Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

[szinaSE]

Tak jak w temacie.
Czy sa tu dziewczyny, kobitki ktore juz maja za soba jedna cwiartke zycia i postanowily lub wkoncu im sie udalo dostac na swoje pierwsze studia. Podzielcie sie swoimi myslami, przezyciami zwiazanymi z tym wlasnie wyborem. Co robicie, robilyscie przez czas w ktorym "dojrzewalyscie" do decyzji o pojsciu na studia? Jak sie czyjecie z mysla ze jestescie studentkami?
Ja zaczynam wlasnie w tym roku i bardzo sie boje, obawiam, zastanawiam czy dam rade.
Zacznijmy i przejdzmy razem przez te Studia Kto sie domnie dolaczy???
Zapraszam, kazda ktora chce tu donas dolaczyc i walczyc przez te wszystkie lata, niech przesle swoje dane na moje PW z wiekiem, jakie studia wybrala i moze jakies info zebysmy wiedzialy ile nas tu jest..

A oto lista kobitek ktore walcza juz tu ze mna

JA 28 lat, pierwsze studia kierunek:" Ekonomia,zarzadzanie i marketing" (wczesniej dwie duze porazki - jakies tam 2 szkoly policealne)...

Dociekowa 23 lata i zaczynam swoje 3 studia..trzeci kierunek i trzecie podejście... kierunek: turystyka zdrowotna z rekreacją specj. odnowa biologiczna

PanzerKitty studia uzupełniające, w wieku 27lat kierunku: Politologia i komunikacja społeczna

Mallutka 25 lat i w tym roku zaczynam studia ale to będzie mój drugi kierunek: prawo
(pozwolimy ci tu zostac, pomimo ze to twoj drugi kierunek.. )

ameliataka mam 26, w wieku 19 lat studium tur 2 letnie skonczylam,potem studium fizjoterapii roczne nieskonczone,kurs masazu skonczylam ale caly czas mi studoiow brak ,samej mi tego brakuje. i ide na wymarzoną pedagogike

nuvi mam 27 lat i od końca września będę na III roku studiów.Za rok o tej porze będę, mam nadzieję, licencjonowaną dziennikarką , a jak stuknie 30 mgr

lezka81 cześć, jestem w podobnej sytuacji, niedługo skończę 28 lat i od października wybieram się na studia ekonomiczne Finanse i rachunkowość

Jik lat 31, doradztwo zawodowe, podyplomowe

[Dla ciebie J.]

Napisane przez szinaSE

Tak jak w temacie.
Czy sa tu dziewczyny, kobitki ktore juz maja za soba jedna cwiartke zycia i postanowily lub wkoncu im sie udalo distac na swoje pierwsze studia. Podzielcie sie swoimi myslami, przezyciami zwiazanymi z tym wlasnie wyborem. Co robicie, robilyscie przez czas w ktorym "dojrzewalyscie" do decyzji o pojsciu na studia? Jak sie czyjecie z mysla ze jestescie studentkami?
Ja zaczynam wlasnie w tym roku i bardzo sie boje, obawiam, zastanawiam czy dam rade.
Zacznijmy i przejdzmy razem przez te Studia Kto sie domnie dolaczy???

Wiesz ja właśnie zaraz zacznę 2 rok studiów ,dla mnie jest to zabawa,mam pracę i studia są mi potrzebne dla własnej satysfakcji.
Uda się super ,nie uda nic się złego nie stanie i taka myśl pozwala mi brnąć do przodu.

[Dociakowa]

ja mam 23 lata i zaczynam swoje 3 studia..trzeci kierunek i trzecie podejście...
Przyłączę się do Was.. jeśli mozna

[PanzerKitty]

Ja od października ide na uzupełniające mgr więc też mogę dołączyć. studia uzupełniające w wieku 27lat moja druga młodość

[Leila:)]

widze, ze nie jestem sama

w wieku 23 lat przerwalam studia, ktore zreszta zaczelam z 2 letnim opoznieniem.

Za rok zaczynam nowy kierunek od zera, bede miec wlasnie 25 na karku.
Moglabym zaczynac doktorat, a nie mam nawet licencjata Ale lepiej pozno niz wc ale

[szinaSE]

Ciesze sie ze tyle nas tu sie zbiera. Ja dokladnie mam 27, a za pare miesiecy koncze 28. i to moje pierwsze studia (bo nie licze ze 2 razy podchodzilam i zaczynalam studium policealne, ale ich nie skonczylam..) Potem byla szkola jezykowa, no i teraz nareszcie studi
Chetnie bede sie z wami dzielic przezyciami z uniwerku. I mam nadzieje ze bedziemy sie wspierac, przez te pare lat
Dzis mialam swoj pierwszy dzien na uniwerku Tak, tak nie dziwcie sie, juz tlumacze czemu. A wiec: studiuje za granica i tutaj zaczynaja sie studia 1 wrzesnia. Cala w stersie bylam i nadal jestem... Jak narazie to tylko 19-20 latkow spotkalam, jedna dziewczyna miala 26. Poczulam sie jakos staro.. oni maja w glowie jeszcze imprezy i takie tam bzdury, a ja juz nie.. Ale jeszcze wszystkich nie spotkalam ze swojego kierunku, wiec mam nadzieje ze bedzie lepiej.. Jutro mam juz pierwsze wyklady mam nadzieje ze przezyje. Ciesze sie bo udalo mi sie dorwac w bibliotece prawie wszystkie ksiazki, tylko jedna bede musiala kserowac, no ale trudno...

No i jakie kierunki wybralyscie????? Ja: Service Management profil Health

[Mallutka]

nie wiem czy się nadaję, bo co prawda mam 25 lat i w tym roku zaczynam studia ale to będzie mój drugi kierunek, choć pierwszy ze świadomego wyboru

No i też mnie to troszkę przeraża, bo jednak nie wyglądam, nie zachowuje się i nie mam już podejścia do życia jak 19-latka

[PanzerKitty]

Ja mam licencjat z Public Relations a idę 2 letnie uzupełniające mgr na kierunku Politologia i komunikacja społeczna Tak jest wspierać się trzeba, będzie dobrze

[szinaSE]

Mallutka ty to w takim razie juz zaawansowana. Jeden kierunek za toba teraz drugi przed, a jaki? No i jaki juz skonczylas?

Ja to taki laik jestem jak widze... tyle lat na karku i pierwsze studia..

PanzerKitty mgr tez mi sie marzy.. Dluga droooga przedemna, dluuuga....

Dociekowa piszesz ze to twoje 3 podejscie,3 kierunek czemu?? Co sie stalo z wczesniejszymi?

[Dociakowa]

Napisane przez szinaSE

No i jakie kierunki wybralyscie????? Ja: Service Management profil Health

turystyka zdrowotna z rekreacją specj. odnowa biologiczna

A Ty aż tak dobrze wszystko kumasz po angielsku że poszłaś tam na studia? Długo już tam siedzisz?

[PanzerKitty]

A jest tu ktoś kto będzie studiować w Krakowie?

[Dociakowa]

Napisane przez szinaSE

Mallutka ty to w takim razie juz zaawansowana. Jeden kierunek za toba teraz drugi przed, a jaki? No i jaki juz skonczylas?

Ja to taki laik jestem jak widze... tyle lat na karku i pierwsze studia..

PanzerKitty mgr tez mi sie marzy.. Dluga droooga przedemna, dluuuga....

Dociekowa piszesz ze to twoje 3 podejscie,3 kierunek czemu?? Co sie stalo z wczesniejszymi?

Najpierw, zaraz po maturze zaczęłam prace i poszlam zaocznie na anglistykę a wszystko przez zaborczego faceta, który trzymał mnie w klatce i nie pozwolił ( głupia byłam ) iść na dzienne...
Po pół roku zerwałam z facetem i rzuciłam studia bo przerosły moje możliwości... nie dawałam psychicznie rady...
od pażdziernika poszłam na logo... doszlam do 2 roku i w semestrze letnim nie zdałam 2 egzaminów.. udało mi się zalatwić komisa.. ale nie mogłam się skupić na nauce, ciągle coś mnie rozpraszało, uczyłam się czegoś i za chwilęzapominałam wszystko... mam straszne problemy z nauką na pamięć... Przyszedł dzień komisa.. byłam osr..na załamana zestresowana do granic możliwości... prawie zemdlałam.. weszłam do sali dostałam pytania na które znałam odpowiedzi. Zaczęłam odpowiadać i .... czarna dziura,pustka.. zapomniałam jak się nazywam - taki to był dla mnie stres...
Nie zdałam oczywiście... załamana nie wiedziałam co robić... w końcu za namową znajomych i rodziny postanowiłam powtarzać rok.. jednak wiązało się to z nadrabianiem różnic programowych.. (bo byłam na 5 letnich mgr. a przenioslam się na 3 letnie

jak juz zapłaciłam 600 zł za powtarzanie roku okazało się że przedmiotów z róznic programowych jest 10 do tego zaliczanie przedmiotów na bieżąco.. latanie za wykładowcami.. Uwierzcie mi że mnie to przerosło.. Rzuciłam studia i zaczęłam pracę... wylądowałam u psychiatry.. przepisal mi tabletki które miały mnie wyprowadzić z depresji.. ale po nich ciągle spałam... po miesiącu przestałam je brać i teraz stres,lęk.. wszystko wraca.. a ja boję się ze znow nie poradzę sobie na tych nowych studiach...:con fused:

ale się rozpisałam....przepraszam ..

[Mallutka]

Napisane przez PanzerKitty

A jest tu ktoś kto będzie studiować w Krakowie?

Ja będę

Napisane przez szinaSE

Mallutka ty to w takim razie juz zaawansowana. Jeden kierunek za toba teraz drugi przed, a jaki? No i jaki juz skonczylas?

Kończę właśnie administrację, jeszcze obrona przede mną, a zaczynam prawo.

Z tym zaawansowaniem to nie do końca prawda, bo myślę, że studiowanie w wieku 19 lat gdy rodzice cię utrzymują, a studiowanie, bycie na własnym garnuszku i do tego jeszcze jakieś plany typu mąź/dziecko w oddali to już zupełnie inna bajka.

Zastanawiam się też jak się będę czuła na zajęciach z tą różnica wieku-> myślicie też o tym????

[PanzerKitty]

Napisane przez Mallutka

Ja będę



Kończę właśnie administrację, jeszcze obrona przede mną, a zaczynam prawo.

Z tym zaawansowaniem to nie do końca prawda, bo myślę, że studiowanie w wieku 19 lat gdy rodzice cię utrzymują, a studiowanie, bycie na własnym garnuszku i do tego jeszcze jakieś plany typu mąź/dziecko w oddali to już zupełnie inna bajka.

Zastanawiam się też jak się będę czuła na zajęciach z tą różnica wieku-> myślicie też o tym????

Malutka a na której uczelni???

[Mallutka]

Napisane przez panzerkitty

malutka a na której uczelni??? :d

uj

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez panzerkitty

malutka a na której uczelni??? :d

uj

[Kasiamaja]

MOge sie dolaczyc? Ja mam co prawda 23 lata ,ale n ie uczylam sie 4 lata więc ide na studia op dlugiej przerwie

[Trinette]

Wtrace sie dziewczyny Trzymam za Was kciuki.
Moja mama zaczela studia w wieku 45 lat i jakos dala rade. Wazne by chciec i zeby wytrwac. W lipcu obronila licencjat na 5. Powiedziala ze od razu idzie na studia mgr.
Mowilam jej na poczatku, ze na pewno ktos starszy tez bedzie na roku. I co? Teraz trzymaja sie w kilka osob, ucza sie razem(bo latwiej) i imprezuja co jakis czas Ale ile bylo marudzenia ze ona sobie nie da rady to tylko ja wiem

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

trzymam za Was kciuki;- )

[PanzerKitty]

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;14036661]trzymam za Was kciuki;- )[/QUOTE]


Dzięki

[szinaSE]

Dziekuje rowniez za trzymanie kciukow

Napisane przez Dociakowa

A Ty aż tak dobrze wszystko kumasz po angielsku że poszłaś tam na studia? Długo już tam siedzisz?

mama od malego mnie pchala do szkol jezykowych. (dziekuje jej za to, choc wtedy to krecilam nosem) Ale wyklady mam w wiekszosci po szwedzku (tan jezyk tez znam)bo mieszkam teraz w skandynawi.

Dzis jestem po drugim dniu. Cisnienie mi troche zeszlo, wiec sie juz tak nie stresowalam. Wogole ten tydzien to taki bardziej organizacyjny. Tyranie zacznie sie juz od nastepnego tyg. A wedlug planu, za miesiac mam miec juz pierwszy egzamin, wiec juz od teraz mam zamiar przerabiac material.

[PanzerKitty]

Tak poza tematem ta nowa emotka ryje mi psychike ------->

Skonam ze śmiechu

[magdalenka_w_86]

Trzymam kciuki za Was Ja mam 23 lata i ostatni rok przede mną, ale kto wie może zacznę kolejny kierunek

[Martyska011]

Ja równiez sie przyłaczam choć mam 21 lat i rok przerwy między maturą a studiamiŻycze wszystkim powodzenia i wiary w siebie i swoje mozliwości

[szinaSE]

Witam Martyska011 i magdalenka_w_86 trzymanie kciukow napewno sie przyda. Wydaje mi sie ze im sie jest starszym tym trudniej zmobilizowac sie do nauki. Co innego tak jak wy odrazu po liceum na studia. Ja mam troche inna sytuacje, troche lat na karku i co nieco juz przeszlam. Pocieszam sie(no bo jakos musze) ze ja za to mam doswiadczenie zawodowe , no bo jednak juz gdzie niegdzie sie pracowalo i nie mam tu na mysli stania na promocjach czy jakas praktyke.
PanzerKitty z tego co widze to jestesmy tu najstarsze. Trinette troche mnie pocieszyla tym ze jej mama poszla na studia w wieku 45... Wiec zemna nie jest jeszcze tak zle.
Ale i tak jakos czuje sie staro, i tak jakos nie doswadczona w tej kwesti, bo wiele osob ktore studiuja i maja tyle lat co ja, to to zazwyczaj ich drugi kierunek.
Czy tylko JA zaczynam swoje pierwsze studia w takim wieku???

Dociakowa ty widze ze tez troche sie pogubilas na drodze.Tak jak ja, kilka razy zaczynalam i nie konczylam, bo cos, bo cos... Ale za to jesli zaliczysz ten kierunek, to w moim wieku bedziesz juz po wszystkim. Wiec trzymam kciuki..I damy razem rade!!! Wiec teraz jeszcze poodpoczywaj poki mozesz, a od pazdziernika do roboty, i koniecznie o wszystkim pisz... Ja tez tak jak TY mam problem ze stresem i jego opanowaniem szczegolnie podczas ustnych odpowiedzi. Pomimo ze sie zna odpowiedz, nagle ma sie czarna dziure w glowie i wszystko znika.. ach ten sters..

[Dociakowa]

Napisane przez szinaSE

Dociakowa ty widze ze tez troche sie pogubilas na drodze.Tak jak ja, kilka razy zaczynalam i nie konczylam, bo cos, bo cos... Ale za to jesli zaliczysz ten kierunek, to w moim wieku bedziesz juz po wszystkim. Wiec trzymam kciuki..I damy razem rade!!! Wiec teraz jeszcze poodpoczywaj poki mozesz, a od pazdziernika do roboty, i koniecznie o wszystkim pisz... Ja tez tak jak TY mam problem ze stresem i jego opanowaniem szczegolnie podczas ustnych odpowiedzi. Pomimo ze sie zna odpowiedz, nagle ma sie czarna dziure w glowie i wszystko znika.. ach ten sters..

stres potrafi wszytko zniszczyć.. ja własnie przez stres niszczyłam parę lat swojego zycia.. ale teraz musze dać radę!! muszę i już!!

[Mallutka]

Napisane przez Dociakowa

stres potrafi wszytko zniszczyć.. ja własnie przez stres niszczyłam parę lat swojego zycia.. ale teraz musze dać radę!! muszę i już!!

Mnie na stres bardzo pomaga zacząć już coś robić na początku semestru. Nie mówię tutaj o jakiejś intensywnej nauce ale o przejrzeniu materiału, przeczytaniu podręcznika i popodkreślaniu najważniejszych rzeczy albo polecam też robienie map myśli (czy też map wiedzy). Jak sobie tak popracuję troszkę z materiałem to potem się tak nie stresuję.

Jeżeli chodzi o odpowiedzi ustne to ucząc się po prostu powtarzam materiał na głos. A często wymyślam sobie potencjalne pytania i na nie odpowiadam.

Jeżeli chodzi o naukę do testów to wypisuję takie rzeczy o które często pytają w testach: nazwiska, daty, jakieś słowa klucze. A jak powtarzam to sobie wyobrażam potencjalne pytania np. czytam w kodeksie, że organ ma na załatwienie sprawy 30 dni. Po czym wyobrażam sobie pytanie testowe.
Organ ma na załatwienie sprawy:
a. 7 dni
b 30 dni
c. miesiąc.
Z zakreśloną odp. b. Wiem, że to dziwnie brzmi ale potem mam często deja vu na egzaminie

Też mi często w nauce pomagają jakieś repetytoria albo testy z danej dziedziny, których jest teraz dużo w księgarniach.

A no i mam jeszcze system na oszukiwanie samej siebie czyli wmawiam sobie, że to czego się uczę jest świetne. Tutaj nie do wszystkiego dam się przekonać ale czasem się udaje


Mnie powaliła ta emotka --->

[PanzerKitty]

Napisane przez szinaSE

PanzerKitty z tego co widze to jestesmy tu najstarsze. Trinette troche mnie pocieszyla tym ze jej mama poszla na studia w wieku 45... Wiec zemna nie jest jeszcze tak zle.
Ale i tak jakos czuje sie staro, i tak jakos nie doswadczona w tej kwesti, bo wiele osob ktore studiuja i maja tyle lat co ja, to to zazwyczaj ich drugi kierunek.
Czy tylko JA zaczynam swoje pierwsze studia w takim wieku???

EE tam, ja tam się nie czuje staro wisi mi co będą gadać bo ludzie już tak mają,że gadają zawsze Najważniejsze jest to co w głowie a nie wiek Po licencjacie poszłam od razu do pracy i jakoś mi się nie chciało specjalnie iść dorobić mgr, ale człowiek do wszystkiego musi dojrzeć.. TO NASZ CZAS Pokażemy wszystkim na co nas stać
Prawda dziewczynki Głowa do góry, plecy prosto, wypiąć cyc i jazda na uczelnie

[nuvi]

Wątek dla mnie . Witam
Mam 27 lat i od końca września będę na III roku studiów.Za rok o tej porze będę, mam nadzieję, licencjonowaną dziennikarką , a jak stuknie 30 mgr

[szinaSE]

Napisane przez PanzerKitty

TO NASZ CZAS Pokażemy wszystkim na co nas stać
Prawda dziewczynki Głowa do góry, plecy prosto, wypiąć cyc i jazda na uczelnie

Masz racje, damy rade Jestesmy silne, a jakby cos na drodze stanelo to

Napisane przez nuvi

Wątek dla mnie . Witam
Mam 27 lat i od końca września będę na III roku studiów.Za rok o tej porze będę, mam nadzieję, licencjonowaną dziennikarką , a jak stuknie 30 mgr

Witam, witam, gratuluje zaliczenia dwoch lat.Widze ze tez w miare pozno zaczelas. Ja mgr to bede juz miala po 30 No ale lepiej pozno niz wcale
A jak wogole masz na uczelni? Bo u mnie to tak jak pisalam, sama gowniazeria odrazu po maturach, ja najstarsza ale za to jaka doswiadczona

[nuvi]

Napisane przez szinaSE

Witam, witam, gratuluje zaliczenia dwoch lat.Widze ze tez w miare pozno zaczelas. Ja mgr to bede juz miala po 30 No ale lepiej pozno niz wcale
A jak wogole masz na uczelni? Bo u mnie to tak jak pisalam, sama gowniazeria odrazu po maturach, ja najstarsza ale za to jaka doswiadczona

Heh, dzięki .
W sumie to tak późno nie zaczęłam, ale zmieniłam studia. Poza tym po I roku obecnych wzięłam urlop dziekański . Dobre to było- rok studiów-3 lata dziekanki , ale jak mówisz-lepiej późno niż wcale
Na uczelni w miarę, zwłaszcza, że młodziej wyglądam, więc jak mówiłam ludziom ile mam lat to byli w szoku i nie wierzyli, a ja nie wiedziałam czy mam się cieszyć, że wyglądam młodziej czy martwić, że jestem o parę lat starsza, hehe. Fajni są Ci ludzie, ale momentami da się odczuć, że trochę młodsi-są bardziej naiwni . . Czasami im mówię "ja w waszym wieku..." i zawsze się z tego śmiejemy . Heh i takie młode chłopaczki mnie podrywają - 21-22 lata, dobre