Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staraniach V

[(kicia)]

mój Mały akrobata miewa się dobrze choć w kelpach patrząna mnie jak na jakąś patologę dziecko z limem pod okiem. Opóchlizna już zchodzi. Za to nadal rozstawia mnie po kątach tzn wrzeszczy o byle co już 3 tydzień zabawki trzymac mu to się bedzie bawił a sam to nie.

Jul gratulacje dla synka


co do sprawności po cc vs sn to u mnie było na odwrót 2 dni po cc ja już siedziałam po turecku na łóżku chodziłam jeszcze ostrożnie a dziewczyny po sn bały się na dupie usiąść po 6 dobach jak wróciłam do domu musieli mi przypominać że miałam operacje bo się brałam za noszenie wózka ale właśnie to kwestia indywidualna bo ja b syzbko zapomniałam o tym że mnie cieli jeszcze przed wyjściem do domu. Teraz jedynie mnei swędzi na zmianę pogody

[Izuniaa89]

Maciejka Twoj opis mnie wzruszył. .. naprawdę. ..

[201606201204]

Napisane przez jagodzia133

Tak dzisiaj testowany o 6:20

Gratuluję!!!
My starania to zaczniemy dopiero gdzieś na wiosnę 2016.

Napisane przez Amelia16

Oficjalnie wszem i wobec ogłaszam, moje dzieci doczekały się wreszcie dnia w którym obydwoje są zdrowi!!! Właśnie wróciłam od pediatry, ech oby tam więcej nie wracać chociaż w marcu powinnam iść na bilans z Filipem....

Super, oby już choroby nie wróciły.

Napisane przez jagodzia133

Dobrze że ta neurolog normalna babka i pozwoliła iść do domu. Podstawa to obserwować. Wszystko będzie dobrze

No czasem lepiej się przemęczyc i zostac niz stresowac sie w domu czy jest dobrze. Podobno niektore rzeczy moga wyjsc po 2-3 dniach.

Napisane przez Juliette25

Przepraszam Was za moją nieobecność. Nie byłabym sobą gdybym się nie pochwaliła, że mój syn już chodzi samodzielnie. Trzeba iść tylko za nim aby w razie czego go złapać, bo czasem zdarzy mu się upaść.
Mam mało czasu, cały poświęcam Młodemu bo odkąd nauczył się chodzić, nie mogę spuścić go z oczu. No i śpimy czasem dłużej przez co dezorganizuje nam się czasowo cały dzień i jest jedna drzemka więc wykorzystuję ją na co mogę
Podczytuję i jestem na bieżąco.

Gratulacje!

[201606011622]

Juliette gratulacje, super że sam chodzi ile ma?

[jagodzia133]

Napisane przez Isabelle_

Gratuluję!!!
My starania to zaczniemy dopiero gdzieś na wiosnę 2016.


Super, oby już choroby nie wróciły.


No czasem lepiej się przemęczyc i zostac niz stresowac sie w domu czy jest dobrze. Podobno niektore rzeczy moga wyjsc po 2-3 dniach.


Gratulacje!

Tak tylko że u nas w szpitalu idziesz ze zdrowym dzieckiem lekko chorym a u nich zawsze nabawisz się czegoś gorszego. Mnie zamkneli z małą z powodu przeziębienia a jak nas wypuścili to małą leczyłam 3 tyg na ostre zapalenie oskrzeli kicia miała podobne

[(kicia)]

Napisane przez Isabelle_

Gratuluję!!!
My starania to zaczniemy dopiero gdzieś na wiosnę 2016.


Super, oby już choroby nie wróciły.


No czasem lepiej się przemęczyc i zostac niz stresowac sie w domu czy jest dobrze. Podobno niektore rzeczy moga wyjsc po 2-3 dniach.


Gratulacje!

i tu się nie zgodzę bo mi po tygodni dziecko złapało sepsę a mieliśmy być na takim samym oddziale jak wtedy cyzli tam jest zbitek wszystkich chorób które nie kwalifikują się na inne oddziały (rota pneumo zapalenia płuc itp)

powinna być możliwość 24 h obserwacji a jakbyśmy poszli w czwartek to do poniedziałku minimum a pobyt przez weekend i tak polegał by na tym co robię w domu czyli obserwacja przez rodziców na prawdę lekarze na oddziałach mają wy☠☠☠ane a tacy pacjenci to rarytas bo są mało wymagający....

zresztą minęło 48 h i nic się nie dzieje a objawy ew powikłań z reguły widać jak na dłoni tym bardziej że on się w głowę nie uderzył tylko policzek

[Kamel]

Cześć
Moja biedna córeczka dalej jest w szpitalu
Byłam z nią 7 dni i w tym czasie nie szła na antybiotyk i sterydy też słabo, podobno ma jakiegoś dziecięcego wirusa, nie pamiętam nazwy, mimo, że na pierwszy rzut oka przy przyjęciu nie była jakoś bardzo chora-tzn nie wyglądała, tylko na prześwietleniu było coś z prawej stronie na płucu a tak to tylko pokaszliwała i kichała, na początku nawet kataru nie miała.
W tym czasie mnie kończył oczywiście suchy kaszel nocny i dzienny, katar, prawie nic nie spałam, w tym czasie byłam na izbie przyjęć i dostałam antybiotyk, brałam go 1-2 dni i dostałam strasznej biegunki, leżałam tak jak nieżywa do wieczora cały dzień, aż lekarka na wizycie powiedziała, że nie mogę tu zostać bo to może być rotawirus i pozarażam wszystkich i do tego nie poradzę sobie z dzieckiem w nocy. Na szczęście miałam w domu po podróży z tropików bardzo dobry antybiotyk na "biegunkę podróżnych" i zaczęłam brać razem ze stoperanem.
Wieczorem byłam w domu, wzięłam jeszcze ten antybiotyk na przeziębienie i po ok godzinie 7 razy pod rząd wymiotowałam, więc nie byłam już pewna, czy to rotawirus czy coś po antybiotyku więc odstawiłam, następnego dnia wrócił jeszcze gorszy kaszel, ale taki, że ze 100 razy dziennie odkrztuszałam coś jak rzadką flegmę- albo złapałam jakieś zapalenie płuc, albo oskrzeli tam w szpitalu. przestraszyłam się i wróciłam do antybiotyku...
Więc od czwartku wszyscy z rodziny się co chwilę wymieniają przy córeczce, a mąż zostaje na noce, synuś jest u moich rodziców i taki biedny, ja go nie widziałam ponad tydzień bo nie chcę go zarazić
Malutka podobno trochę lepiej i może koło poniedziałku wyjdzie, czyli prawie 2 tygodnie, oby tylko ona jeszcze czegoś nie złapała, niby 2 raz robili jej badania pod kątem rotawirusa i pierwszym razem nic nie wyszło.

Któraś tu mama miała dziecko co robiło chyba kupy ze śluzem, czym to było spowodowane? bo co jakiś czas takie robi

Ogólnie to się dziś popłakałam, mam już dość tych chorób dzieci i swoich bo nie było choroby której bym od małego nie złapała i jeszcze teraz z tego szpitala. A mały poza chorobami to z kataru nie wyszedł chyba od września odkąd chodzi do przedszkola

Wybaczcie, że tylko o sobie

Maciejka Dzięki, a u nas jak widać wyżej, przeczytałam Twoją relację z porodu i co najmniej połowa była jak u mnie
Z bólem po cesarce, z ogromnym bólem przy pierwszym wstaniu, Dreszcze miałam takie przy pierwszym porodzie na tym stole, że aż mi ręce do góry podnosiło tak mnie trzęsło, ale to pewnie przez to, że rodząc ponad 5 godzin przed cesarką strasznie tam wymarzłam.
Podczas tej cesarki nie marzłam bo była tak jak twoja na termin i od razu, ale podobnie jak Ty przy córeczce jak mnie zaczęli ciąć to mnie zesłabło i mi się zrobiło niedobrze i coś słyszałam przed tym, że coś pielęgniarka mówiła do anestezjologa co z ciśnieniem i potem ja powiedziałam im, że mi słabo i niedobrze i podali mi dożylnie jakiś lek i się porawiło

Jeżeli chodzi o to , że słyszałaś co mówią przy cięciu to ja też słyszałam wszystko tylko w tym szpitalu co ja rodziłam to są tacy luzacy, że przy obydwu cesarkach mimo, że inni mi robili to opowiadali sobie dowcipy i żartowali

Jeżeli chodzi o figurę to ja przez tą biegunkę tak zchudłam, 2 dni nic nie jadłam, no w 2 dzień 3 biszkopty.
I czego myślisz, że tak długo będziesz czekać z ćwiczeniami? Ja jak wyzdrowieje i dojdziemy wszyscy do siebie to pomału zaczynam ćwiczyć, ostrożnie tylko z brzuszkami, tych na razie nie będę.

Aha i bardzo się cieszę bo po pierwszej cesarce miałam tą ranę i bliznę odrobinę krzywo z jednej strony i teraz mi tak pięknie to zrobili, że jest równiutko i ładniej niż poprzednio.

[God Of War 20]

Hej.

Kamel współczuję przeżyć chorobowych.

My dziś byliśmy w rozjazdach za fotelikiem. Wybór ogromny. Recaro był i ani pani ekspedientka go nie polecala ani nam się nie podobał na żywo. Generalnie powiedziała ze nie poleca fotelików na tak długi okres bo to się często nie sprawdza. Nasza Zuza Tez niespecjalnie się prezentowała mimo że jeszcze wagowo ciut za mało bo ona ma 8 a fotelik od 9. Wychylenie ma kiepskie.
Jakby nie było odpada na pewno.

Mamy dwie opcje. Maxi cosi tobi albo avionaut glider. Tobi jest od 9-18 a glider do 25 kg. Bardzo fajny jeden i drugi i cieszyły się zainteresowaniem te foteliki. Materiał tez dobry bo dziecko się ponoć nie będzie pocic i nie jest wykonany z gąbki.

[Kamel]

Napisane przez God Of War 20

Hej.

Kamel współczuję przeżyć chorobowych.

i powodzenia w wyborze fotelika

[(kicia)]

Kamel biedne jesteście ale 3majcie się

Bartek robił ze śluzem i cyba nadal je troche ma teorii jest wiele nasz gastrolog twierdzi że tak może być na mm ... inni mówią że nie. Może to być właśnie objaw jakiejś nietolerancji czy coś najlepeij pytać lekarzy na miejscu

[Kamel]

Napisane przez (kicia)

Kamel biedne jesteście ale 3majcie się

Bartek robił ze śluzem i cyba nadal je troche ma teorii jest wiele nasz gastrolog twierdzi że tak może być na mm ... inni mówią że nie. Może to być właśnie objaw jakiejś nietolerancji czy coś najlepeij pytać lekarzy na miejscu

Kicia dzięki za odpowiedź dziś poszła podobno k. do badania i jutro będę widzieć o wyszło. Teściowa coś wspominała, że to może być oznaka rotawirusa, ale ja nie wierzę, przecież przy rotawirusie to raczej chyba zupełnie rzadka k., a nie ze śluzem, no w każdym bądź razie mam nadzieję.

[Amelia16]

Kamel i jak wyniki badań?
Wczoraj cały dzień nie mogłam dodać posta na wizażu :/

[Zalamana_girl]

Napisane przez Amelia16

Kamel i jak wyniki badań?
Wczoraj cały dzień nie mogłam dodać posta na wizażu :/

Mnie też nie działał, dopiero teraz coś załapało :O

[201606011622]

Napisane przez Zalamana_girl

Mnie też nie działał, dopiero teraz coś załapało :O

Wczoraj cały dzień nie działał a dziś jakieś przerwy techniczne
Ale żeby w dzien kobiet nie było wizażu

[Amelia16]

Napisane przez ola_la_7676

Wczoraj cały dzień nie działał a dziś jakieś przerwy techniczne
Ale żeby w dzien kobiet nie było wizażu

Dokładnie !

[201606011622]

Napisane przez Amelia16

Dokładnie !

Skandal

[(kicia)]

a co tu tak cicho wszystkie korzystają z pięknej pogody ??


u nas w końcu lepszy czas trochę jakby zęby męczą ale ogólnie lepsze samopoczucie ma już drugi dzień. Choć dizś mieliśmy kupowy dizen. Wyszłam na spacer i musiałam się dwa razy wracać przewijać trzecią kupę w ciągu godziny zrobił mi 10 minut po wyjściu jak doszłam do przychodni po receptę i chciał usnąć no ale kupa w gaciach

byliśmy u alergologa mamy potwierdzony azs ale wg lekarki na razie traktujemy to jako defekt kosmetyczny bo na tym etapie nie stwierdzimy co to bo może być to równie dobrze kusz roztocza itp mamy wprowadzać gluten za jakiś czas mamy spróbować dać jogurt jeśli będzie ok to zgłosić się i spróbuje nas wyprowadzić na zwykłe mleko


piszcie co u Was

[ma.ko]

Czesc

Mam chwile póki syn spi, ale raczej nie nadrobie.
Na telefonie mm apple otwarta na mojej ostatniej wiadomości ale nie jestem w stanie odpisać. Ale zaglądam czasem i podczytuje

[Amelia16]

Kicia to dobrze, że chociaż jakaś diagnoza, wiecie, że macie do czynienia z azs. Obstawiałabym jakieś czynniki wziewne u Was, na dobrą sprawę nie zdążyliście podać nic takiego co by wywołało takie mocne reakcje skórne. Gluten chyba podawałaś po pierwszych śladach na skórze?

Mnie wczoraj Hela zestrzeliła. Pisałam Wam z tydzień temu chyba, że wymacałam przypadkiem, że górna jedynka będzie niedługo wychodzić... Wczoraj jak ją przebierałam to się rozpłakała, patrzę a tam wyszły jej 3 zęby naraz górne jedynki i dwójka. Dziwię się, że nie zauważyłam wcześniej je już ewidentnie widać jak wyszły!!! Przeszła wyżynanie bezobjawowo, w życiu bym się nie zorientowała, że coś jest nie tak

[201606011622]

No to niezle 3 ząbki na raz bardzo marudzi?

[God Of War 20]

Hej.

Kicia dobrze ze juz lepszy czas.

Amelia 3 ząbki naraz no no super.

A moja nadal bezzebna i sliniaca.
Wczoraj byłyśmy u neonatolog i waży 7440 g i ma 73 cm. Mało przybiera bo jakieś 3 tyg temu miała 7200 g. Za to na długość urosła bardzo.
Tak poza tym to u nas nic ciekawego. Zuzka próbuje juz siedzieć sama i nawet jej się udaje. Ostatnio próbowała zaraczkowac hehe tylko nie wiedziała jak poradzić sobie z przodu hehe.
Pogoda piękna wiec korzystaliśmy

[Amelia16]

Napisane przez ola_la_7676

No to niezle 3 ząbki na raz bardzo marudzi?

No właśnie wcale dlatego w takim szoku jestem, że zęby wychodzą.

Napisane przez God Of War 20

A moja nadal bezzebna i sliniaca.
Wczoraj byłyśmy u neonatolog i waży 7440 g i ma 73 cm. Mało przybiera bo jakieś 3 tyg temu miała 7200 g. Za to na długość urosła bardzo.
Tak poza tym to u nas nic ciekawego. Zuzka próbuje juz siedzieć sama i nawet jej się udaje. Ostatnio próbowała zaraczkowac hehe tylko nie wiedziała jak poradzić sobie z przodu hehe.
Pogoda piękna wiec korzystaliśmy

Ale długa już Zuza! Bardzo szybko Ci rośnie córa A co do wagi to teraz sama piszesz, że jest aktywna, więc dużo zamienia na energię w zabawach. Mała artystka, dopiero co moja zaczynała raczkować a tu już wrześniowe brzdące próbują raczków

[Izuniaa89]

Hej
Ja ostatnio trochę słabo się czułam. Mialam mroczki przed oczami i nic nie widzialam. 3 dni pod rząd. Zwiekszylam potas i jest lepiej.
Zuza ladnie rośnie

[201606011622]

Napisane przez Izuniaa89

Hej
Ja ostatnio trochę słabo się czułam. Mialam mroczki przed oczami i nic nie widzialam. 3 dni pod rząd. Zwiekszylam potas i jest lepiej.
Zuza ladnie rośnie

Dobrze że już lepiej :-*

[jagodzia133]

Napisane przez Amelia16

Kicia to dobrze, że chociaż jakaś diagnoza, wiecie, że macie do czynienia z azs. Obstawiałabym jakieś czynniki wziewne u Was, na dobrą sprawę nie zdążyliście podać nic takiego co by wywołało takie mocne reakcje skórne. Gluten chyba podawałaś po pierwszych śladach na skórze?

Mnie wczoraj Hela zestrzeliła. Pisałam Wam z tydzień temu chyba, że wymacałam przypadkiem, że górna jedynka będzie niedługo wychodzić... Wczoraj jak ją przebierałam to się rozpłakała, patrzę a tam wyszły jej 3 zęby naraz górne jedynki i dwójka. Dziwię się, że nie zauważyłam wcześniej je już ewidentnie widać jak wyszły!!! Przeszła wyżynanie bezobjawowo, w życiu bym się nie zorientowała, że coś jest nie tak

3 zęby super oby tak dalej

Napisane przez Izuniaa89

Hej
Ja ostatnio trochę słabo się czułam. Mialam mroczki przed oczami i nic nie widzialam. 3 dni pod rząd. Zwiekszylam potas i jest lepiej.
Zuza ladnie rośnie

Odpoczywaj już niedużo zostało


A my byłyśmy na 1 szczepieniu i mamy 5 w 1 za darmo lubię takie wiadomości
No i kupiłam Lili fotelik samochodowy i czapkę na wiosnę

[God Of War 20]

Amelia no długa długa fajna jest taka energiczna czasami aż za bardzo. Cwana się robi coraz bardziej. Nie boi się nikogo póki co.

Izunia bidulo masz tych dolegliwości ze hoho.

Coś tu cisza ostatnio. Dziewczyny pouciekaly.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez jagodzia133

3 zęby super oby tak dalej

Odpoczywaj już niedużo zostało


A my byłyśmy na 1 szczepieniu i mamy 5 w 1 za darmo lubię takie wiadomości
No i kupiłam Lili fotelik samochodowy i czapkę na wiosnę

Dopiero pierwsze szczepienie? Czemu za darmo?

No to gratuluję zakupów.

[(kicia)]

Bartek też na te dziś skończone 7 msc bezzębny

zaczął pełzać w koło włąsnej osi i pakować stopy do buzi późno mu to przyszło ale zawsze

God będize mała modeleczka taka wysoka i chudziutka

a i jeszcze Bartek zaczyna chcieć sam siedzieć tzn np dziś u mamy posadziłam go na kanapie żeby dać mu deserek to sie uparcie odpychał od oparcia żeby samemu siedzieć ale i tak zaraz się zachwiał i nic mu to nie dało

[Amelia16]

Napisane przez Izuniaa89

Hej
Ja ostatnio trochę słabo się czułam. Mialam mroczki przed oczami i nic nie widzialam. 3 dni pod rząd. Zwiekszylam potas i jest lepiej.
Zuza ladnie rośnie

Jeju... Nie dziwię się, że kiepsko będziesz wspominała czas ciąży, potrafi dokuczyć Twojemu organizmowi

Napisane przez jagodzia133

A my byłyśmy na 1 szczepieniu i mamy 5 w 1 za darmo lubię takie wiadomości
No i kupiłam Lili fotelik samochodowy i czapkę na wiosnę

Pierwsze szczepienie? Nie miałyście wcześniej? Gratuluję zakupów

Napisane przez (kicia)

Bartek też na te dziś skończone 7 msc bezzębny

zaczął pełzać w koło włąsnej osi i pakować stopy do buzi późno mu to przyszło ale zawsze

God będize mała modeleczka taka wysoka i chudziutka

a i jeszcze Bartek zaczyna chcieć sam siedzieć tzn np dziś u mamy posadziłam go na kanapie żeby dać mu deserek to sie uparcie odpychał od oparcia żeby samemu siedzieć ale i tak zaraz się zachwiał i nic mu to nie dało

Gratulacje, 7 miesięcy to już tak dużo!!! I brawo za pełzanie Hela może ze 3-4 razy w swoim życiu włożyła stopy do buzi, więc nie przejmuj się

[jagodzia133]

Napisane przez God Of War 20

Amelia no długa długa fajna jest taka energiczna czasami aż za bardzo. Cwana się robi coraz bardziej. Nie boi się nikogo póki co.

Izunia bidulo masz tych dolegliwości ze hoho.

Coś tu cisza ostatnio. Dziewczyny pouciekaly.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------


Dopiero pierwsze szczepienie? Czemu za darmo?

No to gratuluję zakupów.

tylko te co w szpitalu i w styczniu żółtaczkę.
Przez to że Lili jest wcześniakiem i mamy zalecenia od neurologa to miałyśmy mieć krztuśca oczyszczonego więc stwierdziłam że nie będę brać 5 w 1 i płacić kasy tylko po to żeby było miej wkuć. Wybrałam te na nfz bo sanepid i tak miał nam dać tego krztuśca oczyszczonego. Myślałam poboli 5 min i przestanie.

A tu babka pielęgniarka mówi że dzieci ze wskazaniami z 2015r mają refundowaną już 5 w 1 i zamiast 3 wkuć jest 1. I mówi że z tego co pamięta refundowaną tą szczepionkę mają również te dzieci które nie rozpoczęły szczepień w 2014 a mają wskazania. Więc się załapałyśmy i mamy 5 w 1 za darmo także spore oszczędności a i wkuć mniej.
Lili w ogóle nie płakała dzielne dziecko


A dlatego tak późno bo Lili w maju miała Ospę więc miałyśmy odroczenie na pół roku a potem Lili była chora 3 razy akurat wtedy kiedy miałyśmy mieć szczepienie lub była świeżo po chorobie.

[Amelia16]

Wow, no to super!! Takie szczęście w nieszczęściu, fajnie, że tak Wam się udało jednak trochę kasy kosztują te szczepienia skojarzone.
Jak tam się czujesz w ogóle, co? Nic się nie chwalisz