Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną? - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-09-18, 14:05   #181
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Ale w jakim sensie, co dalej ? Zastanawiasz się czy chcesz mieć dziecko, czy nie ?
Może nie umiesz przeciwstawiać się tym "dręczycielom" z pracy (WTF?! Z pracy ?!), bo nie jesteś pewna swojego wyboru. A jak nie jesteś pewna, to oni to widzą i Ci dokuczają. Oczywiście prawdopodobnie mają głęboko w dupie czy się rozmnożysz czy nie, nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby Cię pognębić waląc w Twoje słabości i sprawy, które Cię męczą. Tak to mniej więcej zwykle działa. BTW - może w pracy koledzy powinni zajmować się pracą, a nie zagospodarowaniem macicy koleżanki
A Ty pamiętaj, że nie musisz się nikomu tam z niczego tłumaczyć. Z NICZEGO co dotyczy Twoich osobistych spraw i wyborów.
Nie ma powodu rozpaczać, trzeba zacząć reagować i wykazać się tym, no...modne słowo - asertywnością Bez względu na to jak się zapatrujesz na kwestie posiadania dziecka i czy planujesz je mieć czy nie. Nie rozpaczaj, weź się za to towarzycho.
na dziecko to juz za pozno
tak czy owak,nigdy nie mialam matczynych zapedow.A to,ze sie zastanawiam to chyba kwestia tej natarczywosci,ktora mnie ostatnio spotyka, a z asertywnoscia to chyba u mnie kiepsko.
Kolega w pracy,majacy 2 malych dzieci czesto opowiada o nieprzespanych nocach.Nie zauwazylam zachwytu w Jego oczach,co nie zwalnia go od czestych pytan co ze mna?
Poza tym mam kolezanke,ktora nie moze zajsc w ciaze,prawdopodobie z winy meza.I z jej strony jestem bobardowana pytaniami,jak zyc bez dziecka,kto poda przyslowiowa szklanke wody na starosc-paranoja...
Rosjanka pracujaca ze mna,stwierdzila,ze jak kobieta moze nie miec dziecka?,przeciez to wrecz nienormalne?? i tak w kolko...
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-18, 14:45   #182
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
na dziecko to juz za pozno
tak czy owak,nigdy nie mialam matczynych zapedow.A to,ze sie zastanawiam to chyba kwestia tej natarczywosci,ktora mnie ostatnio spotyka, a z asertywnoscia to chyba u mnie kiepsko.
Kolega w pracy,majacy 2 malych dzieci czesto opowiada o nieprzespanych nocach.Nie zauwazylam zachwytu w Jego oczach,co nie zwalnia go od czestych pytan co ze mna?
Poza tym mam kolezanke,ktora nie moze zajsc w ciaze,prawdopodobie z winy meza.I z jej strony jestem bobardowana pytaniami,jak zyc bez dziecka,kto poda przyslowiowa szklanke wody na starosc-paranoja...
Rosjanka pracujaca ze mna,stwierdzila,ze jak kobieta moze nie miec dziecka?,przeciez to wrecz nienormalne?? i tak w kolko...
Jest jeszcze adopcja
A no właśnie a propos za późno - mów, że jesteś już za stara na dzieci i do widzenia - powinno im to zamknąć jadaczki A co normalne, a co nie - wszystko jest względne.
A poważniej to musisz przestać się szczypać - ostatecznie nie masz najwyraźniej do czynienia z wrażliwymi i taktowymi osobami (bo takie nie zachowują się w sposób, który prezentują tamci twoi znajomi) i mówić wprost, że nie pasuje ci to dogadywanie i żeby sobie dali spokój.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-18, 14:56   #183
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

wlasciwie tego nie mozna nazwac dogadywaniem,czy zlosliwoscia..
Widac osoba bezdzietna,to dla nich cos dziwnego.
Nie mam zamiaru sie tlumaczyc ale jakos ta sprawa ciagle mnie boli.
Moj maz nie chce dzieci,zreszta stwierdzil,ze nie te lata na dziecko..
Dlatego zazdroszcze ludziom,ktorzy potrafia sie jakos "wybronic".
Ja, natomiast stawiam sie w roli ofiary losu,ktorej w zyciu nic nie wyszlo...
i ktora wyladuje w najlepszym razie samotnie w domu starcow-tak juz nawet slyszalam
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-18, 15:15   #184
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
wlasciwie tego nie mozna nazwac dogadywaniem,czy zlosliwoscia..
Ale co niby jest ? Przecież nie autentyczyna troska
Poza tym ja rozumiem raz bezdzietnej zakomunikować, że się uważa bezdzietność za coś dziwnego i że samemu by się tak nie mogło ale gadać o tym na tyle często żeby ta osoba zaczęła się czuć zaszczuta i generalnie - niefajnie ze swoim osobistym, życiowym wyborem ? Toksyczne i chore.

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
Nie mam zamiaru sie tlumaczyc ale jakos ta sprawa ciagle mnie boli.
To bardzo dobrze, że nie chcesz się tłumaczyć, bo ani nie masz z czego ani przed kim. Ale ja na Twoim miejscu dałabym do zrozumienia, że sobie nie życzę słuchać tych wszystkich uwag, bo je już słyszałam. Już to mówiłaś/eś dobrym hasłem

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
Dlatego zazdroszcze ludziom,ktorzy potrafia sie jakos "wybronic".
Ale tu się nie ma co bronić, to trzeba po prostu ucinać. Musisz zacząć próbować
Albo zmień pracę

Tak, tak - dom starców, wiadomo. Nie wydaje mi się, żeby większość mieszkańców tego typu przybytków stanowili bezdzietni

Przyjaciele na starość też się przydają, czasem bardziej niż zajęte swoim życiem i np. mieszkające tysiące km od rodziców - dzieci.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-18, 15:56   #185
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

sine.ira
dzieki za madre rady...
jednak co musi przezywac bezdzietna i przez jakie pieklo przechodzic
to wie,niestety ale.. tylko ona sama.
W oczach innych to pusta egoistka lub "zimna suka"-przepraszam,za okreslenie,ale i takie ostatnio slyszalam.
W Niemczech jest wiekszy procent bezdzietnych i wieksza tolerancja niz u nas w kraju.Tak mi sie przynajmniej wydaje.
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 09:43   #186
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
sine.ira
dzieki za madre rady...
jednak co musi przezywac bezdzietna i przez jakie pieklo przechodzic
to wie,niestety ale.. tylko ona sama.
W oczach innych to pusta egoistka lub "zimna suka"-przepraszam,za okreslenie,ale i takie ostatnio slyszalam.
W Niemczech jest wiekszy procent bezdzietnych i wieksza tolerancja niz u nas w kraju.Tak mi sie przynajmniej wydaje.
zimna suka? nie wierzę...
Następnym razem ucinaj jakie gadki jak radzi sine, albo odpowiadaj pytaniem na pytanie: a jak się układa współżycie z żoną/mężem?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 17:07   #187
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
zimna suka? nie wierzę...
Następnym razem ucinaj jakie gadki jak radzi sine, albo odpowiadaj pytaniem na pytanie: a jak się układa współżycie z żoną/mężem?
niestety takie okreslenie padlo i to z ust kobiety,rowniez bylam w szoku.
Bardzo to przykre....
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-19, 17:37   #188
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
na dziecko to juz za pozno
tak czy owak,nigdy nie mialam matczynych zapedow.A to,ze sie zastanawiam to chyba kwestia tej natarczywosci,ktora mnie ostatnio spotyka, a z asertywnoscia to chyba u mnie kiepsko.
Kolega w pracy,majacy 2 malych dzieci czesto opowiada o nieprzespanych nocach.Nie zauwazylam zachwytu w Jego oczach,co nie zwalnia go od czestych pytan co ze mna?
Poza tym mam kolezanke,ktora nie moze zajsc w ciaze,prawdopodobie z winy meza.I z jej strony jestem bobardowana pytaniami,jak zyc bez dziecka,kto poda przyslowiowa szklanke wody na starosc-paranoja...
Rosjanka pracujaca ze mna,stwierdzila,ze jak kobieta moze nie miec dziecka?,przeciez to wrecz nienormalne?? i tak w kolko...
to jak Ci ten kolega z dwojką dzieci dogaduje to powiedz mu,że właśnie patrząc na niego nie chcesz brnąć w macierzyństwo bo widzisz jakie to przerąbane.
Odpowiadaj,że nie chcesz słuchać placzu, mieć obowiązków , wolisz z mężem napić się wina wieczorem niż czytać bajki
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 18:20   #189
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
to jak Ci ten kolega z dwojką dzieci dogaduje to powiedz mu,że właśnie patrząc na niego nie chcesz brnąć w macierzyństwo bo widzisz jakie to przerąbane.
Odpowiadaj,że nie chcesz słuchać placzu, mieć obowiązków , wolisz z mężem napić się wina wieczorem niż czytać bajki
Ludzie majacy dzieci,nie rozumieja bezdzietnych,taka prawda..
Mam kolezanke w Anglii.Urodzila dziecko w wieku 40 lat,zupelnie nieplanowane.Ale rozmawiajac z nia,stwierdzilam,ze to jedyna normalna matka.Powiedziala,ze kocha mala,ale nie ma zamiaru poswiecic sie jej do reszty,bo...ma swoje zycie rowniez.
Ponadto nie zadrecza mnie opowiastkami o kupkach,nieprzespanych nocach itp."przyjemnosciach".Zdr owe podejscie..
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 18:48   #190
halwaya
Zakorzenienie
 
Avatar halwaya
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 4 281
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Witam z zainteresowaniem czytam ten wątek, bo zawsze byłam przekonana, że dzieci to nie moja bajka.. ale zaczyna się ze mną dziać coś dziwnego, co można porównać do budzącego się instynktu macierzyńskiego.. ale to nie tak, że rozpływam się nad dziećmi czy coś.. (bo porównując koleżankę, która ma szał macicy pod tym względem to na pewno u mnie objaw jest stonowany )
Z jednej strony może i bym chciała - z drugiej cholernie boję się, że ta decyzja zmieni moje życie (i przy okazji życie innych) - a ja nie wiem czy na takie zmiany i odpowiedzialność jestem gotowa.
Presja otoczenia jest (bo i wszystkie koleżanki, albo mają - albo się starają - a rodzina niedwuznaczne aluzje puszcza) i sama już nie wiem czy jej powoli ulegam czy to jest po prostu mój sposób na urozmaicenie sobie życia rodzinnego. Bo po 12 latach w związku jakby powoli zaczynało się robić nudno..
halwaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 19:06   #191
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
wlasciwie tego nie mozna nazwac dogadywaniem,czy zlosliwoscia..
Widac osoba bezdzietna,to dla nich cos dziwnego.
Nie mam zamiaru sie tlumaczyc ale jakos ta sprawa ciagle mnie boli.
Moj maz nie chce dzieci,zreszta stwierdzil,ze nie te lata na dziecko..
Dlatego zazdroszcze ludziom,ktorzy potrafia sie jakos "wybronic".
Ja, natomiast stawiam sie w roli ofiary losu,ktorej w zyciu nic nie wyszlo...
i ktora wyladuje w najlepszym razie samotnie w domu starcow-tak juz nawet slyszalam
Prawda jest taka że egoiści to Ci co sobie robią dzieci z zamysłem by sie nimi opiekowały na starość.
A Ty nic od nikogo nie wymagasz.
Nie wiadomo kto jest szczęsliwszy
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-19, 20:12   #192
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Jak sobie poradzić? Olać. Krępujące pytania, takim zadawać. Kazać się odpi....ić, możliwości jest wiele w zależności od typu nachalniaka.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 16:02   #193
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Jak sobie poradzić? Olać. Krępujące pytania, takim zadawać. Kazać się odpi....ić, możliwości jest wiele w zależności od typu nachalniaka.
Chyba dobry sposob,ale nie zawsze skutkuje.Niektorzy sa tak prymitywni i bez klasy,ze szkoda gadac..
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 17:39   #194
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
Chyba dobry sposob,ale nie zawsze skutkuje.Niektorzy sa tak prymitywni i bez klasy,ze szkoda gadac..
Robisz z igły widły. Jak pytają to mówisz,że nie chcesz dzieci i już a jak zechcesz to możesz adoptować. Proste. Albo powiedz,że jesteś bezpłodna - może się odczepią.
Jak nie pomoże to zacznij ich pytać o życie seksualne - skoro oni nie kepują się zadawać Tobie pytania osobiste. A tej Rosjance powiedz,że nie rozumiesz jak można chcieć mieć dzieci.
Albo jesteś za mało asertywna albo tak naprawdę zaczynasz sie wahać czy dobrze postapiłaś

PS Poza tym nie jesteś za stara,żeby urodzić. Chyba,ze przeszłaś menopauzę, ale wtedy masz szansę na adopcję.
Moja ciocia ostanio adoptowala 6-letnią dziewczynkę. Opiekowalam się nią dwa dni. Jest naprawdę kochana - to też jest wyjście. Możesz sobie wybrac dziecko jakie tylko chcesz
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 18:04   #195
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
Robisz z igły widły. Jak pytają to mówisz,że nie chcesz dzieci i już a jak zechcesz to możesz adoptować. Proste. Albo powiedz,że jesteś bezpłodna - może się odczepią.
Jak nie pomoże to zacznij ich pytać o życie seksualne - skoro oni nie kepują się zadawać Tobie pytania osobiste. A tej Rosjance powiedz,że nie rozumiesz jak można chcieć mieć dzieci.
Albo jesteś za mało asertywna albo tak naprawdę zaczynasz sie wahać czy dobrze postapiłaś

PS Poza tym nie jesteś za stara,żeby urodzić. Chyba,ze przeszłaś menopauzę, ale wtedy masz szansę na adopcję.
Moja ciocia ostanio adoptowala 6-letnią dziewczynkę. Opiekowalam się nią dwa dni. Jest naprawdę kochana - to też jest wyjście. Możesz sobie wybrac dziecko jakie tylko chcesz
jak powiem,ze swiadomie nie chce,to bede przegrana...
Zastanawialam sie kiedys nad adopcja,ale to bardzo powazna decyzja.
Nie wiem,czy potrafilabym pokochac obce dziecko i nie znioslabym mysli,ze moze byc niekochane.
Poza tym moj maz nie widzi sie w roli ojca,ale on juz swojego potomka splodzil,na drugiego nie ma juz ochoty.
Fakt,z asertywnoscia u mnie kiepsko..
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 18:19   #196
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
jak powiem,ze swiadomie nie chce,to bede przegrana...
Zastanawialam sie kiedys nad adopcja,ale to bardzo powazna decyzja.
Nie wiem,czy potrafilabym pokochac obce dziecko i nie znioslabym mysli,ze moze byc niekochane.
Poza tym moj maz nie widzi sie w roli ojca,ale on juz swojego potomka splodzil,na drugiego nie ma juz ochoty.
Fakt,z asertywnoscia u mnie kiepsko..
aha, czyli mąż jest spełniony a Ty musisz sobie odpuścić?
jaka przegrana przegrana byś była jakbyś zrobiła coś wbrew swojej woli
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-21, 07:04   #197
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Wątek się nazywa "nie chcę dziecka", zapomniałaś? Ona też go nie chce, tylko przeszkadza jej opinia ludzi. Prymitywów, którzy włażą z butami w czyjeś życie.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-21, 07:11   #198
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Wątek się nazywa "nie chcę dziecka", zapomniałaś? Ona też go nie chce, tylko przeszkadza jej opinia ludzi. Prymitywów, którzy włażą z butami w czyjeś życie.
wiem, ale ja nie chcąc mieć dzieci nie wyobrażam sobie wysłuchiwać pytań, sugestii na temat ich posiadania. Może kobieta jest mało asertywna a może się gdzieś tam w środku waha? tak tylko rozważam. Ona najlepiej zna na to pytanie odpowiedź
O adopcji pisałam bo wizażanka twierdzi,że na dzieci za późno, więc tłumaczę jej,że nigdy nie jest i to jej świadoma decyzja.
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-21, 17:11   #199
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

dobra dziewczyny,spokojnie
Jestem pod duza presja,stad moje rozwazania...
Wiek gra role i to,ze jestem przewlekle chora,wiec byloby to
rowniez dla mnie duze ryzyko.
Maz jest wygodny,nigdy nie chcial miec ze mna dziecka i przez to stracil wiele w moich oczach.
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-21, 22:11   #200
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
dobra dziewczyny,spokojnie
Jestem pod duza presja,stad moje rozwazania...
Wiek gra role i to,ze jestem przewlekle chora,wiec byloby to
rowniez dla mnie duze ryzyko.
Maz jest wygodny,nigdy nie chcial miec ze mna dziecka i przez to stracil wiele w moich oczach.
a gdyby chciał?zgodziłabyś się czy i tak nie bralabys tego pod uwagę
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-22, 16:14   #201
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
a gdyby chciał?zgodziłabyś się czy i tak nie bralabys tego pod uwagę
od poczatku nie chcial,ale o tym dowiedzialam sie znacznie pozniej...
Wiem,ze to wszystko poplatane,ale nie wyobrazalam go sobie jako ojca mojego dziecka.Z tym czlowiekem nie chcialabym miec potomka.
Moze moje losy z innym mezczyzna potoczylyby sie inaczej,kto wie??
Podsumowujac nie radze sobie z problemem braku dziecka-czuje sie gorsza od innych kobiet.
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-23, 08:32   #202
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

agunia czytam i czytam co piszesz i tak sie zastanawiam czy ty napewno jestes pewna tego ze dziecka to ty nie chcialas i nie chcesz?

Coraz bardziej widze z twoich postow, ze ty jednak dziacko bys chciala, ale twoj maz nie chcial i dlatego go nie masz.

Nie wiem czy cie to pocieszy. mam jedno dziecko 6,5 roku, wlasnie zaczal podstawowke, zapisalam go tez do polskiej szkoly ( dzisiaj trzecie spotkanie mamy), Czuje sie gotowa na drugie, a mojemu sie odwidzialy dzieci, wiecej ich miec nie chce, a jeszcze jak bys swiezo upieczonym tatusiem to mowi, ze chce czworke, chodz ja mowilam tylko o dwojce. dwa lata temu zaczelam rozmowe na ten temat. Nie pytaj jak odbyla sie pierwsza... ;o( byly jeszcze trzy, juz spokojniejsze i albo musze pana zostawic i miec nadzieje ze z moimi 35 latami na karku szbyko znajde kogos wartosciowego, kto pokocha moje dziecko i mnie i ebdzie chcial miec ze mnie jedno, albo musze zaapceptowac fakt ze bedziemy tylko w trojke, bo ogolem to dobrze mi z moim chlopem. Mielismy problemy malzenskie, ale to juz przezytek, nadal pewnych rzeczy w naszym malzenstwie nie ma, co powinny byc, ale zaakceptowalam to i jesli nie chce sie z nim rozchodzic to musze i zaakceptowac to ze drugiego dziecka nie bedzie. teraz jest ok, ale byl moment ze bardzo zle sie psychicznie z ta swiadomoscia czulam, czulam sie wlasnie niedowartosciowana, ze cos mi ucieka przez palce, ze moj pomysl na zycie nie bedzie zrealizowany, a tak dobrze szlo. Pierwsze dziecko przed 30-tka - tak jak to sobie obmyslilam, drugie mialo byc po, a przed 40-tka i chyba nici, bo moj maz ma dosc stresu przy jednam dziecku. I co tu poradzic?
Nie mam wyjscia, jak przemyslec sprawe i postawic sobie pewne priorytety, co jest dla mnie najwazniejsze? Inna juz by dawno faceta zostawila, ale ja patrze na ta sprawe od wielu stron, przymyslalam wszystko biorac wiele kwesti pod uwage i chyba jednak nie jestem gotowa na to zeby rozwalic moja rodzine, ktora kocham, ktora czasami mnie wkurzy. No jak u kazdego raz ma sie lepszy, raz gorszy dzien. Dla mnie zaryzykowny jest taki krok, nie wiem czy szbyko znalazla by sie osoba ktory by mnie z dzieckiem chciala i chciala dziecko ze mna, nie wiem czy ta osoba nie okazala by sie ostatnim chamem, a u boku mam jak by nie bylo fajnego faceta i tak naprawde to przy nich chce sie zestarzec, dobrze mi z nim, wiec poki co pogodzilam sie ze bedzie tylko jedno dziecko.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-23, 17:24   #203
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
agunia czytam i czytam co piszesz i tak sie zastanawiam czy ty napewno jestes pewna tego ze dziecka to ty nie chcialas i nie chcesz?

Coraz bardziej widze z twoich postow, ze ty jednak dziacko bys chciala, ale twoj maz nie chcial i dlatego go nie masz.

Nie wiem czy cie to pocieszy. mam jedno dziecko 6,5 roku, wlasnie zaczal podstawowke, zapisalam go tez do polskiej szkoly ( dzisiaj trzecie spotkanie mamy), Czuje sie gotowa na drugie, a mojemu sie odwidzialy dzieci, wiecej ich miec nie chce, a jeszcze jak bys swiezo upieczonym tatusiem to mowi, ze chce czworke, chodz ja mowilam tylko o dwojce. dwa lata temu zaczelam rozmowe na ten temat. Nie pytaj jak odbyla sie pierwsza... ;o( byly jeszcze trzy, juz spokojniejsze i albo musze pana zostawic i miec nadzieje ze z moimi 35 latami na karku szbyko znajde kogos wartosciowego, kto pokocha moje dziecko i mnie i ebdzie chcial miec ze mnie jedno, albo musze zaapceptowac fakt ze bedziemy tylko w trojke, bo ogolem to dobrze mi z moim chlopem. Mielismy problemy malzenskie, ale to juz przezytek, nadal pewnych rzeczy w naszym malzenstwie nie ma, co powinny byc, ale zaakceptowalam to i jesli nie chce sie z nim rozchodzic to musze i zaakceptowac to ze drugiego dziecka nie bedzie. teraz jest ok, ale byl moment ze bardzo zle sie psychicznie z ta swiadomoscia czulam, czulam sie wlasnie niedowartosciowana, ze cos mi ucieka przez palce, ze moj pomysl na zycie nie bedzie zrealizowany, a tak dobrze szlo. Pierwsze dziecko przed 30-tka - tak jak to sobie obmyslilam, drugie mialo byc po, a przed 40-tka i chyba nici, bo moj maz ma dosc stresu przy jednam dziecku. I co tu poradzic?
Nie mam wyjscia, jak przemyslec sprawe i postawic sobie pewne priorytety, co jest dla mnie najwazniejsze? Inna juz by dawno faceta zostawila, ale ja patrze na ta sprawe od wielu stron, przymyslalam wszystko biorac wiele kwesti pod uwage i chyba jednak nie jestem gotowa na to zeby rozwalic moja rodzine, ktora kocham, ktora czasami mnie wkurzy. No jak u kazdego raz ma sie lepszy, raz gorszy dzien. Dla mnie zaryzykowny jest taki krok, nie wiem czy szbyko znalazla by sie osoba ktory by mnie z dzieckiem chciala i chciala dziecko ze mna, nie wiem czy ta osoba nie okazala by sie ostatnim chamem, a u boku mam jak by nie bylo fajnego faceta i tak naprawde to przy nich chce sie zestarzec, dobrze mi z nim, wiec poki co pogodzilam sie ze bedzie tylko jedno dziecko.
Hej Monika!
Tak jak pisalam wczesniej to nigdy nie mialam instynktu macierzynskiego.
Kolezanki,ktore mialy dzieci szly w "odstawke" bo nie mialam z nimi wspolnego tematu.Po 30-tce wyjechalam do Niemiec i tu poznalam mojego meza.
Mialam kolezanki bezdzietne,wiec temat dzieci nie byl poruszany.
Jednak z biegiem lat widze,ze moje zycie to wielka pustka.
Trzyma mnie tylko fajna praca.Z mezem juz dawno przestalo sie ukladac i dalam sobie na luz.Wlasciwie to jestem sama,ze swoimi problemami.
Nie widze czasami sensu zycia-sama pustka...
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-23, 18:03   #204
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

A rozmawialas z mezem? My tez mielismy problem jak dziecie bylo malutkie, najpierw nic nie mowilam, a potem walczylam o ten zwiazek i poki co udalo sie. Nie jest tak jak u innych, ale nam pasuje. Powiedz mezowi co cie martwi, co cie kwapi, moze zacznie z toba pracowac nad zwiazkiem i sie poprawi. Dziecko to oddzielny temat, nie warto go plodzic jak cos sie nie uklada, dlatego ja jak maly mial ze 2 lata mowilam wszystkim ze drugiego nie bedzie, nie bede sobie dzieci rodzic, jak nie wiem czy mi sie malzenstwo nie rozpadnie i temat sie konczyl. Teraz mowie tez prawde, ze maz nie chce, a wpadka nie wchodzi w rachube. Nie wiem czy sie pogodzilam, ale juz nie mysle, a jak mowie na ten temat to juz nie boli, nie czuje sie oszukana.
Czy ci jest dobrze tkwic w malzenstwie w ktorym nie jestes szczesliwa? Moze szczera rozmowa bez bretensji uzmyslowi mezowi, ze cie kocha i robi ci krzywde i bedzie chcial walczyc o wasze szczescie i sie miedzy wami poprawi. Nie gwarantuje to tego ze bedzie chcial miec z toba dziecko, albo chodz w jednej swerze zycia bedziesz szczesliwa.
Myslalam o walce czy sie juz poddalas? A moze rozmyslasz o odejsciu?

Jak ktos ci w pracy nadal bedzie tylek zawracal to albo powiedz prawde, jak wiesz ze mozesz, a jak nie to wal glupia odzywka jak ci dziewczyny pisaly.
Zwalenie na chlopa bezdzietnesci moze nie jest ok , albo on chyba z toba nie pracuje, albo? Poza tym to prawda. Maz nie chce i tyle. Chyba z tym twoi znajomi z pracy polemizowac nie beda i dadza spokoj? Albo walnij ze jestes bezplodna, chorujesz na cos co wyklucza ciaze. Normalnie powinni ci zaczac wspolczuc, a nie wysmiac i zwyzywac od egoistki itp. Jak ktos cham to mu po chamsku odpowiedz i ytle. Nie przejmuj sie ludzi, bo nie ma po co. Masz inne problemy, a ich problemy z twoja bezdzietnoscia, to ich problemy.
Z adopcja to dziewczyny tak pisza jak by to bylo proste. U nas jesli dobrze sie orientuje moza dziecko zaadoptowac do 35 roku zycia, jedynie adopcje zagraniczne z panstw gdzie nie ma ograniczenia wiekowego pozwala na adopcje bedac samemu ok 40-tki. NO i dziecko musza chciec obie osoby, trzeba przekonac biuro adopcyjne bo oddala wniosek.

To ze nie masz dziecka nie znaczy ze jestem niewartosciowym czlowiekiem. Nawet tak nie mysl. Moze nie czujesz sie spelniona, ale wartosciowa to napewno jestes.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-23, 18:30   #205
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
A rozmawialas z mezem? My tez mielismy problem jak dziecie bylo malutkie, najpierw nic nie mowilam, a potem walczylam o ten zwiazek i poki co udalo sie. Nie jest tak jak u innych, ale nam pasuje. Powiedz mezowi co cie martwi, co cie kwapi, moze zacznie z toba pracowac nad zwiazkiem i sie poprawi. Dziecko to oddzielny temat, nie warto go plodzic jak cos sie nie uklada, dlatego ja jak maly mial ze 2 lata mowilam wszystkim ze drugiego nie bedzie, nie bede sobie dzieci rodzic, jak nie wiem czy mi sie malzenstwo nie rozpadnie i temat sie konczyl. Teraz mowie tez prawde, ze maz nie chce, a wpadka nie wchodzi w rachube. Nie wiem czy sie pogodzilam, ale juz nie mysle, a jak mowie na ten temat to juz nie boli, nie czuje sie oszukana.
Czy ci jest dobrze tkwic w malzenstwie w ktorym nie jestes szczesliwa? Moze szczera rozmowa bez bretensji uzmyslowi mezowi, ze cie kocha i robi ci krzywde i bedzie chcial walczyc o wasze szczescie i sie miedzy wami poprawi. Nie gwarantuje to tego ze bedzie chcial miec z toba dziecko, albo chodz w jednej swerze zycia bedziesz szczesliwa.
Myslalam o walce czy sie juz poddalas? A moze rozmyslasz o odejsciu?

Jak ktos ci w pracy nadal bedzie tylek zawracal to albo powiedz prawde, jak wiesz ze mozesz, a jak nie to wal glupia odzywka jak ci dziewczyny pisaly.
Zwalenie na chlopa bezdzietnesci moze nie jest ok , albo on chyba z toba nie pracuje, albo? Poza tym to prawda. Maz nie chce i tyle. Chyba z tym twoi znajomi z pracy polemizowac nie beda i dadza spokoj? Albo walnij ze jestes bezplodna, chorujesz na cos co wyklucza ciaze. Normalnie powinni ci zaczac wspolczuc, a nie wysmiac i zwyzywac od egoistki itp. Jak ktos cham to mu po chamsku odpowiedz i ytle. Nie przejmuj sie ludzi, bo nie ma po co. Masz inne problemy, a ich problemy z twoja bezdzietnoscia, to ich problemy.
Z adopcja to dziewczyny tak pisza jak by to bylo proste. U nas jesli dobrze sie orientuje moza dziecko zaadoptowac do 35 roku zycia, jedynie adopcje zagraniczne z panstw gdzie nie ma ograniczenia wiekowego pozwala na adopcje bedac samemu ok 40-tki. NO i dziecko musza chciec obie osoby, trzeba przekonac biuro adopcyjne bo oddala wniosek.

To ze nie masz dziecka nie znaczy ze jestem niewartosciowym czlowiekiem. Nawet tak nie mysl. Moze nie czujesz sie spelniona, ale wartosciowa to napewno jestes.
dzieki za mile slowa
Maz nawet nie chce slyszec o dziecku.Sam powiedzial,ze gdyby to bylo 10 lat temu,to moze by sie zdecydowal.
Adopcja nie wchodzi w gre ze wzgledu na wiek i moja chorobe.
Zyjemy razem,a tak na prawde obok siebie.W Niemczech nie ulozylam sobie zycia.Przyjaciol,znajomyc h mam w kraju i ciagle tesknie.
Nic mnie z mezem nie laczy.Nie mamy problemow jak prawdziwe rodziny.
Mam pieniadze,ktore szczescia nie daja.Nic mnie nie cieszy w naszym domu nie ma zycia...
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-24, 06:29   #206
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
dzieki za mile slowa
Maz nawet nie chce slyszec o dziecku.Sam powiedzial,ze gdyby to bylo 10 lat temu,to moze by sie zdecydowal.
Adopcja nie wchodzi w gre ze wzgledu na wiek i moja chorobe.
Zyjemy razem,a tak na prawde obok siebie.W Niemczech nie ulozylam sobie zycia.Przyjaciol,znajomyc h mam w kraju i ciagle tesknie.
Nic mnie z mezem nie laczy.Nie mamy problemow jak prawdziwe rodziny.
Mam pieniadze,ktore szczescia nie daja.Nic mnie nie cieszy w naszym domu nie ma zycia...
eh, myśle,ze zmiana męża wystarczająco by Cie dowartościowała. Nie ma na to szans?
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-24, 08:20   #207
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
Ludzie majacy dzieci,nie rozumieja bezdzietnych,taka prawda..
Mam kolezanke w Anglii.Urodzila dziecko w wieku 40 lat,zupelnie nieplanowane.Ale rozmawiajac z nia,stwierdzilam,ze to jedyna normalna matka.Powiedziala,ze kocha mala,ale nie ma zamiaru poswiecic sie jej do reszty,bo...ma swoje zycie rowniez.
Ponadto nie zadrecza mnie opowiastkami o kupkach,nieprzespanych nocach itp."przyjemnosciach".Zdr owe podejscie..
oj tak. to jest dobre podejście.
sama jestem dopiero młoda dama (), ale tak sobie myślę, że jak już bym się zdecydowała na dzieci, to tak koło 30-stki, na pewno nie wcześniej. wolę zażyć życia, podróżować, tylko z mężem. z resztą, jak słyszę i patrzę akcje takich 'bachorów', bo inaczej to już nie można powiedzieć, to bym nie wytrzymała. niecierpliwa ze mnie osoba i dużo rzeczy mnie po prostu denerwuje. a innym nic do tego i tyle! agunia, głowa do góry, a jak ktoś będzie ci coś dogadywał, to zabawnie zripostuj i odwróć się. niepotrzebni ci tacy znajomi.
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-24, 13:40   #208
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
eh, myśle,ze zmiana męża wystarczająco by Cie dowartościowała. Nie ma na to szans?
szans nie widze
W pracy fajni faceci,ale wszyscy zajeci.
Poza tym, chyba do konca zycia bede zyc z pietnem tej bezdzietnej.
Moze faktycznie "inny maz" dalby mi wiecej radosci..
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-24, 14:01   #209
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez agunia37 Pokaż wiadomość
szans nie widze
W pracy fajni faceci,ale wszyscy zajeci.
Poza tym, chyba do konca zycia bede zyc z pietnem tej bezdzietnej.
Moze faktycznie "inny maz" dalby mi wiecej radosci..
moim zdanie Twój problem lezy gdzie indziej. Znam wiele kobiet bezdzietnych i nikt nie robi jazd Kto Ci mówi,że masz faceta w pracy szukać? Jest internet, kluby itp
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-24, 14:34   #210
agunia37
Rozeznanie
 
Avatar agunia37
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
moim zdanie Twój problem lezy gdzie indziej. Znam wiele kobiet bezdzietnych i nikt nie robi jazd Kto Ci mówi,że masz faceta w pracy szukać? Jest internet, kluby itp
do klubow nie chodze,bo maz mi nie pozwala.
W internecie poznalam,owszem ale samych dewiantow....
Zdaje sobie calkowicie sprawe,ze siedze z niewlasciwym facetem juz od dluzszego czasu.
Mam przyjaciolke,rowniez bezdzietna i to Ona zaczyna mi macic w glowie.
Lubie ja,ale na dluzsza mete jest strasznie meczaca i wydaja mi ze przez nia zaczynam myslec o bezdzietnosci jako o czyms strasznym.Czasami ludzie maja na nas niesamowity wplyw.
agunia37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-26 23:11:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:51.