2013-06-07, 12:21 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
|
|
2013-06-07, 12:52 | #32 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Krótko i na temat.
Nie jest to jego dziecko, nie ma z nim do czynienia, on nie musiał w żaden sposób wziąć odpowiedzialności za ten fakt i nic nie zmieniała w jego życiu ta informacja. Nijak się to ma do informacji typu 'choruję na...' czy 'chcę/nie chcę mieć dzieci', które mają wpłym na obu partnerów. Dlatego według mnie gość do odstrzału, zachował się bardzo nie w porządku |
2013-06-07, 13:30 | #33 |
Rozeznanie
|
Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
A moze on ma problem z tym, ze ona juz byla w ciazy z innym facetem i urodzila dziecko, wiec jest w jakis sposob mniej "dziewicza" niz jej rownolatka, ktora nigdy nie byla w ciazy. Wydaje mi sie, ze dla facetow panny (przed ciaza) sa bardziej atrakcyjne niz matki (nawet jesli dziecko nie przezylo). Wiec nawet jesli fizycznie nie widac, ze kobieta byla w ciazy, to takie odkrycie moze miec podswiadomy wplyw na jej atrakcyjnosc w jego oczach.
Mysle, ze facet ma problem na poziomie instyktownym, biologicznym. Moze mysli, ze skoro jakis samiec juz ja zaplodnil, to on nie chcialby byc "drugi w kolejce".A moze tez podswiadomie mysli, że skoro jedno dziecko nie przezylo to potencjalne dziecko jego z nia tez moze miec jakies problemy? Jesli bym miala cos poradzic, to chyba tylko zeby nie pokazywac facetowi, ze ci zalezy, byc niezalezna i rozesmiana. Nie inicjowac kontaktu, co najwyzej uprzejmie odpowiadac jesli on sie odezwie. Jesli facet zobaczy ze jest ci dobrze z sama soba, i ze to bylo dziecko to przeszlosc i nie bedzie Cie "nawiedzialo" w myslach do konca zycia, to bedziem mulatwiejm Cie znow zobaczyc jako dziewczyne, ktora mu sie spodobala. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Odchudzanie i samodoskonalenie! 61.5 61 60 59 58 57 56 55 54 53 52 51 50 49 |
2013-06-07, 13:34 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Facet dziwak, a czy ty jesteś pewna, że zamknęłas sprawę dziecka? szczegolnie, że 2 lata trzymasz podgrzewacz do mleka w mieszkaniu ??
|
2013-06-07, 13:37 | #35 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 136
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
A jeśli zareagował tak z powodu, iż mu wcześniej nie powiedziałaś, to się nie dziwię. Edit: Ach, nie poroniłaś - tym razem nie wiem, co mnie się uroiło. Ja sama nie chciałabym ponownie ( byłam 7 lat) być z kimś, kto miał lub ma dziecko. Edytowane przez 201605091011 Czas edycji: 2013-06-07 o 13:43 |
|
2013-06-07, 13:38 | #36 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Nie rozumiem reakcji faceta, w końcu to przeszłość, i to nijak nie związana z nim.
W żaden sposób nie potrafię usprawiedliwić czegoś takiego. Dowiedział się o bolesnym fakcie z jej przeszłości, a jego reakcją jest "nie wiem czy mogę z tobą być"? Podejrzewam, że to wynika z faktu, że nagle się dowiedział, że Twój związek z exem był poważny. No ale jak poważny by nie był, to było dwa lata temu, długo zanim poznałaś obecnego faceta. Zachował się po szczeniacku imho. |
2013-06-07, 13:42 | #37 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
Nie twierdzę, że o takich sprawach nie należy rozmawiać - ale nie potępiam autorki. Miesiąc związku to dla mnie BARDZO KRÓTKO, zwłaszcza na opowiadanie aż tak przykrych, intymnych i traumatycznych zdarzeń. Cytat:
Ale kto miał dziecko? Dlaczego nie chciałabyś? Czy taki człowiek jest nie wiem, gorszej kategorii, czy co? Edytowane przez verumka Czas edycji: 2013-06-07 o 13:44 |
||
2013-06-07, 13:43 | #38 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Myślę też, że może on wcale nie traktował Waszej relacji (przynajmniej póki co) specjalnie poważnie, a umiejscowienie Ciebie, autorko, w szufladce 'matka i prawie żona' sprawiło, że zrobiło się (zbyt) poważnie jak na jego etap, że tak to ujmę, związkowego rozwoju?
|
2013-06-07, 13:53 | #39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 136
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
Kiedy np. będą mieli swoje dziecko, Autorka może być przesadnie opiekuńcza, a różne niepokoje mogą dotyczyć nie tylko dzieci, ale i partnera. Oczywiście teoretyzuję teraz, bo Autorki nie znam, ale znam za to osoby, które rozpamiętywaniem przeszłości niszczą sobie teraźniejszość. Wg mnie to wystarczający powód, aby nie chcieć być z kimś "z przeszłością". |
|
2013-06-07, 13:56 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 67
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
On jest jakiś niepoważny, naprawdę autorko. Dziewczyny już dodały wyżej, że to nie było jego dziecko. On powinien cię wesprzeć, a nie wymyślać jakieś bzdury. Mi też się wydaje, że on cie nie traktuje poważnie. Człowiek w jego wieku powinien być bardziej ogarnięty.
__________________
A kiedy przyjdzie Jezus, pokażemy mu tabliczkę z kierunkiem na Wieliczkę |
2013-06-07, 13:59 | #41 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-06-07, 14:00 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Wg mnie jakis dziwny facet. Tak naprawde to wyłącznie Twoja sprawa i wcale nie musiałaś mu mówic o tym, co go kompletnie nie dotyczy.
|
2013-06-07, 14:04 | #43 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 136
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
Ładnie się mówi o takich rzeczach, dopóki nie ma się partnera z problemami, które zamieniająy życie w koszmar. Zanim nie związałam się z moim panem, to też oburzałam się na opinie podobne do moich dzisiejszych. Życie zweryfikowało moje poglądy. Edytowane przez 201605091011 Czas edycji: 2013-06-07 o 14:09 |
|
2013-06-07, 14:14 | #44 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
Dziecko, któremu zmarł rodzic, albo którego rodzice się rozwiedli, też może mieć w dorosłym życiu traumę. A więc skreślajmy wszystkich ludzi, którzy przeżyli w przeszłości trudne, traumatyczne sytuacje, bo to może mieć wpływ na ich życie, tak? A może nie generalizujmy, tylko najpierw się przekonajmy, jak jest konkretna dana osoba? To, że autorka przechowuje rzeczy po zmarłym dziecku, nie musi oznaczać tego, że nie może wziąć się w garść. Wiele osób przechowuje pamiątki po swoich bliskich. To tak jakby zarzucić mężowi, który ożenił się po raz drugi już jako wdowiec, że przechowuje gdzieś tam w szafach zdjęcia ze swoją pierwszą żoną,albo że jeździ na jej grób. To, że się ożenił po raz drugi, nie oznacza, że ma wymazać z pamięci pierwszą żonę. Oczywiście nie oznacza to też, że to wspomnienie ma mu zakłócać relacje z obecną żoną. We wszystkim trzeba zachować umiar. Trudno wymagać od matki, żeby wymazała z pamięci dziecko. Ono było, tego się nie wyprze. Ale wspomnienie nie musi oznaczać, że ktoś nie umie sobie normalnie poukładać życia. A takie myślenie, że autorka może w przyszłości być przesadnie opiekuńcza to, jak sama napisałaś, czyste teoretyzowanie, takie "co by było gdyby". Przesadnie opiekuńczym można być i bez uprzedniej utraty dziecka. Edytowane przez verumka Czas edycji: 2013-06-07 o 14:16 |
|
2013-06-07, 14:18 | #45 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 911
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Na tej zasadzie, to można skreślić człowieka, któremu umarł ktokolwiek bliski.
"Nie wiem, czy mogę z tobą być skoro umarła ci matka, ciotka, dziecko...". No ludzie kochani. Znakiem tego wiekszość populacji do odstrzału, bo każdy chyba jakąś stratę przeżył. Facetowi nic do tego. To było długo "przed nim". A może zabolało go po prostu to, że dziewczyna miała jakieś życie przed nim. I to (olaboga!) seksualne. Ja po czymś takim podziękowałabym panu wrażliwemu. |
2013-06-07, 14:33 | #46 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 136
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
A co do Autorki - przecież ten chłopak nie powiedział ostatecznie, że nie chce z nią być, tylko musi to przetrawić ---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ---------- Cytat:
|
||
2013-06-07, 14:39 | #47 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
Wiesz co, moze nawet nie tyle, ze reakcja jest ok - bo taka troche przesadzona wg mnie - ale jestem w stanie wczuć się w to, co poczuł i dlaczego ma wątpliwości - podejrzewam, że nie dlatego, że Autorka była miała dziecko, raczej dlatego, że zataiła to przed nim. ---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ---------- Cytat:
No cóż, biorąc pod uwagę, że Autorka nie wyrzuciła rzeczy dziecka, to moim zdaniem ma to równiez związek z jej aktualnym stanem psychicznym. Tak nie zachowuje się ktoś, kto jakiś etap życia zamknął i tyle. I tak, to może diametralnie zmienić ich wspólne życie.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||
2013-06-07, 14:45 | #48 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Właśnie w takich tematach widać jak stronnicze jest forum, na którym znakomitą większość stanowią kobiety ;-)
Staram się rozumieć obie strony. Autorka przeżyła bolesną stratę, z nowym facetem jest zaledwie od 30 dni, więc teoretycznie nie musi mu o tym mówić. ALE celowe zatajanie tej informacji (bo to nie tak, że po prostu nie było okazji poruszyć tego tematu- okazja była, np. podczas rozmowy o byłym narzeczonym) jest moim zdaniem nie w porządku w stosunku do osoby, z którą wchodzisz w związek i ja osobiście poczułabym się perfidnie oszukana. Rozumiem niechęć do mówienia o śmierci dziecka, ale uważam jednak, że osoba, którą traktuje się poważnie i z którą chce się budowac poważny związek, jak najbardziej powinna znać takie fakty z życia partnera. Co innego nie mówić tego w fazie poznawania się i spotykania, ale czym innym jest ukrywanie tego faktu będąc już w związku. Nie rozumiem wieszania psów na facecie autorki. Zareagował poprawnie. Nie padły przykre słowa, nie okłamał jej, powiedział po prostu, że musi to przemyśleć. Co w tym złego? Ludzie mają różne preferencje związkowe i mają do tego święte prawo. Jeden nie chce mieć partnera rozwodnika, a drugi nie będzie tolerować osób z dziećmi. Ja osobiście też nie weszłabym w związek z facetem, który ma dziecko z poprzedniego związku, lub którego dziecko zmarło. Edytowane przez 201605091007 Czas edycji: 2013-06-07 o 14:47 |
2013-06-07, 14:51 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Ona je w końcu poroniła czy nie?
Tak czy siak nie dziwie się facetowi że jest w szoku... jeśli poroniła to miał prawo wiedzieć o tym zanim wszedł w ten związek,w końcu z jakiegoś powodu poroniła prawda? to zwiększa prawdopodobieństwo że ich dziecko też poroni lub będą problemy w ciąży lub trzeba będzie się badać czy ogólnie wspólnie nie mają jakiegoś konfliktu,a jak będą miec to co wtedy? itd. Gdyby mi facet nie powiedział,że poprzednim powodem rozstania z byłą był fakt,że jest impotentem,a chciałabym mieć dzieci to też mialabym dylemat co zrobić gdy już się zaangażowałam. Ona też nie jest do końca zdrowa skoro straciła dziecko,bo z jakiś powodów je straciła... Poza tym jak można by tak bezmyślnym,żeby nie brać pod uwage tego,że kolejny partner i tak się w końcu o tym kiedyś dowie... liczyła na to,że jak sie zaangażuje to nie odejdzie z tego powodu? to zwykłe oszustwo... i nie dziwie się ze facet ma wątpliwosći nie tyle z powodu dziecka to z powodu zachowania autorki...
__________________
|
2013-06-07, 14:54 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Pretensje o to, że mu nie powiedziałaś wcześniej, jeszcze jestem w stanie zrozumieć - taka informacja to zawsze spory szok, właśnie ze względu na bolesność tej straty i fakt, że zawsze będziesz tym jakoś od nowego chłopaka oddzielona.
I tak naprawdę nigdy nie ma dobrego momentu na taką informację - bo ani Ty nie będziesz chciała podzielić się tym fragmentem życia z nową osobą - bo będzie za wcześnie (w pewnym sensie), a znów dla tej drugiej osoby - im później, tym będzie za późno, bo może czuć się oszukana. Co do reszty zachowania... to już bez komentarza, co znaczy zastanowić, czy chce być ze mną... Zastanawiać to się nad kleptomanem można |
2013-06-07, 14:56 | #51 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Celbridge
Wiadomości: 222
|
Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
Byłam praktycznie w tej samej sytuacji. Straciłam córkę w 6 m-cu. Rozstalismy sie z mężem ( nie z tego powodu ). Teraz układam ( ulozylam ? ) sobie życie na nowo. Moj narzeczony wie o wszystkim. Bez problemu rowniez chodzi na cmentarz do mojej córki. To, ze nadal trzymam ubranka nie znaczy, ze z moim stanem psychicznym jest cos nie tak. Planuje za jakiś czas zajść w ciążę i wiem, ze mi sie przydadzą. Tz takze ma takie zdanie. A teraz odnośnie wątku. Jestem zdziwiona zachowaniem chłopaka. Przeciez nie musisz każdemu nowo poznanemu facetowi opowiadać swoją historie. Jesteście razem dopiero miesiąc. Jego zachowanie było dziecinnie. Nie kumam tez dlaczego on musi pogadac z kumplem? Sam nie jest wystarczająco dojrzały aby sie z tym zmierzyć? Zaczekaj i zobacz co Ci powie. Jezeli bedzie miał jakikolwiek problem lub obwinial Ciebie o cos dajcie sobie spokoj. Najwidoczniej nie jest odpowiedni dla Ciebie Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum na iPhone. |
|
2013-06-07, 15:03 | #52 | ||||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A to jest jakaś różnica? Dziecko nie żyje tak czy siak. Cytat:
Dzieci się traci z różnych powodów, niekoniecznie z powodu złego stanu zdrowia matki.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
||||
2013-06-07, 15:04 | #53 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Ale oni są ze sobą a nie dopiero się poznali i nie jest każdym nowo poznanym facetem jest facetem z którym autorka wiązała przyszłość.
Kurde czy tylko ja wybieram faceta nie przez pryzmat macicy z całym jego inwentarzem i żyj kobieto skoro tak sobie wybrałaś tylko też patrze na jego poglądy życiowe oraz na jego przeszłość? tak,przeszłość jest dla mnie też ważna ! nie chce faceta który był w więzieniu,był na tyle głupi by wpaść z poprzednią,przeleciał pół akademika,chce nawraca niewiernych,ma inne wyznanie itd. i jeśli by mnie w czymś okłamał to również będę sie zastanawiać czy jestem w stanie dalej z nim być... Dla mnie jest różnica czy poroniła czy nie... nie było by problemu gdyby powiedziała na początku a nie robiła z tego wielką tajemnice i teraz w szoku,że miś w szoku i nie wie co robić...
__________________
Edytowane przez magd102 Czas edycji: 2013-06-07 o 15:06 |
2013-06-07, 15:07 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
Ja jestem zwolenniczką mówienia już na początku związku rzeczy ważnych i mogących budzić sprzeciw, ale tylko, jeśli one faktycznie mogą mieć wpływ na związek - jak właśnie podejście do posiadania dzieci, do ślubu, do wiary, do finansów i inne sprawy, które są dla nas ważne. ALE - nie uważam, żeby fakt posiadania dziecka i jego utraty miał wpływ na nowy związek. To było kiedyś tam, pozostawiło ślad, bo każde wydarzenie zostawia ślad, ale nie ma w zasadzie większego znaczenia dla związku obecnie istniejącego. Owszem, tę informację wypadałoby przekazać partnerowi, ale w momencie, w którym kobieta poczuje się gotowa, bo to na pewno trudna sprawa. Ja mogę na pierwszej randce powiedzieć partnerowi, że nie chcę nigdy mieć dzieci, nigdy nie wezmę ślubu kościelnego i nie zwiążę się z kimś, kto nie chce mieć zwierząt w domu, ale nie powiem, że (przykładowo, teraz wymyślam) 5 lat temu zaszłam w ciążę ale poroniłam bądź dokonałam aborcji. Jeśli tylko moje ciało byłoby w pełni sprawne (tzn. nie okazałoby się, że po tych wydarzeniach np. jestem bezpłodna) to nie widziałabym powodu, dla którego miałabym obowiązek to mówić. Nie wiem, to są bardzo trudne sprawy, każdy ma inne zdanie, ale mnie się wydaje, że są wydarzenia, które mają bezpośredni wpływ na obecny związek i trzeba je powiedziec, a są takie, które tego wpływu nie mają i do takich moim zdaniem należy fakt posiadania i utraty dziecka. Gdyby mnie partner nawet po kilku latach wyznał, że kiedyś był ojcem, ale stracił dziecko, to jedynym uczuciem we mnie byłoby ogromne współczucie.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2013-06-07, 15:08 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
Ja bym sprzedała/oddała koleżance, a nie czekała niewiadomo ile czasu (bo przecież nie wie czy i kiedy mieć bedzie kolejne dziecko) na to, że może jeszcze ich użyje. Najzwyczajniej w świecie.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-06-07, 15:10 | #56 | ||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Autorka chyba nie napisała kiedy się poznali.
Cytat:
Swoją drogą, Autorko, chyba w tym facecie coś Ci już wcześniej nie grało, skoro nie przyznałaś się jak ciężkie były ostatnie 2 lata Twojego życia.. ---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
||
2013-06-07, 15:12 | #57 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 628
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
|
|
2013-06-07, 15:17 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Nie przeginasz troche? Więcej kultury.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2013-06-07, 15:19 | #59 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
Cytat:
jak kobieta to oburzenie że jej facet tego z marszu nie wybaczył tylko ma wątpliwości ---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ---------- w oszukaniu partnera i zatajeniu prawdy nie widze tu żadnej różnicy czy to utrata dziecka czy schizofrenia
__________________
|
|
2013-06-07, 15:21 | #60 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Powiedziałam mu, że miałam dziecko, wszystko się zmieniło.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:48.