Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II

[emesjot]

Napisane przez sheryl

Dziewczyny, dobrze, że zaczęłyście pisać o przedszkolach.... sprawdziłam dokładnie i u nas nabór w nadchodzącym tygodniu, a myślałam, ze później bo linki mi się pomyliły i patrzyłam na ten z zeszłego roku

Witaj emesjot
A z którego stycznia jest Twój synek? Jak możesz wstaw jakieś zdjątko
Pisz, pisz z nami, może ożywimy nasz wątek.

Ja to powiem wam szczerze, że okres noworodkowo-niemowlęcy był idealny, bo dziecko spokojne, bez kolek, chorób, ładnie śpiące - wiec mam super wspomnienia. Zaczęło się jak zaczął chodzić - wszędzie go pełno. A jak zaczął dojrzewać intelektualnie to już w ogóle... te jego pomysły, bunty, nieugiety charakter, nadmiar energii. Jestem zmęczona jak nigdy w życiu. Fakt, jest też fajna strona, mozna pogadać, dziecko jest bardziej samodzielne, ciekawsze samo w sobie. No ale na okres niemowlęcy nie moge narzekać

nie no faktycznie Sylwek nie jest jakimś mocnym Wrzaskunem O Wszystko śpi od początku w swoim pokoju, je - czasem nawet żre- bez problemów po prostu - nigdy nie lubiłam małych dzieci/niemowląt, wolę komunikację w pełni

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez elsi

Lwica, duuuuużo zdrowia dla Dawidka!
BTW twórczego bałaganu, oglądałam ostatnio Twoje prace. Marzenie! Bardzo w moim stylu. Wykupiłabym połowę! Jakbym mogła. Nie mogę, więc tylko podziwiam
Emesjot, widzę, że mamy ze sobą mnóóstwo wspólnego. Ja też jestem "w rozkroku" Choć mieszkam w mieście z aspiracjami do Europy. Zastanawiam się własnie nad przekwalifikowaniem w księgową. Znacie dziewczyny kogoś, kto zaczynał księgowość od podstaw juz po zakończeniu głownego ciągu kształcenia?

też myślałam o czymś takim- ale mam problem, bo z matmy to mój syn niedługo mnie przegoni z drugiej strony - moja mama mówi - lepiej pracować z liczbami niż z durnymi ludżmi
ja jestem językowiec z wykształcenia - niestety po dziecku wykopali mnie z zawodu - i coś trzeba zacząć robić chyba
zabieram się do roboty - egzamin w sobotę więc siedzę w papierach po pachy[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/MPJ/LOCALS%7E1/Temp/moz-screenshot.png[/IMG][IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/MPJ/LOCALS%7E1/Temp/moz-screenshot-1.png[/IMG]
pozdrawiam - napiszę w przerwach na odparowanie mózgownicy

[midey]

Zdrówka dla chorowitków

Emesjot, witaj

Sheryl, miałam się zapytać, jakie puzzle Staś układa?

[sheryl]

Heloł

Napisane przez lwica83

co do przekwalifikowania się - wyobraźcie sobie, że jeżeli ustawa wejdzie w życie również będę musiała pomyśleć o jakimś kursie dla księgowych

a jaka ustawa?

elsi
moja koleżanka, skończyła rolnictwo w Akademii Rolniczej, potem poszła oczywiście do normalnej biurowej pracy i podjęła studia podyplomowe na kierunku księgowość/rachunkowość, coś w ten deseń. No i zaczęła "ksiegować" w firmie. Potem jeszcze jakiś certyfikat, egzamin i jest księgową pełną gębą.
Też zastanawiam się nad jakimiś podyplomówkami, żeby branżę zmienić, ale jeszcze nie teraz.

emesjot ja też językowiec z wykształcenia, witaj w klubie a co za egzamin masz?

midey
najpierw dostał od znajomej takie puzzle co się w pary łączy, ale tego nie chce układać bo to za łatwe i nudne (2-4 lata). Najlepiej mu się układa takie 3+ lub 4 +. Najczęściej składają się one z 24 kawałków.

[lwica83]

Sheryl ustawa o przedszkolach - nauczyciel z wyższym wykształceniem - już ma nie być nauczycielem a opiekunką... i dużo takich bzdetów, które spowodują zwolnienia ok 90 tyś nauczycieli... nie mówiąc o utracie jakichkolwiek przywilejach - brednią jest np to że nauczyciele w przedszkolach maja więcej niż 33 dni urlopu - a do tylu mają zmieniejszyć (tylko z czego) do tego co z tego, że mam tyle urlopu jak nie mogę go wykorzystać... bo co będzie z dziećmi... szkoda języka strzępić...

ja w tej chwili mam pełne obłożnie w grupie i wracam po 5 h pracy z dziećmi tak styrana, że ledwo do domu dojeżdżam... a większość ludzi nawet nie wie ile czasu człowiek poświęca na przygotowanie zajęć, pomocy, kart pracy, itp... bo z książek nie powinien korzystać nauczyciel w przedszkolu... i jeszcze słyszy "ta to ma dobrze 5h i do domu"... ehhh

koniec narzekania ide dzisiaj na koncert... choć sama nie wiem czy nie zasnę, bo dzisiaj miałam od 6 zastępstwo za koleżankę... choć praca nie jest łatwa i lekka, to ma swoje plusy, bo dzieci choć często rozwydrzone potrafią się odwdzięczyć uśmiechem i miłym powitaniem dostałam dzisiaj np piękną laurkę z okazji Dnia Kobiet z pieknie pokolorowanym tulipanem od ucznia

[elsi]

Ptyśka dostała się do przedszkola! Po prostu nie posiadam się z radości Do tego wymarzonego, dwa kroki od domu. Siostrzyczki chyba jednak zdecydowały się zrobić normalną ilościowo grupę. A i tak, z tego, co wiem, kupa dzieci się nie dostała. Fuks normalnie jak nie wiem. Małż mi żartuje, że on nie rozumie o jakich problemach z naborem do żłobków i przedszkoli mowa. W przypadku żłobka wystarczył jeden telefon, do przedszkola dostaliśmy się w pierwszym rzucie Aż człowiek optymistyczniej patrzy w przyszłość, że może jednak w końcu się poukłada

Lwica, cieszę się, że udało się w porę przystopować dawidkową chorobę!
Niestety wszyscy zainteresowani się martwią tą ustawą o której piszesz. Słyszałam dziś w żłobku rozmowę jednej z "cioć" z kierowniczką. Mnie się już nie chce gadać o decyzjach obecnego rządu. Gałęzie opadają po prostu.
Jeśli chodzi o zakupy u Ciebie, to teraz mnie nawet na "po kosztach" nie stać, ale jak się w końcu poukłada, to się zgłoszę
Dobrej zabawy życzę!

Napisane przez emesjot

z drugiej strony - moja mama mówi - lepiej pracować z liczbami niż z durnymi ludżmi

Świetne hasło! Ja tu się śmieję, ale właśnie tym zdaniem można by podsumować moje ostatnie doświadczenia z pracą
Ja tymczasem jestem noga językowa, moje Panie Lingwistki (no, może prócz polskiego ) Tym bardziej Was podziwiam I życzę powodzenia Emesjot!

Sheryl, dzięki za info. A wiesz jak długo trwało to studium koleżanki? Ja szukałam jakichś kursów, ale znaleźć taki, który naprawdę uczy a nie tylko wyciąga kasę, jest trudno.
A Ty o jakiej branży myślisz?

[sheryl]

Napisane przez lwica83

Sheryl ustawa o przedszkolach - nauczyciel z wyższym wykształceniem - już ma nie być nauczycielem a opiekunką... i dużo takich bzdetów, które spowodują zwolnienia ok 90 tyś nauczycieli... nie mówiąc o utracie jakichkolwiek przywilejach - brednią jest np to że nauczyciele w przedszkolach maja więcej niż 33 dni urlopu - a do tylu mają zmieniejszyć (tylko z czego) do tego co z tego, że mam tyle urlopu jak nie mogę go wykorzystać... bo co będzie z dziećmi... szkoda języka strzępić...

Dokładnie. Dlatego ja zwiałam ze szkoły. Przygotowywanie zajęć, egzaminów, sprawdzanie... a w trakcie lekcji nie tylko uczenie (tak jak dorosłych), ale wychowywanie, utrzymywanie dyscypliny. Ja pracując w szkole byłam tak psychicznie wymęczona...naprawę ciężka praca i 1500 jeszcze dadzą. Dziękuję postoję.

Elsi, gratulacje przedszkola
Jutro u nas się zaczyna
Moja koleżanka robiła roczne podyplomowe na SGH (Szkoła Główna Handlowa) , potem zrobiła jakiś kurs jeszcze na UW. Nie wiem ile jej zajęło to przekwalifikowanie, bo na początku miała zwykłą pracę biurową (ze 3 -4 lata) i w trakcie robiła te studia, kursy. Potem przeszła do innej pracy i tam już stanowisko księgowe chyba (ale to po znajomości było ). No ale z drugiej strony to bardzo pracowita i dobra w tym osóbka, więc wszędzie ją szybko doceniano.

[emesjot]

FCE- jestem germanistką a wycofują niemiecki ze szkół w Polsce B/C w przyszłości chcę zrobić FAE- szkoła jest do doopy, ale w mojej okolicy nie ma innej możliwości, chyba że przekwalifikowanie się, a to i tak trzeba mieć plecy chyba do Warszawy sięgające
Trzymajcie się, odezwę się w następnym tygodniu -dzięki za życzenie powodzenia- chyba kop w rzyć by się przydał bardziej

[lwica83]

Sheryl... tak to już u nas jest ja na razie w tym przedszkolu zostaje, przy najmniej do października... później się okaże, a chciałabym chociaz ten staż zrobić już w znanym mi otoczeniu... czekam do czerwca i idę rozmawiać z dyrekcją, czy mam szukać nowego przedszkola, albo innej pracy, bo to nie jest łatwe zadanie szczególnie w dużym mieście dla osoby która ma pewne wymagania... bo na pewno nie zgodzę się na prace po 10h dziennie za 1500 a u nas są takie oferty:/
w przedszkolu łatwo nie jest, ale przeważnie po tych 5 godzinach jestem w domu i mimo, że mam mnóstwo papierków i przygotowań to jestem w domu mogę w tzw międzyczasie ugotować obiad, czy chociażby doglądać Dawida jak się bawi... nie mam sprawdzianów (bo mam tylko gotowość szkolną i diagnozę - i to tylko na miejscu w pracy)a plany itp no cóż już taka jestem, że wszystko muszę mieć na bieżąco bo inaczej wkrada mi się bałagan... i tak się składa, że w poprzednich miejscach pracowałam 8-10h i i tak do domu pracę przynosiłam...
koniec tych moich wywodów... bo jak na nauczyciela przystało muszę zrobić ulotki informacyjne o przedszkolu (bo na profesjonalne nie stać przedszkola) i napisać plan na następny tydzień ech te papierki

[midey]

Napisane przez sheryl

midey
najpierw dostał od znajomej takie puzzle co się w pary łączy, ale tego nie chce układać bo to za łatwe i nudne (2-4 lata). Najlepiej mu się układa takie 3+ lub 4 +. Najczęściej składają się one z 24 kawałków.

no to brawo dla Stasia ale sprytny chłopak my na etapie 5-6 jesteśmy no ale zainteresowanie wykazuje od dwóch dni jakimikolwiek puzzlami

Napisane przez lwica83

koniec narzekania ide dzisiaj na koncert... choć sama nie wiem czy nie zasnę, bo dzisiaj miałam od 6 zastępstwo za koleżankę... choć praca nie jest łatwa i lekka, to ma swoje plusy, bo dzieci choć często rozwydrzone potrafią się odwdzięczyć uśmiechem i miłym powitaniem dostałam dzisiaj np piękną laurkę z okazji Dnia Kobiet z pieknie pokolorowanym tulipanem od ucznia

a co to za koncert? jak się udał? mam nadzieję, że sobie odpoczęłaś troszkę ja dziś w ramach relaksu po 3-tygodniowej przerwie idę na gitarę

tak, praca z dziećmi daje dużo radości i satysfakcji, sama bym chciała z dziećmi pracować no ale jest jak jest

cieszę się, że Dawidek się nie pochorował, w porę poszliście do lekarza

aha, ja w przedszkolu wypełniam tylko deklarację czy Dawid zostaje na przyszły rok czy nie.

[lwica83]

Midey to był koncert Perfektu fajnie było, choć poszłam z koleżanką a nie mężem...
a z Dawidem to nie tak, że nic nie było tylko szybka reakcja w tym wypadku = szybkie wyzdrowienie, bo znowu było zapalenie oskrzeli z podejrzeniem zapalenia płuc - ale znowu zaczyna pylić... echhh ale już jest czysto, prawie nie kaszle... dostaliśmy skierowanie do poradni specjalistycznej odnośnie - odporności... zobaczymy...
achh... mam dzisiaj dzień wzdychania...

[midey]

Napisane przez lwica83

Midey to był koncert Perfektu fajnie było, choć poszłam z koleżanką a nie mężem...
a z Dawidem to nie tak, że nic nie było tylko szybka reakcja w tym wypadku = szybkie wyzdrowienie, bo znowu było zapalenie oskrzeli z podejrzeniem zapalenia płuc - ale znowu zaczyna pylić... echhh ale już jest czysto, prawie nie kaszle... dostaliśmy skierowanie do poradni specjalistycznej odnośnie - odporności... zobaczymy...
achh... mam dzisiaj dzień wzdychania...

ooo ale fajnie, lubię Perfect, chociaż wolę ich starsze kawałki ja męża nie zabieram na koncerty, bo kończy się tym, że ja chcę poskakać a on robić zdjęcia:P chodzę z kimś z kim razem będę skakać

szkoda mi Dawidka, że taki chorowitek a alergia właśnie zapaleniem płuc się objawia? bardzo Wam współczuję

a i miałam napisać wcześniej, że bardzo mi przykro, że musieliście Zoma oddać mam nadzieję, że tam, gdzie teraz jest dobrze się nim zajmują

[emesjot]

nooo dziewczyny, jestem po egzaminie czuję się jakby wielki ciężar spadł mi z pleców przygotowywanie się i wtłaczanie wiedzy do głowy z 3-latkiem w domu to był z lekka hardcore ale myślę, żę everythin' s gonna be allright
mój Sylwek też kocha puzzle - to tak a'propos poprzednich postów - aktualnie takie z biedronki z liczbami wiodą prym w ogóle u nas liczby to Wielka Miłość no i marki samochodów - to podstawa
Teraz zabieram się za szukanie sensownej roboty - wiem, wiem dziś bierze się co dają, ale chciałabym, żeby jednak odrobinę sensu w tym było
pozdrawiam Wszystkie Matki

[midey]

Emesjot, gratuluję zdanego egzaminu

dziewczyny, gdzie Wy jesteście?

[sheryl]

No ja jestem i czekam aż się ktoś odezwie.
emesjot, gratulacje.

midey, Ty zdaje się pisałaś o dziurkaczach ozdobnych... gdzie to można dostać? Patrzyłam w Realu w dziale papierniczym i nie mogłam znaleźć.

[elsi]

Zgłaszam się
U nas nic nowego. Mi zakatarzona i kaszle. Spodziewałam się zapalenia oskrzeli, a lekarka stwierdziła, że brzydki kaszel jest od kataru i Młoda jest w dobrej kondycji. Pozwoliła nawet puścić do żłobka, ale walałam przytrzymać Mi w domu, żeby nie podłapała czegoś dodatkowo.
W ub. weekend rozpoczęliśmy oficjalnie nowy sezon wycieczkowy. Pojechaliśmy sobie pod miasto oglądnąć ruiny zamku. Przy okazji wyszukiwaliśmy skamieniałości w wapieniu przygotowanym do odbudowy zamku "Wentylujemy" Ptyśkę czystym powietrzem ile się da, bo lekarka twierdzi, że to nasze śródmiejskie powietrze najmocniej jej szkodzi.

[kociulek]

Och Elsi, jak ja Ci zazdroszczę, ze już znasz decyzję w sprawie przedszkola My się za późno obejrzeliśmy i podejrzewam, że Karolina nie dostanie się tam gdzie bym chciała, tzn, przy szkole Adrianka

[lwica83]

melduje sie i ja...
Sheryl dziurkacze ozdobne można kupić w sklepach papierniczych, rzadko w tesco (ale tam są kiepskiej jakości)...
u mnie mnóstwo pracy... Dawid odpukać od tygodnia chodził do żłobka, dużo przebywa na powietrzu (o ile pogoda pozwoli),
a ja zgłosiłam się do konkursu dla projektantów biżuterii, jeżeli chcecie coś więcej się dowiedzieć lub zagłosować u mnie na blogu jest informacja
a ja zabieram się do papierkowej roboty...

[sheryl]

Napisane przez lwica83

melduje sie i ja...
Sheryl dziurkacze ozdobne można kupić w sklepach papierniczych, rzadko w tesco (ale tam są kiepskiej jakości)...
u mnie mnóstwo pracy... Dawid odpukać od tygodnia chodził do żłobka, dużo przebywa na powietrzu (o ile pogoda pozwoli),
a ja zgłosiłam się do konkursu dla projektantów biżuterii, jeżeli chcecie coś więcej się dowiedzieć lub zagłosować u mnie na blogu jest informacja
a ja zabieram się do papierkowej roboty...

oki, to poszukam w typowych papierniczych a no i zajrzę do ciebie na blog.

[kociulek]

Sheryl, ja ozdobne dziurkacze nabyłam część w biedronce, a część w sklepach internetowych (tam mieli dużo większy wybór niż moich papierniczych ). Widziałam też w empiku

[sheryl]

Napisane przez kociulek

Sheryl, ja ozdobne dziurkacze nabyłam część w biedronce, a część w sklepach internetowych (tam mieli dużo większy wybór niż moich papierniczych ). Widziałam też w empiku

ooo, no popatrz, byłam wczoraj w empiku, że też nie wiedziałam. No nic zdobędę to jakoś .

[midey]

Sheryl, ja zauważyłam dziurkacze ozdobne w kiosku a później szukałam w papierniczych kiedyś rzucił mi się w oczy w sklepie dziecięcym.

[emesjot]

nooo z gratulacjami to little bit too early jeszcze moje wypociny lecą/jadą/płyną do Cambridge i na ostateczne wyniki czeka się do 20 kwietnia
co do rekrutacji do przedszkoli w moim mieście - jest dziwacznie niby trwa od 17.03 do 06.04 a potem system komputerowy ma 2 tygodnie po co aż tyle? mój tż mówi, żeby każdy zdążył dodreptać do dyrektorki przedszkola
nie wiem, jak to jest naprawdę - pewnie każdy system da się obejść
a- mój Sylwester jest z 23.01. - jak pójdzie do tego przedszkola w końcu, będzie miał ponad 3,5 roku... co chyba jest lepsze, niż posyłać 2,5 latka - no zresztą, co kto woli

[elsi]

Kociulku, dużo całusów!
Co do przedszkola to ja w stanie gotowości byłam już od kilku miesięcy. A i tak przeoczyłam początek rekrutacji do jednego blisko nas. U mnie w mieście niby porządek a i tak rekrutacje w zależności jakie to przedszkole (samorządowe, czy prywatne, czy dotowane przez gminę) wyglądają różnie. A jak u Ciebie wygląda rekrutacja, że piszesz, że już za późno? A Adrian idzie do szkoły jako sześciolatek? Zdecydowałaś się?
Sheryl, w Empiku w ogóle jest duży wybór rzeczy do - jak ja to nazywam - hand made'ów. Ja ostatnio kupowałam tam filc i jak na razie jest tam największy i najtańszy wybór jaki znalazłam.
Emesjot, w przypadku rekrutacji u mnie faktycznie, pomimo zapisów elektronicznych, trzeba z podaniem podreptać osobiście do przedszkola pierwszego wyboru. Inaczej zapis będzie nieważny.
Lwica, głosuję i trzymam kciuki!

[lwica83]

Elsi dziękuję jeżeli chodzi o empik to faktycznie są dobrze zaopatrzeni ale co do cen... to nie wiem czy najtańszy ale może przez to, że mam w pobliżu domu kilka hurtowni papierniczych
a u mnie rekrutacja jest zamykana 29 marca, a wyniki mam dopiero w kwietniu... i to pod koniec... także siedzę jak na szpilkach...

[elsi]

Lwica, najtańszy właśnie w mojej okolicy I miałam na myśli tylko filc. Ja na razie na własny użytek nie potrzebuję dużo, więc w sieci nie opłaca mi się zamawiać (koszty przesyłki). Hurtowni na razie nie odkryłam, a w pobliżu mam z filcem kolorowym jeszcze tylko sklepy dla plastyków A tam jest drożej i mniej. Za to mam super źródło wypełniaczy i ocieplin oraz zwykłego, grubego filcu
Co do konkursu, to trzeba przyznać, że masz zacną konkurencję. Cuda ludzie wymyślają

Edit: sprawdziłam ceny filcu na All i Empik jest bezkonkurencyjny. Ale hurtowni papierniczych poszukam, za Twoją namową

[kociulek]

Elsi, dziękuję, dziękuję
Tak, u mnie też zależy czy przedszkole jest samorządowe czy prywatne. Jak się okazało w prywatnym nabór był w styczniu Zaś w przedszkolu Adrianka wisiało ogłoszenie, że nabór prowadzą od 15 marca. Nastawiłam się więc na tą datę. A że Aduś bardzo często mi choruje i więcej siedzi w domu, przeoczyłam zmianę terminu. Po dwóch tygodniach jego choroby zobaczyłam, że data z 15 marca przeprawiona jest na 1 marca Do ilu przedszkoli nie zaszłam, w każdym jest ok 60. na liście rezerwowej Do prywatnego już nawet nie zapisywali
A jeśli chodzi o Adrianka, jest on pierwszym rocznikiem który jako sześciolatek musi iść do szkoły. Na razie wysyłam go jako pięciolatka do szkolnej "zerówki", bo po prostu nie stać mnie płacić za dwa przedszkola. Zaplanowałam sobie, że on do szkoły, Karolinka do przedszkola, które jest dosłownie za płotem szkoły i na chwilę obecna plany poszły w łeb
U nas wyniki rekrutacji do przedszkola w maju.

[elsi]

Acha, czyli u Ciebie "kto pierwszy, ten lepszy"? U mnie w samorządowych jest punktacja, więc kolejność zgłoszenia nie ma znaczenia. Byleby w terminie. Co do prywatnych, to u mnie też od stycznia (i też przeoczyłam, bo początkowo nawet nie myślałam, ze względu na koszty - nie wiedząc o gminnym dofinansowaniu) za wyjątkiem tego, do którego dostała się Mi.
Swoją drogą takie przyspieszenie terminu pachnie mi jakimiś przekrętami Bo, z tego co piszesz, informacja musiała się pojawić dość późno. No, ale ja może mam manię prześladowczą.
Trzymam kciuki za przedszkole. Słyszałam nie raz o dzieciach, które nawet z drugiej setki listy rezerwowej się dostawały Bo wiadomo, że rodzice obstawiają kilka przedszkoli na raz.

Ech, Mi wyzdrowiała, to ja się rozłożyłam. Brrr, fatalnie się czuję.

[kociulek]

U nas niby oficjalnie też decyduje punktacja, ale w takim razie niby dlaczego za każdym razem słyszeliśmy, że nie ma szans, bo jest już na liście rezerwowej?
W tym właśnie jedynie moja nadzieja, że rodzice obstawiają kilka przedszkoli i może coś akurat nam skapnie

Zdrówka życzę Nie daj się choróbskom

[sheryl]

Napisane przez emesjot

co do rekrutacji do przedszkoli w moim mieście - jest dziwacznie niby trwa od 17.03 do 06.04 a potem system komputerowy ma 2 tygodnie po co aż tyle? mój tż mówi, żeby każdy zdążył dodreptać do dyrektorki przedszkola
:

hehe wiesz system ma 2 tygodnie, ale oprócz tego, że system liczy dyrektorzy też jakie listy muszą zrobić, no bo co jak jest 50 osób z tą samą punktacją... no chyba, że system o wszystkim decyduje i sam tworzy listę na chybił trafił, ale różne rzeczy już czytałam
w tym przypadku tż może mieć rację dreptanie do dyrekcji może być całkiem uzasadnione.

Napisane przez elsi

Emesjot, w przypadku rekrutacji u mnie faktycznie, pomimo zapisów elektronicznych, trzeba z podaniem podreptać osobiście do przedszkola pierwszego wyboru. :

elsi, emesjot chodzi o okres liczenia punktów po zamknięciu rekrutacji i innego rodzaju "dreptanie"
A co Ty tam z tego filcu robisz?
i zdrówka życzę.
U mnie wyniki w połowie kwietnia. Przyznam, że jeszcze podania nie złożyłam, wgłębiam się w ofertę przedszkoli. Mam tydzień.

[elsi]

Kociulku, dziękuję! To zabawne, ale już po raz kolejny to ja mocniej przechodzę przeziębienie, niż moja, 3-letnia córka I dobrze, mnie to mimo wszystko, mniej kosztuje.

Sheryl, ja dobrze zrozumiałam owo dreptanie. Wszakże ja sama być może też sobie "wydreptałam" przedszkole dla Mi. Oczywiście nie było to dreptanie z pełnymi rekami, lub coś na kształt tego. Ale starałam się, by siostra dyrektor ( ) poznała Emilkę i mnie. Poprosiłam tez o "wstawiennictwo" sąsiadkę, której syn już tam uczęszcza.Uznałam po prostu, że jeśli nie ma jasnych kryteriów przyjeść, to *łatwiej przyznać miejsce komuś, kogo się kojarzy, niż imieniu i nazwisku z podania. To samo zresztą miałam zamiast praktykować w przedszkolach samorządowych, co podpowiedziała nam koleżanka. Tyle, że zamiast iść sama, chciałam najpierw wysłać męża. Bo mamuś starających się o przedszkola dla dzieci jest na tony, a tatusiów, którzy się starają, jest jednak trochę mniej. Więc łatwiej pani dyrektor (bo wszędzie były panie dyrektor) takowego zapamiętać, a ^*^ Trzeba sobie jakoś radzić... Bo inaczej mieliśmy jeszcze, jako opcje rozwód i automatyczne nabycie prawa do tych osławionych 232 punktów (w porównaniu do 42 przeciętnej rodziny).
Niemniej, chciałam też zauważyć, że dziwi mnie fakt, że w dobie internetu i rekrutacji elektronicznej papierowe podanie i tak przynieść osobiście trzeba, inaczej zapis w necie będzie nieważny (przynajmniej tak jest u mnie)

Co do filcu, to robię i rzeczy praktyczne i rzeczy ładne. Z praktycznych np. etui na komórkę, zawieszki na ładujący się telefon dla męża, z ładnych ozdobniki na święta. Ja się w ogóle biję w piersi bo miałam się pochwalić moimi hand-made'ami, ale ciągle mi coś nie pasi, a to się projekt nie udał do końca, a to zdjęcie nie oddaje rzeczywistości Złej baletnicy... Chciałabym po prostu, by to wyglądało A ja ciągle nie mam pewności, co do wartości swojej pracy. Choć, gdy zobaczyłam ostatnio ręcznie szyte zabawki, sprzedawane w kawiarni przyjaznej maluchom, to stwierdziłam, że moje jednak są "od igły".

Edit: Za 2 minutki wiosna