|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2007-10-06, 21:54 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Problemy Z Mamą!!!
Nie wiem już co robić!Ostatnio nigdzie nie mogę wychodzić (chodzi mi o piątki i soboty i ogólnie o wieczory).Wiem,że nigdy nie byłam ,,grzeczną córcią" jaką by każda mama chciała mieć,ale ostatnio się poprawiłam.Nie chodzę na wagary(wiem ,że to dziwnie brzmi ,ale w ostatnim roku był to mój problem ,chodziłam notorycznie),lepiej się uczę i są już tego efekty.
Zaczęło się od tego ,że mama znalazła sobie faceta.Nie to,żebym mieła do niego żal ,ale myślałam ,że przy nim się trochę wyluzuje ,on jej przetłumaczy ,że nastolatka potrzebuje trochę więcej luzu (bo jest od niej sporo młodszy).A tu wielkie nic.Kiedyś przez pół roku potrafiłam chodzic na imprezy w każdy piatek i sobotę i było spoko.A teraz nei wiem co sie dzieje.Można zbzikować .Ja naprawde potrzebuję wyjść do ludzi!!Ale nie mogę.Nie wiem ,co by było ,gdybym tak po prostu sobie wyszła z domu na imprezę.Wielka jedna awantura.Ostatnio puściła mnie na dyskotekę na początku września z tym że błagałam ją już tydzień wcześniej,żeby mnie puściła.Prosze powiedzcie jak radziłyście/radzicie sobie zpodobnymi problemami ,bo ja już nie mogę.Jestem młoda ,chcę sie bawić,a jak bnie będę chodzic nigdzie to skisnę jak ogórek. |
2007-10-06, 22:26 | #2 |
BAN stały
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
moze nie skisniesz. tez jesten nastolatka i jakos nie chodze na imprezy i dyskoteki.
mogę - moja mama ma zaufanie do mojego chlopaka i pusci mnie z nim wszedzie. nie ciągnie mnie do dyskotek i tego typu miejsc, ale to moze kwestia gustu muzycznego i towarzystwa ;] |
2007-10-07, 09:25 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
No własnie ciebie nie ciągnie ,a mnie bardzo.Byłam przyzwyczajona ,że jest weekend ,a ja wychodzę.
P.S.Nie wiem czemu prawie nikt nie odpisuje na mój wątek.Wiem,że jest tu wiele watków na bardziej powazne tematy,ale kurcze ,w końcu mam 18 lat i nie moge nigdzie wychodzić ,to cos tu chyba nie halo. |
2007-10-07, 09:31 | #4 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
A rozmawiałaś z mamą w czym tkwi problem? Może jak ustalicie czego wzajemnie od siebie oczekujecie to będzie łatwiem Wam się dogadać. Może Twoja mama czegoś się obawia w związku z tymi wyjściami, może oczekuje czegoś od Ciebie. Wątpię żeby tak ot, z kaprysu zabraniała Ci gdzieś wychodzić.
__________________
Calimero |
2007-10-07, 09:54 | #5 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Cytat:
Może mama straciła do Ciebie zaufanie? Sama pisałaś, że były z Tobą problemy. |
|
2007-10-07, 10:00 | #6 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Cytat:
Ja nigdy nie mialam takich problemow, chodzilam, gdzie i z kim chcialam. Wiadomo, ze wszystko w granicach rozsadku i rodzice wiedzieli, ze wychodze. Wydaje mi sie, ze to kwestia zaufania. Zawidlas je i teraz ciezko odzyskac... Może z nią porozmawiaj, albo z tym jej TZem, bo chyba nic innego nie mozesz zrobic.
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
|
2007-10-07, 10:39 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
tez mam ten problem, jak wyjdę raz na 3 miesiące na imprezę to jest wielkie halo. a ostatnio mama mi zabroniła, ale i tak wyszłam, jestem juz pełnoletnia, mam własna kasę i znudziła mnie już jej nadopiekuńczość. u mnie dochodzi do tego, ze jak jest już 19 to mama mówi abym nie chodziła po nocy cóż mogę ci poradzi, sama nie wiem, nie rozwiązałam tego problemu. jak byłam młodsza, to sie słuchałam mamy jak zabraniała, bo nie byłam pełnoletnia, nie miałam własnej kasy i mama jakby miała mnie w garści. teraz nie słucham sie jej i koniec, a nawet gdyby kazała mi sie wyprowadzić za moje zachowanie( wątpię, ale rożnie bywa), to byłaby nagroda dla mnie, bo wielokrotnie o tym myślałam i chciałam to zrobić, tylko sie obawiałam zerwania w złej atmosferze kontaktów z mamą.
|
2007-10-07, 10:40 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Podpisuje się pod tym Moze po prostu Twoja mama sie boi, ze jak zaczniesz znowu biegac na imprezy to potem znowu zaczniesz wagarowac, ucierpi na tym szkola itp itd. Piszesz ze masz 18 lat, to przypadkiem nie jestes teraz w klasie maturalnej? Bo jesli tak, to tutaj na pewno sie Twoja mama obawia o Twoja mature.
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
2007-10-07, 11:25 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Wyjde na straa wredna babe Jakby mi dziecko notorycznie wagrarowało i wykorezytsało moje zaufanie, to zachowywałabym się potem w stopsunku do niego jak milicja w latach 80
Cięzko odbudowac cos, co sie raz zepsuło. Masz 18 lat i mama zapewne się martwi TWoja matura Sama gdy miałam 18 lat wychodziłam z domu, ale chciałam zyć w zgodzie z mja mama i moim sumieniem, wiec szkoła była na 1 miejscu, jak się na coś zasłuzy lepiej smakuje |
2007-10-07, 13:03 | #10 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Cytat:
sprobuj sie za ta kase sama utrzymac ;] ja mam 18, a zarabiam na siebie od 3 lat, a rodzice i tak zawsze maja decydujace zdanie. po prostu - to rodzice i duzo wiecej wiedza o zyciu, mimo ze jus jestem pelnoletnia. Nie dostaje od nich pieniedzy, ale karmia mnie i mam dach nad glowa. Rozne sa w zyciu uklady. Ricca ma 17 lat, ale sytuacja z Twoja mama (pamietam Twoj poprzedni watek) jest generalnei dziwna i ciezko cokolwiek zawyrokowac. Najlepiej pogadaj z nia i zapytaj co sie takiego stalo, ze zmienila zdanie. Skroo wczesniej wagarowalas i latalas po imprezach to ja juz sama nie wiem co moglo byc przyczyna terazniejszego stanu rzeczy |
|
2007-10-07, 15:13 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Cytat:
|
|
2007-10-07, 18:21 | #12 |
BAN stały
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
No cóż własciwie zgadzam się z resztą... też nie byłam grzecznym dzieckiem rodziców i ciężko było odbudować zaufanie. Nawet teraz często pytają gdzie idę, z kim, po co, kiedy wrócę... Utrzymują mnie, więc mają do tego pełne prawo. Wiadomo, że czasami mi kłócę się z rodzicami o "wychodne"... ale takie jest życie.
|
2007-10-09, 17:22 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Chodze do technikum(4 lata),więc matury nie mam w tym roku.A po za tym moje zachowanie naprawde się poprawiło i wszyscy mi to mówią.Jak byłam ostatnio na imprezie to mama powiedziała ,że jak będzie wsyztsko w porządku to już mnie będzie puszczać.Wróciłam o 11 do domu nawet się dobrze nie wybawiłam,specjalnie po to żeby pójść za tydzień.Ale za tydzien już była inna gadka.
Rozumiem gdyby moja mama była taka ,,nadopiekuncza" od samego poczatku,ale rok temu (miałam wtedy 17 lat),chodziłam z siostrą i wracałam czasem do domu jak juz zaczynało świtać.Nigdy nie przeginałam z alkoholem,wszystko było OK.A tu nagle zaczęły się zakazy. Nie wiem od czego to zalezy.Nie wiem od czego to zależało rok temu. Rozmawiałam z mamą wiele razy ,ale jest nieugięta.może pod tym wszystkim kryje się inny powód?bo już nie wiem co innego to może być. Wsyztso mami e mówię ,co się działo na imprezie itd. Np.kilka miesięcy temu dosypano mi prochy do napoju.Powiedziałam o tym mamie ,bo nie chciałam nic prze dnią ukrywać,powiedziała ,że mam nauczkę,żeby pilnować swojego napoju.rzeczywiście to prawda ,bo prochy dosypał mi znajomy ,który wczesniej chciał mi sprzedac narkotyki (o tym ,że jest dealerem ,dowiedziałam się właśnie wtedy). |
2007-10-12, 13:18 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Mam podobny problem ... Nie moge nigdzie wyjść tylko do przyjaciółek a one mieszkają obok mnie . Chce isc na karaoke ale nie nie moge oczywscie nie mam jak do niej podejść .
Bede probowac dalej .... pozdr. |
2007-10-13, 08:17 | #15 |
BAN stały
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
15-18 to jest roznica
|
2007-10-13, 16:26 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
|
2007-10-13, 21:52 | #17 |
BAN stały
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
a wiesz, że jak miałam 12 lat to miałam większe luzy niż jak 16? ;P
|
2007-10-14, 00:04 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
łooo, to ja się może tu nie będę wypowiadać. Moi rodzice są koszmarni - kocham ich, ale zamordowałabym czasami, jak słowo daję. Gówniarstwo młodsze ode mnie o 3-4 lata biega na dyskoteki, odwija takie numery, ze się w pale nie mieści - ja mogę mówić, błagać, krzyczeć, mieć dobre oceny, być dobrą, mądrą córką (powtarzają mi to regularnie - i słusznie, bo sama wiem, ze mam łeb na karku), nic nie działa. Nie mogę nigdzie wychodzić, żadna dyskoteka (alkohol! narkotyki! seks! szatan!), żaden weekend (nauka! matura! szkoła! szatan!), NIC przez duuuuże N. Rok temu w domu rozpętała się o to Awantura Stulecia, po tamtym incydencie jest i tak lepiej, w sobotę mogę jeździć spotkać się z chłopakiem, wtedy matce odbiło konkretnie i miałam cały tydzień siedzieć w domu w książkach, bo zaczęłam liceum. Jestem względnie towarzyska, nie wymagam imprez całonocnych w środku tygodnia, muszę się wysypiać i to jest dla mnie największą wartością, ale trzymanie mnie w klatce - bo tak to wygląda - powoduje naprawdę rosnącą irytację, szczególnie, gdy znajomi wychodzą gdzieś razem a mnie nawet nie pytają, bo wiedzą, że nie ma najmniejszego sensu. To jest zwyczajnie bolesne. Teraz sytuacja w domu przekłada się na życie szkolne - moi rodzice umyślili sobie, ze półmetek 120 osób nie powinien być robiony poza szkołą i mają szczery zamiar zniszczyć mnie przed czterema klasami. Nie dociera do nich w jakiej sytuacji mnie stawiają - mnie, jako osobę. Jak źle się czuję z ich nadopiekuńczością i zaściankowością. I nie ma w tym momencie akcji typu - 'zawiodłaś zaufanie rodziców, teraz musisz na nie znów zapracować' - ja muszę czekać do momentu wyprowadzki.
Także, dziewczyny, nie macie jeszcze tak źle. Jeśli matka była wporządku, teraz nie jest, to pewnie wróci do normalności. Jak zawiodło się zaufanie, to można je nadrobić i wszystko wróci do normy. Gorzej jest, jak człowiek stara się być uczciwy a nikt nie próbuje go zrozumieć i nic się nie zmienia. Wtedy to można się naprawdę wkurzyć.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2007-10-14, 22:14 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Cytat:
Ja już mam załatwiona imprezę na 3 listopada(czyli za 3 tygodnie),pod warunkiem,że niczego nie spsocę.Ale myślę,że będzie warto tyle czekać.Może po tej imprezie wszystko się zmieni. |
|
2007-10-14, 22:30 | #20 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Cytat:
Ale jak bylam mloda nastka to tez az takich luzow nie mialam... z nocnymi wyjsciami... Ilez przeplakalam, przekrzyczalam dni...czym to ja nie grozilam i jak sie nie podlizywalam... i marne skutki. Zabawne, ze np moglam jechac z kumpela na wakacje tylko we dwie bo teoretycznie do jej rodziny lub mojej. Moglam isc z nia na dyske jak szla jej siostra. Ale rozumiem bo mialam wtedy 15, 16 lat i fiubzdziu w glowie. W wieku tych 16 lat to juz mi mocno te ograniczenia dawaly w tylek bo raz ze kolezanki robily co chcialy a dwa, ze mocna faze buntu mialam. Pamietam, ze majac lat pewnie z 16, 17 moze juz bez sil i lez poprostu poszlam po bilety na koncert metalowy. Przyszlam do domu, oznajmilam, ze kupilam i ide a po koncercie zostaje na imprezie. Przeszlo bez echa - odpowiedz 'ok' I od tej pory, bo wrocilam cala i zdrowa i pokazalam, ze nawet nocny wypad nie sprawi, ze zloza mnie w ofierze i nie zaciaze ani nie zaczne cpac, tylko informowalam juz matule 'wychodze tu i tu wracam rano' Nie wiem jakie moja siostra bedzie miala 'knajpiane-nocno-klubowe' uklady teraz bo tez ma juz wiek nastoletni (wlasnie niedlugo 17) ale na imprezy calonocne jezdzi do znajomych, wiemy tez, ze napije sie piwa ale zadzwoni, zeby pokazac stan trzezwosci i ogolnie zdac relacje. Do knajp tez chadza... Ogolnie - w pewnym wieku matka moja wyluzowala, zaufala i z mojej strony zaufanie nie zostalo zawiedzione, siostra jedzie na tym i pracuje na swoje pozniejsze imprezki |
|
2007-10-15, 06:10 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Ja też mam problem z rodzicami, to znaczy mamą, bo ojca i tak nic nie interesuje...
Zawsze byłam grzeczna, dobrze się uczyłam, słuchałam itd i zawsze byłam trzymana na smyczy. Na imprezy chodziłam tylko z jakiejś wielkiej okazji, przy czym musiałam wracać o północy z koleżanką (ojciec po nią przyjeżdżał, była taka średnio towarzyska i zawsze zmywała się wcześnie), a trudności miałam nawet jak wróciłam trochę później ze szkoły. Ze wszystkiego musiałam się spowiadać i przez to zdarzało mi się mamę okłamać. Wszyscy znajomi się ze mnie śmiali, bo naprawdę miałam (także u nauczycieli na przykład) opinię rozsądnej, odpowiedzialnej, spokojnej... Jakoś się z tym godziłam, wedle hasła "byle do matury", bo sądziłam, że kiedy zacznę studia to coś się zmieni. Ale nie, jest ciągle tak samo. Impreza tylko do czasu do czasu i jakieś głupie napomnienia przed wyjściem chociaż w życiu nie wróciłam znikąd nawet lekko wstawiona. Ostatnio byłam na imprezie u koleżanki i powiedziałam mamie wcześniej, że wrócę rano, bo nie mam innej możliwości (mieszkam na wsi, a koleżanka w sąsiednim mieście, nie ma połączenia w nocy). No i bawiliśmy się dobrze, a nad ranem, jak to po domówce, położyliśmy się spać. Oczywiście nastawiłam sobie budzik na 8 i w domu byłam przed 10, a mama zrobiła mi awanturę, że przesadzam i, co jest najśmieszniejsze, że ona mi niczego nie zabrania, ale jestem już dorosła i powinnam takie rzeczy rozumieć. Ale jakie rzeczy?? W wakacje pracowałam i mamie nie przeszkadzało, że wychodze z pracy o 22.30, idę przez miasto (Kraków! Kazimierz!) do przystanku i wracam pekaesem z jakimiś pijaczkami, ale to, że chcę się od czasu do czasu zabawić z poczuciem, że po powrocie do domu nie dostanę opieprzu - już tak... Jezu, jak ja zazdroszczę wszystkim, którzy wyrwali się na studia z domu... |
2007-10-15, 06:19 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Z perspektywy 21 letniego starucha powiem tak: rodziców też trzeba wychowywać Mnie również próbowali wcisnąć pod klosz. Byłam cierpliwa, wytrzymałam. W końcu, po latach, wybuchnęłam. I od tej pory wiedzą, że jestem dorosła, mam swoje zdanie i zrobię to, co uważam za stosowne. Nie wiem, czy mi ufają. Chyba nie mają wyjścia.
|
2007-10-15, 19:44 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
A propos - moja babcia jest nauczycielką, z podejściem do młodzieży i tej łatwej - i wybitnie trudnej. Pamiętam, jak kiedyś zwróciła moim rodzicom uwagę, przypominając im, co mowili o osobach trzymanych na smyczy przez rodziców - że trafiaja na studia i im odbija. Trzymane frustracje przepijają, imprezują zamist się uczyć, odbijają sobie wszystkie lata, kiedy znajomi byli na dyskotekach bez obowiązków. Że trzymanie dziecka pod kloszem nic nie da, a nawet pogorszy sprawę. Nie słuchali jej najwyraźniej, albo myślą, że ich dziecka (mnie) to nie dotyczy.
Dotyczy i to jak najbardziej. I sama czuję, że pierwsze miesiące wyrwania się spod opieki rodzicielskiej nie będę trzeźwieć ;D (lekka przesada ale na 100% nie będę sobie odmawiać, bo za długo na to czekam.)
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2007-10-19, 18:39 | #24 |
Zadomowienie
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
Podobna sytuacja... jestem nastolatką. Moje kolezanki bawią sie na dyskotekach, a moja mama raczej nie kwapi się do tego żeby i mnie puścić... Kiedyś, gdy chciałam wyjść musiałam iśc do koleżanki na noc... a to trochę nie wygodne... Teraz już nie ciągnie mnie na dyskoteki... może to kwestia zmiany gustu muzycznego...
|
2010-10-09, 20:59 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Problemy Z Mamą!!!
[
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:43.