Taniej Zjeść w Domu czy na Mieście?

[MaciejW]

xxx

Czytam taki art.
I powiedzcie mi czy wg was osoba samotna ( jak to brzmi ;p) - jedna osoba ma gotować sobie samemu w domu czy lepiej jeść w barach restauracjach ? W artykule wszystko spoko wyliczenia itp ,ale gotować samemu dla siebie mi się zwyczajnie nie Chce . Jak z tym u was ?

[Kica.]

Dla mnie gotowanie to przyjemnośc i relaks, więc jak jestem sama to tym bardziej lubię długo postać przy garach - nie nudze się wtedy
na szczęście mam ten komfort że mam dużo wolnego czasu i gotowanie wszystkich posiłków nie stanowi problemu.

[201803290936]

To zależy.

Wiadomo, że ugotowanie gara pożywnej zupy w domu zawsze wyjdzie taniej, niż "na miejsce" (albo narobienie góry naleśników, frytek etc.), ale np. coś wymagające kupienia wielu różnych składników (które singlowi mogą się potem zmarnować) już niekoniecznie. Zresztą i na dwoje nie zawsze się opłaca kupować (nieraz mi się coś zmarnowało, jak za bardzo zakombinowałam ze składnikami). Ja niektóre rzeczy wolę kupić, bo już np. wiem, że robienie przeze mnie klusek to porażka, pół domu w mące, a efekt średni. Tak samo z ciastem. Także warto jest skalkulować co warto robić samemu, a co jednak warto nabyć gotowe / zjeść na miejscu w barze mlecznym, czy innej taniej knajpce.

A to ich wyliczenie z artykułu, że 10 zł domowy obiad / os., to nie jest do końca tak. Raz się zje coś o wartości 5 zł (jakieś byle grzanki), a nieraz się zaszaleje i zrobi obiad w kosztach, jak z restauracji. Poza tym mięso drobiowe (np. filet z kurczaka) zdrożało i nieraz samo mięso na dwie osoby mnie kosztuje ok. 10 zł.

[kcal]

Napisane przez Doris1981

Poza tym mięso drobiowe (np. filet z kurczaka) zdrożało i nieraz samo mięso na dwie osoby mnie kosztuje ok. 10 zł.

To ile Wy jecie tego kuraka na obiad (i gdzie i za ile go kupujesz)? Filety z kurczaka są po ca 15 zł/kg, w promocji czasem da się wyhaczyć za ok. 13PLN. Licząc porcję kurczaka 150g na osobę wychodzi 15 zł/kg x 0,3 kg = 4,50 zł w sumie. Do tego jakaś panierka, ziemniaczki, surówka i jest taka porcja, że hej za mniej niż 10zł.

A odnosząc się już do głównego tematu wątku, domowe jedzenie wychodzi taniej i warto tu też uwzględnić czynnik zdrowotny - jedzenie przygotowywane w domu (i nie mówię tu o frytkach z serem, majonezem i keczupem) jest zazwyczaj zdrowsze niż jakieś kebsy i inne hotdogi kupowane na mieście. Żeby zjeść dobrze i w miarę zdrowo na mieście trzeba jednak wydać trochę więcej złociszy.

[201803290936]

Napisane przez kcal

To ile Wy jecie tego kuraka na obiad (i gdzie i za ile go kupujesz)? Filety z kurczaka są po ca 15 zł/kg, w promocji czasem da się wyhaczyć za ok. 13PLN. Licząc porcję kurczaka 150g na osobę wychodzi 15 zł/kg x 0,3 kg = 4,50 zł w sumie. Do tego jakaś panierka, ziemniaczki, surówka i jest taka porcja, że hej za mniej niż 10zł.
(...)

Skąd aż taki szok? Nie przesadzaj. Podwójna pierś (lub dwa pojedyncze filety) nieraz waży więcej, niż 10 zł, a my potrafimy zjeść po 1 piersi. Nie daję żadnych panierek, ani ziemniaków. Kurczaka najczęściej jem samego z porcją surówki / sałatki, więc nie jest chyba to aż takie dziwne, że schodzi więcej mięsa, niż gdybyśmy się ziemniakami zapchali.

[Simone Boue]

Można przecież zawsze kupić kilogram piersi jak są w promocji, podzielić na partie i zamrozić.

[motyl03]

Według mnie zawsze trochę taniej będzie robić jedzenie samemu. Zawsze można podzielić na porcje i zamrozić, gotować np zupę na dwa dni. Czasem jak jest coś w promocji można zrobić zapasy. A poza tym gotowanie to wielka przyjemność i fajny sposób spędzania czasu

[kaledonia]

Napisane przez MaciejW

http://marketmoney.pl/artykuly/obiad....html?rfguidfo

Czytam taki art.
I powiedzcie mi czy wg was osoba samotna ( jak to brzmi ;p) - jedna osoba ma gotować sobie samemu w domu czy lepiej jeść w barach restauracjach ? W artykule wszystko spoko wyliczenia itp ,ale gotować samemu dla siebie mi się zwyczajnie nie Chce . Jak z tym u was ?

Zależy gdzie mieszkasz i jakie są u Ciebie ceny.

Mnie się czasem nie opłacało przygotowanie obiadu w domu,bo na stołówce miałam obiad z deserem za 10zł (mięso czy ryba, ziemniaki czy kasza i do tego surówka, jakiś budyń, jogurt itp). Gdybym miała płacić 15 czy 20zł jak w tym artykule to pozostałyby mi obiady domowe.
Jeśli jednak najadamy się tylko zupą (np ja nie) to jasne,że taniej gotować w domu, mrożone warzywa kosztują niedużo i gar zupy na 2 do 3 dni jest.
Tanio można sobie kupić gotowe pierogi np w Biedronce czy jakąś kupną pizzę,ale długo na tym pociągniesz?

[jesienny_lisc]

Napisane przez kcal

To ile Wy jecie tego kuraka na obiad (i gdzie i za ile go kupujesz)? Filety z kurczaka są po ca 15 zł/kg, w promocji czasem da się wyhaczyć za ok. 13PLN. Licząc porcję kurczaka 150g na osobę wychodzi 15 zł/kg x 0,3 kg = 4,50 zł w sumie. Do tego jakaś panierka, ziemniaczki, surówka i jest taka porcja, że hej za mniej niż 10zł.

Też nie rozumiem Twojego zdziwienia. Ostatnio coraz rzadziej kupuje marketowe mięso, szczególnie paczkowanego unikam, w czasie tzw. promocji zdarzyło mi się kupić po prostu nieświeże, więc w nosie mam nawet jak jest po 11zł/kg. Kupuję w sprawdzonym mięsnym, tak kg jest po 18-19zł, na obiad potrzebuję przynajmniej pół kilograma (na dwie osoby), więc wychodzi te 10 zł za mięso na jeden obiad. A 150g, to mniej niż pojedynczy filet, nie wiem, kto się taką porcją naje, mój chłopak na pewno nie, a ja ledwo, może. Także Twoje "porcja, że hej" do mnie nie trafia.

A jedzenie na mieście, to nie tylko kebab i frytki. Np. w burgerowni koło pracy tża dają hamburgera z grillowanej wołowiny (200g) ze świeżymi warzywami za 12 zł, moim zdaniem to nie jest wygórowana cena.


A gotowanie, to nie tylko koszt składników, ale także energii i (większość się pewnie zdziwi) czasu.

[201803290936]

Napisane przez jesienny_lisc

Też nie rozumiem Twojego zdziwienia. Ostatnio coraz rzadziej kupuje marketowe mięso, szczególnie paczkowanego unikam, w czasie tzw. promocji zdarzyło mi się kupić po prostu nieświeże, więc w nosie mam nawet jak jest po 11zł/kg. Kupuję w sprawdzonym mięsnym, tak kg jest po 18-19zł, na obiad potrzebuję przynajmniej pół kilograma (na dwie osoby), więc wychodzi te 10 zł za mięso na jeden obiad. A 150g, to mniej niż pojedynczy filet, nie wiem, kto się taką porcją naje, mój chłopak na pewno nie, a ja ledwo, może. Także Twoje "porcja, że hej" do mnie nie trafia.

A jedzenie na mieście, to nie tylko kebab i frytki. Np. w burgerowni koło pracy tża dają hamburgera z grillowanej wołowiny (200g) ze świeżymi warzywami za 12 zł, moim zdaniem to nie jest wygórowana cena.

A gotowanie, to nie tylko koszt składników, ale także energii i (większość się pewnie zdziwi) czasu.

Już myślałam, że my z TŻ jakieś dziwolągi. Ale cóż, nie od dzisiaj wiadomo, że część Wizażanek to oczywiście jedną pierś potrafi podzielić na 4-osobową rodzinę i się mega najeść.

Pogrubione: no właśnie. A niestety nawet energooszczędny piekarnik ciągnie prąd aż miło. I jak się lubi pieczone ziemniaczki, czy rybkę, to można nieźle się zdziwić, jak przyjdzie rachunek za prąd.

[j_ka]

Na pewno taniej wyjdzie przygotowywanie posiłków w domu, a przede wszystkim wiesz co jesz. Ja gotuję codziennie coś innego dla 2 osób. Bardzo rzadko jemy na mieście, bo zwykle przeliczam, ile bym za te pieniądze mogła przygotować w domu. Jest mnóstwo przepisów na ciekawe dania i dla każdego znajdzie się coś prostego i smacznego.

[heliks]

a to zalezy mieszkam w miescie gdzie 2 daniowy obiad jest za 10 zl na dowoz ale to cos zwyklego jak gulasz,schabowy czy devoile ale maja na prawde smaczne, duze porcje i szybki dowozik wiec czasem korzystam jak jestem wpracy a nie ma mikrofali a ja nie zdaze zjesc w chacie albo jak skonana wracam do domu wtedy 2 danie zjadam od razu a zupka jest na kolacje lub 2 dzien na obiad + cos mniejszego z 2 ja lubie wszelkiego rodzaju zapiekanki makaronowe, spagethii czy domowe "chinskie" a tego juz nie zamowie no chyba, ze z knajpy ale wtedy wychodzi mnie od 15 do nawet 25 wiec raczej nie za czesto sobie na to pozwalam natomiast jak zrobie spagethii z mieska w biedro 6zl i sosu aspiro(ok 4) lub lowicza(ok 6) do tego troche czosnku i makaron pelnoziarnisty to mam za 10-12 zl obiad na 3-4 dni podobnie z chinskim kotlety mam poprcjowane i zamrozone a kwestia czy ktos lubi gotowac

[Aaniol_apokalipsy]

Ja niestety lubię kombinować z gotowaniem, tak że domowe obiady potrafią mnie kosztować 70 zł, albo i więcej na dwie osoby. Czasem jest tak, że taki obiad wystarcza na dwa dni- wtedy faktycznie wychodzi po 35 zł na dzień czyli jakieś 18 zł od osoby, jednak za tę cenę mam już obiad 2 daniowy na mieście, więc taniej często wychodzi zjeść coś na mieście i mam bez stania przy kuchni i zmywania po obiedzie, a że z natury pod tym względem należę do wygodnych osób to częściej się decyduje na obiad ,,miastowy". Poza tym tak jak już jedna z dziewczyn pisała dochodzą składniki, które często niezużyte muszę wyrzucać i do tego koszty prądu, więc u mnie taniej wychodzi jedzenie na mieście i przy okazji mogę poświęcić zaoszczędzony na coś innego co rzeczywiście sprawi mi przyjemność.

[paula78]

Dla jednej osoby? czy rodziny?
Bar czy restuaracja 3 gwiazdkowa? kebab? itd+ w domu wiesz co jesz, na czym smażysz, ale cięzko wyliczyc koszty prądu/gazu i twojego czasu- w knajpie nie wiesz czy to nie resztki z talerza kogos innego.

Wszytsko zależy od wieku czynników, ale mówi sie, że gotowanie w domu jest tańsze pod wględem produktów, ale co z czasem?

[Ilsa Lund]

Napisane przez Doris1981

Skąd aż taki szok? Nie przesadzaj. Podwójna pierś (lub dwa pojedyncze filety) nieraz waży więcej, niż 10 zł, a my potrafimy zjeść po 1 piersi. Nie daję żadnych panierek, ani ziemniaków. Kurczaka najczęściej jem samego z porcją surówki / sałatki, więc nie jest chyba to aż takie dziwne, że schodzi więcej mięsa, niż gdybyśmy się ziemniakami zapchali.

Ja zwykle celuję w porcje za 10 zł i za to dostaje się dwa duże filety, każdy na jeden obiad dla dwojga bo dodaję jeszcze sałatkę itd. Ewentualnie ostatnio kupiłam 4 mniejsze fileciki i każdy dostał po jednym.

Niestety mięso kosztuje sporo

[jesienny_lisc]

Napisane przez heliks

natomiast jak zrobie spagethii z mieska w biedro 6zl i sosu aspiro(ok 4) lub lowicza(ok 6) do tego troche czosnku i makaron pelnoziarnisty to mam za 10-12 zl obiad na 3-4 dni (...) a kwestia czy ktos lubi gotowac

I to podkreślone to świadczy, że lubisz gotować?
Może i masz tanio ten makaron, ale jak to się ma do tego, że w domu lepiej i zdrowiej? Mięso za 6 zł to zapewne garmażeryjne wieprzowo-wołowe z zafoliowanej paczki, gdzie mięsa jest z tego co pamiętam ok. 70 % + sól i konserwanty. Sosik Aspiro - chemia i pewnie syrop glukozowo-fruktozowy. Nawet makaron pełnoziarnisty tego nie uratuje i nie zrobi zdrowego dania.
Jak to ma być argument za "w domu taniej" to ja podziękuje.

Ja za składniki na dobre spaghetti (2 porcje) daje ok 30 zł, czyli tyle, co porcja w restauracji (jest taka sieć, gdzie przygotowują wszystko na Twoich oczach), czyli w sumie wychodzi połowę taniej, ale dodać do tego czas na zakupach, czas przygotowania, energie elektryczną, wodę i czas na zmywanie, podejrzewam, że restauracja by nie wyszła dużo drożej, dlatego w weekendy jednak nam się zdarza.

[Ilsa Lund]

No może za 6 zł jakość mięsa nie powala ale za 9 zł za 500g już jest smaczne mielone od szynki Warto dorzucić kilka złotych i część schować do zamrażarki

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez Ilsa Lund

No może za 6 zł jakość mięsa nie powala ale za 9 zł za 500g już jest smaczne mielone od szynki Warto dorzucić kilka złotych i część schować do zamrażarki

Ja zawsze idę do mięsnego i proszę by mi na miejscu zmielili wybrany kawałek mięsa, zupełnie nie ufam mięsu mielonemu w paczkach.

[Ilsa Lund]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

Ja zawsze idę do mięsnego i proszę by mi na miejscu zmielili wybrany kawałek mięsa, zupełnie nie ufam mięsu mielonemu w paczkach.

Bratowa również mi polecała ten sposób - a co wtedy mielisz, szynkę, łopatkę ?

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez Ilsa Lund

Bratowa również mi polecała ten sposób - a co wtedy mielisz, szynkę, łopatkę ?

Przeważnie mielę łopatkę, jest trochę tłustsza i mięso po przyrządzeniu nie jest takie ,,suche". Jeżeli chodzi o szynkę to spokojnie sobie mielę do spagetti , bo jako że gotuję mięso i dodaję do niego pomidory to nie ma to dla mnie znaczenia i szynka się tu dobrze sprawdza.

[kcal]

Napisane przez Doris1981

Skąd aż taki szok? Nie przesadzaj. Podwójna pierś (lub dwa pojedyncze filety) nieraz waży więcej, niż 10 zł, a my potrafimy zjeść po 1 piersi. Nie daję żadnych panierek, ani ziemniaków. Kurczaka najczęściej jem samego z porcją surówki / sałatki, więc nie jest chyba to aż takie dziwne, że schodzi więcej mięsa, niż gdybyśmy się ziemniakami zapchali.

Jeśli tak, to się nie dziwię, że aż tyle mięsa Wam schodzi. Dieta paleo? Niskowęglowodanowa? Siłka?

W naszym przypadku spokojnie wystarcza na dwie osoby 200g kurczaka na obiad + 100g kaszy gryczanej, jaglanej (lub innych produktów węglowodanowych) + surówka/sałatka do tego, a i tak czasem jest tego za dużo i "dojadamy" na kolację, albo na drugi dzień. Inna kwestia, że w ciągu dnia zazwyczaj spożywamy 5-6 posiłków.

Koszty energii do przygotowania obiadu znacznie zależą od rodzaju kuchni, na której gotujemy. O ile dla kuchni gazowej będą pomijalnie małe w stosunku do ceny składników, to dla płyt ceramicznych i indukcyjnych mogą sięgać już kilku złotych za obiad. Z piekarnikami jest podobnie. Ciekaw jestem jak wyglądałby koszt dla tradycyjnej kuchni węglowej. Czy któraś z Was to przeliczała?

Ja zawsze idę do mięsnego i proszę by mi na miejscu zmielili wybrany kawałek mięsa, zupełnie nie ufam mięsu mielonemu w paczkach.

Ja tak samo, tylko że mielę w domu. Może wychodzi ciut drożej, ale przynajmniej znam skład (oczywiście mięcho mogło wcześniej zostać nastrzyknięte bez mojej wiedzy, no ale...).

[201803290936]

Napisane przez kcal

Jeśli tak, to się nie dziwię, że aż tyle mięsa Wam schodzi. Dieta paleo? Niskowęglowodanowa? Siłka?
(...)

Nie, tak bez powodu.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez jesienny_lisc

I to podkreślone to świadczy, że lubisz gotować?
Może i masz tanio ten makaron, ale jak to się ma do tego, że w domu lepiej i zdrowiej? Mięso za 6 zł to zapewne garmażeryjne wieprzowo-wołowe z zafoliowanej paczki, gdzie mięsa jest z tego co pamiętam ok. 70 % + sól i konserwanty. Sosik Aspiro - chemia i pewnie syrop glukozowo-fruktozowy. Nawet makaron pełnoziarnisty tego nie uratuje i nie zrobi zdrowego dania.
Jak to ma być argument za "w domu taniej" to ja podziękuje.
(...)

Jak wyżej.

[Rena]

Wg artykulu to najlepiej wyjsc za maz w wieku 18 lat, miec piecioro dzieci i dac sie zamknac w kuchni i wybic sobie z glowy jakies lokale, gdzie mozna by spotkac innych obcych (sic!) ludzi innych niz rodzina. Wiem, ze przekoloryzuje, ale w ten desen jest przekaz mentalny.

Mimo wszystko cenie sobie domowa kuchnie, zazwyczaj robie duzo, robie porcje i zamrazam, by wyciagnac wtedy gdy nie ma czasu czy checi. Dodatkowo zagranica ciezko kupic pierogi w sklepie czy bigos, wiec jedyna mozliwosc to zrobic samej.

Na codzien raczej nie gotuje, korzystam tez z gotowych lokalnych mrozonek (np ratatouille), chodzimy do restauracji. Najczesciej gotuje przy weekendzie albo jak jest okazja, goscie.

[heliks]

Napisane przez jesienny_lisc

I to podkreślone to świadczy, że lubisz gotować?
Może i masz tanio ten makaron, ale jak to się ma do tego, że w domu lepiej i zdrowiej? Mięso za 6 zł to zapewne garmażeryjne wieprzowo-wołowe z zafoliowanej paczki, gdzie mięsa jest z tego co pamiętam ok. 70 % + sól i konserwanty. Sosik Aspiro - chemia i pewnie syrop glukozowo-fruktozowy. Nawet makaron pełnoziarnisty tego nie uratuje i nie zrobi zdrowego dania.
Jak to ma być argument za "w domu taniej" to ja podziękuje.

Ja za składniki na dobre spaghetti (2 porcje) daje ok 30 zł, czyli tyle, co porcja w restauracji (jest taka sieć, gdzie przygotowują wszystko na Twoich oczach), czyli w sumie wychodzi połowę taniej, ale dodać do tego czas na zakupach, czas przygotowania, energie elektryczną, wodę i czas na zmywanie, podejrzewam, że restauracja by nie wyszła dużo drożej, dlatego w weekendy jednak nam się zdarza.

lubie i umiem gotowac ale czasami mam ochote na wlasnie cos takiego wiec podalam orientacyjnie;] nawet jak robie schaby nadziewane z pieczonymi ziemniakami i surowka to i tak mnie to wychodzi taniej niz z knajpy a zawsze moge doprawic tak jak chce

Napisane przez Ilsa Lund

No może za 6 zł jakość mięsa nie powala ale za 9 zł za 500g już jest smaczne mielone od szynki Warto dorzucić kilka złotych i część schować do zamrażarki

oj tez tak robie zwlaszcza jak w biedro bylo iles tam taniej to potem mialam maly zapasik

ja jakos skladnikow nie wywalam bo albo zamrazam ale kupuje mniejsze porcje albo zwyczajnie dziele sie z "tesciowa"

[paula78]

Napisane przez kcal

Jeśli tak, to się nie dziwię, że aż tyle mięsa Wam schodzi. Dieta paleo? Niskowęglowodanowa? Siłka?

U nas tez dużo mięsa idzie, przykladowo robię chilli con carne z prawie 1 kg mięsa mielonego do tego placki tortille i schodzi na obiad i ew. kolacje lub na drugi dzień.

Obok mnie jest bar obiadowy, porcja ziemniaki, dwie surówki i devolaj- porcja solidna kosztuje 15 zł, dla 1 osoby ok, ale dla 3/4 to już spory koszt.
Tylko w domu nikt nie wylicza zużycia gazu- grosze,a przede wszystkim czasu poświęconego na gotowanie.

[heliks]

Napisane przez paula78

U nas tez dużo mięsa idzie, przykladowo robię chilli con carne z prawie 1 kg mięsa mielonego do tego placki tortille i schodzi na obiad i ew. kolacje lub na drugi dzień.

Obok mnie jest bar obiadowy, porcja ziemniaki, dwie surówki i devolaj- porcja solidna kosztuje 15 zł, dla 1 osoby ok, ale dla 3/4 to już spory koszt.
Tylko w domu nikt nie wylicza zużycia gazu- grosze,a przede wszystkim czasu poświęconego na gotowanie.

ale pewnie nie gotujesz tylko dla siebie

[beatiska]

Napisane przez jesienny_lisc

I to podkreślone to świadczy, że lubisz gotować?
Może i masz tanio ten makaron, ale jak to się ma do tego, że w domu lepiej i zdrowiej? Mięso za 6 zł to zapewne garmażeryjne wieprzowo-wołowe z zafoliowanej paczki, gdzie mięsa jest z tego co pamiętam ok. 70 % + sól i konserwanty. Sosik Aspiro - chemia i pewnie syrop glukozowo-fruktozowy. Nawet makaron pełnoziarnisty tego nie uratuje i nie zrobi zdrowego dania.
Jak to ma być argument za "w domu taniej" to ja podziękuje.

Ja za składniki na dobre spaghetti (2 porcje) daje ok 30 zł, czyli tyle, co porcja w restauracji (jest taka sieć, gdzie przygotowują wszystko na Twoich oczach), czyli w sumie wychodzi połowę taniej, ale dodać do tego czas na zakupach, czas przygotowania, energie elektryczną, wodę i czas na zmywanie, podejrzewam, że restauracja by nie wyszła dużo drożej, dlatego w weekendy jednak nam się zdarza.

Z ceną mięsa sie nie zgodzę. Ja kupuję do spaghetti kawałek łopatki lub szynki (11-15 zł/ kg) i proszę, aby od razu mi zmielili. I wtedy porcja (500g dla 2 os.) wychodzi mnie niecałe 7 zł. Do tego puszka pomidorów, (nie trzeba od razu sos gotowy kupować), przyprawy kilka dodatków i naprawdę wychodzą grosze. Nie wiem w takim razie co Ty dodajesz do spaghetti, że składniki wynoszą Ciebie aż 30 zł, chyba, że robisz z wołowego.

Juz pomijam fakt, że spaghetti lub makaron z tuńczykiem wychodzą jeszcze taniej

[Tamt]

Piersi z kurczaka za 15 złotych to serio od dawna nie widziałam w normalnej cenie, zazwyczaj kosztuje więcej i to w supermarketach. Ceny żywności tak poszły w górę, że czasem taniej jest zjeść na mieście, zwłaszcza jak się gotuje tylko dla siebie.No chyba, że ktoś kupuje najtańsze rzeczy to wtedy można zjeść obiad nawet i za 3 złote. Gotowanie samemu opłaca się tak realnie przy większej rodzinie bo dla przykładu płacąc 4X15 mamy 60 złotych, a obiad dla 4 osób da się ugotować za połowę tej ceny nie marnując składników.
Ja akurat dla siebie i mojego Tż, gotuje sama ale staram się by były to rzeczy zdrowe i naprawdę nieraz przygotowując obiad i podliczając składniki stwierdzałam, że taniej byłoby zjeść na mieście.

[dezire]

nie wiem czy taniej, ale wole gotowac sama, bo wiem co ląduje w garnku, jaki olej został uzyty, ile poszło cukru i czy sos naturalny - na miescie jemy (2 osoby) raz na tydzień, raz na 2 tygodnie.

To, że sama decyduje o składnikach tego co jem jest dla mnie wazniejsze nawet niż czas.

[Ilsa Lund]

Jeżeli którejś jest żal gotować dla samej siebie to polecam sprawdzić na Pintereście pomysły na mrożone obiady - np. raz na tydzień spędza się kilka godzin w kuchni, przygotowuje paczuszki a normalnie tylko to rozmraża Zamrażarka to najlepszy przyjaciel singla