2007-02-14, 08:15 | #1 |
Zakorzenienie
|
Złe nawyki za kierownicą
Ciekawa jestem, czy weszły Wam w krew jakieś złe nawyki, z których zdajecie sobie sprawę, ale nie możecie ich zwalczyć
Ja notorycznie trzymam prawą rękę "na godzinie szóstej". Czasami jak sobie przypomnę, umieszczam ją we właściwym miejscu, jednak po chwili ręka sama mi zjeżdża. Obawiam się, że jest niereformowalna Czasami jak się zapomnę, zdarza mi się wchodzić w zakręt na sprzęgle. Nauczyłam się tego (niechcący ) na kursie na prawo jazdy i momentami daje mi się to we znaki
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
2007-02-14, 08:35 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 137
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Nigdy się nie zastanawiałam nad swoimi potencjalnymi nawykami kierowcy. Chyba inny kierowca-pasażer musiałby sam to ocenić jak moge być nieobiektywna.
Nawet nie wiem jak trzymam rece na kierownicy- nigdy na to nie zwracałam uwagi- ale raczej nie modelowo bo wiecznie coś z nimi robię, nie wytrzymam w jednej pozycji z rękami na kierownicy. Zdarza mi się hamować silnikiem Mam tez nawyk nie zaciagania hamulca ręcznego jak stoje gdzies pod górkę. I nie chodzi tutaj o jakis problem, bo akurat to żaden problem , ja poprostu maniakalnie trzymam noge na sprzęgle. Co oczywiście obniża komfort jazdy po takich trzech pagórkach, bo noga mnie boli zwłaszcza jak korek jest pod górkę. Miałam tez zły nawyk tankowania auta. Zawsze czekałam az sie kontrolka zaświeci i dostane info "jedź zatankuj juz czas". Aż razu pewnego zapomniałąm, nie zauwazyłam i.... na drodze auto odmówiło posłuszeństwa. Mało silnika nie zatarłam. Tak więc nad tym nawykiem pracuję (to może nie tyle nawyk ile lenistwo )
__________________
everything is simpler than you think and at the same time more complex than you imagine |
2007-02-14, 08:41 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Wiadomości: 863
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Ja mam chyba jeden nawyk zły, ale za to bardzo
W samochodzie jestem skłonna do używania najbardziej nieparlamentarnych wyrazów znanych naszej i nie tylko mowie Nie bez powodu... |
2007-02-14, 08:46 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Ef-fka, ja hamulca ręcznego nie używam prawie wcale Jakoś zupełnie zapominam o jego istnieniu
BTW Co złego jest w hamowaniu silnikiem?
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
2007-02-14, 09:08 | #5 |
Rozeznanie
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Hamowanie silnikiem bywa zalecane.
A co do moich nawyków... staram się nie odbierać komórki jeśli nie mam zestawu słuchawkowego, ale dobra, zdarza się. Czasami coś 'spożywam', albo majstruję przy radiu, ewentualnie zmieniam cd No i tak jak poziomka61 używam bogatego języka jeśli ktoś mi podpadnie [wliczając w pulę użytkowników drogi również pieszych i rowerzystów] Więcej grzechów nie pamiętam |
2007-02-14, 10:46 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 137
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Poziomka61 przypomniała mi o jeszcze jednym nawyku- SŁOWNICTWO
Nerwy czasem mi puszczają na widok kretynizmu niektórych kierowców (wymuszania, blokowania etc) Nie wiem jak się tego oduczyć..... Jest jeszcze jeden nawyk, nie wiem czy zły ale to nawyk. Nie umiem parkować przodem. Wszędzie wepcham się tyłem (nawet jak biorę od ojca prawie 5 metrową limuzynkę). każdym autem wjade tyłem nawet w bramę, ale przodem za cholere. A tyle lat już jeżdżę.
__________________
everything is simpler than you think and at the same time more complex than you imagine |
2007-02-14, 11:07 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
ja mam taki nawyk,że trzymam kierownicę jedną ręką na godz 6...
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
2007-02-14, 12:19 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Wchodzę w zakręty na sprzęgle (nie umiem się tego oduczyć!)
Trzymam kierownicę tylko jedna ręką Piszę sms'y i dzwonię w czasie jazdy (o zgrozo) Gadam przez cb radio a to czasem może być niebezpieczne Jem w czasie jazdy (w samochodzie chipsy, frytki i hamburgery lepiej smakują) Przeklinam i wkurzam się |
2007-02-14, 12:52 | #9 |
Zadomowienie
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
moje główne grzeszki:
- jeżdzę często na luzie - jedna ręka na kierownicy a druga najczęściej na drążku do zmiany biegów - jeżdzę za pewnie i za szybko - za blisko dojeżdzam do poprzedzającego mnie auta - najczęsciej w korku lub na światłach - czasami mojego słownictwa za kółkiem nie powstydziłby się pan spod budki z piwem
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
2007-02-14, 13:15 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
złe nawyki, powiadacie...
to tez się wyspowiadam - notorycznie, zawsze i wszędzie bez względu na marke i wielkośc samochodu trzymam kierownicę lewą ręką, prawa - na drążku biegów, parkuje równiez jedną ręka niegdy w życiu nie jeździłam i nie będe jeździć w pozycji "za dziesięć druga" - rozmawiam przez tel bez zestawu sluchawkowego, smsy pisze stojac na światlach - jem, pije w samochodzie - klnę jak szewc, ale tylko jak jade sama - śpiewam (jade sama) - rzadko używam lusterka zewnetrznego prawego korzystam z wewnętrznego przy manewrach, no chyba że na ciasnym parkingu, to tak, - czassem jeżdże bez pasów i, choć to wg mnie nie jest zły nawyk, nie używam hamluca ręcznego ruszając pod górke stojąc w korku czy parkując na prostej drodze... hamulec ręczny zaciągam tylko wtedy jak parkuje auto na wzniesieniu i tylko wtedy |
2007-02-14, 13:34 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 621
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Co się dzieje kiedy wchodzi się w zakręty na sprzęgle? Tzn czym to grozi? Bo ja też właśnie tak robiłam na kursie. Wiem, że nie powinnam, ale nie wiem dlaczego (może to jest jakieś oczywiste, ale ja dopiero czekam na odebranie mojego prawa jazdy, więc jestem jeszcze bardzo początkująca).
|
2007-02-14, 13:36 | #12 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Cytat:
To mój jedyny grzeszek. Jeszcze nie tak dawno klołem ale przecież i tak "tamten" nie słyszy więc sobie darowałem. Co się dzieje kiedy wchodzi się w zakręty na sprzęgle? Pedał sprzegła ma tylko jedno zadanie, rozłączyć koła z silnikiem na czas zmiany biegu. Jazdąc na "luzie" nie masz prawie żadnej kontroli nad autem. Wchodząc z zakręt najlepiej jest hamowac silnikiem i to samo tyczy się zjeżdżania z góry. Pomijam fakt że takie właśnie hamowanie powoduje wbrew pozorom mniejsze spalanie benzyny i oszczędza hamulce.
__________________
Michałek , nasz Promyczek |
|
2007-02-14, 15:32 | #13 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Cytat:
Do listy swoich grzeszków dodam jazdę bez pasów Ale bardzo rzadko i na bardzo krótkich odcinkach |
|
2007-02-15, 08:06 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 621
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Dziękuję za odpowiedź. Muszę się jakoś odzwyczaić w takim razie od tego nawyku
|
2007-02-15, 09:05 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
I tu się przyznam- potrafie pisać sms'y podczas jazdy i robie to często. Aż wstyd.
NIe wspomne o jedzeniu czy piciu podczas jazdy. Zawsze jedną ręke mam na kierownicy a drugą albo na biegach albo na podłokietniku. Strasznie klne za kierownicą i marudze- ja jeźdze bardzo płynnie i dostaje szału jak ktoś tego nie potrafi. No i oczywiście- radio- głośno a jeszcze do tego dre się strasznie- znaczy spiewam
__________________
|
2007-02-15, 10:26 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Cytat:
mam dokładnie tak samo, u mnie to już jest slabość którą przejawia cała rodzinka - jeśli chodzi o inne grzeszne nawyki mialam takowe jak - wchodzenie w zakręt na sprzegle, wyprzedanie w trasie nie bez uprzedniego sprawdzenia czy nie jestem wyprzedzana, ale tato skuteczne je ze mnie wyplenił, za co teraz z perspekywy czasu jestem mu wdzięczna. Acha poza jednym nadal zdarza mi się poprawiac lustereka w czasie jazdy, każdy zaś kto kiedykolwiek jeździł maluchem wie, ze to bardzo niebezpieczny manewr.
__________________
|
|
2007-02-16, 00:24 | #17 |
Raczkowanie
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Ja jak dojeżdżam do skrzyżowania to automatycznie wrzucam na luz, kiedyś jak byłam początkująca, to miałam taki nawyk, że byle co się działo na drodze,to automatycznie naciskałam na hamulec zamiast po prostu zdjąć nogę z gazu
Na szczęście tego już nie robie, bo jak jadę ładną trasą, stałą prędkością i przede mną jedzie auto, któremu co chwila i bez powodu się zapalają światła stopu to szlag mnie trafia |
2007-02-16, 00:57 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Cytat:
Witam Płocczanina Moje złe nawyki? Jem prowadząc. Fatalna sprawa, czekam aż zabronią tego tak, jak rozmów telefonicznych i będę się kontrolować. Wjeżdżam pod górkę na zbyt wysokim biegu Jeżdżę w obcasach - zaliczam to do nawyków, bo w zwykłych butach nijak nie mogę się wygodnie rozsiąść i prowadzić Więcej nie pamiętam Ach bywa, że się ścigam na światłach ale nie mówcie mojemu TŻ, bo krzyczę na niego, kiedy robi to samo
__________________
Akuku |
|
2007-02-16, 04:48 | #19 |
Przyczajenie
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Generalnie złych nawyków się nie wychwytuje - każdy bowiem jedzie "dobrze".
Tak się przynajmniej wydaje... W praktyce robimy masę głupich błędów - od prostego nie zasygnalizowania zamiaru skrętu, poprzez zajeżdżanie drogi na rozmowie przez telefon podczas jazdy kończąc. Nie ma kierowcy idealnego. Niestety takie miano przypisuje sobie większość... Kierowca idealny musi być przede wszystkim odpowiedzialny - zarówno za siebie, jak i za pasażerów oraz innych uczestników ruchu drogowego tudzież pieszych. Lekko zjechałem z głównego tematu. Moim najczęściej powtarzanym błędem, jest... senność! Niezmiernie często jadę zupełnie zmęczony, po nieprzespanej nocy lub nawet nocach. Stwarza to spore zagrożenie, chociaż ogólnie jeżdżę wolno i na wszelkich skrzyżowaniach praktykuję zasadę "poczekaj, wciśnięcie się na siłę wcale cię nie urządzi..." Pamiętajmy, że nie prędkość najważniejsza. Jadąc 60 km/h czy 80 km/h wiele nie zyskamy. Stracić możemy ... wszystko. Nie tylko życie czy zdrowie swoje lub bliskich, ale chociażby benzynę, która wciąż drożeje (dynamicznie jeżdżąc spalanie drastycznie wzrasta). Pozdrawiam gorąco
__________________
"Filozofia sztuką życia..." |
2007-02-16, 11:28 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Uwielbiam jeździć na obcasach i chyba nawet lepiej mi się tak jeździ niż w płaskich butach
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
2007-02-16, 14:22 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Jadąc kilka lat temu w centrum miasta zauważyłam, że samochód przede mną zwalnia i ciśnie się na trawnik. Była mgła, ale nawierzchnia dobra. Zatrzymał się i stoi do połowy wbity w krawężnik. Myślę: zasnął chłop. Stoję i czekam, może ruszy. Ale coś mi tak błyska dziwnie, za mną policja. Migają długimi światłami. Nie mogli przejechać...już nie słucham tak głośno płyt
__________________
|
2007-02-16, 15:44 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Mam ten sam problem...Obawiam się,że jak mnie kiedyś na śliskiej nawierzchni wyrzuci z zakrętu, to się mocno zdziwię
|
2007-02-16, 15:54 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Zapomniałam doadać, że klnę strasznie na wszystkich,a jak na początku mojej "kariery" kierowcy zdarzało mi się, że ktoś mnie obtrąbił, to na złość przetrzymałam go na światłach jak była okazja Wiem, złośliwa jestem
aha...prawe lusterko też mi się nie przydaje |
2007-02-16, 17:53 | #24 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: wawa , lublin , łódź
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Cytat:
Niemoge skomentować tego zdania inaczej jak bzdury . Rozumiem że mamy jakiś bardzo łagodny zakręt to możemy sobie redukować biegi . Załóżmy ze jest ostry zakret i jedziemy na 5biegu , redukcja, na 4 niema sensu bo pojazd ledwo zareaguje ,na 3bieg juz cos poczuje , to moze na 2 bieg ? ...../ wtedy wystarczy orzygotowac aparat fotograficzny z szybką migawką i obserwować z której strony wyskoczy wał korbowy z silnika / . A jak zobaczymy jakąś przeszkode w zakręcie to poprostu biegi nam sie skończą . Sprawd druga " jadąc na luzie nie masz prawie żadnej kontroli nad autem " Jadąc na luzie niemasz takiej kontroli ze nie mozesz przyśpieszać , a kto przyśpiesza wchodzac w zakręt ? Kręcić kierownicą można z powodzeniem i hamować też Cytat:
W przypadku braku paliwa może sie ewentualnie spalić pompka paliwa
__________________
http://www.foto1.biz <-moje fotki z podróży |
||
2007-02-16, 21:41 | #25 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Moj najwiekszy grzeszek to rozmowa przez telefon bez zestawu sluchawkowego, i jak co niektore z wizazanek jedna reka na szostej, czasami nawet dwie O zgrozo!!
|
2007-02-16, 21:54 | #26 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
O i jeszcze jeden nawyk??!! Im glosniej gra muzyka tym noga na gazie ciezsza! Nie wiem czemu tak mam Musze sie kontrolowac!!
|
2007-02-16, 22:04 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 790
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
jezdze bardzo duzo i po calym niemal swiecie
mowia, ze dobrze prowadze ale zawsze zrzucam bieg na luz przez skrzyzowaniem jadac turbo dieslem te co uzytkuja takie auta wiedza, ze turbina sama pcha auto do przodu ... reka jedna na kierownicy zawsze poloze dwie czuje sie spieta rozmowy przez tel malowanie w lusterku jazda w szpikach ech predkosc kocham adrenaline ale jedynie jak znam droge i jade sama |
2007-02-17, 10:13 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Gorzej, jak się w poślizg wpadnie Wyprowadzając samochód z poślizgu trzeba czasem dodać gazu zamiast blokować koła hamulcem.
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
2007-02-17, 13:43 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
Ja nie mam zlych nawykow za kierownica z naciskiem na slowo NAWYK. Bynajmniej nie oznacza, to ze jezdze idealnie super i w ogole. Ja zwyczajnie wciaz jeszcze sie ucze i chlone wiedze co jak sie robi, analizuje bledy, dowiaduje sie jak powinnam sie zachowac w danej sytuacji.
Potrafie sie przyznac, ze robie cos zle, to dla mnie zaden wstyd. I nie jest to dla mnie powodem, aby sie zapierac, ze to jednak jest dobrze czy tez wzruszac ramionami typu "bo wszyscy tak robia". Nie mowie, ze nie ulegam czasem psychologii tlumu, ale jesli chodzi akurat o technike jazdy, to jestem na to jakos malo podatna. Slucham muzyki, bo ona bardzo pomaga mi jezdzic i skoncetrowac sie. Nie rozmawiam przez telefon, bo telefon nie zajac nie ucieknie, a ja nie musze byc dla nikogo dyspozycyjna 24 godziny na dobe (w toalecie i jak spie tez nie odbieram). Jak jem w aucie to nie trzymam jedzenia w rece w czasie jazdy bo sa one zajete kierownica czy zmianami biegu, ale zdarza mi sie jechac z pelnymi ustami. Nie wiem co nazywanie hamowaniem silnikiem ... nie znam takiego okreslenia i nie mam pojecia jak sobie radzicie przy duzym pochyleniu drogi bez recznego - podziwiam refleks. A i ta jazda na luzie mnie zafrapowala... kilka razy zdarzylo mi sie zamiast zmienic bieg dac luz i samochod zwyczajnie szalal... zaczal hamowac, podskakiwac musialam jak najszybciej poprawic na bieg. No chyba ze to znowu jakis slang... Cytat:
|
|
2007-02-17, 13:45 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Złe nawyki za kierownicą
|
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:08.