2016-12-12, 08:54 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz/Toruń
Wiadomości: 323
|
Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Hej, chciałam prosić o ocenę sytuacji z boku i może jakieś rady.
Z tżtem spotykamy się bardzo często (czasem co weekend) z pewnym małżeństwem. Gramy w karty, gry planszowe lub siedzimy i gadamy. Zawsze jednak towarzyszy temu alkohol, a przynajmniej ze strony mężczyzn. Lubię te nasze spotkania, problem jednak w tym, że ja w tygodniu wcześnie wstaje, więc i chodzę spać dosyć wcześnie. Jak przychodzi weekend to godzina 23 i zaczynam mieć małe oczka, jestem zmęczona, a tż jest delikatnie mówiąc lekko niedopity. Pół biedy jak w coś gramy, wtedy nie odczuwam tej senności tak bardzo, ale jak siedzimy ze znajomymi i oglądamy tv to odpływam. Proszę wtedy tżta żebyśmy się zwijali, żeby dopił drinka i zadzwonił po taxi (jeśli ja też piję). W tym momencie zaczyna się przewracanie oczami tżta, pokazywanie na mnie do kolegi "co ja mogę", kombinowanie jak tu polać jeszcze jednego, wypić "rozchodniaczka" itp. Najgorzej jak jedziemy z tą parą do innej naszej znajomej pary, która mieszka na obrzeżach miasta, więc zawsze wracamy razem taxą albo czyimś samochodem (najczęściej naszym, ja prowadzę). Wtedy tż jest totalnie zapatrzony w znajomych i %. Problem robi się większy kiedy jest sytuacja, że następnego dnia chcę wstać wcześniej bo mam coś do zrobienia. Ostatnio było tak, że mieliśmy się spotkać w sobotę, a ja w poniedziałek miałam obronę pracy magisterskiej. Chciałam więc w niedziele wstać o przyzwoitej porze i ogarnąć prezentacje do końca, pytania itp., tak żeby wszystko na spokojnie powtórzyć. Wiem jaki jest tż więc powiedziałam, że albo nie jadę albo nie będziemy długo siedzieć i jak poproszę żebyśmy się zwijali to bez marudzenia dopije drinka i wstanie. Obiecał, że bez problemu, nawet znajomych poinformował, że my chcemy wcześnie wracać żeby nie było niespodzianek. Wszystko wyglądało cacy. Pojechaliśmy, zaczęło się robić późno to poprosiłam, żebyśmy się zwijali. Tutaj oczywiście standardowa reakcja tżta, "jeszcze chwile", "rozlejemy do końca butelkę", "tylko rozchodniaczek" itp. a na koniec po zamówieniu taxi wlanie w siebie duchem jeszcze jednego drinka Nie potrafiłam ukryć irytacji, całą drogę, żeby nie robić scen przy znajomych nie odzywałam się do tżta. Wielokrotnie mówiłam mu w takich sytuacjach, że nie widzę problemu żeby on został a ja już pojadę, serio nie mam z tym problemu, ale nie trzeba pomarudzić, zrobić ze mnie czepialską babę, która nie pozwala mu pić itp. Wiele razy z nim gadałam na ten temat. Twierdzi, że jest mu głupio przed znajomymi jak jesteśmy u tej pary poza miastem, bo są od nas zależni i powinniśmy patrzeć kiedy oni chcą wracać Jak daję radę to siedzę, aż sami będą mieli dość, gorzej jak nawet kawa mi nie pomaga Wtedy przysypiam u znajomych. Czasem mam ochotę wstać i wyjść. Na odchodne powiedzieć: "jestem zmęczona, wracam do domu, czekam 3 min w samochodzie, jak nie przyjdziesz to jadę". Czy ja przesadzam? Trochę martwi mnie też taki obraz rodziny jak moich znajomych, którzy mają dzieci a co weekend oboje piją. Jak sobie pomyślę, że mogłoby się coś stać a tu oboje rodziców pod wpływem. Myślimy z tżtem o dziecku ale nie chciałabym takiego obrazu dla nas. |
2016-12-12, 09:06 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Ooo, czyli to Ty się zaręczyłaś z moim ex?
A tak serio, to Tobie również brak asertywności i to całkowicie, więc czemu się chłopakowi dziwisz? Nie chcesz siedzieć a on chce zostać? Proszę bardzo: wstajesz, zamawiasz taksówkę, wychodzisz i... Włala! Odpoczywasz ile dusza zapragnie. Serio, Ty się obawiasz, że jak wyjdziesz to co się stanie? Miś się zachleje na amen? Jeśli tak to tym bardziej wiej, bo lepiej to już raczej nie będzie Także najpierw radzę popracować nad swoją asertywnością (a potem zastanowiłabym się nad sensem związku z takim 'rozchodniaczkiem', no ale ja to ja )
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
2016-12-12, 09:15 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Cytat:
No i to, co pisze Nyana: Ty przysypiasz, a facet chce posiedzieć? Zamawiasz sobie taksówkę i jedziesz do domu, a niech on sobie siedzi ile chce. Plus: może niech panowie sobie zrobią raz na miesiąc konkretne posiedzenie, sami, skoro lubią, bez szukania pretekstu w postaci gry w planszówki. Pogrubione: to zacznij tak robić. Ty bądź asertywna, nie patrz na faceta. On wcale nie jest nieasertywny. On widać lubi posiedzieć dłużej i napić się z kolegą. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-12-12 o 09:18 |
|
2016-12-12, 09:24 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 232
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Bez przesady, facet się nie zalewa w trzy d***, nie musisz go prowadzić do domu i nie zatacza się po ścianach. Lubi się w weekend spotkać ze znajomymi, lubi posiedzieć dłużej i wypić kilka drinków. Wiele osób lubi takie spotkania Trudno też żebyś wychodziła sama - będzie to na pewno źle wyglądało i na pewno będzie odbierane jako klasyczny "foch". Ja bym na prawdę wiedząc o takim wyjściu próbowała się maksymalnie wyspać danego dnia, aby móc posiedzieć dłużej...
Ale ja należę do "rozchodniaczków" Dlatego całkowicie rozumiem Twojego faceta, że chce posiedzieć, że 23:00 to za wcześniej, że chce się wyluzować, pogadać, pobawić się ze znajomymi. Rozumiem to w 100%. I nie jest to jego wina ani wada. I nie jest to brak asertywności. |
2016-12-12, 09:28 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
A nie możecie się umawiać że Ty wracasz wcześniej do domu i idziesz spać, a on zostaje i wraca później? Albo jeździć tam z nim rzadziej? On lubi siedzenie do późna, Ty nie -co stoi na przeszkodzie nie robić wszystkiego razem.
|
2016-12-12, 09:31 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 232
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Cytat:
Pomysł z tym, aby panowie raz w miesiącu spotykali się sami i siedzieli ile chcą - super Pogrubione: |
|
2016-12-12, 09:35 | #7 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Autorko, o której chodzisz spać w tygodniu i wstajesz rano?
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-12-12, 09:37 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Zastanawiam się czy twój facet nie przejawia skłonności do uzależnienia od alkoholu bądź już jest uzależniony. Od tego się zaczyna właśnie...
My oboje z mężem nie pijemy alkoholu w ogóle i żyjemy ;-) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2016-12-12, 09:44 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 36
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Widać, że on przede wszystkim idzie do ludzi, aby pić, to jest jego priorytetem, a nie samo towarzystwo i rozmowa z ludźmi. Bardzo mu zależy na tym alkoholu, chyba bardziej niż na Tobie. Nie przejmuje się Twoim życiem, Twoim zmęczeniem, tylko chce jak najwięcej wypić. Taki jest obraz sytuacji. Jak tego nie zahamujesz, to możesz mieć alkoholika w domu. Już masz weekendowego opijusa, dla którego wódeczka jest ważniejsza niż jego kobieta. Niestety jest takich wielu.
Nie każdy na pewnym etapie życia nadaje się na co weekendowe imprezy, bo jest praca, obowiązki, a weekend to prace domowe i odpoczynek a nie szlajanie się po znajomych do północy czy dłużej, ja tak do tego podchodzę. Można się spotkać, ale przed 22 chcę być w domu i się położyć. |
2016-12-12, 09:56 | #10 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Cytat:
---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ---------- Cytat:
Autorko, a może zaproponuj swojemu TŻ i tym znajomym inną formę spędzenia czasu. Dla odmiany pójście do kina, czy do kawiarni. Zmiana otoczenia, wcześniejszy powrót. I może tym razem coś bez alkoholu, aby zobaczyć, czy nie jest tak, że panom się ze sobą fajnie gada tylko przy drinku. |
||
2016-12-12, 09:56 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz/Toruń
Wiadomości: 323
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Dziewczyny, ja serio nie mam nic przeciwko żeby on został i wiele razy to mówiłam, ale jest to odbierane jak to ktoś tutaj napisał jako "foch". Nie ważne jak słodko i miło bym tego nie powiedziała. Nie martwię się tym, że misio się zachleje, a nawet jeśli to jest dorosły
Chłopaki mają problem żeby się spotkać sami bo to dzieci, nie ma z kim zostawić a trzeba przy nich być, nie ma gdzie, na miasto nie pójdą bo szkoda kasy i takie tam. I na serio w większości przypadków wytrzymuję, a przynajmniej staram się Nie uważam, żeby to było coś złego, że lubią się spotkać i wypić ale dla mnie zbyt intensywnie. No i to, że nie mogą zakończyć imprezy dopóki nie zobaczą dna butelki Z wiekiem jest u mnie z tym gorzej i tyle, kiedyś też mogłam siedzieć do rana a potem jeszcze iść na uczelnie Ktoś pytał o której chodzę spać i wstaję w tygodniu. Chodzę spać w okolicach godziny 23 (czasem wcześniej czasem później). Wstaję 5.30. Dodam, że mam problemy z hormonami stąd też moja nadmierna senność I nie jest to początek alkoholizmu, chcą się spotkać i odstresować po tygodniu pracy. Chociaż uważam, że przy małych dzieciach zawsze powinna być jedna osoba trzeźwa. Edit: Oni nie potrafią spotkać się bez alkoholu. Jak byliśmy razem nad morzem przez tydzień, to sobie ani dnia wytchnienia nie dali.. od rana piwko.. Dziewczyny nie wiem czy to ważna informacja ale ja pochodzę z rodziny alkoholików i może mam problem, żeby trzeźwo patrzeć na sytuacje. Na tą chwilę wydaje mi się, że to jeszcze nie problem. Edytowane przez judi87 Czas edycji: 2016-12-12 o 10:01 |
2016-12-12, 09:59 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Cytat:
Odstresowywanie się co weekend przy alkoholu niestety może prowadzić do problemów. Nie mówię, że tak jest, czy będzie w tym przypadku, albo może warto wymyślić dla siebie (nie oglądając się na znajomych) inne formy "odstresowywania". Masz całkowitą rację co do tego, że rodzice dzieci pijący co weekend, to takie lekko... słabe jest. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-12-12 o 10:01 |
|
2016-12-12, 10:08 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz/Toruń
Wiadomości: 323
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
I trochę tak jest Jeszcze jakbyśmy raz na jakiś czas na miasto poszli, zmienili otoczenie, a nie ciągłe przesiadywanie na kanapie. No ale dzieci, kasy szkoda
|
2016-12-12, 10:18 | #14 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Wg mnie zachowanie Twojego tz to BARDZO POWAŻNY dzwonek alarmowy w kwestii alkoholu. Oraz bardzo poważnie pokazuje jak bardzo ma on w doopie twoje potrzeby. Serio. Zastanów się ze 100 razy czy na pewno ten związek jest ok. Uczciwie sobie pomyśl jak się czujesz w tej relacji i dlaczego pozwlasz na to żeby ktoś wymuszal N tobie zachowania które Ci nie odpowiadają.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-12-12, 10:29 | #15 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
A jak jest w tygodniu z alkoholem? Albo gdy jesteście sami np. na wakacjach czy w inne dni weekendu?
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-12-12, 10:30 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz/Toruń
Wiadomości: 323
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Nie do końca wiem jak interpretować jego zachowania. Np. Byliśmy raz umówieni z tymi dwiema parami, ale dostałam okres co u mnie oznacza okropny ból i brak chęci do życia. Na co tż "wzięłaś tabletkę, poczekamy aż Ci przejdzie i pojedziemy chociaż na godzinkę". Taa już znam te godzinkę. Powiedziałam, że nie dam rady i może jechać sam. Na co on "nie, gdzie sam nie pojadę, zostanę z Tobą", ale dalej przekonywanie żebym może jednak pojechała.
W tygodniu alkohol też się pojawia, ale w małych ilościach. Jedno piwo, dwa kieliszki wina. Czasem sama mam ochotę na szklankę piwa, pół piwa ale dla niego to za mało. Nie wiem kiedy zaczyna się problem i kiedy powinnam się martwić. Na wakacje sami raczej nie jedziemy. Edytowane przez judi87 Czas edycji: 2016-12-12 o 10:33 |
2016-12-12, 10:34 | #17 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
No cóż. To nie ma pola do interpretacji. Ty i twoje potrzeby jesteście daleko w tyle bo na pierwszym miejscu jest alkohol i znajomi. Im więcej piszesz tym bardziej jestem przekonana że twoje chłopak jest uzależniony już od picia. Plus kompletne ma Cię w doopie. Co jest normalne dla alkoholika bo nie ma wazniejszej rzeczy niż picie.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-12-12, 10:38 | #18 | |||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Fascynuje mnie w tym wątku i w wątku obok dziewczyny w ciąży, którą facet ciąga po imprezach, że zawsze musi być facet z dziewczyną, że sam nie pójdzie, choć obie mu to proponują...
Cytat:
A w te weekendy kiedy nie spotykacie się ze znajomymi, bo napisałaś, że spotykacie się często ale tylko czasem co weekend - to co robicie? Macie jakieś wspólne hobby, zainteresowania? Spędzacie ten czas razem? Jest alkohol zawsze?
__________________
Cytat:
Cytat:
|
|||
2016-12-12, 10:41 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Jak ja to idealnie znam, normalnie kalka zachowań Słuchaj, powiem Ci tak. Przy następnej okazji nie daj się przekonać, jeśli nie będziesz chciała wyjść. Zostań i koniec. I patrz co on zrobi: czy wyjdzie sam i przestanie Ci robić wyrzuty, czy postanowi zostać ale... Pójdzie sobie i tak kupić alkohol, bo 'weekend jest, należy mi się!'. Jeśli drugie rozwiązanie weszłoby w grę, to od razu Ci (na)piszę: to się nie zmieni i albo zaakceptujesz taki stan rzeczy (tylko w imię czego?), albo zmienisz faceta
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
2016-12-12, 10:50 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz/Toruń
Wiadomości: 323
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Cytat:
Oczywiście, że mamy wspólne pasje i hobby. Chodzimy do kina, wspólne długie spacery z psem po lesie, gramy w planszówki, gotujemy. Generalnie to jest typ, który uprawia sporo sportu (4 treningi w tygodniu) więc mnie trochę ta skłonność do alkoholu dziwi. Alkohol nie jest zawsze ale te 2-3 razy w tygodniu się pojawia. Czasem trzy dni pod rząd w weekend się zdarzy jak jest okazja, bo z każdym trzeba przecież wypić. |
|
2016-12-12, 10:53 | #21 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Nie brzmi to wszystko dobrze. Tylko problem polega na tym, że ciężko Ci będzie wytłumaczyć mu swój punkt widzenia, skoro znajomi robią dokładnie to samo mimo małych dzieci, a Ciebie do tej pory też przekonywał do tego, że to co robi jest ok tylko Ty się zawsze czepiasz...
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-12-12, 11:00 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Na twoim miejscu bym po prostu zamówiła taksówkę i wyszła. Jemu byłby pewnie wstyd i za drugim razem na hasło- zbieramy się- ubierałby już buty.
|
2016-12-12, 11:01 | #23 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Picie 3 dni pod rząd, picie regularne, dążenie do tego żeby się napić, ignorowanie partnerki z powodów chęci picia to są WSZYSTKO ALARMOWE SYGNAŁY? Autorko, musisz otworzyć oczy i jeśli koniecznie chcesz z nim być, to postaw mu ultimatum a propos picia. Ale kiepsko to widzę.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-12-12, 11:02 | #24 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Albo byłoby hasło, że jest sfochowana i nienormalna. Wygrałoby towarzystwo
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-12-12, 11:03 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Więc sprawa jasna na którym miejscu jest jego kobieta, a na którym alkohol i znajomi.
|
2016-12-12, 11:04 | #26 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Ja też kiepsko, bo to nie jest tylko ultimatum dot. picia tylko też sposobu spędzania wolnego czasu. Na wakacje nie jeżdżą razem, w weekendy ciągłe spotkania ze znajomymi, w tygodniu alkohol.
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-12-12, 11:16 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Autorko, im więcej piszesz, tym gorzej to wygląda. Odstresowywanie się piciem prawie co weekend, siedzenie na kanapie, zamiast gdzieś od czasu do czasu iść, zrobić coś innego, przełamać rutynę, nawet jak Cię boli, to "weź pigułkę i chodźmy!". Faceta d... swędzi, usiedzieć nie potrafi, nieważne co Tobie pasuje. Dziewczyno, postaw w końcu weto, a jak oleje, bo znajomi i spotkania przy alko ważniejsze, to się dobrze zastanów, czy warto.
---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ---------- Dokładnie. |
2016-12-12, 11:47 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 36
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
I jeśli teraz tak traktuje Ciebie, to wyobraź sobie co by było, gdyby był ojcem. Dziecko np. chore, albo trzeba po prostu z nim zostać, a jego nosi i chce się napić i wyjść, ale nie może, więc będzie chodzić sfrustrowany i wyładowywać się będzie na Tobie, a więc też ucierpi dziecko, bo dla niego będzie problemem, przeszkodą do picia, do spędzania wolnego czasu tak jak chce. On jest niedojrzały po prostu i rządzi nim alkohol i jakieś priorytety z okresu nastoletniego, z których nie wyrósł jak widać.
|
2016-12-12, 11:50 | #29 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2016-12-12, 12:01 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz/Toruń
Wiadomości: 323
|
Dot.: Nieasertywny facet, alkohol i znajomi
Ostatnio pytałam mężczyzn podczas jednego ze spotkań czy nie potrafią się bawić bez alkoholu to odpowiedź brzmiała, że tak ale po co..
A na wakacje jeździmy razem ale nie sami. Czuję, że coś jest nie tak, ale najgorsze, że znajomi i rodzina mi próbują wmawiać, że przesadzam i się czepiam. I wkurza mnie robienie ze mnie kogoś kto nie pozwala mu pić, marudzi itp. Dla nich mówienie, że "a niech pije, ale beze mnie" jest równoznaczne z robieniem problemów i zabranianiem mu o.O |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:10.