Nie trafione pomysly rodzicow... - Strona 31 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-16, 19:04   #901
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Ja nawet jak idę coś załatwić z córką, to jakoś się nie spieszę, no nie wiem, ale po prostu jak jestem z moim dzieckiem to mam mega mnóstwo czasu i w sumie nie pamiętam, abym na spacerze gdzieś się spieszyła.

A jak idę z dzieckiem do lekarza to wtedy nie spacerujemy, jedziemy autem, a jak była mniejsza to w nosidle ją nosiłam.

Po prostu dla mnie spacery są od tego właśnie, żeby dziecko mogło wejść w każdą napotkaną kałużę, obejrzeć 20 jednakowych kamieni i sprawdzić czy się czymś różnią, wiosną dmuchałyśmy w dmuchawce itd.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 19:20   #902
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
A ja lubię wózek mogę pod niego wrzucić torebkę i gadżety młodej, zakupy.


Znam dużo takich przypadków, gdzie matka nie ma czasu iść pieszo z dzieckiem za rączkę
Ja jak ide na spacer, ale mam jakis cel (np zakupy) to wiadomo, ze wozek to idealne rozwiazanie. Chocby dlatego, ze nie trzeba nosic siat jak mul.

Mysle, ze jak dzieciak bedzie starszy, to tez dobre rozwiazanie, by ewentualne zakupy zrobic szybciej i miec dziecko pod kontrola

No i gdy sie czlowiek gdzies spieszy, a spacer to 'przy okazji', to ja rozumiem wpakowac do wozka, tak wygodniej i nie ukrywam - jesli maly pozwoli, bede praktykowac.

Ale spacer - taki dla dziecka, niechze sobie chodzi powoli, mysle, ze takie spacery sa dla dzieci bardzo wazne. I chcialabym miec czas na nie...
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 19:26   #903
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Po prostu dla mnie spacery są od tego właśnie, żeby dziecko mogło wejść w każdą napotkaną kałużę, obejrzeć 20 jednakowych kamieni i sprawdzić czy się czymś różnią, wiosną dmuchałyśmy w dmuchawce itd.
Pomijając kwestię osób, którym się spieszy to,
chyba kałuże i kamienie w parku nie różnią się od tych na chodniku przy ruchliwej ulicy.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
Ja jak ide na spacer, ale mam jakis cel (np zakupy) to wiadomo, ze wozek to idealne rozwiazanie. Chocby dlatego, ze nie trzeba nosic siat jak mul.

Mysle, ze jak dzieciak bedzie starszy, to tez dobre rozwiazanie, by ewentualne zakupy zrobic szybciej i miec dziecko pod kontrola

No i gdy sie czlowiek gdzies spieszy, a spacer to 'przy okazji', to ja rozumiem wpakowac do wozka, tak wygodniej i nie ukrywam - jesli maly pozwoli, bede praktykowac.

Ale spacer - taki dla dziecka, niechze sobie chodzi powoli, mysle, ze takie spacery sa dla dzieci bardzo wazne. I chcialabym miec czas na nie...
te powyższe kwestię ruszyłam odnośnie oburzenia widokiem 2 czy 3 lata w wózku

natomiast co do osób które spacerują dla samego spaceru to też się nie dziwie, ze dziecka w wieku mojego wolą żeby chodził po parku a nie po chodniku przy ulicy
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 19:26   #904
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

iizabelaa, a Twoje dziecko poza tymi spacerami w wózku przebywa jeszcze na dworze?
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 19:50   #905
Natala84
Zakorzenienie
 
Avatar Natala84
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
iizabelaa, a Twoje dziecko poza tymi spacerami w wózku przebywa jeszcze na dworze?
też mnie to właśnie zastanowiło czy ona w ogóle po dworze chodzi? czy tylko w wózku?

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Moja chodzi, ale nie daje jej chodzić przy wózku,
nie mam zamiaru sobie życia utrudniać i iść do celu zamiast 15 minut to 2h,
i tak będzie jeszcze długo.
Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Na spacer bez celu nie chodzę, bo mnie takie bezsensowne chodzenie irytuje.
Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Myślę, że jak ją wypuszczę z wózka koło 3-4 roku życia to szybko nauczy się o co chodzi.
i tak życie wygląda tak, że dom-samochód-cel, może do samochód dojdzie normalnie.
Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
A ja nie mam zamiaru za młodą biegać, wole zostać przy naszych wózkowych spacerach.
Zresztą jak już idę na spacer to chce przy okazji coś załatwić a nie bezsensu chodzić po osiedlu.
Natala84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 20:20   #906
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Wszystko zależy od dziecka, moje się musi wybiegać, inaczej roznosi mieszkanie. Poza tym ja np. nie lubiłam chodzić z wózkiem i mnie jest wygodniej bez niego. Cieszę się, że już nam niepotrzebny i niechętnie wrócę do używania go, dla mnie wózek to taka "kula u nogi". Zdecydowanie wolę dziecko chodzące za rączkę. Moja córka też tak średnio przepadała za wózkiem, wielkiej rozpaczy nie było, ale też zachwytów brak...

A co do wieku dzieci w wózkach, mnie się wydaje, że wożenie dziecka, które sprawnie samo chodzi to tylko i wyłącznie czyste lenistwo rodzica
Tak, szczegolnie, gdy ma się do przejechania pół miasta komunikacja miejska przy dziecku,które nie chce jeszcze siedzieć na fotelu w autobusie i zdarza mu się złapać drzemkę podczas takiej podróży. Gdybym chciała na razie z nią na piechotę jeździć do pracy i żłobka, to musiałabym minimum godzinę wcześniej ja z łóżka zrywać, żeby zdążyć na czas, no ale pewnie to objaw mojego lenistwa
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 20:51   #907
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
iizabelaa, a Twoje dziecko poza tymi spacerami w wózku przebywa jeszcze na dworze?
tak, cały dzień przebywa praktycznie na dworze
ale czy spacer w wózku są gorsze?

Cytat:
też mnie to właśnie zastanowiło czy ona w ogóle po dworze chodzi? czy tylko w wózku?
widzę, że skrupulatnie wypunktowałaś moje wypowiedzi

tak, chodzi, biega, turla się itp
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-16, 20:54   #908
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
tak, cały dzień przebywa praktycznie na dworze
ale czy spacer w wózku są gorsze?
Hmmm..., nie wiem, czy gorsze, ale na pewno inne i innych wrażeń dostarczają Czy gdyby Ciebie ktoś wiózł na spacer na wózku (bo już nie w wózku ), to dla Ciebie byłoby to to samo, gdybyś mogła się na ten spacer przejść? Dla mnie nie.

Poza tym, IMO dziecko potrzebuje ruchu na świeżym powietrzu, nie tylko przebywania.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 20:59   #909
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Pomijając kwestię osób, którym się spieszy to,
chyba kałuże i kamienie w parku nie różnią się od tych na chodniku przy ruchliwej ulicy.
Nie mam parku koło domu, i specjalnie też nie widzę w parkach mega uroku do spacerowania, my po prostu wszędzie z córką chodzimy, mamy swoje trasy i rozrywki Idziemy sobie to do piekarni po chleb, to do jakiegoś sklepu, tak się włóczymy aż załatwimy sprawunki, czasem na plac zabaw jak pogoda dopisuje

Jestem mega zagonioną osobą, dlatego jak mam dzień dla córki to staram się żeby nigdzie nam się nie spieszyło.


Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Tak, szczegolnie, gdy ma się do przejechania pół miasta komunikacja miejska przy dziecku,które nie chce jeszcze siedzieć na fotelu w autobusie i zdarza mu się złapać drzemkę podczas takiej podróży. Gdybym chciała na razie z nią na piechotę jeździć do pracy i żłobka, to musiałabym minimum godzinę wcześniej ja z łóżka zrywać, żeby zdążyć na czas, no ale pewnie to objaw mojego lenistwa
Jak to łatwo sobie coś dopisać, aby tylko "swoje na wierzchu".

Napisałam, że wszystko zależy od dziecka, że mnie jest wygodniej bez wózka oraz, że pisze o dzieciach, które się już sprawnie poruszają, ale niestety nie zauważyłaś tej części wypowiedzi, bo zobaczyłaś tylko słowo "leniwi"
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 21:15   #910
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Hmmm..., nie wiem, czy gorsze, ale na pewno inne i innych wrażeń dostarczają Czy gdyby Ciebie ktoś wiózł na spacer na wózku (bo już nie w wózku ), to dla Ciebie byłoby to to samo, gdybyś mogła się na ten spacer przejść? Dla mnie nie.

Poza tym, IMO dziecko potrzebuje ruchu na świeżym powietrzu, nie tylko przebywania.
Pewnie, że nie to samo, nie mam już tak dobrze jak córka i niestety muszę chodzić

Rozumiem, że potrzebuje ruchu.
Ale nie rozumiem krytykowania faktu, że zażywa tego ruchu na placu zabaw czy w parku, a nie chodząc chodnikami.

Cytat:
Nie mam parku koło domu, i specjalnie też nie widzę w parkach mega uroku do spacerowania, my po prostu wszędzie z córką chodzimy, mamy swoje trasy i rozrywki Idziemy sobie to do piekarni po chleb, to do jakiegoś sklepu, tak się włóczymy aż załatwimy sprawunki, czasem na plac zabaw jak pogoda dopisuje

Jestem mega zagonioną osobą, dlatego jak mam dzień dla córki to staram się żeby nigdzie nam się nie spieszyło.
Rozumiem, fajnie, że lubicie sobie razem chodzić.

Ja nie mam w pobliżu ani parku ani ciekawego sklepu, muszę podjechać samochodem, albo iść z wózkiem, szybkim marszem jakieś 30 minut. Dlatego też rzadko bywam w parku.
I jestem pewna, że pieszo by jej się taka wyprawa nie spodobała

Ja, co prawda już niedługo, mam każdy dzień praktycznie dla niej.
I też mamy rzeczy, które lubimy razem robić
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2012-08-16 o 21:17
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 21:24   #911
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Pewnie, że nie to samo, nie mam już tak dobrze jak córka i niestety muszę chodzić

Rozumiem, że potrzebuje ruchu.
Ale nie rozumiem krytykowania faktu, że zażywa tego ruchu na placu zabaw czy w parku, a nie chodząc chodnikami.
Serio chciałabyś być wożona?

Myślę, że zaszło nieporozumienie, dlatego zapytałam, czy Twoja córka przebywa jeszcze na dworze oprócz tych spacerów w wózku. Mniemam, że niektóre dziewczyny zrozumiały, że tylko wózek i nic więcej, zero parku, zero placu zabaw
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-16, 21:36   #912
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Serio chciałabyś być wożona?

Myślę, że zaszło nieporozumienie, dlatego zapytałam, czy Twoja córka przebywa jeszcze na dworze oprócz tych spacerów w wózku. Mniemam, że niektóre dziewczyny zrozumiały, że tylko wózek i nic więcej, zero parku, zero placu zabaw
Żart ale fanką spacerów nie jestem

Z tego co kojarzę to dyskusja zaczęła się od krytyki wypuszczania dzieci tylko na placach zabaw/parkach i używania wózka, żeby się tam dostać i potem jeszcze doszła ogólnie krytyka używania wózka jak dziecko ma powyżej 2 lat.
Ale można się pogubić w tym wszystkim.

A moja córka akurat okazyjnie przebywa na placach zabaw i w parkach.
Wydaje mi się, że świeże powietrze i ruch na naszym podwórku i ogrodzie nie różni się od tego zażywanego poza domem, ale za pewne zaraz ktoś to skrytykuje.
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2012-08-16 o 21:38
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 21:42   #913
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Żart ale fanką spacerów nie jestem

Z tego co kojarzę to dyskusja zaczęła się od krytyki wypuszczania dzieci tylko na placach zabaw/parkach i używania wózka, żeby się tam dostać i potem jeszcze doszła ogólnie krytyka używania wózka jak dziecko ma powyżej 2 lat.
Ale można się pogubić w tym wszystkim.

A moja córka akurat okazyjnie przebywa na placach zabaw i w parkach.
Wydaje mi się, że świeże powietrze i ruch na naszym podwórku i ogrodzie nie różni się od tego zażywanego poza domem, ale za pewne zaraz ktoś to skrytykuje.
No to ja się chyba pogubiłam

Świeże powietrze i ruch na podwórku może i te same, ale może paść argument braku uspołecznienia

Co do krytyki - nie macie wrażenia, że ostatnimi czasy to forum tym głównie żyje?
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 21:50   #914
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Świeże powietrze i ruch na podwórku może i te same, ale może paść argument braku uspołecznienia

Co do krytyki - nie macie wrażenia, że ostatnimi czasy to forum tym głównie żyje?
wiedziałam

Na swoja obronę mam: (nie przeżyłabym jakby ktoś tu mnie posądził o bycie złą mamą )
- młoda ma 13 kuzynostwa, z którym regularnie sie spotyka
- chodzimy na basen i do bawialni, gdzie spotyka inne dzieci plus czasami na plac zabaw
- zabieram ją do kawiarni jak idę spotkać się z koleżankami
- ponoć do 3 roku życia dzieci nie potrzebują kontaktu z rówieśnikami
- mamy za płotem sąsiadkę - rówieśniczkę
- za 2 tygodnie idzie do żłobka a wtedy już bardziej uspołeczniona być nie będzie mogła

Mam wybaczone?

PS A i tak niestety moje dziecko jest bardzo mało towarzyskie, lubi ciszę i spokój.

A o krytyce to wiadomo, ze to pcha wizaż do przodu.
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2012-08-16 o 21:52
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 21:59   #915
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
wiedziałam

Na swoja obronę mam: (nie przeżyłabym jakby ktoś tu mnie posądził o bycie złą mamą )
- młoda ma 13 kuzynostwa, z którym regularnie sie spotyka
- chodzimy na basen i do bawialni, gdzie spotyka inne dzieci plus czasami na plac zabaw
- zabieram ją do kawiarni jak idę spotkać się z koleżankami
- ponoć do 3 roku życia dzieci nie potrzebują kontaktu z rówieśnikami
- mamy za płotem sąsiadkę - rówieśniczkę
- za 2 tygodnie idzie do żłobka a wtedy już bardziej uspołeczniona być nie będzie mogła

Mam wybaczone?

PS A i tak niestety moje dziecko jest bardzo mało towarzyskie, lubi ciszę i spokój.

A o krytyce to wiadomo, ze to pcha wizaż do przodu.
Ale, ale... Ja krytykować nie zamierzam, zwłaszcza jak wiem o kimś jedynie coś, co przeczytałam na forum albo widzę go pierwszy raz w życiu (tak w realu)

, słusznie, słusznie, trzeba nie spać całą noc i złożyć samokrytykę
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 22:04   #916
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Nie mam parku koło domu, i specjalnie też nie widzę w parkach mega uroku do spacerowania, my po prostu wszędzie z córką chodzimy, mamy swoje trasy i rozrywki Idziemy sobie to do piekarni po chleb, to do jakiegoś sklepu, tak się włóczymy aż załatwimy sprawunki, czasem na plac zabaw jak pogoda dopisuje

Jestem mega zagonioną osobą, dlatego jak mam dzień dla córki to staram się żeby nigdzie nam się nie spieszyło. [/COLOR][/COLOR]


Jak to łatwo sobie coś dopisać, aby tylko "swoje na wierzchu".

Napisałam, że wszystko zależy od dziecka, że mnie jest wygodniej bez wózka oraz, że pisze o dzieciach, które się już sprawnie poruszają, ale niestety nie zauważyłaś tej części wypowiedzi, bo zobaczyłaś tylko słowo "leniwi"

Moja córka porusza sie już bardzo sprawnie,bo chodzi samodzielnie od pół roku, dlatego tez wzięłam sobie ten tekst o lenistwie do siebie. Po prostu nie lubię takiego uogólniania, bo sytuacje są różne, nie każdy dysponuje samochodem, gdy trzeba pojechać gdzieś dalej.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-17, 06:15   #917
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Moja jeszcze nie chodzi, ale myślę, że będziemy używać wózka i nie widzę w tym nic złego, pod warunkiem,że nie siedzi tylko w nim, ale ma też sporo ruchu, zabawy
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-17, 13:46   #918
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Moja córka porusza sie już bardzo sprawnie,bo chodzi samodzielnie od pół roku, dlatego tez wzięłam sobie ten tekst o lenistwie do siebie. Po prostu nie lubię takiego uogólniania, bo sytuacje są różne, nie każdy dysponuje samochodem, gdy trzeba pojechać gdzieś dalej.
No ale każdy też patrzy przez pryzmat własnych doświadczeń. Mnie jeżdżenie z wózkiem wkurzało zamieniłam najpierw wózek na mei tai żeby poruszać się sprawniej (gdy córka jeszcze nie chodziła), a potem jak zaczęła sama chodzić to z radością pożegnałam się z wózkiem.

Czekam na drugiego brzdąca i już mnie trzepie na myśl o tym, że znowu będę musiała pchać te "taczki" Dla mnie bez wózka jest 100 razy wygodniej, nawet jak mam jechać na drugi koniec miasta.

W sumie jak się zastanowię to używałam wózka od 0 do 6 m-cy, potem nastąpiła dłuższa przerwa, wózek powrócił na chwilę jesienią czyli po skończonym roczku (bo córka moja jeszcze nie chodziła) i tak mniej więcej aż do połowy zimy. W grudniu zaczęła z okazji świąt chodzić, więc po nowym roku pożegnaliśmy się z wózkiem praktycznie ostatecznie. Od tamtej pory na spacer z wózkiem wybrałam się może z 2-3 razy i tylko dlatego, że umówiłam się z koleżanką, która swoje dziecko miała uwózkowione
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-17, 16:06   #919
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Też nosilam córkę w nosidle ergo, ale do żłobka i pracy tak od 6 miesiąca do roku, potem się z niej za duży klocek zrobił, bo ona z tych cięższych dzieci jest, a gdy jeszcze chciałam w drodze powrotnej zrobić zakupy, to już mi się ręce obrywaly, nie mówiąc o biednam kregoslupie. Rozumiem, że tobie mogło być niewygodnie, tylko chozi mi bardziej o uogolnianie, że chodzace dzieci w wózku to wyraz lenistwa rodziców, bo moim zdaniem jest niesprawiedliwe. w naszym przypadku to po prostu kwestia oszczędności czasu, bo jednak terminy nas gonią.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-17, 18:44   #920
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

A ja mimo tego, że my prawie bezwózkowi, lubiłam wózek zwłaszcza swoją Bexę, cudnie się ją prowadziło i cieszę się na myśl o ponownym użytkowaniu
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-18, 14:05   #921
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

To ja wręcz przeciwnie. Pożegnałam wózek z ulgą. W końcu mogłam spokojnie przejechać się do Jastrzębiej Góry, gdzie jak wiadomo zejście na plażę jest dość strome. I już nie trzeba w środku Warszawy liczyć na pomoc uprzejmych ludzi przy wniesieniu czy zniesieniu wózka. Warszawa jest średnio jednak przystosowana do potrzeb matek z wózkami. Dopiero dzięki wózkowi zrozumiałam problemy ludzi poruszających się w tym mieście na wózkach inwalidzkich. Chociaż nie powiem, często przy większych zakupach się przydawał. Ale jednak z ulgą odstawiłam do kąta, chociaż jeszcze się go nie pozbyłam.



Klarissa - gratulacje

iizabelaa - Moja sąsiadka mi powiedziała, że swoje wnuki to i w wieku czterech lat jeszcze w wózku czasem woziła, bo chciały po pewnym czasie na ręce i nie dawała rady. Dzisiaj to już prawie pełnoletnie nastolatki. Swoją drogą, jak ten czas leci. Pamiętam, jak byłam w końcowym miesiącu ciąży i o porodzie coś pisałam, Ty wykazałaś zrozumienie i mi dobrze życzyłaś. A teraz Ty też masz swoje dziecko, moja już się powoli panienka robi. Leci ten czas na złamanie karku, niedługo na wizażu zamiast pisać o wózkach będziemy obgryzać pazury z nerwów przed maturalnym egzaminem naszych pociech i śmiać się z dzisiejszych niesnasek.

Pozdrawiam
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-18, 14:15   #922
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez Hvid Pokaż wiadomość
Leci ten czas na złamanie karku, niedługo na wizażu zamiast pisać o wózkach będziemy obgryzać pazury z nerwów przed maturalnym egzaminem naszych pociech i śmiać się z dzisiejszych niesnasek.

Przestań, bo upływ czasu mnie wzrusza


Ja myślę, że już nabrałam dystansu do wizażu i przepychanki jak długo wozić dziecko, o wyższości gotowania nad słoiczkiem i cały wachlarz krytyki innych zachowań, traktuję w formie rozrywki.
Ale wizaż jest też dla mnie kopalnią wiedzy.
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2012-08-18 o 14:19
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-18, 14:52   #923
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

a ja tam nie wyobrażam sobie zrezygnować z wózka przed 3 urodzinami - cholera by mnie wzięła jakby mała miała na piechotę chodzić zresztą "na miasto" wyruszamy głównie w jakimś celu (najczęściej zakupy) więc bez niego jak bez ręki. A biega po dworze całymi dniami - jak nie po naszym podwórku to u sąsiada więc na spacerze może siedzieć zresztą ona uwielbia jeździć wózkiem i jak na jakieś większe zakupy biorę auto zamiast wózka to zawsze jest protest
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-18, 16:11   #924
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Pomysł jednej z mam: nakluwanie i wyciskanie krosteku malucha (trądzik niemowlecy).
Bardzo raziły ją krostki pod zgledem estetycznym, a że była kosmetyczką to stwierdziła, że profesjonalnie problemowi zaradzi.


doczytałam rozpray wózkowe

wózek bywa przydatny i wiele zalezy od sytuacji, więc nie ma co uogolniać.
Moje pierwsze dziecko jeździło dużo, drugie dziecko jeździ sporadycznie.
Róznice dotyczą miejsca zamieszkania, korzystania z samochodu i mnóstwa innych kwestii.
W przypadku drugiej częściej wożona była na siedzeniu rowerowym niż w wózku.
Mam nadzieję, że tak pozostanie.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici

Edytowane przez ***luna
Czas edycji: 2012-08-18 o 16:30
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-19, 11:49   #925
Karinio
Zakorzenienie
 
Avatar Karinio
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Pomysł jednej z mam: nakluwanie i wyciskanie krosteku malucha (trądzik niemowlecy).
Bardzo raziły ją krostki pod zgledem estetycznym, a że była kosmetyczką to stwierdziła, że profesjonalnie problemowi zaradzi.
Omg
Karinio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-19, 20:51   #926
kiciulec
Zakorzenienie
 
Avatar kiciulec
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: st lova
Wiadomości: 3 001
Send a message via Skype™ to kiciulec
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Dzisiaj pewien pan mi doradzał żebym dziecku dała piwa bo on swoim daje bo lubią. Powiedziałam, że alkohol nie jest dla dzieci a on stwierdził, że to na smak tylko
kiciulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-19, 22:00   #927
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez kiciulec Pokaż wiadomość
Dzisiaj pewien pan mi doradzał żebym dziecku dała piwa bo on swoim daje bo lubią. Powiedziałam, że alkohol nie jest dla dzieci a on stwierdził, że to na smak tylko
Ile maja Twoje dzieci i ile tego piwa sugerowal zebys dala?

Mozecie na mnie/moich rodzicow naskoczyc, ale jakos kilkuletnie dziecko moglam sprobowac pianki z piwa, zamoczyc usta w winie, jak bylam starsza - dostawalam odrobine szampana.

Nie jestem alkoholiczka, jako nastolatka - alkohol nie byl mi dziwny i nie mialam etapu rzygania po stolach lub ukrywania sie przed rodzicami. Nie mowie, ze tylko dzieki temu, ale dla mnie serio alkohol to nie byl jakis owoc zakazany, smak nieznany, ktory kusil.

Do tej pory mam luzne podejscie do alkoholu, mam sporo w domu i jest, bo nikt tego nie pije. Tak samo wiem, kiedy wypilam juz wystarczajaco, wiec bardzo rzadko zdarza(lo) mi sie wpelzac do domu po imprezie.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-19, 22:06   #928
aaliyah
Zakorzenienie
 
Avatar aaliyah
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
Ile maja Twoje dzieci i ile tego piwa sugerowal zebys dala?

Mozecie na mnie/moich rodzicow naskoczyc, ale jakos kilkuletnie dziecko moglam sprobowac pianki z piwa, zamoczyc usta w winie, jak bylam starsza - dostawalam odrobine szampana.

Nie jestem alkoholiczka, jako nastolatka - alkohol nie byl mi dziwny i nie mialam etapu rzygania po stolach lub ukrywania sie przed rodzicami. Nie mowie, ze tylko dzieki temu, ale dla mnie serio alkohol to nie byl jakis owoc zakazany, smak nieznany, ktory kusil.

Do tej pory mam luzne podejscie do alkoholu, mam sporo w domu i jest, bo nikt tego nie pije. Tak samo wiem, kiedy wypilam juz wystarczajaco, wiec bardzo rzadko zdarza(lo) mi sie wpelzac do domu po imprezie.
Coś w tym jest hecate. Mi ciotka dała "spróbować" papierosa jak miałam z 6 lat. To mnie skutecznie pozbawiło wszelkich ciągot do palenia.
aaliyah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-19, 22:15   #929
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Coś w tym jest hecate. Mi ciotka dała "spróbować" papierosa jak miałam z 6 lat. To mnie skutecznie pozbawiło wszelkich ciągot do palenia.
Co wiecej, mam zamiar podobnie postapic z moim synem. Wole by alko sprobowal w domu, z nami - niz potem zachowywal sie jak jakis debil, jak spuszczony ze smyczy.

Co nie znaczy, ze bedziemy lac po rowno i zachecac 2 latka slowami 'no co Ty, z matka sie nie napijesz?'
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-19, 22:25   #930
julka910
Zakorzenienie
 
Avatar julka910
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
Dot.: Nie trafione pomysly rodzicow...

Mi nikt nigdy papierosa nie wcisnal do ręki i do dziś nie czuje chęci poznania "przyjemności" plymacej z palenia papierosów.

A jak widzę mamę pchajaca wózek z papierosem w ręku to mi sie niedobrze robi.
julka910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:54.