..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

[dygotka8]

i ja się przyłączam do kolejnej części

ja też jestem za orchideą

[Inesis]

Napisane przez effa79

No to moj czwarty watek i dziewiaty miesiac z SB zaczelam tym samym

INESIS bardzo bardzo dziekuje. Galaretki doszly, zastanawialam sie, co to u diabla jest, ale nim rozpakowalam to mnie olsnilo Glupio mi strasznie, nie wiem,jak sie odwdziecze. Jeszcze raz wielkie dzieki

Rosalyn a pomyslec, ze tez mialam byc na Openerze... Co do opalenizny ja nie zazdroszcze, bom tez juz brazowa

Jesc mi sie nie chce... a piec chleba juz wogole, jak pomysle o goracu z piekarnika. Stad dzis kupilam chleb Kolodziej. Na weekend bede musiala jednak zrobic, bo znwou goscie...
Choc sobote zakladalam grzeszna, to okazalo sie, ze wcale taka nie byla (lodow juz nie licze na III fazie). Ladnie Sbowo przezylam dzien na wyjezdzie.
Drozdzowki pomrozilam.
Za to dzis dostalam jakies 5 kg swiezych jagod, wiec wieczorem beda sie robic jagodzianki (Na Kwestii jest jakis nowy przepis), piec muffinki z jagodami dla mnie, pewnie na sniadanie nalesniki z jagodami i twarogiem

Do spowiedzi weglowych: dzis dwie kromki Kolodzieja, dwie drozdzowki, obiad bezweglowy, pozniej pewnie jakas mieszanka studencka na plazy, moze ciut loda po chlopakach...
No ale jest lepiej, choc ciezka jestem po weglach I dzis juz wstalam pobiegac, choc o 6.00 rano juz goraco...
Przez plazowanie w domu mam tylko czas pranie robic... Musze posprzatac, moze dzis, jak Tz bedzie w pracy, to ogarne sie jakos...

Milego dnia.

ciesze się że doszły

Napisane przez IlonaP

ja z totalnym OT: dziewczyny, pomóżcie - dla Oli Księżniczka czy Orchidea

ja też za Orchidea zdecydowanie, a może z okazji spania samej Olcia dostanie np. posciel w ksieżniczki? , albo podusie

Napisane przez WendyiStella

No prosze Nie było mnie dwa dni i nowy wątek już. Jak widac w moim podpisie poszukiwania złotego środka ciąg dalszy Ubiegły tydzień był wybitnie nieudany - dwa napady obżarstwa. Muszę znlaleźć sposób na wprowadzenie węgli, bez napadu po 3-4 dniach. Liczę na małą pomoc pana Motnignaca w tym względzie Oto moje miksowe menu:
śn: jajecznica z 3 jajek na łyżeczce oliwy z cukinią i cebulą, 2 ogórki małosolne, pomidor, troche białej kapusty, 20 g sera żółtego
IIśn: jabłko
ob: 300 g brokuła, 100 g makaronu durum z jogurtem (grzeszkowo jogobella light wiśniowa wpadła, miał być naturalny )
kolacja: sałatka (50 g ciecierzycy, 130 g tuńczyka, pomidor, ogórek małosolny, pietruszka, jogurt zott 1%)

pozdrawiam

no i oto w tym wszytskim chodzi mamy wytyczne w sb , wskazówki ale tak naprawde kazdy sam musi sie nauczyc co dla jego organizmu jest najlepsze, po czym czujemy sie głodne a co nas syci na długo.
po jakie pordukty lepiej wogóle nie siegac bo powodują napady, co lepiej dla nas jeść rano a co wieczorem. jenyną droga jest analizowanie zachowan swojego organizmu.,nikt nie zna nas lepiej niż my same wiec to od nas wszystko zalezy.
oczywiście niezbedne w tym szukaniu sa wskazówki doktora, pomoc doświadczonych dziewczyn i wsparcie jakże niezbedne i nieocenione, kazde słowo innej osoby <czy dobre czy złe > nam w jakiś sposób pomaga w tej drodze jestem na 100% pewna że gdby nie to forum to juz dawno przerwałabym sb albo co gorsza szukała innych "rozwiązań" niekoniecznie słusznych <głodówki itp.>
Telik 8 czesc?

[goosia207]

Napisane przez IlonaP

ja z totalnym OT: dziewczyny, pomóżcie - dla Oli Księżniczka czy Orchidea

Orchidea piękna

Napisane przez Origa

W ogóle od jutra rzucam palenie (zaopatrzyłam się w Tabex więc myślę, że w tydzień się skończy bezsensowne wydawanie kasy), wracam też na aerobik po rehabilitacji. Może nawet dziś skoczę, choć przez ten upał wybitnie mi się nie chce...ja chcę na urlop

Gratuluję podjęcia poważnej decyzji

Dziewczyny zrobiłam pyszne leczo z cukini
W ogóle byłam miło zaskoczona w Raelu przy kasie, bo kupiłam 3 pomidory, 2 cukinie, ogórka, paprykę, 3 jabłka, 2 serki wiejskie, koncentrat, troszkę chudej wędliny i zapłaciłam ok.12zł warzywka teraz są bardzo tanie

[*nulka*]

witam sie i ja , to juz moj 2 watek

a Nulak inteligent zastanawial sie czemu nic nie piszecie - a tu przeprowadzka byla

u mnie dzisiaj ladny dzionek SB, jestem z siebie dumna bo pierwszy raz w zyciu zrobilam golabki i calkiem dobre wyszly!!

Napisane przez Rosalyn

Ja też poszukuję innej drogi. A widzę, że na prawdę wiele z nas ma problemy z węglami, albo ich za mało - strach, albo jak już zaczniemy z węglami to... ciągi. Nie wiem co jest nie tak?

ja jakos ostatnie dni w ogole nie mam ochoty na warzywa, musze ciagle sobie o nich przypominac zeby dolozyc jakos lepiej kanapeczka, muffinek, makaron... nie ma tak zebym za duzo tego jadla, ale jakos nie ciagnie mnie do warzywek tak jak na I fazie

Napisane przez Inesis

no i oto w tym wszytskim chodzi mamy wytyczne w sb , wskazówki ale tak naprawde kazdy sam musi sie nauczyc co dla jego organizmu jest najlepsze, po czym czujemy sie głodne a co nas syci na długo.
po jakie pordukty lepiej wogóle nie siegac bo powodują napady, co lepiej dla nas jeść rano a co wieczorem. jenyną droga jest analizowanie zachowan swojego organizmu.,nikt nie zna nas lepiej niż my same wiec to od nas wszystko zalezy.
oczywiście niezbedne w tym szukaniu sa wskazówki doktora, pomoc doświadczonych dziewczyn i wsparcie jakże niezbedne i nieocenione, kazde słowo innej osoby <czy dobre czy złe > nam w jakiś sposób pomaga w tej drodze jestem na 100% pewna że gdby nie to forum to juz dawno przerwałabym sb albo co gorsza szukała innych "rozwiązań" niekoniecznie słusznych <głodówki itp.>

tak, nasz watek bardzo pomaga ja tez bym pewnie juz zrezygnowala, bo u mnie waga stoi i stoi i malo mnie to motywuje dzisiaj weszlam i spadlo przez kolejny tydzien tylko 0,3kg nadal nie zeszlam ponizej magicznej 60 ale jutro wielkie mierzenie!

Napisane przez goosia207

W ogóle byłam miło zaskoczona w Raelu przy kasie, bo kupiłam 3 pomidory, 2 cukinie, ogórka, paprykę, 3 jabłka, 2 serki wiejskie, koncentrat, troszkę chudej wędliny i zapłaciłam ok.12zł warzywka teraz są bardzo tanie

taak warzywka teraz taniocha, ale tez megaszybko sie psuja nie ma jak tygodniowych zapasow zrobic, bo 2 dni i wszystko sie psuc zaczyna...


obiecane muffinki Ramseya troche sie rozpadly ale juz wiem czemu: za duzo jagod i za duzo ciacha wlalam do foremek

[goosia207]

Napisane przez *nulka*

taak warzywka teraz taniocha, ale tez megaszybko sie psuja nie ma jak tygodniowych zapasow zrobic, bo 2 dni i wszystko sie psuc zaczyna...

Z warzywek niestety nie da się zrobić zapasów , ale cukinie, papryka i pomidorki poleciały do lecza reszta na jutro

muffinki wyglądają bardzo smacznie

[DJ Guciek]

Za mną pierwszy dzień - malutko, ale jestem z siebie dumna, że nawet mnie nie ciągnie do niczego zakazanego Z braku pieczarek w sklepie, obiad mi się przeciągnął do powrotu z vacu, ale warto było poczekać hihi, wyszedł mi pyyyyszny - co cieszy podwójnie, bo jestem beztalenciem kuchennym i po porannym przygotowywaniu sałatki utwierdziłam się w tym przekonaniu jeszcze głębiej

[kakafoniaa]

Napisane przez Origa

Witam również w nowym wątku. To mój teoretycznie trzeci, choć pierwszy trwał tylko ok. dwóch tyg.

Jestem za orchideą zdecydowanie

W ogóle od jutra rzucam palenie (zaopatrzyłam się w Tabex więc myślę, że w tydzień się skończy bezsensowne wydawanie kasy), wracam też na aerobik po rehabilitacji. Może nawet dziś skoczę, choć przez ten upał wybitnie mi się nie chce...ja chcę na urlop

wczoraj kupiłam to 9 zł paczka. ale ja na całe szczęście nie wpadłam nigdy w nałóg.

Ilona orchidea zdecydowanie. Ile bym dała za takie mebelki

[effa79]

Tak jak obiecalam domownikom, tak pachnie teraz jagodziankami w domu - te akurat nie SB i muffinkami Gordona.
Jutro mam dzien pelen wahan - czy owsianke z jagodami, czy salatke z jagodami i awokado, czy nalesniki z twarogiem i jagodami???
Eh rano cos postanowie

Spokojnej nocki.


ps. Ilona czyli jest szansa, ze my tez odzyskamy sypialnie

[paprak]

Hej

Ja zeby zachecic do flasha postanowilam zamiescic swoj choc nie prezentuje sie najcudowniej.

1. Buleczka jogurtowa wlasnego wypieku z flora, espresso z mlekiem skondensowanym 4%
2. Jaja faszerowane pieczarkami i ogorek malosolny
3. Kilka nektarynek
4. Zupa z kluskami lanymi, dwie kromki chleba pszenno-zytniego wlasnego wypieku
5. Kurczak z woka z warzywami
6. Brzoskwinia

Dzis zakupilam pedometer w Lidlu i jutro zmierze sobie ilosc krokow podczas Nordica. Bede miec przerwe w marszach z kijami az do 20 lipca Chyba zaczne intensywniej na rowerze jezdzic w tym czasie.
Milego poranka

[ninaad]

Napisane przez goosia207

Dziewczyny zrobiłam pyszne leczo z cukini
W ogóle byłam miło zaskoczona w Raelu przy kasie, bo kupiłam 3 pomidory, 2 cukinie, ogórka, paprykę, 3 jabłka, 2 serki wiejskie, koncentrat, troszkę chudej wędliny i zapłaciłam ok.12zł warzywka teraz są bardzo tanie

no i dlatego staram sie ich jeść ile wlezie

Napisane przez *nulka*

spadlo przez kolejny tydzien tylko 0,3kg nadal nie zeszlam ponizej magicznej 60 ale jutro wielkie mierzenie!

nie marudź tylko się ciesz, że spada

Mama przywiozła mi z domu rzodkiewki z ogródka Pyszne, ale piekące jak diabli.
Dziś na śniadanie miałam eksperymentalną sałatkę z kuskus pp, flażoletki, tuńczyka, papryki, zalane sosem jogurtowo-musztardowym. Wzięłam do pracy porcję na 2 dni ale tak mi zasmakowało, że musiałam się powstrzymywać, żeby nie zjeść całego zapasu za jednym posiedzeniem

Miłego dnia Plażowiczki

[goosia207]

Dziewczyny szalejecie z muffinkami

No i są fleshe ja zgubiłam kabel do aparatu , ale jestem zła

[telik]

Napisane przez paprak

Hej

Ja zeby zachecic do flasha postanowilam zamiescic swoj choc nie prezentuje sie najcudowniej.


Dzis zakupilam pedometer intrygująco brzmi w Lidlu i jutro zmierze sobie ilosc krokow podczas Nordica. Bede miec przerwe w marszach z kijami az do 20 lipca Chyba zaczne intensywniej na rowerze jezdzic w tym czasie.
Milego poranka

u mnie fotki dzis tez robione

Napisane przez ninaad

Dziś na śniadanie miałam eksperymentalną sałatkę z kuskus pp, flażoletki a co to ??????????, tuńczyka, papryki, zalane sosem jogurtowo-musztardowym. Wzięłam do pracy porcję na 2 dni ale tak mi zasmakowało, że musiałam się powstrzymywać, żeby nie zjeść całego zapasu za jednym posiedzeniem

Miłego dnia Plażowiczki

witajcie Kochane
wczoraj jakis dziwny dzien był
z takich ciekawszych szczegółów to przerysowałam taty auto i zjadłam kilka pierników (przyjaciel prosto z Torunia przywiózł)
a z bardziej pozytywnych to zaczełam dzis dzien od biegu na bieżni (od tesciów jako wiano TZ dostał lekko wiekową machinę) no i o 21 mamy lekcje tanca wiec jesli nie "spapram" (Papraczku) jakims piernikiem tego dnia to bedzie wzorowo

Miłego dzionka

P.S. Ilonko i jak mebelki na żywo wyglądają

[IlonaP]

Napisane przez effa79

Tak jak obiecalam domownikom, tak pachnie teraz jagodziankami w domu - te akurat nie SB i muffinkami Gordona.
Jutro mam dzien pelen wahan - czy owsianke z jagodami, czy salatke z jagodami i awokado, czy nalesniki z twarogiem i jagodami???
Eh rano cos postanowie

Spokojnej nocki.


ps. Ilona czyli jest szansa, ze my tez odzyskamy sypialnie

kochana, raz się udało to czemu i drugi raz się ma nie udać
choć z Oli jakoś ciężej
a tak naprawdę to Oli odzyskała swój pokój, bo miała rezydenta do tej pory - mnie

piękne bułeczki, mniam

Napisane przez telik

u mnie fotki dzis tez robione


witajcie Kochane
wczoraj jakis dziwny dzien był
z takich ciekawszych szczegółów to przerysowałam taty auto i zjadłam kilka pierników (przyjaciel prosto z Torunia przywiózł)
a z bardziej pozytywnych to zaczełam dzis dzien od biegu na bieżni (od tesciów jako wiano TZ dostał lekko wiekową machinę) no i o 21 mamy lekcje tanca wiec jesli nie "spapram" (Papraczku) jakims piernikiem tego dnia to bedzie wzorowo

Miłego dzionka

P.S. Ilonko i jak mebelki na żywo wyglądają

obłędnie i cena też raczej z obłędnych juz sama nie wiem co mam zrobić...

swoją drogą, ależ jednomyślność u nas panuje

flażoletka to odmiana fasolki i zielonych podłużnych fasolkach

[paprak]

Ilona jesli to meble drewniane to warto wziac nawet jak drogie - takie meble sa jak wino, im starsze tym lepsze

Dzien dobry wszystkim

teliku jak teraz sie zastanowilam to rzeczywiscie pedometer to dosyc kontrowersyjna nazwa

[Inesis]

Napisane przez *nulka*

witam sie i ja , to juz moj 2 watek

a Nulak inteligent zastanawial sie czemu nic nie piszecie - a tu przeprowadzka byla

u mnie dzisiaj ladny dzionek SB, jestem z siebie dumna bo pierwszy raz w zyciu zrobilam golabki i calkiem dobre wyszly!!



ja jakos ostatnie dni w ogole nie mam ochoty na warzywa, musze ciagle sobie o nich przypominac zeby dolozyc jakos lepiej kanapeczka, muffinek, makaron... nie ma tak zebym za duzo tego jadla, ale jakos nie ciagnie mnie do warzywek tak jak na I fazie



tak, nasz watek bardzo pomaga ja tez bym pewnie juz zrezygnowala, bo u mnie waga stoi i stoi i malo mnie to motywuje dzisiaj weszlam i spadlo przez kolejny tydzien tylko 0,3kg nadal nie zeszlam ponizej magicznej 60 ale jutro wielkie mierzenie!





taak warzywka teraz taniocha, ale tez megaszybko sie psuja nie ma jak tygodniowych zapasow zrobic, bo 2 dni i wszystko sie psuc zaczyna...


obiecane muffinki Ramseya troche sie rozpadly ale juz wiem czemu: za duzo jagod i za duzo ciacha wlalam do foremek

dziewczyny sliczne muffinki i napewno pyszne a co do wagi to najwazniejsze ze spada pomalutku ale spada i koniecznie sie zmierz . ja sie zważylam wczoraj <nie wiem po co> i kg na plusie ale sie tez zmierzylam i w obowach jak bylo tak jest a nawet w taki i lydce po -1 cm <hyba że źle coś zmierzyłam> chocią raz moge sobie chociaz pomyśleć ze to miesnie

Napisane przez paprak

Hej

Ja zeby zachecic do flasha postanowilam zamiescic swoj choc nie prezentuje sie najcudowniej.

1. Buleczka jogurtowa wlasnego wypieku z flora, espresso z mlekiem skondensowanym 4%
2. Jaja faszerowane pieczarkami i ogorek malosolny
3. Kilka nektarynek
4. Zupa z kluskami lanymi, dwie kromki chleba pszenno-zytniego wlasnego wypieku
5. Kurczak z woka z warzywami
6. Brzoskwinia

Dzis zakupilam pedometer w Lidlu i jutro zmierze sobie ilosc krokow podczas Nordica. Bede miec przerwe w marszach z kijami az do 20 lipca Chyba zaczne intensywniej na rowerze jezdzic w tym czasie.
Milego poranka

a mi sie flash podoba i kusza te bułeczki

u mnie dzis jedzonko ok wiec 2 dzień jem ładnie dzis i jutro wolne wiec mysle ze i z dietka bedzie ok a może też wiecj poćwicze - zobaczymy cały czas trzymam sie II fazy z czego sie bardzo ciesze
po ostatnim napadzie próbowałam przeanalizować co jest źle.. i doszłam do 1 wniosku - jestem na sb i ucze sie ładnie jeść
nie chce sie oszukiwac że zjedzenie tabliczki czekolady jest w porzadku bo później najwyżej wskocze na I faze - nie nie jest w porzadku !! i jedynie samozaparciem coś można zdziałać.

na poranne ciagoty na słodycze znalazlam narazie taki sposób w drodze do domu wsówam orzechy po przyjsciu robie tż jedzenie i sobie cos szybkiego i dobrego a jesli po zjedzeniu dalej mnie ciagnie to wtedy pije wode narazie 2 dni taki system w sumie troche kiepsko ze akurat orzechy bo tak na "noc" ale suma sumarum jak dla mnie i tak super.

[ninaad]

Napisane przez paprak

Ilona jesli to meble drewniane to warto wziac nawet jak drogie - takie meble sa jak wino, im starsze tym lepsze

meble dziecięce chyba niekoniecznie- bo to i kredki/flamastry, i nalepki i takie tam różne

[ergona]

jesli sie nie obrazicie, to chetnie sie do was przylacze bo i tak mam zamiar podgladac wasze jadlospisy:P jestem na 1 fazie i moja waga poczatkowa to niestety 82kg

[IlonaP]

Napisane przez ergona

jesli sie nie obrazicie, to chetnie sie do was przylacze bo i tak mam zamiar podgladac wasze jadlospisy:P jestem na 1 fazie i moja waga poczatkowa to niestety 82kg

a czemu miałybyśmy się obrazić

[paprak]

Napisane przez ninaad

meble dziecięce chyba niekoniecznie- bo to i kredki/flamastry, i nalepki i takie tam różne

No tak, znak czasu. Kiedys tych wszystkich mazakow nie bylo. Jak sie czasem widzi dawne zachowane biale, poscierane kolyski czy jakies komodki to cudnie to wyglada. Zniszczenia dodaja tylko smaczku.

[*nulka*]

Dziendoberek

ja jestem po jajecznicy z boczniakami i cukinia, kawce z mlekiem i soczku warzywnym pyszne sniadanko

Napisane przez goosia207

Z warzywek niestety nie da się zrobić zapasów , ale cukinie, papryka i pomidorki poleciały do lecza reszta na jutro

muffinki wyglądają bardzo smacznie

dziekuje

noo strasznie szybko sie psuja, dlatego juz nie kupuje wiekszych ilosci tylko co 2 dzien swiezutkie

Napisane przez effa79

Tak jak obiecalam domownikom, tak pachnie teraz jagodziankami w domu - te akurat nie SB i muffinkami Gordona.
Jutro mam dzien pelen wahan - czy owsianke z jagodami, czy salatke z jagodami i awokado, czy nalesniki z twarogiem i jagodami???
Eh rano cos postanowie

mmm jagodowo, pysznie Twoje muffiny jakies bardziej foremne od moich, wygladaja super!!

Napisane przez ninaad

nie marudź tylko się ciesz, że spada

Mama przywiozła mi z domu rzodkiewki z ogródka Pyszne, ale piekące jak diabli.
Dziś na śniadanie miałam eksperymentalną sałatkę z kuskus pp, flażoletki, tuńczyka, papryki, zalane sosem jogurtowo-musztardowym. Wzięłam do pracy porcję na 2 dni ale tak mi zasmakowało, że musiałam się powstrzymywać, żeby nie zjeść całego zapasu za jednym posiedzeniem

ciesze sie, ale spada bardzo powolutku juz 3 tydz waga prawie ze stoi w miejscu, cos jest nie tak

super brzmi ta salatka, musze wyprobowac ta fasolke

Napisane przez Inesis

dziewczyny sliczne muffinki i napewno pyszne a co do wagi to najwazniejsze ze spada pomalutku ale spada i koniecznie sie zmierz . ja sie zważylam wczoraj <nie wiem po co> i kg na plusie ale sie tez zmierzylam i w obowach jak bylo tak jest a nawet w taki i lydce po -1 cm <hyba że źle coś zmierzyłam> chocią raz moge sobie chociaz pomyśleć ze to miesnie

u mnie dzis jedzonko ok wiec 2 dzień jem ładnie dzis i jutro wolne wiec mysle ze i z dietka bedzie ok a może też wiecj poćwicze - zobaczymy cały czas trzymam sie II fazy z czego sie bardzo ciesze
po ostatnim napadzie próbowałam przeanalizować co jest źle.. i doszłam do 1 wniosku - jestem na sb i ucze sie ładnie jeść
nie chce sie oszukiwac że zjedzenie tabliczki czekolady jest w porzadku bo później najwyżej wskocze na I faze - nie nie jest w porzadku !! i jedynie samozaparciem coś można zdziałać.

na poranne ciagoty na słodycze znalazlam narazie taki sposób w drodze do domu wsówam orzechy po przyjsciu robie tż jedzenie i sobie cos szybkiego i dobrego a jesli po zjedzeniu dalej mnie ciagnie to wtedy pije wode narazie 2 dni taki system w sumie troche kiepsko ze akurat orzechy bo tak na "noc" ale suma sumarum jak dla mnie i tak super.

mnie coraz bardziej doluje to, ze ta waga sie nie rusza zwlaszcza ze grzecznie dietuje...
dzis sie zmierze tylko jak brzuszek opadnie bo po sniadanku napecznial

widze ze doszlas do bardzo dobrych wnioskow, najwazniejsze ze wiesz co chcesz zmienic w swoim jedzonku i masz pomysly jak to zrobic!!

Napisane przez ergona

jesli sie nie obrazicie, to chetnie sie do was przylacze bo i tak mam zamiar podgladac wasze jadlospisy:P jestem na 1 fazie i moja waga poczatkowa to niestety 82kg

zapraszamy!!

[ninaad]

Napisane przez *nulka*

ciesze sie, ale spada bardzo powolutku juz 3 tydz waga prawie ze stoi w miejscu, cos jest nie tak
u mnie waga stoi jeszcze od dłuższego czasu. Możesz pokombinować z posiłkami- trochę inne przyrządzać np- bo w sumie każdemu służy co innego. Ćwiczysz? Nie pamiętam czy podawałaś swoją wagę i wzrost- bo z reguły im mniej do zrzucenia tym trudniej idzie, dlatego trzeba czasem trochę podkręcić metabolizm
super brzmi ta salatka, musze wyprobowac ta fasolke
polecam A fasolka bardzo smaczna, taka lżejsza od "normalnej" białej czy czerwonej fasoli

mnie coraz bardziej doluje to, ze ta waga sie nie rusza zwlaszcza ze grzecznie dietuje...
dzis sie zmierze tylko jak brzuszek opadnie bo po sniadanku napecznial

widze ze doszlas do bardzo dobrych wnioskow, najwazniejsze ze wiesz co chcesz zmienic w swoim jedzonku i masz pomysly jak to zrobic!!



zapraszamy!!

..

[Rosalyn]

Napisane przez *nulka*

ciesze sie, ale spada bardzo powolutku juz 3 tydz waga prawie ze stoi w miejscu, cos jest nie tak

mnie coraz bardziej doluje to, ze ta waga sie nie rusza zwlaszcza ze grzecznie dietuje...
dzis sie zmierze tylko jak brzuszek opadnie bo po sniadanku napecznial

Te zastoje są normalne. Ale strasznie demotywujące, prawda?

[*nulka*]

Napisane przez Rosalyn

Te zastoje są normalne. Ale strasznie demotywujące, prawda?

dla mnie baardzo demotywujace ja rozumiem jak waga stoi tydzien, dwa, ale u mnie to juz 3 tydzien i


Nina, moj wzrost to 166cm, waga obecnie 60kg.
Cwicze 3 razy w tyg chodze na fitness + 2 razy w tyg lapki w domu cwicze + do pracy na piechotke chodze i nadal nic

[effa79]

A wiec na sniadanie zjadlam placuszki orkiszowe z jagodami (chlopaki sobie zazyczyli)+ twarog z jagodami i muffinke jagodowa Czemu nikt nie powiedzial, ze one tak oblednie smakuja!!!! Dobrze, ze wczoraj wieczorem tego nie wiedzialam

Napisane przez telik

u mnie fotki dzis tez robione
ja mialam zamiar zrobic foty i nie mam kiedy, bo zyje w przyspieszonym tempie...

witajcie Kochane
wczoraj jakis dziwny dzien był
z takich ciekawszych szczegółów to przerysowałam taty auto i zjadłam kilka pierników (przyjaciel prosto z Torunia przywiózł) u mnie jeszcze stoja przywiezione z Torunia, ale sie objadlam w samym toruniu - uwielbiam piernikowa nute w glazurze
a z bardziej pozytywnych to zaczełam dzis dzien od biegu na bieżni (od tesciów jako wiano TZ dostał lekko wiekową machinę) no i o 21 mamy lekcje tanca wiec jesli nie "spapram" (Papraczku) jakims piernikiem tego dnia to bedzie wzorowo

Miłego dzionka

P.S. Ilonko i jak mebelki na żywo wyglądają

Napisane przez IlonaP

kochana, raz się udało to czemu i drugi raz się ma nie udać
choć z Oli jakoś ciężej - najlepsze jest to, ze mlodszy spi osobno, Borys caly czas do nas w nocy przychodzi...
a tak naprawdę to Oli odzyskała swój pokój, bo miała rezydenta do tej pory - mnie

piękne bułeczki, mniam dzieki

Napisane przez ergona

jesli sie nie obrazicie, to chetnie sie do was przylacze bo i tak mam zamiar podgladac wasze jadlospisy:P jestem na 1 fazie i moja waga poczatkowa to niestety 82kg

Zapraszamy I powodzenia.

Napisane przez *nulka*

Dziendoberek

ja jestem po jajecznicy z boczniakami i cukinia, kawce z mlekiem i soczku warzywnym pyszne sniadanko



dziekuje

mmm jagodowo, pysznie Twoje muffiny jakies bardziej foremne od moich, wygladaja super!!
ale pewnie tak samo pysznie smakuja

ciesze sie, ale spada bardzo powolutku juz 3 tydz waga prawie ze stoi w miejscu, cos jest nie tak

no niestety przestoje kazdemu sie zdarzaja - cierpliwosci pozostaje mi zyczyc, a na pewno drgnie.

U mnie na obiad znowu grillowany cycek, ale na te upaly jest to rzecz, ktora z warzywkami najlepiej mi wchodzi...
Jak pomysle o makaronie z jakims sosem, to az mnie odrzuca, a cukinie musialabym zuzyc, zeby kupic swieza...
Musze poszukac czegos interesujacego z cukini...

[paprak]

Napisane przez *nulka*

dla mnie baardzo demotywujace ja rozumiem jak waga stoi tydzien, dwa, ale u mnie to juz 3 tydzien i


Nina, moj wzrost to 166cm, waga obecnie 60kg.
Cwicze 3 razy w tyg chodze na fitness + 2 razy w tyg lapki w domu cwicze + do pracy na piechotke chodze i nadal nic

Waga stoi tylko pozornie zapewne. Na pewno gubisz tluszczyk od diety i cwiczen a dodatkowo cwiczysz wiec w tym czasie wyrabiasz miesnie, ktore waza wiecej niz tluszcz. Ja odkad wzielam sie za sporty to waga idzie w gore ale cialo wyglada zupelnie inaczej - uksztaltowane a nie ulane. I o to chyba chodzi by ladnie wygladac a nie o to, zeby waga pokazywala to co chcemy
No ale zycze ci aby drgnela ta niesforna waga

effa mam nadzieje, ze wybralas nalesniki z twarogiem i jagodami edit: spoznialm sie z wpisem
Do kurczaka fajnie pasuje cukinia smazona z czosnkiem na oliwie
edit: wrzuc na przepisowy watek na te muffiny, moze by je zrobic?

[ninaad]

Napisane przez *nulka*

dla mnie baardzo demotywujace ja rozumiem jak waga stoi tydzien, dwa, ale u mnie to juz 3 tydzien i


Nina, moj wzrost to 166cm, waga obecnie 60kg.
Cwicze 3 razy w tyg chodze na fitness + 2 razy w tyg lapki w domu cwicze + do pracy na piechotke chodze i nadal nic

No i może właśnie dla tego waga wolno spada- bo Twoja waga jest prawidłowa. Gdybyś np ważyła 10kg więcej, pewnie spadałaby szybciej A tak to niestety trzeba kombinować- z posiłkami, ćwiczeniami i być cierpliwym
Ja przy 170cm mam 64 kg i jakoś od dłuższego czasu nie chce być nic mniej. Ale staram się ładnie dietkować (choć to różnie wychodzi), regularnie ćwiczyć i widzę, że chociaż waga stoi w miejscu to cm spadają i wogóle ciałko jakoś tak ładniej wygląda

[cherrry2009]

Witam, od jutro zaczyna walkę z kg Właśnie czytam o SB i chyba jestem już przekonana do tej diety Tylko jak ja wytrzymam bez chlebka i ziemniaków moge jeść je nawet bez wędlin, no ale niestety do zrzucenia około 15kg :/

[diovana]

Witam, przyłączam się do wątku i wspólnych dążeń do zgubienia kilogramów. To moje drugie podejście do tej diety. Muszę sobie przypomnieć dokładnie zasady i produkty.
Pierwszy raz 3 lata temu - SUKCES 10kg mniej. Niestety ostatnie 8 miesięcy - bunt organizmu - zmiana żywienia i ponownie jestem w punkcie wyjścia.
Zaczynam od dzisiaj - to znaczy zaczęłam.
Śniadanie omlet z pieczarkami i cukinią + szklanka soku pomidorowego
przekąska przedpołudniowa - surówka z białej kapusty (bez cukru - tylko z olejem octem sola i pieprzem) z czerwoną papryką i dwa plasterki szynki z kurcząt. Papryka czerwona - niekoniecznie wskazana.
Obiad będzie gołąbek i ta sama surówka.
Najważniejsze to dobrze zaplanować zakupy i posiłki!

[paprak]

Napisane przez cherrry2009

Witam, od jutro zaczyna walkę z kg Właśnie czytam o SB i chyba jestem już przekonana do tej diety Tylko jak ja wytrzymam bez chlebka i ziemniaków moge jeść je nawet bez wędlin, no ale niestety do zrzucenia około 15kg :/

Wytrzymasz dokladnie tak samo jak kazda z nas To tylko dwa tygodnie wiec nie ma co marudzic. Od drugiej fazy juz mozna chlebek a od trzeciej i ziemniaczki od czasu do czasu

Napisane przez diovana

Witam, przyłączam się do wątku i wspólnych dążeń do zgubienia kilogramów. To moje drugie podejście do tej diety. Muszę sobie przypomnieć dokładnie zasady i produkty.
Pierwszy raz 3 lata temu - SUKCES 10kg mniej. Niestety ostatnie 8 miesięcy - bunt organizmu - zmiana żywienia i ponownie jestem w punkcie wyjścia.
Zaczynam od dzisiaj - to znaczy zaczęłam.
Śniadanie omlet z pieczarkami i cukinią + szklanka soku pomidorowego
przekąska przedpołudniowa - surówka z białej kapusty (bez cukru - tylko z olejem octem sola i pieprzem) z czerwoną papryką i dwa plasterki szynki z kurcząt. Papryka czerwona - niekoniecznie wskazana.
Obiad będzie gołąbek i ta sama surówka.
Najważniejsze to dobrze zaplanować zakupy i posiłki!

Papryka czerwona nie jest zla Uwazac trzeba raczej na marchew, bob, kukurydze, buraki cwiklowe, itp. A te golabki to rozumiem, ze bez ryzu. No, chyba, ze od dwojeczki startujesz bo nie masz ciagot do slodkosci.

Powodzenia dziewczyny

[cherrry2009]

A co możecie polecić szybkiego na rano do zjedzenia i coś takie co można szybko zrobić i zabrać do pracy, szkoły (I faza)?

Czy można przedłużać albo powtarzać co jakiś czas pierwszą fazę? Ile mniej więcej chudnie się w drugiej fazie?