2016-03-03, 11:58 | #361 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 177
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Czy ten wątek jeszcze ma sens? Zaczynam wątpić.
__________________
"Give me reason but don't give me choice. 'Cause I'll just make the same mistake again.." |
2016-03-03, 12:02 | #362 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Cytat:
Mogłaś poznać człowieka przed wychodzeniem za niego za mąż.
__________________
Wszystkie nicki zajęte. |
|
2016-03-03, 12:08 | #363 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 147
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Nie wiedziałam, że wg niego utrzymywanie rodziny upoważnia go do kontrolowania mnie w taki sposób. W Korei nie zawsze tak jest. U niego w domu np. matka ma więcej do powiedzenia w tych sprawach. U innych Koreańczyków bywa tak, że nawet jeżeli mąż decyduje o tych większych sprawach (nie wiem, zakup samochodu, wyjazd na wakacje itp) to i tak żona dostaje wystarczająco kasy, żeby móc opłacić swoje potrzeby czy odrobinę odłożyć, np. ma co miesiąc jakąś kwotę, która powinna wystarczyć na zadbanie o dom i samą siebie. Nie spotkałam się z takim wydzielaniem, ale też nie zaglądam innym do portfela więc nawet jeśli jest to częstsze w Korei to ja o tym nie wiem.
|
2016-03-03, 12:15 | #364 |
Kawaii strona mocy
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 963
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Powiedziałabym raczej, że to kwestia charakteru a nie narodowość.
|
2016-03-03, 12:45 | #365 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
I co Autorko dalej zamierzasz? Bo tak czytam i czytam ten wątek i ciagle mówisz co byś chciała, jakie masz prawa, co mąż zle robi itp. Ok, fajnie, ale trzeba chyba coś postanowić ? Ułożyć sobie jakiś plan B ? Niestety Twój mąż raczej nie zmieni się. Nie wydaje mi się, żeby nagle zaczął się radośnie dzielić z Tobą swoją wypłatą i dał Ci dostęp do konta. Jak Ty masz zamiar go przekonać do Twojej wizji ? Ciemno to widzę. Wzięłabym się na Twoim miejscu w garść i porządnie zastanowiła się nad swoją przyszłością, ale jako singiel. Niestety, żeby się samej utrzymać trzeba pracować. Co widzę, że dla Ciebie jest niezbyt osiągalne. Skoro we Francji się nie udaje, wróć do Polski i ułóż sobie życie na nowo. Tylko do tego potrzeba odwagi i bycia pracowitym
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM. |
2016-03-03, 13:04 | #366 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
A nie mozesz sprzedawac tych sloikow z dzemem? Na polskich portalach we Francji pelno jest ogloszen typu zrobie pierogi 50 centow sztuka, zamawiajcie swiateczny sernik - plus fotka tego sernika. Sa tacy co pieka dla innych i tacy co zamawiaja. Przed tlustym czwartkiem widzialam jedna panna informowala na facebooku caly swiat, ze smazy paczki. Obok cena i kiedy mozna odbierac.
|
2016-03-03, 13:22 | #367 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Cytat:
|
|
2016-03-03, 13:31 | #368 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Cytat:
Mnie w dalszym ciągu fascynuje, jak można opowiadać o tym, jak to małżeństwo (nie wybór odpowiedniego człowieka do wspólnego życia, papierek!!) daje pewność, że facet nie da nam zemrzeć z głodu w przypadku utraty pracy (bo wspólny majątek), gdy faktyczny stan jej małżeństwa polega na tym, że autorka nie wie, na kogo jej mąż kasę wydaje (może na Ukrainki z portali, żeby mu kawałek tyłka pokazały?), po co lata do Korei itd. Teoria rozmija się z praktyką w 100%, a mimo to, autorka potrafi napisać Taki akurat mam model zarządzania finansami. |
|
2016-03-03, 13:56 | #369 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Cytat:
|
|
2016-03-03, 14:08 | #370 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
ależ jesteś monotematyczna. widać, że nic nie dociera, a ty próbujesz zaklinać rzeczywistość, żeby się pocieszyć. nikt ci nie pisał, że każda kobieta musi koniecznie pracować. tyle, że ty brodzisz po uszy w gównie i bez pracy możesz nie dać sobie rady. nawet z powrotem do kraju. skoro twój mąż ma podejście jakie ma, nie liczyłabym na danie kasy na starcie. na tym polega ta zabawa. on ma kasę, a ty możesz się tylko domyślać, ile ma. na alimenty bym nie liczyła, bo rozpad małżeństwa musi być wyraźnie z powodu winy jednej osoby. przy twoim podejściu to spokojnie można podciągnąć winę obu stron i bajo alimenty. poza tym pewnie facet nie będzie chciał z tobą mieszkać, jak się dowie, że złożyłaś pozew. za co będziesz żyć do czasu rozprawy i ustalenia ew. alimentów?
__________________
-27,9 kg |
2016-03-03, 14:12 | #371 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 138
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Barbarella o co ci właściwie chodzi z tą pracą fizyczną? Jaki to ma związek z problemem autorki?
Wasz punkt widzenia: małżeństwo do kosza, autorka musi się "usamodzielnić" i iść do pracy fizycznej (skoro niefizycznej nie udaje się dostać). Punkt widzenia autorki: jeżeli małżeństwo nie do kosza, to trzeba popracować nad regułami gry z finansami, zakładając że praca fizyczna odpada. Każdy tutaj już jednak wyraził się jasno, że małżeństwo jednak jest do kosza. Autorka wyraziła się jasno, że nie potrzebuje pracy fizycznej, żeby się zabezpieczyć. Czy to racja czy nie racja, to już chyba nie jest celem tego wątku. Tym bardziej wytykanie autorki stosunku do pracy fizyczne przy każdym możliwym pretekście? Edytowane przez herbata_to_zycie Czas edycji: 2016-03-03 o 14:28 |
2016-03-03, 15:35 | #372 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 175
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Powiedz autorko mężowi, że nie możesz mieć dzieci, bo ciąża to zbyt wielki wysiłek dla ciebie. Z twoim słabym kręgosłupem... No i ze skłonnością do żylaków, to nie możesz być w ciąży, bo żylaków się nabawisz jeszcze przed trzydziestką.
No i zacznij już się uczyć koreańskiego, bo jak mąż tam będzie dziedziczyl, to raczej nie sprzeda rodzinnego majątku i będzie wracał, bo będzie miał łatwą kasę. |
2016-03-03, 15:39 | #373 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 147
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Cytat:
Cytat:
i oficjalna wspólnota majątkowa, nie wiem, jak to wtedy działa. Poza tym gdybyśmy np. teraz nie byli małżeństwem to nie byłabym z automatu ubezpieczona. Jest dużo tego typu kwestii. Cytat:
Jeśli ktoś faktycznie chce pomóc i doradzić coś z sensem, to ja jedynie zastanawiam się nad tym, jak sytuację naprawić a jeśli się nie da bo np. on nie będzie chciał się porozumieć, zmienić czegokolwiek i nie wyjaśni mi sprawy z tymi dziewczynami z portalu, to jak znaleźć w sobie wystarczająco determinacji i siły, żeby odejść? Bo lista powodów, dla których powinnam to zrobić to jedno, doskonale je znam a jak faktycznie zrobić to w praktyce, jak poradzić sobie ze strachem i jak być pewną, że robię dobrze i że nie będę żałować, to drugie. I z tym mam problem, nie z pracą fizyczną czy jej brakiem. Nie obawiam się też pracy w Polsce, z tym nie powinnam mieć żadnego problemu. |
|||
2016-03-03, 15:53 | #374 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Cytat:
Chciałam Ci też powiedzieć, że Twój mąż mimo ślubu również może się od Ciebie wynieść z dnia na dzień do innej pani, tak jak obiecał - i co mu zrobisz? Pomachasz aktem małżeństwa i powiesz 'nie wolno'? |
|
2016-03-03, 15:56 | #375 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Nie mówiąc o tym, że jeśli pan mąż tylko się zorientuje, że autorka próbuje cokolwiek w stylu rozwodu czy alimentów, to rzuci pracę i da nogę do rodziców. I tu wraca moje pytanie o rozwód zaoczny z początku wątku.
No i skoro już ma ulubienice z bardziej wschodniej Europy, to pewnie i tak zwinie się i porzuci autorkę. Ja naprawdę nie rozumiem, o czym ty chcesz z nim rozmawiać, skoro waszego małżeństwa faktycznie nie ma, a on ma już kilka sztuk na twoje miejsce.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
2016-03-03, 17:41 | #376 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
A jak dostanie spadek/mieszkanie darowizną od rodziców w trakcie trawania małżeństwa, to to też jest majątek osobisty, a nie wspólny i nie podlega podziałowi. Także d. z planu.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. |
2016-03-03, 19:23 | #377 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 147
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Cytat:
Ty chyba serio żyjesz w jakimś idealnym świecie albo nie znasz nikogo, kto został zdradzony czy oszukany przez męża, skoro nie masz krzty współczucia czy zrozumienia dla kobiet, które po rozwodzie chcą coś z tego związku wynieść a nie potulnie zwinąć się i iść z tobołkiem na żebry czy do rodziców. Nie mówię o sobie, w moim wieku ułożę sobie jeszcze życie, poza tym my żadnego majątku nie mamy, ale gdy pomyślę, że mogłabym po 15 latach małżeństwa odkryć, że mąż mnie zdradza, lub gdyby skrzywdził mnie w jakiś inny sposób to sorry, ale chciałabym, żeby mi za to zapłacił i zapewnił podstawy bytu czy choćby mieszkanie, nawet, gdybym pracowała. I to bez względu na to, czy mielibyśmy dzieci. Na pewno nie unosiłabym się honorem, bo szlachetnym i wspaniałomyślnym to warto być wobec dobrych ludzi a nie niewiernych facetów i kłamców. Edytowane przez LittleMi11 Czas edycji: 2016-03-03 o 19:24 |
|
2016-03-03, 19:26 | #378 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Autorko, ty szukasz tylko i wyłącznie usprawiedliwienia dla swoich złych decyzji.
Już się czytać nie chce tych twoich elaboratów, wszystko napiszesz byle nie spojrzeć prawdziwe w oczy, wszystko to tematy zastępcze.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-03-03, 19:34 | #379 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 411
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Mi powiedziano, że w Korei to kobieta trzyma kasę
|
2016-03-03, 19:38 | #380 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
zapomniałam o jedynym -autorko, Twoje wyparcie jest tak ogromne, że zdecydowanie przyda Ci się pomoc specjalisty. idź na terapię.
co by tradycji stała się zadość. |
2016-03-03, 19:44 | #381 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-03-03, 20:05 | #382 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
jeśli para nie ma intercyzy to facet może być najgorszym kutafonem a i tak należy mu się połowa majątku. krzywda drugiej strony nie jest rozliczana przy podziale majątku.
__________________
-27,9 kg |
2016-03-03, 20:45 | #383 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 147
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Cytat:
A tutaj ma miejsce jakaś dziwna sytuacja, gdzie każdy na siłę stara się mi udowodnić, że powinnam iść do pracy fizycznej, chociaż pokazałam już chyba, że nie stanowi to rozwiązania mojego problemu. I dyskusja o podziale majątku i sensie małżeństwa co prawda jest ciekawa, ale też nic nie zmienia w mojej sprawie. Jeśli dostanę alimenty, to je wezmę, jeśli nie, to nie wezmę. Proste. Zamierzam w pełni wykorzystać to, co mi się należy, jeśli dojdzie do rozstania. |
|
2016-03-03, 20:47 | #384 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
albo jesteś głupia, albo jesteś trollem. trzeciej drogi nie ma.
__________________
-27,9 kg |
2016-03-03, 20:53 | #385 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Jest, ta najpiękniejsza: autorko, jesteś niereformowalna.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
2016-03-03, 21:07 | #386 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
to się wiąże z opcją pierwszą
__________________
-27,9 kg |
2016-03-03, 21:10 | #387 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 147
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Cytat:
Mówisz mi, że mam iść do pracy fizycznej, bo Ty poszłaś albo ktoś inny? Ok, szanuję to, w mojej sytuacji nie ma to jednak żadnego zastosowania, więc tego nie zrobię bez względu na to, co powiesz. Ani tego nie muszę robić, ani tego nie chcę robić, ani nie jest mi to w stanie pomóc. Nie o tym jest ten wątek. Skończ więc i oszczędź sobie frustracji. ---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ---------- "Reforma", którą Ty byś chciała we mnie widzieć, nie rozwiąże mojego problemu ani nie zmieni zachowania mojego męża. Ułatwi mu jedynie życie, bo będzie miał żonę nie tylko pod pełną kontrolą jak teraz, ale też zapieprzającą na zmywaku i opłacającą wszystkie rachunki a on będzie miał więcej do odkładania na prezenty dla mamy i kolejne "interesy". I nie zmieni faktu, że mnie oszukuje i próbuje zdradzać, o ile jeszcze tego nie zrobił. |
|
2016-03-03, 21:11 | #388 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
|
2016-03-03, 21:16 | #389 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
nie mówię, że masz robić tak, jak mówimy (chociaż zadziwiająca zgodność jest), ale pitolisz cały czas, bezmyślnie to samo. inteligentny człowiek przynajmniej myśli nad argumentami drugiej strony.
naucz się czytać ze zrozumieniem. NIKT NIE KAZAŁ CI IŚĆ DO PRACY FIZYCZNEJ. tyle, że jak się ma ujowe małżeństwo i czas się wymiksować to trzeba umieć stanąć na własne nogi. a ty jak dziecko z autyzmem jesteś zafiksowana na "nie takie były ustalenia przed ślubem". no nie były i co z tego? trzeba umieć się dostosować do sytuacji. ---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ---------- przecież ty nawet nie potrafisz pogadać z własnym mężem. skoro żółć się z ciebie wylewa, że twoje koleżanki z miasta rodzinnego nie pracują to trzeba było znaleźć frajera, który by wyjechał za pracą, a ty byś mogła leżeć i pachnieć.
__________________
-27,9 kg |
2016-03-03, 21:19 | #390 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: czas na rozwód, czy może jestem samolubną s*ką?
Skazana, nie ma sensu się produkować jak nic nie dociera.
Człowiek jak jest ślepy to zobaczy dopiero jak w coś uderzy. Ona musi po prostu widzieć że to co jej się wydaje,że powinno być, takim nie jest i nie będzie i musi ruszyć swój tyłek i coś ze sobą robić. Osobiście uważam, że wątek nie ma już sensu i warto zastanowić się nad zakończeniem tej bezsensownej według mnie dyskusji. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:36.