2005-12-19, 12:28 | #1 |
Zakorzenienie
|
jak jest z zazdrością u Was w związku???
ok
Edytowane przez tysiulka18 Czas edycji: 2012-01-01 o 14:44 |
2005-12-19, 12:54 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 232
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
U nie bardzo prosto: mój TŻ jest o mnie potwornie zazdrosny, najchętniej zamknąłby mnie w klatce: żadnych spotkań na kawie z kolegami, jak najmniej samotnych wyjść tam, gdzie są mężczyźni...Lekka paranoja Ja dla odmiany nie jestem o niego w ogóle zazdrosna- po prostu nigdy, przenigdy nie dał mi powodu do tego rodzaju odczucia Nie wiem więc , jak bym zareagowała , gdyby zaczęła go podrywać jakaś dziewczyna albo gdyby on zrobił coś takiego, nigdy nie przeżyłam takiej sytuacji
|
2005-12-19, 12:55 | #3 | ||
Wtajemniczenie
|
Cytat:
Wiesz cio? Też tak kiedyś miałam, przeszło mi całkiem niedawno. Byłam zazdrosna o wszystko, tak jak piszesz, o ładną prezenterkę w tv, o powiedzenie na ulicy cześć koleżance, o smsa ze świątecznymi życzeniami które dostał od koleżanki ze studiów (nota bene brzydkiej i której nie bardzo lubił). Słuchaj, i wszystko przeszło samo. Nie załamuj się więc, może trzeba dojrzeć do niezaborczości? Ja jestem spokojniejsza mniej więcej od roku, a mam 24 lata. Poznaliśmy się mając 19 lat i przez pierwsze lata byłam cholernie zazdrosna i zaborcza. Potrzeba też dużo cierpliwości i tolerancji ze strony chłopaka. Powinniście unikać sytuacji, które sprawiają, że TO czujesz. Dojdziesz do tego, że przestaną Cię te sytuacje męczyć. Ja to bym już nawet mogła oglądać wybory Miss z moim TŻ czując dumę, że to ja siedzę obok Niego i to mnie przytula Cytat:
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2005-12-19 o 19:50 Powód: Post po poscie!! |
||
2005-12-19, 13:12 | #4 |
Zakorzenienie
|
ok
Edytowane przez tysiulka18 Czas edycji: 2012-01-01 o 14:44 Powód: Post po poscie!! |
2005-12-19, 13:47 | #5 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Cytat:
|
|
2005-12-19, 14:14 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
ok
Edytowane przez tysiulka18 Czas edycji: 2012-01-01 o 14:45 |
2005-12-19, 16:15 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 6 464
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Hmm, ciezka sprawa... Z tego, co piszesz, to nie jest to taka zupelnie bezpodstawna zazdrosc. Najlepiej porozmawiaj ze swoim TZ tak zupelnie spokojnie. Powiedz mu, jak sie czujesz, kiedy oglada sie za kazda dziewczyna, o swoich obawach zwiazanych z przeszloscia (sytuacja z Twoimi rodzicami). Niech postara sie zrozumiec. Ale Ty tez musisz nad soba popracowac W koncu jest z Toba, to wlasnie Ciebie wybral na swoja kobiete, wiec na pewno bardzo Cie kocha Ja tez kiedys bylam bardzo zazdrosna o kazdego osobnika plci zenskiej Moj TZ raczej nie dawal mi wiekszych powodow, ale nie cierpialam, gdy jakies malolaty sie na niego gapily Czasem mu sie to podobalo Zielenialam z zazdrosci, ale staralam sie tego nie pokazywac. Nie bylo latwo. Czasem, tak na zlosc, to ja obejrzalam sie za jakims przystojniakiem Nie, zebym byla nim zainteresowana, tylko, zeby zobaczyc reakcje TZ (wiem, ze to glupie ). Ale niech wie, jak ja sie czuje I podzialalo Duzo rozmawialismy tez na ten temat. Mysle, ze najwazniejsze jest zaufanie. Ufam mojemu TZ bezgranicznie i mam nadzieje, ze on mi tez. Mam kilku kolegow, ktorzy czasem zadzwonia, czy spotkamy sie na kawe. Wiem, ze moj TZ nie jest tym zachwycony, ale ufa mi na tyle, ze nawet sie o nic nie wypytuje. Czasem tylko zapyta kto dzwonil Nie bylo tak od poczatku Ile sie musialam nagadac... Kiedys moj TZ przyjechal po mnie do szkoly, a ja nie zauwazylam (ciemno bylo i parking ogromny) i kolega mnie do domu odwiozl. TZ dwa dni sie do mnie nie odzywal W koncu nie zrobilam nic zlego, a przez jego zachowanie czulam sie, jakbym co najmniej go zdradzila... Byl zly, a ja nie wiedzialam, o co mu chodzi. Mysle, ze to byla zazdrosc
Dlatego porozmawiaj ze swoim chlopakiem. Najlepiej jezeli znow zdarzy sie sytuacja, ze bedziesz zazdrosna i zla. Powiedz mu spokojnie, jak sie w danym momencie czujesz. Zycze powodzenia! |
2005-12-19, 17:38 | #8 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Wydaje mi się, że zazdrość jest czasem bardzo potrzebna w związku, oczywiście jeśli trzyma sie w granicach normy. To zdrowy objaw, gdy jestetśmy zazdrośni o najbliższą osobę.
U nas również wystepuje zazdrość z mojej jak i z jego strony. Tylko, że akurat ja mam powody do zazdrości |
2005-12-19, 18:28 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
a ja mam juz dosc zazdrosci mojego TZ. Wlasnie sie obrazil za to, ze e-mailuje z jednym niemcem. Dla niego to juz jest powodem by sie do mnie nie odzywac On jest chorobliwie o mnie zazdrosny! Czasem zabrania mi zakladac spodnic, bo go szlag trafia, gdy widzi, ze inny faceci gapia sie na moje nogi, z ktorych ja sam nie jestem zadowolona i mam na ich punkcie kompleksy. A to, ze on oglada sie za innymi panienkami to powinnam byc z tego szczesliwa. Powoli zaczyna mi brakowac na niego sil Tez jestem o niego zazdrosna, ale nie okazuje tego, bo wiem jakie to jest meczace i jak bardzo potrafi uprzykrzyc zycie. Ja staram sie jemu okazac moje uczucie w inny sposob niz zazdrosc.
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
2005-12-19, 21:15 | #10 |
Zadomowienie
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
mój TŻ jest o mnie bardzo zazdrosny "pilnuje" mnie na każdym kroku. Z jednej strony jest to miłe, bo w ten "nieokrzesany" sposób okazuje że mu na mnie zależy, a z drugiej strony chciałabym, żeby w końcu zrozumiał, że on jest Tym jedynym. a wiecei co jest najgorsze? To, że przez tą jego zazdrość ja zrobiłam się strasznie zazdrosna. On nie daje mi powodów do tego. Powiedzcie mi jednak jakbyście się zachowały gdyby dziewczyna, która was zna i wie, że jesteście bardzo długo z chłopakiem pytała się go na gg "sam jesteś?". To mnie akurat nie ruszyło ale kiedy napisała, że tęskni za nim, narzekała że on jej na piwo nie zabiera a w końcu napisała, że on zawsze może mieć kochankę , to się zdenerwowałam. Powiedziałam jej co o tym myślę (byłam bardzo miła i spokojna). Ale po krótkim czasie zaczęła pytać kiedy w końcu będzie mogła się z nim spotkać i kiedy będzie miała okazję na trójkącić z nim i jego kolegą, myślałam , że ja zabiję.
__________________
Ilo |
2005-12-20, 08:50 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
jejku jak ja bym chciala sie z takiej zazdrosci wykopac ale to chyba nie jest mozliwe to siedzi gdzies głeboko we mnie
i najgorsze ze wiem ze to wkurza mojego faceta |
2005-12-20, 09:43 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
W moim związku zazdrość występuje tylko w żartach. Uwielbiam się z nim przekomarzać Ufamy sobie niemalże bezgranicznie i to jest najważniejsze. Wtedy nie ma miejsca na zazdrość. Aż sama się dziwię, bo faceta mam cholernie przystojnego i to babki się na niego patrzą Śmieję się wtedy, że popatrzeć to sobie mogą, całować zaś mogę tylko ja Myślę, że sukces tkwi w tym by nie brać wszystkiego na poważnie, tym bardziej ,że wiadomo - zazdrość potrafi niszczyć. Ale to jest kwestia poznania partnera, jego słabośći, nawyków, stylu zycia. Nie da się ukryć, żaufanie najwawżniejsze. A co do Ciebie , tysiulka, niektórzy faceci tak mają, że się gapią i nie zmieni się tego. Wiem, że to trudne, ale naucz się to ignorować. Wnioskuję, że jesteś jego pierwszą partnerką, kocha Cię to pewne i ani w głowie mu zdrada. Ty jesteś najważniejsza. Na pewno dał Ci to odczuć milion razy. Nie ulega wątpliwości, że musisz nad sobą popracować, aż w końcu dostrzeżesz, że Twoja zazdrośc jest po prostu pozbawiona sensu. A facetowi przekaż, by pomógł Ci w tej walce, a nie robił na złość. Tym bardziej, że jest świadomy Twojej zazdrości. Pozdrawiam!
|
2005-12-23, 14:40 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 381
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Moj chlopak jest chorobliwie zazdrosny o mnie, ja o niego jednak praktycznie wcale. Kontroluje mi codziennie telefon, nie pozwala wychodzic z domu samej , tzn. bez jego towarzystwa. Wszedzie musze isc z nim, juz nawet z kolezanka nie moge sie spotkac, bo jak mowi -idziemy podrywac innych facetow. Nigdy nie dalam mu podstaw do takich zachowan, ale wiem ze jego byla dziewczyna odeszla od niego zeby byc z jego dobrym kolega, nie wiem , moze to dlatego. Probowalam z nim rozmawiac i tlumaczyc na rozne sposoby ze takie zachowanie mnie bardzo krzywdzi, ze zamyka mnie w zlotej klatce i ze potrzebuje kontaktu z ludzmi. Juz nie wiem co ma robic, zeby bylo normalnie
|
2005-12-25, 11:24 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Cytat:
|
|
2006-09-21, 23:00 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Ja mam trochę inną sytuacje niż w pozostałych przypadkach. Moja dziewczyna dostała nową pracę. Jest asystentką dyrektora dużej firmy handlowej. Moja zazdrość do tej pory pojawiała się sporadycznie jak gdzieś wychodziła bezemnie, czasem na imprezach np. taniec z innymi mężczyznami. Ale powiedzmy że to były małe epizody. Teraz jest okropnie, męczy mnie i ją moje zachowanie. Po każdym jej wyjściu do pracy, zaczynam rozmyślać co może się jej przytrafić złego. Ostanio pojechała ze swoim szefem na spotkanie do innego miasta w sprawach biznesowych co prawda wróciła tego samego dnia w nocy, najbardziej wyprowadził mnie z równowagi fakt że zaprosił ją wieczorem na kolacje. Cały dzień nic nie jedli, więc mieli prawo...tak mi powiedziała. Jak mi o tym powiedziała wstąpiła we mnie furia, pomyślałem sobie że pewnie jakieś głupie teksty do niej sypał, etc. Ona twierdzi że nie tylko rozmawiali o firmie. Byłem zły, że któs oprócz mnie zaprasza ją na kolację.
Inna sprawa boję się, że może wyjechać na parę dni z nim i coś między nimi zaiskrzy. Moja narzeczona twierdzi żebym się nie bał bo ona nic w nim nie widzi, jest jej szefem i tyle. Czy mogę jej zaufać? Czy nie musze się obawiać faceta po 40 który być może wyjedzie z moją dziewczyną w delegacje? Słyszałem od "życzliwych" że prawdopodobnie szef miał lub ma romans z jedną z pracownic w podobnym wieku. Najchętniej chciałbym żeby zostawiła tą pracę. Ale to chyba na dłuższą mete bezsensu. Przyjdzie nowa praca i nowa zazdrość. pozdrawiam wszystkich zazdrośników Piotr z Katowic. |
2006-09-21, 23:05 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
moj kolega powiedzial ze w sumie cieszylby sie gdyby jego zona sie roztyla i byla zaniedbana bo wtedy mialby pewnosc ze nie odejdzie:/
|
2006-09-21, 23:57 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Cytat:
Myślę, że możesz jej zaufać. Pamiętaj, że Twoja dziewczyna też ma wolną wolę, umie o sobie decydować, więc nawet jeśli ten szef będzie coś próbował zdziałać, do niczego nie dojdzie bez jej zgody. |
|
2006-09-22, 03:46 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Cytat:
Ja mam podobnie z moim facetem z ktorym jestem terazOn pracuje juz od jakiegos miesiaca w duzej firmie i szczeze mowiac jeste zazdrosna o jego kolezanki z pracy.Sa eleganckie i starsze troszke ode mnie a do tego zawsze odpicowane i nienaganne,Bez chumorow i zlych dni. On nie daje mi niby powodow do zazdrosci ale czasem gdy wraca z taka strasznie zadowolona mina z pracy ja sie zaczynam martwic czy to aby nie przez te wlasnie kolezanki... Poza tym ma dla mnie mniej czasu i zrobil sie troszke zadufany w sobie.Wiem ze powinnam sie wyzbyc tej zazdrosci i zyc kadym dniem z radoscia i cieszyc sie bo on jest ze mna a nie z zadna z kolezanek ale to silniejsze ode mnie |
|
2006-09-22, 06:58 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
W moim/naszym związku zazdrość jest, jak najbardziej. Bardzo mi zalezy na moim TŻ, myślę, ze Jemu na mnie też (wszystko, co robi na to wskazuje) i oczywistą kwestią jest, że jesteśmy o siebie zazdrośni.
Ale uwazam, ze jest to zdrowa zazdrość. Nie wyobrażam sobie robić Mu awantur o to, że powiedział kolezance cześć na ulicy czy dostał SMSa ze zwykłym co słychać bądź życzeniami. Tymbardziej nie przychodzi mi do głowy denerwować się w powodu ładnych kboiet w telewizji czy gazetach. Przepraszam, ale powiem dosadnie- to dla mnie absolutna przesada i zdecydowanie trzeba nad tym pracować, gdyż- jeśli o mnie chodzi- to zahacza o jakieś toksyczne sytuacje. Myślę, ze powinnaś zastanowic się nad tym, dlaczego-mimo "stażu" 4 lat w związku- czujesz się tak niepewnie... Może zbyt malo zapewnia Cię o swoim uczuciu? Może zbyt rzadko daje Ci odczuć ze jestes dla Niego wyjątkowa i najważniejsza? Zastanów się nad tym, a potem spokojnie z Nim porozmawiaj. Powiedz mu o swoich potrzebach, jeśli do takowych dojdziesz. Bez wyrzutów i histerii, bo nic złego moim zdaniem się nie dzieje i powodów jako takich do zazdrości również-jak na mój gust- nie masz. Pozdrawiam i życzę powodzenia |
2006-09-22, 07:10 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 613
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
My oboje jesteśmy o siebie cholernie zazdrośni mimo że jesteśmy ze sobą już 6 lat. no ale cóż na to poradzę? Tak się kochamy że chcemy mieć siebie tylko dla siebie. Ja jego rozumiem i on mnie rozumie w zazdrości (czasem oboje przesadzamy, ale że jesteśmy tacy sami to nikt do nikogo nie ma pretensji)
Swoją drogą to dziwne by było żeby facet nie być zazdrosny o swoją kobietę. Dla mnie znaczyłoby to jedno: "Jest mi wszystko jedno"
__________________
Rasowa |
2006-09-22, 07:25 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
kiedys bardzooo. teraz jestesmy bardziej pewni siebie.
|
2006-09-22, 09:24 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
To samo miałam napisać, z ust wyjełas mi te słowa
Na początku naszego związku byliśmy strasznie o siebie zazdrośni, za czasów kiedy bylismy nastolatkami, (wówczas) mój chłopak nie lubił jak chodziłam w spódniczkach, malowałam się, rozmawiałam z płcia męską itp..teraz po kilku latach sytuacjia zmieniła sie o 360 stopni, tak jak to nel_a napisała, jesteśmy siebie bardziej pewni, mocniej sobie ufamy itp..jest o wiele lepiej...ale to nieznaczy, że ubierając teraz bluzke z dekoltem nie zareaguje
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2006-09-22, 10:44 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 660
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
ja jestem zazdrosna i o wszystko sie boje mimo iz-nigdy przenigdy nie dał mi do tego powodu
jednak wszystko pod tym wzgledem jest u nas umiarkowane-czasem troszke racjonalnej zazdrosci i to nawet pomaga |
2006-09-22, 18:00 | #24 |
Raczkowanie
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Mój TŻ jest mało o mnie zazdrosny,mimo,że podrywają mnie inni faceci,zdarzało się nawet ,że przy nim,a jak juz mu sie zdarzy to albo tego wogólne nie okazuje albo robi to w taki sposób,ze nie wiem do końca czy mówi serio czy żartuje Poprostu wie,że może byc mnie pewny na 100%
Mimo,że ja też mam taką pewność nadrabiam zazdrością za nas dwoje
__________________
Jestem Boska Włochata I Boska |
2006-09-22, 19:23 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: piękne okolice Wrocławia
Wiadomości: 630
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Swoją drogą to dziwne by było żeby facet nie być zazdrosny o swoją kobietę. Dla mnie znaczyłoby to jedno: "Jest mi wszystko jedno"[/quote]
Zgadzam sie z tobą, zazdrość podgrzewa atmosferę w małżeństwie, ale jak mówiła moja śp. babcia "bądz zazdrosny, ale nie bądz głupi. Pilnowanie siebie nawzajem jest bez celowe, bo jeśli zechce to i tak zdradzi, czy odejdzie. Zostawanie w domu, bo może ktoś zwróci uwagę na naszą drugą połowę, eeeeeeee. A niech patrzy, a ty się ciesz, że on-ona jest z tobą. Nie zapomnę, jak bardzo moi teściowie byli zadowoleni, gdy byłam z nimi na spacerze i obejrzał się za mną przystojny facet, wiem, że to nie jest wątek o teściach, ale pokazuje, że można zdrowo podchodzić do sytuacji. No bo niby cóż ja byłam "winna". Mojm zdaniem, trzeba dużo rozmawiać, ale nie oskarżać, wypytywać ,co z kim i kiedy robiłaś-robiłeś.
__________________
"więcej rób, albo mniej chciej" |
2006-09-22, 20:54 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Cytat:
No tak, ale gdybyś to Ty obejrzała się za tym facetem, to wtedy na pewno nie spotkałoby się to z aprobatą. |
|
2006-09-23, 13:49 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Wczoraj wlasnie rozmawialam na ten temat z moim tż. Powiedział, że jest zazdrosny o mnie jak spotykam się z innymi facetami. Oczywiście są to moi dobrzy znajomi. Jednak dodał, że mi ufa i wie, że jesli bym go zdradziła to bym powiedziała.
Ja również bywam zazdrosna, gdy jedzie do kumpeli po ksiązki czy cokolwiek innego. Jednak również wiem, że jesli byłoby coś nie tak, to mi powie. Mamy do siebie pełne zaufanie i dlatego ta zazdrość jest naturalna, która tylko umacnia nasz związek.
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2006-09-23, 14:24 | #28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 80
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
.
Edytowane przez madziak_m Czas edycji: 2006-10-09 o 20:09 |
2006-09-23, 21:42 | #29 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
Mój TŻ jest chorobliwie zazdrosny.Troche przesadza..było o to wiele razy kłótnia ale uważam,że to na swój sposób słodkie.
*raz jak byliśmy na plaży on sie opalał jak pływałam..zobaczył,że wychodze z wody to szybciutko przybiegł do mnie z ręcznikiem by ktokolwiek nie widział -jak on to mówi- jego tyłeczka i piersi :P *nienawidzi jak wychodze z koleżankami ubrana sexownie..czasem posunął sie do tego,ze te ubrania którycvh "nie moge" nakładać-zabierał *wchodzimy do autobusu (niestety nie był to niskopodłogowiec),jacyś kolesie stali za mną by wejść do busa a ja byłam w krótkiej spódniczce, to stanął za mną tak by nikt broń boże nie zobaczył jego pupy choć i tak pośladków nie było widać aj Kocham Go taki jaki jest i w życiu bym go nie zamieniła na inny "modelik"
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ Dla ślepych głupców pozostanę taka samA Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM Taka już jestem..i to właśnie jA |
||
2006-09-23, 22:51 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: szwecja
Wiadomości: 208
|
Dot.: jak jest z zazdrością u Was w związku???
oj ja tez jestem baaaaaaaardzo zazdrosna o tz-eta i to tak jak ty bezpodstawnie,ale nie jest tak zle bo on jest tez o mnie strasznie zazdrosny tylko z tym wyjatkiem ze ja od czasu do czasu daje mu male powody do zazdrosci,ot tak aby bardziej sie staral
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:05.