do posiadających tatuaż - pielęgnacja ;(

[antoinette]

Hej dziewczyny!
Ponad tydzień temu zrobiłam sobie tatuaż (smoka tribala), pielęgnuję tak jak kazano, trzymałam w folii, wciąż natłuszczam. Od kilku dni straaaaasznie swędzi no ale tochyba dobrze martwi mnie jednak to, że zeszła mi 1 warstwa pigmentu i pod nią wzór jest ciemno-szary myślałam że będzie czarny... czy on zostanie szary czy to jakiś etap gojenia się??? jak to u Was było?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi

[Ag_nes]

ja robilam tatuaz jakies 4 lata temu i nie pamietam zeby ktos mi zalecal trzymania w foli smarowalam tylko alantanem, i uwazalam na to miejsce. Schodzila mi taka czarna "skorupka", ale mimo to tatuaz ma ciemną bawre, zeby nie powiedziec ze całkiem czarną. Jak bedziesz nie zadowolona zawsze mozesz zrobic poprawke, oczywiscie po pewnym czasie.

[cellie]

wszystko jest ok, nic się nie martw swędzenie jest normalne- schodza Ci strupki, których nie zauważyłaś, bo były czarne jak tatuaż. i nie zeszła Ci warstwa pigmentu, tylko ten tusz który był zaraz na powierzchni skóry. właśnie tam robią się podczas gojenia takie małe strupki, co jest naturalne, bo tatuaż to w końcu rana
a to że nie jest taki całkiem czarny...to normalne, a jeżeli widzisz, że jest zbyt wyblakły, to może musisz iść na wypełnienie? albo użyto słabego tuszu. Ale tatuaż nie będzie po zagojeniu taki, jak zaraz po zrobieniu, może nawet z upływem czasu jeszcze bardziej wyblaknąć- ale to już zalezy od tego, czy wystawiasz go za często na słońce itp. generalnie jeżeli był zrobiony dobrym tuszem, powinien się mocno i bez zmian trzymać przez całe życie

Agnes- ja też miałam zalecony opatrunek z filii, nosiłam go kilak dni,a le tylko jak wychodziłam z domu...pmaść wtedy nie brudziła ubrania metod pielęgnacji żweiżego tatuażu jest wiele, to jedna z nich, skuteczna

[Pink_Sexy]

PIELĘGNACJA TATUAŻU.
PAMIĘTAJ, TATUAŻ JEST RZECZĄ TRWAŁĄ WIĘC DOBRZE ZASTANÓW SIĘ PRZED JEGO ZROBIENIEM. NIGDY NIE SPIESZ SIĘ Z WYBOREM WZORU. PRZEMYŚL TO DOKŁADNIE, BĘDZIESZ GO NOSIŁ DO KOŃCA ŻYCIA. Po zrobieniu tatuażu do trzech godzin należy zdjąć opatrunek a następnie przemyć miejsce wytatuowane letnią wodą z mydłem, wytrzeć ręcznikiem do sucha i posmarowaniu maścią.
Ja zalecam maść ALANTAN PLUS - ta maść pozwoli na szybkie wygojenie się tatuażu. Maścią należy smarować miejsce wytatuowane kilka razy dziennie. Nie można doprowadzić do wysuszenia miejsca wytatuowanego. W ciągu dnia sprawdzaj czy skóra gdzie znajduje się twój tatuaż nie jest sucha. Najważniejsze są pierwsze dni. Niedopuszczalne jest pojawienie się suchego strupka (pamiętaj strup wyciąga tusz).
Maść należy stosować do dziesięciu dni od wykonania tatuażu w zależności od intensywności wzoru. W momencie zaprzestania stosowania maści należy smarować tatuaż kremem lub balsamem nawilżającym w celu szybkiej regeneracji skóry. Tatuaż jest w pełni wygojony w momencie gdy skóra wytatuowana staje się taka sama jak pozostała. Do dziesięciu dni należy unikać długiego moczenia w wodzie, opalania się, korzystania z sauny i siłowni.
Maść ALANTAN PLUS pozostaje na skórze dlatego w czasie gojenia używaj ciemnych rzeczy, maść trochę plami.
JEŚLI BĘDZIESZ DBAŁ O SWÓJ TATUAŻ, DOBRZE SIĘ WYGOII. ZROBIENIE TATUAŻU TO POŁOWA SUKCESU RESZTA W TWOICH RĘKACH WIĘC O NIEGO DBAJ.
Źródło: www.tattoo.zakopane.pl
Ja mam tatuaż nad kostką u nogi. To taka niby bransoleta.
Potem wkleję zdjęcie.

[antoinette]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi tak się zastanawiam może ja go za bardzo kremuję i dlatego ma taki kolor? hih ale wymyślam zobaczę jak to będzie wyglądać jak już całkowicie się zagoi ...
Ja smarowałam od początku tattoo Tribiotic'iem

[Pink_Sexy]

O coś takiego ! !

[cellie]

a jakiej maści używasz? zawsze nakładaj cieniutką warstwę, bo jeżeli maści będzie za dużo, tatuaż stanie się zbyt "mokry" i pigment może się rozlać po konturach. z kolei wysuszenie tez może go zniszczyc Ja smarowałam 3 razy dziennie, cieniutko, było ok. powodzenia

[antoinette]

No sama nie wiem nakładam cienką warstwe ale kremuje częściej niż 3 razy dziennie, może dlatego ze nie nosze już tej folii od dawna... znając życie przesadzam... hehee

[cellie]

hmm nie musisz nosic cały czas... ja ją olałam gdzieś po tygodniu :P a i tak nosiłam ją tylko kilka godzin dziennie- tatuaż też musi "oddychać", bo wtedy łatwiej się goi. nie bój się, będzie ok, a że się martwisz- to dobrze

[ViViean]

no i nie wolno pod żadnym pozorem drapać kiedy swędzi

[Mirianka]

ja nosiłam folię przez 3 dni( zgodnie z zaleceniem tatuażysty),smarowałam cienką wartwę Alantanem,ale tez leciuchno uklepywałam by szybko wsiąkła i w folię nosiłam ją cały cas-prócz mycia.Potem juz tylko 14 dni samej maścizadnych strupków nie miałam jedynie na foli takie glutki pozostawały po zdjęciu
podobno tatuaż co jakiś czas trzeba"poprawiac"ale to nie jest sprawdzona informacja
aha,mnie nic nie swędziało a tatuaż mam dosc duży-panterę

[MarcinK]

ja mam "malego" wezyka nad kostka kolega mi zrobil jakis czas temu ... wybor tatuazu byl dosc dlugi ... zastanawialem sie az 10 minut ;]
a pielegnacja jak juz dziewczyny pisaly ... folia + alantan plus

[antoinette]

Ja raz odruchowo się dotknęłam chcąc podrapać ale ...już nigdy tego nie zrobie hih ból duuuży teraz zeszła mi ta warstwa wierzchnia czyt. strupki? tatuaż jest ciemno szary ale jeszcze swędzi, jest jeszcze nabrzmiały troszkę więc myślę że jak już się wygoi będzie ok
Pozdr

[antoinette]

Napisane przez MarcinK

ja mam "malego" wezyka nad kostka kolega mi zrobil jakis czas temu ... wybor tatuazu byl dosc dlugi ... zastanawialem sie az 10 minut ;]
a pielegnacja jak juz dziewczyny pisaly ... folia + alantan plus

Marcin a jak długo to leczyłes żeby było na gotowo? mój TŻ zrobił sobie razem ze mna na ramieniu himere i to mi się nie bardzo goi, ma zaczerwienienie na tattoo i trochę poza, nie wiem czy to uczulenie ja jakis krem? a może sobie to odparzył w tej folii??? choć ja tez nosiłam folie i to całe 2 dni po zrobieniu - byłam w pracy i nic się nie poodparzało... widze na foto że masz cieniowany tattoo, on też. Jak to było u Ciebie?

fajny wężyk

[lilu1980]

ja nie nosilam folii, tylko podczas kapieli zeby strupki nie mokly.a tak dawalam skorze oddychac.pod folia jak sie dlugo nosi przeciez mozna odparzen dostac. po tygodniu nie mialam juz strupkow,

[cytrynowo_piaskowa]

Ja nosiłam folie pzeż pierwsze 24 h. Później smarowałam Tribiotic'iem, a chyba po 3 dniach Cutibazą. Tylko jak mi odchodziła warstwa pierwsza to pod nią tattoo był normalnie czarny taki jak teraz...

[antoinette]

no nieeee a mój jest szary ( ciemno szary co prawda,ale nie czarny;( )

[MarcinK]

Napisane przez antoinette

Marcin a jak długo to leczyłes żeby było na gotowo? mój TŻ zrobił sobie razem ze mna na ramieniu himere i to mi się nie bardzo goi, ma zaczerwienienie na tattoo i trochę poza, nie wiem czy to uczulenie ja jakis krem? a może sobie to odparzył w tej folii??? choć ja tez nosiłam folie i to całe 2 dni po zrobieniu - byłam w pracy i nic się nie poodparzało... widze na foto że masz cieniowany tattoo, on też. Jak to było u Ciebie?

fajny wężyk

yyy a wiesz , ze juz nie pamietam folie troche nosilem , moze z tydzien albo dluzej. w sumie przypomina mi sie motyw jak wracalem do domu po zrobieniu ... bylo lato , i mieszkanka krwi i alantanu fajnie sie kaponowala z blyszczaca folia w sloncu ... ludzie sie za mna ogladali na ulicy
w sumie to zmienialem czesto folie , mylem gaza z letnia woda i smarowalem duza warstwa alantanu i znowu zawijalem ... takze tam wszystko plywalo , moze przez to nie zrobily sie zadne strupki.
a wezyk ... jeszcze mi sie nie znudzil

[one_shot]

Ja nie nosiłam żadnej folii, smarowałam alantanem Tatuaż zazwyczaj robi się szary ale nie zawsze - to ponoć uwarunkowane jest od skóry więc należy podejść indywidualnie do człowieka- pamietajcie że wszystko blaknie po pewnym czasie. Teraz staram się "nawilżać" mój tatuaż przez balsamy żeby skóra nie straciła na elastyczności i tyle

[mar_go]

Ja postępowałam podobnie- Alantan Plus i folia - przez pierwsze dni, potem tylko alantan. Nie wystawiać na słońce przez kilka tygodni. A co do koloru, to rację ma one_shot. Są rodzaje skóry, które nie przyjmują barwnika - moja przyjaciółka zrobiła sobie pierwszy raz i praktycnzie cały barwnik jej "wyparował". Robiła to u kolesia w akademiku, więc nie wiadomo jaki miał tusz. Potem poszła poprawiać tatoo juz w profesjonalnym studio, ale i tak z czarnego tuszu ma taki szary, srebrny wzorek, bardzo delikatny i ciekawie wygląda. Mój robiony w studio po 3 latach jest idealnie czarny. Po prostu Twoja skóra może tak reagować z barwnikiem. Jesli jednak kolor jest nierównomierny, to musisz iść i go uzupełnić. Widocznie ten kto robił zostawił Ci "dziurki" lub płycej wkłuwał w tych miejscach igłę.

[paula78]

Napisane przez Pink_Sexy

O coś takiego ! !

szkoda ,że nie wkleisz swojego zdjecia

[antoinette]

Nie mam "dziurek" na szczęście, a z ta szarością rozumiem będe musiała się pogodzić ehhh

[MarcinK]

Napisane przez antoinette

Nie mam "dziurek" na szczęście, a z ta szarością rozumiem będe musiała się pogodzić ehhh

eee nie boj nic !!! czy szary czy czarny tatuaz jest fajny moj maly wezyk tez nie jest czarny ... tylko cos z pogranicza szarosci

[ewelina27]

Ale pamietaj ze codziennie musisz tatuaż przemywac woda z jakims delikatnym mydlem aby zmyc stara masc i pot i nie kapac sie tylko lekko umyc reka. I zero alkoholu!!!

[Beherit]

Vitajcie...
Mam problem.. dziś jest niedziela.. w środę zrobiłam sobie tatuaż.. dość spory.. nad kością ogonową (wygląda to trochę jak wzorzyste stringi) w ogóle ślicznie i pięknie dbałam ostro, zero alkoholu, Alantan, folia.. wczoraj czułam lekkie swędzenie.. (no ale ok, dośc normalne, schodzi mi warstwa naskórka z pigmentem)
Dziś rano ja patrzę w lusterko.. a wokoło całego tatuażu mam straszną wysypkę!!!! swędzi niemiłosiernie..
Aptekarka dała mi Calcium na alergię.. i Atecortin... faktycznie świąd jest mniej uciążliwy.. ale wysypka zmalała jedynie w minimalnym stopniu.. jutro dermatolog...
Czy wiecie co to może być.. i jakie mogą być końcowe efekty?
Przyznaję się, że się konkretnie denerwuję...
Pomoże mi ktoś?
z góry dziękuję..

[gosa55]

ja używałam alantan plus zaledwie dwa dni, a zamiast tego białą maść-bo czytałam gdzieś w internecie że takie specyfiki jak alantan powodują że tatułaż z czasem z czarnego robi się lekko granatowy lub zielonkawy. Jak myślicie to chyba nie prawda ale ja na wszelki wypadek zaprzestałam z alantanem, a z maścią zwykłą też super się goi

[xxxmajkaxxx]

ja wczoraj zrobilam na stopie i juz nie nosze folii smaruje alantanem+ i czasami jak do dotkne to na palcu zostaje mi tusz, co to moze byc??

[Drift]

Napisane przez xxxmajkaxxx

ja wczoraj zrobilam na stopie i juz nie nosze folii smaruje alantanem+ i czasami jak do dotkne to na palcu zostaje mi tusz, co to moze byc??

Pozostałości tuszu,przypomina troche błotko, nie dotykaj tego, jest świeży, (coś w rodzaju rany) nawet na umytych rękach są zarazki. Ja nosiłam swoją folie przez parę godzin a potem mycie (tatuażysta polecił mi żebym używała mydła bambino) i smarowałam tribiotikiem.

[xxxmajkaxxx]

aha, ale juz jest ok nawet strupki za bardzo mi nie naszly

[xxxmajkaxxx]

znowu mam problem prawie mi się tatuaż zagoił ale z kwiatków wyciekł mi tusz i został tylko kontur nie wiem co jest grane możliwe że skóra nie przyjęła tuszu??