Styczniowe mamusie 2015, cz. X (porodówka :) )

[TOMORROW]

nie no, dziś mam inne dziecko
płacze, ale bez zachodzenia się
ale po każdej butli daję jeszcze cyca, może to jest klucz do sukcesu

Napisane przez Katerina_00

A nie możesz jej dac w leżaczek na te chwilę I zabrać do łazienki?

nie, bo się obudzi, a obudzony ssak to niespokojny ssak

Napisane przez dusiolka

6h Ci pospala to bajka..

co nie znaczy, że matka tyle spała
2 razy wstawałam odciągać mleczko

Napisane przez akrolowa

Mamy kolki. I to jakie ;( jestem zalamana tym ciahlym krzykiem i widokiem Frania zwijajacego sie z bolu...

współczuję, doświadczyłam z siostrzeńcem, płakałam razem z nim

Napisane przez ewka555

Mam glupie pytanie. O której najpóźniej chodzicie z Maluszkami na spacer? Ja chodze zazwyczaj kolo 13-14 jak TŻ w domu bo samej mi ciężko wózek znieść, a chcialabym pójść tak po 17 ale mam wrażenie ze wtedy juz za zimno i lepiej nie...

ok 13, póki jasno i jak jest najbardziej marudna
wózek zwożę ze schodów, ale już go nie wtaszczę z powrotem, więc najpierw gondolę potem resztę biorę

Napisane przez bajlaga

A jak u Was sprawa z włosami wygląda? U mnie na razie ok, oby tak zostało...

jeszcze się trzymają

Napisane przez dusiolka

Tomorrow a nie myślałaś zeby kupic sobie chustę skoro Mała nie moze stracić Cie z pola widzenia? Ja sie zastanawiam nad tym. Maz chce sobie kupic nosidełko (lol nie spodziewałam sie ze bedzie miał takie życzenia i zachcianki ;p) a ja wolałabym chustę.

coś nie pasują mi te chusty
ale żeby nie było-to dziecko to jeszcze nie dramat, mogło być gorzej
no i grunt, że zdrowe, tak trzeba myśleć w trudniejszych chwilach

Napisane przez dusiolka

To juz jest motywacja ze blisko wiosna ;p stwierdziłam ze po wizycie jak uzyskam zielone światło zaczynam od skalpela z Ewka ;p potem bliżej lata czy w srodku wiosny wjedzie turbo :d

ja co najwyżej Kegla będę ćwiczyć, hihi

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez bajlaga

a jak często robicie pranie dzidziusiowe?

co 3-4 dni (kupy zapieram codziennie i czekają w misce na pralkę)

[dusiolka]

Bajlaga fitappy daje wycisk Sproboj z Ewka poćwiczyć ze mnie sie lało po jej ćwiczeniach "kilker" po ukończeniu byłam niemiłosiernie Zmachana ale szczęśliwa :p a chciałam zaZnaczyc ze był czas Koedy codziennie cwiczylam jej programy i to dwa! Np skalpel plus turbo albo plus kilker ;p albo biegałam plus jeden jej program i to nie odchhudzslam sie a po prostu bylam tak wkrecona w cwiczenia pamietam ze to było po obronie mgr taka faza sie załączyła :p

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

I trwała do póki nie zaczęłam pracowac po 10h dziennie,wtedy to juz na nic siły nie miałam a i jadłam na wieczor bo w ciagu dnia czasu nie było..wiec tłuszczyk zaczął sie odkładać wrr.

[alb]

Ja piorę codziennie, ale dziecięce razem z naszymi. Dokupiłam sobie więcej pieluch bo flanelowych używam po kąpieli a tetrowych do wanienki, więc potrzebowałam więcej. Teraz mam 13 flanelowych i 15 tetrowych i mi wystarcza tyle

Byłyśmy dzisiaj na kontroli u pediatry i córcia waży już 4600 g rośnie szybko i lekarka powiedziała że jedynie jak chcę wydłużyć przerwy między karmieniami to mogę dać mm, ale ja nie odczuwam takiej potrzeby.

Do wagi sprzed ciąży zostało mi jeszcze 4-5 kg i obawiam się że to już samo nie zniknie poza tym galareta na brzuchu. Ale nie żałuję sobie słodyczy - muszę mieć w końcu dużo energii. Może dlatego córka tak rośnie na moim mleku

[Szczeperka]

Napisane przez dusiolka

Sa jeszcze takie termofory z pestkami wiśni które wkłada sie do mikrofali. Ponoć dobre na kolki

Bardzo dobre na kolki :-D
U nas kolka była raz ale zestaw: termofor, sab simplex i mąż poradził sobie super! Syn zasnął mu po pół godzinie

[dusiolka]

A co do prania to roznie nieraz co 2-3 dni a nieraz raz w tyg bo mam sporo rzeczy :p

[bajlaga]

Na r. 56 nie mam zbyt wielu ciuszków, za to na 62 będę mogła szaleć


Boziu, biedny ten dzidziuś z tego pomylonego in vitro

[dusiolka]

Napisane przez bajlaga

Na r. 56 nie mam zbyt wielu ciuszków, za to na 62 będę mogła szaleć





Boziu, biedny ten dzidziuś z tego pomylonego in vitro

Nic nie wiem o pomylonym in vitro.. ?

Ja zakładam i 56 i 62 i to od samego poczatku

[Karoloo]

A nie jest tak, ze brzuch po cc dłużej do siebie dochodzi

Ja muszę sie umówić do gin na wizytę i wypytać o pare rzeczy min:
- czy mogę wrócić na moje treningi p.ręcznej
- kiedy mogę się starać o kolejnego maluszka
chciałabym tak tok po roku ale zobaczymy co mi powie

[alb]

Ja mam dużo ciuszków, ale kilka ulubionych które piorę często. Większości nawet raz nie założę a część już odłożyłam bo za małe.

To pomylone in vitro to masakra rzeczywiście. Nosisz dzieciątko w brzuchu przez 9 miesięcy a na koniec się okazuje że to nie Twoje. Nawet nie umiem sobie wyobrazić co czują rodzice.

[Karoloo]

ja też piore co 2-3 dni bo ciuchów mam strasznie dużo

[dusiolka]

Napisane przez Karoloo

A nie jest tak, ze brzuch po cc dłużej do siebie dochodzi

Ja muszę sie umówić do gin na wizytę i wypytać o pare rzeczy min:
- czy mogę wrócić na moje treningi p.ręcznej
- kiedy mogę się starać o kolejnego maluszka
chciałabym tak tok po roku ale zobaczymy co mi powie

Dokładnie o to samo chce sie zapytać z wyjątkiem piłki ręcznej hehehe;p

[heffitka84]

Napisane przez alb

Ja piorę codziennie, ale dziecięce razem z naszymi. Dokupiłam sobie więcej pieluch bo flanelowych używam po kąpieli a tetrowych do wanienki, więc potrzebowałam więcej. Teraz mam 13 flanelowych i 15 tetrowych i mi wystarcza tyle

Byłyśmy dzisiaj na kontroli u pediatry i córcia waży już 4600 g rośnie szybko i lekarka powiedziała że jedynie jak chcę wydłużyć przerwy między karmieniami to mogę dać mm, ale ja nie odczuwam takiej potrzeby.

Do wagi sprzed ciąży zostało mi jeszcze 4-5 kg i obawiam się że to już samo nie zniknie poza tym galareta na brzuchu. Ale nie żałuję sobie słodyczy - muszę mieć w końcu dużo energii. Może dlatego córka tak rośnie na moim mleku

A jakie slodycze ty jesz? Czekoladki?

[dusiolka]

Co do czekoladek to położna mówiła ze mozna cos sobie skubnąć ale nie za duzo heffitka mozna przeciez duzo jesc :p jablecznik ,sernik,drożdżowy pole manewru jest całkiem spore :p diety matki karmiącej to ja raczej bie trzymam..wczoraj zjadłam sałatkę z czerwona cebula i Małej nic nie było,ale to wiadomo nie reguła

[ellyunia]

Mysza ja nie dostawałam żadnych zastrzyków po cc (ani w szpitalu ani do domu)

U mnie krecha ciemna jak była, kg tez chyba stanęły.. Mimo ze KP, spaceruje 2-3 godz dziennie..
Minęło 6 tyg wiec chyba pora rozejrzeć sie za pasem bo sadło z brzucha chyba nigdy nie zejdzie.

Czarna super wieści!
Nawet jak pokarmu nie bedzie to chociaż przytul małego do piersi 😊

Akrolowa współczuje wielogodzinnego płaczu, to chyba najgorsze 😞

Majka po spacerze cały czas praktycznie na cycu wisi.. Chyba pełnia u mnie

[czarnadamaxd]

Rozmawialam z lekarka i dalej nie wiedza na co maly jest chory. Ma napewno jakas zmiane w mozgu ale niektorzy zyja normalnie z nia a niektorzy sa chorzy a na tym etapie nie da sie stwierdzic. Za 3 miesiace bedziemy miec kontrole czy maly potrzebuje jeszcze urzadzenia monitorujacego (do tego czasu bedzie ciagle podlaczony kabelkami do takiego przenosnego). Co 2 tyg bedziemy jezdzic na wymiane sondy (mozemy sami ale nie dajemy psychicznie rady jak widzimy ze maly placze podczas wymiany), w lutym (nie znam jeszcze dokladnej daty) czeka nas wizyta z maly w poradni genetycznej, po skonczeniu 3 miesiecy rehabilatacje, a jak maly podrosnie to beda mu wkladac dlonie w gips zeby wyprostowac (ma ciagle zacisniete w piastki a na srodkowych trzyma kciuki i srodkowych w ogole nie prostuje a kciuki tylko troche, przez te zaciskanie wygina nadgarski przy podpieraniu). Taki program na najblizszy czas poza tym tz sie zdenerwowal na lekarke bo powidziala ze maly ma troszke dziwna twarz a to przeciez czysty tz

Co do kolek maly mial troche ale pilam herbate z rumianku, melisy i kopru wloskiego i do tego codziennie dostaje 3 kuleczki tego co w zalaczniku (ledwo dostal do buzki to odrazu przestawal plakac bo to ma slodkawy posmak i jest z rumianku). Polecili mi to kupic do domu

[Karoloo]

Napisane przez dusiolka

Dokładnie o to samo chce sie zapytać z wyjątkiem piłki ręcznej hehehe;p

Oo jak fajnie

Kurcze brakuje mi ciążowego brzuszka

Napisane przez dusiolka

Co do czekoladek to położna mówiła ze mozna cos sobie skubnąć ale nie za duzo heffitka mozna przeciez duzo jesc :p jablecznik ,sernik,drożdżowy pole manewru jest całkiem spore :p diety matki karmiącej to ja raczej bie trzymam..wczoraj zjadłam sałatkę z czerwona cebula i Małej nic nie było,ale to wiadomo nie reguła

Ja też żadnej diety nie trzymam w święta to jadłam kapuste z grzybami i Frankowi nic nie było. A teraz za czekoladę mogę zabić Muszę wszystko pochować

[smerfetka2808]

Eh mój brzuch też wola o pomstę do nieba

Któraś pytała o Mel B uwielbiam ja! Jak tylko lekarz mi pozwoli zaraz zaczynam bo efekty są rewelacyjne!

Karoloo, Dusiolka mówicie że już o następne dzidzie będziecie pytać?

Heffitka ja już jadłam drożdżowe i jablecznik z budyniem i babkę piaskową :p

Ale coś zjadłam na obiad i Arturek ma małe problemy z brzuszkiem dzisiaj i cały czas by jadł

[Karoloo]

Smerf tak, chce się pytać kiedy najwcześniej mogę się starać o rodzeństwo dla Frania

Akurat jedzenie nie ma wpływu na pokarm jedynie może uczulić ale żeby brzuch bolał to juz nie Może skok skoro tak chce wisieć na piersi Mój, jakby się dało to nie schodziłby z cycka ale jak się naje a później zaczyna się bawić to daje mi smoka

[czarnadamaxd]

Napisane przez Karoloo

Smerf tak, chce się pytać kiedy najwcześniej mogę się starać o rodzeństwo dla Frania

Akurat jedzenie nie ma wpływu na pokarm jedynie może uczulić ale żeby brzuch bolał to juz nie Może skok skoro tak chce wisieć na piersi Mój, jakby się dało to nie schodziłby z cycka ale jak się naje a później zaczyna się bawić to daje mi smoka

Jak mojego bolal brzuszek to w szpitalu pytali czy uwazam co jem, pomimo ze zadnej diety nie kazali stosowac

[smerfetka2808]

Karoloo ale zjadłam kotleta więc wiesz ale mąż kupować inflacol, jak dalej tak będzie cierpiał to mu dam, bo ma też brązowe kupki...
Super że już myślicie o następnym maluszku

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Niby 5tydz zaczął nam się w niedzielę...

[Karoloo]

Napisane przez czarnadamaxd

Jak mojego bolal brzuszek to w szpitalu pytali czy uwazam co jem, pomimo ze zadnej diety nie kazali stosowac

szkoda tylko że mleko jest produkowane z krwi a nie z tego co my jemy

Mleko powstaje w gruczołach piersiowych kobiety, a dokładnie w pęcherzykach mlecznych. Pęcherzyki zbudowane są z komórek zwanych laktocytami, które są zdolne do pobierania składników wprost z krwi matki, syntezowania i wydzielania biologicznej substancji o dużych walorach odżywczych, pobudzających rozwój oraz immunologicznych

[smerfetka2808]

To skąd te kolki i bóle brzuszka?

[Karoloo]

Napisane przez smerfetka2808

To skąd te kolki i bóle brzuszka?

Ból brzucha przez niedojrzały układ pokarmowy natomiast kolki to nie wiadomo dlaczego są

[czarnadamaxd]

Napisane przez Karoloo

szkoda tylko że mleko jest produkowane z krwi a nie z tego co my jemy

Moj maly jest w jednej z lepszych klinik dzieciecych w de, na oddziale intenywnej terapii, jest pod okiem lekarzy z klinik w hamburgu, hannoverze i stuttgardzie, wiec wydaje mi sie, ze raczej wiedza co mowia

[Karoloo]

Napisane przez czarnadamaxd

Moj maly jest w jednej z lepszych klinik dzieciecych w de, na oddziale intenywnej terapii, jest pod okiem lekarzy z klinik w hamburgu, hannoverze i stuttgardzie, wiec wydaje mi sie, ze raczej wiedza co mowia

Nie podbijam ich kompetencji ale większość lekarzy/położnych starej daty nadal twierdzi, ze jedzenie (tutaj mam na mysli mleko mamy) robi się z jedzenia (tego co mamy jedzą) a to totalna bzdura Większość nt kp nie jest dokształcona- owszem są świetnymi specjalistami w swojej dziedzinie ale na temat kp to wiedzą tyle co na studiach x lat temu mówili :P

Tak jak nasze babcie mówiły "Pij mleko żebyś miała mleko" Jak nie chcesz to nie jedz wszystkiego ja nikomu do talerza nie zaglądam.

[czarnadamaxd]

Napisane przez Karoloo

Nie podbijam ich kompetencji ale większość lekarzy/położnych starej daty nadal twierdzi, ze jedzenie (tutaj mam na mysli mleko mamy) robi się z jedzenia (tego co mamy jedzą) a to totalna bzdura Większość nt kp nie jest dokształcona- owszem są świetnymi specjalistami w swojej dziedzinie ale na temat kp to wiedzą tyle co na studiach x lat temu mówili :P

Tak jak nasze babcie mówiły "Pij mleko żebyś miała mleko" Jak nie chcesz to nie jedz wszystkiego ja nikomu do talerza nie zaglądam.

Ale tu praktycznie cala kadra lekarzy to mlodzi ludzie. I wlasnie nie zalecaja diety tylko jesc wszystkiego po trochu tylko delikatnie przyprawione, malo tluste itp. Bo potem dzieci maja bole brzucha. Poprostu karza uwazac na jedzenie, ale nie mowia ze tego i tego nie wolno.

[smerfetka2808]

Karoloo czyli jakieś kropelki powinny pomóc? Tak?

[justynalyp]

a ja uważam że jedzenie ma wpływ na mleko. widziałam to po sobie, bo byłam na tyle inteligentna że zjadłam makowiec na święta, co później w sposób bolesny odczuło moje dziecko. (mak jest ciężko strawny)

[Karoloo]

Napisane przez smerfetka2808

Karoloo czyli jakieś kropelki powinny pomóc? Tak?

Ja Frankowi od przyjścia do domu ze szpitala profilaktycznie daje Floractin nie wiem czy to dzięki temu czy nie, nie mamy problemów z 2 i bąkami (btw pierdzi jak stary dziad )

Napisane przez czarnadamaxd

Ale tu praktycznie cala kadra lekarzy to mlodzi ludzie. I wlasnie nie zalecaja diety tylko jesc wszystkiego po trochu tylko delikatnie przyprawione, malo tluste itp. Bo potem dzieci maja bole brzucha. Poprostu karza uwazac na jedzenie, ale nie mowia ze tego i tego nie wolno.

. Ja tam jem smażone, pikantne, z piekarnika, kapuste itd i małemu NIC nie jest. Ważne żeby jeść z umairem i tyle


Nic idę spać bo jutro znowu dzień załatwiania No i mam małą Sis na feriach A tak mnie denerwuje, ze szok

[Katerina_00]

Napisane przez justynalyp

a ja uważam że jedzenie ma wpływ na mleko. widziałam to po sobie, bo byłam na tyle inteligentna że zjadłam makowiec na święta, co później w sposób bolesny odczuło moje dziecko. (mak jest ciężko strawny)

Ja raz zjadłam jedną truskawke wieczorem, na drugi dzień z rana do lekarza z mega wysypką gnalam