2013-12-20, 06:45 | #31 |
Rozeznanie
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Wiem, ze nie sciemnia, co do tego nie mam zadnych watpliwosci, to szczery chlopak. Wiele z was mowi, ze za bardzo go kontroluje, ze jestem zolzowata albo ze go traktuje jak duze dziecko. To mi dalo do myslenia, moze faktycznie przesadzam...
Po wczoraj czuje sie juz bardziej pozytywnie na temat TZ. Zadzwonil.do tego baru spytac sie czy nie znalezli dlugopisow (nie znalezli), wydedukowalismy bardziej sensowne wytlumaczenie o tych 100 frankach - zgubionym numerkiem z szatni, a w sobote pojdzie na policje zeby cos odzyskac z ubezpieczenia Dalej mnie troche martwi jego lekkie podejscie do wydawania pieniedzy, no ale jakos to chyba.przeboleje. Osoba powyzej wspomniala, ze nie powinnam marudzic, bo nie dokladam z wlasnej kieszeni - przeciez napisalam w pierwszym poscie ze wszystkie wydatki wspolne placimy pol na pol. Wydatki osobiste, takie jak imprezy w pojedynke kazde placi za siebie. Dopiero gdybym nie znalazla pracy i skonczyloby mi sie bezrobotne, to sie finanse uwspolnia, ale mam nadzieje ze do tego nie dojdzie, bo szukam pracy intensywnie. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Odchudzanie i samodoskonalenie! 61.5 61 60 59 58 57 56 55 54 53 52 51 50 49 Edytowane przez ysabell Czas edycji: 2013-12-20 o 06:52 |
2013-12-20, 07:46 | #32 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
pisałaś też, że masz pół roku na znalezienie pracy, masz oszczędności. i jakoś nadal nie będziesz dokładała od siebie na jego zachciewajki.
__________________
-27,9 kg |
2013-12-20, 11:25 | #33 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Może zbyt dużo przeszłam, jeśli chodzi o facetów, i stąd moja podejrzliwość, ale ta historia z wydaniem kasy na jakieś okupy i inne cuda, połączone z amnezją jego i koleżanki, jakoś dziwnie mi pachnie... Od dawna nie istnieje dla mnie coś takiego, jak 100 % zaufanie do kogokolwiek (gdyby poziom mojej ufności miał dawniej coś gwarantować, nigdy nie zostałabym zdradzona... A zdarzyło się, i to nie raz). Szczerość wrzucam do tego samego worka, co 100 % zaufanie. Np. ja tylko płakać nie potrafię na zawołanie. Poza tym każdą scenę odegrać Ci z palcem w nosie. I w życiu nie powiesz, że ściemniam. Dlatego nigdy nie mówię "znam X jak własną kieszeń. Na bank jest szczery i w życiu by tego, czy tamtego nie zrobił". Mnóstwo razy zbierałam już szczękę z podłogi, gdy opadła mi ze zdziwienia. Życie Wzmożona kontrola nigdy nie bierze się z niczego. Na pewno skądś u Ciebie wyrosła.
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2013-12-20 o 11:28 |
2013-12-20, 11:35 | #34 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Cytat:
|
|
2013-12-20, 11:49 | #35 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Cytat:
serio nie jest to nic odkrywczego, że niektórym po pijaku urywa się film i potrafią np. pieszo wracać 6km do domu w nocy i tego NIE pamiętać po obudzeniu się w domu więc nie wiem co jest dziwnego w tym, że ktoś nie pamięta w jakim był klubie a z tymi 100 frankami to po tym co dodała autorka to już w ogóle mnie nie dziwi najczęściej jest tak, że jak się zgubi numerek to trzeba czekać aż wszystko zniknie z szatni i jeszcze potem płacić za zgubienie |
|
2013-12-20, 11:53 | #36 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Świetną baję ci sprzedał Ale widać, że lepszy cwaniak i rżnie głupa do końca. Gratuluję wyboru i udanego związku.
---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ---------- [1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4423812 8]Wy to chyba nigdy na imprezie nie byłyście serio nie jest to nic odkrywczego, że niektórym po pijaku urywa się film i potrafią np. pieszo wracać 6km do domu w nocy i tego NIE pamiętać po obudzeniu się w domu więc nie wiem co jest dziwnego w tym, że ktoś nie pamięta w jakim był klubie a z tymi 100 frankami to po tym co dodała autorka to już w ogóle mnie nie dziwi najczęściej jest tak, że jak się zgubi numerek to trzeba czekać aż wszystko zniknie z szatni i jeszcze potem płacić za zgubienie[/QUOTE] Jak mi się kiedyś urwał film to po całości, a nie tak jakoś wybiórczo. Na tym ten cud właśnie polega, że następuje totalne zaćmienie. Szkoda gadać, koleś wali ścieme aż miło. |
2013-12-20, 11:55 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Cytat:
I juz mi się nie chce czytać dalej...Ty jego matka jesteś czy co? Czekać? dzwonić? Litości. |
|
2013-12-20, 11:57 | #38 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Autorka już sobie wszystko ładnie wytłumaczyła, no cóż, ja też nie wierzę w takie 100% zaufanie i "znanie kogoś na wylot" by zawsze móc stwierdzić czy kłamie, czy nie.
Jeszcze bym uwierzyła, że amnezji dostało jedno z nich, ale oboje? Autorko, mnie również Twoje podejście wydaje się mocno mamusiowate Facet na imprezę poszedł, a Ty na niego czekasz i dzwonisz pytać gdzie jest 20 minut po północy, oczywiście przy tym przypominając, że przecież mówił, że będzie wcześniej Do tego mam wrażenie, że mocno zagłębiasz się w jego finanse, no ale może faktycznie gość jest rozrzutny i mnie też by to niepokoiło gdybym planowała z nim przyszłość. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2013-12-20 o 12:00 |
2013-12-20, 12:00 | #39 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
No właśnie Piękna sprawa, taka... ,koamnezja'
On nic nie pamięta, tylko jedną jedyną koleżankę z którą balował do końca. Ale tak się, patrzcie, złożyło, że ona akurat też nic pamięta. No co za pech. Edytowane przez Catjusza Czas edycji: 2013-12-20 o 12:03 |
2013-12-20, 12:25 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Jak dla mnie to facet albo popłynął w melanż albo coś tu ściemnia
O tym pierwszym myślę, dlatego, bo: - jak był pierwszy raz w danym lokalu i urwał mu się film, to może nie pamiętać (i to nie jest tak, że jak się urywa film to zawsze ulatnia się wszystko, zostają czasami jakieś wybiórcze zdarzenia w pamięci i zawsze rano jest ten moralniak i niepokój, co się dokładnie stało i jak wyglądało całe wyjście) - jak zgubił numerek to musiał czekać do końca i nie oszukujmy się, w większych klubach za zgubę numerku sporo się płaci. Nie wiem jak tam w Szwajcarii - długopisy mógł zgubić/przepić/dać komuś (tak, po pijanemu mógł być taki hojny Autorko ) Wyszło, że facet może rzadko ma takie wyjścia i nie umie pić. Po alkoholu dostaje małpiego rozumu... Za to nie podoba mi się również twoje zachowanie Autorko Koleś powiedział, że wróci o północy i masz jakieś żale, że został dłużej, a mówił, że wyrósł. No ok, mój tata też już wyrósł z imprezowania jak zza dawnych lat, ale jak się spotka z wujaszkiem i jest fajnie, to się potrafią zasiedzieć Tobie nigdy nie zdarzyło się zostać dłużej na imprezie niż planowałas, bo się okazało, że jest fajnie? No i ten bon. To jego sprawa jak go wyda, na co, a ty się czepiasz, że jest jakiś nierozgarnięty. I jeszcze żeby szedł na policję Już widzę te jego zeznania "byłem nie wiem gdzie, nie wiem co, bo byłem pijany jak bela, ale ukradziono mi długopisy". Jak dla mnie to by się tylko ośmieszył.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2013-12-20, 13:00 | #41 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Cytat:
dziwne, że pamięta tylko z jaką był koleżanką, ale ta koleżanka jakoś dziwnym trafem również nic nie pamięta on nic nie pamięta, ale jednak pamięta, że czekał 2h na rzeczy i pamięta również dokładną kwotę 100 franków, jaką musiał zapłacić. mi to śmierdzi na kilometr |
|
2013-12-20, 13:07 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
ale zenada.
glupio wyszlo ale rozumiem ze sie zdarza. wiec ja bym nie zrywala.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2013-12-20, 13:19 | #43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Cytat:
znalezienie bileciku z szatni zmienia trochę postać rzeczy, bo faktycznie, jeśli go nie okazał to musieli mu kazać za niego zapłacić i poczekać aż wszyscy odbiorą swoje rzeczy, a on był pijany i sobie sam dopowiedział, ze to okupu za torbę chcieli. [1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;44230966]Ja osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji, w której facet idzie na imprezę i mówi, że wróci koło północy, a ja 20 po już do niego dzwonię pytać gdzie jest Ale z drugiej strony jak jest takim pierdołą, to może faktycznie trzeba go pilnować, żeby do domu trafił.[/QUOTE] a kto tak zrobił? bo na pewno nie autorka. z zasadzie to nie rozumiem o co taki problem, że do niego zadzwoniła? nie zrobiła mu awantury, nie kazała wracać do domu ani nic. powiedział sam, ze wróci przed 12 i skoro go nie było to mogła się dziewczyna trochę zmartwić, więc zadzwoniła, facet powiedział, że wróci późno, to poszła spać. nikt nikogo nie kontrolował ani nie pilnował żeby do domu trafił. ale z drugiej strony, jaki rozsądny człowiek najpierw pije w biurze a potem wychodzi pić dalej i zabiera ze sobą wszystkie wartościowe rzeczy? na ten jeden raz mógł zostawić paszport i te nieszczęsne długopisy w biurze. ja swojemu TŻowi to kazałabym się popukać w głowę gdyby mi zakomunikował, że spił się tak, że nawet nie wie gdzie był i zabrał ze sobą wszystkie dokumenty niezbędne w pracy (paszport jesdt dostępem do skrzynki bankowej w pracy). z opisu tego faceta wyłania się ogólnie człowiek nieogarnięty życiowo. z zasadzie nadal historia wg mnie na głębsze dno. |
|
2013-12-20, 14:35 | #44 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Jak to nie?
"Jednak 20 minut po polnocy zadzwonilam w koncu do niego, zeby sie zapytac jak sie bawi i kiedy planuje wrocic, bo nie wiem czy mam isc spac czy czekac na niego." Cytat:
Ale ona do tego telefonu dorzuciła przypomnienie, że przecież miał wrócić koło północy, a to już dla mnie takie mamusiowate trochę A że facet nieodpowiedzialny, to osobna kwestia. Targanie ze sobą paszportu, zostawianie wartościowych rzeczy w szatni... |
|
2013-12-20, 14:52 | #45 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Cytat:
Ja bym nie dzwoniła tylko zamknęła drzwi na zamek coby nie wlazł. Spóźnia się to nie wchodzi, mógł wcześniej zawiadomić o obsuwie Facet lekko denny dla mnie, chlanie do utraty filmu, znikające rzeczy podczas imprezy, jakieś nieprawdopodobne historie. Ja bym się w to nie bawiła. |
|
2013-12-20, 16:36 | #46 |
Rozeznanie
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Widze ze watek przyciaga uwage, wiec spiesze z wyjasnieniami. Kolezance tez sie film urwal i nic nie pamietala i dopiero wspolnymi silami odnalezli ten bar na google maps.
Z tym bonem i paszportem macie racje - chyba troche przesadzilam. Ale telefon po polnocy mysle ze byl ok. Zwykle spedzamy 95% czasu razem albo do siebie piszemy kilka razy dziennie, wiec jak tego dnia on powiedzial ze wroci ok. 12 i do niego nie pisalam od mniej wiecej poludnia, to chyba normalne ze moge sie troche martwic jak nie wraca. Telefon byl bez wyrzutow, tylko takie tam "jak sie bawisz?" Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Odchudzanie i samodoskonalenie! 61.5 61 60 59 58 57 56 55 54 53 52 51 50 49 |
2013-12-20, 17:00 | #47 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Cytat:
specjalnie czekała? wydaje mi się że tu chodziło jej o zaznaczenie faktu, że po prostu tak wyszło, wątpię, że specjalnie nie spała ileś tam godzin. jakby tak było to czekałaby też po północy aż wróci, bo wtedy to już w sumie nie byłoby różnicy. ale fakt. to i tak trochę mamusiowate |
|
2013-12-20, 17:11 | #48 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Jeżeli raz mu się zdarzyło, to nie robiałbym wielkiego halo. Ale to, że nie potrafi walczyć o swoje to już jest dość konkretna cecha charakteru osób, które są mało odpowidzialne w życiu.
|
2013-12-20, 21:39 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Z całym szacunkiem, ale śmieszy mnie kiedy osoba, która nie pracuje martwi się wydatkami oraz kontroluje kogoś, kto zarabia bardzo dobrze.. To jego pieniądze i ma prawo wydawać je jak lubi...
Edytowane przez Sadek Czas edycji: 2013-12-20 o 21:42 |
2013-12-20, 23:52 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Chyba przestaje szanowac swojego faceta...
Cytat:
No ale wydawanie kasy na drogie rzeczy, które się gubi po pijaku to też mało fajne
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:42.