Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008!

[magflieg]

Napisane przez Dzinks_Dz

Dziewczyny, jak podajecie kaszkę Waszym maluszkom? Ja próbowałam łyżeczką, ale Wiktoria bardziej bawi się wtedy niż je. Może powinnam jej podać w butelce . Już wyczaiłam, że są specjalne smoczki do kaszki.

ja łyżeczką bo wolę ją przyzwyczajac a w sumie wszelkie leki i krople dostaje łyzeczka wie przywyczajona a smoczki są i owszem do kaszki specjalne

Napisane przez Dorotka@

dziewczyny,potrzebuję waszej pomocy-przed powrotem do pracy chcę nauczyć małą jeść z butelki i dziś zrobiłam jej mieszankę mojego mleka i modyfikowanego i totalna porażka! w ogóle nie chce jeść, do tego strasznie sie denerwuje i płacze-jak Wy nauczyłyście maluchy pić z butelki?dodam, że zaraz potem z piersi jadła, więc na bank byla głodna.

kurcze moze niech ktos inny jej daje nbutle bo kumpela tak ma od niej córka za cholere nie chce od innych butle bierze..nie wiem czy cycki zwąchuje
ale ja w tym temacie nie jestem ekspertem bo Angie butelki nie tkneła wogole od razu tak ok 7 misiasa pila z niekapka a Emi na razie tez niespecjalnie do butelki przekonana

i dzięuję wszystkim w imieniu Angie za życzenia kolorowych snów na razie uczymy sie oswajac drabinkę

[izuxyz]

Na początku spóźnione ale najserdeczniejsze życzenia noworoczne dla wszystkich mamuś i ich bąbelków! Przejrzałam wszystkie fotki - Wasze dzieciaczki są cudowne!

Troche byłam ostatnio zaganiana bo robiliśmy sylwestra u siebie -była przebierana impreza i przyznam że sie udała i to bardzo! Ja wystąpiłam w stroju kotka (wynalazłam w szmateksie taki fajny pluszowy kombinezon) a tz przebrał sie za zboczeńca, takiego w prochowcu i kaszkiecie hehe Co najważniejsze, mała pieknie spała całą noc i dała się rodzicom wybawić na całego. Nawet głośniejsza muzyka nie wybudziła jej za snu...

Dzień przed sylwestrem byliśmy na szczepieniu i przy okazji mały bilansik - Kalinka waży już 6100 i ma 65 cm wzrostu To ponoć bardzo ładny wynik - czyli cyc jej służy

[jaroszania]

Napisane przez Dorotka@

dziewczyny,potrzebuję waszej pomocy-przed powrotem do pracy chcę nauczyć małą jeść z butelki i dziś zrobiłam jej mieszankę mojego mleka i modyfikowanego i totalna porażka! w ogóle nie chce jeść, do tego strasznie sie denerwuje i płacze-jak Wy nauczyłyście maluchy pić z butelki?dodam, że zaraz potem z piersi jadła, więc na bank byla głodna.

ja tylko na sekunde. Dorotka moj Antek po prostu ssal smoczek z butli, nie uczylam go. dosyc latwo mu to przyszlo. moze ta niechec nie jest spowodowana butelka a raczej mlekiem modyfikowanym? sprobuj odkrecic koncowke butli (ta ze smoczkiem) i sprobowac pare razy podac jako zwyly smoczek. jak bedzie ssala na sucho to z mlekiem tez powinno pojsc

ps wypatrzylam sobie krzeselko do karmienia:
http://www.allegro.pl/item519091166_...8_zdjecia.html
fajnie wyglada i mozna sadzac dziecko w pozycji pol lezacej jak jeszcze dobrze nie siedzi. chyba kupie bo ciezko mi sie karmi lyzeczka na kolanach.

izu chyba wysoka dziewczyna bedzie, co?

[izzi]

Izu suuuper że Twoja malutka tak pięknie rośnie! ... nie ma to jak maminy cycuś

Dorotko, spróbuj może z różnymi smoczkami. Jak chcesz to prześlę Ci butelkę Tommee Tepee bo mam dwie i jednej w ogóle nie używam. Podobno te smoczki są najlepsze do karmienia na przemian piersią i butelką. Moja córka niestety przyzwyczaiła się do smoczków butelkowych Chicco z tej Tomee nie bardzo chce pić, więc używam sporadycznie tej jednej butli a drugą mam na zbyciu. Może się okaże że to tylko kwestia odpowiedniego smoczka do butli.

[izuxyz]

Dorotka ja Ci nie za bardzo pomoge - moja mała pije z butli bez problemu, co prawda podaję jej ją bardzo rzadko (a raczej teściowa, bo mała pije z butli tylko jak ją zostawiamy u teściów i nie ma tutaj znaczenia czy jest to moje mleko odciągnięte czy sztuczne czy też herbatka...). Co ciekawe, moje dziecko chętnie ssie butlę natomiast nie chce ssac smoczka...

Ale widziałam gdzieś na forum "mama z klasą" wątek o tym jak nauczyć dziecko jedzenia z butelki. Może poszperaj tam.

[izzi]

Napisane przez izuxyz

Dorotka ja Ci nie za bardzo pomoge - moja mała pije z butli bez problemu, co prawda podaję jej ją bardzo rzadko (a raczej teściowa, bo mała pije z butli tylko jak ją zostawiamy u teściów i nie ma tutaj znaczenia czy jest to moje mleko odciągnięte czy sztuczne czy też herbatka...). Co ciekawe, moje dziecko chętnie ssie butlę natomiast nie chce ssac smoczka...

Ale widziałam gdzieś na forum "mama z klasą" wątek o tym jak nauczyć dziecko jedzenia z butelki. Może poszperaj tam.

Izu, u mnie dokładnie to samo - z butli pije bez problemu a smoczka odrzuciła parę tygodni temu i może dla niej nie istnieć.

[Dorotka@]

Magflieg-też o tym pomyślalam, dlatego po nieudanej próbie oddałam butelkę tż-niestety on też nic nie wskurał będziemy próbować systematycznie codziennie... może w końcu zalapie o co chodzi.

Izzi- no właśnie my też mamy Tomme Tippee

Jaroszaniu- o tym nie pomyślałam-jak tylko będę miała okazję(mała już śpi) spróbuję dać jej samego smoka. Choć nie mam za wiele nadziei, bo wyglądało to tak jakby w ogóle nie wiedziała o co chodzi-przygryzala smoka z butli.A ze ssaniem nie ma problemów najmniejszych-smok jest jej najlepszym uspokajaczem
krzesełko-fajowe,ja też niedlugo zacznę się rozglądać za czymś takim.

Izu-należą ci się baty za tak rzadkie udzielanie się! czekamy na foty z imprezy-kiciuniu no i gratuluję zdrówka Kalinki! duża z niej panienka! zabieram się do przeszukiwania "Mamy z klasą"

[anuhaaaaaaaaaa]

Gonia, Izu witajcie po długiej nieobecności! Lanie wam się należy ogromniaste!!!

Muszę wystawić na all kombinezon ze chrztu Piotrka bo to taki niewypał jakich mało! Niby rozmiar 6-9 miesięcy a wcisnąć tam młodego to jakiś koszmar! Na długie i chude dziecko szyty. Nogawki zaszyte i wąskie, rękawy wąskie, to jakiś cud że udało mi się Piotrka w chrzest tam zapakować, później jeszcze raz go wcisnęłam, ale ryk był taki, że już sobie odpuściłam i chodzimy w starym.

[magflieg]

Napisane przez jaroszania

ps wypatrzylam sobie krzeselko do karmienia:
http://www.allegro.pl/item519091166_...8_zdjecia.html
fajnie wyglada i mozna sadzac dziecko w pozycji pol lezacej jak jeszcze dobrze nie siedzi. chyba kupie bo ciezko mi sie karmi lyzeczka na kolanach.

wiesz ja w sumie ma praktycznie takie samo tylko inna linia kolorystyczna teraz weszła, ogólnie ejstem zadowolona tylko a regulacja to jest po prostu odchylenie całego krzesła do tyłu nie tyle samego oparcia wiec kąt prosty jednak pozostaje i tak do konca dla super małych to nie jest ale jak podloze Emi kocyka to daje rade


Izu ja chcę zdjęcia kici Prochowce dlaczego kojarzy mi się to z konćówką poczekalni wiedziałam że w końcu role się odwrócą i tżci bedą krążyć w prochowcach
Acha i częściej się udzielać

Gonia jak dla mnie możesz napisać co u Was bez literki C czekamy na wieści co u Dee

a jak juz baty za nieobecność to i Kaolinat się dostanie nic nie piszesz co u córci, a na innych watkach cie czasem widac

No to powyzywałam i ide spac

[Aisza10]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Gonia, Izu witajcie po długiej nieobecności! Lanie wam się należy ogromniaste!!!

Muszę wystawić na all kombinezon ze chrztu Piotrka bo to taki niewypał jakich mało! Niby rozmiar 6-9 miesięcy a wcisnąć tam młodego to jakiś koszmar! Na długie i chude dziecko szyty. Nogawki zaszyte i wąskie, rękawy wąskie, to jakiś cud że udało mi się Piotrka w chrzest tam zapakować, później jeszcze raz go wcisnęłam, ale ryk był taki, że już sobie odpuściłam i chodzimy w starym.

Też mam taki jeden kombinezon- rozmiar niby 74 ale Mateusz zanim do niego dorósl na dlugosc to na szerokość byl juz za maly jak mial niecale 2 miesiące. Co za kretyni produkują takie niewypaly? Tak samo jak szukalam ubranka na chrzciny to 2 ray odnosilam kombinezony do sklepu az w koncu wzięlam taki ala spiworek i jest git.

U mnie maly sie przeziebil tzn raczej zarazil ode mnie bo kaszle i smarkam. Szkoda mi maluszka , a ja coś czuje ze mnie telepie- kurcze chyba wezme gripexa.

Jak Mateusz skonczyl 3 miesiące to zaczęlam go uczyć zasypiac w lóżeczku i jak na razie ... SUKCES!!! Jestem taka dumna z siebie i z niego. No i juz oboje nie musimy sie meczyc z lulaniem, wozeniem w wozku itp. Korzystalam z książki ,,Kazde dziecko moze nauczyc sie spać"- polecam.

[anah]

Iwonko, bardzo mi przykro z powodu Edusia
Hania ślicznie wygląda. Mała śpiąca królewna

mandarynko, ja smaruję skóre Macieja tylko natłuszczaczami. Nie mamy na razie żadnej maści leczącej, bo nie ma na szczęście takiej potrzeby. mamy taka robiona w aptece (euceryna z wodą).
Czytałam, ze mleko sojowe też może uczulać. Gabi piła Bebilon Pepti a potem Nutramigen. Macius na razie cycowy, ale może za miesiąć przejdzie na noc na Nutramigen, bo budzi się bardzo często i ja już mam dość.
Skoro Fabianek ma bardo sucha skórę, to musisz ja ciągle smarować czymś tłustym, po kilka razy dziennie, żeby ciągle była natłuszczona.

Helenko, Przyjaciele, to serial wszechczasów. Oglądałam go mnóstwo razy. Mam nawet chyba gdzies wszystkie sezony na płytkach. Idealny na handrę
Wszystkiego najlepszego dla Amelki Słodka z niej dziewczynka. Fajny pajac kupiłaś.

kasieek, Oluś to już duży chłopak. Fajowe zdjątka

Napisane przez izuxyz

Dzień przed sylwestrem byliśmy na szczepieniu i przy okazji mały bilansik - Kalinka waży już 6100 i ma 65 cm wzrostu To ponoć bardzo ładny wynik - czyli cyc jej służy

Piękne wymiary i waga Brawa dla Kalinki.

edit:
Aisza, dużo zdrowia dla Mateuszka
Gratuluję ci sprawy z zasypianiem. Kierowałas się dokładnie tym co tam napisali? Wiesz, kupilismy tą książkę jak Gabi była malutka i niestety porażka. Z Maciejem pewnie będzie to samo. Zasypia na cycu i kropka.

[Aisza10]

Anah, nie poddawaj się. Ja tez na początku zaliczylam porażkę , jak próbowalam go nauczyć zasypiania jak mial 8 tygodni. Wtedy stosowalam metodę Tracy Hoog. U mnie kluczem do sukcesu bylo to ,żeby pozwolić malemy się troche wyplakać i pozwolić się dać uspokoić po kilku minutach. Z tym ,że ja do niego chodzilam trochę częsciej niz te 5- 8 minut. No i mój Mateusz uwielbia zasypiać na brzuszku ,wię pozwalam mu poplakać ok 3 min, po czym przewracam go na brzuszek i ten powierci się, glówka porzewraca i zasypia.
Może twój Maciej nie byl wtedy jescze gotowy na to ,żeby zasypiać sam . Jak zasypia przy cycu to nie jest najgorzej ja swojego musialam w wózku telepać. Może spróbuj jeszcze raz, tylko nie zrażaj się placzem - z każdym dniem trwa on coraz krócej.

[anuhaaaaaaaaaa]

ząb mi rośnie gdzie jest moja mama bym mogła jej pomarudzić

Jaroszaniu ja sobie (tzn Piotrkowi) zamówiłam krzesełko Chicco Polly. Testowałam w sklepie i bardzo fajnie się rozkłada, wklejałam ostatnio zdjęcie Ale muszę długo czekać na przesyłkę, coś za coś, bo cena była bardzo atrakcyjna.

A wiecie, że po weekendzie pewnie będzie trzeba nowy watek otwierać, bo przekroczymy 5000 postów. Ja nie wiem która tu tak produkuje

Dobranoc mamuśki!

[jaroszania]

chicco polly jest dla mnie zbyt drogi niestey, ale slyszalam dobre opienie na jego temat
magflieg dzieki za informcje bo myslalam, ze sie jednak rozklada. od kiedy karmisz Emi w krzeselku??
Dorotka ja z kolei polecam smoczki canpolu (0+). wczesniej mialam aventu i byly zbyt twarde.

[Iwa_iw]

Magda odrazu z rańca zdaj relację jak się Angie spało w nowym łóżku.
ja piętrowego nigdy nie miałam, za to jak spałam u kuzyna to właśnie zawsze na górze

Dorotko no ja niestety nie poradzę w sprawie butelki bo u nas od początku był problem, ale z piersią...

Izu gratulacje zdrowej już nie kruszynki

Aniu Piotrkowa ja właśnie też kiedyś nerwowo nie wytrzymałam przy kombinezonie. też miał zaszyte nogawki, no wcisnąć tam dziecko to jakiś koszmar!!! poszłam do sklepu, akurat były wyprzedaże i mamy super kombinezon i ubieranie i rozbieranie Hani to teraz pikuś

dziękuję jeszcze raz za słowa wsparcia żal mi teraz znowu tego drugiego szylka, młodszy i od urodzenia zawsze miał towarzystwo. teraz siedzi osowiały, owszem apetyt ma, skorzystał nawet z pyłowej kąpieli, ale taki bez werwy jakiś jest

dziewczyny czy temp. u dziecka 37 - 37,1 to powód do zmartwień? Hania czasamia tak ma i nie wiem czy to od tych dziąsełek jej czy nie bo niby kataru nie ma, ale czasami tak jakby kaszlała i sama nie wiem co mam mysleć.

[Dzinks_Dz]

Napisane przez Dorotka@

dziewczyny,potrzebuję waszej pomocy-przed powrotem do pracy chcę nauczyć małą jeść z butelki i dziś zrobiłam jej mieszankę mojego mleka i modyfikowanego i totalna porażka! w ogóle nie chce jeść, do tego strasznie sie denerwuje i płacze-jak Wy nauczyłyście maluchy pić z butelki?dodam, że zaraz potem z piersi jadła, więc na bank byla głodna.

Ja Wiktorię staram się nauczyć jeść z butelki od ok miesiąca. Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Po prostu trzeba dużo cierpliwości i konsekwencji. Dla mnie ten miesiąc był naprawdę bardzo ciężki, bo dziecko płakało, nie chciało butelki, a ja czułam się jak wyrodna matka, a z drugiej strony wyobrażałam sobie, jak za chwilę będę miała wrócić do pracy, a ona wtedy jeśli się nie nauczy jeść będzie przeżywać jeszcze większe katusze. Ale małymi kroczkami jakoś załapała.
Dużo jednak zależy od butelki-ja na początku stosowałam butelki Aventu-kompletna porażka, później dziewczyny doradziły mi Tommee Tippee i jest znacznie lepiej, mimo że na początku też z niej średnio chciała ssać.
Wydaje mi się, że musisz konsekwentnie podawać jej butelkę każdego dnia, aż się po prostu przyzwyczai. Ja tak robię i widzę rezultaty. Daję jej najzwyklejsze mleko NAN1, bo w smaku jest całkiem niezłe. Wcześniej próbowałam Bebilon hypoalergiczny, ale zupełnie jej nie smakował.
Dorotko życzę powodzenia!!


Dziękuję Wam za odzew w sprawie kaszki!!

[mandarynka719]

Witam z rana

Iwona ja kiedyś czytałam że temp. 37 u dziecka to jeszcze nic niepokojacego. Jak Fabian miał kiedyś gorączkę to od razu bez mierzenia było widać że cos nie tak a jak później mu mierzyłam i było 37 to wygladał normalnie czyli zdrowo

[Amaretta]

Napisane przez Iwa_iw

Aniu ależ nie ma sprawy
niestety składu maści nie znam. podany był na recepcie a ta została w aptece a właśnie oglądnęłam jeszcze pojemniczek i nic tam nie ma oprócz przyklejonej karteczki z nr zamówienia, moim nazwiskiem i nawiskiem lekarki. jeżeli tylko nie zapomnę to będę na szczepieniu z Hanią we wtorek to mogę zapytać pediatry, ale naprawdę nie obiecuję bo mogę zapomnieć

kupiłam dziś polską wersję Oilatum - Oillan i nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale tam dużo parafiny jest i to właśnie podobno ona tak nawilża.

Iwa na tej pomaranczowej karteczce co jest zawsze przyklejona do leku robionego jest sklad tego leku przepisany dokladnie z recepty w tej jakby ramce pod wydrukowanym w lewym gornym rogu Rp. Ale on jest po łacinie. Przepisz nam go to ja ci powiem co w tej masci jest.

Napisane przez ewka

moj Oskar tez ma skaze bialkowa i tez pil jakis czas Nutramigen, lecz potem przeszlismy na Profylac, tego chyba w Pl nie ma...
A na te krostki swietnie sprawdzila sie masc z hydrokortyzonem. Jest rewelacyny na odparzenia na szyjce, raczkach itp i potowki nawet.

Ale hydrokortyzon to steryd!!!!! U dzieci lepiej nie stosowac bez wyraznej potrzeby a i wtedy lekarz zaleca cos delikatniejszego.

Napisane przez izuxyz

Na początku spóźnione ale najserdeczniejsze życzenia noworoczne dla wszystkich mamuś i ich bąbelków! Przejrzałam wszystkie fotki - Wasze dzieciaczki są cudowne!

Troche byłam ostatnio zaganiana bo robiliśmy sylwestra u siebie -była przebierana impreza i przyznam że sie udała i to bardzo! Ja wystąpiłam w stroju kotka (wynalazłam w szmateksie taki fajny pluszowy kombinezon) a tz przebrał sie za zboczeńca, takiego w prochowcu i kaszkiecie hehe Co najważniejsze, mała pieknie spała całą noc i dała się rodzicom wybawić na całego. Nawet głośniejsza muzyka nie wybudziła jej za snu...

Dzień przed sylwestrem byliśmy na szczepieniu i przy okazji mały bilansik - Kalinka waży już 6100 i ma 65 cm wzrostu To ponoć bardzo ładny wynik - czyli cyc jej służy

Gratulacje dla Kalinki rosnie dziewczyna jak na drozdzach.
I dawaj zdjecia kocicy.

.

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

ząb mi rośnie gdzie jest moja mama bym mogła jej pomarudzić

Jaroszaniu ja sobie (tzn Piotrkowi) zamówiłam krzesełko Chicco Polly. Testowałam w sklepie i bardzo fajnie się rozkłada, wklejałam ostatnio zdjęcie Ale muszę długo czekać na przesyłkę, coś za coś, bo cena była bardzo atrakcyjna.

A wiecie, że po weekendzie pewnie będzie trzeba nowy watek otwierać, bo przekroczymy 5000 postów. Ja nie wiem która tu tak produkuje

Dobranoc mamuśki!

No pomyslmy która.

[Dorotka@]

a my nauki ciąg dalszy-dałam jej dziś do possania samego smoka z butelki (pomysł Ani J. )i kompletna klapa nie wie co z nim zrobić-wypycha go języczkiem, podgryza i przy tym wszystkim się denerwuje jadę dziś kupić inne smoki-kupie jakis kauczukowy i inny silikonowy...zobaczymy czy pomoże.

dzinks-trochę mnie zdołowalaś-uczysz małą już miesiąc i mizerne efekty widzisz,a ja od 01.02 wracam do pracy

[Iwa_iw]

Asiu mam to pudełko przed sobą i żadnej nazwy nie ma niestety
w ramce mam tylko nr zlecenia, datę obdioru
moje nazwisko, nazwisko lekarza
i sposób użycia: wg wskazań lekarza
i to wszystko naprawdę

jakbym miała skaner to bym Wam zeskanowała, naprawdę nic tutaj nie ma, nie wiem może u mnie apteka jakoś inaczej to robi i nie zapisuje na tej naklejce (nawet patrzyłam czy pod spodem nie ma, ale nic)

Dorotko mam nadzieję, że Natalka szybko załapie o co chodzi w jedzeniu z butelki. trzymam kciuki za szybką i owocną naukę!!

za pół godziny idę odebrać ubranko do chrztu i szczerze mówiąc to zaczynam mieć małego pietra zeby jutro wszystko było ok.

[anuhaaaaaaaaaa]

Witajcie!!!

U mnie noc i dobra i zła. Mały obudził się na szamanko o 3, a później już o 7, więc niby super. Ale w między czasie wkładałam mu smoka chyba z 10 razy i przez pół nocy wogóle spałam z ręką w łóżeczku Więc rano ledwo co siedziałam na łóżku, ale udało mi się przysnąć, a tż zrobił mi niespodziankę, zabrał młodego i pospałam do 9.15

Jaroszaniu no właśnie mi się udało kupić nowe chicco polly za 304zł razem z przesyłką, tylko długo trzeba czekać na dostawę, ale za taką cenę mogę być cierpliwa I tak pewnie gdzieś za miesiąc zacznę młodego dokarmiać. A fundusze miałam chrzczalne

Iwona ja tez gdzieś kiedyś czytałam, że taka temp u bobasa jest ok i nawet żeby nie zbijać dopóki nie przekroczy 38, żeby organizm sam nauczył się z nią walczyć.

muszę gdzieś teraz znależć jak tu młodego od smoczka odzwyczaić, bo już mnie wykańcza a on jak wcześniej nie specjalnie go lubił, czasem tylko possał, tak teraz to już prawie przerodziło się w namiętność

[Amaretta]

Dorotka ja karmie Misie smoczkami Nuk bo takimi ja nauczyli w szpitalu bo ponoc z nich sie bardzo łatwo pije bo sa miekkie. Mam takie kauczukowe. Teraz daje jej mleko takim nr 1 ale do papek bo ma duza dziurke. Wczesniej takim do mleka (sredni otwór).
Polecam sprobowac tego smoczka Nuk bo
1. sa bardzo tanie
2. Misi szybko poszło nauczenie sie ssania z tego smoczka a ona wtedy byla naprawde malutenka i slaba
3. w poradni laktacyjnej tez mi je polecali ze przy tym smoczku łatwo karmic i piersia i butelka bo nie zaburza odruchu ssania cycusia tak bardzo jak inne smoczki.


Iwa a jak rozwiniesz (bo czasem ona jest poskladana) ta katreczke to w tej ramce jest pusto????


Ale te wasze dzieciaczki na zdjeciach wystojone. Misia na codzien smiga w spiochach i pajacach. Nawet jak mamy gosci to jej zakladam jakiegos takiego extra pajaca bo najwygodniejszy. Sukienke to moze 5 razy miala na sobie. Chyba mnie kiedys wyklnie. Ale ona jeszcze taka mala mi sie wydaje ze nie chce jej meczyc w niewygodnych rzeczach.


Pokaże wam nasza kolekcje kombinezonów. Ten najwiekszy został kupiony jako pierwszy jeszcze we wrzesniu. Rozmiar 50/56 hahahaha.
A ten przed nim to rozmiar 68. Taka to jest dziecieca rozmiarówka.

[Iwa_iw]

Asiu to jest pojedyncza karteczka, nic nie dam rady rozwinąć, jest tylko jedna warstwa.
a kolekcja niezła. butik możesz otwierać chociaż licząc te śpiworki takie to my chyba też miałybyśmy z Hanią podobną ilość

[Dorotka@]

Anuhaaaaaa-ja miałam podobną nockę-dokarmienie o 23.00, o 04.00 pobudka na karmienie ( wcześniej od 03.00 chyba z 10 razy smokiem musiałam ją usypiać),o 04.20 big kupa, która rozbudziła ją i tak nie spałyśmy do 06.00 ,pobudka o 08.00-i kiedy tu się wyspać???

[mandarynka719]

jak czytam o tych waszych nocnych przygodach ze smoczkami to aż się cieszę że moje dziecko niechciało go nigdy ciągać i teraz mam jeden problem mniej

[izzi]

Witam

Amaretta widzę że też jesteś posiadaczką kombinezonu z H&M (na Twoim zdjęciu to ten jasny, największy na wierzchu). Ja jestem z niego bardzo zadowolona.

Iwa, życzę powodzenia na jutrzejszych chrzcinach!!! Na pewno wszystko się uda!

Ja mam też w butelkach Chicco smoczki kauczukowe, one są bardziej miękkie niż silikonowe i Polka od razu je polubiła i nie miała kłopotu ze ssaniem, a w Tommee rzeczywiście są smoczki silikonowe..

U nas też noc wyjątkowo dobra. Jedzenie było po kąpieli o 20.00 a potem o 2.00 i o 6.50 więc wyjątkowo dobrze się wyspałam .... hmmm no może tak nie do końca bo urządziliśmy sobie małe przytulanki z tz

No laseczki, idę się doprowadzić do porządku i śmigam na miasto za 2 godzinki ... może coś sobie upatrzę na wyprzedażach a męża zaprzęgnę do wózka z małą i niech maszeruje dookoła Reala

Aaaa no i kupiłam sobie na allegro krem z serii AA OCEANIC do pielęgnacji mego nieco oklapłego biustu. Jak wypróbuję to dam Wam znać czy są efekty zadowalające!

Miłego dnia!

[JagnaK]

Amelka od pozatku je i cycka i butle, uzywamy Tomee Tippee, nigdy nie bylo problemu, moze wlasnie dlatego ze od poczatku jej dawalam na zmiane nie wiem.

Iwona napewno jutro bedzie wszystko dobrze, a co z tesciami?? Przychodza wczesniej do was?

Nasze ciotki dzisiaj juz wyjachaly tak pusto sie w domu zrobilo, nawet Amelka jakas taka nieswoja, oglada sie caly czas i chyba jej brakuje tego szumu w domu. Zauwazylam ze moje dziecko lubi towarzystwo, wczoraj np obie ciotki mowily jej wierszyki chyba z pol godziny a ta cieszyla sie jak nie wiem.

A ja musze sie dzisiaj wziac za dom, bo syf niemilosierny a maja nas dzisiaj odwiedzic znajomi, w 3 miesiacu ciazy

[Amaretta]

Dorotka ja mam jeszcze jedna butelke Nuka i smoczki co dostalam ze szpitala (dostałam sporo) nierozpakowane nowiutkie jak chcesz to ci wysle w pon. Daj tylko adres na PW.

Kombinezon z H&M jest jeszcze na Miske za duzy ale wydaje sie ze bedzie fajny bo ma praktyczne rozpinanie bo obu stronach i moze byc z nozkami albo workiem. To mi sie w nim najbardziej podobalo i dlatego go kupilam choc cena byla powalajaca. Dopiero w domu sie okazalo ze moglabym tam trzy Miski wsadzic a nie jedna. Ale zima dopiero co sie zaczyna przynajminiej u nas wiec sadze ze jeszcze go wykorzystam.

[Iwa_iw]

Iza powodzenia na zakupach!!!

Agnieszko teściowie przyjeżdżają razem ze szwagrem i jego żoną, więc są od nich zależni a ze szwagrem umówiliśmy się na 12 hehe więc rano to sobie mogą na nogach przyjść (ok. 80 km)

ubranko już odebrane i czeka.
jak Hania wstanie na jedzenie to chcę przymierzyć czy wszystko ok (z pewnością będzie troszkę za duże, chociaż jak ubiorę cieplejszy sweterek pod spód to może będzie dobrze).

[Dzinks_Dz]

Napisane przez Dorotka@

a my nauki ciąg dalszy-dałam jej dziś do possania samego smoka z butelki (pomysł Ani J. )i kompletna klapa nie wie co z nim zrobić-wypycha go języczkiem, podgryza i przy tym wszystkim się denerwuje jadę dziś kupić inne smoki-kupie jakis kauczukowy i inny silikonowy...zobaczymy czy pomoże.

dzinks-trochę mnie zdołowalaś-uczysz małą już miesiąc i mizerne efekty widzisz,a ja od 01.02 wracam do pracy

Dorotko, życzę powodzenia z nowymi smokami.
Nawet nie masz pojęcia, jaka ja jestem zdołowana, bo do pracy wracam w poniedziałek. No nic, może jak zgłodnieje, to jakoś to będzie.