Recenzje kosmetyków - opinie.

[Kattarina]

Napisane przez Sabbath

Są to za to dwie wyjątkowo piękne, pobudzające wyobraźnię recenzje. Już wczesniej, po przeczytaniu Twojej recenzji BC nabrałam ochoty na test (czarne ubrania, blada skóra )..

Dziekuje Wlasnie wczoraj dopisalam, do recenzji BC jedno zdanie: "Black No.1". Akurat "odswiezylam" sobie plyte, mojej ukochanej kapeli Type 0 Negative i w "czarnym" kawalku, jest zdanie: "Her perfume smells like burning leaves"...... Skojarzenie z BC narzucilo mi sie samo, tak intensywnie, ze musialam to zaznaczyc w recenzji (chociaz zdaje sobie sprawe, ze to tylko dla "wtajemniczonych" )

O rany! Już się boję o moją recenzję Allure Men zatytułowaną "Rzygowiny kaszalota" - ma to, co prawda podkreślać pochodzenie ambry, ale...
Bardzo Cię proszę, jeśli będziesz miała wolną chwilkę: zerknij w nią i powiedz, czy może taka zostać, czy mi ją wywalą... To naprawdę zapach, który powoduje u mnie dreszcz obrzydzenia

Ta recenzja jest fantastyczna, padlam ze smiechu, gdy ja czytalam A zdania: "Dopuszczam możliwość, że to ambra o wysokim stężeniu - rzygowiny kaszalota śmierdzące faktycznie jak... to, czym w istocie są." i "(...)owa toksyczna próbka, gnije gdzieś w otchłani łazienkowej szafki..." rozlozyly mnie na lopatki
Cala recenzja jest dowipna, przemyslana i co b.wazne, trzyma sie wyznaczonego celu: ktorym jest przekazanie Twoich subiektywnych odczuc i skojarzen, zrodzonych, po zaaplikowaniu tej mikstury Wyrazilas swoje zdanie, ale nie obrazilas tym wielbicielek/wielbicieli tych perfum. Nie piszesz, ze ktos komu sie podobaja: "jest glupi i na pewno malo inteligentny" . Nie sadze, aby moderator zechcial usunac te opinie- chyba, ze zle odczyta Twoje intencje

[Rena]

Tak dostaje takie pw - w koncu ocenilam 172 kosmetyki

dlaczego pisze recenzje? bo lubie

[Sabbath]

Napisane przez Rena

Tak dostaje takie pw - w koncu ocenilam 172 kosmetyki

dlaczego pisze recenzje? bo lubie

Już pędzę poczytać!

Dzień dobry

[Rena]

Dzień Dobry - ranny ptaszku (kto to widział, aby o tak wczesnej porze w niedziele nie spac )
Miłej lektury.

[Sabbath]

Napisane przez Rena

Dzień Dobry - ranny ptaszku (kto to widział, aby o tak wczesnej porze w niedziele nie spac )
Miłej lektury.

Dziękuję.

Bo ja JESZCZE nie śpię. Jestem Sową, tylko wieczór taki długi...

Skończyłam rozdział i usiłuję zacząć następny.

A w ogóle to przyganiał kocioł garnkowi...

[Kattarina]

Napisane przez Sabbath

Dziękuję.

Bo ja JESZCZE nie śpię. Jestem Sową, tylko wieczór taki długi...

Skończyłam rozdział i usiłuję zacząć następny.

A w ogóle to przyganiał kocioł garnkowi...

Hi, hi- moj sobotni wieczor, tez sie straaasznie przeciagnal- do tego stopnia, ze postanowilam juz wytrzymac bez snu, do wieczora niedzielnego

[Sabbath]

Napisane przez Kattarina

Hi, hi- moj sobotni wieczor, tez sie straaasznie przeciagnal- do tego stopnia, ze postanowilam juz wytrzymac bez snu, do wieczora niedzielnego

Mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś.

Dziękuję za opinię o wiadomej recenzji.

Szukałam na Allegro próbek Black Cashmere, ale nie ma. Będę musiała powędrować do Sephory.

Widziałam w wątku "muzyczne tak - nie", że rzeczywiście będzie mi ten zapach pasował do klimatu.

[Rena]

Tak w ogole nie wiem czy czytalyscie recenzje Heleny:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/recenz...cenzent=Helena

Ma dziewczyna dobre pioro Chyba moja ulubiona recenzentka.

[Kattarina]

Napisane przez Sabbath

Mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś.

Dziękuję za opinię o wiadomej recenzji.

Szukałam na Allegro próbek Black Cashmere, ale nie ma. Będę musiała powędrować do Sephory.

Widziałam w wątku "muzyczne tak - nie", że rzeczywiście będzie mi ten zapach pasował do klimatu.

Tez tak pomyslalam
Na szczescie i jednoczesnie niestety, te perfumy(jak wiele innych), inaczej rozkwitaja na roznych osobach, wiec dopoki nie sprawdzisz na sobie, wszystkie opisy pozostana tylko zlepkiem pustych wyrazow......
Ostatnio nie potrafie ubierac sie w inny zapach......
Zapewne moge byc posadzona o profanacje, jednak odczulam potrzebe wzbogacenia gozdzikowej strony BC i dodaje do niego kropelke L'Air du Temps Niny Ricci. Efekt jest niesamowity- przetestowalam go wczoraj wieczorem, od str. reakcji spolecznej Byla b. pozytywna

Napisane przez Rena

Tak w ogole nie wiem czy czytalyscie recenzje Heleny:

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/recenz...cenzent=Helena



Ma dziewczyna dobre pioro Chyba moja ulubiona recenzentka.

Owszem, czytalam i rowniez jestem fanka Rzeczywiscie Helena pisze niesamowicie sugestywnie To jak powiesc przygodowa, w wielu odcinkach
Polecam recenzje produktu: Dove, Summer Glow (Balsam do ciała z samoopalaczem - jasna i ciemna karnacja)......

[Anett_]

Znam Twoje recenzje Sabbath Lubię gdy pojąwiają się nowe, bo Zaliczasz się do Osób wydających opinie w sposób rzetelny, solidny
i wyczerpujący, podobnie jak kilka innych Wizażanek, których recenzje czytam z przyjemnością. Wnoszą konstruktywne informacje.
Swoje recenzyjki piszę, bo poprostu sprawia mi to przyjemność, czynność ta, to dla mnie swoista forma relaksu Wielokrotnie zdarzyło się, że otrzymałam PW dotyczące uwag w nich zawartych, dodatkowe pytania (prym w tej kwestii wiedzie chyba pasta Diamant ), związane np. ze sposobem stosowania danego produktu.

Napisane przez Rena

Tak w ogole nie wiem czy czytalyscie recenzje Heleny:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/recenz...cenzent=Helena

Ma dziewczyna dobre pioro Chyba moja ulubiona recenzentka.

Napisane przez Kattarina

Owszem, czytalam i rowniez jestem fanka Rzeczywiscie Helena pisze niesamowicie sugestywnie To jak powiesc przygodowa, w wielu odcinkach
Polecam recenzje produktu: Dove, Summer Glow (Balsam do ciała z samoopalaczem - jasna i ciemna karnacja)......

Recenzje Heleny to wręcz mini eseje Bardzo je lubię.
A "dobre pióro", to trafne określenie, dodałabym- dobre- dziennikarskie pióro...

[pink69]

Pisze recenzje,bo,gdy jakiś kosmetyk mnie zachwyci lub rozczaruje:

a)czuję potrzebę podzielenia się tym z kimś
b)chcę przestrzec/polecić

[Rena]

Napisane przez Kattarina

Owszem, czytalam i rowniez jestem fanka Rzeczywiscie Helena pisze niesamowicie sugestywnie To jak powiesc przygodowa, w wielu odcinkach
Polecam recenzje produktu: Dove, Summer Glow (Balsam do ciała z samoopalaczem - jasna i ciemna karnacja)......

a ja polecam recenzje pianki do wlosow pantene...oczywiscie Heleny to byla jedna z pierwszych recenzji jakie przeczytalam na wizazu

[Noor]

Przede wszystkim piszę recenzje dlatego, że mogą się komuś przydać. Używałam mnóstwa kosmetyków z różnych półek, więc mam nateriał. Na podtawie moich recenzji można się zresztą łątwo zorientować, jak ksztłatowała się moja "kosmetyczna droga": od kosmetyków perfumeryjnych, które potem zastąpiły apteczne, po samorobione (została tylko perfumeryjna kolorówka) .
Natiomast moją ulubioną recenzentką jest oczywiście Helena, mimo, że moje zdanie na temat tych samych kosmetyków najczęściej różni się od jej zdania, uważam, że jej recenzje to prawdziwe perły.


A poza tym:

Napisane przez Impersona

Mam jednak małą obiekcję, coś co mnie doprowadza do szewskiej pasji, nie wiem co o tym myślicie: Czy nie powinno być tak, że recenzje można wystawić dopiero po zużyciu pewnej ilości kosmetyku. Dobijają mnie opinie wystawione po wypróbowaniu próbki co o tym myślicie?

Napisane przez Sabbath

Rozumiem jednak Twoją intencję i całkowicie się zgadzam z tym, co powiedziałaś. W przypadku większości kosmetyków nalezy poczekać aż minie czas przewidziany przez producenta na to, by składniki w nim zawarte zadziałały. Bardzo słuszna uwaga.

Uwaga słuszna, ale wcale nie odkrywcza. Wyraźny zapis na ten temat funkcjonuje od początku w Kodeksie Recenzentki (tylko któż go czyta? ): http://www.wizaz.pl/produkty/baza/kodeks.php . Recenzje przy których napisaniu nie przestrzegano ppkt. II. są uważane za sprzeczne z regulaminem i usuwane (zgłasza się je na forum Pytania i uwagi do redakcji - Techniczne dla katalogu kosmetyków)

Napisane przez Kattarina

Generalnie b. lubie KWC, choc draznia mnie w nim 2 rzeczy: niesympatyczne uwagi na temat opinii wczesniejszych recenzentek, typu:" ja uwazam ten produkt za niewypal, a wiec wszyscy, ktorzy maja odmienne zdanie sa zacofani, nienormalni, itp." A druga sprawa sa "wycieczki personalne", pod adresem innych uzytkowniczek kosmetykow/recenzentek, taka zawoalowana uszczypliwosc (zauwazylam, ze chyba najwiecej jej w recenzjach perfum). Uwagi typu:"to zapach dla pustych panienek", albo "tylko starym babom, po trzydziestce moze sie podobac taki smierdziel" - sprawiaja, ze czasem czuje sie zazenowana, gdy czytam takie "recenzje"

J.w., recenzje, w których oceniane są gusta pozostałych recenzentek, a nie kosmetyk lecą w kosmos.

Napisane przez Sabbath

Mam jeszcze luźno związane z tematem pytanie:
Rozumiem, że perfumy trudno recenzować w sposób konkretny (skoro nuty zapachowe wymienione są w zgłoszeniu), ale jaki sens mają recenzje tego typu:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...ecenzja=143769

Nie mają żadnego i dlatego ich żywot jest krótki.

[Sabbath]

Napisane przez Noor

Uwaga słuszna, ale wcale nie odkrywcza. Wyraźny zapis na ten temat funkcjonuje od początku w Kodeksie Recenzentki (tylko któż go czyta? ): http://www.wizaz.pl/produkty/baza/kodeks.php . Recenzje przy których napisaniu nie przestrzegano ppkt. II. są uważane za sprzeczne z regulaminem i usuwane (zgłasza się je na forum Pytania i uwagi do redakcji - Techniczne dla katalogu kosmetyków)

Czyta, czyta...

Choć przyznam się, że ostatnio pozwoliłam sobie na prywatę i zgłosiłam kosmetyk, którego nie używałam. Widzę, że niektóre Panie tak robią, więc poszłam tym tropem, bo zależy mi na tym, by dowiedzieć się czegoś na temat używania tego cuda. Może ktoś się skusi i napisze.

Dodam jeszcze, że pozostałe zgłoszone produkty ocenię jak tylko zacznę odczuwać jakiekolwiek zapachy, bo na razie katar mi to uniemożliwia.

Napisane przez Noor

Nie mają żadnego i dlatego ich żywot jest krótki.

No masz! To się nazywa skuteczność działania!
No normalnie "Noor the Destroyer"! (Skojarzenie z Conanem zamierzone)


W kwestii recenzji Heleny - są rzeczywiście świetne. Szczególnie te nowsze. Szalenie zabawne, takie bardzo "przaśne" i kobieco rozpaplane. W stylu Hanki Bielickiej. Świetnie się bawiłam czytając.

[Sabbath]

Napisane przez Anett_

Znam Twoje recenzje Sabbath Lubię gdy pojąwiają się nowe, bo Zaliczasz się do Osób wydających opinie w sposób rzetelny, solidny
i wyczerpujący, podobnie jak kilka innych Wizażanek, których recenzje czytam z przyjemnością. Wnoszą konstruktywne informacje.
Swoje recenzyjki piszę, bo poprostu sprawia mi to przyjemność, czynność ta, to dla mnie swoista forma relaksu Wielokrotnie zdarzyło się, że otrzymałam PW dotyczące uwag w nich zawartych, dodatkowe pytania (prym w tej kwestii wiedzie chyba pasta Diamant ), związane np. ze sposobem stosowania danego produktu.

Ja o pastę pytać nie będę, bo zęby mam wystarczająco białe, ale rzeczywiście Twoje recenzje są bardzo konkretne, przemyslane i wiele dają.
Nie wybucham przy nich śmiechem, jak przy recenzjach Heleny, ale za to wyciągam z nich rzetelną wiedzę, której w błyskotliwych opiniach Heleny często jest niewiele, a to o informacje przecież chodzi w tym katalogu.

Pamiętam, że twoją recenzją kierowałam się, między innymi, przy zakupie serii Tutti Frutti Farmony. Chyba nawet kupiłam dokładnie ten zapach, który recenzowałaś - melon z arbuzem. Warto było
Dziękuję.

[MagJa]

Napisane przez rzastin

Najpierw zaczęłam recenzować, dopiero później odważyłam się pisać na forum. Czasem przeraża mnie ilość kosmetyków, które zużyłam, a recenzje na KWC to namacalny dowód zbrodni

Mogłabym się pod tym podpisać I w sumie podpisuję i to tymi samymi ręcami które wstukują rodzące się w mojej łepetynie wypociny na temat kosmetyków

Napisane przez Rena

Tak w ogole nie wiem czy czytalyscie recenzje Heleny:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/recenz...cenzent=Helena

Ma dziewczyna dobre pioro Chyba moja ulubiona recenzentka.

Napisane przez Anett_

Recenzje Heleny to wręcz mini eseje Bardzo je lubię.
A "dobre pióro", to trafne określenie, dodałabym- dobre- dziennikarskie pióro...

Dopisuję się do fanclubu Heleny Pamiętam jak dziś jak po przeczytaniu paru recenzji Heleny zaglądnęłam w jej profil i czytałam jedną recenzję za drugą nieźle się przy tym bawiąc. Uwielbiam ten styl

Co do tematu wątku - sama piszę recenzję, bo lubię. Zresztą byłabym swego rodzaju sknerą, gdybym korzystała z KWC i nie dawała nic z siebie. W końcu skoro dla mnie są pomocne recenzje innych, to dlaczego moje wypociny nie miałaby pomóc komu innemu... Także staram się na bieżąco recenzować używane przeze mnie kosmetyki, nawet sobie specjalny folder z zakładkami "Do Oceny" stworzyłam i po zakupie jakiejś nowości (dla mnie) dodaję tam stosownego linka, a jak już go poużywam albo i zużyję i najdzie mnie wena, to wrzucam ocenę.
A KWC przeglądam nie tylko przed planowanymi zakupami, ale codziennie, z tym że czytam tylko co ciekawsze recenzje. W sensie - albo ulubionych Wizażanek albo kosmetyków, które mnie interesują albo mogą zainteresować.
I podobnie jak i Wam, tak i mi zdarza się czasem dostać PW z dodatkowymi pytaniami o dany kosmetyk

[Rena]

MagJa - ja Cie pierwszy raz zobaczylam i zapamietalam wlasnie poprzez recenzje na kwc
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...2&produkt=3690

napisalas po mnie chyba testowalysmy je w tych samych warunkach i na tej samej imprezie, tylko, ze wtedy jeszcze sie nie znalysmy

[Sabbath]

Napisane przez MagJa

(...)Zresztą byłabym swego rodzaju sknerą, gdybym korzystała z KWC i nie dawała nic z siebie. W końcu skoro dla mnie są pomocne recenzje innych, to dlaczego moje wypociny nie miałaby pomóc komu innemu...

Pozwoliłam sobie podkreslić to zdanie, bo oddaje ono dokładnie to, co myslę. Tyle, że nie udało mi się tego tak trafnie ująć.

Zgadzam się całkowicie.

Napisane przez MagJa

I podobnie jak i Wam, tak i mi zdarza się czasem dostać PW z dodatkowymi pytaniami o dany kosmetyk

Mnie się zdarza także dostać info o tym, że ktoś po prostu lubi moje recenzje, albo, że jakaś mu się szczególnie podobała. Pamiętam, że na samym początku, kiedy zamieściłam dopiero parę recenzji jakaś dziewczyna napisała mi, że tata przyszedł do jej pokoju i kazał jej wyłączyć komputer, kiedy nie mogła się przestać śmiać przy mojej recenzji sztucznych rzęs. To było niezwykle miłe. O wiele lepiej się pisze, kiedy wiesz, że ktoś to czyta.

Sama kilkanaście razy pisałam na PW nie po to, by o coś zapytać, ale własnie by pochwalić szczególnie malowniczą, czy błyskotliwą recenzję. Bo niektóre to rzeczywiście perełki.

Lubię recenzje perfum. To dopiero są często mini - poemaciki!

[MagJa]

Napisane przez Rena

MagJa - ja Cie pierwszy raz zobaczylam i zapamietalam wlasnie poprzez recenzje na kwc
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...2&produkt=3690

napisalas po mnie chyba testowalysmy je w tych samych warunkach i na tej samej imprezie, tylko, ze wtedy jeszcze sie nie znalysmy

No proszę, na Woodstocku byłaś Nie podejrzewałam Cię o to
Czego to się można o ludziach dowiedzieć na podstawie recenzji chusteczek do higieny intymnej

Napisane przez Sabbath

Pozwoliłam sobie podkreslić to zdanie, bo oddaje ono dokładnie to, co myslę. Tyle, że nie udało mi się tego tak trafnie ująć.

Zgadzam się całkowicie.

Też się zastanawiałam jak to ująć i szukałam odpowiedniego wyrazu. Sknera to jeszcze nie to, ale nic sensowniejszego mi do głowy nie przyszło.

[lady-dark]

Uwielbiam czytać i sama recenzować. Nie jestem fanką wielu kosmetyków , raczej mało znam i mało testowałam. Co innego moja pasja - perfumy...
Mogłabym całymi godzinami czytać, zwłaszcza że niektóre dziewczyny z tego forum maja tak cudowne nosy, i wspaniały dar w opisywaniu !

Na kafeterii byłam tylko raz ale raczej z treściwymi i obiektywnymi ocenami to tam ciężko, poza tym przyzwyczaiłam się do Wizażu i tamte oceny są jakieś mniej czytelne.

[Madzia007]

Lubię czytać i pisać recenzje, chociaż nie napisałam ich specjalnie dużo. Przeważnie oceniam kosmetyki, które są KWC, albo totalne niewypały.
Cieszy mnie, że mogę komuś pomóc, w końcu ja też często korzystam z tych recenzji i biorę je sobie bardzo do serca przy zakupie nowego kosmetyku.
Spotkały mnie wycieczki personalne, ale zawsze były to grzeczne pytania dotyczące jakiegoś produktu i cieszę się, że je dostaję
Tak mnie nakręciłyście, że zaraz wezmę się za jakąś recenzję

[moren]

A ja wrócę do tematu,że niektóre Wizażanki mają pełno recenzji.Jest Wizażanka-Lejka-ma 999 recenzji Nie wiem,czy więcej już licznik nie nalicza,czy na takiej ilości się zatrzymała.Jest,tak jak ja,tutaj od ok 2003,ale tak jak ja ma dopiero 20 lat.Więc jest to dla mnie małe zaskoczenie,że tak młoda osoba może mieć już tyle recenzji.Ja często zmieniam kosmetki,moja skóra też się ciągle zmienia,ale 999 kosmetyków,to ja widziałam chyba tylko w drogerii

[truheart]

Napisane przez Impersona

Ja na wizaż trafiłam na początku tylko ze względu na KWC i dlatego za każdym zakupem kosmetycznym sprawdzam opinie. tego samego powody piszę recenzje kosmetyków- żeby pomóc innym wizażankom w doborze tego idealnego dla nich

Mam jednak małą obiekcję, coś co mnie doprowadza do szewskiej pasji, nie wiem co o tym myślicie: Czy nie powinno być tak, że recenzje można wystawić dopiero po zużyciu pewnej ilości kosmetyku. Dobijają mnie opinie wystawione po wypróbowaniu próbki co o tym myślicie?

Ja tez swoją przygodę z Wizażem zaczęłam od KWC . Faktycznie jest to skarbnica wiedzy, ale zgadzam się z tobą, że opisywanie działania kremów po próbkach, albo po kilku dniach używania często daje mylny obraz czytającym. Poza tym do pasji doporowadzają mnie osoby, które źle dobierają sobie kosmetyki, a potem wystawiają im negatywne oceny albo takie, któe mają pretensje, że krem nie zlikwidował istniejących na buzi naczynek

Napisane przez kaledonia

I mniej obiektywna moim zaniem Recenzje piszą redaktorki bardzo często,które otrzymują produkty od sponsorów i najczęściej są to wypracowanka nic nie mówiące ciekawego o produkcie.Takie sponsorowany produkt prawie zawsze otrzymuje najwyższe oceny,ciekawe czemu...a potem użytkowniczki wystawiają dużo niższe

Pisałam tam,ale już tego nie robię.Część moich recenzji w ogóle nie została opublikowana(tych z negatywną oceną).Inne moje recenzje są mocno okrawane i dopisano zdania,których ja nigdy nie napisałam.

To się nazywa "redagowanie postów" , ale faktycznie bez sensu trochę takie forum

Napisane przez Sabbath

Bo ja JESZCZE nie śpię. Jestem Sową, tylko wieczór taki długi...
Skończyłam rozdział i usiłuję zacząć następny.

Napisane przez Kattarina

Hi, hi- moj sobotni wieczor, tez sie straaasznie przeciagnal- do tego stopnia, ze postanowilam juz wytrzymac bez snu, do wieczora niedzielnego

Szalone kobiety
A wracając do KWC to kilka razy bardzo mi zamotało w głowie-wiele produktów ma skrajne opinie, od peanów dziękczynnych po zsyłkę do śmietnika i jedyna opcja jaka pozostaje to przekonać się na własnej skórze

[Sabbath]

Napisane przez truheart

Szalone kobiety
A wracając do KWC to kilka razy bardzo mi zamotało w głowie-wiele produktów ma skrajne opinie, od peanów dziękczynnych po zsyłkę do śmietnika i jedyna opcja jaka pozostaje to przekonać się na własnej skórze

Albo zwrócić uwagę na powody, dla których został on oceniony tak, a nie inaczej.
Kiedy coś zjeżdżam (a jestem chyba bardziej skąpa w przyznawaniu gwiazdek, niż większośc recenzentek) - podaję dlaczego. Albo przynajmniej piszę, jakie są moje przypuszczenia.

Jesli ktoś napisze wyłącznie, że kosmetyk jest do bani - można recenzję porównać z pozostałymi recenzjami tej osoby, albo z informacjami w profilu, albo... uznać, że recenzja ta jest po prostu mniej przydatna, niż inne.

Opinie mogą być różne, w końcu różnimy się między sobą.

Szczególnie dotyczy to perfum, ale wiem, że nie to miała na myśli Truheart.

[Madzia007]

Napisane przez truheart

Ja tez swoją przygodę z Wizażem zaczęłam od KWC . Faktycznie jest to skarbnica wiedzy, ale zgadzam się z tobą, że opisywanie działania kremów po próbkach, albo po kilku dniach używania często daje mylny obraz czytającym. Poza tym do pasji doporowadzają mnie osoby, które źle dobierają sobie kosmetyki, a potem wystawiają im negatywne oceny albo takie, któe mają pretensje, że krem nie zlikwidował istniejących na buzi naczynek

O tak . Denerwuje mnie to bardzo kiedy peeling antytrądzikowy kupuje osoba o normalnej/suchej cerze, a potem ma pretensje, że to "papier ścierny", albo że podrażniło jej buźkę.
Takie recenzje są szkodliwe, bo dezorientują wizażanki, a w końcu napis o przeznaczeniu dla typu skóry na opakowaniu nie został umieszczony ot tak z nudów Trzeba dobierać sobie kosmetyki do typu cery.

[Sabbath]

Napisane przez Madzia007

O tak . Denerwuje mnie to bardzo kiedy peeling antytrądzikowy kupuje osoba o normalnej/suchej cerze, a potem ma pretensje, że to "papier ścierny", albo że podrażniło jej buźkę.
Takie recenzje są szkodliwe, bo dezorientują wizażanki, a w końcu napis o przeznaczeniu dla typu skóry na opakowaniu nie został umieszczony ot tak z nudów Trzeba dobierać sobie kosmetyki do typu cery.

Moim zdaniem regulacje w kodeksie recenzentki są w tej kwestii bardzo rozsądne.

Jeśli zdarza ci się, z różnych przyczyn, używać kosmetyku, który nie jest dla ciebie przeznaczony - oceniając go zaznacz to w recenzji.

Czasem przecież młode dziewczyny używają, na przykład, kremów przeciwzmarszczkowych przy wyjątkowo przemęczonej skórze, albo osoby z tłustymi włosami odżywek do włosów suchych, jeśli wróciły z miesięcznego nurkowania w Morzu Czerwonym.

[Zmijka]

Ja tez na Wizaż trafiłam dzięki KWC, dopiero po roku zaczełam się udzielac na forum.
Dlaczego recenzuje kosmetyki? chcę się odwdzięczyć innym osobą za ich recenzje i czasem obsmarować kosmetyk, który kompletnie mi nie pasuje.
Dodaje tylko te kosmetyki które bede używać, niestety zdarzyło mi się dodać i nie ocenić.
I aż chorobliwe przestrzegam kodeksu pudernic dopiero po miesiącu wystawiam ocene i czesto poswiecam się i nie stosuje innych kosmetyków, żeby moja ocena była prawdziwa.
A recenzje perfum to dopiero wyzwanie moje recenzje ich sa bardzo skromne
Zdarzyło mi sie wielokrotnie czytać recenzje innych dziewczyn i sie nimi zachwycać


Właśnie czytam recenzje Heleny niesamowite

[MagJa]

Napisane przez Zmijka

Ja tez na Wizaż trafiłam dzięki KWC, dopiero po roku zaczełam się udzielac na forum.
Dlaczego recenzuje kosmetyki? chcę się odwdzięczyć innym osobą za ich recenzje i czasem obsmarować kosmetyk, który kompletnie mi nie pasuje.
Dodaje tylko te kosmetyki które bede używać, niestety zdarzyło mi się dodać i nie ocenić.
I aż chorobliwe przestrzegam kodeksu pudernic dopiero po miesiącu wystawiam ocene i czesto poswiecam się i nie stosuje innych kosmetyków, żeby moja ocena była prawdziwa.
A recenzje perfum to dopiero wyzwanie moje recenzje ich sa bardzo skromne
Zdarzyło mi sie wielokrotnie czytać recenzje innych dziewczyn i sie nimi zachwycać


Właśnie czytam recenzje Heleny niesamowite

Jakbym czytała o sobie Też się nie raz poświęcam i używam czegoś pod kątem późniejszej oceny I też zdarza mi się coś zgłosić i nie ocenić, bo albo oceny mnie zniechęcą od kupna albo sama nie wiem jak ocenić albo zanim zacznę coś używać stanie się zbędne i komuś oddam. Ale to raczej skrajne przypadki, raczej oceniam to, co zgłaszam I też nie mam daru do oceniania zapachów

Napisane przez Madzia007

O tak . Denerwuje mnie to bardzo kiedy peeling antytrądzikowy kupuje osoba o normalnej/suchej cerze, a potem ma pretensje, że to "papier ścierny", albo że podrażniło jej buźkę.
Takie recenzje są szkodliwe, bo dezorientują wizażanki, a w końcu napis o przeznaczeniu dla typu skóry na opakowaniu nie został umieszczony ot tak z nudów Trzeba dobierać sobie kosmetyki do typu cery.

Napisane przez Sabbath

Moim zdaniem regulacje w kodeksie recenzentki są w tej kwestii bardzo rozsądne.

Jeśli zdarza ci się, z różnych przyczyn, używać kosmetyku, który nie jest dla ciebie przeznaczony - oceniając go zaznacz to w recenzji.

Czasem przecież młode dziewczyny używają, na przykład, kremów przeciwzmarszczkowych przy wyjątkowo przemęczonej skórze, albo osoby z tłustymi włosami odżywek do włosów suchych, jeśli wróciły z miesięcznego nurkowania w Morzu Czerwonym.

Otóż to Często zdarza się też, że nam się cera czy włosy zmieniają pod wpływem hormonów. Sama tego doświadczyłam i aktualnie doświadczam i też ktoś mógłby posądzić mnie o to, że bez sensu są moje oceny kremów do cery suchej, skoro mam mieszaną, ale kiedyś miałam cerę suchą. Tak samo z włosami - suche są od wieków, ale dopiero od niedawna farbowane.
Przecież nie wyedytuję każdej recenzji, żeby dodać, że kiedyś miałam cerę suchą. W sumie chyba nawet nie musiałabym edytować każdej, bo z tego co pamiętam, jak jeszcze nie było możliwości wypełniania szczegółowego profilu cery/włosów, to zawsze pisałam, jak to jest u mnie.
Wszystko się może zmienić, ale faktycznie jeśli piszę recenzję kosmetyku, który w aktualnym stanie rzeczy nie jest przeznaczony dla mnie, zawsze to zaznaczam

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez moren

A ja wrócę do tematu,że niektóre Wizażanki mają pełno recenzji.Jest Wizażanka-Lejka-ma 999 recenzji Nie wiem,czy więcej już licznik nie nalicza,czy na takiej ilości się zatrzymała.Jest,tak jak ja,tutaj od ok 2003,ale tak jak ja ma dopiero 20 lat.Więc jest to dla mnie małe zaskoczenie,że tak młoda osoba może mieć już tyle recenzji.Ja często zmieniam kosmetki,moja skóra też się ciągle zmienia,ale 999 kosmetyków,to ja widziałam chyba tylko w drogerii

Taka recenzentka jest dla mnie totalnie niewiarygodna. Niemożliwym jest aby tak młoda osoba mogła rzetelnie wyprobować aż taką ilość kosmetyków, aby je ocenić.
A ewentualne testy ( mozna ich zrobić faktycznie mnóstwo) z pojednyczych próbek, czy z raz użytych testerów podczas odwiedzania sklepu kosmetycznego czy perfumerii , to zbyt mało. Szczególnie w odniesieniu do kosmetyki pielęgnacyjnej.

[MagJa]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Taka recenzentka jest dla mnie totalnie niewiarygodna. Niemożliwym jest aby tak młoda osoba mogła rzetelnie wyprobować aż taką ilość kosmetyków, aby je ocenić.
A ewentualne testy ( mozna ich zrobić faktycznie mnóstwo) z pojednyczych próbek, czy z raz użytych testerów podczas odwiedzania sklepu kosmetycznego czy perfumerii , to zbyt mało. Szczególnie w odniesieniu do kosmetyki pielęgnacyjnej.

Abstrahując od lejki czy kogokolwiek innego - fakt, że oceny na podstawie próbki nie są miarodajne, ale ja sama uznaję wyjątki od reguły. Wyjątki te można ująć w jednym zdaniu - test próbkowy ewidentnie poświadcza, że produkt jest do cna kiepski - ściślej rzecz ujmując - w przypadku pielęgnacji uczula/podrażnia itp. itd. w przypadku kolorówki - np. podkład spływa po godzinie, "odstaje" od skóry i podkreśla co się da itp. itd.
A co do wieku i ilości ocenionych kosmetyków - wszystko zależy od tego, jakie to są kosmetyki i ilu się ich na co dzień używa. No i jeszcze od kiedy. Bo o wiele łatwiej jest dodać 100 rzetelnych recenzji kolorówki niż tyle samo z pielęgnacji. Nie wspominając już o zapachach... Sama też napisałam niemało recenzji, ale jak już wspominałam wcześniej staram się naprawdę rzetelnie podchodzić do sprawy i recenzować produkt po dokładnym jego przetestowaniu