Zlecenie próbne bez umowy?

[kolejna_wizazanka]

Szukam pracy na etat. Zaproponowano mi zrobienie zadania próbnego i zapłatę za nie - podano konkretnie ile zł. za godzinę (podano to w mailu). Jednak na moją prośbę, żeby umówić się konkretnie co do zakresu współpracy i jej trwania, podano, że "mam to traktować jako zadanie próbne", bez konkretu. Współpraca miałaby odbyć się przez telefon i maila. Dotychczas nie spotkałam jeszcze tych ludzi.

Jestem skłonna podjąć się tego zadania, ale wyłącznie jeśli mi zapłacą, bo nie będę pracowała za free, zwłaszcza, że stawka jest i tak niska.

Wolałabym konkretnie umówić się na liczbę godzin, żeby nie okazało się, że potem nie dostanę pieniędzy. Poza tym, muszę jakoś planować następne dni, a to wszystko "na już, na teraz". Jak to przedstawić, żeby firmy nie odstraszyć? Czy informacja, że zapłacą mi tyle a tyle za godzinę i potem połączenia telefoniczne są dowodem, że pracowałam?

Ogólnie nie wiem co zrobić, bo mam kiepskie doświadczenia z zadaniami próbnymi - nie tyle ich robieniem, ale problemem jest, że jak pracuję bez umowy, to firmy nie traktują tego poważnie, np. nie przysyłają zadań, albo "znikają", i zwykle nic z tego nie wychodzi, tylko czas tracę. Ale jednak może wyjść z tej sytuacji praca, więc pewnie głupio odrzucić.

[userrr]

odrzuć propozycje albo przyjmij 1,2 do 5 dni próbnie i dalej albo dają umowę i płacą albo kończysz z nimi jeśli szukają do pracy za darmo bo to dziś bardzo modne - praca za darmo

[Flower28]

Nie zgadzaj się na to w ogóle bez umowy. Coraz więcej jest naciągaczy, którzy tylko udają, że chcą kogoś zatrudnić. Słyszałam, że często koniec końców każdemu kandydatowi dają odpowiedź odmowną, a zadanie mają zrobione za darmo.