Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-04-13, 23:10   #1
agaafurm
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 399

Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków?


Cześć dziewczynki,
ciekawi mnie,czy może ktoras z was przeżyła traumatyczne, beznadziejne związki i teraz potrafi zbudować normalną relację z facetem... czy da się pomimo złych doświadczeń zbudować na nowo związek?

mnie zdradziło dwóch chłopaków. pierwszy był moją pierwszą miłością - 1,5 roku niewinnego mlodzieńczego romansu jak dla mnie, a on przez 6 miesięcy obracał byłą dziewczynę. Drugi - 8 miesięcy i o jakies 7 za długo ... bo wolał pisać innym jak bardzo chce być przy nich,a nie przy mnie. Obecnie jestem z kimś i staram się być spokojna ( o dziwo jestem), neistety czasem mam ataki histerii, że ta historia powtórzy się po raz trzeci, że się nie uda i że każdy facet jest taki sam... oczywiscie totalnie bezpodstawnie budze się z takimi myślami w nocy.
Może ktoras z was miala podobne "przygody"?

Zapraszam do rozmowy
__________________
If you could only see the beast you've made of me ...
agaafurm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 08:17   #2
koniarka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 282
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Ja jestem po paru traumatycznych związach, w zasadzie można powiedzieć, że po toskycznych. Ostatni trwał 3 lata.
Ale się pozbierałam. Teraz jestem w związku i inaczej patrzę na świat. Mam faceta, który dobrze mnie traktuje, kocha mnie i o mnie dba, więc i ja jestem spokojna i zachowuję się normalnie. Powoli przestaję się bać tego, co przerażało mnie w poprzednich związkach, kiedy to wmawiano mi, że sama sobie nie dam rady. Teraz jest inaczej. Myślę, że najważniejsze jest to, żeby dojrzeć i uczyć się na własnych błędach.
Czasami tak jak TY się boję, że historia się ppowtórzy, ale ostatnio coraz rzadziej...
koniarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 08:20   #3
Laily
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 26
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Podobne pytanie zadawałam wczoraj w swoim wątku.

Ja byłam w związku z mężczyzną, który stosował wobec mnie przemoc psychiczną i fizyczną. Teraz próbuję stworzyć związek z nowym partnerem i jestem pełna obaw. Ale staram się, nie przenoszę złych doświadczeń na tego mężczyznę, próbuję sama walczyć ze swoim strachem.

Po tym, co napisały dziewczyny w moim wątku, wierzę, że z czasem mi się uda.

Edytowane przez Laily
Czas edycji: 2010-04-14 o 08:21 Powód: literówka
Laily jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 10:13   #4
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Ja takiego związku za sobą na szczęście nie mam (choc jeden mój eks działał na 2 fronty... ale to trauma nie była śmiałam się z niego, jakim można byc kretynem... ), ale mój obecny TŻ ostatnio był w takim toksycznym związku...

Na początku było ciężko, on się bał... Ale widzę, że teraz coraz bardziej zaczyna się przekonywac, że to, że tamta dziewczyna postepowała tak, a nie inaczej nie znaczy, że i ja taka będę. Fajne było (i jest) to, że mówił mi o tym, nie ukrywał... i przeszliśmy (przechodzimy) przez to razem

Powodzenia dziewuchy
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 10:50   #5
makarona
Rozeznanie
 
Avatar makarona
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Nie chcę się rozpisywać, bo moje życie napisało kilka bardzo smutnych historii.
Zwłaszcza, że od naprawdę młodych lat (16l.) zaczęłam się angażować w związki, z których wynosiłam tylko samo zło. Niczego dobrego mnie nie nauczyły, a po rozstaniu stawałam się coraz gorszym człowiekiem. Faceci, z którymi byłam okazywali się bardzo często szujami i ostatnimi gnojami, a mimo to, ja nie potrafiłam od nich odejść, byłam tak z nimi związana. Był i taki odważny, który mnie prał, nazywał szmatą przy swoich znajomych. Czy mnie zdradzali? 2 napewno, a reszta nie wiem.

Teraz moje życie zmieniło się diametralnie, może nawet nie teraz, co 3 lata temu. Żyję, mam się dobrze, mam inną hierarchię wartości, inne szczęście, u boku osobę, która mnie kocha.
__________________
Cytat:
Szanujmy się.



Nasz czas oczekiwania
makarona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 11:13   #6
Fruchtgeele
Rozeznanie
 
Avatar Fruchtgeele
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 669
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Miałam BARDZO podobną sytuację. Jeden grał na dwa fronty, jeden szukał mocnych wrażeń w różnych dziwnych konstelacjach, a jeden zostawił mnie w strasznym dla mnie momencie (śmierć bardzo bliskiej osoby, w moim wieku). Skończyło się na tym, że z góry zakładałam, że każdy następny i tak znudzi się i mnie zostawi, więc podświadomie sama zamykałam się emocjonalnie i odsuwałam od kolejnych chłopaków, z którymi się spotykałam.
Teraz jestem z kimś, kto był moim przyjacielem. Zna mnie dość dobrze, wie, o co chodzi i codziennie daje mi do zrozumienia, że co by nie było, będzie przy mnie. Owszem, dalej miewam napady paniki, że po co i na co mi to wszystko, bo tylko znów dam się skrzywdzić, zwłaszcza że teraz mam trudną sytuację w rodzinie i negatywny nastrój się pogłębia. Bardzo dużo pracy kosztuje mnie takie podejście do niego "na czysto", ale wiem, że przekładając na niego to co było kiedyś tylko go skrzywdzę. Męczę się czasem strasznie kiedy wiem, że spotyka się np. ze swoją byłą, ale jednocześnie wiem, że jeżeli nie oswoję się z tym, nic dobrego z tego nie wyniknie.

Myślę, że tu bardzo ważne jest też podejście partnera do całej sprawy. Mnie rozbraja, z jak anielską cierpliwością TŻ podchodzi do niektórych moich schizów. Chyba trzeba po prostu trafić na kogoś, kto Cię z jednej strony doceni jako kobietę (bo umówmy się, że w takiej sytuacji MUSI pojawić się niezatapialne pytanie "co jest ze mną nie tak???"), a z drugiej zrozumie.

Agaafurm,Makarona,Laily trzymam kciuki, bo naprawdę warto.

Edytowane przez Fruchtgeele
Czas edycji: 2010-04-14 o 11:15
Fruchtgeele jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 11:15   #7
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Thumbs up Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

MNIE SIE UDAŁO ALE DŁUGO TO TRWAŁO ...
teraz juz jest ok
DA SIE
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-14, 12:15   #8
Casaria
Raczkowanie
 
Avatar Casaria
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 161
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Byłam poprzednio w pięcioletnim związku, po tych pięciu latach zostałam zdradzona i bardzo bolało. Myślałam, że już nigdy z nikim innym nie będę, bo nie będe w stanie tej osobie zaufać.
A dzisiaj mam wspaniałego TŻta, który cierpliwie czeka i pomaga mi uwierzyć w to, że nie każdy jest taki sam i nie na każdego muszę patrzeć przez pryzmat tej jednej porażki. Moim zdaniem - zdecydowanie MOŻNA Tylko trzeba by u boku znalazła się taka osoba, która w tym pomoże, bo oczywiście obawy są zawsze i jak człowiek raz zostanie zraniony, to potem staje się bardziej płochliwy w relacjach z innymi.
__________________
Zrób coś.
Już tak nie mogę.
Wszystko ma kolce, powietrze ma kolce,
deszcz wymierza policzki.
Włosy wplątały się w szprychy roweru,
odchodzą razem z głową.
Zrób coś. Zabierz mnie stąd.
Casaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 16:31   #9
rozanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 284
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

a ja nie posiadam jakiś traumatycznych przeżyć ,nie zostałam zdradzona (a przynajmniej nic o tym nie wiem :P) przez kogoś kogo kochałam ,a co jakiś czas nachodzą mnie myśli ,że Tż mnie nie kocha ,że nadal kocha swoją byłą,długi okres sprawdzałam jego komp ,czasami tel ,teraz już tego nie robie, Ale mam tak jak Ty czasami najdzie mnie jakas głupia myśl ,która aż sciska w środku.Głupie i niepotrzebne ale nie potrafie się tego wyzbyć
__________________
Nie idź na kompromis ,jeśli chodzi o Ciebie samego...
Jesteś wszystkim co masz .

J.Joplin



https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=419726
MOJA WYMIANKA
rozanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 16:38   #10
agaafurm
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 399
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Cytat:
Napisane przez rozanka Pokaż wiadomość
a ja nie posiadam jakiś traumatycznych przeżyć ,nie zostałam zdradzona (a przynajmniej nic o tym nie wiem :P) przez kogoś kogo kochałam ,a co jakiś czas nachodzą mnie myśli ,że Tż mnie nie kocha ,że nadal kocha swoją byłą,długi okres sprawdzałam jego komp ,czasami tel ,teraz już tego nie robie, Ale mam tak jak Ty czasami najdzie mnie jakas głupia myśl ,która aż sciska w środku.Głupie i niepotrzebne ale nie potrafie się tego wyzbyć

dlaczego to robisz?masz konkretnie podejrzenia?
__________________
If you could only see the beast you've made of me ...
agaafurm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 18:12   #11
ona8686
Zakorzenienie
 
Avatar ona8686
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 903
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

...

Edytowane przez ona8686
Czas edycji: 2010-05-11 o 22:06
ona8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-14, 18:59   #12
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

można przezwycięzyc ale trzeba nad sobą pracowac....bo sami przyciagamy to czego najabardziej się boimy
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 20:35   #13
nietypowynick
Zakorzenienie
 
Avatar nietypowynick
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11 079
GG do nietypowynick
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Trauma z poprzednuch związków? Myślę, że jest do przezwyciężenia tylko to wymaga dużo czasu. Moje ostatnie dwa "związki" i to co się działo przed nimi to było straszne.
po krótce:
1)"przyjaciel"- chcial czegos wiecej(a chwile wczesniej twierdzil ze kocha moja przyjaciolke z ktora sie rozstal jakis czas wczesniej, nachodził ja,jej faceta gnębił mailami...). Długo nad tym myslalam ale stwierdziłam, że to nie to, że nie chce się w nic pakowac a zresztą i tak czułam się juz wtedy jak zastepstwo za nią. Zaczął mnie o wszytsko oskarzac, przesladowac, grozic mojemu ówczesnemu facetowi(ktory tez byl porazka)
2) tamten facet któremu ten psychopata groził- bylismy ze soba krótko, pierwszy związek,bardzo powazne rozmowy, plany na zycie. Niestety nie podobalam sie jego mamusi ktora nawet nie nie znała... A był to typ maminsynka. W ciągu tygodnia zmienil podejście do mnie o 180 stopni i napisał mi smsa w bardzo trudnym dla mnie momencie (o ktorym wiedzial jak bardzo jest to dla mnie trudne), że to pomyłka i że mnie nie kocha... Póżniej prawie 3 miesiace pozniej prawie do czegos miedzy nami doszlo i wiem,że sie niezle bawil a ja naiwna na serio mialam nadzieje ze zrozumial. Tym bardziej ze pisal ze mysli o mnie, ze czasem zaluje ze stalo sie jak sie stalo. nieistotne już
3) najlepszy numer. chlopak w którym zakochałam sie prawie 2 lata temu.Wiedzial co czuje.Wszystko wyszlo z jego strony- kolacyjki,czasami polaczone ze sniadankiem... W miedzyczasie smsowal z jakas malolata. Jak sie okazalo 2 mies pozniej bylam tylko zastepswem bo on z nia byl(a w wersji dla mnie ona chciala z nim byc a on nie wiedzial co robic) a jak do niej mial jechac to sie wszystko urwalo. Oczywiscie on nie rozumie ze czuje sie skrzywdzona. A ja czuje sie wykorzystana.

Teraz pojawil sie na horyzoncie wspanialy czlowiek(nazwijmy go a)... Przy nim odżyłam. I pomimo jego wielkich starań nie umiem sie przełamać. Mimo, że minęło 5 miesiecy ja ciagle nie umiem zaufac facetowi. Te 3 ostatnie osoby daly mi niezla nauczke- zwatpilam w przyjazn(nr 3 nazywal sie moim przyjacielem), miłość... Pomimo wielkich starań a nie umiem zaufać. Boje się, że jak przestanę się trzymać na dystans to znow będę cierpieć. I niewazne że A stwierdzil,ze jak uronie przez niego chocby jedna lze to on zniknie z mojego zycia zebym nie cierpiala. Niewazne ze jest chodzącym ideałem... Czlowiekiem o cudownym charakterze z którym mogę gadać bez przerwy nie zwracając uwagi na otaczający świat. Pomimo jego wielkich starań trzymam go na dystans i jak się widzimy(co staram sie ograniczac zeby nie prowokować sytuacji) to jestem chlodna...Co najzabawniejsze- po ostatnim jego wyznaniu jak sie spotkalismy mialam zly dzien i bylam strasznie marudna-wszystko mi nie pasowałe itp, myslalam ze go to troche zniecheci a on do mnie wieczorem pisze smsa "Pomarudzisz mi trochę bo za tym tęsknię?". Urocze ale sama nie wiem co robić.

Ech wyszło mi niezłe wypracowanie, troche nie na temat ale musiałam się wygadać. Podsumowując- można przezwyciezyc traume ale trzeba tego chciec i nie robic nic na hopsiup
__________________
04.07.2011
7 lat 6 miesięcy 28 dni


Chyba zjedzą mnie koty...
nietypowynick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-15, 09:06   #14
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Ja też całkiem niedawno przeżyłam nieciekawą sytuację, miał być tym "na całe życie", było już wspólne mieszkanie, zaręczyny, co się okazało, zdradzał mnie, oszukiwał i twierdził że to wszystko moja wina.. Moja samoocena spadła cholernie nisko Teraz, po kilki miesiącach mogę powiedzieć, że się pozbierałam, w związku na razie nie jestem, bo nie mam na to ochoty, ciężko jest zaufać, "skoro anioł mnie oszukał", ale myślę, że my Kobiety mamy w sobie tyle siły, że wszystko się uda
Ja się umawiam na randki, piszę z kimś itp, co będzie dalej, zobaczymy...
Trzymam kciuki za Was
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-15, 15:26   #15
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
ale myślę, że my Kobiety mamy w sobie tyle siły, że wszystko się uda
może ktoś uzna, że to jest naiwne ale ja tez w to wierze
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-15, 15:50   #16
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Cytat:
Napisane przez d0lcevita Pokaż wiadomość
może ktoś uzna, że to jest naiwne ale ja tez w to wierze
Fakt, dopiero później pomyślałam że to dosyć naiwne myślenie..ale chyba się sprawdza..
Jednym słowem, można to przezwyciężyć..jednym zajmuje więcej czasu innym mniej, i czasem trzeba się natrudzić..ale ja wierzę, (co może jest równie naiwne), że każdemu z nas jest ktoś przeznaczony..i sobie tłumaczyłam jakiś czas po zdradzie, że widocznie nie był mnie wart i gdzieś jest inny, lepszy i godny zaufania
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-15, 16:13   #17
Malinkaaa_89
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 22
Dot.: Nareszcie się udało czyli czy można przezwyciężyć traumy z poprzednich związków

Ehh ja tez jestem po dwóch poważnych związkach. Hmm poważnych - tzn. Oba 2-letnie.
Z tym że ten pierwszy zakończył się bo oboje doszliśmy do wniosku że było to bardziej przyzwyczajenie niż Miłość i rozstaliśmy się w zgodzie. (Choć przeżywałam to później przez rok, chyba dlatego że był moim pierwszym...)
A drugi... hmm Chłopak z internetu, wydawać by się mogło że będzie to bardzo piękna historia, bo mieszkał 700km ode mnie (drugi koniec Polski) przyjeżdżał na weekendy do mnie, ja jeździłam do niego. Pełne zaangażowanie. Choć nie wierzyłam w Miłość na odległość to ta trwała bardzo długo. Zero kłótni. Naprawdę cudnie... Po dwóch latach zdecydowaliśmy że razem zamieszkamy. I ja zostawiłam wszystko i wyprowadziłam się tam do niego. Zaręczyliśmy się i w ogóle...
Po dwóch miesiącach przestało to być piękną bajką...
Zaczął mnie traktować jak jakaś służącą... - Przynieś, wynieś, pozamiataj... Zaczeły się wyzwiska, wychodzenie w nocy na imprezy (oczywiście wychodził beze mnie) Zaczął ubliżać mi przy znajomych. A ja tam byłam kompletnie sama z tym wszystkim... Nikogo nie znałam... Coś strasznego W jednej awanturze rzucił mi torbami i powiedział żebym wracała do domu... Więc tak zrobiłam...
Bardzo długo nie mogłam się pozbierać... Byłam na lekach na uspokojenie Nie potrafiłam zrozumieć tego jak można tak traktować Kobietę, swoją Narzeczoną ... Masakra... Minęło już 8 miesięcy od tamtego czasu, czuję się lepiej, może dlatego że znienawidziłam tego chłopaka i też wspierali mnie Przyjaciele. Ale jestem teraz przewrażliwiona i nieufna. Mój obecny TŻ na szczęście mnie rozumie i dba o mnie jak nikt inny...
Myślę że można się otrząsnąć z traumatycznych związków, tyle że złe wspomnienia zostają...
__________________
Czasami w życiu człowieka następują zmiany.
Trzeba coś zostawić i iść dalej...

Tak...
Dziś mam natchnienie.
Dziś wszystko zmienię….!
Malinkaaa_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:56.