Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II

[kociulek]

Lwica, nie marudzisz Mój mąż też tak mówi, ze przecież piesek byłby na dworku, ale nieuniknione jest aby Adus się z nim nie bawił więc i tak wychodzi na jedno.

Midey, pytam, bo chciałam się zorientować jak to jest w innych regionach. Rozmawiałam ostatnio z bratem ciotecznym. Ma synka w wieku naszych maluchów i mieszka obecnie w Piasecznie. Sheryl pewnie też się w tym temacie dobrze orientuje ale ceny są tam kosmicznie wysokie w porównaniu do mojego regionu. U nas są tylko 2 przedszkola prywatne i to tej samej kobietki i płaciliśmy za nie 350zł. Teraz za państwowe nie płacimy więcej jak 200zł

Facet od internetu w końcu się zjawił, ale i tak nic nie zdziałał Okazało się, że na moim osiedlu nie da się złapać sygnału Mam ten fakt zgłosić do Urzędu Miasta i oni mają działać dalej w tej sprawie. Jutro działam

[sheryl]

Midey
Wszystkiego najlepszego

[elsi]

Nadrabiam zaległości

Wszystkiego najlepszego dla
Mai (tak, tak, przepraszam)
Milenki,
Dawidka
i Dawidka
i Midey!

U nas już też przygotowania przedurodzinowe. Dokładnie to w praktyce trwają od ub. piątku. Bo w środę Emilce skończyły się święta Bożego Narodzenia (wraz ze schowaniem choinki, co Młoda przyjęła ciężko) i trzeba było rozpocząć na pocieszenie następne święto. Młoda zażyczyła sobie urodzinowego pączka. Pomysł zaczerpnięty ze zdjęcia z kalendarza który robimy corocznie. Na luty zamieściliśmy zdjęcie Emilki z pączkiem, bo w ub. roku jej urodziny wypadały w Tłusty Czwartek. Świeczka była jedna, trzy obiecaliśmy na pączku w dzień urodzin (to już chyba będzie tradycja ) oraz na torcie. Impreza w sobotę, aczkolwiek pierwszych urodzinowych gości mieliśmy już w ubiegłą. Tortu w tym roku nie kupujemy, tort zrobi... mój mąż Mistrz tiramisu. Ja może przygotuję czarny las. Myślę, że tym razem wszystko wypali (w pierwsze urodziny Ptyśka chora, goście zdrowi, w drugie dokładnie odwrotnie), bo Młoda właśnie wyzdrowiała po zapaleniu oskrzeli., które nas uziemiło na 2 tygodnie.

Jeśli chodzi o przedszkola prywatne, nie wiem, jaki jest górny pułap cenowy. Na pewno są takie po 1 500 miesięcznie, bo syn znajomej do takiego chodził. Pod nosem mamy prywatne za 400 PLN plus jedzonko zdaje się. Złożyliśmy do niego papiery, jesteśmy na liście rezerwowej. Poza tym czekamy na nabór do publicznych. tak, czy inaczej w żłobku samorządowym za wszystkie zajęcia dodatkowe płacimy dodatkowo, wyprawkę tez trzeba przynieść w swoim zakresie.
Co do wysokości zarobków pracowników żłobków, przedszkoli oraz innych nie chcę się specjalnie wypowiadać. Moim zdaniem generalnie w Polsce zarobki "przeciętnego Polaka" są na żenującym poziomie. Dla mnie Polska to kraj do którego można przyjechać na wycieczkę, ale nie mieszkać tu na stałe.

Midey, pytałaś mnie o nożyczki jakie mamy. Mamy bardzo bezpieczne (całe plastikowe), i w miarę bezpieczne, czyli metalowe z zaokrąglonymi końcówkami. Plastikowe sa sliczne, ale Mi woli metalowe, bo są praktyczniejsze.
Dziewczyny jakie prezenty dostają Wasze pociechy? Wyczerpaliśmy kompletnie listę życzeń (głównie dzięki Bożemu Narodzeniu) a znajomi upominają się o podpowiedzi. A ja naprawdę uważam, że Młoda ma wszystko, czego jej trzeba, nawet książeczek całą półkę, bo ciągle coś jej dokupujemy. No prawdziwy problem z nadmiarem

[midey]

dzięki dziewczynki

Elsi, u nas Dawid dostał Mańka, którego uwielbia keybord(nie wiem jak to napisać) i zestaw gier 3 w 1 i 4 w 1 (trochę zdublowane) z Myszką Miki od nas dostał grę Przedszkolak (trzeba dopasować pisikiem odpowiedzi do siebie i wtedy świeci się światełko)

[AgaMili]

Wszystkiego najlepszego Midey

Milenka dostala konsole do gier vtech mobiGo a od dziadkow kase za ktora dokupila sobie gry

[elsi]

Ech Dziewczyny załamałyście mnie. Ja chyba jestem staroświecka. Choć Młoda zaskakująco dobrze radzi sobie z puzzlami w sieci, jak na razie wolę dla niej jednak drugą półkę pełna książek

[lwica83]

Elsi nie jesteś staroświecka
u nas Dawid od dziadków dostał kasę + właśnie po książeczcze od mojej mamy album z dzikimi zwierzętami
a od teściów taką nudzie mówimy nie z rebusami, kolorowankami, alfabetem itd... i przyznam się szczerze, mąż kupił mu helikopter zdalnie sterowany do latania po mieszkaniu który już połamali i musiał kupować części zamienne
na gwiazdkę dostał od nas właściwie dla nas wszystkich kinekta do xboxa męża i nawet fajnie się na tym bawi ale z nami... i to max 5-10 min
lece spać i usypiac Dawida, bo jutro do żłobka on a ja na 7 do pracy

[AgaMili]

Elsi nie jestes staroswiecka my tez tez kupujemy mlodej ksiazki i elementarze , tylko ze bez okazji, elementarz 2 i 3-latka w ktorych sa literki juz ma opanowane (ale to dzieki wlasnie konsoli do gier, tam nauczyla sie literek po angielsku, powtarza ladnie po lektorze i naciska literke bezblednie, uczy sie juz rozrozniac duze i male ale na to za wczesnie i nie umie tego zalapac, przez co sie zlosci), ale uwielbia tez ukladac puzzle - takie dla 4latkow - duze obrazki, sluchac jak sie jej czyta ksiazeczki. Ma 2 duze ksiazki z bajkami i basniami , czesto jej czytam przed snem no i ma mnostwo mniejszych bajeczek z twardymi stronami ale fakt ze najbardziej interesuja ja komputer , gry online , jej mobigo wlasnie kinekt - moj brat go ma i mala zawsze chce grac u niego, trzeba dozowac i jak widzi ze nie ma w zasiegu tych "nowoczesnosci" to czyta, koloruje, rozwiazuje zadania i uklada puzzle
hehe: https://docs.google.com/present/view...fs46kfgw&pli=1

[sheryl]

Elsi, odzywaj Ty się częściej co?
U nas też w sobotę impreza urodzinowa. Co do prezentów; też zgromadził na święta wszystko co lubi i już nie mam pomysłów. Ponieważ jest fanem Tomka, dostał lokomotywy przeróżne do kolekcji, książki o Tomku i bajki z Tomkiem. Ostatnio wielbi też Krecika . Lubi też bardzo bawić się lego duplo, więc zgromadził też parę zestawów i klocki. I keyboard.
O książeczkach już nie wspomnę, bo kupuję mu je bez okazji.
Teraz czeka na niego mechanik duplo i książka, a planuję mu kupić gry planszowe dla maluchów. Granna robi fajne, pomysłowe gry. Tak więc idę teraz w kierunku gier (planszowych) i książek.

Kociulku, no właśnie.... Z tego co się orientuję za państwowe przedszkole dziewczyny płacą coś ok. 400-500 zł. I też tak jak tu pisałyście; w jednym za tę kwotę dzieciaki nic specjalnego nie mają, nawet kartek do malowania (mój mąż organizował grupie siostrzeńca papier), a w drugim mają wszystko, wycieczki, teatrzyki, itd...
Prywatne kosztuje od 1000 w górę.

[kociulek]

Padam
Byłam pewna, że już dziś nie zajrzę, ale moja pani doktor dała mi tyle materiałów do poczytania, że przy okazji i Was odwiedzam Tak jak przypuszczałam alergik ze mnie ogromny i teraz muszę się tylko zdecydować na metodę leczenia
W temacie prezentów... Elsi, ja zawsze jestem za książeczkami I kupuje je dzieciom tak często jak tylko mam na to możliwość. Mała na urodzinki od dziadków dostała ciuszki i słodycze, a od nas dokładnie taki sprzęt http://allegro.pl/2011-rower-rowerek...445364804.html

[sheryl]

O, rowerek jaki różowiutki
Właśnie a propos rowerka, miałam napisać , Stasiek sam jeździ już na rowerku, na 4 kółkach oczywiście. Pedałuje na razie po domu. Kupiliśmy mu taki jak na obrazku:
Od razu uprzedzam, to model chłopięcy

[kasienka1977]

Dawidowi i jego mamusi 100 lat

Książki... U nas są niezliczone ilości - ja jestem pasjonatem, polonistą i moje dzieci mają w domu bibliotekę, a Łukasz już od przeszło roku jest zapisany do biblioteki I z tego właśnie powodu - tylko ja kupuję dzieciom książki, bo wiem, które są warte zakupienia, a od których lepiej się trzymać z daleka. Rodzina już wie, żeby dzieciom nie kupować książek - bo łatwo zdublować tytuły. U nas ostatnio na topie jest I część "Poczytaj mi mamo" wydana przez NK (Radek się trochę podśmiewa, że bardziej ją kupiłam sobie niż Łukaszowi).
A na urodzinach królowało Lego. To ukochana zabawka Łukasza.
Za przedszkole płacimy 200 - 250 zł, plus na początku roku kupowałam wyprawkę - bloki, kredki, etc. Dzieci robią mnóstwo prac plastycznych, więc chyba im materiałów nie brakuje.
A rower kupimy na Dzień Dziecka
Dziewczyny, co robicie ze starymi zabawkami? Łukasz ma mnóstwo interaktywnych zabawek, a to z Fisher, a to z vtech - drogich, w doskonałym stanie, a kurzą się na półkach, bo niespecjalnie chce się nimi bawić. Jakieś pomysły jak to spieniężyć?

[AgaMili]

Sheryl brawo dla Stasia , Milenka jak ostatnio jezdzila na jesieni to nie umiala pedalowac, trzeba bylo ja pchac, mam nadzieje ze na wiosne szybko zalapie , w koncu duzo starsza jest .

Kociulek Milenka ma chyba taki sam rowerek

[sheryl]

Napisane przez kasienka1977

Dziewczyny, co robicie ze starymi zabawkami? Łukasz ma mnóstwo interaktywnych zabawek, a to z Fisher, a to z vtech - drogich, w doskonałym stanie, a kurzą się na półkach, bo niespecjalnie chce się nimi bawić. Jakieś pomysły jak to spieniężyć?

No na allegro Ja tam spieniężyłam niemowlęce zabawki.

[AgaMili]

A ja tylko hustawke sprzedalam a reszta jakos sie rozplynela zgubila, nie wiem gdzie te niemowlece zabawki sie podzialy, widac chyba nie miala ich za wiele

[sheryl]

Napisane przez AgaMili

Sheryl brawo dla Stasia , Milenka jak ostatnio jezdzila na jesieni to nie umiala pedalowac, trzeba bylo ja pchac, mam nadzieje ze na wiosne szybko zalapie , w koncu duzo starsza jest .

Kociulek Milenka ma chyba taki sam rowerek

A dziękujemy Stasiek dopiero niedawno dostał ten rowerek, więc w tym miesiącu zaczął jeździć.
Latem to jeszcze na takim plastikowym badziewiu jeździł, ale nie pedałował.

[elsi]

Lwica, my z elektronicznych zabawek mamy teraz właściwie tylko komórkę-zabawkę. Tyle, że dostała ją nie od nas tylko od Mikołaja ze żłobka I ja i mąż nie przepadamy za różnej maści elektronicznymi grajkami, bo nie dość, że hałasują, to właśnie szybko nie dają rady małym ciekawskich rączkom W ogóle jakiś czas temu wypożyczyłam od rodziny maszynę do szycia i sama szyję zabawki Emilce. Ostatnio byłam strasznie dumna, bo Mi zobaczyła w sklepie wielką szmacianą lalę, która się jej bardzo spodobała. I zamiast powiedzieć "kupisz mi?", zapytała "uszyjesz mi taką mamo?"

A w sprawie psiaka nic się nie da zrobić? Nie wiem, jak z psami, ale z uczuleniem na koty często bywa tak, że organizm musi się "przyzwyczaić" i nie reaguje potem tak mocno. Ale od razu piszę, że się nie znam specjalnie czy to w ogóle możliwe u tak małych dzieci. Rozmawialiście o tym z jakimś rozsądnym lekarzem, bo pisałaś chyba, że u Ciebie z tym kiepsko? Kurcze, strasznie smutna sprawa i dla Was i dla zwierzaka

AgaMili, my musieliśmy Mi w końcu kupić własny regał, bo też ciągle przybywa książeczek. Ostatnio szalejemy m.in. na punkcie tych:
http://www.mediarodzina.com.pl/autor...nordqvist.html
a jedne z najpiękniej ilustrowanych usypianek to u nas te:
http://merlin.pl/Rob-Scotton/browse/...rt=rank&page=1
Tego ostatniego autora Ty Aga powinnaś znać doskonale, bo podobno jest niezwykle popularny w UK. A u nas na razie tylko te dwie książeczki

Kasieńka, mamy właśnie zakusy na to wydanie "Poczytaj mi mamo" Bardzo się z mężem wzruszyliśmy, gdy zobaczyliśmy je w sklepie. Swoją drogą jest to idealny chwyt marketingowy Na razie, zainspirowana tym wydawnictwem, wyjęłam swoje własne, oryginalne książeczki "Poczytaj mi mamo" i podzieliłam się tym skarbem z Mi
Jeśli chodzi o zabawki, to pożyczone oddaje, zbędne sprzedaję. Nie jest tego wiele, bo staraliśmy się kupować takie zabawki, które przydadzą się Mi na dłużej (np. drewniane klocki). A sama zainteresowana ma tak bujna wyobraźnie, że używa nadal stare zabawki, tylko w nowej formie (np. kółka z wieży Mula z Ikei udają nocniczki dla misiów w trakcie zabawy w żłobek ).

Sheryl, Kociulek, hohoho, dorosłe rowerki! Emilka ma na razie tylko klasyczny trójkołowy rowerek (dokładnie taki), tylko pozbawiony wczesnodziecięcych dodatków i bajerów. Jednak na razie Ptysia-słabizna nadal sobie nie radzi z pedałowaniem, bo rowerek jest dość ciężki a i jeżdżenie po dywanie... Jak sama mówi "mam za małe nóżki" Do "dorosłego" przymierzała się kiedyś u kolegi z placu zabaw, ale faktycznie nóżki były duuuużo za krótkie
Tak swoją drogą dziś w żłobku miałam porównanie z Emilki z jej koleżanką, 3 miesiące młodszą. I tak półtora raza szersza i 3/4 głowy wyższą. To największe dziecko z grupy. Emilka jest na razie filigranowa

Sheryl, miło mi :cmok":
Kociulek, zdrowiej!

A i jeszcze pytanie. Dziewczyny, co przygotować dzieciakom do żłobka na urodziny Mi? Ciocie mi już zaznaczyły, że w grupie Emilki jest kupa alergików na rożne rzeczy i sama już nie wiem, co przygotować/kupić, żeby nie było samym cukrem i za razem nie zaszkodziło nikomu. Kurcze, mam tylko jeden dzień
Pozdrawiam!

[midey]

Agamili, Kasieńka, dziękuję za życzenia

Napisane przez elsi

Ech Dziewczyny załamałyście mnie. Ja chyba jestem staroświecka. Choć Młoda zaskakująco dobrze radzi sobie z puzzlami w sieci, jak na razie wolę dla niej jednak drugą półkę pełna książek

co to za puzzle w sieci?
Książeczek też u nas całe mnóstwo niestety do czytania ciągle nudzą Dawida "poważne" baśnie ale na szczęście z tymi 3-minutowymi nie mamy problemu chociaż większość zna na pamięć na topie są książeczki z naklejkami.

Agamili, chyba humanistka Wam rośnie u nas typowo ścisły umysł, Dawid umie liczyć, do 13 bezbłędnie i co dziwne rzeczywiście liczy, jak jest narysowanych 8 kółeczek to jest 8, ni mniej ni więcej, za to z alfabetem jesteśmy na bakier, uczymy się ale Dawid nie wykazuje żadnego zainteresowania, poza tym trudno Mu nawet zapamiętać do "D" ale zna mnóstwo wierszyków, piosenek, "Aniele Boży" więc w sumie się nie przejmuję a znają Wasze dzieci kolory? rozróżniają? Dawid zna łącznie z brązowym, fioletowym, granatowym i p0marańczowym

Napisane przez AgaMili

hehe: https://docs.google.com/present/view...fs46kfgw&pli=1

coś w tym jest, sama ze swojego dzieciństwa pamiętam jak całe dnie siedziałam na kocu przed furtką z siostrami, bawiłyśmy się lalkami, w podchody, skrytkę, często na dworze jadłam kanapki

Napisane przez kasienka1977

Dziewczyny, co robicie ze starymi zabawkami? Łukasz ma mnóstwo interaktywnych zabawek, a to z Fisher, a to z vtech - drogich, w doskonałym stanie, a kurzą się na półkach, bo niespecjalnie chce się nimi bawić. Jakieś pomysły jak to spieniężyć?

karuzelkę i leżaczek pochowałam, zabawki w sumie mamy do teraz schowane w szafie z zamiarem sprzedaży ale jakoś nie mam kiedy

Napisane przez elsi

W ogóle jakiś czas temu wypożyczyłam od rodziny maszynę do szycia i sama szyję zabawki Emilce. Ostatnio byłam strasznie dumna, bo Mi zobaczyła w sklepie wielką szmacianą lalę, która się jej bardzo spodobała. I zamiast powiedzieć "kupisz mi?", zapytała "uszyjesz mi taką mamo?"

może bys się pochwaliła?

Elsi, Dawid też ma taki rowerek, pomimo tego, że umie na nim jezdzić nóżki muszą być w nienaturalnej pozycji do tego rowerka, tak wysunięte do przodu, u nas stoi w piwnicy jakiś rowerek, przymierzymy na wiosnę

Napisane przez elsi

A i jeszcze pytanie. Dziewczyny, co przygotować dzieciakom do żłobka na urodziny Mi? Ciocie mi już zaznaczyły, że w grupie Emilki jest kupa alergików na rożne rzeczy i sama już nie wiem, co przygotować/kupić, żeby nie było samym cukrem i za razem nie zaszkodziło nikomu. Kurcze, mam tylko jeden dzień

u nas z powodu alergii na mleczne rzeczy i czekoladę większości panie zaproponowały lizaki.

[lwica83]

Elsi... też myślałam, że nic nie będzie bo początkowo pokasływał i przechodziło... teraz jest niestety coraz gorzej, rozmawiałam z rozsądnymi dwoma lekarzami i niestety powiedzieli, że w przyszłości będzie można spróbować, ale teraz jest niestety prawdopodobieństwo takie, że co miesiąc półtora będzie miał zapalenie płuc, które o dziwo szybko się leczy, ale i szybko wraca dziewczyny proszę Was... jeżeli macie kogo zapytać, czy zaopiekowałby się takim niuńkiem to zapytajcie... bo na prawdę szukam dla niego dobrego domu... w dupie z kasą... już zaczynam mieć dość całej tej sytuacji, ale już nie wiem co robić

Elsi rowerek też mamy... u nas króluje elektronika bo mój mąż ją uwielbia a i ja lubię z niej korzystać... zabawki faktycznie mogą wyprowadzić z równowagi... ale my z mężem że tak powiem się podzieliliśmy: ja odpowiadam za sferę manualną i czytanie książeczek, a on za zabawę na całego i całą do tego oprawę... to ja ganię ich obu, i to ja daję kary... przez co niestety często gęsto moje dziecko mówi, że "jestes niegzecna mama, bo wyłoncas mi bajki" a ja godzina 21 i nie ma że jeszcze chce oglądać bajki... itak wiele przykładów mogę podać...

[pappaya]

lwico przykro że musicie pozbyć się psiaka, no ale mówi się trudno dla dobra dziecka

Dziewczyny fajne rowerki kupujecie. Ivo dostał na pierwsze urodziny taki porządny rowerek trzykołowy ale z pedałkami nie na przednim kole (jak w tych dziecięcych pseudo rowerkach) ale tam gdzie znajdują się one w dorosłych rowerach. Juz pod koniec lata bardzo ładnie na nim jeździł. Sam pedałował i ładnie kierował.

Co do prezentów to u nas też zawsze jest dylemat co kupić. Dzieciaki maja tyle zabawek że większość miejsca zajmują właśnie one i jeszcze się o nie człowiek potyka. Książek też mnóstwo, co raz to kupujemy nowe ale akurat Ivo książki bardzo lubi.
Na urodziny dostanie trzy metalowe samochodziki z bajki Cars i zestaw do ciastoliny play doh.

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszej małej jubilatki Emilki

[sheryl]

Wszystkiego najlepszego Emilko

[midey]

Emilko 100 lat

[kociulek]

Sto lat!!! Sto lat, Emilko!!!

[AgaMili]

100 lat dla Emilki !!

[midey]

100 lat dla Stasia

[lwica83]

100 lat dla Emilki i Stasia!!

[AgaMili]

Ja tylko tak na szybko przed pracą :
wszystkiego najlepszego dla Stasia !

[pappaya]

100 lat dla Stasia

[kociulek]

Stasiu, wszystkiego co najlepsze Słoneczko!

[kasienka1977]

Emilko i Stasiu rośnijcie wysoko, wysoko 100 lat