Biedni Towarzysze życia wizażanek

[Mąż_Beliczka]

Napisane przez Nutka

biedny beliczek

a kiedy pracujesz to moze wtedy ukratkiem...

Nie poklika, nie poklika - modem zabiorę ze sobą

[bunny-pie]

Napisane przez Nutka

baaardzo rozciaga nic nie widac ani Twojego avatarka,, ani co napisalas trzeba manipulowac myszka w toą i w tamto... Niefajne

Oj przepraszam, nie wiedzialam, dobrze ze powiedzialyscie. Lepiej juz? Bo ja jakos nie widze

[Lexie]

Tinker, u mnie to wygląda tak, jak w załączniku. Nie muszę "jeździć" tym suwaczkiem na dole, bo aż tak u mnie nie rozciąga, ale okno jest sporo szersze od normalnego, zresztą to widać na screenie

Zupełnie inna czcionka niż u Ciebie, dziwne rzeczy się dzieją

PS Nic się nie stało

[Nutka]

Napisane przez Mąż_Beliczka

Nie poklika, nie poklika - modem zabiorę ze sobą

jeju ale wredota

[Nutka]

Napisane przez bunny-pie

Oj przepraszam, nie wiedzialam, dobrze ze powiedzialyscie. Lepiej juz? Bo ja jakos nie widze

ten podpis musi byc taki ogromniasty??? ja muszę ciagle manipulować suwaczkiem...

[demonik]

Napisane przez Mąż_Beliczka

Cześć Monika! Ja tu po cichu liczę, że Michał zostanie moim sprzymierzeńcem w odzwyczajaniu naszych żon od nałogu wizażowego.
pozdrawiam Cię serdecznie!

Oj, mój "małżonek" zarejestrował się tu już jakiś czas temu, ale siedział cicho jak mysz pod miotłą... .
I też zawsze mnie wygania sprzed komputera , nad skutecznym sposobem "usunięcia" mnie sprzed monitora wciąż myśli . Może razem coś wykombinujecie, ja Wam podpowiadać nie będę .

.

[Meariel]

Napisane przez Mąż_Beliczka

W długie, zimowe wieczory zamiast ogrzewać mnie swoim wewnętrzym (i nie tylko ) ciepłem siedzi i pisze na wizażu.

Drogi Mężu Beliczka
W każdej sytuacji (nawet tak krytycznej jak uzależnienie od wizażu Twojej żony ) trzeba znaleźć jakieś pozytywne strony.
Tak więc pomyśl o tych wszystkich pysznych obiadach, które Beliczek konsultowała na forum kulinarnym i które gotowała (założę się) często z mysla, by Ci dogodzić!

Nie taki wizaż straszny, jak go malują

[Różowy Strachulec]

Napisane przez lexie

Tinker, u mnie to wygląda tak, jak w załączniku. Nie muszę "jeździć" tym suwaczkiem na dole, bo aż tak u mnie nie rozciąga, ale okno jest sporo szersze od normalnego, zresztą to widać na screenie

Zupełnie inna czcionka niż u Ciebie, dziwne rzeczy się dzieją

U mnie jest dokładnie tak samo
Rzeczywiście dziwne rzeczy sie dzieją

[neonka28]

Panie Beliczkowy..moja połówka jabłuszka jak cos pod noskiem mruczy to zawsze grzecznie mówie że z samymi babkami urzęduje na wizażu.W koncu to nie czat towarzysko-kokietujacy.My tu piszemy o powaznych babskich sprawach.
Beliczek jest napewno tu bezpieczny.
Coż mój męzczyzna tez jest zazdrosny o wizaż ale rekompensuje mu to w inny sposób

[Lexie]

Nadal rozciągnięte

A odzwyczajenie od wizażu jest po prostu niemożliwe, więc nie ma się co wysilać

[Mąż_Beliczka]

Napisane przez Meariel

Drogi Mężu Beliczka
W każdej sytuacji (nawet tak krytycznej jak uzależnienie od wizażu Twojej żony ) trzeba znaleźć jakieś pozytywne strony.
Tak więc pomyśl o tych wszystkich pysznych obiadach, które Beliczek konsultowała na forum kulinarnym i które gotowała (założę się) często z mysla, by Ci dogodzić!

Nie taki wizaż straszny, jak go malują

Obiady były bardzo smaczne. Ale niestety spowodowały wzrost mojej wagi w postępie goemetrycznym Dlatego mam jeszcze jeden argument przeciwko wizażowi

[Meariel]

Napisane przez Mąż_Beliczka

Obiady były bardzo smaczne. Ale niestety spowodowały wzrost mojej wagi w postępie goemetrycznym Dlatego mam jeszcze jeden argument przeciwko wizażowi

Ehhh... faceci Wam to dogodzić...

[Mąż_Beliczka]

Napisane przez neonka28

Panie Beliczkowy..moja połówka jabłuszka jak cos pod noskiem mruczy to zawsze grzecznie mówie że z samymi babkami urzęduje na wizażu.W koncu to nie czat towarzysko-kokietujacy.My tu piszemy o powaznych babskich sprawach.
Beliczek jest napewno tu bezpieczny.
Coż mój męzczyzna tez jest zazdrosny o wizaż ale rekompensuje mu to w inny sposób

Moja żona nie jest w stanie rekompensować mi moich strat ponieważ...kiedy kończy z wizażem to ja już smacznie śpię.

[svenja]

Napisane przez Mąż_Beliczka

Pozdrawiam Cię Nutko. Ewa raz po raz coś o Tobie mówi Miło Cię poznać. To ta Nutka od serników i Tunezji?
Beliczek ma szlaban na wizaż na tydzień (albo 2 jak mi podpadnie) teraz ja jestem Panem Wizażu w naszym domu.

Dzien dobry wieczor, (o) panie Wizazu

[Mąż_Beliczka]

Napisane przez svenja

Dzien dobry wieczor, (o) panie Wizazu

Dzień dobranoc. Tu pisać ja, sułtan internetowo-wizażowy. Moja żona nie móc pisać w tej chwili bo ja jej zakazać

[Nutka]

Napisane przez Mąż_Beliczka

Moja żona nie jest w stanie rekompensować mi moich strat ponieważ...kiedy kończy z wizażem to ja już smacznie śpię.

jeżli Krzysiu podam beliczkowi przepis na przepyszna zupke którą Ci zrobi na bank , dopuścisz ją do Wizażu???

[neonka28]

Drogi mężu Beliczka,rekompensate mozna wypłacać równiez w innym terminie np.o świcie.

A poza tym wiesz doskonale że nasz babski swiat totalnie rózni się od męskiego.
Dlatego nie zabieraj Beliczkowi dostępu do wizażu i daj dyspense,bo nam smutno będzie...coz kobieca solidarność!!

A Beliczek napewno miło się zrewanżuje..gorzej jak Ci się spodoba u NAS bo to prawie sexmisja z tym forum.UWAŻAJ!!

[muszka66]

no teraz to Mąż_Beliczka sie niezle wkrecil w wizaz

[Mąż_Beliczka]

Napisane przez Nutka

jeżli Krzysiu podam beliczkowi przepis na przepyszna zupke którą Ci zrobi na bank , dopuścisz ją do Wizażu???

Jestem ogromnym pasibrzuchem ale nie dam się przekupić jedną zupką :P

[Mighty Mike]

Cześć Krzysiek.
Ja nie pretenduję do tytułu "Pana Wizażu" w naszym domu... i tak nie miałbym szans . Zresztą to nie moje podwórko. Zaglądam tu rzadko... gdy Monika (znaczy się Demonik ) podrzuci mi coś do czytania. I właśnie mi podesłała informację, że się zarejestrowałeś i przystąpiłeś do aktywnego wizażowania. Co i mnie skłoniło do wyjścia z podziemia.

Napisane przez Mąż_Beliczka

Od kilku lat moja żona - Beliczek - spędza z Wami więcej czasu niż ze mną.W długie, zimowe wieczory zamiast ogrzewać mnie swoim wewnętrzym (i nie tylko ) ciepłem siedzi i pisze na wizażu.
CZasem już nie wiem co robić!!!!!! Jak ją odegnać od komputera! Postanowiłem poznać "wroga" od środka i zarejstrowałem się.

Póki co nie opracowałem jeszcze skutecznego i polubownego antidotum na tę przypadłość, ale jak wpadnę na coś, czym warto się będzie podzielić, dam znać. Emailem oczywiście, żeby się nie zdradzać i nie narażać na ostracyzm ze strony płci pięknej, której rzeczony problem dotyczy.

Żony nasze planują jakieś spotkanie weekendowe w bliżej nieokreślonej przyszłości. Będziemy mogli wówczas przy piwie wymienić doświadczenia .

Pozdrawiam wszystkich, niniejszym chciałbym się przywitać .

Mighty Mike

[bunny-pie]

Napisane przez lexie

Tinker, u mnie to wygląda tak, jak w załączniku. Nie muszę "jeździć" tym suwaczkiem na dole, bo aż tak u mnie nie rozciąga, ale okno jest sporo szersze od normalnego, zresztą to widać na screenie

Zupełnie inna czcionka niż u Ciebie, dziwne rzeczy się dzieją

PS Nic się nie stało

No Zmienilam, mam nadzieje, ze teraz oki

Oj dziweczyny, zawsze cos nazbroje, glupio mi.

[neonka28]

A negocjacje wciąż trwają ...dawaj nam tu naszą kujawianke-rypinanke!!!

[Nutka]

Napisane przez Mąż_Beliczka

Jestem ogromnym pasibrzuchem ale nie dam się przekupić jedną zupką :P

zaufaj mi warto...

[Nutka]

Witam

[demonik]

Napisane przez Mąż_Beliczka

Jestem ogromnym pasibrzuchem ale nie dam się przekupić jedną zupką :P

Eeee... No nie przesadzaj z tym pasibrzuchem. Silny facet z Ciebie i tyle .

[Mąż_Beliczka]

Napisane przez Mighty Mike

Cześć Krzysiek.
Ja nie pretenduję do tytułu "Pana Wizażu" w naszym domu... i tak nie miałbym szans . Zresztą to nie moje podwórko. Zaglądam tu rzadko... gdy Monika (znaczy się Demonik ) podrzuci mi coś do czytania. I właśnie mi podesłała informację, że się zarejestrowałeś i przystąpiłeś do aktywnego wizażowania. Co i mnie skłoniło do wyjścia z podziemia.


Póki co nie opracowałem jeszcze skutecznego i polubownego antidotum na tę przypadłość, ale jak wpadnę na coś, czym warto się będzie podzielić, dam znać. Emailem oczywiście, żeby się nie zdradzać i nie narażać na ostracyzm ze strony płci pięknej, której rzeczony problem dotyczy.

Żony nasze planują jakieś spotkanie weekendowe w bliżej nieokreślonej przyszłości. Będziemy mogli wówczas przy piwie wymienić doświadczenia .

Pozdrawiam wszystkich, niniejszym chciałbym się przywitać .

Mighty Mike

Brawo za wyjście za podziemia!
Musimy wziąć sprawy w swoje ręce.
A to piwo to nie jest zły pomysł o tak, to bardzo dorba idea
Ściskam dłoń towarzysza niedoli Łączmy się!!!!

[Różowy Strachulec]

Napisane przez bunny-pie

No Zmienilam, mam nadzieje, ze teraz oki

Oj dziweczyny, zawsze cos nazbroje, glupio mi.

Takie tam nabrojenie teraz jest ok

[BeataWi]

Witam nastepnego wizazanka w naszym gronie
W odpowiedzi na tytul watku powiem tylko, ze moj maz nie jest taki biedny
Wciagnelo.. a wlasciwie wssalo go, na osiol. net, wiec problem mamy z glowy ja sobie wizazuje a on osiolkuje

[neonka28]

Osiołkuje ..nie powiem o tym mojemu chłopu bo bana na internet dostane

[Pomadka]

Cześć Mężu.



Pozdrów żonę.