy w wielkim szoku bo w Polsce nigdy się z czymś takim nie spotkałam a często jak się Polsce spyta o droge to ludzie burką coś pod uchem i lecą w swoją strone. |
2009-01-01, 22:05 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: London
Wiadomości: 90
|
Dot.: Co myslisz o ... nadmiernej uprzejmosci anglikow?
Bardzo mi sie podoba, i bardzo pomaga w przełamaniu pierwszych lodów,
bardzo poprawia mi humor gdy widząc znajomych (i nieznajomych) można po prostu się uśmiechnąc i można liczyc na uśmiech, zwykłe" jak się masz" oczywiście ze nie zawsze jest to szczere, ale i tak miłe
__________________
- I didn't do nothing. - So, did u do something? So I look in your direction, And you pay me no attention, And you know how much I need you But you never even see me.... |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:13.