On mnie budzi... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-11-12, 12:28   #1
ThinkingAboutUs
Rozeznanie
 
Avatar ThinkingAboutUs
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 532

On mnie budzi...


Tak, wiem, możecie powiedzieć, też mam problemy i marudzić nie powinnam, ale "problem" spędza mi sen z powiek. Dosłownie.
Od jakiegoś czasu mieszkam z TŻ i widać dopadły mnie realia wspólnego dachu. Na tę chwilę zajmuję się głównie poszukiwaniem innej pracy (mam taką, która umożliwia mi spanie do późna). Mój natomiast pracuje od godziny 6, do pracy wychodzi o 5.30. Pierwszy budzik dzwoni o 4.20... No właśnie, pierwszy(!). Później owy dzwoni co 10 minut, mój zwleka się o 5.10 lub 5.20, czyli po 5-6 alarmach! Co on wtedy robi? Śpi. Ani drgnie. Po którymś tam wierci się i próbuje go wyłączać. Potem zwleka się i wciąga ubrania po ciemku, bo w końcu "nie chce mi przeszkadzać" (i tak, nie jest w stanie zrobić nic więcej, 10 minut mu wystarcza, żeby wyjść do pracy) A co w tym czasie robię ja? Leżę, klepię go do wstawania i się wk*****. Spanie to ja mam słabe, cieszę się za każdym razem, jak uda mi się na więcej godzin zasnąć i nie wybudzać. A po takiej godzinnej sesji różnorakich dzwonków to ja już mam po spaniu i muszę od nowa się gimnastykować, żeby jeszcze kimnąć... W efekcie śpię na 2 raty, czasem do późna. Po pobudce nic nie zrobię, bo próbuję zasnąć, a potem wstaję późno i tyle czasu znów stracone... Pomijając już, że jestem typową sową i lubię posiedzieć dłużej, to mimo to do łóżka idę max 22 - 23, bo on chce spać, bo chce się poprzytulać do snu. Spoko, nie ma problemu. Tyle, że jak znajdę pracę wymagającą wstawania o przykładowo 7, a ja będę się bez sensu zrywać o 4.30 to cały dzień będę w "cudownym" humorze a jego ukatrupię. Groziłam już, że pójdę w końcu na sofę, ale nie, wg niego to nie jest "dobre dla związku długoterminowe rozwiązanie". Powiedzcie mi, co ja mam zrobić, żeby on zwlekł tyłek po jednym budziku i sobie poszedł? Rozmawialiśmy o tym, próbowaliśmy raz "wstawanie po pierwszym dzwonku", skończyło się na tym, że go "ręcznie" budziłam i wyciągałam z łóżka. Później marudził, że miał najgorszy poranek w życiu, że nie mógł do siebie dojść. Dla mnie to też niezrozumiałe, sama wolałabym ustawić sobie ten budzik 50 minut później i przespać to zdrowo, wstając raz a porządnie. A tak, to ani spanie, ani budzenie...
ThinkingAboutUs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 12:31   #2
musicae
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 316
Dot.: On mnie budzi...

Powiedz mu, że może nastawić góra dwa budziki albo się zmyjesz.
musicae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 12:33   #3
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: On mnie budzi...

Przestaw mu budzik na 5.20.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 12:34   #4
paulicha3
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 92
Dot.: On mnie budzi...

Zwyczajnie zepchnij go z łóżka! Ja tak robię i działa :-D
paulicha3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 12:39   #5
201605051021
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
Dot.: On mnie budzi...

Albo recznie go wykopuj z lozka jak tylko pierwszy budzik Cie obudzi i idz dalej spac, ale jego wykop na sofe, powiedz, ze do lozka moze wrocic jak nauczy sie szanowac Twoj sen.
Ja bym zrobila to drugie.
201605051021 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 12:41   #6
nereidadriada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
Dot.: On mnie budzi...

Skoro to on musi wstać i to on chce wstać o 4:20 to nie w porządku jest to, że on sobie smacznie śpi od 4 do 5, a Ty nie. Wychodzi na to, że on Ci nie pozwala spać przez ten czas. Absurd.
Niech nastawi budzik na 1, 2 dzwonki albo śpijcie osobno, jeśli to możliwe. Wykończysz się.
Poza tym, ubieranie spodni po ciemku jest takim wielkim gestem z jego strony, ale fakt, że przez godzinę nie możesz spać, a potem jesteś niewyspana to już mu nie przeszkadza?
nereidadriada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 12:49   #7
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: On mnie budzi...

Wyrzuc z sypialni albo wylacz budzik, jak zacznie dzwonic o 4.20. Spozni sie raz czy dwa i sie nauczy.
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-11-12, 13:16   #8
ThinkingAboutUs
Rozeznanie
 
Avatar ThinkingAboutUs
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 532
Dot.: On mnie budzi...

Cytat:
Napisane przez nereidadriada Pokaż wiadomość
Poza tym, ubieranie spodni po ciemku jest takim wielkim gestem z jego strony, ale fakt, że przez godzinę nie możesz spać, a potem jesteś niewyspana to już mu nie przeszkadza?
No nie? Tak mnie dzisiaj wściekł, że jak wychodził to go okrzyczałam... Przeprosił i poszedł skruszony do pracy.
Widzę, że w większości proponujecie rozwiązania siłowe. Tak jak wspominałam, raz tak zrobiłam, z resztą za jego propozycją i zgodą, ale on faktycznie wtedy spał i w dodatku jeszcze ŚNIŁ, kiedy go targałam z wyra. Jak tam już do siebie w kuchni dochodził, to już nie widziałam.

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Przestaw mu budzik na 5.20.
Mistrz! On praktycznie nie kontroluje telefonu, kiedy ten dzwoni, ale patrzy na zegar z wyświetlaczem, czy to już ten czas do wychodzenia. Zobaczymy jak bardzo go przestawiony zegarek otrzeźwi i czy w ogóle
ThinkingAboutUs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 13:23   #9
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: On mnie budzi...

Nie może nastawić budzika na 5:10 czyli na tą o której faktycznie wstaje?
Może stopery coś dadzą?
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 13:24   #10
December12
Rozeznanie
 
Avatar December12
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
Dot.: On mnie budzi...

Jako weteranka mieszkania w akademikach z różnymi osobami, o różnych nawykach, radzę spać w stoperach.
December12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 13:25   #11
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: On mnie budzi...

Polecam stopery. Ewentualnie facet musi sie troche pomeczyc az wejdzie w rytm wstawania za pierwszym budzikiem.
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-12, 13:26   #12
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: On mnie budzi...

Mialam pokoj z bratem, ktory tez tak nastawial budzik. Dwa razy sie spoznil do zkoly i przestal
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 13:33   #13
mel89
Zakorzenienie
 
Avatar mel89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
Dot.: On mnie budzi...

ja spie w stoperach a budzik i tak slysze, jak moj TZ wstaje o 7. ja wstaje 1,5h pozbiej. juz mu nawet mowie, zeby mnie nie calowal przed wyjsciem bo i to mnie budzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
not all who wander are lost.
mel89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 13:35   #14
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: On mnie budzi...

Cytat:
Napisane przez nimueg Pokaż wiadomość
Mialam pokoj z bratem, ktory tez tak nastawial budzik. Dwa razy sie spoznil do zkoly i przestal

A ja jestem taka jak Twoj Tz
pierwszy budzik dzwoni o 5:15, potem 5:25 a wstaje 5:35.
Nie potrafie sie zerwac z lozka wczesniej. tzn nie wstane po 1 dzwonku

Tz na poczatku jaks ie do mnie wprowadzil tez marudzil, teraz nawet juz nie slyszy mojego alarmu (sam wstaje godzine pozniej)
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 13:45   #15
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: On mnie budzi...

Ja tak mam z moim małżonkiem . Niestety nic się z tym nie da zrobić.Drzemki w tel musi być minimum trzy.I to ja je ustawiam i go budzę , inaczej nie wstanie. Normalnie nie ma szans.Śpi jak kamień.Próbowałam go nie budzić.Ignorowałam budzik.Efekt był taki ,że po prostu dalej spał i się spóźniał.Do obudzenia go potrzebne by były chyba elektrowstrząsy.Śmieje się czasem ,że jestem zegarynką.Też mam bardzo lekki sen. Z czasem wyrobiłam sobie nawyk ,że przestawiam kolejne drzemki i zasypiam.Ostatnia drzemka to już zdzieranie z niego kołdry, po czym on wstaje.Plus jest taki ,że wstaje najwcześniej o szóstej a ja o siódmej.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 13:50   #16
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: On mnie budzi...

Ja się przyzwyczaiłam. Mój ustawia dwie drzemki około godzinę przed moja pobudka. Słyszę jego budzik ale potem zasypiam znowu. nie sądzę żeby zmiana takich nawyków była łatwa.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 13:52   #17
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: On mnie budzi...

http://kwejk.pl/obrazek/2486507/budzik.html proponuje rozwiązanie
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 13:56   #18
Nameria
Zadomowienie
 
Avatar Nameria
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
Dot.: On mnie budzi...

Ja po pierwszym budziku bym wykopała z łóżka a spać bym szła tak jak ja lubię a nie o 22.
__________________
Nigdy nie szczekam ale zdarza mi się warknąć.
Nameria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:01   #19
marza_mr
Zakorzenienie
 
Avatar marza_mr
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
Dot.: On mnie budzi...

Ja tak miałam z moim mężem, też nastawiał 10 drzemek wyłączał i spał dalej a wstawał jak już była ostatnia, po kilku awanturach, nastawia 2 drzemki i wstaje. Czyli da się.
Ja bym mu tak na Twoim miejscu zaproponowała, jeśli będzie ignorował i spał dalej, to się będzie spóźniał i tyle, wątpię, żeby jego pracodawca to tolerował na dłuższą metę. Nie jest dzieckiem, żebyś Ty musiała go wyganiać do pracy i dbać o to, żeby się nie spóźnił.
marza_mr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-12, 14:04   #20
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: On mnie budzi...

Też tak mam, że muszę sobie kilka drzemek ustawić żeby się obudzić. No tak mam i już. Biorę to pod uwagę i zawsze nastawiam pierwszy budzik pół godziny wcześniej.
Jakby mi TŻ przestawiał budzik i potem mówił, że to moja wina że się spóźniam to bym się wściekła, bo ustawiam te drzemki właśnie po to by się nie spóźnić, bo znam swój organizm i wiem, że pierwszy budzik mnie nie zerwie.
Jak Ci to przeszkadza to stopery na uszy, albo śpijcie osobno.
__________________
Mój telefon zna inne wyrazy i inną ortografię. Bardzo za niego przepraszam.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:09   #21
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: On mnie budzi...

Pewnie potrzebuje więcej czasu na dojście do siebie, a też nie jestem w stanie wstać po pierwszym budziku. A jak mi się raz na ruski rok uda to jestem nieprzytomna i pół dnia mi duszno.
Poza tym jego to może zwyczajnie nie obudzić, niektórzy mają twardy sen.
Kup stopery albo spijcie osobno.

Cytat:
Napisane przez nereidadriada Pokaż wiadomość
Wykończysz się.
Śpi 6,5 godziny, bez przesady z tym wykańczaniem się.

ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:15   #22
quench
Are you talking to me?!
 
Avatar quench
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
Dot.: On mnie budzi...

Mój mąż tak miał. Po prostu nastawiałam jeden budzik na godzinę o której musi wstać, a kiedy dzwonił i on nie reagował, sama go budziłam. I grzecznie wychodził z łóżka i szedł się szykować. Ja zaś rozwalałam się na całym łóżku i spałam dalej.
Ale przyznam - na początku jego wybiórcza głuchota doprowadzała mnie do szału.
__________________
quench jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:18   #23
nereidadriada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
Dot.: On mnie budzi...

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;53433404]Pewnie potrzebuje więcej czasu na dojście do siebie, a też nie jestem w stanie wstać po pierwszym budziku. A jak mi się raz na ruski rok uda to jestem nieprzytomna i pół dnia mi duszno.
Poza tym jego to może zwyczajnie nie obudzić, niektórzy mają twardy sen.
Kup stopery albo spijcie osobno.



Śpi 6,5 godziny, bez przesady z tym wykańczaniem się.

[/QUOTE]
Nie wiem jak wyliczyłaś 6,5 h. Zwłaszcza, że napisała, że nie zawsze potrafi zasnąć ponownie (więc nie wiadomo ile czasu zajmie zaśnięcie oraz czy w ogóle do niego dojdzie). Nawet jeśli Twoim zdaniem 6,5 h snu codziennie to norma, to nie dla wszystkich tak jest. Różne rytmy dobowe mają ludzie.
Poza tym, to nie chodzi chyba o to czy Autorka "może" spać ponad te 6,5 h, tylko o to, żeby jej facet pozwolił jej spać w czasie, w którym sam słodko śni.

Dla Ciebie 6,5 h snu to nie wykańczanie się, ale jak wstaniesz po pierwszym budziku to pół dnia jest Ci duszno.... -widzisz, każdy reaguje inaczej. Nie ma co oceniać czy tyle godzin to "dużo" czy "mało".

Edytowane przez nereidadriada
Czas edycji: 2015-11-12 o 14:20
nereidadriada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:21   #24
nothing-at-all
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 94
Dot.: On mnie budzi...

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;53433404]Pewnie potrzebuje więcej czasu na dojście do siebie, a też nie jestem w stanie wstać po pierwszym budziku. A jak mi się raz na ruski rok uda to jestem nieprzytomna i pół dnia mi duszno.
Poza tym jego to może zwyczajnie nie obudzić, niektórzy mają twardy sen.
Kup stopery albo spijcie osobno.



Śpi 6,5 godziny, bez przesady z tym wykańczaniem się.

[/QUOTE]
Dokładnie...Też nie jestem w stanie, po prostu nie mogę zerwać się od razu po 1szym budziku, zwłaszcza o tak koszmarnej godzinie i mój chłopak też nie. Poza tym ubieranie się po ciemku to jakiś cyrk... Ja sobie nie wyobrażam szykować się po ciemku do pracy, pomijając już, że ja nie jestem jak facet, który tylko wstaje, zakłada byle ciuch i wychodzi. Ja muszę zjeść normalne śniadanie, założyć soczewki, zrobić makijaż a mieszkamy w kawalerce i światło w kuchni i łazience też by kogoś obudziło, nie wiem jak musiałoby mi odbić, żebym po ciemku latała i robiła te wszystkie czynności. Doceń to poświęcenie z jego strony, bo naprawdę nie każdy by się na to zdecydował, ja mojemu facetowi też bym nigdy nie kazała tak robić.

Poza tym, skoro możesz wylegiwać się w wyrku do 13, to co masz za problem? To takie trudne iść dalej spać po jego wyjściu? W dodatku jeśli chodzisz spać, jak piszesz, o 22 czy 23, to ile godzin snu ty potrzebujesz? 12?

A jeśli masz możliwość spania z im osobno i nadal narzekasz, to już kompletnie jest to idiotyczne, w kawalerce to byłby problem, ale mając drugi pokój? Albo kup stopery w aptece za parę zł, albo idź do lekarza leczyć swoje kłopoty ze snem. Problem leży po twojej stronie, a nie twojego faceta, w dodatku możesz rozwiązać ten problem bardzo prosto śpiąc w drugim pokoju, ale nie ... bo nie.


Swoją drogą rozwala mnie hipokryzja na tym forum w stosunku do facetów, jak był temat o wychodzeniu po dziewczynę na przystanek gdy późno wraca i się boi - to została wyzwana od księżniczek, nieradzących sobie sierotek i jak to ona śmie wyciągać swojego misia wieczorem z domu, żeby kurtkę biedny ubierał, a jak facet jest terroryzowany bo wstaje rano do pracy, to pojawiają się chamskie teksty o przestawianiu mu budzika, specjalnym wyłączaniu żeby się spóźnił (zabiłabym chyba za coś takiego i dla mnie to chore robić tak własnemu partnerowi...wspólczuję facetom klientek, które to napisały, jeśli w ogóle ich mają) albo wykopywaniu na sofę czy z domu, matko boska...
__________________


Edytowane przez nothing-at-all
Czas edycji: 2015-11-12 o 14:29
nothing-at-all jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:27   #25
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: On mnie budzi...

Ja nie ogarniam jak można faceta traktować jak 5 latka i go budzić, zdzierac kołdrę - jak niektóre z Was. Spóźni się do pracy kilka razy to się nauczy, a jak nie, to współczuję chłopa, serio. Tez mam ciężkie poranne wstawanie, ale jedna drzemka mi w zupełności wystarczy, a już w sytuacji gdy śpię z kimś w pokoju, to nie wiem jak super egoistycznym trzeba być żeby nastawiać ich kilka...

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:31   #26
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: On mnie budzi...

Cytat:
Napisane przez nereidadriada Pokaż wiadomość
Nie wiem jak wyliczyłaś 6,5 h. Zwłaszcza, że napisała, że nie zawsze potrafi zasnąć ponownie (więc nie wiadomo ile czasu zajmie zaśnięcie oraz czy w ogóle do niego dojdzie). Nawet jeśli Twoim zdaniem 6,5 h snu codziennie to norma, to nie dla wszystkich tak jest. Różne rytmy dobowe mają ludzie.
Poza tym, to nie chodzi chyba o to czy Autorka "może" spać ponad te 6,5 h, tylko o to, żeby jej facet pozwolił jej spać w czasie, w którym sam słodko śni.

Dla Ciebie 6,5 h snu to nie wykańczanie się, ale jak wstaniesz po pierwszym budziku to pół dnia jest Ci duszno.... -widzisz, każdy reaguje inaczej. Nie ma co oceniać czy tyle godzin to "dużo" czy "mało".
Normalnie. Idzie spać o 22, Budzi się o 4.20-4.30. To 6,5 godziny snu.
Nigdzie nie napisałam, że to norma, chociaż owszem, dla wielu osób jest. Nie przesadzajmy, żeby 6,5 godziny to było drastycznie mało. Owszem, może ktoś potrzebuje więcej, żeby się wyspać, ale to sporo za dużo, żeby się WYKOŃCZYĆ.

Swoją drogą ciekawi mnie czy potrafiący wstać przy pierwszym budziku o 7 czy 8 mieliby tak samo, gdyby musieli wstawać 3 godziny wcześniej. Pewnie niekoniecznie, bo to około 3 w nocy sen jest najmocniejszy.

Skoro autorka budzi się po pierwszym budziku, jej facet jeszcze długo nie, a ona potem zasnąć nie może przez ilość tych dzwonków to przecież mogłaby sobie przewędrować na sofę i spać dalej, prawda?

Cytat:
Napisane przez nothing-at-all Pokaż wiadomość
Dokładnie...Też nie jestem w stanie, po prostu nie mogę zerwać się od razu po 1szym budziku, zwłaszcza o tak koszmarnej godzinie i mój chłopak też nie. Poza tym ubieranie się po ciemku to jakiś cyrk... Ja sobie nie wyobrażam szykować się po ciemku do pracy, pomijając już, że ja nie jestem jak facet, który tylko wstaje, zakłada byle ciuch i wychodzi. Ja muszę zjeść normalne śniadanie, założyć soczewki, zrobić makijaż a mieszkamy w kawalerce, więc nie wyobrażam sobie i światło w kuchni i łazience też bym kogoś obudziło, nie wiem jak musiałoby mi odbić, żebym po ciemku latała. Doceń to poświęcenie z jego strony, bo naprawdę nie każdy by się na to zdecydował i ja mojemu facetowi też bym nigdy nie kazała tak robić.

Poza tym, skoro możesz wylegiwać się w wyrku do 13, to co masz za problem? To takie trudne iść dalej spać. W dodatku jeśli chodzisz spac, jak piszesz, o 22 czy 23...

A jeśli masz możliwość spania z im osobno i nadal narzekasz, to już kompletnie jest to idiotyczne, w kawalerce to byłby problem, ale mając drugi pokój?
No ja o tak drastycznej godzinie nie jadam śniadania, bo nie jestem w stanie jeść przed 7 rano. Malować pewnie też by mi się tak wcześnie nie chciało
Też uważam, że to miło z jego strony, że szykuje się po ciemku i w miarę po cichu.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:32   #27
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: On mnie budzi...

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Ja nie ogarniam jak można faceta traktować jak 5 latka i go budzić, zdzierac kołdrę - jak niektóre z Was. Spóźni się do pracy kilka razy to się nauczy, a jak nie, to współczuję chłopa, serio. Tez mam ciężkie poranne wstawanie, ale jedna drzemka mi w zupełności wystarczy, a już w sytuacji gdy śpię z kimś w pokoju, to nie wiem jak super egoistycznym trzeba być żeby nastawiać ich kilka...

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
Mój tam smacznie śpi niezależnie od tego czy dzwoni mój budzik, czy zapalam światło. A nawet jak sie budzi to na chwilę, przewala się na drugi bok i śpi dalej.
Jak on wstaje a ja mpgę pospać to tak samo- ignoruję jego budziki i śpię dalej.
__________________
Mój telefon zna inne wyrazy i inną ortografię. Bardzo za niego przepraszam.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:44   #28
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: On mnie budzi...

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Ja nie ogarniam jak można faceta traktować jak 5 latka i go budzić, zdzierac kołdrę - jak niektóre z Was. Spóźni się do pracy kilka razy to się nauczy, a jak nie, to współczuję chłopa, serio. Tez mam ciężkie poranne wstawanie, ale jedna drzemka mi w zupełności wystarczy, a już w sytuacji gdy śpię z kimś w pokoju, to nie wiem jak super egoistycznym trzeba być żeby nastawiać ich kilka...

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
Sęk w tym ,że się spóźniał a i tak się nie nauczył. Jak już wstanie to nawet nie wiem kiedy się myje i ubiera, zachowuje się naprawdę cicho. Nie ma mi czego współczuć. Ja jojczę kiedy długo telewizor ogląda , bo wcześniej mi się chce spać niż jemu a sen mam czuły. No i co? Rozwód
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:44   #29
nereidadriada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
Dot.: On mnie budzi...

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;53433692]Normalnie. Idzie spać o 22, Budzi się o 4.20-4.30. To 6,5 godziny snu.
Nigdzie nie napisałam, że to norma, chociaż owszem, dla wielu osób jest. Nie przesadzajmy, żeby 6,5 godziny to było drastycznie mało. Owszem, może ktoś potrzebuje więcej, żeby się wyspać, ale to sporo za dużo, żeby się WYKOŃCZYĆ.

Swoją drogą ciekawi mnie czy potrafiący wstać przy pierwszym budziku o 7 czy 8 mieliby tak samo, gdyby musieli wstawać 3 godziny wcześniej. Pewnie niekoniecznie, bo to około 3 w nocy sen jest najmocniejszy.

Skoro autorka budzi się po pierwszym budziku, jej facet jeszcze długo nie, a ona potem zasnąć nie może przez ilość tych dzwonków to przecież mogłaby sobie przewędrować na sofę i spać dalej, prawda?

[/QUOTE]
Mnie by się nie chciało -wolałabym się od razu położyć osobno. Po co wstawać tak wcześnie bez powodu?
Ale dla mnie nie jest też problemem przygotowanie sobie dzień wcześniej rzeczy i ubranie się w łazience zamiast w sypialni. Nie widzę w tym niczego nadzwyczajnego, żadnego poświęcenia.
A to, czy ktoś wstaje po jednym czy dwudziestu dzwonkach nie jest chyba tak bardzo uzależnione od godziny wstawania. Niektórzy nie potrafią wstać i o 10, 11, a inni się zrywają w środku nocy ot, tak.
nereidadriada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:47   #30
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: On mnie budzi...

Smiac mi sie chce jak slysze, ze autorka ma spac osobno (super zwiazek, jak juz w pierwszym roku nawet ze soba nie sypiamy) albo znosic zapalone swiatlo o czwartej rano. Nie mamy duzego mieszkania, ale jakos wszyscy potrafimy sie wzajemnie uszanowac wiec np. wieczorem kazdy sobie przygotowuje w salonie zestaw ciuchow na rano i tam sie przebiera i pali swiatlo. Ewentualnie w lazience, jesli w salonie spia goscie.
Co do wstawania, u nas akurat kazdy to zlewa i spi dalej, ale znam takie osoby, co po prostu nie zasna jak sie raz rozbudza i szczerze im wspolczuje.
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-15 21:41:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:00.