2019-06-10, 10:52 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Witam Was bardzo serdecznie,
przeglądam forum od jakiegoś czasu, ale nigdy nie nie udzielałam. Natomiast nadszedł moment, w którym sama potrzebuję Waszej rady, wskazówki. Otóż rozstałam się z facetem, właściwie to on ze mną zerwał. Byliśmy ze sobą 4 miesiące, ja niestety mam borderline, o czym informowałam go od początku odradzając mu związek ze mną, ale on pomimo wszystko chciał spróbować. Mówiąc, że da radę. Cóż, nie dał. U mnie w życiu ostatnio dosyć dużo się działo, więc moja kondycja psychiczna nie jest obecnie najlepsza. Bywało lepiej. Nasz związek 4 miesiące to była ciągła huśtawka. Cudowne chwile przeplatane z moim niezdecydowaniem i "to nie ma sensu, nie wiem co czuję". Jemu zależało bardzo, na początku, od miesiąca mniej więcej zauważyłam, że coś się zmienia. Nieraz sama myślałam o tym by to skończyć, że nie chcę go tak krzywdzić, ale nie byłam w stanie. Po jednym dniu chciałam znów probować. Aż w końcu on zdecydował. Uważam, że dobrze się stało, bo niszczyłam wszystko, co było pomiedzy nami. Na koniec on wyznał mi, że to nie jest tak, że on nagle przestał wszystko czuć do mnie, że rzeczywiście coś się zmieniło i zależy mu mniej, że nam nie idzie i że musimy to skończyć. Nie walczyłam, znam go i wiem, że zdania nie zmieni, poza tym naprawdę uważam, że to dobra decyzja. Cierpię bardzo i tęsknię za nim. Wiem, że on też to bardzo przeżywa, nie wychodzi z domu od dwóch dni, jest źle. Dzisiaj z nim rozmawiałam, zadzwoniłam, by sprawdzić po prostu jak się czuje, stąd wiem. U mnie to samo, ale nie chcę wracać, bo znam już siebie i wiem, że w mojej obecnej sytuacji psychicznej nic na lepsze się nie zmieni. Oczywiście bardzo mi zależy na nim, jest cudownym chłopakiem, więc nie chcę tracić go definitywnie. Chcę skupić się na sobie, poczuć się lepiej i może za jakiś czas znów się z nim skontaktować, jak będę pewna, że sytuacja się już nie powtórzy. Myślicie, że to dobry pomysł? Jeżeli tak to w jaki sposób mogę do niego zagadać? Proszę o jakieś rady. |
2019-06-10, 11:29 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 858
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Po co teraz planować coś, co może nastąpi za kilka miesięcy, a może nie nastąpi wcale? Skąd możesz wiedzieć czy on za niedługi czas nie będzie z nowym związku? Skoro chcesz się skupić na ogarnianiu siebie, to zrób to, zamiast już kombinować z jakimś kontaktowaniem się z ex i mieszaniem mu w głowie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-06-10, 11:46 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Daj mu spokój, skoro zerwał i teraz cierpi, to niech wycierpi i się pozbiera. Odzywając się tylko namieszasz mu w głowie.
|
2019-06-10, 11:53 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
A skad wynikaly te niezdecydowania?
|
2019-06-10, 12:12 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
głównie chodzi o to, że jest on młodszy ode mnie 5 lat i ja doszłam już do czegoś w życiu, mam dobrą pracę, auto itp, on jest na dużo niższym poziomie ode mnie i wstyd się przyznać, bałam się, że moi znajomi z pracy mnie będą obgadywać, że stać mnie na kogoś więcej...
Dopiero po trzech miesiącach z tym się uporałam i stwierdziłam, że jeżeli to dobry chłopak, pomimo młodego wieku bardzo rozsądny i dojrzały, daje mi dużo szczęcia (jak akurat miałam dobry czas) to mam gdzieś zdanie innych. Poza tym na początku był też problem z seksem, (on miał problem), ale byłam cierpliwa, wyrozumiała, nigdy nie dałam po sobie poznać, że mi to przeszkadza, chociaż wiedział, że to dla mnie ważne i w końcu i z tym się uporaliśmy. ---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ---------- [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86892030]Daj mu spokój, skoro zerwał i teraz cierpi, to niech wycierpi i się pozbiera. Odzywając się tylko namieszasz mu w głowie.[/QUOTE] Tak, wiem, tak jak wspominałam nie będę się teraz odzywać, bo to i tak bez sensu. Brakuje mi go i kontaktu z nim, mieliśmy kontakt codziennie, w każdej wolnej chwili. Zadzwoniłam, ale absolutnie nie po to by mieszać mu w głowie, co też nie miało miejsca. Pogadaliśmy chwilę na spokojnie. Wiem, że jest mu ciężko. Ustaliliśmy tylko tyle, że teraz rzeczywiście najlepiej urwać kontakt, ale za jakiś czas, jak emocje opadną, na pewno się spotkamy. JAKO KOLEDZY w domyśle, lecz nie sądzę, że ja na niego kiedykolwiek spojrzę jak na kolegę... Oczywiście, że chcę go odzyskać. Nie liczę na to, że ktoś mi tutaj przepowie przyszłość. Na chwilę obecną czuję, że będę próbować. Nie teraz ale za jakiś czas i przyszłam tu po rady, jak to zrobić z głową, powoli, rozsądnie, tak, żeby tym razem nie zawalić. |
2019-06-10, 12:49 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Ogarnij siebie, potem napisać i odezwać się możesz. Nic nie stoi na przeszkodzie. Jeśli będzie sam i chętny - fajnie, jeśli kogoś znajdzie - też fajnie, spróbowałaś, nie udało się.
Wyciągnij lekcje i walcz z chorobą. |
2019-06-10, 18:26 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 115
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Cytat:
Wydaję mi się, że też myślisz o takiej sytuacji, żeby jeszcze teraz to załagodzić i jakoś z nim relację utrzymać, mimo że postanowiliście inaczej. Znów czujesz "dam radę" i nakręcasz się. Pewnie chciałabyś się z nim spotkać i jakoś to przegadać, w stronę - spróbujmy. Nie znam się na Twojej przypadłości, nie wiem ile ten facet jest w stanie znieść. Ale jeśli wasza relacja była dobra, zna problem i go rozumie, to może warto jeszcze spróbować porozmawiać. Jednocześnie może idź na terapię żeby spróbować to jakoś kontrolować, leczyć, wyjść z tego (o ile takowa możliwość istnieje). |
|
2019-06-11, 13:21 | #8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Cytat:
Inna sprawa, on się kompletnie już do mnie nie odzywa - albo zraniłam go tak bardzo, ale po prostu się odkochał. Ja też się nie odzywam, zrobiłam dzisiaj wolne w pracy. Usunęłam z telefonu wszystkie media społeczmościowe. Nie chcę czekać na wiadomość, nie chcę widzieć, co u Niego. Cierpię, bo przez brak jakiegokolwiek kontaktu z jego strony mam wrażenie, że on ma mnie gdzieś. |
|
2019-06-11, 13:58 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 115
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Cytat:
Jeśli wiesz, że ta sytuacja znów nastąpi, to nie rób nadziei. Zadbaj o siebie i potem ewentualnie myśl o jakiejkolwiek bliskiej relacji partnerskiej. Bo mówiąc dam radę, za chwilę twierdząc, że zrobisz to samo... To już nie jest jednoznaczne z dam radę i zrobię to za wszelką cenę. Cokolwiek postanowisz, zrób to zgodnie ze swoim sumieniem i sercem. Nie broń się przed próbą rozmowy, ale nie nagabuj. A przede wszystkim wsłuchaj się w siebie i zobacz co tam się dzieje. Będzie dobrze, musi być. Tylko teraz wydaje Ci się, że to sytuacja nie do pokonania. |
|
2019-06-12, 06:32 | #10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Cytat:
Ale był nieugięty, bardzo się zafiksował na to rozstanie. Powiedział, że to nie jest tak, że nagle mu uczucia przeszły, że jest cięzko, ale za dwa tygodnie będzie lepiej. Na chwilę obecną on nie chce wracać, ale nie wyklucza tego w przyszłości, mamy wspólnych znajomych, nie raz się spotkamy, więc nie wiadomo, co przyniesie los - to jego słowa. Spotkanie przebiegło w miłej atmosferze, nawet pożartowaliśmi, był zdystansowany. Nie szukał kontaktu fizycznego, na początku i na końcu spotkania mnie przytulił - ale to nic wielkiego, my się tak witamy z przyjaciółmi. Ja powiedziałam, że rozumiem jego decyzję, ale nie wybaczyłabym sobie gdybym nie spróbowała tego jeszcze raz naprawić. Czuję sie okropnie, ale szanuję jego decyzję, a jego samego dzięki temu jeszcze bardziej. Konkretny facet, a nie jakieś popychadło. Obawiam się, że gdyby teraz ustąpił straciłabym szacunek do niego. Wszystko jasne, już nic więcej nie zrobię. |
|
2019-06-12, 06:34 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
A czy ty się leczysz? Borderline wymaga leczenia
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
2019-06-12, 06:51 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
|
2019-06-12, 06:58 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 858
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-06-12 o 13:07 |
|
2019-06-12, 13:04 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Cytat:
Jak by się zdarzył jakiś update za jakiś czas, to dam znać. Wiem, że wiele osób szuka na forach, czy udało się wrócić i jak to wyglądało. |
|
2019-06-15, 16:05 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Odezwał się dzisiaj sam.
Rozmowa w sumie czysto koleżeńska. Co słychać itp. Pytał co u mnie, dopytywał, pisał dużo. Ale nie dałam się wrobić. Rozmawiałam z nim, jak z kolegą, na pytanie czy mi lepiej już powiedziałam, że tak, on odpowiedział, że jemu też już lepiej. A myślałam, że to jeden z tych, co się nigdy nie odzywają, jak już decyzja zapadła |
2019-07-08, 12:00 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Robię update, bo wiem ze jak się ktoś rozstał to go interesują takie historie, jak to się potoczyło itd. No więc, kiedyś tam pogadaliśmy jeszcze (rozmowy on inicjował). Powtarzał kilka razy, ze chce się „kumplować”. Ja wtedy nie byłam gotowa, o czym mu szczerze powiedziałam i oznajmiłam, ze przez jakiś czas nie chce się kontaktować. Odpowiedział, ze rozumie. Nie mieliśmy kontaktu tydzień, później mi się jakoś polepszyło, poza tym wydarzyła się dosyć zabawna sytuacja, która on mógł zrozumieć jak nikt inny - napisałam mu o tym. Od tego czasu mamy dosyć dużo kontaktu, ale nie wychodzimy poza relacje koleżanka-kolega. Nie ma rozmów o uczuciach, nie ma flirtowania. Ani z jego, ani z mojej strony. Większość rozmów inicjuje on. W przyszły weekend się widzimy. On zaproponował spotkanie. A ja się zastanawiam, czy on rzeczywiście chce się przyjaźnić, czy może są to pierwsze kroki do czegoś więcej...
|
2019-07-08, 12:07 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 858
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2019-07-08, 14:34 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
To prawda. Robię sobie nadzieję. Nie sądzę by chodziło mu o seks.
Nie chce robić sobie nadziei, jestem teraz mega zestresowana i nie mogę myśleć o niczym innym. Ale nie wiem jak mam wyluzować. Nie chce się nakręcać, bo to spotkanie może dla niego nic nie znaczyć i wiem o tym. Nie wiem jak mam wyluzować... |
2019-07-08, 15:09 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Najprościej byłoby nie utrzymywać kontaktu, ale skoro nie potrafisz, to musisz sama sobie z tym radzić. Tyle.
|
2019-07-09, 13:24 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Haha dzięki za pomoc
|
2019-07-09, 14:53 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 15
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Jeśli masz problemy psychiczne, a twoje osobowość borderline niszczy Twoje relacje to zalecałabym udać się do psychiatry i na terapie do psychologa. Pomoc w postaci leków i psychoterapii może być dla Ciebie kluczowa, jeśli chodzi związki, w które wchodzisz.
|
2019-07-09, 18:29 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Leczę się
|
2019-07-09, 19:54 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Jak dla mnie to nie ma mowy o czystej przyjaźni, kiedy dwie osoby coś do siebie czuły/czują, uprawiały seks itd. Ktoś na pewno prędzej czy później zacznie się zbytnio angażować albo robić sobie nadzieje.
Dlatego musicie się zdecydować czy próbujecie jeszcze raz być razem czy dajecie sobie definitywnie spokój i urywacie kontakt. |
2019-08-26, 11:03 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Hej,
postanowiłam napisać, jak się wszytsko dalej potoczyło. Otóż, zaczęliśmy spotykać się częściej i częściej, jednak on nie wyszedł z inicjatywą powrotu. Wyszłam ja, ale ciągle mnie zbywał "zobaczymy", "okaże się na wakacjach" itp. (lecimy razem na tydzień na wakacje) Jest uparty, tak sobie wymyślił, że na wakacjach się określi i pewnie tak będzie. Ja przestałam poruszać temat powrotu/zobowiązań. No i w sumie można powiedzieć, że jesteśmy znów razem (ostatnio swoim znajomym przedstawił mnie jako swoją dziewczynę). WNIOSKI: (moim zdaniem) - jak było coś nie tak i facet zerwał to jest opcja powrotu jak zrozumie się błąd i jest chęć naprawy - jak było okej i facetowi się po prostu odwidziało/przestał czuć - nie ma opcji powrotu |
2019-08-26, 11:08 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Przecież ledwo co czasu minęło, a Ty już wyciągasz wnioski. Daj mu 6 miesięcy, jak przez ten czas będzie idealnie to można uznać, że powrót był udany.
|
2019-08-26, 11:11 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Lokalizacja: Łomża
Wiadomości: 36
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Kochana, przede wszystkim związek to praca obojga. Twój chłopak wie, że chorujesz, wie z czym to się wiąże. Jeżeli chcecie do siebie wrócić, a tym samym zbudować nową i trwalszą relację musicie razem przedyskutować wszytskie błędy popełnione poprzednim razem. W innym wypadku wszystko zakończy się tak, jak poprzednio. Nie możesz zwalać całej winy na swoją chorobę, gdyż ZAWSZE wina leży po środku. Wspólna rozmowa, a może nawet terapia może wam pomóc zbudować zdrowy i trwały związek na lata
|
2019-08-26, 12:07 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 858
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2019-08-27, 20:47 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Dziwnie to wszystko wygląda, no ale powodzenia.
A tak zostając w temacie borderline, są jakieś stadia tej choroby? To nie ejst tak jak w przypadku np alkoholizmu, że raczej odradza się wchodzenie w związki? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2019-08-27, 20:51 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Skoro Cię zbywa i relacja nie wychodzi poza układ koleżeński to moim zdaniem wszystko jest jasne
Nie jest zainteresowany byciem twoim chłopakiem Kumplem może być ale nic więcej |
2019-08-27, 21:01 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: czy powrót możliwy w tym przypadku? jak?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:45.