Nowe szaty Biodermy - składy preparatów i nasze wrażenia.

[marianna]

Napisane przez zetzet

ja dzis zaczelam przygode z filtrami, wlasnie od biodermy photoderm max spf 50+
niby nie powinnam oceniac po jednym dniu (niecalym) ale jak na poczatek to jestem zachwycona
wsiaknela w skore bez problemu, na to nalozylam DMM (zaopatrzylam sie przezornie), skrobia zbedna
gdyby nie to, ze cere mam do kamuflowania, to moglabym chodzic zupelnie bez makijazu, nic sie nie swieci, efektu pobielenia brak
troche piecze w okolicach oczu, mam nadzieje, ze przejdzie
aha, mi nie "pachnie" ogorkami
po 4 godzinach cera nadal matowa

a masz max fluide czy creme?

[zetzet]

creme. ewentualnie porownania do innych filtrow za kilka dni

[Paula07]

Przetestowałam ostatnio (dzięki mckabi ) krem 50+ i AR 50 (dawny flush 50) , i oto moje spostrzeżenia:

- creme 50+ - bardzo mi się spodobał ładnie przylega do skóry, pozostawia taki błysk na twarzy dzieki czemu skóra wygląda zdrowiej. Ale po zmianie składów nalezy uważać na aplikację wokół oka, ponieważ może wypalić .
Konsystencja nie jest kremowa tylko jak mleczko.

AR 50 -jak zobaczyłam kolorek to bardzo mi sie spodobał, taki jasny beż , idealny dla biadolic. Pomyslałam sobie,że byłby idealnym zastępstwem dla tonującej biodermy , która jest za ciemna. Ale niestety nie jest tak pięknie, ponieważ ten kolor u mnie nic nie kryje, jest taki transparentny, zachowuje się podobnie do łososia. I następna cecha, która go dyskwalifikuje to tłustość, na pewno go nigdy nie kupię, poniewaz błyszczałam się jak psu.... .

Czy ktoś może używał nowego mleczka biodermy?, poniewaz czaję się nad kupieniem kremu, ale jak mleczko jest podobne to po co przepłacać.

[joasiak1]

Napisane przez Paula07

Przetestowałam ostatnio (dzięki mckabi ) krem 50+ i AR 50 (dawny flush 50) , i oto moje spostrzeżenia:

- creme 50+ - bardzo mi się spodobał ładnie przylega do skóry, pozostawia taki błysk na twarzy dzieki czemu skóra wygląda zdrowiej. Ale po zmianie składów nalezy uważać na aplikację wokół oka, ponieważ może wypalić .
Konsystencja nie jest kremowa tylko jak mleczko.

AR 50 -jak zobaczyłam kolorek to bardzo mi sie spodobał, taki jasny beż , idealny dla biadolic. Pomyslałam sobie,że byłby idealnym zastępstwem dla tonującej biodermy , która jest za ciemna. Ale niestety nie jest tak pięknie, ponieważ ten kolor u mnie nic nie kryje, jest taki transparentny, zachowuje się podobnie do łososia. I następna cecha, która go dyskwalifikuje to tłustość, na pewno go nigdy nie kupię, poniewaz błyszczałam się jak psu.... .

Czy ktoś może używał nowego mleczka biodermy?, poniewaz czaję się nad kupieniem kremu, ale jak mleczko jest podobne to po co przepłacać.

Paulo, a ten nowy AR 50+ wałkował Ci się na twarzy? Pytam, bo jego poprzednik robił megakluseczki natychmiast po nałożeniu, a kolor byłby dla mnie świetny...

[Noor]

Jeśli tyle osób już używało, to może jednak ktoś poda skład nowego AR 50? (chyba, że coś mi umkneło?)

[joasiak1]

Napisane przez Noor

Jeśli tyle osób już używało, to może jednak ktoś poda skład nowego AR 50? (chyba, że coś mi umkneło?)

Używało, ale chyba próbek, a na próbkach nie ma składu - chyba, że mnie się coś pomyliło.

[Paula07]

Napisane przez joasiak1

Paulo, a ten nowy AR 50+ wałkował Ci się na twarzy? Pytam, bo jego poprzednik robił megakluseczki natychmiast po nałożeniu, a kolor byłby dla mnie świetny...

Na mnie się nie wałkował wogóle, ale nie używałam starej wersji flush więc trudno mi porównać.

Napisane przez Noor

Jeśli tyle osób już używało, to może jednak ktoś poda skład nowego AR 50? (chyba, że coś mi umkneło?)

Także używałam tylko próbki, a na nich niestety nie ma składu.

[mckabi]

Ja również mogę potwierdzić, że AR się nie wałkuje Przy okazji podpinam się pod pytanko Pauli, uzywał ktoś mleczka Biodermy?

[Midi]

Zużyłam ostatnio dwie próbki nowego fluidu i jedną (druga czeka ) kremu 50+. Z poprzednimi wersjami tych produktów nie mam porównania, bo nigdy nie używałam.
Krem rzeczywiście wchłania się całkowicie, do pełnego matu, nic się nie kłaczy, nie łuszczy, nie świeci - no ideał. W oczy mnie nie szczypie, ale mnie jakoś nigdy nic nie szczypało.
Za to na fluid muszę ponarzekać Przy aplikacji nie czułam żadnego szczypania, pod oczami też nakładałam bez problemu. Świeci się na mnie o wiele bardziej niż krem, mimo że krem jest niby do skóry suchej, a fluid - tłustej i mieszanej Ja przy mojej mieszanej miałam niewsiąkające masło na czole, na policzkach było ciut lepiej, ale matem się nie da tego nazwać
Za to największy szok przeżyłam po pierwszych spacerach z fluidem na twarzy Pierwszego dnia odbyłam ok. 1,5-godzinną przechadzkę na słońcu (nie miałam wyjścia; ani żadnego kapelusza, bo byłam "wyjechana"), no i najpierw dostałam rumieńców, a następnego dnia rano zauważyłam, że czoło się lekko opaliło różnica była widoczna przy grzywce, gdzie sobie został bialutki pasek. Ja się bardzo szybko opalam na taki żółto-brązowy kolor, no ale pod filtrem 100-tką?? Dodam, że miałam przepisową ilość, a nawet chyba więcej, bo mi się trochę za dużo wychlapnęło.
Potem smarowałam się jeszcze 2 razy i za każdym razem czułam (no i widziałam ) rumień, opalenizny nie było więcej, ale też mniej słońca miałam...
Dziwne to wszystko. Podrażnienie (zaczerwienienie i rozgrzanie twarzy) występuje u mnie nie po nałożeniu, a w kilka godz. później, kiedy wyjdę na słońce. Kiedy zejdę ze słońca - przechodzi. Z innymi filtrami (nawet alkoholowymi) nic takiego nie miałam, kiedy w ogóle nie używałam filtrów - też nie.
Chyba na razie zostanę przy Flushach, których mam jeszcze malutki zapas w starej wersji... (n.b. bezalkoholowej).

[Kate30]

Midi - Erato też opaliła się na nartach przy biodermie - coś w tym jest.

[mckabi]

Midi, jesteś pewna że to opalenie a nie podrażnienie po Biodermie? Je też miałam zaróżowione policzki jak używałam kremu Biodermy, ale później okazało się, że to było podrażnienie.

[Midi]

Krem mnie nie podrażnia nic a nic tylko fluid. Poza tym od prawie dwóch lat z przerwami używam Flusha, który faktor ma niższy, a nigdy się przy nim nie opaliłam, nawet po kilku godzinach spacerowania - więc wychodzi, że to nie cała Bioderma jest trefna, tylko może ten nowy fluid No i to na pewno była opalenizna, bo pod grzywką miałam biały pasek, no i kolor reszty twarzy był własnie typowy dla mojego odcienia opalenizny. A podrażnienie schodziło prawie od razu po powrocie do domu, więc wychodzi na to, że u mnie to zaczerwienienie to wynik reakcji fluid + słońce
Ja bym od biedy przebolała tę opaleniznę, której żółtawego koloru co prawda u siebie nie lubię, ale odczucie rozgrzania i zaczerwienienie twarzy były bardzo nieprzyjemne. No i co to za filtr, przy którym się można tak łatwo opalić! Zwyczajnie sobie chodziliśmy nad Wisłą, nie leżałam na żadnej południowej plaży ani w solarce Może ochrona UVA też jest do luftu w takim razie...

[mckabi]

No to rzeczywiście dziwne

[justa79]

dostałam od Biodermy próbkę kremu i fluidu (swoją drogą, mogli też przesłać pozostałe - jak coś znam, to większa szansa, że kupię). krem naprawili, fluid zepsuli

krem nie wałkuje się (stary SPF 100 tworzył mi na skórze kłaczki, blee), trochę bieli, nie lepi się. fluid jest jeszcze lżejszy niż poprzedni, niestety, szczypie pod oczami i nie tylko. a fluid SPF 100 to był mój ideał filtra. teraz chyba krem jest bliższy temu ideałowi.

[Erato]

A czy ktoś może wytropił, czy w nowej wersji Flusha, czyli teraz "AR", też jest alkohol?
Ja teraz mam fluid i nowy i stary, ten stary kończę i potem będę używac nowego. Mieszam to z tonującym albo solo pod podkład. Dotychczas nie zauważyłam właściwie żadnych róznic - nowy fluid mnie nie szczypie ani nie podrażnia, mimo alkoholu (tylko oczy mi wyżarło, ale to inna historia). Konsystencja taka sama. Ale słońca to u nas tej wiosny tyyyle, że jeszcze nie próbowałam, jak z ochroną. Na nartach owszem, opaliłam się, ale to było do przewidzenia, bo słońce było niemiłosierne. Żaden filtr tego nie powstrzyma, w szczególności starty kiedy się np. człowiek wywali i buzią poszoruje po śniegu No, ale ciekawa jestem, jak z ochroną "plażową". Stary krem dwa lata temu w Grecji sprawował się wręcz niesamowicie - blokada UBV świetna, twarz mi sie nie spiekła nawet podczas długiego moczenia się w wodzie i wylegiwania na materacu na wodzie (tak tak, ja się proszę drogich koleżanek smażę ile wlezie, jak tylko dorwę jakąś ciepłą plażę ). A jak z UVA, to już trudno ocenić

[Justy]

Napisane przez Erato

A czy ktoś może wytropił, czy w nowej wersji Flusha, czyli teraz "AR", też jest alkohol?

owszem, zawiera alkohol.
tu masz pełny skład:

Photoderm AR spf50, UVA33 30!ml krem tonujący do skóry z problemami naczynkowymi:
aqua, dicaprylyl carbonate, octocrylene, methylene bis-benzotriazolyl tetramethylbutylphenol, butyl methoxydibenzoylemthane, alcohol denat, cyclomethicone, dimethiconol behenate, glycerin, potassium cetyl phosphate, glyceryl stearate, PEG-100 stearate, hydrogenated vegetable oil, glycyrrhetinic acid, ginkgo biloba extr., soybean extr., tocopheryl acetate, ectoin, mannitol, xylitol, rhamnose, fructooligosaccharides, laminaria ochroleuca extr., propylene glycol, decyl glucoside, ammonium acryloyldimethyltaurate/VP copolymer, xanthan gum, iron oxides CI 77492, titanium dioxide, disodium EDTA, trilinolein, BHT, iron oxides CI77491, iron oxides CI77499, citric acid, trilinolenin, triolein, tripalmitin, caprylic/capric triglyceride, tristearin, phenoxyethanol, methylparaben, propylparaben, ethylparaben

[Noor]

Napisane przez Justy

owszem, zawiera alkohol.
tu masz pełny skład:

Photoderm AR spf50, UVA33 30!ml krem tonujący do skóry z problemami naczynkowymi:
aqua, dicaprylyl carbonate, octocrylene, methylene bis-benzotriazolyl tetramethylbutylphenol, butyl methoxydibenzoylemthane, alcohol denat, cyclomethicone, dimethiconol behenate, glycerin, potassium cetyl phosphate, glyceryl stearate, PEG-100 stearate, hydrogenated vegetable oil, glycyrrhetinic acid, ginkgo biloba extr., soybean extr., tocopheryl acetate, ectoin, mannitol, xylitol, rhamnose, fructooligosaccharides, laminaria ochroleuca extr., propylene glycol, decyl glucoside, ammonium acryloyldimethyltaurate/VP copolymer, xanthan gum, iron oxides CI 77492, titanium dioxide, disodium EDTA, trilinolein, BHT, iron oxides CI77491, iron oxides CI77499, citric acid, trilinolenin, triolein, tripalmitin, caprylic/capric triglyceride, tristearin, phenoxyethanol, methylparaben, propylparaben, ethylparaben

Szszszsz...kurcze i jeszcze te algi...znów sobie muszę zrobić zapas starej flaszki

[justa79]

a mogłybyście napisać coś o tej "flaszce"? jaki ma kolor - czy nadaje się dla jasnolicych, jak się wchłania (cera mieszana), czy jest gęsta, czy konsystencją przypomina np. krem SPF 50+?

[Justy]

photoderm AR wyglada jak dotychczasowy Flush; tzn. kolor taki sam (jasny, niekryjący, półprzezroczysty)

[Noor]

Napisane przez justa79

a mogłybyście napisać coś o tej "flaszce"? jaki ma kolor - czy nadaje się dla jasnolicych, jak się wchłania (cera mieszana), czy jest gęsta, czy konsystencją przypomina np. krem SPF 50+?

Flaszka się nadaje, bo jest jaśniutka i transparentna, wchłania się nieszczególnie (mniej-więcej jak stary krem 50+) i jest horrendalnie droga, ale to jedyny filtr, który mnie nie szczypie i nie podrażnia, dlatego się go uczepiłam. Jest na KWC. Sporo osób twierdzi, ze się na nich "wałkuje" (na mnie nie).
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=6791

[Erato]

Justy - bardzo dziękuję za skład Justa79 - stara "flaszka" miała cudowny kolor i w ogóle była super, ale w moim przypadku jej nałożenie było nie-moż-li-we Że się wałkowała, to mało powiedziane - zostawały całe takie ciągnące się płaty. Podobno nowa wersja została pozbawiona tego defektu - oby. Za to władowali jej alkohol - świetny pomysł dla naczynkowej cery Ale i tak spróbuję, bo bardzo mi się podobał kolor - to jedyny filtr tonujący o tak jasnym zabarwieniu.

[justa79]

dzięki, dziewczyny czyli domyślam się, że stara flaszka nie dla mnie (stary krem robił kłaczki), a z nową jakieś szanse mam (nowy krem super).

[Erato]

och, próbki próbki, gdzieżeście wy?... bo na pewno nie w aptekach

[mckabi]

Testowałam nową "flaszkę" (nowe słówko w słowniku filtromaniaczek ) na nowym kremie Biodermy. U mnie w ogóle się nie wałkował Ma fajny kolorek, taki jasny beżyk. Niestety jest trochę tłusty, ale odrobina skrobii i po problemie. Podsumowując - polecam.
Aha a próbkę dostałam, jak zadzwoniłam z prośbą o nią do Biodermy. Myślę, że warto spróbować

[justa79]

Napisane przez mckabi

Aha a próbkę dostałam, jak zadzwoniłam z prośbą o nią do Biodermy. Myślę, że warto spróbować

no widzisz, a mi było głupio prosić o 6 próbek na raz i poprosiłam tylko o 2 (krem i fluid). myślicie, że wypada zadzwonić jeszcze raz i poprosić o próbkę tonującej, flaszki, mleczka i sprayu do ciała?

[mckabi]

Napisane przez justa79

no widzisz, a mi było głupio prosić o 6 próbek na raz i poprosiłam tylko o 2 (krem i fluid). myślicie, że wypada zadzwonić jeszcze raz i poprosić o próbkę tonującej, flaszki, mleczka i sprayu do ciała?

Justyś, gdybym miała jescze raz ochotę na próbki Biodermy, pewnie poprosiłabym mojego TŻta, żeby zamówił na swój adres i po kłopocie.

EDIT Aha, a próbek mleczek i sprayów niestety nie mają Też o nie prosiłam, ale konsultantka powiedziała, że próbek tych produktów w ogóle nie robią.

[justa79]

Napisane przez mckabi

EDIT Aha, a próbek mleczek i sprayów niestety nie mają Też o nie prosiłam, ale konsultantka powiedziała, że próbek tych produktów w ogóle nie robią.

aha, czyli tylko 2 próbki zostają mi do zdobycia, nie tak źle

[Erato]

Pisalam jakiś czas temu, że nie widzę różnicy między nową a starą wersją fluidu - no to korekta. Przedtem nie widziałam różnicy, bo używałam głównie w mieszance z tonującą, a ostatnio parę dni nakładalam sam fluid w "nowej"wersji. I jestem zła , bo owszem, zobaczyłam różnicę - zdecydowanie na niekorzyść. Wcale się lepiej nie wchłania, mimo dodania alkoholu - przeciwnie, przy dużej ilości ma tendencję do robienia "kłaczków", czego stara wersja nie miała. No i wybiela potwornie - stary nie bielił mnie wcale. Jako tako sie spisuje w mieszance z tonującym, ale też nie tak fajnie, jak stara wersja.
No więc wczoraj w aptece kupiłam ostatnią tubkę "starej" setki, będę miała na pożegnanie z dobrym filtrem Plus jest taki, że dostałam próbki kremu 50+ i AR - wreszcie go sobie wypróbuję. Z dotychczasowych próbek krem mi bardzo odpowiada, więc może zastąpi nieodżałowany fluid

[Paula07]

Napisane przez mckabi

Ja również mogę potwierdzić, że AR się nie wałkuje Przy okazji podpinam się pod pytanko Pauli, uzywał ktoś mleczka Biodermy?

Sprawdziłam ostatnio w aptece skład nowego mleczka i kremu. Jest identyczny, więc jak komuś podpasował krem to mleczko będzie jak znalazł.

[mar_go]

Napisane przez Paula07

Sprawdziłam ostatnio w aptece skład nowego mleczka i kremu. Jest identyczny, więc jak komuś podpasował krem to mleczko będzie jak znalazł.

Heh, w poprzednich wersjach skład fluidu i mleczka był identyczny a produkty zupełnie różne, ja po przetestowaniu fluidu wpakowałam się w mleczko i namęczyłam okropnie


Ale od trzech dni, od kiedy zrobiło się ciepło obraziłam się na Avenki i wyciągnęłam z zapasów nową wersję Fluidu. Nakładam ją do spółki ze starą tonującą (nie mieszam, tylko tonująca zamiast podkładu) i jestem przeszczęśliwa. Buzia się nie świeci, ślicznie wygląda, nie robi się czerwona (a była po LRP DP) i cudownie współgra ze skrobią ziemniaczaną. I przede wszystkim jest leciutka, bo mleczko Avene 50 już dość dało mi w kość (ale zrymowałam). Ja chyba jednak jestem stworzona do Biodermy, bo jakoś inne eksperymenty nie są tak udane. Co do alkoholu w składzie, to dziś po aplikacji potarłam sobie oko i faktycznie piekło mnie, ale po 5-10 minutach przeszło i teraz od 7 godzin jest super, nic mi nie wyżarło.