Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć...

[iizabelaa]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Wez pod uwage,ze technika picia z butli i niekapka jest bardzo podobna

No właśnie chciała się zapytać czy to taka duża różnica czy dziecko pije z butli czy z niekapka?
Wg mnie to to samo. Daltego nie miałam motywacji.
Ale picie ze słomki to juz coś

Co do Aventu to moje długo nie umiała z niego pic, ciężko jej był.
Od 2 dni pije.
Ale wcześniej musiałam kupić kubek z cieńszą słomką.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36160733]Iza, niestety z butli z wielką dziurą. Mając do wyboru: zje flachę (=mimo wszystko się naje) a zjedzenie 2 plasterków szynki czy 5 łyżeczek płatków... Od poniedziałku żłobek, mam nadzieję, że coś ruszy z jedzeniem bardziej, to znów odstawię. Bo ja już odstawiłam flachę, no ale... :/
[/QUOTE]


eee tam niestety, ważne że kaszkę pije

[aja1]

Iza w sumie dobrze, bo już teraz trenuje "aparat mowy"
takie ćwiczenia ze słomką sa zalecane przez logopedów

[iizabelaa]

szaja a propo kaszki,
to w sobotę mi się nagle kaszka skończyła,
i w jedynym możliwy miejscu nie było Holle

więc poszłam do Ross zobaczyć co moją,
i trafiłam na nawet ciekawą kaszkę BoboVita, jest z pełnego ziarna i wg mnie od biedy może być
http://www.bobovita.pl/nasze_produkt...zki/KASZKA/517

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wiem, mamy ją, ale też u nas trudno kupić :/

[_vixen_]

Myślałam, że z niekapka latwiej niż z butli przerzucić się na normalny kubek.

[iizabelaa]

Napisane przez _vixen_

Myślałam, że z niekapka latwiej niż z butli przerzucić się na normalny kubek.

Obserwując moją nie powiedziałabym tego.

Ale nie wiem jakie są badania na ten temat

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez iizabelaa

Obserwując moją nie powiedziałabym tego.

Ale nie wiem jakie są badania na ten temat

chyba takie,jak Twoja obserwacja

niekapek to chyba nastepny gadzet dla rodziców ,ot taki,zeby poczuć,ze dziecko pije z kubka ....a ciagnie dalej tak samo jak z butli... Co innego niekapek taki,jak w butlekach z wodą (taki korek).

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A wg mnie niekapek jednak przydatny, bo jak dziecko butlą pizgnie, to się rozlewa, z dobrego niekapka nie

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

Tylko że to cholerstwo jest drogie i ile można tego kupować
O tym bidonie chyba kiedyś pisałyśmy już.

Czyli co, dziecko butelkowe łatwiej niekapka nauczyć?

ja duzo kupowałam ,bo chciałam z czegoś nauczyc

była butelka ( TT ,medela i cośjeszcze)
były niekapki (avent,nuk,canpol,tt i cholera wie co jeszcze)
był doidy
była butelka z łuzeczką lovi
i bidon -załapala od peirwszego łyka jakoś w wieku 8 -mcy

[jo@n@]

Mój butelkowy niekapka nie tolerował. Pił z butelki, potem trochę z bidonu i z butelek z dzióbkiem (Kubusiowych). Potem załapał słomkę.

Os smoka odzwyczaiłam prosto. Kupiłam normalne łózko dla niego i powiedziałam, że w dużych łóżkach smoka się nie używa. Pomyślał, raz zawołał, nie dostał, przyjął do wiadomości. Obyło się bez histerii.

[iizabelaa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36163094]A wg mnie niekapek jednak przydatny, bo jak dziecko butlą pizgnie, to się rozlewa, z dobrego niekapka nie [/QUOTE]

u nas ten problem się nie pojawił akurat

[martynka89]

U nas byl cyrk jak chcialam dac z kubka albo z normalnej butelki. Mloda na sam widok szarpala sie i plakala, nie dala sobie zwyklego kubka nawet do ust przylozyc. A widok rocznego dziecka dojacego butle caly dzien jakos mi nie lezy. Nauczyla sie z niekapka, pozniej odkrecilam ta gore z noskiem i dalam prosto z kubka. Wrzasku juz nie bylo bo widziala, ze to ten sam kubeczek.
Z butli z noskiem pije bez problemu teraz ale to i tak dopiero po przygodzie z niekapkiem bo wczesniej placz byl.
Teraz butla jest tylko przed spaniem do kaszki a w dzien pije z butli z noskiem, rzadziej z kubka.
Z tym, ze mloda jak z kubka pije to wiekszosc sie rozlewa bo nadal ma ten odruch wypychania jezyka w trakcie picia.

[wandaweranda]

dziewczyny, wiem, było juz ze 100 razy o tym, ale napiszcie, w jakim wieku Wasze dzieci usiadły samodzielnie?

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez wandaweranda

dziewczyny, wiem, było juz ze 100 razy o tym, ale napiszcie, w jakim wieku Wasze dzieci usiadły samodzielnie?

kiedy siadły samodzielnie,czy kiedy samodzielnie stabilnie siedziały posadzone?

samodzielnie siadła chyba ok 7-8 m-ca (z czworaków) ,posadzona siedziała pewnie ok 6 m-ca

[anya_krk]

Napisane przez wandaweranda

dziewczyny, wiem, było juz ze 100 razy o tym, ale napiszcie, w jakim wieku Wasze dzieci usiadły samodzielnie?

skończone 8 miesięcy - z czworaków.

[wandaweranda]

chodzi mi o to kiedy dzieci same siadają, własnie z czworaków np., a nie kiedy siedza stabilnie posadzone przez kogos (to juz moja 8 miesieczna corka opanowala, ale zeby sama usiadła, to jeszcze hoho, pewnie potrwa)

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez wandaweranda

chodzi mi o to kiedy dzieci same siadają, własnie z czworaków np., a nie kiedy siedza stabilnie posadzone przez kogos (to juz moja 8 miesieczna corka opanowala, ale zeby sama usiadła, to jeszcze hoho, pewnie potrwa)

z tego co zauwazyłam,sporo dzieci najpierw zaczyna raczkować,a dopiero potem siada czasem dopiero ok 9-10 mca

[Klarissa]

Napisane przez _vixen_

Klarissa, dałaś malej niekapek, żeby sama kombinowala czy jakoś jej pokazałaś, że z niego picie leci?

Nie, ja jej w ogóle musiałam trzymać ten kubek aż do mniej więcej roczku.
Sama zaczęła pić dopiero z bidona przez słomkę, ale ona w ogóle nie była chętna do picia na początku i przez długi czas.

Zrobilam dwa razy kaszkę ryżową Holle na moim mleku, i się zdziwiłam, bo to w ogóle gęste nie było, moglaby się spokojnie napić z kubka. Tylko brzydziłam się spróbować, czy ciepłe

No co ty, własnego mleka nie próbowałaś?
To była jedna z pierwszych rzeczy jakie zrobiłam podczas nawału pokarmu i odciągania

Czyli co, dziecko butelkowe łatwiej niekapka nauczyć?

Moim zdaniem nie ma związku.
Ja niekapek z aventu to w ogóle oddałam w inne ręce bo moje dziecko nie tknęło z niego nic.

Napisane przez jo@n@

Os smoka odzwyczaiłam prosto. Kupiłam normalne łózko dla niego i powiedziałam, że w dużych łóżkach smoka się nie używa. Pomyślał, raz zawołał, nie dostał, przyjął do wiadomości. Obyło się bez histerii.

U mnie już za późno na to.
Dorosłe łóżko jest, a i smok pozostał...

Napisane przez wandaweranda

dziewczyny, wiem, było juz ze 100 razy o tym, ale napiszcie, w jakim wieku Wasze dzieci usiadły samodzielnie?

Dokładnie 2 dni przed ukończeniem 9 miesięcy.
O ile dobrze pamiętam, to moja siadała z pozycji na boku, nie z czworaków.

[Natala84]

Napisane przez Klarissa

A nauka picia przez słomkę to jedyne co mi z moim dzieckiem przyszło bezstresowo, wszystko inne było drogą przez mękę i mega próbą mojej cierpliwości

Klarissa, z lovi 360 mleko z kaszką nie poleci, samo mleko czy inny płyn ok, ale nic gęstego natomiast u nas świetnie się sprawdza właśnie bidon, co prawda mleko nie jest jakoś mocno zagęszczane (na 240 ml mm jakieś 2-3 miarki kaszki/kleiku), ale słomka daje radę
co do smoka, to narazie nie napiszę nic, bo właśnie jesteśmy w trakcie i nie chcę zapeszać

Napisane przez wandaweranda

chodzi mi o to kiedy dzieci same siadają, własnie z czworaków np., a nie kiedy siedza stabilnie posadzone przez kogos (to juz moja 8 miesieczna corka opanowala, ale zeby sama usiadła, to jeszcze hoho, pewnie potrwa)

też tak myślałam, gdy moje 7 miesięczne dziecko nie siedziało nawet posadzone... a tu nagle cyk i siedzimy miała wtedy 7,5 miesiąca, 2 tygodnie później wstała w łóżeczku i nauczyła się raczkować, boom na całego z tym że ona od 3 miesiąca życia kochała leżenie na brzuchu, turlanie się, pełzanie (to później oczywiście) i wszelką aktywność na brzuchu
a Twoja córeczka czworakuje? lubi leżeć na brzuchu, przemieszcza się jakoś?

[wandaweranda]

Napisane przez stokrotka_to_ja

z tego co zauwazyłam,sporo dzieci najpierw zaczyna raczkować,a dopiero potem siada czasem dopiero ok 9-10 mca

ano, róznie może byc. Dopiero niedawno jako tako polubiła lezenie na plecach, turla sie i obraca wokol wlasnej osi. ale np. nie pelza na brzuszku. Najlepiej jej wychodzi 'pełzanie' na plecach-odpycha sie nogami w blyskawicznym tempie.

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Klarissa, moja córka tez coś czasem kombinuje na boku i wydaje mi si ę że własnie z boku się podniesie (kiedys tam)

[taszkin]

Kochane, mój synek ma małe zgrubienie nad oczkiem. Taki guzek. Nie jest czerwony, nie ma zmiany skórnej. Lekko wypukła, wyczuwalna kulka. Myślałam, ze się uderzył (nieraz walnął o mój obojczyk) ale nie znika. Do lekarza idę, nasz wraca w poniedziałek z urlopu ale chyba pójdę wcześniej... wiecie może co to może być?

[_vixen_]

Napisane przez Klarissa

No co ty, własnego mleka nie próbowałaś?
To była jedna z pierwszych rzeczy jakie zrobiłam podczas nawału pokarmu i odciągania

Spróbowałam, ale to jest w smaku strasznie mdło-słodkie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wanda, mając 8,5mca w ciągu tygodnia córa siadła, raczkowała i wstała.

[wandaweranda]

dzieki dziewczyny. Czyli wszystko przed nami.
A polecicie cos p/bolowego na zeby? oprocz dentinoxu...to zabkowanie to jest jakas masakra
kurcze, szkoda mi dziecka.

[aja1]

Viburcol czopki, ale chyba na receptę - homeopatyczne, dziecko przynajmniej spi.

[wandaweranda]

dzieki. jade do apteki, musze cos kupic, paracetamol moze, bo noce są do bani...

viburcol - jesli jest homeopatyczny, to bez recepty

[aja1]

No właśnie to jest paradoks, bo u nas musiałam mieć receptę, chwała że mam fajną lekarkę

[suzana]

viburcol jakis czas temu zmienil nazwe na viburcol compositium i teraz jest na recepte pomimo ze to lek homeopatyczny
u nas nie pomaga na zabkowanie i niepokoj, wrecz przeciwnie
ja czekam na "kuleczki" homeopatyczne z Niemiec, może pomogą na ząbkowanie ...
któraś z Was je stosowała?

[Glodomorek]

Napisane przez wandaweranda

dziewczyny, wiem, było juz ze 100 razy o tym, ale napiszcie, w jakim wieku Wasze dzieci usiadły samodzielnie?

6,5 mca, ale byla cwiczona vojta ma asymetrie. Nigdy nie sadzalam Ale corka najpierw raczkowala i wstawala przy meblach, usiadla pozniej.

[houseofcolours]

Napisane przez taszkin

Kochane, mój synek ma małe zgrubienie nad oczkiem. Taki guzek. Nie jest czerwony, nie ma zmiany skórnej. Lekko wypukła, wyczuwalna kulka. Myślałam, ze się uderzył (nieraz walnął o mój obojczyk) ale nie znika. Do lekarza idę, nasz wraca w poniedziałek z urlopu ale chyba pójdę wcześniej... wiecie może co to może być?

ja u swojego 6 tygodniowego dziecka wyczułam rok temu guzka w policzku. Po rezonansie i usg w akademii medycznej w gdańsku wyszło, że to niegroźny naczyniak.