2012-08-16, 19:04 | #901 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Ja nawet jak idę coś załatwić z córką, to jakoś się nie spieszę, no nie wiem, ale po prostu jak jestem z moim dzieckiem to mam mega mnóstwo czasu i w sumie nie pamiętam, abym na spacerze gdzieś się spieszyła.
A jak idę z dzieckiem do lekarza to wtedy nie spacerujemy, jedziemy autem, a jak była mniejsza to w nosidle ją nosiłam. Po prostu dla mnie spacery są od tego właśnie, żeby dziecko mogło wejść w każdą napotkaną kałużę, obejrzeć 20 jednakowych kamieni i sprawdzić czy się czymś różnią, wiosną dmuchałyśmy w dmuchawce itd.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2012-08-16, 19:20 | #902 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Mysle, ze jak dzieciak bedzie starszy, to tez dobre rozwiazanie, by ewentualne zakupy zrobic szybciej i miec dziecko pod kontrola No i gdy sie czlowiek gdzies spieszy, a spacer to 'przy okazji', to ja rozumiem wpakowac do wozka, tak wygodniej i nie ukrywam - jesli maly pozwoli, bede praktykowac. Ale spacer - taki dla dziecka, niechze sobie chodzi powoli, mysle, ze takie spacery sa dla dzieci bardzo wazne. I chcialabym miec czas na nie... |
|
2012-08-16, 19:26 | #903 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
chyba kałuże i kamienie w parku nie różnią się od tych na chodniku przy ruchliwej ulicy. ---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ---------- Cytat:
natomiast co do osób które spacerują dla samego spaceru to też się nie dziwie, ze dziecka w wieku mojego wolą żeby chodził po parku a nie po chodniku przy ulicy
__________________
|
||
2012-08-16, 19:26 | #904 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
iizabelaa, a Twoje dziecko poza tymi spacerami w wózku przebywa jeszcze na dworze?
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
2012-08-16, 19:50 | #905 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2012-08-16, 20:20 | #906 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
|
2012-08-16, 20:51 | #907 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
ale czy spacer w wózku są gorsze? Cytat:
tak, chodzi, biega, turla się itp
__________________
|
||
2012-08-16, 20:54 | #908 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Poza tym, IMO dziecko potrzebuje ruchu na świeżym powietrzu, nie tylko przebywania.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
2012-08-16, 20:59 | #909 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Jestem mega zagonioną osobą, dlatego jak mam dzień dla córki to staram się żeby nigdzie nam się nie spieszyło. Cytat:
Napisałam, że wszystko zależy od dziecka, że mnie jest wygodniej bez wózka oraz, że pisze o dzieciach, które się już sprawnie poruszają, ale niestety nie zauważyłaś tej części wypowiedzi, bo zobaczyłaś tylko słowo "leniwi"
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
||
2012-08-16, 21:15 | #910 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Rozumiem, że potrzebuje ruchu. Ale nie rozumiem krytykowania faktu, że zażywa tego ruchu na placu zabaw czy w parku, a nie chodząc chodnikami. Cytat:
Ja nie mam w pobliżu ani parku ani ciekawego sklepu, muszę podjechać samochodem, albo iść z wózkiem, szybkim marszem jakieś 30 minut. Dlatego też rzadko bywam w parku. I jestem pewna, że pieszo by jej się taka wyprawa nie spodobała Ja, co prawda już niedługo, mam każdy dzień praktycznie dla niej. I też mamy rzeczy, które lubimy razem robić
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2012-08-16 o 21:17 |
||
2012-08-16, 21:24 | #911 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Myślę, że zaszło nieporozumienie, dlatego zapytałam, czy Twoja córka przebywa jeszcze na dworze oprócz tych spacerów w wózku. Mniemam, że niektóre dziewczyny zrozumiały, że tylko wózek i nic więcej, zero parku, zero placu zabaw
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
2012-08-16, 21:36 | #912 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Z tego co kojarzę to dyskusja zaczęła się od krytyki wypuszczania dzieci tylko na placach zabaw/parkach i używania wózka, żeby się tam dostać i potem jeszcze doszła ogólnie krytyka używania wózka jak dziecko ma powyżej 2 lat. Ale można się pogubić w tym wszystkim. A moja córka akurat okazyjnie przebywa na placach zabaw i w parkach. Wydaje mi się, że świeże powietrze i ruch na naszym podwórku i ogrodzie nie różni się od tego zażywanego poza domem, ale za pewne zaraz ktoś to skrytykuje.
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2012-08-16 o 21:38 |
|
2012-08-16, 21:42 | #913 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Świeże powietrze i ruch na podwórku może i te same, ale może paść argument braku uspołecznienia Co do krytyki - nie macie wrażenia, że ostatnimi czasy to forum tym głównie żyje?
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
2012-08-16, 21:50 | #914 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Na swoja obronę mam: (nie przeżyłabym jakby ktoś tu mnie posądził o bycie złą mamą ) - młoda ma 13 kuzynostwa, z którym regularnie sie spotyka - chodzimy na basen i do bawialni, gdzie spotyka inne dzieci plus czasami na plac zabaw - zabieram ją do kawiarni jak idę spotkać się z koleżankami - ponoć do 3 roku życia dzieci nie potrzebują kontaktu z rówieśnikami - mamy za płotem sąsiadkę - rówieśniczkę - za 2 tygodnie idzie do żłobka a wtedy już bardziej uspołeczniona być nie będzie mogła Mam wybaczone? PS A i tak niestety moje dziecko jest bardzo mało towarzyskie, lubi ciszę i spokój. A o krytyce to wiadomo, ze to pcha wizaż do przodu.
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2012-08-16 o 21:52 |
|
2012-08-16, 21:59 | #915 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
, słusznie, słusznie, trzeba nie spać całą noc i złożyć samokrytykę
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
2012-08-16, 22:04 | #916 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Moja córka porusza sie już bardzo sprawnie,bo chodzi samodzielnie od pół roku, dlatego tez wzięłam sobie ten tekst o lenistwie do siebie. Po prostu nie lubię takiego uogólniania, bo sytuacje są różne, nie każdy dysponuje samochodem, gdy trzeba pojechać gdzieś dalej.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
|
2012-08-17, 06:15 | #917 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Moja jeszcze nie chodzi, ale myślę, że będziemy używać wózka i nie widzę w tym nic złego, pod warunkiem,że nie siedzi tylko w nim, ale ma też sporo ruchu, zabawy
|
2012-08-17, 13:46 | #918 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Czekam na drugiego brzdąca i już mnie trzepie na myśl o tym, że znowu będę musiała pchać te "taczki" Dla mnie bez wózka jest 100 razy wygodniej, nawet jak mam jechać na drugi koniec miasta. W sumie jak się zastanowię to używałam wózka od 0 do 6 m-cy, potem nastąpiła dłuższa przerwa, wózek powrócił na chwilę jesienią czyli po skończonym roczku (bo córka moja jeszcze nie chodziła) i tak mniej więcej aż do połowy zimy. W grudniu zaczęła z okazji świąt chodzić, więc po nowym roku pożegnaliśmy się z wózkiem praktycznie ostatecznie. Od tamtej pory na spacer z wózkiem wybrałam się może z 2-3 razy i tylko dlatego, że umówiłam się z koleżanką, która swoje dziecko miała uwózkowione
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2012-08-17, 16:06 | #919 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Też nosilam córkę w nosidle ergo, ale do żłobka i pracy tak od 6 miesiąca do roku, potem się z niej za duży klocek zrobił, bo ona z tych cięższych dzieci jest, a gdy jeszcze chciałam w drodze powrotnej zrobić zakupy, to już mi się ręce obrywaly, nie mówiąc o biednam kregoslupie. Rozumiem, że tobie mogło być niewygodnie, tylko chozi mi bardziej o uogolnianie, że chodzace dzieci w wózku to wyraz lenistwa rodziców, bo moim zdaniem jest niesprawiedliwe. w naszym przypadku to po prostu kwestia oszczędności czasu, bo jednak terminy nas gonią.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-08-17, 18:44 | #920 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
A ja mimo tego, że my prawie bezwózkowi, lubiłam wózek zwłaszcza swoją Bexę, cudnie się ją prowadziło i cieszę się na myśl o ponownym użytkowaniu
|
2012-08-18, 14:05 | #921 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
To ja wręcz przeciwnie. Pożegnałam wózek z ulgą. W końcu mogłam spokojnie przejechać się do Jastrzębiej Góry, gdzie jak wiadomo zejście na plażę jest dość strome. I już nie trzeba w środku Warszawy liczyć na pomoc uprzejmych ludzi przy wniesieniu czy zniesieniu wózka. Warszawa jest średnio jednak przystosowana do potrzeb matek z wózkami. Dopiero dzięki wózkowi zrozumiałam problemy ludzi poruszających się w tym mieście na wózkach inwalidzkich. Chociaż nie powiem, często przy większych zakupach się przydawał. Ale jednak z ulgą odstawiłam do kąta, chociaż jeszcze się go nie pozbyłam.
Klarissa - gratulacje iizabelaa - Moja sąsiadka mi powiedziała, że swoje wnuki to i w wieku czterech lat jeszcze w wózku czasem woziła, bo chciały po pewnym czasie na ręce i nie dawała rady. Dzisiaj to już prawie pełnoletnie nastolatki. Swoją drogą, jak ten czas leci. Pamiętam, jak byłam w końcowym miesiącu ciąży i o porodzie coś pisałam, Ty wykazałaś zrozumienie i mi dobrze życzyłaś. A teraz Ty też masz swoje dziecko, moja już się powoli panienka robi. Leci ten czas na złamanie karku, niedługo na wizażu zamiast pisać o wózkach będziemy obgryzać pazury z nerwów przed maturalnym egzaminem naszych pociech i śmiać się z dzisiejszych niesnasek. Pozdrawiam |
2012-08-18, 14:15 | #922 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Przestań, bo upływ czasu mnie wzrusza Ja myślę, że już nabrałam dystansu do wizażu i przepychanki jak długo wozić dziecko, o wyższości gotowania nad słoiczkiem i cały wachlarz krytyki innych zachowań, traktuję w formie rozrywki. Ale wizaż jest też dla mnie kopalnią wiedzy.
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2012-08-18 o 14:19 |
|
2012-08-18, 14:52 | #923 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
a ja tam nie wyobrażam sobie zrezygnować z wózka przed 3 urodzinami - cholera by mnie wzięła jakby mała miała na piechotę chodzić zresztą "na miasto" wyruszamy głównie w jakimś celu (najczęściej zakupy) więc bez niego jak bez ręki. A biega po dworze całymi dniami - jak nie po naszym podwórku to u sąsiada więc na spacerze może siedzieć zresztą ona uwielbia jeździć wózkiem i jak na jakieś większe zakupy biorę auto zamiast wózka to zawsze jest protest
|
2012-08-18, 16:11 | #924 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Pomysł jednej z mam: nakluwanie i wyciskanie krosteku malucha (trądzik niemowlecy).
Bardzo raziły ją krostki pod zgledem estetycznym, a że była kosmetyczką to stwierdziła, że profesjonalnie problemowi zaradzi. doczytałam rozpray wózkowe wózek bywa przydatny i wiele zalezy od sytuacji, więc nie ma co uogolniać. Moje pierwsze dziecko jeździło dużo, drugie dziecko jeździ sporadycznie. Róznice dotyczą miejsca zamieszkania, korzystania z samochodu i mnóstwa innych kwestii. W przypadku drugiej częściej wożona była na siedzeniu rowerowym niż w wózku. Mam nadzieję, że tak pozostanie.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici Edytowane przez ***luna Czas edycji: 2012-08-18 o 16:30 |
2012-08-19, 11:49 | #925 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
|
2012-08-19, 20:51 | #926 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Dzisiaj pewien pan mi doradzał żebym dziecku dała piwa bo on swoim daje bo lubią. Powiedziałam, że alkohol nie jest dla dzieci a on stwierdził, że to na smak tylko
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxm9jst8o15.png |
2012-08-19, 22:00 | #927 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Mozecie na mnie/moich rodzicow naskoczyc, ale jakos kilkuletnie dziecko moglam sprobowac pianki z piwa, zamoczyc usta w winie, jak bylam starsza - dostawalam odrobine szampana. Nie jestem alkoholiczka, jako nastolatka - alkohol nie byl mi dziwny i nie mialam etapu rzygania po stolach lub ukrywania sie przed rodzicami. Nie mowie, ze tylko dzieki temu, ale dla mnie serio alkohol to nie byl jakis owoc zakazany, smak nieznany, ktory kusil. Do tej pory mam luzne podejscie do alkoholu, mam sporo w domu i jest, bo nikt tego nie pije. Tak samo wiem, kiedy wypilam juz wystarczajaco, wiec bardzo rzadko zdarza(lo) mi sie wpelzac do domu po imprezie. |
|
2012-08-19, 22:06 | #928 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
|
|
2012-08-19, 22:15 | #929 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Cytat:
Co nie znaczy, ze bedziemy lac po rowno i zachecac 2 latka slowami 'no co Ty, z matka sie nie napijesz?' |
|
2012-08-19, 22:25 | #930 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...
Mi nikt nigdy papierosa nie wcisnal do ręki i do dziś nie czuje chęci poznania "przyjemności" plymacej z palenia papierosów.
A jak widzę mamę pchajaca wózek z papierosem w ręku to mi sie niedobrze robi. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:54.