Kłótnie z facetem? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-06-02, 12:01   #1
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte

Kłótnie z facetem?


Dziewczynki drogie, chciałam Was zapytać, czy kłócicie się ze swoimi facetami. Ale nie chodzi mi o drobne wymiany zdań, zwracanie uwagi czy wypowiadanie swojego zdania, albo rozterek, niepewności itp.
Czyli nie chodzi mi o gadki typu:
- Kochanie, znowy nie zrobiłeś czegoś tam / znowu zachowałeś się jakoś tam / nie podoba mi się że...
- Oj Słonko, czepiasz się
- Wcale się nie czepiam, naprawdę przeszkadza mi że...
- No to trudno, musisz się przyzwyczaić, bo taki jestem
- A nie uważasz, że Tobie łatwiej by było przestać tak robić, niż mi się przyzwyczaić?
- Nie
- Aha, super
- No, super
I 10 minut obrażenia.

Nie o takie rozmowy mi chodzi (wymyśliłam ją oczywiście, choć czasem coś w tym stylu mi się przytrafia )

Chodzi mi o krzyczenie na siebie, oskarżanie, wywlekanie jakichś starych rzeczy itp. i np. w tej wściekłości wykrzykiwanie że się zrywa itp.

Bo wiecie co? Co gadam z jakąś koleżanką, to w jej związku są takie właśnie kłótnie, może bez rzucania w siebie szklankami, ale z wrzaskiem, płaczem itp. I one mi nie wierzą, że ja przez 4 lata związku nie miałam takiej kłótni, a tych przytoczonych na początku miałam naprawdę niewiele.
Nie wierzą mi też, że nie mieliśmy nigdy kryzysu czy chwil zwątpienia. Koleżanka powiedziała, że nie raz zastanawia się, czy ten facet to ten, z którym chciałaby spędzić resztę życia. A mi nigdy coś takiego nie przeszło przez głowę! W ogóle. Nie muszę się nad tym zastanawiać, bo nie mam żadnych wątpliwości.

No i tak sobie myślę, że może ja jestem jakaś dziwna, płytka że nie zastanawiam się nad tym. Ale chyba nie, bo ja po prostu to czuję, więc nie muszę się zastanawiać.
No i z tymi kłótniami. Dlaczego one nie wierzą, że można się nie kłócić, być szczęśliwym i nawet jak się ma odmienne zdania, to nie wrzeszczeć na siebie, a przede wszystkim być takim i tak się zachowywać, żeby nie dawać drugiej osobie powodu do wrzasków, histerii i płaczu

Jak jest u Was?

Kurczę, miałam się uczyć, książka przede mną, a mnie tu jakieś przemyślenia nachodzą
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-02, 12:12   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Kłótnie z facetem?

wiesz ,ja tez przez 5 lat bycia razem z moim TŻ ani razu nie pokłócilismy sie tak ostro ,jak piszesz z krzykiem ,płaczem itp.a mieszkamy ze sobą właściwie od 3 dnia poznania się
oczywiście spory są i trwaja góra 10 minut .często tez specjalnie sobie dogadujemy i rzucamy uszczypliwe riposty ale zawsze z usmiecham ,oboje lubimy takie rozmówki.

nie popieram związków które przy byle okzji rzucaja hasłem :"to koniec"i sie rozstaja po to aby za 3 dni znowu byc razem .
przeszliśmy w ciągu tych 5 lat wiele niespodzianek i problemów ,jak błyskawiczne dziecko a także naprawde poważne sprawy braku kasy ,ale zawsze bylismy razem i nadal jestesmy.
pzdr.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-02, 12:22   #3
Asika
Zadomowienie
 
Avatar Asika
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
Re: Kłótnie z facetem?

Wydaje mi się, że co do rodzaju kłótni to wszystko zależy od temperamentu. Jedni są spokojni i we wszystkim sobie ustępują, inni są cholerykami i swoje racje wykrzykują. Ja nie raz zastanawiałam się, czy ze mną wszystko jest OK, bo w moim związku jest tak, że ja zawsze zaczynam drzeć jadaczkę , mój mężuś nie krzyczy - czym jeszcze bardziej mnie denerwuje i zaczynam głośniej krzyczeć. Czasami zdarza się płacz - ale to dlatego, że ja to taka histeryczka jestem, że hej. Nikt normalny ze mną by nie wytrzymał, więc stwierdzam, że mój chlopina ma nierówno pod sufitem. I tak to już jest - zyć bez siebie nie możemy, a że czasami na siebie pokrzyczymy - takie życie - potem zaraz się godzimy. Z kolei u moich teściów - w życiu nie słyszalam, żeby na siebie podnieśli głos. On jest spokojny jak baranek, ona trochę się podąsa, ale ogólnie żyją w sielance Tacy są i tyle. On we wszystkim ustępuje i na wszystko się zgadza, mój małżon ma własne zdanie tak samo jak ja i stąd kłótnie.
Co do chwil zwątpienia to nigdy nie miałam takich, a z moim małżonem jesteśmy już 9 lat i 3 po ślubie. Zawsze wiedziałam, że to ten jedyny i nikt inny. No chyba miałam załamanie tuż przed ślubem, ale to podobno normalne...
Asika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-02, 12:24   #4
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: Kłótnie z facetem?

moje [nasze] sprzeczki też są błahe - nigdy nie stawiamy na szali naszego związku, nie rzucamy slów na wiatr, nie obrażamy się. ot tak - drobne kłótnie - bardziej z mojej inicjatywy .

niemniej znałam parę, która kłociła się 3, 4 razy w tygodniu - awantury były karczemne i nie przeszkadzała im obecność osób trzecich.

krzyki i przekleństwa były na porządku dziennym - i to nie na zasadzie: k.., jaki Ty jesteś uparty. tylko: jaki z ciebie uparty ch..

niemniej chyba to lubili, bo żyli ze sobą kilka ładnych lat - 8 albo 9 bez rozstań i powrotów. czy są nadal ze sobą tego nie wiem. ale fakt, że tyle czasu spędzili ze sobą mimo wiecznych kłótni [mieszkali razem] świadczy o tym, że niektórym taki tryb życia służy.. a wręcz jest potrzebny do szczęścia
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-02, 12:29   #5
ewkakonewka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 90
Re: Kłótnie z facetem?

wiecie co, tak sobie myslę, że najwazniejszy w zwiazku jest wzajemny szacunek. Wydaje mi się, że właśnie jego brak przejawia się kłótniami, krzykiem, rzucaniem szklankami i trzaskaniem drzwiami. Jeśli szanujesz swojego partnera i on szanuje ciebie takie sytuacje nie będą miały miejsca ponieważ troszczycie sie wzajemnie o siebie i nie chcecie by którakolwiek ze stron cierpiała. Szacunek dla uczyć, przywar, przekonań itp. każdej ze stron to podstawa zdrowej relacji. Ale zalecialo jakimś hasłem socjalistycznym hehe ...
ewkakonewka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-02, 12:40   #6
Kamilanet
BAN stały
 
Avatar Kamilanet
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: ★★
Wiadomości: 2 531
GG do Kamilanet Send a message via Skype™ to Kamilanet
Re: Kłótnie z facetem?

hmmm chyba jeszcze takiej poważnej kłótni z mężem nie mieliśmy.. przynajmniej sobie nie przypominam, ale my zawsze rozmawiamy, nawet w nocy, nawet przez całą noc, i póxniej wszystko jest wyjaśnione i nie chodzimy naburmuszeni. tylko zakochani....

W sumie największym powodem sprzeczek, są moje wyjścia na piwko z koleznakami. nie zdaża sie to często, może raz w miesiącu, a poza tym chodzimy razem.
hmm... ale to też kwestia pogadania.

A tak wogóle to za relacje między ludżmi - moim zdaniem - odpowiedzialny jest temperament, charakter i w dużej mierze otrzymane od rodziców wychowanie.
Kamilanet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-02, 14:19   #7
Szarada
Zakorzenienie
 
Avatar Szarada
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 148
Re: Kłótnie z facetem?

Ja też miałam w ciągu roku tylko drobne kłótnie, najczęściej z mojej winy i to najczęściej po alkoholu, który autentycznie wzbudza we mnie agresję i wzrasta mój poziom irytacji. Nie chodzi oczywiście o jakieś picie, tylko nawet o 2, 3 piwa, nie mam problemu alkoholowego
Mamy natomiast znajomych, młode małżeństwo z dzieckiem, w którym żeńska strona (głównie) publicznie wywleka wszystkie brudy. Padają przy ludziach zwroty typu:
- ja go nie kocham, jestem z nim tylko ze względu na dziecko
- albo drugie dziecko, albo rozwód

Oprócz tego lecą różne sk..., ch... i tym podobne. Jest to widowisko o tyle fascynujące, co żenujące.
Szarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2004-06-02, 15:28   #8
ma75
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 767
Re: Kłótnie z facetem?

No to u nas jest podobnie, Karola, jak u Was Owszem,
drobne spięcia się zdarzają, to normalka. Większe
kłótnie - czasem, to wynika z mojego temperamentu i na
ogół zdarza się jak jestem przemęczona, albo z dużo
problemów zwali mi się na głowę a nie dotyczy
konkretnych spraw między nami... Na szczęście mój M.
wie jak do mnie wtedy podejść i najczęściej bardzo
szybko kończy się w ten sposób, żę wypłakuję mu się na
ramieniu

Natomiast absolutnie nie wyobrażam sobie wywlekania
brudów przy innych najdrobniejszy konflikt to jest
sprawa między nami tylko i wyłącznie i oboje
przestrzegamy niepisanej zasady niewciągania w to
otoczenia, nawet najbliższej rodziny...
I druga rzecz - absolutnie nie potrafilibyśmy się na siebie
obrazić - jeżeli coś się dzieje - trzeba to wyjaśnić. Nie
mogłabym iść spać, czy np. do pracy, czy gdziekolwiek,
więdząc, że coś pozostało niedopowiedziane... I nigdy
żadne z nas nie "groziło" zerwaniem itp.

Chyba jestem jedną z tych szczęśliwych Wizażanek,
żyjących w idealnym związku
ma75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-02, 15:47   #9
Teri
Raczkowanie
 
Avatar Teri
 
Zarejestrowany: 2002-06
Wiadomości: 216
Re: Kłótnie z facetem?

Mnie tez zastanawia, jak to ludzie moga zyc tak sie obrzucajac. bo naprawde, uwazam, ze nawet jesli jest problem i material na klotnie, to mozna to zrobic kulturalnie - ja powiem, co mi na sercu lezy, druga strona swoje - ale bez slow, a przede wszystkim bez osobistych podjazdow typu "ty taki i owaki". Nie wyobrazam sobie zycia z kims kogo nazywalabym ch.. czy jakos podobnie. Juz nawet nie ze wzgledu na szacunek dla niego, ale dla samej siebie!

Zwiazek, ktory opisala Szarada, to tragedia. Jak mozna tak przedmiotowo traktowac ludzi. klocic sie i chciec miec dzieci z "tym takim i owakim". Przerazajace.

Ja sama nakrecam sie superszybko, ale mam swiadomosc tego i sie lecze . A powaznie, to wlasnie, zeby uniknac awantury staram sie najpierw ochlonac i dopiero potem powiedziec, co mi tam nie odpowiada, ale czasem nie wychodzi. Jednak choc potrafie klac starszliwie (wszystkie drukarki i komputery w okolicy znaja moj repertuar), to im bardziej jestem wsciekla, im bardziej chce sie poklocic, tym bardziej uwazam na slowa, nie chce potem do konca zycia miec uczucie, ze powiedzialama za wiele.

A Tobie Karola, gratuluje tak normalnego zwiazku
__________________
Normal is not something to aspire to, it's something to get away from. Jodie Foster
One should always keep an open mind, but not so open that one's brains fall out. Bertrand Russell

Teri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-02, 16:26   #10
Halszka
Rozeznanie
 
Avatar Halszka
 
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 493
GG do Halszka
Re: Kłótnie z facetem?

Ja jestem w związku od przeszło pięciu lat, wkrótce chcemy wziąć ślub W ciągu tego czasu zdarzały się tylko drobne sprzeczki, których powodu już właściwie nie pamiętam.
Pierwsza, poważniejsza kłótnia między nami wydarzyła się tydzień temu. Powód był błahy, ale poważny w skutkach. Nie odzywaliśmy się do siebie przez cały dzień, potem na skutek niedomówień zdarzyło się coś, czego oboje żałujemy. Na szczęście wszystko między nami jest tak jak wcześniej, a może nawet lepiej, bo zrozumieliśmy jak wiele stracilibyśmy gdyby się między nami popsuło. W każdym razie dziś wiczorem w planach wino, "włoska" kolacja autorstwa mojego kochanego i moc truskawek w różnych postaciach
Halszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-02, 17:51   #11
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Re: Kłótnie z facetem?

my jestesmy razem 7 prawie lat i 6 lat mieszkamy razem. Kiedys dochodzilo do kłotni, które to mialy doprowdzic do tego, aby pokazac kto bedzie gorą w tym zwiazku, na jakich zasadach bedzie sie opierał i takie wlasnie rózne "wizje" miał moj facet. Czasmi bywało ostro, ale bez bluznierstw. Z czasem nauczylismy sie tez kłocic, a teraz ...... chyba juz sie nie kłocimy. Wiele rzeczy mamy juz ulozonych i nie tupiemy nogą, ze "własnie tak bedzie". Po prostu dogadyjemy sie, umiemy ze sobą zyc.
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-06-02, 18:40   #12
xanka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Kraków/Kielce
Wiadomości: 1 327
GG do xanka
Re: Kłótnie z facetem?

Karola napisał(a):
> Dziewczynki drogie, chciałam Was zapytać, czy kłócicie się ze swoimi facetami (...)
> Chodzi mi o krzyczenie na siebie, oskarżanie, wywlekanie jakichś starych rzeczy itp. i np. w tej wściekłości wykrzykiwanie że się zrywa itp.

Przez 6 lat naszego związku, ani razu nie było podobnej kłótni.

> Bo wiecie co? Co gadam z jakąś koleżanką, to w jej związku są takie właśnie kłótnie, może bez rzucania w siebie szklankami, ale z wrzaskiem, płaczem itp. I one mi nie wierzą, że ja przez 4 lata związku nie miałam takiej kłótni, a tych przytoczonych na początku miałam naprawdę niewiele.

Bo może one poprostu nie wiedzą, że można inaczej ze sobą rozmawiać
Nie wyobrażam sobie wrzeszczenia, czy kłótni z podniesionym głosem, wywlekania wszystkiego co przykre. Po czymś takim nie potrafiłabym dalej być z tym kimś.
U nas jak trafi się problem większego kalibru to przegadujemy sprawe, milczymy, znowu przegadujemy zawsze można sie jakoś dogadać. A nawet takie sprzeczki są pouczające i są dobrą okazja do poznania zdania (co za nieszczęśliwy zlepek słów ) drugiej osoby.

> No i tak sobie myślę, że może ja jestem jakaś dziwna, płytka że nie zastanawiam się nad tym.

hm... nie nie to nie tak, brak kłótni w związku nie oznacza nienormalności i płytkości (czy jakkolwiek to nazwać )


> No i z tymi kłótniami. Dlaczego one nie wierzą, że można się nie kłócić, być szczęśliwym i nawet jak się ma odmienne zdania, to nie wrzeszczeć na siebie, a przede wszystkim być takim i tak się zachowywać, żeby nie dawać drugiej osobie powodu do wrzasków, histerii i płaczu

może naoglądały się za dużo filmów

Pewnie w dużej mierze, jak tu już dziewczyny napisały, to kwestia charakterów, temperamentów. Może te wybuchy są dla niektórych tak niezbędne do życia jak powietrze i jakoś tę energię muszą z siebie wyrzucić Każdy ma na to swój, najlepszy sposób.
xanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-02, 19:05   #13
dziewczyna
Zakorzenienie
 
Avatar dziewczyna
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
Re: Kłótnie z facetem?

Jeśli chodzi o kłótnie z wyzwiskami itp. to najlepiej zerwać z chłopakiem, bo to nie ma sensu tracić nerwy. Jeśli mi tak się zdarza to mówię delikwentowi "do widzenia" i koniec. Po prostu nie cierpię takich sytuacji.
dziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-03, 07:50   #14
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: Kłótnie z facetem?

dziewczyna napisał(a):
> Jeśli chodzi o kłótnie z wyzwiskami itp. to najlepiej zerwać z chłopakiem, bo to nie ma sensu tracić nerwy. Jeśli mi tak się zdarza to mówię delikwentowi "do widzenia" i koniec. Po prostu nie cierpię takich sytuacji.

Tyle, że niektórzy lubią się obrzucać błotem. Klną jedno na drugiego. Wyzywają się i wrzeszczą.. i dobrze im z tym.. Też mi się to zupełnie nie podoba - ale takie są fakty.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-06-03, 14:10   #15
dziewczyna
Zakorzenienie
 
Avatar dziewczyna
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
Re: Kłótnie z facetem?

Jeśli lubią takie związki to ich sprawa. Ale niech już nie robią takiego "kina" przy innych.
dziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:25.