2011-03-21, 05:17 | #1891 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Elsi Ty się nie kryj z tymi swoimi wynalazkami tylko pokazuj, a coś czuję, że dostaniesz ode mnie kopniaka:P i wyślesz kilka zgłoszeń a ponadto zdrówka mnóstwo życzę
Kobiety udanego pierwszego dnia wiosny... ja lece do swoich potworków w przedszkolu... co do wychodzenia sobie, to przy systemie różnie bywa, jak wcześniej łatwiej było np rodzicom pracującym w oświacie o znalezienie przedszkola dla dziecka, tak teraz... wszystko leży w przychylności losu i dobrego losowania tegoż systemu:/ |
2011-03-21, 11:31 | #1892 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
A tak jeszcze z tym chodzeniem do dyrektorów w czasie rekrutacji, wiecie, ja zupełnie tego nie rozumiem. Pamiętam, jak koleżanka mówiła, że będzie musiała przejść się do dyrektorki. Po co, w jakim celu? Przedstawić się, pokazać się? Prosić? To coś da? A może jest jakiś magiczny tekst, który działa na dyrektorów i ułatwia przyjęcie do przedszkola? Bo jakoś wierzyć mi się nie chce, ze pokazanie się osobiście ułatwi przyjęcie. Zupełnie tego nie rozumiem (może dlatego, że ja z tych co nie lubią prosić, załatwiać coś na boku i się podlizywać się). Jest tam taka rubryka: o dziecku: i tam mam zamiar wypisać wszystkie argumenty za tym, że moje dziecko jak najbardziej nadaje się do przedszkola, ale do dyrektorki nie wybieram się (oprócz osobistego zaniesienia formularza), bo nie wiem po co. Lwico, naprawdę system do końca? Dyrektor nie ma nic do powiedzenia? Ech, dziewczyny, gdzie ta wiosna
__________________
Cosmesfera Edytowane przez sheryl Czas edycji: 2011-03-21 o 11:34 |
|
2011-03-21, 13:39 | #1893 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Lwica, dzięki Ale nie zapominaj, że ja się dopiero uczę. Maszynę do szycia mam od trzech miesięcy i wychodzi mi tak średnio jeden na trzy projekty
Postaram się wrzucić za chwilę kilka zdjęć do albumu (i przy okazji jakieś zdjęcia Ptyśki). Ostrzegam tylko, że rzeczy są już trochę wyprzytulane Sheryl, wiosna jest u mnie Słonko świeci, ptaszki śpiewają, kwiatki powoli zakwitają, kumple młodego z czwartego na wagarach drą niewybrednie japę przez balkon Wracając do rekrutacji, jak widać co miasto, to wygląda ona inaczej. U mnie na podaniu o przyjęcie do przedszkola samorządowego nie było niczego, poza danymi dziecka i rodziców, oraz tabelki z kryteriami przyjęć i punktacją. Ilość ocenianych rzeczy nie jest na tyle duża, by każde dzieci, lub choć większość różniła się punktacją. Dzieci z tą magiczną liczbą punktów 42 to znaczna większość starających się. Co się dzieje po zakończeniu rekrutacji? Tak naprawdę decyduje dyrektor. Jak? Zapewne jak chce, bo zapis w regulaminie niczego nie uściśla, mówi tylko o ustaleniu "dodatkowych kryteriów", które są niejawne i nigdzie nieokreślone. Dlatego właśnie postanowiłam schować dumę do kieszeni i ruszyć pupę. Raz, by osobiście, a nie przez płot poznać przedszkole, do którego chcę wysłać dziecko (bo na stronie zawsze są piękne słówka, a w necie opinii brak), dwa, by mieć poczucie, że zrobiłam wszystko co się da (w ramach przyjętych norm), by miejsce dziecku zapewnić. Wierz mi Sheryl, że nienawidzę takich sytuacji. Z powodu czego być może mam takie problemy z pracą w swoim zawodzie (znalezieniem i utrzymaniem), bo wymaga ono chodzenia po dyrektorach i kierownikach, uśmiechania się i przypodobania. Brrr. Nie wiem, jak byłoby w przedszkolach samorządowych, bo w ostateczności byłam tylko w jednym. Ale w tym, do którego Emilka się dostała, nieoficjalnie wiem, że takie zabiegi mają znaczenie. I w sumie nie dziwię się, że dyrektora prędzej przekona rodzic osobiście, niż zapisana kartka papieru. A co do mojego niejasnego pisania to wszystko przez gorączkę i chorobowe zmęczenie Uznałam, że nie będę poprawiać, że zrozumiecie i tak |
2011-03-21, 13:47 | #1894 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Sheryl wszystko system, później ewentualnie z listy rezerwowej łatwiej się dostać... co z tego, że w tym przedszkolu pracuje moja koleżanka jeszcze z liceum (studia też razem)... więc wiem co się w placówce dzieje i jakie są dzieci... jak decyzja nie należy do dyrektora... bo przecież im też zależy na tym, żeby mieć jak najmniej dzieci z pełnych rodzin, bo takie dzieci sprawiają przeważnie mniej kłopotów wychowawczych....
edit: co do podejmowania decyzji przez dyrekcje, wierz mi... najpierw decyzję podejmuje Wydział Edukacji i publikuje listy w necie, dyrektor nie ma prawa tego zmienić, chyba, że ktoś zrezygnuje... Edytowane przez lwica83 Czas edycji: 2011-03-21 o 13:52 |
2011-03-21, 14:08 | #1895 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
Nie wiem co miałabym powiedzieć p. dyrektor co przekonałoby ją do wybrania mojego dziecka? Jakoś wiecie, nie widzę tego. Elsi, powiedziałaś coś fajnego przy prezentacji, czy po prostu przyszłaś zapytać o przedszkole? (wiadomo, ze przy kontakcie osobistym będę z nią gadać). Ja wybrałam przedszkole, do którego mam dwa kroki, akurat tak się składa, że jest to bardzo dobre przedszkole i niestety z tego powodu oblegane. Sprawdzałam opinie mam na forach przedszkolnych i tym się kierowałam, na stronie przedszkoli to wiadomo... ale są i takie co w ogóle strony nie mają i takie mnie zniechęcają. Elsi, powiedz Ty mi jeszcze, skąd macie 42 punkty? Bo za pracujących rodziców są 32... czy ja coś może przeoczyłam? Myślicie, że lepiej iść z tym podaniem z dzieckiem czy nie? (ze Staśkiem to może lepiej nie jak zobaczy jaki to diabeł, to odrzuci na starcie) U mnie słońce jest, ale zimno
__________________
Cosmesfera Edytowane przez sheryl Czas edycji: 2011-03-21 o 14:13 |
|
2011-03-21, 15:14 | #1896 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Sheryl, u nas są takie kryteria naboru:
Kryteria główne Dziecko sześcioletnie odbywające roczne obowiązkowe przygotowanie przedszkolne 232 Dziecko matki lub ojca samotnie je wychowującego 232 Dziecko matki lub ojca, wobec którego orzeczono znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności, bądź całkowitą niezdolność do pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji na podstawie odrębnych przepisów 232 Dziecko umieszczone w rodzinie zastępczej 232 Kryteria dodatkowe Dziecko pięcioletnie odbywające roczne przygotowanie przedszkolne 116 Rodzeństwo dziecka kontynuującego edukację przedszkolną w przedszkolu pierwszego wyboru 58 Dziecko obojga rodziców pracujących/studiujących w systemie stacjonarnym 29 Przedszkole najbliższe miejscu zamieszkania 7 Dziecko z rodziny, w której znajduje się dziecko z orzeczoną znaczną lub umiarkowaną niepełnosprawnością 6 Przedszkole najbliższe miejsca pracy jednego z rodziców 5 Dziecko z domu dziecka, rodzinnego domu dziecka 4 Dziecko zmieniające placówkę z powodu zmiany miejsca zamieszkania 3 Rodzeństwo dziecka zmieniającego placówkę z powodu zmiany miejsca zamieszkania 2 Dziecko uczęszczające wcześniej do żłobka 1 O ile się orientuję, te kryteria ustala urząd gminy (miasta) każdy sobie, dlatego liczba moich różni się od tych, które Ty obliczyłaś. Na czerwono zaznaczyłam "nasze". U nas zamieszkanie ma znaczenie, ale tez bliskość miejsca pracy, jak widać. A my mieszkamy w samym centrum, tu chętni są nie tylko mieszkańcy ale i mnóstwo pracujących tutaj. W ogóle u nas kryteria miejsca bliskiego pracy i miejscu zamieszkania tez nie są jasno ustalone. Wszystkie przedszkola były mniej lub bardziej blisko. Kierowniczka żłobka doradziła mi zaznaczenie wszystkich. U nas nie jest to technicznie w żaden sposób weryfikowalne (słyszałam, że w niektórych miastach była liczona odległość w linii prostej wg mapy ). U nas poza ta punktacja i danymi dziecka i rodziców nie pisze się nic więcej. Ani o preferencjach rodziców, ani o cechach dziecka. Takie rzeczy dopiero na umowie już po przyjęciu. Jeśli chodzi o rozmowę z dyrektorem, to ja rozmawiałam tylko z "moją" dyrektorką". Bo w samorządowym rozmawiałam tylko z sekretarką (nie mieliśmy z mężem jeszcze zaświadczeń o naszym zatrudnieniu, dlatego nie mogliśmy złożyć papierów). Pierwszy raz byłam sama, Emilkę siostra spotkała potem przypadkiem w przychodni zdrowia Poszłam po prostu zapytać się o szanse dostania się, bo u nas była skomplikowana sytuacja, bo przez pewien czas docierały informacje, że budynek przedszkola podmyło po powodzi - mieszkam na terenie zalewowym - i w ogóle maluchów nie będzie. Były różne plotki i chciałam dowiedzieć się konkretnie co i jak i to był pretekst do rozmów z dyrektorką. Wtedy też powiedziałam że nam zależy, bo mieszkamy rzut beretem (przy okazji wspomniałam o sąsiadce, dobrze znanej siostrze). Rzuciłam dwa słowa o dobrej opinii i powiedziałam wprost, że chcielibyśmy, by Młoda tu chodziła, bo ona sama bardzo chce. Po prostu przechodzimy koło przedszkola w drodze do żłobka i Mi zawsze chce tam skręcić na plac zabaw i do dzieci To samo zresztą napisałam w podaniu! Bo wyszłam z założenie, że takie pierdoły że blisko i ze dobra opinia to piszą wszyscy rodzice. a tu chodzi o to by się wyróżnić, dlatego też z siostrą rozmawiałam bardziej osobiście i może dlatego zapamiętała mnie spośród tego tabunu rodziców. Nie wiem, jak to było, tak czy inaczej ja po prostu umiem załatwiać takie sprawy i już - tak samo przecież było ze żłobkiem Co do pójścia z dzieckiem, ja jak bym musiała, poszłabym z Emilka. Bo Młoda jest czaruś i słodziak i moim zdaniem to tez ma znaczenie. Po drugie fajnie jak rodzic liczy się ze zdaniem dziecka co do wyboru takiej ważnej rzeczy, nawet jeśli to 3-latek Ja podkreślałam, że opinia Emilki jest bardzo ważna Lwica, u nas Wydział Edukacji odpowiada tylko za pierwsza fazę rekrutacji, czyli za podliczenie puntów. Potem jest tak: "Jeżeli ilość chętnych dzieci, posiadających taką samą liczbę punktów, jest większa od ilości miejsc w przedszkolu, dyrektor przedszkola powołuje Komisję Rekrutacyjną w składzie: 1) dyrektor przedszkola - przewodniczący 2) przedstawiciel Rady Pedagogicznej - członek 3) przedstawiciel Rady Rodziców - członek. 11. W posiedzeniu Komisji jako obserwatorzy mogą uczestniczyć przedstawiciele organu prowadzącego i organu sprawującego nadzór pedagogiczny, które to organy dyrektor powiadamia pisemnie o terminie posiedzenia Komisji. 12. Komisja Rekrutacyjna w oparciu o analizę kart zapisu dziecka do przedszkola, dla dzieci, które uzyskały taką sama ilość punktów ,ustala dodatkowe szczegółowe kryteria rekrutacji." Uciekam do żłobka po Mi! Edytowane przez elsi Czas edycji: 2011-03-21 o 16:42 |
2011-03-21, 15:30 | #1897 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
zobaczymy jak to będzie, w moim województwie punktacja jest utajona, więc jestem w wielkim szoku, że macie takie informacje...no nic na każdym podwórku jest inaczej...
|
2011-03-21, 18:13 | #1898 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 87
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
u mnie rekrutacja jedna mańka, znajomości znajomościami też być muszą ech życie, życie mój syn raczej się dostanie - nauczona doświadczeniem koleżanek zadbałam o pewne proporcje ale jest to masakra i tyle |
|
2011-03-21, 18:31 | #1899 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Elsi, zdrowka ja też się niestety rozłożyłam i jeszcze Dawida zaraziłam....eh... Elsi, gdzie ten Twój album? nie widzę go
Sheryl, ja też nie lubię się prosić, sama nawet gdybym miała iść wyprosić przyjęcie to po prostu nie wiedziałabym co powiedzieć u nas też dziś słonecznie ale chłodno.
__________________
|
2011-03-21, 19:37 | #1900 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Midey, zdrowiejcie Ja się pocieszam, że nie ja Mi, a najprawdopodobniej ona mnie zaraziła. Ale może mnie uda się zarazić męża? Żartowałam
Kurczaki, nie wiem co z tymi albumami. Mam Cię przecież w znajomych. A jeszcze jak dodałam nowe zdjęcia, to mi wyczyściło stare, ki pies? Linki: Emilkowy: https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10085 Hand-made'owy: https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=13670 Ja się śmieję, że z moimi umiejętnościami perswazji powinnam być przedstawicielem handlowym (zresztą pracowałam kiedyś jako asystentka handlowca i miałam najlepsze wyniki z całego teamu). Jakoś tak mam, że umiem ludzi przekonać do swojego. Niestety na przeszkodzie stoi chorobliwa wręcz niechęć do narzucania się No i jeszcze nie znoszę wciskania ludziom kitu (zwłaszcza handlowego). No ale to na szczęście nie tyczy się rekrutacji do przedszkoli Emesjot, co to są te "pewne proporcje"? Czy nie wypada publicznie pytać? A życie, tak... Kierowniczka żłobka Emilki zawsze powtarzała, że to żłobki (przedszkola) są dla rodziców, nie odwrotnie. A ja czuję, że jednak proporcje się odwróciły. Swoją drogą, z kim dziś nie rozmawiam, to wszyscy o przedszkolach. Znajomi rodzice w żłobku, nawet nowo poznana sąsiadka przelotem o przedszkole pytała. Gorrrący temat Edytowane przez elsi Czas edycji: 2011-03-21 o 19:42 |
2011-03-21, 23:12 | #1901 |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
A.... no widzisz.... Elsi u nas zupełnie inna punktacja nie ma za bliskość miejsca do czegoś, jest tylko za pracujących rodziców z takich normalnych rzeczy.... i nawet nie trzeba liczyć, system sam liczy po wypełnieniu odpowiednich pól w formularzu.
No nic.... Jeszcze mi się Stasiek rozkłada... pechowe chrzciny w rodzinie w niedzielę... wszyscy rozkaszleni...
__________________
Cosmesfera |
2011-03-22, 08:59 | #1902 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
__________________
Cosmesfera |
|
2011-03-22, 15:56 | #1903 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 87
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Emesjot, co to są te "pewne proporcje"? Czy nie wypada publicznie pytać? A życie, tak... Kierowniczka żłobka Emilki zawsze powtarzała, że to żłobki (przedszkola) są dla rodziców, nie odwrotnie. A ja czuję, że jednak proporcje się odwróciły. Swoją drogą, z kim dziś nie rozmawiam, to wszyscy o przedszkolach. Znajomi rodzice w żłobku, nawet nowo poznana sąsiadka przelotem o przedszkole pytała. Gorrrący temat __________________
no znajomości, znajomości...cóżby innego? |
2011-03-22, 18:51 | #1904 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Sheryl, zdrówka dla Stasia, żeby jakoś łagodnie przeszło choróbsko
Elsi, fajne zdjęcia Emilka jaka już duża jest
__________________
|
2011-03-23, 11:28 | #1905 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Witajcie
U mnie dużo się dzieję, czas ucieka przez place, zapracowana jestem, agencja nieruchomości, polski sklep, mało czasu na wizaż Elsi Emilka bardzo się zmieniła, wydoroślała , ale nadal ma bardzo delikatną urodę Edytowane przez AgaMili Czas edycji: 2011-03-24 o 07:59 |
2011-03-23, 12:49 | #1906 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
Elsi, Ty to zdolna kobita jesteś podobają mi się te zwisające koty i lalka aniołek. Może sobie zamówię u Ciebie Ptyśka śliczna
__________________
Cosmesfera |
|
2011-03-23, 16:31 | #1907 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Elsi koty boskie!! zrób kilka i spróbuj do galerii wystartować dużo jest tego typu maskotek szytych ręcznie i ozdób tkaninowych do domu i myślę, że masz szansę cos w tym temacie zdziałać
ja padam na ryjek... idę się bawić z dzieckiem bo mnie wczoraj widział 10 min przed snem... |
2011-03-25, 17:47 | #1908 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Sheryl, dobrze, że ze Stasiem lepiej z tego co pamiętam to chyba rzadko Wam choruje, super i oby tak dalej a Wam dużo zdrówka życzę
my też jeszcze walczymy, Młody w sumie szybciej zdrowieje po tym babcinym syropku ni po tych aptecznych a ja jakoś dojść do siebie nie mogę Sheryl, dałam mojemu puzzle do układania, pod ręką miałóam tylko 30 el. bo to jeszcze po mnie radzi sobie dobrze ale z moja pomocą a Staś sam układa czy pomagasz? w ogóle to super, że napisałaś o puzzlach bo ja nie pomyślałam, żeby dać Młodzieży do zabawy układał oczywiście ale takie drewniane z 5 elementów Aga, widzę, że Milenka super się z Mają dogaduje dziewczyny, czy Wasze dzieci sprzątaja po sobie zabawki? albo może raczej z jakim zapałem to robią? u nas przyszła faza na niesprzątanie, nie wiem co z tym zrobić, w ogóle Dawid nie chce po sobie sprzątać...dodam, że nigdy nie mieliśmy z tym problemu, kończyliśmy zabawę i chowaliśmy, po czym dopiero wtedy wyjmowaliśmy coś nowego, chowanie klocuszków żeby odpoczęły nic nie daje bałaganiarz mi rośnie no nic, czekam na Wasze odpowiedzi i może pomysły?
__________________
|
2011-03-25, 23:08 | #1909 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
Puzzle sam układa. Powiem szczerze, że ja nie we wszystkich się łapię ma np. takie z carsami, gdzie jest widownia, światla... dla mnie szara masa, a on to składa. Co do sprzątania - różnie bywa. Jak go odpowiednio zmotywuję albo postraszę (że wjeżdża odkurzacz i mu zje zabawki) to sprząta. Czasami też jest tak, że mu każę posprzątać i mówię, że zaraz przyjdę sprawdzić, i daję mu trochę więcej czasu, to po jakimś czasie zabiera się sam do sprzątania. No ale bywa, że się uprze na nie. A my dzisiaj byliśmy ze Staśkiem w przedszkolu zanieść podanie. Pani dyrektor nim zachwycona (niby) bo on śmiały i do gadki pierwszy. Zaczepiła go do rozmowy, dała baloniki w prezencie i oczywiście przy okazji sprawdziła czy zna kolory, jak się nazywa, gdzie mieszka, jak na imię ma tata, jakie oczy, itd... Na szczęście Stasiek się wywiązał Potem zaprowadziła go do sali do dzieci, a ten podarował dzieciom swoje baloniki, czym zaskoczył dyrektorkę (i mnie też przyznam nie wiem skąd mu się na taki gest zebrało ). Ech, oby tylko system był łaskawy.
__________________
Cosmesfera |
|
2011-03-26, 06:38 | #1910 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
jeju, no toż to geniusz super, musi być bardzo spostrzegawczy i do tego skupiać uwagę na dłużej i jeszcze jaki cierpliwy super u nas ze sprzątaniem jest tak, że zawsze chował zabawki, teraz coś tak odbiło ja z odkurzaczem wyskoczyć nie mogę bo on zaraz by to chciał sprawdzić, jak odkurzacz pożera zabawki:P kiedyś skutkowało, że jak nie pozbiera to mu schowam na szafę wysoko, teraz się pyta na która szafę mu schowam wiesz, ja myślę, że może system systemem ale pierwsze wrażenie też się liczy? no bo jak dyrektorka zobaczyła, że Staś taki grzeczny i się dzieli zabawkami () to chyba raczej bedzie wolała Stasia niż jakiegoś rozbrykańca, co popycha dzieci, bije, krzyczy, wymusza i jeszcze sie kłóci o wszystko:P bądźmy dobrej myśli a to jest to przedszkole tak blisko Waszego domu? co Ci tak bardzo zależało?
__________________
|
|
2011-03-26, 06:59 | #1911 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Sheryl zdrówka a Staś to niezły agent
Midey co do sprzątania w domu nie ruszy Dawid niczego, straszenie nie pomaga, prośby też nie, ale tutaj znowu pojawia się teściowa, bo ona zawsze wszystko po nim sprzątała i sprząta nadal... mój jest do tego stopnia cwany, że na prośbę, czy nakaz że ma sprzątać mówi tata albo babcia przyjdą to posprzątają, ale o dziwo jak był u mnie w przedszkolu, każdą zabawkę odkładał na miejsce i w żłobku jak go odbieram i każę odłożyć na miejsce zabawki, którymi się bawił, też odłoży, w domu taki niereformowalny jest.... echh jadę do pracy bo mam dzisiaj dni otwarte:/ pozwolicie, że nie będę tego komentowała... |
2011-03-26, 19:10 | #1912 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Midey, Lwico, dziekuję, dzisiaj już lepiej czuję, że wracam do zdrowia.
Cytat:
Oby przynajmniej mniej. Jak coś go zainteresuje, to i cierpliwość u niego się znajdzie No, jest dosyć spostrzegawczy. Tak, to to nasze przedszkole No właśnie, jeśli nie tylko system ma tu coś do gadania, to może go dyrektorka zapamięta. Ale boję, że tylko system wylicza według punktów. ---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ---------- A może się pokusisz o komentarz
__________________
Cosmesfera |
|
2011-03-27, 11:58 | #1913 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Sheryl, w żadnym łódzkim (poza naszym) przedszkolu nie ma dni otwartych w weekend... nawet w umowach jest zaznaczone, że pracujemy od pon do pt... ogólnie, to nawet nie miałam się kiedy wczoraj w ciągu tych 5h napić herbaty nie mówiąc już o zjedzeniu czegokolwiek... ja nie potrafię się podlizywać i za przeproszeniem wchodzić po palcu w tyłek... a taka jest nasza dyrekcja, rodziców kawką ciastkami ugaszcza, a nie ma kasy na zabawki i gry dla dzieci... to mnie mierzi przeokropnie i nie lubię takich sytuacji... dlatego szkoda na cos takiego słow...
|
2011-03-27, 16:47 | #1914 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3 300
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Witam,
W prawdzie moj synek jest listopada 2008,ale mam do Was pytanie.. Z gory zaznaczam,ze nie czytalam Waszych postow bo troszke by mi to czasu zajelo. Mam tylko takie pytanie czy jest wogole szansa zeby trzylatka przyjeli do przedszkola tylko na standartowe,nieodplatne 5 godzin? czy tylko tak przyjmuja piecio i szesciolatki? I jakie sa koszty mniej wiecej w przedszkolach tzn.oplata stala wiadomo ze ok 100zl,ale czy jest jakas stala oplata za godzine? i za jedzonko? bo np jezeli moj synek musialby byc dluzej niz 5 godz w przedszkolu to zapisalabym go na 7 godz wiec wtedy chyba nie jadlby podwieczorku czy jakos tak Troche chaotycznie ale prosze o odp. |
2011-03-27, 17:04 | #1915 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Zielona opłaty zależą od przedszkola, czy państwowe czy prywatne, jest oczywiście opłata za wyżywienie oraz komitet rodzicielski, co do 5 h dla 3latka - nie umiem odpowiedzieć, ale chyba nie ma czegoś takiego....
|
2011-03-27, 18:10 | #1916 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Zielona, u mnie w przedszkolach samorządowych i prywatnych których opłaty częściowo refunduje gmina, jest to możliwe. Wtedy za pięć godzin nie płacisz czesnego, płacisz tylko za jedzenie (i pewnie ew. dodatkowe opłaty za zajęcia czy komitet). Ale opłaty za przedszkola regulują gminy, więc to co u nas nie musi obowiązywać u Ciebie. Przeczytaj regulamin pierwszego lepszego przedszkola samorządowego (na jego stronie) i będzie wszystko jasne. A prywatne to już każde samo się rządzi, nie ma reguł.
Dziewczyny, odezwę się przy okazji. U nas kłopoty - kłopoty z pracą męża. Jesteśmy teraz kłębkami nerwów |
2011-03-27, 18:40 | #1917 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Elsi trzymam kciuki za pracę męża...
a nie wiem czy pisałam o Twoich kociakach... zrób kilka porządne fotki i porozsyłaj zgłoszenia po galeriach, a masz szansę załapać się i może uda Ci się pare groszy zdobyć dodatkowo |
2011-03-27, 20:47 | #1918 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Pisałaś Kochana, bardzo dziękuje Tobie i pozostałym Dziewczynom za ciepłe słowa. Jak tylko podciągnę jeszcze trochę warsztat, będę myśleć sprzedaży (o ile Mi da, bo kradnie wszystko dla siebie ). Choć na razie takie kociaki są bardzo czasochłonnym zajęciem. Mam nadzieję, że wprawię się w wypychaniu.
Dużo zdrowia wszystkim chorowitkom! Trzymajcie za nas kciuki! |
2011-03-27, 21:13 | #1919 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Hej kobietki
Cytat:
Trochę wyjaśniłam, czy jeszcze bardziej skomplikowałam? Cytat:
Cytat:
Dziewczyny, byłyście może ze swoimi dziećmi w kinie? Jeśli tak, to jak reagowały? Chcemy z Adriankiem pójść na urodziny do kina. Problem jest taki, że Karolinka nie lubi ekranowych bajek i obawiam się, że to ją znudzi będzie krzyczała aby wychodzić. A może się mylę, może wrażenie zrobi na niej duży ekran. Z drugiej strony jak jej nie weźmiemy, a później dowie się, że byliśmy z Adusiem w kinie, będzie żal.
__________________
My + A + K + ♥
|
|||
2011-03-27, 22:39 | #1920 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
My właśnie planowaliśmy wybrać się ze Staśkiem do kina na poranek. Wydaje nam się, że już do tego dojrzał, bo jest w stanie z nami jakąś dłuższą bajkę kinowego formatu oglądać, tylko nie możemy znaleźć wspólnego, wolnego weekendu. Na stronie tego kina też przedział wiekowy jest odpowiedni dla Staśka, więc może to też o czymś świadczy. Elsi, trzymamy kciuki.
__________________
Cosmesfera |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:39.