Razem raźniej. Ćwiczące młode mamy.

[DaGaDa]

Napisane przez Rzabba

DaGaDa jogurt to nie posiłek
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, że zjadłaś go po treningu?
Posiłek potreningowy to oprócz śniadania najważniejszy posiłek w ciągu dnia

Tak zjadłam tylko jogurt, ale trudno byłoby mi zjeść porządny potreningowy posiłek jeżeli wróciłam do domu po 21, a po 22 idę spać.
U mnie z powodu ograniczonego czasu ćwiczenia zawsze wypadają między godziną 19:00 a 22:00, a i spać idę przed 23:00. Więc chyba rozumiesz, że trudno o tej porze wcinać normalne potreningowe posiłki.

A tak po za tym to co byś poleciła innego? Może mi się tylko wydaje, że nie mogę zjeść czegoś innego.

[Rzabba]

A dlaczego nie możesz zjeść normalnego posiłku przed spaniem? Ja jadłam posiłki potreningowe nawet o północy jeśli trening robiłam o 23
Jogurt nie zapewni właściwej regeneracji a jeśli nie dostarczysz odpowiednich składników to metabolizm zacznie zwalniać bo organizm zacznie się bronić przed "zagłodzeniem"
Nie chodzi o to, żeby się objadać ale zjeść posiłek który zapewni białko do odbudowy (w nocy nasz organizm ciężko pracuje naprawiając uszkodzenia) i trochę węglowodanów które "otworzą" białku drogę do komórek.

Niech to będzie chociaż kromka chleba razowego obłożona grubo tuńczykiem czy jajkiem i do tego kilka liści sałaty, pomidor itp.

Ja zjadam zwykle normalny "obiadowy" posiłek

[DaGaDa]

Napisane przez Rzabba

A dlaczego nie możesz zjeść normalnego posiłku przed spaniem? Ja jadłam posiłki potreningowe nawet o północy jeśli trening robiłam o 23
Jogurt nie zapewni właściwej regeneracji a jeśli nie dostarczysz odpowiednich składników to metabolizm zacznie zwalniać bo organizm zacznie się bronić przed "zagłodzeniem"
Nie chodzi o to, żeby się objadać ale zjeść posiłek który zapewni białko do odbudowy (w nocy nasz organizm ciężko pracuje naprawiając uszkodzenia) i trochę węglowodanów które "otworzą" białku drogę do komórek.

Niech to będzie chociaż kromka chleba razowego obłożona grubo tuńczykiem czy jajkiem i do tego kilka liści sałaty, pomidor itp.

Ja zjadam zwykle normalny "obiadowy" posiłek

Dzięki. Myślę, że tą kromkę chleba z tuńczykiem czy jajkiem będę wstanie zjeść, ale całego obiadu to bym już nie zmieściła.

[Ewunia_1984]

Cześć Dziewczynki, ja juz po treningu siłowym. Dopiero po godzinie czuję, że moje nogi robią się jak z waty
Wczoraj wymyśliłam sobie super danie. Kalafior, brokuły, pieczarki cebulka, to posypuje serkiem feta i do piekarnika. Acha,polewam odrobiną oliwy z oliwek. Pyszne, dietetyczne i szybkie

A dzisiaj kombinuje zupkę z tego co mam: młoda kapusta, papryka 3 kolory, cebulka, pomidory z puszki i piers z kurczaka. Na razie sie gotuje więc jeszcze nie wiem czy dobre

[DaGaDa]

Napisane przez Ewunia_1984

A dzisiaj kombinuje zupkę z tego co mam: młoda kapusta, papryka 3 kolory, cebulka, pomidory z puszki i piers z kurczaka. Na razie sie gotuje więc jeszcze nie wiem czy dobre

Polecam Ci tą zupkę http://kuchniaaleex.blogspot.com/201...-wg-aleex.html
jest pyszna. Większość składników już masz, trzeba jeszcze dodać kukurydzę, ogórki kiszone, marchew i jest super zupa.

[Ewunia_1984]

Napisane przez DaGaDa

Polecam Ci tą zupkę http://kuchniaaleex.blogspot.com/201...-wg-aleex.html
jest pyszna. Większość składników już masz, trzeba jeszcze dodać kukurydzę, ogórki kiszone, marchew i jest super zupa.

kukurydzę i marchewkę dodać nie mogę( dietaSB), ale dodam jeszcze ogórki, dzięki

[dygotka8]

hej

Napisane przez Rzabba

A dlaczego nie możesz zjeść normalnego posiłku przed spaniem? Ja jadłam posiłki potreningowe nawet o północy jeśli trening robiłam o 23
Jogurt nie zapewni właściwej regeneracji a jeśli nie dostarczysz odpowiednich składników to metabolizm zacznie zwalniać bo organizm zacznie się bronić przed "zagłodzeniem"
Nie chodzi o to, żeby się objadać ale zjeść posiłek który zapewni białko do odbudowy (w nocy nasz organizm ciężko pracuje naprawiając uszkodzenia) i trochę węglowodanów które "otworzą" białku drogę do komórek.

Niech to będzie chociaż kromka chleba razowego obłożona grubo tuńczykiem czy jajkiem i do tego kilka liści sałaty, pomidor itp.

Ja zjadam zwykle normalny "obiadowy" posiłek

Niedawno na innym wątku dziewczyna trochę na mnie najechała,że na kolację powinnam zjeść BIAŁKO mimo,że miał to być posiłek po treningu...bo,że niby godzina 22-23 to nie powinno się jeść węglowodanów....No,ale inna dziewczyna przyznała mi rację,nie zmienia to faktu,że sama wprowadza siebie i innych w błąd

Ewunia,dzięki,że pytasz-mam się lepiej-wczoraj zjadłam jakieś 20 szt m&m(orzeczków) i dziś też.Jak mam nie chudnąć to przynajmniej nniech to będzie przyjmne

jak sie uda to zaraz poćwiczę,ale co jakiśc zas dziecko przychodzi spr czy jestem,więc jak wyjdę do innego pokoju znowu będzie ryk-oszaleć mozna

[_madlen]

Napisane przez Jahstina88

Wow, jak się cieszę, że znalazłam ten wątek Od dłuższego czas prowadzę bloga, którego główną domeną jest to, że Mama też może być FIT I Wy mi to właśnie udowadniacie. Super!

Przyjmiecie mnie do siebie?

Może kilka słów o sobie - jestem mamą Małej Czekoladki, który obecnie ma 20 miesięcy Od zawsze kochałam sport, stąd skończone studia na AWFie Codziennie ćwiczę na rowerku stacjo, z Mel B, kręcę hh i od wczoraj skaczę na skakance. Do tego czasami dochodzą ćwiczenia z Ewą Ch. i inne siłowe

Pozdrawiam

A ja wczoraj właśnie na Twojego bloga trafiłam, nawet napisałam Ci komentarz... i dopiero dzisiaj zobaczyłam, że się odezwałaś w tym wątku

[kapukat]

Napisane przez Rzabba

Dygotko niestety przy maluchach to i najlepsza organizacja czasem nie pomaga, nie ma jak zrobić treningu i tyle
Ale zobaczysz za kilka dni wszystko wróci do normy

Kapukat mogę ułożyć trening z piłką i ciężarem ciała, który będzie bardziej siłowy a mogę też ułożyć bardziej dynamiczny, jak wolisz.
Niestety nie wiem która płyta Ewy jest która bo już się w to nie wgłębiałam, analizowałam tylko wykonanie ćwiczeń ale spróbuje znaleźć i jeśli sam trening będzie w miarę ok to podeślę filmiki z poprawnym wykonaniem poszczególnych ćwiczeń

ja lubię coś co się sprawdzi i tak jestem Ci wdzięczna za zainteresowanie!

Napisane przez dygotka8

kapukat-zdjęcia Ewy nie tyle mnei zdołowały ile fakt,ze Ewunia urodziął później niż ja i wyglląda rewelacyjnie,a u mnie waga stoi jak zaklęta.Dziś w ogóle mam bardzo kiepski dzień i w ogóle jest wszytsko do bani

Ewunia urodziła też później ode mnie - ale co tam, ja mam motywację i się nie dam! kiedyś mi się uda

Napisane przez Ewunia_1984

Alez ja nawet przez chwilę nie pomyślałam, że mi brzydko zazdrościsz.
Jak długo masz zamiar karmić? Ja przy karmieniu czułam sie fatalnie. Miałam taki apetyt, że zjadłaby konia z kopytami, potem słonia i jeszcze cos na deser. Może po karmieniu, kiedy hormony sie ustabilizuja wszystko wróci do normy. Ja po karmieniu zauwazyłam poprawe i z apetetytem i cofaniem sie brzuszka na miejsce, choc miesnie jeszcze sie nie zrosly.



Nie smaruje niczym brzuszka bo...powiem szczerze, jestem leniwa

Trzymam kciuki za jutrzejszy debiut. Napisz koniecznie jak poszło i co robiłaś!!!


Dygotko, ja mam dwie koleżanki. jedna rodziła miesiac przede mną i po ciązy laska jakby w ogole w ciązy nie była, druga koleżanka rodziła 3 tygodnie po mnie i to samo!!! A ja pomiędzy nimi wyglądałam jak słoń więc spokojnie. Kazdy organizm jest inny. Jedne potrzebują więcej czasu i tyle. Pamietaj, ze organizm przygotowywał sie do ciązy 9 miesięcy więc dajmy mu w spokoju się zregenerować.
Jutro nowy dzien i wszystko będzie ok

zatem tak - ja mam zamiar karmić do pierwszego roku, chyba że mój syn zdecyduje inaczej wiem, że hormony szaleją, wiem też że ja nie trzymam diety jakiejś - oprócz tego żę wystrzegam się wszystkiego co uczula moje dziecko, więc jak skończe karmić pójdzie też dieta w ruch - no i w Polsce zbadam jeszcze raz tarczyce, bo jakoś tutjeszej lekarce nie ufam

Napisane przez dygotka8

hej


Niedawno na innym wątku dziewczyna trochę na mnie najechała,że na kolację powinnam zjeść BIAŁKO mimo,że miał to być posiłek po treningu...bo,że niby godzina 22-23 to nie powinno się jeść węglowodanów....No,ale inna dziewczyna przyznała mi rację,nie zmienia to faktu,że sama wprowadza siebie i innych w błąd

Ewunia,dzięki,że pytasz-mam się lepiej-wczoraj zjadłam jakieś 20 szt m&m(orzeczków) i dziś też.Jak mam nie chudnąć to przynajmniej nniech to będzie przyjmne

jak sie uda to zaraz poćwiczę,ale co jakiśc zas dziecko przychodzi spr czy jestem,więc jak wyjdę do innego pokoju znowu będzie ryk-oszaleć mozna

dziewczyny jadę na wakację - wrócę za dwa tygodnie, proszę za mnie trzymać kciuki, żeby nie pochłonęło mnie POlskie jedzenie

[DaGaDa]

Ale mój mąż mnie wczoraj wkurzył. Umówiliśmy się, że wieczorem pójdę na TBC, a on pojechał sobie na zakupy i wrócił tak późno, że już nie miałam po co z domu wyjeżdżać bo i tak bym nie zdążyła, ale on oczywiście zdziwiony bo przecież mam jeszcze tyle czasu, że pięć razy zdążę dojechać. No szlak mnie normalnie trafił.
Czy Ci faceci muszą być tacy .....

No i byłam taka zła, że nic wczoraj nie ćwiczyłam. Może i bym się w końcu zdecydowała na jakieś ćwiczenia, ale wziął i mi zasnął w pokoju w którym mogę ćwiczyć i nie było już jak. Po prostu zawalił wczoraj na całej linii.

Także dzień średnio udany, jedzenie było OK, zero słodyczy, ale brak ćwiczeń i strasznie mnie to denerwuje.

[dygotka8]

kapukat-tzymam kciuki


DaGaDa-Co ja bym dała by móc chodzić ćwiczyć do klubu bo w domu nie lubię i już.Fajnie by było gdybym mogła zamknąc się w pokoju na te 60 minut i poćwiczyć,ale jak dziecko w tym samym czasie płacze to ja tak nie mogę,a ćwiczenia po godz 20-21(lub później) jakoś mi ostatnio nie pasują bo przed snem wolę się wyciszyc niż skakać.
DaGaDa-nie dziwię się,ze się wkurzyłas na tż

Przejrzałam,ale tylko troche linki co Rzabba podałaś-musze kiedyś spróbować,ale nie weim kiedy....Żeby chociaż te 2 razy w tygodniu+ tamte cw co robię...

[Ewunia_1984]

cześć Dziewczynki, gdzie jestescie???
Ja w końcu dostałam okres, ale i tak postanowiłam iść na fitness i coś tam poćwiczyłam.
Vette, masz jakieś ćwiczenia na brzuch bo te na nogi są super to może i na brzuszek dasz cos fajnego

A ja wymyśliłam sobie, że chyba zrobię sobie na ten mój tłuszczyk pod pośladkami lipolize igłową. Robi sie ją ok4-6 razy co 6 tygodni. Niby jest super, ale zastanawiam się skąd by tu kase wytrzasnąć....

Jakaś nerwica mnie dzisiaj złapała i kupiłam sobie....taaaa....mojego kochanego adwokata

[DaGaDa]

Napisane przez Ewunia_1984

A ja wymyśliłam sobie, że chyba zrobię sobie na ten mój tłuszczyk pod pośladkami lipolize igłową. Robi sie ją ok4-6 razy co 6 tygodni. Niby jest super, ale zastanawiam się skąd by tu kase wytrzasnąć....

A ja polecam raczej gimnastykę, a nie zastrzyki. Zawsze to coś nienaturalnego wstrzykiwane do naszego organizmu. A po za tym jak bym zobaczyła igłę to bym od razu uciekłam z gabinetu.

W mnie wczoraj basen i zumba oraz kolejny dzień bez słodyczy. Waga dzisiaj wskazała 69 kg. Hura

[Scio]

Wczoraj zaliczyłam godzine na siłce, akurat był trener i dawał mi wskazówki, poprawiał, ale był strasznie zabawny i jakoś tak bez stresu. Fajny taki trening personalny (prowadził dziewczyne), ale kurcze 60 zł za trening to sporo
Potem zaliczyłam pilates.
A dziś mam zawroty głowy, ale może dlatego, ze pół nocy nie spałam (Agata dawała w kość)

[Ewunia_1984]

Alez się dzisiaj objadłam sushi, a potem popcornem!!! I dziwie się, że moja dieta SB nie działa....ech...
Dzisiaj był basenik.

Dagada, co do zastrzyków. Kiedyś próbowałam pozbyć sie rozstępów na tyłku (we Włoszech w 3 miesiące przytyłam 20kg i skóra popękała) i mądra pani doktor poleciła mi super nowoczesną metode. Dostawałam 60 zastrzyków w jeden pośladek!!! Dwa razy miałam ten zabieg i...nie przyniósł żadnego efektu

[vette]

Napisane przez Ewunia_1984

Vette, masz jakieś ćwiczenia na brzuch bo te na nogi są super to może i na brzuszek dasz cos fajnego

Ja na brzuch nie cwiczylam nic szczegolnego poza silowym.

Natomiast zanim pochlonal mnie bez reszty silowy probowalam weidera i innych brzuszkow... i chyba nigdy wiecej nie tracilabym czasu na to. No chyba, ze przed zawodami kulturystycznymi, bedac juz mega odtluszczona to wtedy dla lepszego wyeksponowania miesni weider sie nada

Probowalam tez ABS2 na drazku. http://www.miesniebrzucha.pl/miesnie...zaawansowanych
Fajne ale mi w zupelnosci wystarcza zelastwo.

[Ewunia_1984]

Vette, ja właśnie weidera robię i sama juz zauważyłam, że efektów nie ma bo mam jeszcze dużo tluszczyku, a to raczej na rzeźbę jest. Dzięki Ci bardzo za link. Chyba porzuce weidera i zacznę po prostu robić cwiczenia na brzuch, które znam.

Dzisiaj stwierdziłam, że najlepiej to mi się pływa tylko czy stracę tłuszczyk pływając żabką przez 45 minut??? tak myślę żeby płwac 3 razy w tygodniu i 2 razyw tygodniu ćwiczyc siłowe....hmmmm muszę to przemyśleć i poczytać o zaletach basenu

[vette]

Napisane przez Ewunia_1984

Vette, ja właśnie weidera robię i sama juz zauważyłam, że efektów nie ma bo mam jeszcze dużo tluszczyku, a to raczej na rzeźbę jest. Dzięki Ci bardzo za link. Chyba porzuce weidera i zacznę po prostu robić cwiczenia na brzuch, które znam.

Dzisiaj stwierdziłam, że najlepiej to mi się pływa tylko czy stracę tłuszczyk pływając żabką przez 45 minut??? tak myślę żeby płwac 3 razy w tygodniu i 2 razyw tygodniu ćwiczyc siłowe....hmmmm muszę to przemyśleć i poczytać o zaletach basenu

http://www.kulturystyka.pl/atlas/brzuch.htm
widzialas to ? wstep jest bardzo istotny

Plywanie to swietny ogolnorozwojowy trening. Jezeli lubisz i masz czas to czemu nie.
Ja lubie basen ale szkoda mi troche czasu na dojazdy, przebieranie sie itd... tak samo szkoda mi czasu na aeroby ale o tym juz pisalam :P
Na spalanie tluszczu robie interwaly w domu. Daja popalic i daja efekty.

A tu swiezy artykul na ten temat:
http://healthysportlife.pl/?p=1665

ten tez super:
http://tygryskowym-okiem.blogspot.co...-aeroby-i.html

[suzana]

Ale pięknie walczycie

Wróciłam do pracy i jeszcze się nie otrząsnęłam. Jestem chodzącym zoombiakiem. Trzymajcie za mnie kciuki, mam nadzieję, że niedługo do Was wrócę. Serdecznie pozdrawiam

[Ewunia_1984]

Napisane przez vette

http://www.kulturystyka.pl/atlas/brzuch.htm
widzialas to ? wstep jest bardzo istotny

l[/url]

Dzięki, o to właśnie mi chodziło

Acha, a co do wstępu to ja właśnie mam ukryte mięśnie pod warstwą tłuszczu.

Ja jem naprawdę zdrowo, ale nie potrafię zmniejszyć porcji

Czy dobrze rozumiem z tymi interwałami: mogę biec na bieżni np. 150m, a potem zrobić 350 szybkim marszem? jakby to wyglądało na bieżni bo ten koleś z którym rozmawiałam mówił, ze mam utrzymywac to samo tempo.

Chyba jutro nie dam rady iść ani na fitness ani na basen, ale na pewno poćwiczę wieczorem w domu.

[vette]

Napisane przez suzana

Ale pięknie walczycie

Wróciłam do pracy i jeszcze się nie otrząsnęłam. Jestem chodzącym zoombiakiem. Trzymajcie za mnie kciuki, mam nadzieję, że niedługo do Was wrócę. Serdecznie pozdrawiam

wracaj jak najszybciej! trzymam kciuki

Napisane przez Ewunia_1984

Czy dobrze rozumiem z tymi interwałami: mogę biec na bieżni np. 150m, a potem zrobić 350 szybkim marszem? jakby to wyglądało na bieżni bo ten koleś z którym rozmawiałam mówił, ze mam utrzymywac to samo tempo.

Jak robie interwaly na skakance to minute wolno i 30 sekund najszybciej jak sie da. I tak np 8/10 minut na zmiane. Ciezko mi powiedziec jak dla Ciebie bedzie najlepiej, musisz sprobowac. Poczytaj tez jak najlepiej to rozplanowac przy bieganiu. Ja nie pomoge bo nigdy nie biegalam w ten sposob.
No i moze Rzabbka sie odezwie, ona jest ekspertem

Ja jestem juz po pierwszym mierzeniu i wazeniu. Minal miesiac i stracilam 3 cm w talii, 2 w biodrach i 2 pod biustem. Ciesze sie bardzo aha no i 1 kg mniej na wadze. Trzymam sie 10 przykazan,nie jem slodyczy i interwaluje.
Wczoraj sobie rozpisalam moj pierwszy trening obwodowy Jak wszystko pojdzie ok to skoncze go kilka dni po nowym roku. Jestem bardzo ciekawa efektow

dzieki Rzabba

[DaGaDa]

W piątek i niedzielę kręciłam hula hop i jeździłam rowerem, zrobiłam też przysiady z hantlami (w rękach oczywiście).

Pozwoliłam sobie na zjedzenie trzech muffinek i pięciu ciastek a'la pieguski, ale po za tym same zdrowe rzeczy.

Niestety mój synek znowu zaczyna chorować. Zaczęłam mu dawać trzecią dawkę leku na uodpornienie i wychodzi na to, że on tego nie może brać, po dwóch dniach rozwija się choroba, dziecko mi wymiotuje, chodzi rozdrażnione, lękliwe i ogólnie jest nie fajnie, a do tego gorączka. Próbuję go umówić na wizytę do lekarza, ale panie w rejestracji nie mają zamiaru odebrać telefonu. No można zwariować.

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez vette

Ja jestem juz po pierwszym mierzeniu i wazeniu. Minal miesiac i stracilam 3 cm w talii, 2 w biodrach i 2 pod biustem. Ciesze sie bardzo aha no i 1 kg mniej na wadze. Trzymam sie 10 przykazan,nie jem slodyczy i interwaluje.

Gratuluje spadków

[kiciulec]

Jak tak Was czytam to aż mi głupio, że ze mnie taki cienias
Od kiedy postanowiłam zacząć to ćwiczę codziennie, nie jest to jednak jakiś wielki wysiłek, co prawda kondycja moja jest mizerna, ale z każdym dniem czuję, że jest lepiej. Stopniowo chcę zwiększać poziom trudności, aż dojdę do konkretów. Póki co waga pokazuje 1kg mniej, bez diety. Mam nadzieję, że kiedyś Was dogonię w aktywności fizycznej.
Tymczasem podziwiam

[DaGaDa]

Napisane przez kiciulec

Jak tak Was czytam to aż mi głupio, że ze mnie taki cienias
Od kiedy postanowiłam zacząć to ćwiczę codziennie, nie jest to jednak jakiś wielki wysiłek, co prawda kondycja moja jest mizerna, ale z każdym dniem czuję, że jest lepiej. Stopniowo chcę zwiększać poziom trudności, aż dojdę do konkretów. Póki co waga pokazuje 1kg mniej, bez diety. Mam nadzieję, że kiedyś Was dogonię w aktywności fizycznej.
Tymczasem podziwiam

Od czegoś trzeba zacząć. My na początku też ćwiczyłyśmy mniej i krócej. Żeby móc ćwiczyś długo i intenstywnie to trzeba trochę potrenować a kondycja sama przyjdzie.

[andzya]

helloł

Zrobiłam dzisiaj ZWOW 1 z Zuzzaną Light... ćwiczenia skończyłam 30 minut temu, a do teraz drżą mi mięśnie myślałam,że jestem w miarę gotowa na taki trening
Uciekam dziewczynki edukować się, mam mnóstwo wiadomości do przyswojenia,a Mały śpi, więc jest świetna okazja ku temu

[aniany]

Hej, podczytuje, ale nie cwicze regularnie, to i sie nie odzywalam. Od wczoraj znow wrocilam do cwiczen z Jillian Michaels.

I mam pytanie do Rzabbki, co myslisz o cwiczeniach z ta pania? czy te wszystkie 30 day shred, ripped in 30, itp, sa dobrymi cwiczeniami, na poprawe kondycji i wyrzezbienie ciala po ciazy?

[Rzabba]

Jillian jest ok

[aniany]

Dzieki,
Wlasnie machnelam ripped in 30

[kiciulec]

Postanowiłam troszkę zwiększyć intensywność ćwiczeń. Właśnie zrobiłam pierwszy raz zestaw "skalpel". Problemem była dla mnie środkowa część. Czuję teraz pośladki i uda niestety nie udało mi się zrobić wszystkiego cięgiem bo moje dziecko stwierdziło, że to za długo bez zabawy z nią
Jutro zrobię moje poprzednie ćwiczenia- takie bardziej rozciąganie. A pojutrze znowu skalpel.

Czuję się rewelacyjnie mimo, że nie udało mi się wszystkiego zrobić

[vette]

Wreszcie cos sie dzieje !!! Ja tez juz dzis pocwiczylam. Machnelam 10 minut interwalkow, a wczoraj zaliczylam trening A z obwodowki, niby krotko i nic nowego ale dzis czuje nogi i posladki baaaaaaaaardzo. Tylko 2 kg wiecej na gryfie a dalo mi popalic.

Napisane przez kiciulec

Postanowiłam troszkę zwiększyć intensywność ćwiczeń. Właśnie zrobiłam pierwszy raz zestaw "skalpel".

brawo!

Napisane przez aniany

Dzieki,
Wlasnie machnelam ripped in 30

Tez musze kiedys zobaczyc na jej treningi.
Super!

Napisane przez andzya

helloł

Zrobiłam dzisiaj ZWOW 1 z Zuzzaną Light...

Zuza to kiler

Napisane przez DaGaDa

W piątek i niedzielę kręciłam hula hop i jeździłam rowerem, zrobiłam też przysiady z hantlami (w rękach oczywiście).

Duuuuuuuuuzo zdrowka dla synka i brawa za trening!